Parliment elekszyns 2015

[ThimGrim]

a nieważny głos jest nieważny. Bez różnicy czy go oddajemy, czy nie.

? O_o

[SithFrog]

"Nigdy nie głosowałem na PO" w ustach kogoś, kto głosował na skompromitowanych postkomunistów i Palikota to NIE jest dobra linia obrony

[Counterman]

a nieważny głos jest nieważny. Bez różnicy czy go oddajemy, czy nie. I tak nikt nigdy nie zwraca na nie uwagi. Chociaż byłbym za tym, żeby zrobić kiedyś pospolite ruszenie i oddać 20% takich głosów - może wtedy opinia publiczna podjęła by ten temat. Ordynacje mamy taką, że nie można głosować przeciw, więc to jedyne rozwiązanie w którym mógłbym pogodzić mój obywatelski obowiązek z udziałem w wyborach.

Tu się nie zgodzę. Jest duża różnica między nie głosowaniem wcale, a wrzuceniem nieważnego głosu. Ja wiem, że do tej pory nikt nie podejmuje tematu, bo jest tego za mało. Ale gdyby wszyscy którzy nie głosują z powodów swoich przekonań właśnie wrzucali puste głosy to te 20% by się spokojnie uzbierało. Czyli trzeba chodzić i wrzucać pustaki. Nie można patrzeć na to, że nikt tak nie robi to po co ja, bo właśnie te 20% wychodzi z takiego założenia i w rezultacie nie idzie na wybory.

Żaba:
To jest tak (jak zresztą pisałem) - nie mam serca wrzucić pustego głosu. Petru to praktycznie PO, ale jednak nie to samo. Ludzie się trochę różnią, lider inny, no kurde może inaczej to będzie - nie wiem zobaczymy. Wolę wrzucić na nich, niech w tym sejmie coś tam porobią.
Podsumowując wybrałem ich, bo nie chcę wrzucać pustego głosu, a oni są najbliżsi moim przekonaniom i przynajmniej nie walę głową w ścianę jak czytam program wyborczy (no może momentami).

[Yankes]

Cześć Tex
Co do coming ałtów, to chyba nikogo nie zdziwi, że ja od zawsze głosowałem na UPR/KNP/KorWin ?
Jeden, jedyny raz zagłosowałem w 2007 r. do Senatu na kogoś z PO, bo KNP nie miało wtedy swojego kandydata. Niesmak i pogardę do samego siebie czuję do dziś

umnie podobnie, jak sie nie myle tez raz musialem na kogos innego glosowac bo nie bylo ich w moim okregu.

[Pquelim]

no tak, bo nie ma o tym dyskusji. Counter ma rację, ale w praktyce czasem po prostu już nie masz głowy do takiego załatwiania papierów żeby głosować poza miejscem zamieszkania na pusty głos. motywacja jest mniejsza, ja w tym miesiacu zwyczajnie nie miałem na to czasu. w poprzednich to chodziłem i głosowałem na batmana. zrobiłem tak parę razy, ale nawet nie pamietam ile i kiedy.

[PIOTROSLAV]

2005 Korwin (chyba, bo pamiętam też, że gdzieś kiedyś głosowałem na Marka Borowskiego)
2007 Korwin
2011 Korwin
2015 Rzm

[ThimGrim]

Lepiej głosować w zgodzie z własnymi poglądami i być wydymanym niż głosować na partię o zdecydowanie różnych poglądach niż moje i nie być wydymanym...

[boncek]

"Nigdy nie głosowałem na PO" w ustach kogoś, kto głosował na skompromitowanych postkomunistów i Palikota to NIE jest dobra linia obrony

Głosowałem na kandydatkę Unii Pracy akurat. I ja się nie bronię, bo nie mam przed czym. Jak pisałem, nie czytam GW, nie oglądam TVN24, nie głosowałem na PO, Michnik nie jest dla mnie Bogiem, pochodzę z małego miasteczka, więc wszystkie Twoje argumenty z poprzedniego posta są.. no.. no chujowe są. To, że śmieszy mnie usilne szukanie spisków, to nie znaczy, że prezentuję jakąś konkretną ideologię.

[Razorblade]

Lepiej głosować w zgodzie z własnymi poglądami i być wydymanym niż głosować na partię o zdecydowanie różnych poglądach niż moje i nie być wydymanym...

Lepiej analizowac ludzi ktorzy startuja i ich poglady. Ja uznalem ze 60% zgodnosc z moimi to za malo na moj glos. Nawet pojawił sie ostatniego dnia kandydat z 78%, tyle ze w tym Twoim latarniku odpowiedzial na raptem 12 pytan, wiec w sumie zgodnosc mial z max 20% a na reszte wyjebane albo takie ktorych sie wstydzi. Nie przekonal mnie...

[ThimGrim]

Lepiej głosować w zgodzie z własnymi poglądami i być wydymanym niż głosować na partię o zdecydowanie różnych poglądach niż moje i nie być wydymanym...

Lepiej analizowac ludzi ktorzy startuja i ich poglady. Ja uznalem ze 60% zgodnosc z moimi to za malo na moj glos. Nawet pojawił sie ostatniego dnia kandydat z 78%, tyle ze w tym Twoim latarniku odpowiedzial na raptem 12 pytan, wiec w sumie zgodnosc mial z max 20% a na reszte wyjebane albo takie ktorych sie wstydzi. Nie przekonal mnie...

Ludzie startujący są w partii. Zdecydowana większość, która nawet ma odmienne zdanie od tego partyjnego i tak wciska przyciski wskazane przez partię, bo nie chce stracić roboty. Twoje stanowisko miało by może sens gdyby partie zawiązywały się po wyborach, a przed nimi byli tylko ludzie. Poza tym moje stanowisko jest najmojsze.

[Theeck]

2005 Korwin (chyba, bo pamiętam też, że gdzieś kiedyś głosowałem na Marka Borowskiego)
2007 Korwin
2011 Korwin
2015 Rzm

????????????????????????????????????????????????????????
Nie ogarniam. Zrozumiałbym Nowoczesną bo gospodarczo bliska, albo PiS bo światopoglądowo podobne, ale Razem?

[Jutsimitsu]

To tak:

2007: LiD
2011: Palikot
2015: Razem

[ThimGrim]

No i to jest jakoś spójne. A to co wyprawia Piotro i Dael (itd.) to jest... coś dziwnego (schizo?) . Chyba, że kierują się tylko swoim doczesnym dobrem, a nie racją stanu.

[PIOTROSLAV]

Panie, no się z pewnych poglądów wyrasta. W pewnym wieku zaczynasz świat postrzegać inaczej. Szczególnie jak się widzi JKMa, który mówi cośtam, a potem sobie przypominasz, że kilka lat temu to zamiast facepalma i pokręcenia z zażenowaniem głową, by się komuś tłumaczyło, że 'ludzkie śmieci' to taki skrót myślowy.

A w Razem mi się podobało, że to jest oddolna inicjatywa osób nieuwikłanych w układ, bez aspiracji wodzowskich. No i znajomy kandydował.
Nie jestem za opodatkowaniem oszczędności, ale jestem za tym, żeby służba zdrowia działała tak jakbyśmy wszyscy chcieli by działała, więc chętnie zapłacę większy podatek na ten cel - szczególnie, że opierając się na ich kalkulatorze płac jestem członkiem finansowej elity tego kraju.

[snt]

Panie, no się z pewnych poglądów wyrasta. W pewnym wieku zaczynasz świat postrzegać inaczej.

[Turtles]

Ja to teraz czekam na bolesny upadek wszelkich żelaznych logik, ruchów narodowych, różnych niepokoronch tworów, wreszcie Karnowskich, tivi republiki itp. Bo ciekaw jestem na ile te wszelkie prawicowe twory są potrzebne w Polsce marzeń, gdy za sterami Kaczyński.

[Razorblade]

Ja to teraz czekam na bolesny upadek wszelkich żelaznych logik, ruchów narodowych, różnych niepokoronch tworów, wreszcie Karnowskich, tivi republiki itp. Bo ciekaw jestem na ile te wszelkie prawicowe twory są potrzebne w Polsce marzeń, gdy za sterami Kaczyński.

Skoro GW przetrwala, Newsweek przetrwal to i oni przetrwaja... skupia sie na opozycji

[Matthias[Wlkp]]

Mnie te wszystkie wolty, nawet Piotro, nie dziwią. Sam miałem w pewnym momencie ciągoty socjalistyczne.

Niestety nie ma jednej recepty na dobre państwo i do usranej będziemy się kłócić, czy państwo ma być Robin Hoodem, czy zabierać mniej.

Ostatnio w kampanii wyborczej w Kanadzie zaszokowało mnie to, że młody Trudeau w publicznej debacie stwierdził, że teraz jest pora na wydawanie kasy i jego rząd będzie jechał na solidnym deficycie. Nawet bardziej szokujące jest to, że z takim poglądem wygrał, a w dalszej kampanii nikt mu tego nie wypominał - Konserwatyści woleli straszyć tym, że tamci chcą legalizować gandzie i prostytucję.

[Matthias[Wlkp]]

http://parlament2015.pkw.gov.pl/349_Wyniki_Sejm

BTW, są już prawie wszystkie szczegółowe wyniki. Brakuje tylko 5 okręgów.

[Crowley]

Jeśli PiS nie będzie miał większości, to Jarek będzie miał niezły zgryz. Tak jak pisałem, Kukiz jeśli ma choć odrobinę oleju w głowie, w koalicję z nim nie wejdzie. I nikt inny, nawet PSL też nie. Szykują się jaja.

[Matthias[Wlkp]]

Ależ gdzie tam. PSL pójdzie z każdym. Od razu.

Inna alternatywa - na pewno trochę narodowców weszło z list Kukiza - Ci pewnie nie będą długo stawiali oporu przed przejściem do obozu rządzącego w zamian za miejsce na listach za 4 lata.

EDIT:
Interia opublikowała wszystkie okręg osobno, czyli do 203 ze strony PKW doliczam brakujące:

okr. 3 - 6 posłów
okr. 21 - 4 posłów
okr. 23 - 12 posłów (Rzeszowski, wiadomo...)
okr. 37 - 5 posłów
okr. 41 - 5 posłów

Czyli w sumie 235. Jest większość.

[Pquelim]

pkw właśnie to potwierdziła na konferencji prasowej. no, ale konstytucyjnej nie bedzie nawet z kukizem i pslem.

[edit] ale zeby postawic rząd przed trybunał stanu wystarczy z samym kukizem

[Yankes]

Szmieszne ze ilosc glosow na partie korwina to okolo 102% ilosci liakow jego profilu na FB.

[LLothar]

Niestety nie ma jednej recepty na dobre państwo i do usranej będziemy się kłócić, czy państwo ma być Robin Hoodem, czy zabierać mniej.

No bo to jest wybor miedzy:
A - trzeba najbardziej ulatwic rozwoj panstwa, nawet kosztem najbiedniejszych, bo szybki rozwoj w ostatecznym rozrachunku wszystkim wyjdzie na dobre
B - nie ma co pędzić do przodu kosztem najuboższych - wolniejszy rozwój PKB, ale szczęśliwsze, bezpieczniejsze społeczeństwo. Poza tym bezpieczny obywatel = lepiej pracujący obywatel.

I dla wielu "oczywiste" jest, która opcja jest lepsza, tylko dla jednych jest to A, dla innych B

[Matthias[Wlkp]]

Otwieramy temat rzekę... Nie wiem czy ten topik się do tego nadaje

Nie do końca się zgadzam, bo często opcja B wygląda tak, że postuluje się przejedzenie kasy z rozwoju na zasiłki, podwyżki w administracji i jej rozrost, oraz pompowanie długu publicznego, którego obsługa na dłuższą metę zasadniczo zuboży przyszłe pokolenia. Np. w Kanadzie Liberałowie mówią teraz, że trzeba kapitalizować wzrost gospodarczy, a nie spłacać dług publiczny. No kuźwa, jak nie teraz to kiedy? Jak nie będzie nadwyżki?

To nie jest wybór wolniejszego rozwoju tylko przekonanie, że 90% biedniejszych może być utrzymywane przez 10% bogatszych, więc tamtym trzeba zabrać. Tylko efekt zawsze jest taki, że ci bogatsi mają środki i możliwości żeby zwiać tam, gdzie nikt ich kasy nie dotknie, w efekcie nie płacąc podatków wcale.

[DaeL]

A to co wyprawia Piotro i Dael (itd.) to jest... coś dziwnego (schizo?) . Chyba, że kierują się tylko swoim doczesnym dobrem, a nie racją stanu.

[DaeL]

No bo to jest wybor miedzy:
A - trzeba najbardziej ulatwic rozwoj panstwa, nawet kosztem najbiedniejszych, bo szybki rozwoj w ostatecznym rozrachunku wszystkim wyjdzie na dobre
B - nie ma co pędzić do przodu kosztem najuboższych - wolniejszy rozwój PKB, ale szczęśliwsze, bezpieczniejsze społeczeństwo. Poza tym bezpieczny obywatel = lepiej pracujący obywatel.

To przy założeniu, że ludzie głosują na programy, i to wyłącznie ekonomiczne. Ale głosuje się też na programy kulturowo-etyczno-światopoglądowe. Głosuje się na kształt polityki zagranicznej i międzynarodowych sojuszy. I - moim zdaniem przede wszystkim - głosuje się na przekonanie o zdolności danej opcji politycznej do stworzenia sprawnej, nieskorumpowanej administracji.

W moim przekonaniu to był powód przegranej PO. Nie in vitro, bo to 90% obywateli ma gdzieś. Nie imigranci, bo tutaj przy całej niejednoznaczności postawy Platformy, jakaś naprawdę groźna dla nas sytuacja jeszcze się nie wykrystalizowała. Nie 500 zł na dziecko, bo to był projekt, który zniechęcał niemal tyle samo Polaków, co pozyskiwał.

Platforma przegrała, bo pojawiło się w Polakach przekonanie, iż rzekomy profesjonalizm kadr tej partii był mocno wirtualny, i nawet gdyby PiS robił łapanki do rad nadzorczych w kółkach różańcowych, to dramatycznego spadku jakości by nie było. Natomiast korupcja, złodziejstwo i taka zwyczajna bezczelność, która tym zjawiskom towarzyszyła, w którymś momencie przestawiły społeczną wajchę.

I tyle.

Also - Misiek Kamiński im spieprzył kampanię.

[Matthias[Wlkp]]

http://fakty.interia.pl/raporty/raport- ... st97936930

Lista posłów Kukiza. Tak mniej więcej - 1/3 Narodowcy, 1/3 byli koledzy Korwina, 1/3 reszta. Będzie ciekawie...

[grel3gargamel]

No właśnie, Kaczyński nie miały problemu z wyciągnięciem kilkunasty z nich, gdyby ich potrzebował

[LLothar]

To nie jest wybór wolniejszego rozwoju tylko przekonanie, że 90% biedniejszych może być utrzymywane przez 10% bogatszych, więc tamtym trzeba zabrać.

Socjalizm tak nie wyglada. Wiem, bo zyje obecnie w kraju o jednym z najwyzszych socjali na swiecie

No i DaeL +1, ja pisalem tylko o sprawach gospodarczych.

[Matthias[Wlkp]]

żyje obecnie w kraju ropą płynącym o jednym z najwyzszych socjali na swiecie

fix'd

[LLothar]

żyje obecnie w kraju ropą płynącym o jednym z najwyzszych socjali na swiecie

fix'd

Racja, ale na tym polega magia socjalu - działa jak jest kupa hajsu

[Matthias[Wlkp]]

To się zgadzamy. Ale tak na prawdę to wszystko działa jak jest kupa hajsu, nawet robienie wyspy na środku oceanu, albo program kolowania karaluchów.

A tak przy okazji, to wszystkie wyniki są już na stronie PKW:

http://parlament2015.pkw.gov.pl/349_Wyniki_Sejm

Znalazłem swój głos...

[grel3gargamel]

A tak swoją drogą śmiano się tu z RAZEM (zresztą bez sensu, bo oni nikomu nie chcą zabierać 75% dochodów|), a ciekawe czy KORWIN weźmie kasę z budżetu

[boncek]

http://fakty.interia.pl/raporty/raport- ... st97936930

Lista posłów Kukiza. Tak mniej więcej - 1/3 Narodowcy, 1/3 byli koledzy Korwina, 1/3 reszta. Będzie ciekawie...

Lol, powodzenia w trzymaniu dyscypliny. Ciekawe kiedy się rozpadną.

[Matthias[Wlkp]]

Ciekawe czy w ogóle wspólny klub założą...

[DaeL]

A pomyślcie o PSL-u - tam się nie dostał praktycznie żaden z liderów (Piechociński, Pawlak i Bury przepadli, dostał się tylko Sawicki). Na dodatek do końca roku Bury będzie pewnie siedział, a Sawicki będzie się musiał tłumaczyć z jakichś machlojek związanych z Inspekcją Weterynaryjną... I jak się to stadko utrzyma bez pasterza?

[Pquelim]

Władysław Kosiniak-Kamysz

[grel3gargamel]

A Kosiniak-Kamysz nie może teraz przejąć przywództwa?
edit:
No właśnie jak wyżej

[DaeL]

Władysław Kosiniak-Kamysz

Nigga, plz. On będzie pierwszy w kolejce do spierdzielenia z PSL-u. On tam ma pozycję mniej więcej taką jak Michał Kamiński albo Ludwik Dorn w PO. Czyli żadną. Wisiał na Piechocińskim, a Piechociński jest wyautowany. Nie będzie raczej przejmował po nikim schedy, bo nie ma swojego zaplecza.

Partie nie działają tak, jak się czasem ludziom wydaje. Kompetencje, charyzma - to ma znaczenie drugorzędne. Najważniejsza jest kontrola struktur lokalnych i ilość szabel, jaką możesz wnieść na konwencje wojewódzkie i ogólnopolskie. To decyduje o Twojej pozycji. Ponieważ Piechociński chciał w tych wyborach dokończyć wycinanie ludzi Pawlaka, to ułożył listy w pewien szczególny sposób. Tam gdzie dominowali stronnicy Piechocińskiego, tam jest normalna reprezentacja struktur regionalnych. Natomiast tam, gdzie Piechociński nie był pewny ludzi, tam się trafili różni spadochroniarze, którzy w PSL-u są kimś tylko ze względu na niego.

Pomysł był to może niezły, gdyby Piechociński sam dostał się do Sejmu. Ale będąc na aucie, jest skończony. Jak ma w ogóle wchodzić do Sejmu? Za każdym razem ma dostawać zaproszenie od klubu? A może zostanie czyimś asystentem? Wykluczone. Jedyne co teraz może robić, to grać na zwłokę, bo chyba konwencja PSL jest na wiosnę przyszłego roku.

Ale w jaki sposób władzę miałby przejąć któryś spadochroniarz Piechocińskiego? Oni są znienawidzeni przez aparat we własnych okręgach wyborczych. Gdyby mieli czymś ten aparat przekupić, to może... Ale w obecnej sytuacji? Wątpliwe. Dlatego sądzę, że PSL w najlepszym wypadku PSL utrzyma klub parlamentarny do wiosny. Ale potem pozostanie tylko koło.

No, chyba, że się jakiś cud wydarzy. Ale na razie ten cud ma twarz Sawickiego, który w najbliższej kadencji będzie raczej obciążeniem, niż wsparciem.

[Pquelim]

o ile dobrze pamiętam, to Piechociński w momencie obejmowania "schedy po Pawlaku" był jeszcze bardziej anonimowy, niż WKK teraz.
Poza tym nikt nie mówi, że klub zostanie i że nastepny "lider" PSL-u będzie przwodził jakimś silnym strukturom. Po prostu zapytałeś "kto", no to wskazałem potencjalną osobę. A w jakim kształcie będzie to ugrupowanie, to już mnie szczerze mówiąc w ogóle nie interesuje.

[DaeL]

o ile dobrze pamiętam, to Piechociński w momencie obejmowania "schedy po Pawlaku" był jeszcze bardziej anonimowy, niż WKK teraz.
Poza tym nikt nie mówi, że klub zostanie i że nastepny "lider" PSL-u będzie przwodził jakimś silnym strukturom. Po prostu zapytałeś "kto", no to wskazałem potencjalną osobę. A w jakim kształcie będzie to ugrupowanie, to już mnie szczerze mówiąc w ogóle nie interesuje.

Nie, Piechociński był bardzo wpływowy na Mazowszu od momentu kiedy Pawlak wyciął Wojciechowskiego (w 2005 albo 2006 jeśli dobrze pamiętam). Zresztą Piechociński już wcześniej startował na prezesa PSL. W każdym razie to jest stary ZSL-owiec, był przy okrągłym stole, i zawsze miał wpływy w strukturach lokalnych.

No i masz oczywiście rację o tyle, że jakiegoś tam lidera sobie pewnie wybiorą. Tylko nie na długo.

[boncek]

Pomysł był to może niezły, gdyby Piechociński sam dostał się do Sejmu. Ale będąc na aucie, jest skończony. Jak ma w ogóle wchodzić do Sejmu? Za każdym razem ma dostawać zaproszenie od klubu? A może zostanie czyimś asystentem? Wykluczone. Jedyne co teraz może robić, to grać na zwłokę, bo chyba konwencja PSL jest na wiosnę przyszłego roku.

Może zawsze wejść do rządu.

[Theeck]

Socjalizm tak nie wyglada. Wiem, bo zyje obecnie w kraju o jednym z najwyzszych socjali na swiecie

Ej, przecież socjalizm w Norwegii ma zupełnie inne podstawy ekonomiczne, bo im tam ropa sikła. To tak jakby mówić o socjalu żyjąc w Arabii Saudyjskiej czy innym Kuwejcie

[Razorblade]

Hmmm... ktos ogladal Lisa ostatnio z Sikorskim? Bo prawackie media pisza ze padlo stwierdzenie:

 

"Błędem rzemiosła politycznego było nieskonsumowanie sojuszu z Ryszardem Petru. A ten sojusz był dogadany. Z tego względu ta porażka jest bardzo dotkliwa. W innym wypadku byłoby 38 proc. do 31 proc.".

[snt]

Oglądałem, zaiste rzekł tak.

[ThimGrim]

Ale Petru, cwel jeden, potem zmienił warunki.

Ps. Wideło jest dostępne online na stronie TVP. Gdzieś chyba koło 21 minuty jest ta rozmowa.

[Razorblade]

Nie do konca chce mi sie sluchac tego, chcialem tylko sie upewnic bo wszystkie "glowne media" internetowe maja na ten temat wyjebane...

No coz. Taka to nowa jakosc w tej polityce w takim razie...

[DaeL]

Takie tam...

phpBB [video]

[PIOTROSLAV]

A skąd to?