SithFrog pisze:Powtórzę po raz setny, nie dyskutuję z czyimiś wyobrażeniami tego co powiedziałem.
Muszę poprosić, żebyś mi wytłumaczył jak rozumieć zdanie "Mówisz o tych, co nie szczekają na każde skinienie GW i TVNów?" w jakiś ciekawy sposób, w którym nie nazywasz adwersarzy "szczekającymi na każde skinienie KW i TVNów". Serio, nie nabijam się, nie wiedziałem że taką wypowiedź można źle zrozumieć, ale najwyraźniej ja źle ją zrozumiałem.
***
Ludzie jaki Trybunał Stanu? I co z tego? Zobaczcie jakie sankcje Trybunał przewiduje. Utrata orderów, prawa wyborczego, pozbawienie mandatu poselskiego, tego typu.
Zresztą rewolucji nie przeprowadza się z myślą, że się ją przegra i zostanie osądzonym. Po to PiS demontuje w tym momencie wymiar sprawiedliwości, żeby lud nigdy nie pozwolił, żeby dobrodzieje, którzy dobrali sie do banksterów poszli siedzieć. Ale nie pójdą siedzieć, bo karnych spraw to raczej się z tego nie uszyje. To znaczy w teorii się da, ale nie widzę tego, bo
Swoją drogą zupełnie nie zdziwi mnie, jeśli Szydło i Dudę od trybunału stanu ocali po powrocie z emigracji Tusk właśnie.
To jest ciekawa koncepcja. I tak się może stać. Z hasłęm pax, pax miedzy chrześcijany być może wiele się ugra za 4 lata.
Mam wrażenie, że osiągnięcie tej masy krytycznej, które PO zajęło kilka lat, PiSowi udało się (po raz kolejny) w pół roku. Mówię tu o skutecznym zrażeniu do siebie tych początkowo pozytywnie nastawionych, którzy dali zwycięstwo Dudzie. Nawet wśród znajomych z "hipster prawicy", poza głównymi tuzami jak młody Wildstein czy Pereira, zaczyna się dywersja, i coraz trudniej o kadry do nowych reżymowych mediów.
Przy okazji, ostatnio dowiedziałem się, że ławka PiS jest tak absurdalnie krótka, że nie zdziwcie się (drodzy piewcy dobrej zmiany
), ze ktoś z rządu przeczyta wasze posty i zaproponuje posadę wiceministra. Taka jest sytuacja.
Natomiast na temat zrażania do siebie niezdecydowanych, to wydaje mi się, że PiS nauczył się, że na nich nie ma się co oglądać i trzeba iść w populizm i w masy. Grać na prostym strachu przed wrogiem wewnętrznym i zewnętrznym, socjalistycznym rozdawnictwie i hipster prawica może sobie uciekać do Kukiza, ale nic się nie stanie.