Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Moderatorzy: boncek, Zolt, Turtles
-
- czarny
- Posty: 71
- Rejestracja: 8 kwietnia 2016, o 21:30
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Problem ze Świadkami Jehowy jest taki, że możesz z nich zostać wyrzuconym za nie przestrzeganie zasad "organizacji" - i faktycznie często jest to egzekwowane. A kiedy tak się stanie, wszyscy Świadkowie (łącznie z najbliższą rodziną) mają obowiązek zerwać z Tobą wszystkie kontakty. Nie powinni nawet "Dzień dobry" mówić. To samo dotyczy dobrowolnego odejścia.
Prawdopodobnie chodzi o to, że ktoś, kto doszedł z organizacja doskonale zna jej patologie, więc może mieć zły wpływ na wyznawców. Natomiast ludzie, którzy nigdy nie należeli do Świadków są potencjalnymi nawróceńcami, stąd też z nimi zakazu kontaktu nie ma.
Stąd też wśród młodych Świadków jest jeszcze większe parcie na hipokryzję i udawanie religijności, niż u katolików. Bo jak katolik odejdzie od wiary, to na ogół rodzina najwyżej co jakiś czas będzie mu smęcić, jak to źle zrobił. A u Świadków oznacza to kompletny ostracyzm.
Jedną z ciekawostek u Świadków jest kwestia rocznic ślubu. Otóż, Świadkom nie wolno obchodzić właściwie żadnych świąt - ani państwowych w rodzaju 3 Maja i 11 Listopada (bo wszystkie świeckie państwa podlegają władzy Szatana), ani osobistych, jak urodziny czy imieniny, ani nawet takich, które akceptuje 99% chrześcijan, jak Boże Narodzenie. Właściwie jedynym wyjątkiem, nie wiedzieć czemu, chyba przez niedopatrzenie, są rocznice ślubów. Stąd też Świadkowie obchodzą je o wiele huczniej niż większość ludzi, żeby to sobie zrekompensować. I nierzadko specjalnie biorą ślub w Boże Narodzenie, Sylwestra, czy jakieś inne "światowe" święto, po to, żeby móc obchodzić, a w razie czego tłumaczyć władzom organizacji "ale my wcale nie obchodzimy tego dnia jakichś pogańskich świąt, tylko dozwoloną rocznicę ślubu".
Najsmutniejsze jest to, że religia Świadków jest tak chora właśnie dlatego, że oni skrupulatnie trzymają się nauk biblijnych. Po prostu i sama Biblia jest chora. To, co jest w katolicyzmie (zwłaszcza współczesnym, po II Soborze Watykańskim) to i tak mocno złagodzona i zracjonalizowana wersja.
Prawdopodobnie chodzi o to, że ktoś, kto doszedł z organizacja doskonale zna jej patologie, więc może mieć zły wpływ na wyznawców. Natomiast ludzie, którzy nigdy nie należeli do Świadków są potencjalnymi nawróceńcami, stąd też z nimi zakazu kontaktu nie ma.
Stąd też wśród młodych Świadków jest jeszcze większe parcie na hipokryzję i udawanie religijności, niż u katolików. Bo jak katolik odejdzie od wiary, to na ogół rodzina najwyżej co jakiś czas będzie mu smęcić, jak to źle zrobił. A u Świadków oznacza to kompletny ostracyzm.
Jedną z ciekawostek u Świadków jest kwestia rocznic ślubu. Otóż, Świadkom nie wolno obchodzić właściwie żadnych świąt - ani państwowych w rodzaju 3 Maja i 11 Listopada (bo wszystkie świeckie państwa podlegają władzy Szatana), ani osobistych, jak urodziny czy imieniny, ani nawet takich, które akceptuje 99% chrześcijan, jak Boże Narodzenie. Właściwie jedynym wyjątkiem, nie wiedzieć czemu, chyba przez niedopatrzenie, są rocznice ślubów. Stąd też Świadkowie obchodzą je o wiele huczniej niż większość ludzi, żeby to sobie zrekompensować. I nierzadko specjalnie biorą ślub w Boże Narodzenie, Sylwestra, czy jakieś inne "światowe" święto, po to, żeby móc obchodzić, a w razie czego tłumaczyć władzom organizacji "ale my wcale nie obchodzimy tego dnia jakichś pogańskich świąt, tylko dozwoloną rocznicę ślubu".
Najsmutniejsze jest to, że religia Świadków jest tak chora właśnie dlatego, że oni skrupulatnie trzymają się nauk biblijnych. Po prostu i sama Biblia jest chora. To, co jest w katolicyzmie (zwłaszcza współczesnym, po II Soborze Watykańskim) to i tak mocno złagodzona i zracjonalizowana wersja.
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Adeptus pisze:Najsmutniejsze jest to, że religia Świadków jest tak chora właśnie dlatego, że oni skrupulatnie trzymają się nauk biblijnych. Po prostu i sama Biblia jest chora.
z pierwszej ręki wiem, że to nieprawda. Dogmaty u Jehowych zmieniały się juz kilkunastokrotnie, a ta sekta nie ma jeszcze chyba 200 lat. Ostatnie zmiany były bodaj w 2015 roku. Podstawy nie mająwiele wspólnego z katolicyzmem, chociaż owszem - z głupiomądrego intepretowania Biblii (czyli dosłownego tam, gdzie chodzi o kontrole nad wiernymi). Generalnie wszystko oparte jest na strachu przed apokalipsą, która oczywiście za chwilę nadejdzie razem z Mesjaszem. Świadkowie Jehowy to głównie metafizyczna oferta dla przegrywów, którzy średnio radzą sobie z życiem i całe życie się zamartwiają.
fajny wywiad zrobił 7 metrów pod ziemią:
https://www.youtube.com/watch?v=naU8h-HNsy0&t=9s
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
-
- czarny
- Posty: 71
- Rejestracja: 8 kwietnia 2016, o 21:30
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
"Generalnie wszystko oparte jest na strachu przed apokalipsą, która oczywiście za chwilę nadejdzie razem z Mesjaszem"
Ale przecież pierwotne chrześcijaństwo też było oparte na strachu... Wróć. Zarówno pierwotne chrześcijaństwo, jak i jehowizm nie są oparte na strachu przed apokalipsą. To byłoby pół biedy. One były/są oparte na radosnym oczekiwaniu na nią. Jan w swojej Apokalipsie opisał, jak to miłosierny Bóg do spółki ze swoim równie miłosiernym synem niszczą ludzką cywilizację, masakrują większość ludzkości na różne malownicze i okrutne sposoby, po śmierci wtrącają ich w otchłań wiecznego cierpienia, po czym stwarzają nowy świat, w którym będzie miejsce wyłącznie dla ich fanatycznych wyznawców. Co robi na koniec Jan? Błaga Jezusa o litość, żeby nie zsyłał tych wszystkich strasznych rzeczy? Nie. Z zachwytem prosi "Przyjdź Panie Jezu!" O tak, przyjdź jak najszybciej i rozpocznij masakrę!
Biblia to jest dark fantasy pisane z punktu widzenia "złego czarnoksiężnika". Izraelici w ST są jak orkowie mordujący na jego rozkaz całe narody, chrześcijanie w NT jak mroczni kultyści zbierający się po kryjomu, by modlić o najszybsze zwycięstwo ich mrocznego pana i upadek cywilizacji.
"Świadkowie Jehowy to głównie metafizyczna oferta dla przegrywów"
No, czyli kwintesencja chrześcijaństwa i nauk nowotestamentowych (w NT mamy przegrywów, w ST psychopatów).
"Podstawy nie mająwiele wspólnego z katolicyzmem"
No bo katolicyzm odszedł w wielu kwestiach od Biblii i chrześcijaństwa. Na szczęście. Co nie uczyniło go dobrym, ale jako tako znośnym.
Ale przecież pierwotne chrześcijaństwo też było oparte na strachu... Wróć. Zarówno pierwotne chrześcijaństwo, jak i jehowizm nie są oparte na strachu przed apokalipsą. To byłoby pół biedy. One były/są oparte na radosnym oczekiwaniu na nią. Jan w swojej Apokalipsie opisał, jak to miłosierny Bóg do spółki ze swoim równie miłosiernym synem niszczą ludzką cywilizację, masakrują większość ludzkości na różne malownicze i okrutne sposoby, po śmierci wtrącają ich w otchłań wiecznego cierpienia, po czym stwarzają nowy świat, w którym będzie miejsce wyłącznie dla ich fanatycznych wyznawców. Co robi na koniec Jan? Błaga Jezusa o litość, żeby nie zsyłał tych wszystkich strasznych rzeczy? Nie. Z zachwytem prosi "Przyjdź Panie Jezu!" O tak, przyjdź jak najszybciej i rozpocznij masakrę!
Biblia to jest dark fantasy pisane z punktu widzenia "złego czarnoksiężnika". Izraelici w ST są jak orkowie mordujący na jego rozkaz całe narody, chrześcijanie w NT jak mroczni kultyści zbierający się po kryjomu, by modlić o najszybsze zwycięstwo ich mrocznego pana i upadek cywilizacji.
"Świadkowie Jehowy to głównie metafizyczna oferta dla przegrywów"
No, czyli kwintesencja chrześcijaństwa i nauk nowotestamentowych (w NT mamy przegrywów, w ST psychopatów).
"Podstawy nie mająwiele wspólnego z katolicyzmem"
No bo katolicyzm odszedł w wielu kwestiach od Biblii i chrześcijaństwa. Na szczęście. Co nie uczyniło go dobrym, ale jako tako znośnym.
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Adeptus pisze:Zarówno pierwotne chrześcijaństwo, jak i jehowizm nie są oparte na strachu przed apokalipsą. To byłoby pół biedy. One były/są oparte na radosnym oczekiwaniu na nią.
khem, mylisz oczekiwanie zbawienia z oczekiwaniem armageddonu.
tym, co wyróżniało chrześcijaństwo 2000 lat temu od innych religii i głównym powodem jego popularnosci była właśnie oferta życia wiecznego, zbawienia i szczęścia "po tamtej stronie". Prześledź sobie inne religie z tamtego okresu, to było novum na rynku niczym Siemens S45 z obsługą mp3 w 2001 roku:
Jesteś biedakiem, grzesznikiem, niewolnikiem (czyli stanowisz 99% owczesnej populacji swiata)? To nic, Twoje życie ma wielką wartość dla Boga (w ogole to Bóg jest Jeden, a nie pierdyliard od każdego promyczka, czy drzewka w lesie), wystarzy ze go przyjmiesz do serca i cyk - jestes zbawiony. Zandego cenzusu urodzenia, majatkowego, nic. Kogo w starożytnej Grecji było stać na tego piątaka pod język dla Charona? Tylko elitę społeczną. Chrześcijaństwo było inkluzywne, przełamało monopol - wszystko za darmo. To był hit, który musiał wypalić.
I nie był oparty na apokalipsie wg sw Jana. Na oczekiwaniu na fanatyczny rozpierdol. To bzdura. Chrzesijanstwo było od zarania religią miłości i "bezpieczeństwa" oparta na wierze w szczęście, a nie zagładę.
Poza tym, Biblia jako Pismo Świetę powstała setki lat później.
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
-
- czarny
- Posty: 71
- Rejestracja: 8 kwietnia 2016, o 21:30
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
"Jesteś biedakiem, grzesznikiem, niewolnikiem (czyli stanowisz 99% owczesnej populacji swiata)? To nic, Twoje życie ma wielką wartość dla Boga, wystarzy ze go przyjmiesz do serca i cyk - jestes zbawiony. Zandego cenzusu urodzenia, majotkowego, nic"
Tak, jeśli jesteś biedakiem i przyznasz się, że jesteś straszliwym grzesznikiem (bo np. przez pięć sekund patrzyłeś na kobietę z pożądliwością) jesteś zbawiony! A ci wszyscy bogaci, silni, mądrzy, piękni, zdrowi, którzy cieszą się życiem, zamiast przepraszać za to, że żyją, będą się smażyć w piekle! HAHAHA! Należy się draniom!
"Na oczekiwaniu na fanatyczny rozpierdol. To bzdura. Chrześcijaństwo było od zarania religią miłości i "bezpieczeństwa" oparta na wierze w szczęście, a nie zagładę"
Religią miłości czczącą Boga, który skaże Cię na wieczne cierpienie, jeśli nie będziesz go słuchać, a za życia będzie na Ciebie zsyłał pomniejsze klęski, żeby uświadomić Ci Twoją słabość. Nawet na tle pogańskich bóstw, Bóg chrześcijan jest wyjątkowo okrutny. Chrześcijaństwo to kult zła, którego wyznawcy mantrują "jesteśmy religią miłości". Coś jak z Islamem i religią pokoju.
A częścią tego "szczęścia", na które czekali pierwsi chrześcijanie, miała być satysfakcja z odwetu na tych, którzy byli szczęśliwi za życia. Pisarze wczesnochrześcijańscy jako jedną z niebiańskich rozkoszy podawali możliwość obserwowanie męki potępieńców w piekle. Oczywiście, teraz Kościół trochę złagodniał (zmuszono go do tego) i nie wali takich tekstów... Ale w dalszym ciągu za najwyższe szczęście uważa możliwość wiecznego wychwalania istoty, która skazuje na wieczne męki Twoich bliźnich.
"w ogole to Bóg jest Jeden, a nie pierdyliard od każdego promyczka, czy drzewka w lesie"
No i? Skąd się wzięła ta koncepcja, że monoteizm jest z założenia lepszy? Uważam, że politeizm to dużo sensowniejszy i sympatyczniejszy model (choć mocno wątpię zarówno w jeden, jak i drugi).
"Kogo w starożytnej Grecji było stać na tego piątaka pod język dla Charona? Tylko elitę społeczną"
Co? Skąd ten pomysł? Obol będący ofiarą dla Charona to była drobna moneta. Jeśli kogoś nie było na niego stać, to musiał być naprawdę skrajnie ubogi. Poza tym - czym jest ofiara z obola, wobec konieczności podporządkowania całego swojego życia (nawet myśli!) kaprysom totalitarnego tyrana?
Tak, jeśli jesteś biedakiem i przyznasz się, że jesteś straszliwym grzesznikiem (bo np. przez pięć sekund patrzyłeś na kobietę z pożądliwością) jesteś zbawiony! A ci wszyscy bogaci, silni, mądrzy, piękni, zdrowi, którzy cieszą się życiem, zamiast przepraszać za to, że żyją, będą się smażyć w piekle! HAHAHA! Należy się draniom!
"Na oczekiwaniu na fanatyczny rozpierdol. To bzdura. Chrześcijaństwo było od zarania religią miłości i "bezpieczeństwa" oparta na wierze w szczęście, a nie zagładę"
Religią miłości czczącą Boga, który skaże Cię na wieczne cierpienie, jeśli nie będziesz go słuchać, a za życia będzie na Ciebie zsyłał pomniejsze klęski, żeby uświadomić Ci Twoją słabość. Nawet na tle pogańskich bóstw, Bóg chrześcijan jest wyjątkowo okrutny. Chrześcijaństwo to kult zła, którego wyznawcy mantrują "jesteśmy religią miłości". Coś jak z Islamem i religią pokoju.
A częścią tego "szczęścia", na które czekali pierwsi chrześcijanie, miała być satysfakcja z odwetu na tych, którzy byli szczęśliwi za życia. Pisarze wczesnochrześcijańscy jako jedną z niebiańskich rozkoszy podawali możliwość obserwowanie męki potępieńców w piekle. Oczywiście, teraz Kościół trochę złagodniał (zmuszono go do tego) i nie wali takich tekstów... Ale w dalszym ciągu za najwyższe szczęście uważa możliwość wiecznego wychwalania istoty, która skazuje na wieczne męki Twoich bliźnich.
"w ogole to Bóg jest Jeden, a nie pierdyliard od każdego promyczka, czy drzewka w lesie"
No i? Skąd się wzięła ta koncepcja, że monoteizm jest z założenia lepszy? Uważam, że politeizm to dużo sensowniejszy i sympatyczniejszy model (choć mocno wątpię zarówno w jeden, jak i drugi).
"Kogo w starożytnej Grecji było stać na tego piątaka pod język dla Charona? Tylko elitę społeczną"
Co? Skąd ten pomysł? Obol będący ofiarą dla Charona to była drobna moneta. Jeśli kogoś nie było na niego stać, to musiał być naprawdę skrajnie ubogi. Poza tym - czym jest ofiara z obola, wobec konieczności podporządkowania całego swojego życia (nawet myśli!) kaprysom totalitarnego tyrana?
Ostatnio zmieniony 19 lipca 2021, o 15:28 przez Adeptus Gedeon, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
:rotfl:
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
-
- czarny
- Posty: 71
- Rejestracja: 8 kwietnia 2016, o 21:30
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Nie no, argument nie do podważenia
- PIOTROSLAV
- Parmezan
- Posty: 3896
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 12:06
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
+1Pquelim pisze::rotfl:
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Zarejestrowany: 8/10/2001
Zarejestrowany: 8/10/2001
-
- czarny
- Posty: 71
- Rejestracja: 8 kwietnia 2016, o 21:30
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
A jakieś argumenty przeciwko tym faktom potrafią Panowie podać?
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Po prostu wystarczyło zadeklarować wiarę i żal za swoje grzechy.Adeptus pisze:Tak, jeśli jesteś biedakiem i przyznasz się, że jesteś straszliwym grzesznikiem (bo np. przez pięć sekund patrzyłeś na kobietę z pożądliwością) jesteś zbawiony!
to jest jakaś Twoja projekcja, wylewana z frustracją niezbyt adekwatną do dyskusji.A ci wszyscy bogaci, silni, mądrzy, piękni, zdrowi, cieszący się życiem, zamiast przepraszać za to, że żyją, będą się smażyć w piekle! HAHAHA! Należy się draniom!
Nie. Religią, która w przeciwieństwie do innych z tamtego okresu dawała nadzieję na szczęśliwe życie wieczne. I próg wejścia był cholernie niski, to juz pisałem i nie będę się powtarzał. Trochę zalatujesz tu judaizmem, ale przeważnie znowu wylewasz frustrację. Gdzie masz w dogmatach wiary chrzescijanskiej zsylanie kleski na wiernych, udowadnianie słabosci?Adeptus pisze:Religią miłości czczącą Boga, który skaże Cię na wieczne cierpienie, jeśli nie będziesz go słuchać, a za życia będzie na Ciebie zsyłał pomniejsze klęski, żeby uświadomić Ci Twoją słabość. Nawet na tle pogańskich bóstw, Bóg chrześcijan jest wyjątkowo okrutny. Chrześcijaństwo to kult zła, którego wyznawcy mantrują "jesteśmy religią miłości". Coś jak z Islamem i religią pokoju.
I to jest w dogmatach wiary? Czy tylk osobie zonglujesz przykladami, zeby pasowały do Twoich poglądów?A częścią tego "szczęścia", na które czekali pierwsi chrześcijanie, miała być satysfakcja z odwetu na tych, którzy byli szczęśliwi za życia. Pisarze wczesnochrześcijańscy jako jedną z niebiańskich rozkoszy podawali możliwość obserwowanie męki potępieńców w piekle.
No, więc nie wali. Ale jest to dla Ciebie argument przeciw. Chociaż ten argument nie istnieje. No, spoko.Oczywiście, teraz Kościół trochę złagodniał (zmuszono go do tego) i nie wali takich tekstów... Ale w dalszym ciągu za najwyższe szczęście uważa możliwość wiecznego wychwalania istoty, która skazuje na wieczne męki Twoich bliźnich.
Nie powiedziałem, że monoteizm jest lepszy. To po prostu była nowość, znaczące uproszczenie w porównaniu do np życia w starożytnych Grecji, Rzymie czy Egipcie, gdzie kalendarz świąt poszczególnych bóstw był naszpikowany terminami i obchodami, a uczestnictwo w świetach stanowiło główną formę aktywności społecznejNo i? Skąd się wzięła ta koncepcja, że monoteizm jest z założenia lepszy? Uważam, że politeizm to dużo sensowniejszy i sympatyczniejszy model (choć mocno wątpię zarówno w jeden, jak i drugi).
Tu nie trafiłem z przykładem. Obol to faktycznie był drobny pieniądz, ale już w Rzymie czy Egipcie sam pochówek zmarłego i jego procedura stanowiły nie lada wydatek, na który mogli sobie pozwolić tylko zamożni. NIE WIEM jak było w Grecji, ale o Egipcie czytam:Co? Skąd ten pomysł? Obol będący ofiarą dla Charona to była drobna moneta. Jeśli kogoś nie było na niego stać, to musiał być naprawdę skrajnie ubogi. Poza tym - czym jest ofiara z obola, wobec konieczności podporządkowania całego swojego życia (nawet myśli!) kaprysom totalitarnego tyrana?
Rzym:Podczas gdy zamożni i potężni myśleli o przygotowaniu się do wieczności ludzie z niższych warstw mieli kłopot, aby sprostać nawet najbardziej podstawowym wymogom właściwego pochówku. Najbiedniejsi nie mogli pozwolić sobie na budowę grobu. Często nie mogli nawet zdobyć się na kupno sarkofagu i byli zmuszeni grzebać swoich zmarłych w zwykłych dołach w piasku.
W państwie rzymskim, ze względu na widowiskowość, rozróżniano dwa rodzaje pogrzebów:
funus translaticium, bardzo skromny, odbywał się bez ceremonii. Ciało zmarłego po umyciu, wynoszono przed świtem i wrzucano do jednego ze wspólnych grobów, albo raczej dołów (puticoli), usadowionych koło porta Esquilinia, na którym w I wieku p.n.e. wzniesiono ogrody Mecenasa.
funus indictivum, uroczysty, na który pozwolić sobie mogli tylko najbogatsi.
Także przyznaje - przykładu użyłem błędnego, ale argument o cenzurze majątkowej jest po prostu prawdziwy. I chyba już nie chcę kontynuować tej dyskusji, bo mam do czynienia z antychrzesijanskim fanatykiem, a takie przerzucanie sie dla sportu przestało mnie bawić dawno temu.
PS. Oczywiście mam świadomość, co się stało z chrześcijaństwem na przestrzeni tych dwudziestu wieków, znam historię krucjat dziecięcych, czy wymyślanie sobie Niepokalanego Poczecia w 1968 roku. Ale przedmiotem dyskusji są korzenie chrześcijaństwa, nie to co uczynili z tą wiarą hierarchowie kościelni.
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
-
- czarny
- Posty: 71
- Rejestracja: 8 kwietnia 2016, o 21:30
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
"Po prostu"? Ale dlaczego ktoś miałby wierzyć w coś tak niewiarygodnego, jak chrześcijaństwo? I dlaczego ktoś miałby deklarować żal za grzechy w rodzaju "patrzyłem z pożądliwością"?Po prostu wystarczyło zadeklarować wiarę i żal za swoje grzechy.
Poza tym - żeby chrześcijański Bóg nie skazał Cię na wieczne męki wystarczy, że "po prostu" wyznasz wiarę w niego. Żeby islamscy terroryści nie obcięli Ci głowy, wystarczy, że "po prostu" nawrócisz się na islam. Mimo tego, Bóg ma być dobry, a terroryści źli. Hmm.
To nie moja projekcja. Ile razy Biblia - przynajmniej Nowy Testament - z pogardą mówi o bogatych, silnych, mądrych, a wychwala słabość, ubóstwo i hmm... prostotę?to jest jakaś Twoja projekcja, wylewana z frustracją niezbyt adekwatną do dyskusji.
No tak, wystarczyło porzucić wiarę przodków i przystąpić do sekty. Czemu w takim razie Kościół ma za złe Rzymianom, że prześladowali pierwszych chrześcijan? Przecież próg uniknięcia rzucenia lwom na pożarcie był cholernie niski - wystarczyło rzucić garść kadzidła na ołtarz jakiegoś bóstwa. Czym się różni Bóg, który wymaga określonego aktu, a jak nie, to do piekła, od prześladowców, którzy wymagają określonego aktu, bo jak nie, to śmierć? Przecież w obu przypadkach próg uniknięcia negatywnych konsekwencji jest "cholernie niski". OK, jest różnica - wieczne potępienie jest o wiele okrutniejsze od zwykłej egzekucji.I próg wejścia był cholernie niski, to juz pisałem i nie będę się powtarzał.
Nie jest w dogmatach. Napisałem, że to były twierdzenia pisarzy chrześcijańskich, nie twierdziłem, że to dogmat. Oficjalna nauka Kościoła nie twierdzi, że zbawieni będą czerpać radość z cierpienia potępionych. Co nie zmienia faktu, że wprost wynika z niej, że zbawieni będą czerpać radość z obcowania z istotą, która innych ludzi skazała na wieczne męki.I to jest w dogmatach wiary? Czy tylk osobie zonglujesz przykladami, zeby pasowały do Twoich poglądów?
Oczywiście, że istnieje. Oceniając chrześcijaństwo, w tym katolicyzm, nie możemy brać pod uwagę jedynie krótko istniejącego (i nie do końca zakorzenionego) nauczania po II Soborze Watykańskim, ignorując to, czego naucza Biblia i czego Kościół nauczał przez ogromną większość czasu swojego istnienia.No, więc nie wali. Ale jest to dla Ciebie argument przeciw. Chociaż ten argument nie istnieje. No, spoko.
OK, tak to zrozumiałem, przepraszam, jeśli mylnie.Nie powiedziałem, że monoteizm jest lepszy.
Tak, tu po części masz rację - egipskie rytuały pogrzebowe faktycznie były rozbudowane i jeśli ktoś chciał załatwić sprawę jakościowo, to kosztowne. Tyle, że w czasach szerzenia chrześcijaństwa raczej już mało kto je stosował.Tu nie trafiłem z przykładem. Obol to faktycznie był drobny pieniądz, ale już w Rzymie czy Egipcie sam pochówek zmarłego i jego procedura stanowiły nie lada wydatek, na który mogli sobie pozwolić tylko zamożni. NIE WIEM jak było w Grecji, ale o Egipcie czytam:
Ponadto i tak życie pozagrobowe w egipskiej wersji było dużo sympatyczniejsze od chrześcijańskiego. Przede wszystkim - brak wiecznego potępienia, ci, którzy nie przeszli testu bogów, byli po prostu unicestwiani. A zatem Ci źli, okrutni pogańscy bogowie byli dużo bardziej miłosierni od Jahwe.
Innymi słowy "nie będę dyskutował z kimś, kto ma inne zdanie, niż ja".I chyba już nie chcę kontynuować tej dyskusji, bo mam do czynienia z antychrzesijanskim fanatykiem
Poza tym, ja nie jestem fanatykiem antychrześcijańskim, tylko ogólne antyabrahamicznym. Jeszcze nie zdecydowałem, która religia z Wielkiej Trójki jest najpaskudniejsza. Każda ma swoje wady i zalety - u żadnej zalety nie przeważają nad wadami, ale u której bilans ujemny jest najłagodniejszy?
Poza tym, nie jestem wrogiem chrześcijan. Wręcz przeciwnie. Pewien były Świadek Jehowy napisał wspomnienia pod tytułem "Byliśmy ofiarami ofiar". I tak postrzegam większość monoteistów. Należy Wam współczuć, nie Was nienawidzić. Bo nawet Ci, którzy są katami - jak wielu księży - jednocześnie też najczęściej są ofiarami. Jedynym prawdziwym wrogiem jest Bóg - obojętnie, czy jest realnym bytem, czy tylko szkodliwą koncepcją.
- PIOTROSLAV
- Parmezan
- Posty: 3896
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 12:06
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Ej... my też tak pierdoliliśmy jak mieliśmy 17 lat?
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Zarejestrowany: 8/10/2001
Zarejestrowany: 8/10/2001
-
- czarny
- Posty: 71
- Rejestracja: 8 kwietnia 2016, o 21:30
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Mam ponad 30. W wieku 17 lat, to byłem zagorzałym katolem (a raczej mi się nie zdawało, że nim jestem, bo wtedy nie rozumiałem jeszcze, że prawdziwe chrześcijaństwo to kult zła).
Bardzo proszę o wskazanie, co takiego konkretnie w moich wypowiedziach jest pierdoleniem i dlaczego.
Bardzo proszę o wskazanie, co takiego konkretnie w moich wypowiedziach jest pierdoleniem i dlaczego.
Ostatnio zmieniony 19 lipca 2021, o 16:31 przez Adeptus Gedeon, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Ja tam może się nie znam, ale chyba chrześcijaństwo na samym początku było religia apokaliptyczną? Tylko potem nie mogli się coś doczekać powtórnego przyjścia i dopiero św Paweł okazał się prawdziwym geniuszem tej religii i wymyślił tą inkluzywność dla nie Żydów. Przynajmniej jakiś badacz biblii tak to objaśniał w którymś podcascie Sama Harissa.
Wysłane z mojego AC2003 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego AC2003 przy użyciu Tapatalka
- PIOTROSLAV
- Parmezan
- Posty: 3896
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 12:06
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
No to nie wiem stary... może na codzień gadasz z nastolatkami, bo to jak piszesz to są jakieś konfederackie pierdy ubrane w taką najniższych lotów erystyke
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Zarejestrowany: 8/10/2001
Zarejestrowany: 8/10/2001
-
- czarny
- Posty: 71
- Rejestracja: 8 kwietnia 2016, o 21:30
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Ponawiam prośbę o konkrety. Wskaż, co konkretnie w moich wypowiedziach jest błędne.
Poza tym to od kiedy Konfederacja próbuje walczyć z religią? A nawet gdyby to stwierdzenie "To, co piszesz, jest głupie, bo przypomina mi argumenty innych ludzi, których uważam za głupich" to jest erystyka nie tyle niskich lotów, co pełzania po ziemi.
No i wreszcie - to, że moje argumenty są niskich lotów, nie oznacza, że są błędne. Po prostu obrzydliwość chrześcijaństwa jest tak oczywista, że każdy, kto wyzbędzie się złudzeń pod tytułem "Nie, to NIE MOŻE tak być, bo przecież chrześcijaństwo jest dobre i koniec!" - nawet taki idiota, jak ja - potrafi je wytknąć.
Ach, jeszcze co do fanatyzmu.
Doktryna chrześcijańska, jak ją zaprezentowano powyżej, najwyraźniej sprowadza się do "Jak ktoś nie chce uwierzyć w naszego Boga, to sam sobie winien, że pójdzie do piekła. Przecież to taki niski próg wejścia!".
Moja doktryna: "Chciałbym, żebyście uwierzyli w to, co mówię, ale jeśli tego nie zrobicie, absolutnie nie zasłużycie, żeby spotkało Was coś złego".
Ale to ja jestem fanatykiem, co nie?
Poza tym to od kiedy Konfederacja próbuje walczyć z religią? A nawet gdyby to stwierdzenie "To, co piszesz, jest głupie, bo przypomina mi argumenty innych ludzi, których uważam za głupich" to jest erystyka nie tyle niskich lotów, co pełzania po ziemi.
No i wreszcie - to, że moje argumenty są niskich lotów, nie oznacza, że są błędne. Po prostu obrzydliwość chrześcijaństwa jest tak oczywista, że każdy, kto wyzbędzie się złudzeń pod tytułem "Nie, to NIE MOŻE tak być, bo przecież chrześcijaństwo jest dobre i koniec!" - nawet taki idiota, jak ja - potrafi je wytknąć.
Ach, jeszcze co do fanatyzmu.
Doktryna chrześcijańska, jak ją zaprezentowano powyżej, najwyraźniej sprowadza się do "Jak ktoś nie chce uwierzyć w naszego Boga, to sam sobie winien, że pójdzie do piekła. Przecież to taki niski próg wejścia!".
Moja doktryna: "Chciałbym, żebyście uwierzyli w to, co mówię, ale jeśli tego nie zrobicie, absolutnie nie zasłużycie, żeby spotkało Was coś złego".
Ale to ja jestem fanatykiem, co nie?
No cóż, zapewne ten badacz był antychrześcijańskim fanatykiem wypowiadającym konfederackie pierdy. I tyle. To stwierdzenie wystarczy, żeby obalić jego tezy, nie będę podawał żadnych argumentów, bo niby po co?Przynajmniej jakiś badacz biblii tak to objaśniał w którymś podcascie Sama Harissa.
- PIOTROSLAV
- Parmezan
- Posty: 3896
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 12:06
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
No sorry, napisałem akurat w tym temacie, choć generalnie konfederacyjne pierdy się wylewają z Ciebie w tej ekologicznej sytuacji...
Sorry, nie zamierzam z Tobą dyskutować. Weźmiesz jedno słówko z calej wypowiedzi i się przyczepisz.
Sorry, nie zamierzam z Tobą dyskutować. Weźmiesz jedno słówko z calej wypowiedzi i się przyczepisz.
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Zarejestrowany: 8/10/2001
Zarejestrowany: 8/10/2001
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
no a nie? Złote lataPIOTROSLAV pisze:Ej... my też tak pierdoliliśmy jak mieliśmy 17 lat?
You give up a few things, chasing a dream.
"Ty jesteś menda taka pozytywna" - colgatte
#sgk 4 life.
Old FŚGK number is 12526
MISTRZ FLEP EURO 2024
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Złote lata forum jak każdy by edgy nastolatkiem. Łezka się w oku kręci na myśl o tych shitstormach.Zolt pisze:no a nie? Złote lataPIOTROSLAV pisze:Ej... my też tak pierdoliliśmy jak mieliśmy 17 lat?
Wysłane z mojego AC2003 przy użyciu Tapatalka
-
- czarny
- Posty: 71
- Rejestracja: 8 kwietnia 2016, o 21:30
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
No, ocenianie czyichś poglądów w jakiejś sprawie na podstawie poglądów w zupełnie innej. Super.No sorry, napisałem akurat w tym temacie, choć generalnie konfederacyjne pierdy się wylewają z Ciebie w tej ekologicznej sytuacji...
Odniesienie się do jednego słówka czyjejś wypowiedzi jest już lepsze, niż całkowity brak odniesienia do niej i pisanie na zasadzie "Piszesz głupoty, bo tak i koniec", co Ty własnie robisz.Sorry, nie zamierzam z Tobą dyskutować. Weźmiesz jedno słówko z calej wypowiedzi i się przyczepisz.
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
ale o czym Ty chcesz dyskutować.
dokonałeś tu w dwa dni w kilku wątkach symultanicznie najbardziej spektakularnego samozaorania od czasów glada i Jasminy.
dokonałeś tu w dwa dni w kilku wątkach symultanicznie najbardziej spektakularnego samozaorania od czasów glada i Jasminy.
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
ahhh, good old timesPquelim pisze:od czasów glada i Jasminy.
- PIOTROSLAV
- Parmezan
- Posty: 3896
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 12:06
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Ależ, Twoje poglady są spójne, więc nie ma znaczenia, czy w tym konkretnym poście piszesz o ekologii, invitro, emeryturach, czy polityce bieżącej. Oceniam Twoje poglądy na podtawie tego jak je prezentujesz w tym czy innym miejscu. Powtarzasz formułki powtarzane przez jkm i metzena, które wydają Ci się zajebiście trafne próbując dopasowywać je do kontekstu i wychodzi z tego żenujący bełkot (czego nie widzisz). Cóż, jakies 10-15 lat temu, moze nawet zbilbym z Tobą piatkę, ale dziś pisząc o jakichś prywatnych rzekach bez doplywu do morza smieszysz mnie co najmniej tak, jak ja musiałem śmieszyć swoją koleżankę, której powiedziałem, że muzea trzeba sprywatyzować, a jak np. na Bitwę pod Grunwaldem Matejki nie będzie kupca, to trzeba pociąć ją na kawałki i sprzedawać na części...Adeptus Gedeon pisze:No, ocenianie czyichś poglądów w jakiejś sprawie na podstawie poglądów w zupełnie innej. Super.No sorry, napisałem akurat w tym temacie, choć generalnie konfederacyjne pierdy się wylewają z Ciebie w tej ekologicznej sytuacji...
Dziękuję, że potwierdziłeś moją diagnozę.Odniesienie się do jednego słówka czyjejś wypowiedzi jest już lepsze, niż całkowity brak odniesienia do niej i pisanie na zasadzie "Piszesz głupoty, bo tak i koniec", co Ty własnie robisz.Sorry, nie zamierzam z Tobą dyskutować. Weźmiesz jedno słówko z calej wypowiedzi i się przyczepisz.
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Zarejestrowany: 8/10/2001
Zarejestrowany: 8/10/2001
-
- czarny
- Posty: 71
- Rejestracja: 8 kwietnia 2016, o 21:30
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Co? Skąd ten pomysł? To JKM i Metzen są wrogami chrześcijaństwa? To Ty sobie przeczytałeś moje poglądy na jeden temat i na tej podstawie założyłeś, że we wszystkich kwestiach są one "spójne". Akurat moje poglądy są wyjątkowo "niespójne" - w jednych kwestiach mam poglądy skrajnie konserwatywne, w innych skrajnie liberalne, w jeszcze innych można powiedzieć - lewicowe.Ależ, Twoje poglady są spójne, więc nie ma znaczenia, czy w tym konkretnym poście piszesz o ekologii, invitro, emeryturach, czy polityce bieżącej. Oceniam Twoje poglądy na podtawie tego jak je prezentujesz w tym czy innym miejscu. Powtarzasz formułki powtarzane przez jkm i metzena, które wydają Ci się zajebiście trafne próbując dopasowywać je do kontekstu i wychodzi z tego żenujący bełkot (czego nie widzisz).
Rozmówca zapytał o możliwość dowolnego spuszczania ścieków do rzeki, więc odpisałem, że można by ewentualnie, gdyby rzeka nie była połączona z innymi zbiornikami wodnymi.... Przy czym zaraz zaznaczyłem, że jest to przypadek mało prawdopodobny i że w sumie to tak naprawdę nie byłaby rzeka.Cóż, jakies 10-15 lat temu, moze nawet zbilbym z Tobą piatkę, ale dziś pisząc o jakichś prywatnych rzekach bez doplywu do morza smieszysz mnie
Aha, czyli im bardziej będę prezentował poglądy sprzeczne z poglądami Konfederacji, tym bardziej będę potwierdzał, że jestem fanatykiem Konfederacji? Ja nawet na nią nie głosowałem, tylko na PiS.Dziękuję, że potwierdziłeś moją diagnozę.
Nie, to, żebym uważał, jak najwyraźniej Ty, że bycie zwolennikiem Konfederacji skreśla człowieka i czyni go niegodnym rozmowy. Ale ja po prostu konfederatą nie jestem i Twój upór w czynieniu ze mnie wyznawcy Korwina czy Metzena (tego drugiego musiałem sobie wyguglać, żeby przypomnieć, kto to w ogóle jest) jest absurdalny.
No i twierdzenie, że zna się czyjeś poglądy na wszystkie kwestie po wypowiedzi na jeden temat, przy jednoczesnym twierdzeniu, że nie będzie się z nim dyskutować, bo przecież na pewno "czepnie się jednego słowa" to podręcznikowy, idealny przykład "przygania kocioł garnkowi". Naprawdę nie dostrzegasz swojej hipokryzji w tej kwestii?
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Ejże, taki radykalny to nawet ja nie jestemPIOTROSLAV pisze:której powiedziałem, że muzea trzeba sprywatyzować, a jak np. na Bitwę pod Grunwaldem Matejki nie będzie kupca, to trzeba pociąć ją na kawałki i sprzedawać na części...
Choć co do większości muzeów, miałeś absolutnie rację, państwowe powinny zostać tylko te, które - w szeroko pojęty sposób - chronią i przekazują nasze najcenniejsze dziedzictwo kulturowe i narodowe.
"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka" - Alexis de Tocqueville
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
- Counterman
- Waniaaa!
- Posty: 4016
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 19:07
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Czyli muzeum ziemniaka.
Przynajmniej w Polsce.
Przynajmniej w Polsce.
IRON MAIDEN are KINGS
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Ziemniak jest obcy, importowany. Nasze byłoby muzeum kaszy
"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka" - Alexis de Tocqueville
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
- Counterman
- Waniaaa!
- Posty: 4016
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 19:07
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
AHA, wiedziałem że tak odpowiesz! Prowokacja!
Bo ziemniak a i owszem, importowany, ale wrósł już w naszą kulturę tak... że jak najbardziej jest polski! Schabowy i ziemniaczki drogi Panie, nie ma chuja, muzeum ziemniaka winno być na ziemi polskiej!
Bo ziemniak a i owszem, importowany, ale wrósł już w naszą kulturę tak... że jak najbardziej jest polski! Schabowy i ziemniaczki drogi Panie, nie ma chuja, muzeum ziemniaka winno być na ziemi polskiej!
IRON MAIDEN are KINGS
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6414
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Ależ jest, zajebiste Muzeum Rolnictwa w Szreniawie
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
- Counterman
- Waniaaa!
- Posty: 4016
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 19:07
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Ale czy jest ono dedykowane ziemniakowi? Oto jest pytanie!
IRON MAIDEN are KINGS
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6414
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Człowieku, ono jest dedykowane wszystkiemu Od ziemniaka do odrzutowych samolotów rolniczych. Genialne miejsce.
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
- Counterman
- Waniaaa!
- Posty: 4016
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 19:07
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Odrzutowy samolot rolniczy to nawet warto zobaczyć...
IRON MAIDEN are KINGS
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
wiara gada, ze jest ekstra! mam do niego z 10-15 minut drogi autem a jeszcze tam nie bylem. musze nadrobic!Voo pisze:Ależ jest, zajebiste Muzeum Rolnictwa w Szreniawie
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6414
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Polecam od 7 minuty:
https://raportostanieswiata.pl/odcinki/ ... ipca-2021/
Jak mnie jeszcze kiedyś żona zapyta, wychodząc do kościoła, czy mam może jakieś drobne na tacę to jak ją palnę...
https://raportostanieswiata.pl/odcinki/ ... ipca-2021/
Jak mnie jeszcze kiedyś żona zapyta, wychodząc do kościoła, czy mam może jakieś drobne na tacę to jak ją palnę...
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Skąd Ty masz czas żeby słuchać 2-godzxinnych audycji? Zazdroszczę. Zacząłem słuchac od 7 minuty, ale po 30 sek zdałem sobie sprawę, że myślami błądzę już przy czymś innym
"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka" - Alexis de Tocqueville
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
- Counterman
- Waniaaa!
- Posty: 4016
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 19:07
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Jak samochodem jedzie to słucha.
IRON MAIDEN are KINGS
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6414
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Jak "jedzie"? Chciałbym.
Jak stoję w korku na S5. 20 km robię w 1.5 godziny więc w każde popołudnie pęka prawie jeden odcinek.
Jak stoję w korku na S5. 20 km robię w 1.5 godziny więc w każde popołudnie pęka prawie jeden odcinek.
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
- Counterman
- Waniaaa!
- Posty: 4016
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 19:07
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Jesus, jaką Ty masz trasę do roboty? Weź wrzuć jakiś zrzut z mapy googla bo to brzmi jak piekło.
Ja też popylam S-ką, ale 26km robię w 20 min:
https://www.google.com/maps/dir/%C5%BBe ... 52.1935854
Ja też popylam S-ką, ale 26km robię w 20 min:
https://www.google.com/maps/dir/%C5%BBe ... 52.1935854
IRON MAIDEN are KINGS
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Voo - żonie możesz wciskać kit, że straszne korki, ale koledzy i tak wiedzą, że zatrzymujesz się na ssaki leśne
"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka" - Alexis de Tocqueville
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7478
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
... i jednocześnie słucha podkastów, żeby mieć alibi??
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6414
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
No bo to jest budowa S5, tak powinienem napisać. Nie jadę 1.5 godziny 20 km, tylko 15 km jadę normalnym tempem a potem na końcówce więcej stoję niż jadę Mój rekord to 2 godziny jazdy do domuCounterman pisze:Jesus, jaką Ty masz trasę do roboty? Weź wrzuć jakiś zrzut z mapy googla bo to brzmi jak piekło.
To jest jeden z tych odcinków porzuconych przez Włochów. Pierdolą się z tym już chyba z 5 lat. Podobno do przyszłego roku mają skończyć.
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
- Counterman
- Waniaaa!
- Posty: 4016
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 19:07
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Aaa ok no to rozumiem. Jak teraz robię dokończenie jednej przelotówki przy Wawie (tunel pod Ursynowem) to nawet się tam nie zbliżam, bo jest podobnie.
IRON MAIDEN are KINGS
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
https://www.onet.pl/informacje/onetwiad ... m,79cfc278
Fajny wywiad, tylko druga część może być kontrowersyjna dla wierzących, więc zastrzegam, że jak ktoś chce się trochę pokłócić to nie ze mną
Wysłane z mojego AC2003 przy użyciu Tapatalka
Fajny wywiad, tylko druga część może być kontrowersyjna dla wierzących, więc zastrzegam, że jak ktoś chce się trochę pokłócić to nie ze mną
Wysłane z mojego AC2003 przy użyciu Tapatalka
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6414
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Bardzo ciekawy tekst aczkolwiek w jednym drobiazgu pan profesor się myli - Heweliusz nie był Polakiem, tylko gdańskim Niemcem
Ale tekst bardzo ciekawy. Nie ukrywam, że lubię czasem prowokować (delikatnie) osoby wierzące pytając je o znaczenie różnych symboli, świąt, postaci itd. czy mają świadomość ich pochodzenia z wierzeń pogańskich albo z innych religii. Zazwyczaj nie ma na ten temat specjalnej dyskusji bo Polacy generalnie nie znają znaczenia tego wszystkiego nawet we własnej religii. W znakomitej większości przypadków to jest po prostu mechaniczne powtarzanie wyuczonych obrzędów, niestety.
Ale tekst bardzo ciekawy. Nie ukrywam, że lubię czasem prowokować (delikatnie) osoby wierzące pytając je o znaczenie różnych symboli, świąt, postaci itd. czy mają świadomość ich pochodzenia z wierzeń pogańskich albo z innych religii. Zazwyczaj nie ma na ten temat specjalnej dyskusji bo Polacy generalnie nie znają znaczenia tego wszystkiego nawet we własnej religii. W znakomitej większości przypadków to jest po prostu mechaniczne powtarzanie wyuczonych obrzędów, niestety.
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
- Counterman
- Waniaaa!
- Posty: 4016
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 19:07
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
W poście o Ukrainie wspominałem, że zamierzam wystąpić z struktur Kościoła (no apostazję zrobić, chociaż definicyjnie to są dwie różne rzeczy). Wczoraj to zrobiłem. Mam oficjalny papier, jeszcze tam kuria wysyła swoje papierki żeby parafia chrztu mnie zalakowała w księdze (zaklejają mój wpis, przestaje istnieć jako członek Kościoła). Ale to już szum tła, dokonało się. Oficjalnie uważam się za wyznawcę starszych bogów
Co do samego procesu to ogółem wszystko przebiegło tak jak napisali na internetach, bez większych problemów. Nie wiedziałem tylko, że bardzo księża pilnują żeby oświadczenie podpisać przy nich, ale na szczęście byłem przygotowany i miałem pustą kopię, więc mi skserowali na miejscu (3 kopie trzeba mieć).
Swoją drogą czekając w kolejce do kurii nasłuchałem się od byłych współ-parafian jak wieszają psy na obecnym proboszczu i faktycznie był facet dość wyniosły. Ale nie mój problem, nie miał jak się przyczepić.
I powiem Wam, że byłem zaskoczony jak ogromną ulgę i zwykłe zadowolenie odczułem jak to zamknąłem. Widać mocniej mi to przeszkadzało niż byłem tego świadomy. To co jeszcze zamierzam zrobić to za jakiś miesiąc sprawdzić czy faktycznie mnie usunęli (RODO daje nam takie prawo, że możemy odpytać dowolną instytucję jakie nasze dane osobowe przetwarza i na jakiej podstawie), ale podejrzewam że nie będzie problemu.
Dobra, to kto się pisze na szukanie Dybuka nocą po lesie? Las dostarczam
Co do samego procesu to ogółem wszystko przebiegło tak jak napisali na internetach, bez większych problemów. Nie wiedziałem tylko, że bardzo księża pilnują żeby oświadczenie podpisać przy nich, ale na szczęście byłem przygotowany i miałem pustą kopię, więc mi skserowali na miejscu (3 kopie trzeba mieć).
Swoją drogą czekając w kolejce do kurii nasłuchałem się od byłych współ-parafian jak wieszają psy na obecnym proboszczu i faktycznie był facet dość wyniosły. Ale nie mój problem, nie miał jak się przyczepić.
I powiem Wam, że byłem zaskoczony jak ogromną ulgę i zwykłe zadowolenie odczułem jak to zamknąłem. Widać mocniej mi to przeszkadzało niż byłem tego świadomy. To co jeszcze zamierzam zrobić to za jakiś miesiąc sprawdzić czy faktycznie mnie usunęli (RODO daje nam takie prawo, że możemy odpytać dowolną instytucję jakie nasze dane osobowe przetwarza i na jakiej podstawie), ale podejrzewam że nie będzie problemu.
Dobra, to kto się pisze na szukanie Dybuka nocą po lesie? Las dostarczam
IRON MAIDEN are KINGS
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
duzo zachodu bylo z uszykowaniem papierow? przyznam, ze sam chcialem zawsze to zrobic ale jakos nie moge sie przemoc zeby pojsc do kosciola, obawiam sie, ze moga mi tam lejce puscic i zrobie jakas straszna awanture albo kogos pobije.
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Nie odważę się bronić polskiego kościoła, ale nie rozumiem czym Wam aż tak dopiekł. No chyba, że z upływem lat uznaliście, że jesteście ateistami, chociaż wtedy chyba szkoda by mi już było zachodu.
"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka" - Alexis de Tocqueville
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
- Counterman
- Waniaaa!
- Posty: 4016
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 19:07
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
No według mnie zachodu było tyle co pójście do urzędu z prostą deklaracją, czyli stosunkowo niewiele.
Sam proces jest opisany tutaj:
https://apostazja.info/
W skrócie wyglądało to tak, że napisałem maila do parafii chrztu że chcę odpis chrztu - oni mi powiedzieli, żebym przyszedł dają od ręki. Więc pojechałem, dostałem od ręki. Potem wydrukowałem (lekko zmieniony) wzór oświadczenia wypisania się (masz to na tej stronie co linka rzuciłem powyżej) w czterech kopiach (potrzebne są trzy). Wypełniasz sobie dane osobowe w domciu jak chcesz. Potem podszedłem do parafii zamieszkania (nie meldunku, po prostu tam gdzie teraz akurat mieszkasz), powiedziałem że chce złożyć oświadczenie. Proboszcza zamurowało i poprosił żebym przyszedł następnego dnia od razu na początek godziny przyjmowania, bo papiery musi przygotować (chyba sam siebie musiał, ale luz). Powiedziałem spoko, podjechałem drugi raz, wszedłem, podpisałem trzy kopie, dałem świadectwo chrztu, dostałem jedną kopię jako potwierdzenie faktu. I tyle.
Warto wiedzieć to, że ogółem ksiądz ma obowiązek przeprowadzić z Tobą rozmowę w celu próby odwiedzenia Ciebie od tej decyzji. To jest ich obowiązek, więc nie ma co się ciskać, niech sobie pogada chłop. U mnie akurat jest facet zadufany (taki naprawdę słaby typ księdza), więc mu przez gardło nie przeszła rozmowa, ale i tak chciał mnie złapać "na ślub" - zapytał czy ślub miałem kościelny. Gdybym odpowiedział że tak (a ślub był 5 lat temu) to znaczy że jednak coś tam praktykuje i pewnie by się gatka zaczeła, ale ja miałem cywilny więc do widzenia. Anyway, pewnie u Ciebie będzie chciał porozmawiać - wtedy wystarczy przeczekać. Niech se pogada i tyle. Na pewno nie ma co dyskutować, bo tylko sobie wydłużysz posiedzenie.
Sam proces jest opisany tutaj:
https://apostazja.info/
W skrócie wyglądało to tak, że napisałem maila do parafii chrztu że chcę odpis chrztu - oni mi powiedzieli, żebym przyszedł dają od ręki. Więc pojechałem, dostałem od ręki. Potem wydrukowałem (lekko zmieniony) wzór oświadczenia wypisania się (masz to na tej stronie co linka rzuciłem powyżej) w czterech kopiach (potrzebne są trzy). Wypełniasz sobie dane osobowe w domciu jak chcesz. Potem podszedłem do parafii zamieszkania (nie meldunku, po prostu tam gdzie teraz akurat mieszkasz), powiedziałem że chce złożyć oświadczenie. Proboszcza zamurowało i poprosił żebym przyszedł następnego dnia od razu na początek godziny przyjmowania, bo papiery musi przygotować (chyba sam siebie musiał, ale luz). Powiedziałem spoko, podjechałem drugi raz, wszedłem, podpisałem trzy kopie, dałem świadectwo chrztu, dostałem jedną kopię jako potwierdzenie faktu. I tyle.
Warto wiedzieć to, że ogółem ksiądz ma obowiązek przeprowadzić z Tobą rozmowę w celu próby odwiedzenia Ciebie od tej decyzji. To jest ich obowiązek, więc nie ma co się ciskać, niech sobie pogada chłop. U mnie akurat jest facet zadufany (taki naprawdę słaby typ księdza), więc mu przez gardło nie przeszła rozmowa, ale i tak chciał mnie złapać "na ślub" - zapytał czy ślub miałem kościelny. Gdybym odpowiedział że tak (a ślub był 5 lat temu) to znaczy że jednak coś tam praktykuje i pewnie by się gatka zaczeła, ale ja miałem cywilny więc do widzenia. Anyway, pewnie u Ciebie będzie chciał porozmawiać - wtedy wystarczy przeczekać. Niech se pogada i tyle. Na pewno nie ma co dyskutować, bo tylko sobie wydłużysz posiedzenie.
IRON MAIDEN are KINGS
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
- Counterman
- Waniaaa!
- Posty: 4016
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 19:07
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
Oj Theeck, nawet nie mamy wspólnego mianownika do gadania. Bo ja nie rozumiem jak komuś z dostępem do informacji może "być szkoda zachodu" żeby się wypisać z kościoła katolickiego.
Jak nie czujesz takiej potrzeby to no problem, możesz sobie sprawę spokojnie olać. Wolny kraj.
Jak nie czujesz takiej potrzeby to no problem, możesz sobie sprawę spokojnie olać. Wolny kraj.
IRON MAIDEN are KINGS
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
Re: Religia, etyka, światopogląd - ogólny
No faktycznie, chyba w tej kwestii nie mamy wspólnego mianownika.
Raz, że jestem wierzący, dwa, że i tak nie praktykuję, a trzy, że przykazania kościelne olałem już dawno. Chodzę do kościoła dwa razy w roku, bo lubię kończyć Wigilię pasterką, a drugi raz na prośbę mojego Taty. I żaden ksiądz ani papież nie będzie mi mówił jak mam żyć. Więc też i potrzeby wypisania się nie czuję żadnej.
Raz, że jestem wierzący, dwa, że i tak nie praktykuję, a trzy, że przykazania kościelne olałem już dawno. Chodzę do kościoła dwa razy w roku, bo lubię kończyć Wigilię pasterką, a drugi raz na prośbę mojego Taty. I żaden ksiądz ani papież nie będzie mi mówił jak mam żyć. Więc też i potrzeby wypisania się nie czuję żadnej.
"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka" - Alexis de Tocqueville
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz