Matthias[Wlkp] pisze:Nauczyli się w końcu... Gdyby Luke Skywalker miał taki miecz wcześniej, to by rękę też miał.
Fakt. Miecz czy szabla bez jelca to jest absurd. Piersze zwarcie kończyłoby się ucięciem nadgarstka. Nawet katana (na której się niby miecz świetlny wzoruje) miała gardę w postaci tsuby.
LOL. W sumie racja - upierdzieli i jelca, i rękę . No chyba, że jest tam coś, co temu zapobiegnie - pewnie zobaczymy na filmie.
Niby w świecie SW są metale, których nie da się przeciąć mieczem świetlnym. Pewnie tutaj mamy "jelec świetlny" głównie po to, żeby podkreślić wielkość miecza (wydaje się być dosyć długi), tudzież by władający nim gostek mógł zadawać jakieś nietypowe ciosy. W sumie to trudno tu spekulować, bo szermierka w starłorsach nie ma nic wspołnego z prawdziwą walką mieczem (jakimkolwiek). Jest tak nierealistyczna, że aż urzekająca.
A wracając do trailera. Bardzo podoba mi się pokazanie, że Imperium znajduje się w bardzo trudnej sytuacji...
DaeL pisze:...tudzież by władający nim gostek mógł zadawać jakieś nietypowe ciosy.
Tak, zaskoczy przeciwnika upitalając sobie, tymi ostrzami, dłonie .
Nie wiem kto wpadł na ten pomysł i oczywiście wszystko da się wyjaśnić kwestią "Czują moc i potrafią walczyć tak, żeby się nie kaleczyć własną bronią", ale Claymore ze świetlnym jelcem wygląda trochę komicznie .
What Darwin was too polite to say, my friends, is that we came to rule the earth not because we were the smartest, or even the meanest, but because we have always been the craziest, most murderous motherfuckers in the jungle.
Poza tym powiedzieli, że mogą wykorzystać część pomysłów z Expanded Universe. Także dopóki oficjalnie nie zaprzeczą, to można przyjąć iż Cortosis, czy Phrik wciąż istnieją
Przynajmniej nowa wersja X-winga wygląda fajnie
,,Semper homo bonus tiro est"-Dobry człowiek jest wiecznym nowicjuszem
"Szczęście ma się wtedy, gdy przygotowanie spotyka się z okazją" - Seneka
Being a game tester is a crucial and important job. It’s not about eating pizza, drinking beer and playing computer games, so sorry guys.
"Sometimes people deserve to have their faith rewarded" - Dark Knight
Claymore ze świetlnym jelcem wygląda trochę komicznie .
Claymore (miecz, nie mylić z pałaszem o tej samej nazwie) miał jelec pod kątem ostrym w stosunku do głowni. Także to nie claymore. Nawet nie miecz dwuręczny (bo w przypadku miecza świetlnego nie masz problemu odsuniętego środka ciężkości, ani bezwładności). Z wyglądu to przypomina miecz długi, zwany półtoraręcznym, choć pewnie gostek będzie nim jedną ręką wywijał (bo w sumie czemu nie).
W ogóle miecz świetlny a zasady używania broni białej to jest temat rzeka. Standardowy miecz świetlny jest nazywany szablą (lightsabre), pod względem techniki walki powinien tak naprawdę przypominać mieszaninę szpady angielskiej (spadroon) i pałasza, a w choreografii w filmach wykorzystują jakieś pokazowe balety w stylu kendo.
Pomieszanie z poplątaniem, także nie ma się co oburzać nawet jakby w następnym filmie ktoś biegał z mieczem świetlnym w zębach - jak pirat z kordelasem.
DaeL pisze:
Pomieszanie z poplątaniem, także nie ma się co oburzać nawet jakby w następnym filmie ktoś biegał z mieczem świetlnym w zębach - jak pirat z kordelasem.
Nie no dlatego ja mam ogólny luz w dupie i nadal się jaram jak pogranicza z Nilfgardem, tym bardziej, że tak jak wspominałem, nawet najgłupszy miecz świetlny można wyjaśniać faktem, że używając mocy Jedi/Sithowie mają ultra precyzyjne ruchy. Poza tym reszta trailera mega na propsie (też miałem ciarki jak wyskoczył Sokół), chociaż Bambusek zauważył, że idealnym znakiem naszych czasów w nowych SW jest czarny w pierwszej scenie trailera .
What Darwin was too polite to say, my friends, is that we came to rule the earth not because we were the smartest, or even the meanest, but because we have always been the craziest, most murderous motherfuckers in the jungle.
Strasznie poważny ten trailer. Chyba za bardzo przyzwyczaiłem się do infantylności tej niby drugiej trylogii, która nie była drugą trylogią, bo trylogia była tylko jedna. Aj lajk! Chociaż ten miecz z dupy wzięty.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Tu był wycieknięty główny zły. I wszyscy się wtedy zastanawiali po co mu te małe świetlne pałki przy mieczu.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Czemu mieliby zjebać? Byłby to ciekawy i sensowny motyw. W końcu Impek cisnął go strasznie i był na krawędzi. Potem ojciec nie żyje, Yoda nie żyje, a siostrę, którą zamierzał zlanisterować podjebał mu jakiś chujek w kamizelce.
Miał sporo powodów, żeby przejść na ciemną stronę.
DaeL pisze:...tudzież by władający nim gostek mógł zadawać jakieś nietypowe ciosy.
Tak, zaskoczy przeciwnika upitalając sobie, tymi ostrzami, dłonie .
Nie wiem kto wpadł na ten pomysł i oczywiście wszystko da się wyjaśnić kwestią "Czują moc i potrafią walczyć tak, żeby się nie kaleczyć własną bronią", ale Claymore ze świetlnym jelcem wygląda trochę komicznie .
Jestem zniesmaczony faktem, ze muszę Ci przypomnieć imię tego jedynego, który Claymore potrafił opanować w każdej postaci. GORODOR
A co do samego trailera, to nie poruszył mnie...Interstelara był lepszy
Myślałem po cichu, że tylko ja dostrzegam, iż DaeL jest największym kretynem tego forum, ale wasze posty napawają mnie wiarą w tych smutnych czasach
Sraty pierdaty. Fajny ten trailer. A zauważył ktoś, że motyw muzyczny brzmi zupełnie inaczej? Dodali trąby, nie ma dzwoneczków i ogólnie brzmi bardzo potężnie.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Ostatnio zmieniony 29 listopada 2014, o 00:37 przez Crowley, łącznie zmieniany 2 razy.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
ThimGrim pisze:Crowley rozjebał topic o największym comebacku ostatnich 200 lat...
To nie ja, to KFC.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Chciałbym tylko przypomnieć, że J.J. Abrams to mistrz marketingu. Tajemnicze zwiastuny, po których przechodzą ciarki, budzące zamęt, choć ekscytujące przecieki do Internetu, dwuznaczne wpisy na twitterze, a później rozczarowująca premiera i żółć lejąca się do gardła. Super 8, Star Trek, Projekt Monster, a teraz to. Na waszym miejscu zachowałbym chłodny dystans do premiery, przestał oglądać zwiastuny i poszedł do kina bez nastawienia, uprzedzeń rasowych oraz fałszywych (nowych?) nadziei. Wspaniały odbiór gwarantowany.
Natomiast nie rozumiem co to znaczy iść do kina na star warsy bez nastawienia. Generalnie mało filmów da się tak obejrzeć. Warunek: trzeba nic nie wiedzieć, niczego nie widzieć itp. To jest niemożliwe przy takiej produkcji jak Nowe Gwiezdne wojny. Poza tym sam fakt, że to jest SW już powoduje oczekiwania.
Ale ja jestem spokojny, mi się będzie podobać, bo będzie lepsze niż Ep 1-3. Gorzej się nie da. Poza tym obydwa Star Treki Dżej Dżeja są w porządku. Jeśli nowy epizod będzie na zbliżonym poziomie - będę więcej niż zadowolony
Chodzi o nastawienie, że idziemy na świetny film, ponieważ wszystkie znaki na ziemi i niebie, w tym zwiastuny, na to wskazywały.
Ja obejrzałem Snowpiercera jako ta czysta niezapisana karta, niewinny jak dziecko i jak dziecko świetnie się na nim bawiłem.
Star Trek 1 był ok, dwójka... please.
No tak, ale właśnie o tym mówię. Co to w ogóle jest Snowpiercer? A Gwiezdne wojny? Wiedzą nawet ci, co nie widzieli jednego filmu z tej serii
Łatwiej jest nie nastawiać się na jakiś anonimowy film.
A ST2 dla mnie bomba. W sensie - żadne kino wysokich lotów ale wesołe s-f, trochę mroczne, kupa wybuchów. Przy tym jak normalnie kojarzy mi się ST (90% czasu to gadanie pseudo-naukowym językiem) to nawet mi się podobało.
Na pewno obie części były lepsze niż cała nowa trylogia SW razem wzięta.
Ja się jeszcze za bardzo nie ekscytuję. Jar-Jar Abrams jest mistrzem pierwszego aktu. Wszystkie jego filmy i seriale mają świetną fabułę do momentu pierwszego zwrotu dramatycznego. Potem się kompletnie rozkaszaniają. Popatrzecie na Cloverfield, Lost, Mission Impossible 3, oba Star Treki...
Co do samego teasera - przypominam, że pierwszy teaser do Mrocznego Widma też był przekapitalny.
Aczkolwiek, jak słusznie zauważył SithFrog, nie ma takiej możliwości, aby nowe Gwiezdnej Wojny były słabsze od epizodów 1-3. Także spoko-loko.
Cloverfield i Super 8 były ok
Startrek 1 też całkiem ok... drugi był dla mnie filmem dającym się Kompletnie streścić w dwóch zdaniach i to jest jego największym problemem.
Ale sie czepiacie tego Star Treka... I tak jest lepszy od większości filmów z "oryginalnej serii", więc o co kaman?
DaeL pisze:Aczkolwiek, jak słusznie zauważył SithFrog, nie ma takiej możliwości, aby nowe Gwiezdnej Wojny były słabsze od epizodów 1-3. Także spoko-loko.
Podobają mi się efekty specjalne, ten Magnum i x-wingi. Są jakieś takie inne od standardowo robionych efektów. Tylko sokół mi się nie podoba, bo robi fikołki właśnie na poziomie x-wingów i w ogóle, to jakiś malutki się wydaje...
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Gregor pisze:Ja obstawiam, że zarówno narratorem i gościem z mieczem świetlnym jest Andy Serkis
To już w internetach potwierdzili. Ponoć ma być ważną postacią, chociaż niewiele go będzie na ekranie.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Gregor pisze:Ja obstawiam, że zarówno narratorem i gościem z mieczem świetlnym jest Andy Serkis
To już w internetach potwierdzili. Ponoć ma być ważną postacią, chociaż niewiele go będzie na ekranie.
Hell yeah! Teraz wszyscy do oglądania zajebistej "Ewolucji Planety Małp" jak ten gość gra głosem i mową ciała nie tylko jako Gollum. Myślę, że Serkis może pozamiatać w Star Warsach