Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
Moderatorzy: boncek, Zolt, Pquelim, Voo
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
Wzajemnie, niech Moc będzie kurde z wszystkimi i zawsze i niech producenci i twórcy robią rzeczy nowe i oryginalne, a nie odgrzewają kotlety (khe, TFA! khe, khe)!!!Turtles pisze:Wszystkiego Sith!
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
The Last Jedi w Vanity Fair
http://www.vanityfair.com/hollywood/201 ... -portfolio
edit - jacy oni ładni
http://www.vanityfair.com/hollywood/201 ... -portfolio
edit - jacy oni ładni
- Ptaszor
- zielony
- Posty: 1881
- Rejestracja: 4 września 2014, o 17:06
- Lokalizacja: Forum SGK dodaje mi otuchy, gdy brakuje mi jej w czasie dnia.
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
To Kapitan Phasma żyje?
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
Oczywiście, była ważnym punktem marketingu jedynki i zanim ludzie zobaczyli, że jest jej w filmie na jakieś dwie minuty, kupili masę zabawek i figurek. Jak widać nawet trash compactor nie wygra z dobrym pieniądzemPtaszor pisze:To Kapitan Phasma żyje?
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
"Bi Bi Ejt sprzedał się świetnie, jego kciuk w górę jest ikoniczny więc sukces! Dajcie mnie w kolejnym epizodzie następny taki szajs. Coś dla dzieci, niech będzie futrzaste, śliczne, i kochane. Rozumiecie co mówię? Nie taki szajs jak Jar Jar, raczej ewoki, ale współcześnie. Ten kot ze Shreka dobry był, może jego? Nie możemy? No to nie wiem, weźcie te jego słodkie oczy i dajcie królikowi. Wszyscy kochają królisie. O o o, o to mi chodziło, świetne! Jedziemy z tym! $_$"
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7591
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
Moze to nowy yoda?
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7591
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
No to są stworki, które pilnują świątyni pierwszych jedi, więc kto wie...
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
https://www.youtube.com/watch?v=k4Ogcogm9ag
Patrzę na te projekty statków - jakie to żenujące.Wszystko ma być większe, lepsze, i jeszcze więksiejsze w porównaniu z poprzednimi częściami!!!
Ten supremacy to już "mega lol". Poprzednio Imperium miało w garści calą kosmiczna gospodarkę w znanym wszechświecie, a FO ma (na oko) jakieś 10 tys. ludzi i miało jedna planetę/broń). No tak, zapomniałem, mają jeszcze budżet Disneya Musi być efekciarsko, bez sensu, ale wszyscy powiedzą 'o kurde jaki fajny duży statek"!
Mam wrażenie, że chcą pokazać, że FO są jeszcze gorsi, bardziej groźni niż Imperium, ale kompletnie nie potrafią tego zrobić dobrze.
Patrzę na te projekty statków - jakie to żenujące.Wszystko ma być większe, lepsze, i jeszcze więksiejsze w porównaniu z poprzednimi częściami!!!
Ten supremacy to już "mega lol". Poprzednio Imperium miało w garści calą kosmiczna gospodarkę w znanym wszechświecie, a FO ma (na oko) jakieś 10 tys. ludzi i miało jedna planetę/broń). No tak, zapomniałem, mają jeszcze budżet Disneya Musi być efekciarsko, bez sensu, ale wszyscy powiedzą 'o kurde jaki fajny duży statek"!
Mam wrażenie, że chcą pokazać, że FO są jeszcze gorsi, bardziej groźni niż Imperium, ale kompletnie nie potrafią tego zrobić dobrze.
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7591
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
Wincyj!
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7591
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
Lucasfilm and Colin Trevorrow have mutually chosen to part ways on Star Wars: Episode IX. Colin has been a wonderful collaborator throughout the development process but we have all come to the conclusion that our visions for the project differ. We wish Colin the best and will be sharing more information about the film soon.
Nie będę po gościu płakał ale to kolejny przykład na to, że dziwne rzeczy dzieją się wokół sequeli.
Nie będę po gościu płakał ale to kolejny przykład na to, że dziwne rzeczy dzieją się wokół sequeli.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
No za parę miesięcy ep VIII, a przy każdym dalszym filmie jakieś dziwne rzeczy się dzieją...
Mam nadzieję, że nie zaczną robić Legionu Szturmowców, Skywalker v SuperSnoke albo Ligii Mocy
Mam nadzieję, że nie zaczną robić Legionu Szturmowców, Skywalker v SuperSnoke albo Ligii Mocy
- Ptaszor
- zielony
- Posty: 1881
- Rejestracja: 4 września 2014, o 17:06
- Lokalizacja: Forum SGK dodaje mi otuchy, gdy brakuje mi jej w czasie dnia.
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
George Lucas może wskoczyć na fotel - to ostatnia część trylogii, więc nie musi być wcale dobra. Poza tym Lucas to dość sprawny reżyser, który po prequelach i sprzedaży firmy miałby coś do udowodnienia. Kiepski z niego scenarzysta, to fakt znany z biografii, ale zakładam, że scenariusz mają mniej więcej napisany od TFA, więc to tylko formalność. Żadnych nowych postaci wprowadzał nie będzie, wystarczy ładnie pozamykać wątki. I tak ostatnie zdanie będzie należeć do Kathleen, w razie dokrętek zatrudni Rona Howarda i po sprawie, Lucas nie miałby tutaj roli wszystkowiedzącego boga. Ogłoszenie jego nazwiska to byłby większy hit (finansowy) niż połączenie Scorsese-Joker.
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7591
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
Pewnie Johnson dostanie do dokończenia swoją historię i tyle. Zobaczymy.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
Chciałbym się tym podniecać, ale prequele i TFA i kolejne przecieki mnie wyleczyły z hajpu na SW. Będzie to będzie, nie to nie. Bardziej się jaram Pacific Rimem 2.
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
Tak dzisiaj pomyślałem, że przyczyną zamieszania wokół epizodu IX pewnie jest śmierć Carrie Fisher i spowodowana tym konieczność dużych zmian w scenariuszu...
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7591
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
Ponoć byly-niedoszły reżyser pokłócił się właśnie o scenariusz z władzami Lucasa. Bo musieli go pisać od nowa po śmierci Fisher. Tym niemniej tajemnicą poliszynela jest, że Trevorrow to niezbyt przyjemny gość z ego wielkości gwiezdnego niszczyciela. Może więc nie chcieli się z nim użerać i skorzystali z okazji, żeby się go pozbyć.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7591
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
Abrams wyreżyseruje IX. Na domiar złego napisze też scenariusz, do spółki z Chrisem Terrio, który po dobrej Operacji Argo dał światu scenariusz Batmana kontra Supermana, a już niedługo Ligi Sprawiedliwości. Premiera przesunięta na grudzień 2019. Strach się bać.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
Abrams fajnie reżyseruje, ale nie powinni dawać mu dotykać scenariusza
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
Jeśli podobał się wam Powrót Jedi i lubicie poprawnie zrobione rimejki to nie musicie się obawiać.
Z jednej strony na szczęście wiadomo co dostaniemy, z drugiej - niestety - wiadomo co dostaniemy.
Z jednej strony na szczęście wiadomo co dostaniemy, z drugiej - niestety - wiadomo co dostaniemy.
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7591
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
Jak ktoś nie widział trailera i nie lubi spoilerów, radzę posłuchać reżysera i nie oglądać.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6418
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
Kto tu pierwszy pomieszał tematy i zaczął wrzucać newsy do tematu na dyskusję po obejrzeniu filmu (ów)?
Zamykamy do dnia premiery.
Zamykamy do dnia premiery.
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6418
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
Odblokowuję.
Pamiętajcie, że to topic z dyskusją dla tych co już widzieli film.
Pamiętajcie, że to topic z dyskusją dla tych co już widzieli film.
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7591
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
Han strzela pierwszy.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
pffff
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7478
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
Chyba Pif-PafPquelim pisze:pffff
Swoją drogą, idę na to za tydzień - firmowo. Sam bym w życiu na Disneya kasy nie wyłożył... No ale cóż, przynajmniej będę miał podstawy, żeby się w tym wątku ponabijać .
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7591
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
Jest źle. Jest bardzo źle i o ile nie jesteście fanami ewoków, Jar-Jar Binksa i złych filmów, to odradzam. Poza wizualiami i kilkoma momentami to jest poziom crapueli.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
- Dragon_Warrior
- Brienne of Tarth
- Posty: 2852
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 18:33
- Lokalizacja: Diuna
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
Mocno niepotrzebnie w Elite sobie pograłem przed tym filmem muszę przyznać
Bo to co ten film robi fizyce... nawet takiej z gier komputerowych... to straszna rzecz. No i produkt placement w każdej scenie...
Ale sporo też mi się podobało... ale co ja tam wiem, mi się i epizody 1-3 miejscami potrafiły podobać
Na pewno jest lepiej niż w Rouge One
Bo to co ten film robi fizyce... nawet takiej z gier komputerowych... to straszna rzecz. No i produkt placement w każdej scenie...
Ale sporo też mi się podobało... ale co ja tam wiem, mi się i epizody 1-3 miejscami potrafiły podobać
Na pewno jest lepiej niż w Rouge One
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7591
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
Nie pomyliłeś seansów?Dragon_Warrior pisze:Na pewno jest lepiej niż w Rouge One
Mi się podobały lasery strzelające po krzywej balistycznej. Z tych takich pierdół bez znaczenia, które śmieszą.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
Crow - film sam w sobie zły nie jest. Jakbyś nigdy nic nie widział i nie słyszał o serii, to po seansie pewnie byłbyś całkiem kontent. Czy jednak nie?
Mnie się wydaje, że tam pewien poziom realizacji jest już banalnie łatwy do osiagnięcia. Jak powiedziała moja luba w połowie seansu: "Robienie takich filmów jest bardzo łatwe". Oczywiście, jezeli dysponujesz taką franczyzą i budżetem - klejenie poszczególnych scen żerujących na sentymencie fanów, to praktycznie banał.
Szkoda, że nie ma tam nic więcej. Scenariusza nawet.
Ale podobało mi się to, jak wybrnęli ze sprawy Luke'a. Pomysł z zarżnięciem całej akademii to oczywiście bezczelna kalka z Anakina, ale mimo wszystko - całkiem zgrabnie to wyglądało. Te fragmnty pseudofilozoficzne, o Mocy i równowadze w ogóle wyszły całkiem nieźle.
Mnie się wydaje, że tam pewien poziom realizacji jest już banalnie łatwy do osiagnięcia. Jak powiedziała moja luba w połowie seansu: "Robienie takich filmów jest bardzo łatwe". Oczywiście, jezeli dysponujesz taką franczyzą i budżetem - klejenie poszczególnych scen żerujących na sentymencie fanów, to praktycznie banał.
Szkoda, że nie ma tam nic więcej. Scenariusza nawet.
Ale podobało mi się to, jak wybrnęli ze sprawy Luke'a. Pomysł z zarżnięciem całej akademii to oczywiście bezczelna kalka z Anakina, ale mimo wszystko - całkiem zgrabnie to wyglądało. Te fragmnty pseudofilozoficzne, o Mocy i równowadze w ogóle wyszły całkiem nieźle.
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7591
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
Spoiler:
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
trzeba tagować spoilerem? w tytule topicu jest niby, no ale dobra
Spoiler:
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7591
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
A nie wiem. Dałem w spoiler w razie czego.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
Nie ten topic, miało być w bezspojlerowym. Natomiast tutaj na dzień dobry:
Leia w przestrzeni kosmicznej robi supermana i sobie wraca na statek - niech mi ktoś powie co tu się odpierdoliło do ciężkiej cholery!
Leia w przestrzeni kosmicznej robi supermana i sobie wraca na statek - niech mi ktoś powie co tu się odpierdoliło do ciężkiej cholery!
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
Disney sie odpierdolil
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7591
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
Ja myślałem, że to jakiś sen czy inna mara. A tu bach, najpierw superwoman a potem stuk puk - wróciłam. Myślałem, że spadnę z krzesła z zażenowania. Najlepsze jest to, że Leia przeżyła ten film, więc albo wróci komputerowo w IX albo ją zabiją między odcinkami. Nie wiem, co głupsze i w sumie mało mnie to obchodzi tak naprawdę.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7591
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
Dobra, nie wygłupiam się ze spoilerami.
Kurcze, czytam recenzje w sieci i albo zdziadziałem i jestem jak ten stary pierdoła z Muppetów, albo ludzi dopadła jakaś masowa zaćma. W świecie, gdzie każdy z klawiaturą (chociaż i na telefonie się da) może być recenzentem, ciężko znaleźć jakieś wartościowe analizy. Ze zdziwieniem zauważyłem też, że na zgniłych pomidorach jest naprawdę dużo krytycznych recenzji zwykłych użytkowników. Wbrew powszechnym zachwytom zawodowych recenzentów. Czyli jest jakieś światełko w tunelu. Niestety polski internet jest pod wpływem mind tricku Lucasfilmu.
EDIT: Phasmę powinien grać Sean Bean. Przynajmniej byłoby uzasadnienie dla zabicia go dwa razy.
To była chyba jedyna prawdziwa i naprawdę sympatyczna niespodzianka w tym filmie. I do tego jedno z niewielu nawiązań do starych filmów, które nie wypadło sztucznie i pokracznie. No, może ten kukiełkowy Yoda trochę się zestarzał ale dla zachowania ciągłości z Powrotem Jedi był to zabieg trafiony.Pquelim pisze:zaskoczyła Cie obecność Yody? Mnie troche, ale jeszcze bardziej to, że wykorzystali jego "design" ze starej trylogii, porzucając bardziej współczesne CGI z I-III. W sumie całkiem dobry występ, to chyba z jego ust padło jedyne całkiem mądre powiedzonko (to o mistrzach i uczniach).
Mało tego. Nie daje nam nic w zamian. Nie ma w tej "nowej" trylogii nic nowego i oryginalnego a najfajniejsze elementy starej się wycina albo bezmyślnie kopiuje. To jest dramat, żeby tak prostacko szlachtować ten świat. To naprawdę zaczyna wyglądać gorzej niż prequele jeśli chodzi o całą otoczkę "świata Gwiezdnych wojen".Pquelim pisze:Pamietam jak przy Nowej Trylogii Lucasa były te wszystkie spekulacje o Rycerzach Jedi i Sithach - kto mocniejszy, kto ma fajniejszy miecz. Nowa franczyza zupełnie od tego odchodzi, a to była jedna z fajniejszych rzeczy.
Nie pasuje, bo twórcy stoją w rozkroku. Z jednej strony niby ktoś chce pokazać te szarości, a z drugiej tak naprawdę nie zmienia się nic. Przecież w IX Kylo albo zginie z ręki Rey albo się nawróci. Ewentualnie Rey będzie miała ciągoty do ciemnej strony, co będzie kompletnie od czapy po VII i VIII. Jeśli chcieli robić dekonstrukcję, to trzeba było iść full retard, dwa kroki dalej niż Łotr, gdzie Rebelianci strzelają w plecy i wysadzają w powietrze cywilne budynki. Tu było pole do popisu dla scenarzystów, którzy wymyślali Luke'a na nowo. Niestety poszli bezpiecznie i wyszła im postać poprawna, ciekawa na tle reszty bezbarwnych bohaterów ale nie do końca wykorzystana.Jest to owszem, interesujące, ale czy przypadkiem nie burzy całej franczyzy, zbudowanej właśnie ta tej dychotomii i "przeskakiwaniu" bohaterów pomiędzy stronami? Jasne, super mądrość - świat jest w barwie szarej, ale czy ta absolutna prawda ma pasować do Gwiezdnych Wojen? Wątpie.
Kurcze, czytam recenzje w sieci i albo zdziadziałem i jestem jak ten stary pierdoła z Muppetów, albo ludzi dopadła jakaś masowa zaćma. W świecie, gdzie każdy z klawiaturą (chociaż i na telefonie się da) może być recenzentem, ciężko znaleźć jakieś wartościowe analizy. Ze zdziwieniem zauważyłem też, że na zgniłych pomidorach jest naprawdę dużo krytycznych recenzji zwykłych użytkowników. Wbrew powszechnym zachwytom zawodowych recenzentów. Czyli jest jakieś światełko w tunelu. Niestety polski internet jest pod wpływem mind tricku Lucasfilmu.
EDIT: Phasmę powinien grać Sean Bean. Przynajmniej byłoby uzasadnienie dla zabicia go dwa razy.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
Przepraszam za lengłydż, ale mnie nosi
1 Wielki mistrz zaszył się na odległej planecie, bo uczył kogoś i ten ktoś potem był zły
2 Nie, nie bede cię uczył, no dobra jednak Cię nauczę
3 Drzewo/jaskinia w których w środku jest dark force i przyszłość
4 On nie jest taki zły, wyczuwam w nim konflikt
5 Scena w windzie: nie musisz tego robić, wiem ze w tobie jest dobro
6 Ten zły przyprowadza dobrego przed oblicze super złego
7 Ten super zły pokazuje dobremu ze cała ich flotą jest już rozjebana
8 Ale jednak uciekają
9 Biała planeta z atat, ale tym razem jest sól
10 Wlatywanie do środka statku i rozwalanie wnętrza...
11 Jak mnie teraz rozwalisz to już zawsze będę z tobą
12 Lecą rozwalić to ostatnie wielkie coś, ale nie nie, wycofajcie, to szaleństwo, nie damy rady
13 I nagle pojawia się falcon i jednak można tych złych pojechać
14 Ten zły jednak zabija super złego
15 xwing pod woda, cud ze go nie wyciągali
16 Wbijamy do bazy złych, przebieramy się i wyłączamy takie coś
17 Ten super zły torturuje dobrego, a zły się patrzy i łamie się w sobie
18 mamy przejebane, kto mógłby nam pomoc, hmmm znam takiego typa w luksusowym miejscu, lećmy tam, ten niby dobry wyciągnięty z baru/planety chmur okazuje się jednak zły i oddaje bohaterów w ręce tych złych
19 Stary mistrz umiera sobie w spokoju na swojej odległej planecie
20 Stary dobry mistrz idzie się naparzać z tym złym żeby Ci dobrzy mogli uciec, i daje się zabić, znika, zostają ciuchy
21 Rozwalanie duży statek, ale dostałem, robociku weź tam napraw szybko, bo nie damy rady, robocik robi swoje i sie udaje
22 No i klasyczne rozjebac obiwana/luke’a z blasterów, dział? Nie nie, sam sobie z nim poradzę... stary miszcz vs stary uczeń
23 Nawet sceny z falconem milenium:
Jedna: gonią nas tie fightery, Luke/Ray strzela i krzyczy ale fajnie
Druga: falcon leci przez jaskinie/death star, tie fightery się rozbijają o wąski korytarz, na koniec wpadają do otwartej przestrzeni i potem znowu tunel i wystrzeliwują jak z procy z podziemi/z ognia
Trzecia:falcon tak szaleje ze w środku wszystko się przewraca i lata po kabinie, czyli R2D2/chomik
24 Lat but not least: jest nawet mały chłopiec który jest niewolnikiem ale ma moc
Może następna cześć będzie lepsza bo już wykorzystali wszystko co było, wiec teraz będą musieli wynaleźć coś nowego. Chociaż... coś mi mówi, że w następnej części na pewno będzie jakiś Jabba i jakiś sarlacc... i może kogoś zamrożą...Teraz Rey już będzie master i zacznie się ubierać na ciemne kolory, i coś trzeba będzie rozjebać na planecie z miskami żeby pomoc tym w kosmosie, i pojawi się jakiś bounty hunter, koniecznie!
No i ten cały Snoke to oczywiście imperator, tylko chuj wie skąd się w ogóle wziął i skąd zgarnął vadera-bena... oh wait, o tym pewnie będzie w ep 10-12, był mały i się zakochał a ten obiecał mu moc...
1 Wielki mistrz zaszył się na odległej planecie, bo uczył kogoś i ten ktoś potem był zły
2 Nie, nie bede cię uczył, no dobra jednak Cię nauczę
3 Drzewo/jaskinia w których w środku jest dark force i przyszłość
4 On nie jest taki zły, wyczuwam w nim konflikt
5 Scena w windzie: nie musisz tego robić, wiem ze w tobie jest dobro
6 Ten zły przyprowadza dobrego przed oblicze super złego
7 Ten super zły pokazuje dobremu ze cała ich flotą jest już rozjebana
8 Ale jednak uciekają
9 Biała planeta z atat, ale tym razem jest sól
10 Wlatywanie do środka statku i rozwalanie wnętrza...
11 Jak mnie teraz rozwalisz to już zawsze będę z tobą
12 Lecą rozwalić to ostatnie wielkie coś, ale nie nie, wycofajcie, to szaleństwo, nie damy rady
13 I nagle pojawia się falcon i jednak można tych złych pojechać
14 Ten zły jednak zabija super złego
15 xwing pod woda, cud ze go nie wyciągali
16 Wbijamy do bazy złych, przebieramy się i wyłączamy takie coś
17 Ten super zły torturuje dobrego, a zły się patrzy i łamie się w sobie
18 mamy przejebane, kto mógłby nam pomoc, hmmm znam takiego typa w luksusowym miejscu, lećmy tam, ten niby dobry wyciągnięty z baru/planety chmur okazuje się jednak zły i oddaje bohaterów w ręce tych złych
19 Stary mistrz umiera sobie w spokoju na swojej odległej planecie
20 Stary dobry mistrz idzie się naparzać z tym złym żeby Ci dobrzy mogli uciec, i daje się zabić, znika, zostają ciuchy
21 Rozwalanie duży statek, ale dostałem, robociku weź tam napraw szybko, bo nie damy rady, robocik robi swoje i sie udaje
22 No i klasyczne rozjebac obiwana/luke’a z blasterów, dział? Nie nie, sam sobie z nim poradzę... stary miszcz vs stary uczeń
23 Nawet sceny z falconem milenium:
Jedna: gonią nas tie fightery, Luke/Ray strzela i krzyczy ale fajnie
Druga: falcon leci przez jaskinie/death star, tie fightery się rozbijają o wąski korytarz, na koniec wpadają do otwartej przestrzeni i potem znowu tunel i wystrzeliwują jak z procy z podziemi/z ognia
Trzecia:falcon tak szaleje ze w środku wszystko się przewraca i lata po kabinie, czyli R2D2/chomik
24 Lat but not least: jest nawet mały chłopiec który jest niewolnikiem ale ma moc
Może następna cześć będzie lepsza bo już wykorzystali wszystko co było, wiec teraz będą musieli wynaleźć coś nowego. Chociaż... coś mi mówi, że w następnej części na pewno będzie jakiś Jabba i jakiś sarlacc... i może kogoś zamrożą...Teraz Rey już będzie master i zacznie się ubierać na ciemne kolory, i coś trzeba będzie rozjebać na planecie z miskami żeby pomoc tym w kosmosie, i pojawi się jakiś bounty hunter, koniecznie!
No i ten cały Snoke to oczywiście imperator, tylko chuj wie skąd się w ogóle wziął i skąd zgarnął vadera-bena... oh wait, o tym pewnie będzie w ep 10-12, był mały i się zakochał a ten obiecał mu moc...
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7591
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
O właśnie. Jedną rzecz mi przypomniałeś. Ja wiem, że to filmy dla dzieci. Ja wiem, że trzeba prosto i łopatologicznie. Ale kurde jak słyszałem Snoke'a, który w obecności Kylo tłumaczył Rey jak manipuluje Kylo i jaki to on nie jest miszcz, a Kylo to pizdeczka, to mi się wywracało w środku. Finezja i dyplomacja poziom 10. Porównajcie to do gadki Imperatora w Powrocie Jedi, kiedy próbuje przeciągnąć Luke'a.
Nie było Rancora.SithFrog pisze:Może następna cześć będzie lepsza bo już wykorzystali wszystko co było,
Jak IX zacznie się od tego, że Rey wejdzie gdzieś ubrana na czarno w kapturze na głowie, to chyba wyjdę z kina.SithFrog pisze:Teraz Rey już będzie master i zacznie się ubierać na ciemne kolory
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
Jeszcze DOJENIE, kurwa, co to miało być? Byłem pewien, że napije się bezpośrednio z cyca...
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
doliczyłeś się 24 powielonych wątków, a ja nadal mam wrażenie, że mógłbym dopisać jeszcze drugie tyle. Może część by się "krzyżowo" pokrywała, ale naprawdę to jest do ogarnięcia, nawet statystycznie.
Z drugiej strony, to może mieć sens. Z takie czysto naukowego punktu widzenia, to faktycznie może być wynik chłodnej kalkulacji i strategii wizerunkowej.
Zrobili sobie "core marki", w dodatku jak najszersze i dopisali do niego wszystkie warianty, jakie przebijały się w popkulturze. Robi się to tak, że tworzy się portret konsumenta, dorzuca jakieś cechy tożsamości i wiąże z ustalonymi kategoriami, wcale nie jest jakieś wielce trudne. A Disneyowi było o tyle łatwiej, że część rozwiązań fabularnych i zagrywek narracyjnych powstało dzięki, lub z inspiracji Gwiezdnymi Wojnami. W naturalny sposób pasują one do szeroko pojętej "ogólnej narracji serii", przy okazji stanowią wyraźne nawiązanie do poprzednich filmów.
Problem ze Star Wars jest taki, że jego grupą docelową wcale nie są wychowani na epIV-VI, wyrobieni już i sentymentalni fani. Ta grupa skończyła się w latach .90, teraz rządzą urodzeni na przełomie tysiąclecia. To pod nich jest skrojony cały mechanizm, który SW rozpoczęły w .70 latach. System ewoluował, jego owoce również, to jest oczywiste. Stąd może płynąć, choć to tylko hipoteza, taki wysyp pozytywnych recenzji. Ale głosy krytyków filmowych praktycznie od zawsze nie pokrywały się z wynikami wśród widowni.
Co oczywiste nie jest, a mnie osobiście martwi, że taka strategia zarzyna mitologie i legendę marki, którą - mimo braku uwielbienia - zawsze darzyłem szacunkiem. Teraz po prostu przestaję. Staram się to doceniać jako tymczasowy, choć rozciągnięty w czasie fenomen, ale nawet w tym muszę trzeźwo przyznać, znacznie mniej wymagającym schowku można prezentować wyższy poziom. Ale to tylko próba obiektywnego spojrzenia ze strony naprawdę zblazowanego już oglądacza.
Z drugiej strony, to może mieć sens. Z takie czysto naukowego punktu widzenia, to faktycznie może być wynik chłodnej kalkulacji i strategii wizerunkowej.
Zrobili sobie "core marki", w dodatku jak najszersze i dopisali do niego wszystkie warianty, jakie przebijały się w popkulturze. Robi się to tak, że tworzy się portret konsumenta, dorzuca jakieś cechy tożsamości i wiąże z ustalonymi kategoriami, wcale nie jest jakieś wielce trudne. A Disneyowi było o tyle łatwiej, że część rozwiązań fabularnych i zagrywek narracyjnych powstało dzięki, lub z inspiracji Gwiezdnymi Wojnami. W naturalny sposób pasują one do szeroko pojętej "ogólnej narracji serii", przy okazji stanowią wyraźne nawiązanie do poprzednich filmów.
Problem ze Star Wars jest taki, że jego grupą docelową wcale nie są wychowani na epIV-VI, wyrobieni już i sentymentalni fani. Ta grupa skończyła się w latach .90, teraz rządzą urodzeni na przełomie tysiąclecia. To pod nich jest skrojony cały mechanizm, który SW rozpoczęły w .70 latach. System ewoluował, jego owoce również, to jest oczywiste. Stąd może płynąć, choć to tylko hipoteza, taki wysyp pozytywnych recenzji. Ale głosy krytyków filmowych praktycznie od zawsze nie pokrywały się z wynikami wśród widowni.
Co oczywiste nie jest, a mnie osobiście martwi, że taka strategia zarzyna mitologie i legendę marki, którą - mimo braku uwielbienia - zawsze darzyłem szacunkiem. Teraz po prostu przestaję. Staram się to doceniać jako tymczasowy, choć rozciągnięty w czasie fenomen, ale nawet w tym muszę trzeźwo przyznać, znacznie mniej wymagającym schowku można prezentować wyższy poziom. Ale to tylko próba obiektywnego spojrzenia ze strony naprawdę zblazowanego już oglądacza.
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
Ja bym jeszcze dorzucił pytanie: co TFA i teraz TLJ dodały do mitologii SW, jak rozszerzyły ten świat? Bo ja tego nie widzę.
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
no chyba tylko to, że:
1) chuja tam wygrali w "Powrocie Jedi"
2) Jedi nie ma bo - patrz EP I-III, szczegóły później
3) Han Solo R.I.P.
4) Można napierdalać w kosmosie bez skafandra.
1) chuja tam wygrali w "Powrocie Jedi"
2) Jedi nie ma bo - patrz EP I-III, szczegóły później
3) Han Solo R.I.P.
4) Można napierdalać w kosmosie bez skafandra.
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7591
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
Że roboty mogą być kuliste i wtedy nie trzeba im dorabiać kółek ani nóg.SithFrog pisze:Ja bym jeszcze dorzucił pytanie: co TFA i teraz TLJ dodały do mitologii SW, jak rozszerzyły ten świat? Bo ja tego nie widzę.
I że miecz może mieć trzy końce.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
Ja bym tak nie rozdzielał szat jak wy, ale wyszedłem z kina rozczarowany. A jestem tym gościem, który lubi TFA. Z łotrem miałem efekt "phantom manacing" bo dopiero drugi seans pokazał mi jakie to było korpo dojenie sentymentu.
Last Jedi jest dziwny. Plusy:
Luke
Luke-Ray-Kylo
Porgi. fak ju mnie to smieszylo
Ładne ujęcia
Jakaś w miarę spójna historia
Minusy:
Wszystkie te rzeczy które wymienialiscie.
Scena z Yoda była żenująca.
Akcja u Snołka powinna być w TFA zamiast Starkillera.
Zaczynam myśleć, że GW wcale nie są takim wielkim światem i w ogóle jak się wydaje. Zaczynam podejrzewać, że to w ogóle nie może zadziałać do końca poza środowiskiem OT. Musi być Luke, Vader i ta klasyczna już bajka. Nie będzie już nigdy TAKICH star warsów.
Nie chce za bardzo jechać po last Jedi, bo korpo kupa dopiero nadchodzi w formie młodego Hana Solo...
Wysłane z mojego Moto G (5) Plus przy użyciu Tapatalka
Last Jedi jest dziwny. Plusy:
Luke
Luke-Ray-Kylo
Porgi. fak ju mnie to smieszylo
Ładne ujęcia
Jakaś w miarę spójna historia
Minusy:
Wszystkie te rzeczy które wymienialiscie.
Scena z Yoda była żenująca.
Akcja u Snołka powinna być w TFA zamiast Starkillera.
Zaczynam myśleć, że GW wcale nie są takim wielkim światem i w ogóle jak się wydaje. Zaczynam podejrzewać, że to w ogóle nie może zadziałać do końca poza środowiskiem OT. Musi być Luke, Vader i ta klasyczna już bajka. Nie będzie już nigdy TAKICH star warsów.
Nie chce za bardzo jechać po last Jedi, bo korpo kupa dopiero nadchodzi w formie młodego Hana Solo...
Wysłane z mojego Moto G (5) Plus przy użyciu Tapatalka
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6418
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
Ja nie wyszedłem z kina rozczarowany bo przecież spodziewałem się, że będzie słabo
Nie myślałem, że kiedyś coś takiego napiszę ale Ep I-III przy całej swojej kaszaniastości to była jednak nowa historia a nie cięcie, mielenie i wyrzygiwanie na ekran wątków i pomysłów z ep IV-VI.
Nie chce mi się jakoś strasznie rozpisywać i powtarzać tego co napisaliście więc napiszę tylko, że miałem ochotę wyjść z kina na prawie każdej scenie z udziałem Finna i Chinki a już moment, w którym uciekli na dużych pieskach z więzienia, w którym R2D2 bez nóg strzelał pieniążkami do strażników sprawił, że miałem ochotę ukryć twarz w dłoniach. Nie mogłem jednak tego zrobić bo dłonie trzymały tackę z naczosami (normalnie nie kupuję tego syfu ale pomyślałem, że coś przez te 2 godziny w kinie muszę robić).
Moim zdaniem film jest napaćkany i chaotyczny ale wykorzystano już tyle pomysłów z klasycznej sagi, że kolejna część musi być już choć trochę oryginalna.
Żeby jednak nie mieszać filmu totalnie z błotem to przyznam, że mnie myk z Kylo Renem zaskoczył. Tzn. OK - wiadomo, że każdy spodziewał się, że on się w końcu sprzeciwi Snoke'owi (tak się pisze?) i zaskoczenie działa tu trochę na zasadzie, że to miało w domyśle nastąpić w finale najnowszej trylogii a nie już teraz. Zaskoczyło mnie też to, jak okazało się, że Kylo wcale nie przeszedł na jasną stronę mocy tylko przejął tron. Pewnie nie jestem zbyt wysublimowany bo wcale się tego nie spodziewałem i zrobiło to na mnie wrażenie. Muszę też bronić Adama Drivera, podobnie jak po Przebudzeniu mocy. Moim zdaniem jest dobry w roli Kyla, nie odgrywa kolejnego sztampowego badassa tylko kolesia z trochę pomieszaną głową, nieco histerycznego i wybuchowego. Podoba mi się pomysł z rozwaleniem maski jako symbolu infantylności i wzorowania się na dziadku, z czym postanowił skończyć. Nawet tężyzna aktora zrobiła na mnie wrażenie, a co
Szkoda, że to wszystko co dobre zginąło jednak w natłoku tych stworków, żab-zakonnic, lisków (WTF? szklane liski?), piesko-koników, chujowej animacji Snoke'a (coś jednak słabo czytał w myślach padawana, hehe), dziwaczej postaci pani admirał wypindrowanej jak na bal sylwestrowy, udziwacznionych maszyn bojowych (ścigacz z płozą? PŁOZĄ kurwa?) goryli AT-AT, "bombowców" zrzucających kulki (najgłupszy pomysł na broń, nawet w realiach tego uniwersum), ptaszko-chujwiecosiów, z których jednego Czubaka Dełuki skilimował i usmażył ale pozostałe go potem pokochały i nawet gniazdo założyły w Sokole (CO?CO?CO?KURWA? trzymajcie mnie)
Mimo wszystko choć coś mi w tym filmie się spodobało (wspominany przez was cały wątek Kylo), więc oceniam go wyżej niż Przebudzenie Mocy.
No i myślałem, że tym razem to już przylecą jakimś SŁOŃCEM ŚMIERCI, co będzie lecieć przez ekran przez 15 minut ale nie, na szczęście mieli po prostu duży "drednot", do rozwalenia kulkami takimi.
Nie myślałem, że kiedyś coś takiego napiszę ale Ep I-III przy całej swojej kaszaniastości to była jednak nowa historia a nie cięcie, mielenie i wyrzygiwanie na ekran wątków i pomysłów z ep IV-VI.
Nie chce mi się jakoś strasznie rozpisywać i powtarzać tego co napisaliście więc napiszę tylko, że miałem ochotę wyjść z kina na prawie każdej scenie z udziałem Finna i Chinki a już moment, w którym uciekli na dużych pieskach z więzienia, w którym R2D2 bez nóg strzelał pieniążkami do strażników sprawił, że miałem ochotę ukryć twarz w dłoniach. Nie mogłem jednak tego zrobić bo dłonie trzymały tackę z naczosami (normalnie nie kupuję tego syfu ale pomyślałem, że coś przez te 2 godziny w kinie muszę robić).
Moim zdaniem film jest napaćkany i chaotyczny ale wykorzystano już tyle pomysłów z klasycznej sagi, że kolejna część musi być już choć trochę oryginalna.
Żeby jednak nie mieszać filmu totalnie z błotem to przyznam, że mnie myk z Kylo Renem zaskoczył. Tzn. OK - wiadomo, że każdy spodziewał się, że on się w końcu sprzeciwi Snoke'owi (tak się pisze?) i zaskoczenie działa tu trochę na zasadzie, że to miało w domyśle nastąpić w finale najnowszej trylogii a nie już teraz. Zaskoczyło mnie też to, jak okazało się, że Kylo wcale nie przeszedł na jasną stronę mocy tylko przejął tron. Pewnie nie jestem zbyt wysublimowany bo wcale się tego nie spodziewałem i zrobiło to na mnie wrażenie. Muszę też bronić Adama Drivera, podobnie jak po Przebudzeniu mocy. Moim zdaniem jest dobry w roli Kyla, nie odgrywa kolejnego sztampowego badassa tylko kolesia z trochę pomieszaną głową, nieco histerycznego i wybuchowego. Podoba mi się pomysł z rozwaleniem maski jako symbolu infantylności i wzorowania się na dziadku, z czym postanowił skończyć. Nawet tężyzna aktora zrobiła na mnie wrażenie, a co
Szkoda, że to wszystko co dobre zginąło jednak w natłoku tych stworków, żab-zakonnic, lisków (WTF? szklane liski?), piesko-koników, chujowej animacji Snoke'a (coś jednak słabo czytał w myślach padawana, hehe), dziwaczej postaci pani admirał wypindrowanej jak na bal sylwestrowy, udziwacznionych maszyn bojowych (ścigacz z płozą? PŁOZĄ kurwa?) goryli AT-AT, "bombowców" zrzucających kulki (najgłupszy pomysł na broń, nawet w realiach tego uniwersum), ptaszko-chujwiecosiów, z których jednego Czubaka Dełuki skilimował i usmażył ale pozostałe go potem pokochały i nawet gniazdo założyły w Sokole (CO?CO?CO?KURWA? trzymajcie mnie)
Mimo wszystko choć coś mi w tym filmie się spodobało (wspominany przez was cały wątek Kylo), więc oceniam go wyżej niż Przebudzenie Mocy.
No i myślałem, że tym razem to już przylecą jakimś SŁOŃCEM ŚMIERCI, co będzie lecieć przez ekran przez 15 minut ale nie, na szczęście mieli po prostu duży "drednot", do rozwalenia kulkami takimi.
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7591
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Nowe Star Warsy (dyskusja - SPOILERY!!!)
Strzelam, że w trzeciej części bedzie:
Rancor,
Ścigacze (w stylu Powrotu Jedi),
Jakiś Jabba,
Ktoś straci dłoń,
Duch-Luke.
Swoją drogą, co to się stało, że znowu nie było fajnych walk w kosmosie? Ta z początku z kulkowcami była słabiutka, a potem lecieli przez cały film i nic się nie działo. Czemu w Łotrze się dało zrobić tak, że aż ciary na plecach miałem, a tu mamy już drugi film, gdzie nie ma ani "star" ani "wars", tylko jakieś popierdółki. Jak sobie przypomnę bitwę w kosmosie nad Endorem, to mam miękko. Te nowe mnie grzeją tak, jak beznadziejne szarże z Ataku klonów.
Rancor,
Ścigacze (w stylu Powrotu Jedi),
Jakiś Jabba,
Ktoś straci dłoń,
Duch-Luke.
Swoją drogą, co to się stało, że znowu nie było fajnych walk w kosmosie? Ta z początku z kulkowcami była słabiutka, a potem lecieli przez cały film i nic się nie działo. Czemu w Łotrze się dało zrobić tak, że aż ciary na plecach miałem, a tu mamy już drugi film, gdzie nie ma ani "star" ani "wars", tylko jakieś popierdółki. Jak sobie przypomnę bitwę w kosmosie nad Endorem, to mam miękko. Te nowe mnie grzeją tak, jak beznadziejne szarże z Ataku klonów.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man