Handheldy (PSP, Vita, DS, 3DS)

[Elmi]

Prawdopodobnie jutro będę mieć Vitę w łapkach, macie jakieś rekomendacje gierkowe na początek (Boncek, Dogy?) Prawdopodobnie wezmę się za Rayman Origins

[boncek]

Tak z listy pucharkowej, na szybko:

PERSONA 4 GOLDEN

TEARAWAY
UNCHARTED: GOLDEN ABYSS
KILLZONE: MERCENARY
DANGANRONPA 1&2

ASSASSIN'S CREED III LIBERATION
MURAMASA REBIRTH
VIRTUE'S LAST REWARD
STEAMWORLD DIG
FEZ
SPELUNKY
SINE MORA
SONIC & ALL-STARS RACING TRANSFORMED
AXIOM VERGE
ROGUE LEGACY
HOTLINE MIAMI
NINJA GAIDEN Σ PLUS

Plus cała masa perełek z PSP i PSX.

[Elmi]

Tak z listy pucharkowej, na szybko:

PERSONA 4 GOLDEN

TEARAWAY
UNCHARTED: GOLDEN ABYSS
KILLZONE: MERCENARY
DANGANRONPA 1&2

ASSASSIN'S CREED III LIBERATION
MURAMASA REBIRTH
VIRTUE'S LAST REWARD
STEAMWORLD DIG
FEZ
SPELUNKY
SINE MORA
SONIC & ALL-STARS RACING TRANSFORMED
AXIOM VERGE
ROGUE LEGACY
HOTLINE MIAMI
NINJA GAIDEN Σ PLUS

Plus cała masa perełek z PSP i PSX.

Dzięki Boncek.

Jeżeli uda się zhakować Vitę mając jednocześnie dostęp do PSNa - to czeka mnie prawdziwy kombajn. Choć jednocześnie chcę mieć PSN z uwagi na dostęp do pucharków - myślę, że takie masterowanie gry potrafi dać naprawdę dużo frajdy. Ponoć konsolkę da się przerobić całkowicie mając soft 3.60 (wraz z możliwością odpalania romów z Vity), za to wtedy nie ma się dostępu do PSN. Zobaczę jak to będzie wyglądało, bo być może czeka mnie prawdziwy dylemat: emulacja MAME, darmowe romy z PSX, SNESA, GBA i VITY kontra dołączenie do sieciowej społeczności graczy i dostęp do (ponoć bardzo bogatej) palety gier niezależnych. Z tego co wiem, konsolkę można downgrade'ować, więc spokojnie przetestuje kwestię emulacji i wtedy zobaczę co zrobię.

W każdym razie:

Od pół roku jestem szczęśliwym posiadaczem New Nintendo 3dsa, i jestem bardzo zadowolony. Przede wszystkim zadowala ergonomia całej konsolki - mam tą standardową wersję z kolorowymi guzikami. Choć konsolka i ekrany, mogły by być odrobinę większe. całość trzyma się w łapach jeszcze lepiej niż zwykłego DSa. Jestem wygodny - mam kartridź SKY 3ds z 32 GB pamięci i (pomijając kwestię moralne) jest to bardzo, bardzo, bardzo wygodne wyjście. Nie chodzą tylko gry, które zostały wydane jedynie w formie elektronicznej, na piratach nie mogę grać też po sieci, ale komfort użytkowania jest nieziemski. Wszystko chodzi błyskawicznie, wielkość ekranu jest niemal optymalna w stosunku do rozdzielczości (te magiczne pół cala) gry wyglądają naprawdę kolorowo i efektownie. Grafika stricte technicznie ujdzie, mamy do czynienia z N64 z podrasowanymi teksturami - Nintendo, jak zwykle nadrabia niedobory mocy ciepłymi, soczystymi kolorami. Co ciekawe - mam zeza i nie widzę efektu 3d - nie dlatego kupiłem tę konsolkę, dlatego cieszy mnie fakt, że Switch będzie pozbawiony tego rozwiązania na korzyść bebechów.

Ostatnio skończyłem:

The Legend Of Zelda - Ocarina Of Time 3D

Oj dziwna to gra, bardzo archaiczna, a zarazem pomysłowa, pełna różnych jak to się w slangu mówi ficzerów, znajdziek, gadżetów, które trzeba używać, by odblokować to lub tamto. Jest w tym coś z dziecięcej fantazyjności - tu trzeba się przestawić na zupełnie inny, Zeldowy poziom percepcji.

Przyznam, że gdyby nie solucja, nie ukończyłbym tego tytułu. Odłożyłbym na półkę z powodu bezradności - są momenty w grze, w których ażeby przejść dalej, trzeba porozmawiać z npcem z zupełnie innej części mapy, niż lochy, które aktualnie eksplorujemy. Przykładowo w pewnym momencie należy zagrać balladę na okarynie (jedną z kilkunastu do wyboru) tylko w jednym miejscu i strzelić z łuku w słońce w odpowiednim momencie. Przy okazji trzeba być też w odpowiedniej linii czasowej - bo możemy sterować młodziutkim, jak i już dorosłym Linkiem. W grze nie mamy żadnej sugestii co zrobić. W pewnym momencie, aby przejść dalej, należy posiadać konia, ale sposobu jego zdobycia raczej bym się nie domyślił, głównie z powodu bardzo topornych skryptów. Pewne rzeczy odblokowują się tylko po powtórzeniu pewnych czynności dwukrotnie, co jest zupełnie nieintuicyjne. W epoce YouTube'a nie irytowało mnie to aż tak bardzo, ale osoby ambitne, które chcą radzić sobie bez "pomocy naukowych" mogą poczuć się sfrustrowane. Zwłaszcza gdy mają styczność z serią po raz pierwszy, zupełnie jak ja.

Jest tu dużo magii, taki "znajdźkowy" urok, coś jakbyśmy dostali bajkową, trochę bardziej otwartą wersję tomb raidera

Dobrze spędzony czas, choć podczas grania nieustannie towarzyszyło mi wrażenie, że gdyby zostawić tekstury z N64, stary poczciwy DS pociągnąłby ten tytuł w niższej rozdzielczości.

[boncek]

Może wstrzymajmy się z tymi peanami na cześć kart i hacków, bo emulacja i homebrew to jedno a granie na piratach to drugie. Bo też napiszmy to sobie szczerze - to że Nintendo w Polsce ma taką pozycję jaką ma (czyli prawie żadną), to głównie zasługa tego, że na gba, deesie i wii wszyscy grali na piratach (w tym niestety ja). Nie jest to oczywiście tylko nasza domena, pod koniec życia konsolki piracili dosłownie wszyscy (polecam odcinek retronauts o deesie) i co miało w ogóle ciekaw skutki dla przyszłości Ninny.

Anyway, nie mamy 15 lat, zarabiamy pieniążki, i też nikt chyba by nie chciał, żeby mu ktoś nie zapłacił za wykonaną pracę. Dlatego jeśli kochamy nasze konsolki to wspierajmy je i deweloperów tworzących na nie gry, bo inaczej kolejnych konsolek już nie zobaczymy i pozostanie nam grać w Candy Crush.

[Voo]

Na PSX też wszyscy grali na piratach. Na PS2 myślę, że było to z 50% graczy. A PS4 ma w rodzinach moich znajomych (wcale nie graczy) status sprzętu tak oczywistego jak telewizor albo komputer i oczywiscie wszyscy kupują nietanie oryginały. Sony latami walczyło o taki status. Tak wiec nie przesadzajmy z tym samobiczowaniem bo Nintendo nigdy nie było zainteresowane takim rynkiem jak nasz (nadal pewnie nie jest) i nie zrobiło nic, żeby nasze nawyki zmienić. Co oczywiście nie znaczy, ze popieram piractwo, po prostu uważam, że "wina" leży bardziej po ich stronie chociaż pewnie samo N ma swój status w PL w głębokim poważaniu.

[Elmi]

Żeby troszeczkę ocieplić swój wizerunek, napiszę, że kupiłem na 3DSa kilka oryginałów, kiedy były promocje na e - shopie po 40 - 50 zł (np. Phoenix Wright 5 i SF IV )

Ale, Panowie,

Przyszła mi PS Vita - zaroyzykowałem - kupiłem używaną za 350, wersję OLED, Pan który sprzedawał twierdził, że używał ją może z 20 razy.

I faktycznie, wygląda jak nowa, ekran nie posiada rys, jest tylko kilka na tyle.

Oczywiście, pierwsze co zrobiłem po odpakowaniu, to powiedziałem "cześć", bo wypadało

Wrażenia:

EKRAN! Jeju, ten OLED ma takie cudne barwy i fenomenalne kąty widzenia. Konsolka jest dużo bardziej odporna na światło, niż New3DS, choć z New 3dsem, wcale źle pod tym względem nie jest.

Czar trochę pryska jak się konsolkę potrzyma w dłoniach i się na niej poklika. Ergonomia jest znacznie gorsza niż na New 3ds - nie wiem, czy jest cięższa, ale na pewno gorzej wyważona - jakoś tak mam wrażenie, że New 3ds wagą zbytnio nie ustępuje, ale konsolkę (N3DS) trzyma się w taki sposób, że ciężar nie jest odczuwalny. Klawisze na Vicie mają jakiś dziwny, dość głęboki skok i palce szybko się męczą.

Fajnie się złożyło, że dostałem God of War Collection w zestawie. Jedynkę przeszedłem ponad dziesięć lat temu na PS 2, kiedy miałem jakieś... 15 - 16 lat? Toteż perspektywa popykania w dwójkę jest bardzo pociągająca. No i zawsze będę mieć pretekst, żeby kupić używane PS 3, żeby przejść trójkę.

Graficznie - nie ustępuje pierwowzorowi z PS 2, ale też raczej go nie prześciga - oczywiście, jeśli chodzi o technikalia, jest wyraźnie lepiej niż w N3ds z uwagi na zwiększoną rozdzielczość i lepsze tekstury - no, ale to wiadomo

BTW: siła przyzwyczajeń jest ogromna - po latach pykania na DSie, bardzo brakuje mi mapy na drugim ekranie

BTW2: Tylny "macacz" - "A komu to potrzebne? A dlaczego?" - Kurcze, jak będą mi się przez to upierdliwie włączać jakieś opcje bo naciskam na panel, po prostu trzymając konsolkę, to zabiję!

Jutro hacking

[Voo]

A ja od tego gadania zgoniłem pająki z 2DSa i gram dalej w Layton Spectre's Call.

[Elmi]

Voo, tak trzymaj!!!

[Voo]

Elmi podaj mi na pm ten friend code czy jak to tam się nazywa. Bede miał drugiego znajomego

[Elmi]

Pożyczyłem znajomemu 3dsa na miesiąc w zamian za dostęp do PSNa i gier na Vitę. Jak tylko konsolka do mnie wróci to się dodamy

[Jutsimitsu]

Z tego co czytam ponoć Switch ma duże problemy systemowe i sprzętowe, a stacja dokująca zarysowuje ekran. Na dodatek nowa Zelda jest ponoć mocni zbugowana. Czy ktoś może potwierdzić kto ma?

Z przyjemniejszych wieści... Mówi się że już jest emulator na pc tej Zeldy.

[SithFrog]

Oceny zbiera takie, że przy dużej ilości bugów to by chyba było niemożliwe...

[Jutsimitsu]

No właśnie to mnie dziwi. Bo już widziałem jakieś jutubowe filmy z bugami i ciekaw jestem czy to prawda. Bo jak tak, to musieli wyłożyć kuuupę kasy na recenzje.

[Voo]

Pamiętam, że pierwsze partie DSa też miały drobne problemy a martwe piksele napawały lękiem wszystkich potencjalnych nabywców. Sam miałem jednego w pierwszym DS. Pierwsze DSLite miewały problemy z zawiasami. Z czasem nikt już nie pamiętał o żadnych problemach, tutaj też pewnie jest to jakiś odsetek sprzętu a w kolejnych partiach wad nie będzie.

[boncek]

Największym imho problemem jest desynchronizacja lewego joycona, kiedy gra się z nim odczepionym od konsoli. Na razie nie wiadomo na ile to jest problem hardware'u, a na ile software'u. Poza tym są przypadki szwankującego ekranu, a niektóre doki faktycznie rysują switcha.

No to jest po prostu ryzyko bycia early adopter. Nie było chyba konsoli, która nie miałaby problemów na początku. Że przypomnę o Red Ring of Death, którego naprawa kosztowała MS ponad miliard (to nie błąd, Moore o tym mówił w IGN unfiltered chyba) dolarów.

Co do Zeldy to o bugach nie słyszałem, ale nie i zdziwiłyby mnie biorąc pod uwagę skalę gry. Z drugiej strony nie przypominam sobie, żeby ktoś zaniżał z tego powodu oceny grom Bethesdy.

Jest natomiast problem z płynnością gry na Switchu kiedy ten jest w doku. Co jakiś czas są spadki animacji, DF spekulują, że wina leży po stronie przepustowości szyny pamięci . Problemu nie ma natomiast jak się gra przenośnie.

[Voo]

Skończyłem Professor Layton and the Spectre's Call. Czyli dla mniej zorientowanych - prequel laytonowskiej trylogii na DSa.

W tym temacie znalazłem własny wpis sprzed ponad roku, że zaczynam tę grę. Cóż, gdzieś w międzyczasie konsolka poszła w kąt ale nie dlatego, że gra jest słaba. Po prostu mam coraz mniej czasu na granie a Layton, choć da się w niego grać z doskoku, kiepsko nadaje się na późnowieczorne nasiadówki. Jednak pewna "jasność" umysłu jest tutaj wymagana bo obok zagadek banalnych są i takie, które potrafią człowiekowi zająć głowę przez kilka wieczorów. Ostatnio jednak się zmobilizowałem i jest - pierwsza gra od ponad roku ukończona.

Bawiłem się dobrze, grając po raz czwarty w to co lubię. Sama historia jednak nie powaliła i nie była tak zaskakująca jak to było w przypadku poprzednich części. Daleko jej też to fabularnego rozmachu trzeciej części pierwszej trylogii - Lost Future. Na plus - chyba najfajniejsza minigierka w historii serii czyli Toy Train.

Mimo pozytywnych wrażeń dało się jednak odczuć pewne zmęczenie materiału. Dwa lata po premierze Spectre's Call seria zagościła na 3DS (Miracle Mask) i jestem bardzo ciekaw jak to wypadło. Gra już czeka na półce.

[boncek]

Gratki Voo! Laytony na 3DSa mam chyba wszystkie (łącznie z crossoverem z Phoenixem Wrightem), więc gdybyś chciał pożyczyć daj znać.

[Voo]

Skoro Laytony z DSa zaliczone to zabrałem się za nadrabianie kolejnych zaległości. Tym razem padło na grę sprzed dokładnie dekady - The Legend of Zelda: Phantom Hourglass. Na początek miła niespodzianka bo nie miałem pojęcia, że to sequel Wind Wakera, na dodatek w tej samej stylistyce. A może miałem pojęcie ale dawno zapomniałem? Nieważne. Ważne, że jak usłyszałem temat przewodni i wlazłem do pierwszego dungeona to stwierdziłem, że Wielkanoc będzie w tym roku udana pomimo pogody

Co prawda to w tym tempie nadrabiania tytułów z DSa w gry z 3DSa zacznę grać jak Nintendo przestanie go produkować ale co zrobić

[Voo]

No nie pogram w betę nowego GT.

Link i jego klepsydra mną zawładnęli. Handheldy Nintendo warto mieć chociaż przez chwilę dla samych kieszonkowych odsłon Zeldy. To trzecia, w którą gram i trzecia po prostu genialna. Jak tak mała gierka może być tak zajebista to się w głowie nie mieści.

[boncek]

Nie graj tylko potem od razu w Spirit Tracks, bo się rozczarujesz. Proponuję od razu przeskoczyć do Link Between Worlds. Albo na VC zagrać w Link's Awakening, jeśli nie grałeś ofc.

[Dogy]

Links awakening to moja ulubiona Zelda, ale co do spirits tracks to się nie zgodzę z Boncem, mi zabawa w linka maszynistę się bardzo podobała .

[boncek]

u mnie problemem chyba było to, że od razu do niej podszedłem po Phantomie, a tak prawdę powiedziawszy one są do siebie bardzo podobne.

[Voo]

Oho, widzę, że Świątynię Króla Oceanów w Phantom Hourglass trzeba nieźle opanować... No nic, wdech, wydech, wdech, wydech... Jeszcze jedna próba

[Voo]

Chłopaki napiszcie szczerze jak to jest z tym efektem 3D w grach na 3DSa? Jest to fajny i wykorzystywany przez Was ficzerek czy tylko ciekawostka, którą można sobie odpuścić niewiele tracąc?

Dopiero dzisiaj przypadkiem znalazłem zapowiedzi nowego 2DSa, sprzed 2 miesięcy, który jest no .... śliczny! I nie będzie AZ taki drogi, choć tani też nie. Circa 200 zł mniej od New3DS, który jednak nie jest taki ładny

Premiera latem, jest już w przedsprzedaży.

http://www.spidersweb.pl/2017/04/new-ni ... ds-xl.html

Co myślicie?

Dochodzi jeszcze kwestia rozmiaru. New2DS to XL a nie wiem czy New3DS nie jest poręczniejszy.

Bonzo, Ty chyba miałeś zwykłe wersje rozmiarowe i XL?

[boncek]

Ja mam XLa, szczerze to teraz wziąłbym zwykłego New (nie OG, bo tamte miały maleńkie ekrany, ten w new jest chyba 1,5x większy czy coś takiego).

Co do 3D to ja lubię, dodaje jednak sporo, zwłaszcza w platformówkach (Super Mario 3d land w mistrzowski sposób wykorzystuje 3D), a nawet w grach 2d, jak dobrze zrobią paralaksę to wszystkie 3D classics zyskują jakby nowe życie. Ale 3D to oczywiście dopiero w new, bo wcześniej trzeba było bardzo stabilnie trzymać konsolę, co było mega niewygodne. Nawet przy okazji tego remake'u Metroida 2 widać, że 3D robi sporą robotę. Można zobaczyć trailer na eshopie. Bez 3D jest meeh, z 3D gra dużo zyskuje. Bo powiedzmy sobie szczerze, graficznie 2/3DSy trochę już trącą myszką, a jednak 3D trochę dodaje takiego oomph.

[Voo]

Skończyłem The Legend of Zelda: Phantom Hourglass, czyli w temacie handheldowego grania jestem już tylko dekadę w plecy Świątynia Króla Oceanów trochę nerwów mnie kosztowała ale gra jako całość - rewelacja.

To jest zresztą moc przenośnych konsolek Nintendo, że gry na nie praktycznie się nie starzeją. No dobra, może przechodzenie gier z GB i GBC wymagałoby już sporego zacięcia ale gry na GBA czy DSa cieszą tak samo jak kiedyś, zwłaszcza takie rozbudowane i pełne świetnych pomysłów tytuły jak kolejne przygody Linka.

Teraz chyba wreszcie zagram w coś z 3DSa czyli kolejny tytuł z serii o Laytonie.

Pytanie - graliście na 3DS w Ocarina of Time? Kiedyś przeszedłem 1/3 gry na N64 i pamiętam, że wymiękłem bo nie wiedziałem co, jak, gdzie i trochę mnie ta gra przerosła ale też i nieco zniechęciła jednak pewnym archaizmem (wczesne 3d). Warto podchodzić to tego klasyka czy lepiej go zostawić w Sali Pamięci Gier Konsolowych?

[Dogy]

Pytanie - graliście na 3DS w Ocarina of Time? Kiedyś przeszedłem 1/3 gry na N64 i pamiętam, że wymiękłem bo nie wiedziałem co, jak, gdzie i trochę mnie ta gra przerosła ale też i nieco zniechęciła jednak pewnym archaizmem (wczesne 3d). Warto podchodzić to tego klasyka czy lepiej go zostawić w Sali Pamięci Gier Konsolowych?

Warto! świetnie ją odświeżyli

[Voo]

Nurkuję głębiej w otchłań czasu - zabieram się za Ace Attorney Kiedyś tam grałem w pierwszą część (de facto grę jeszcze z GBA sprzed 16 lat), jeszcze na pierwszym NDSie. Strasznie mi się podobało i ...jakoś nigdy nie było okazji szarpnąć kolejnych części. No to zaczynam od początku

Za radą boncka rozglądam się za New Nintendo 3DS (bez XL) ale widzę, że nie łatwo już kupić nówkę. Są zestawy z ...Animal Crossing Happy Home Designer Jeśli nie mają jakichś graficznych dodatków na obudowie to może się skuszę 2DS zostanie do romów-staroci w stylu Ace Attorney, na New3DS byłby już tylko oryginalne cacka wydane na tę konsolkę.

Nie wiem co mnie ostatnio wzięło, czy to granie w Phantom Hourglass czy bonckowe pisanie o Switchu ale znowu nakręciłem się na Nintendo

https://www.demilked.com/magazine/wp-co ... ics-31.gif

[skoob]

Skończyłem Fire Emblem Shadows of Valentia. Świetna gra, na jesień kupię sobie Conquest i jeśli będzie tak samo dobra jak SoV to chyba będę miał swoją pierwszą ulubioną serię na Nintendo

Fajnie jest zaczynać teraz przygodę z handheldami Nintendo. Wystarczy wybierać interesujące mnie pozycje z list top 10/20/100 gier na ds/3ds których pełno jest w internecie i praktycznie każda gra dostarcza mega frajdę.

[Voo]

http://www.spidersweb.pl/2017/07/new-ni ... -xl-2.html

https://youtu.be/dfSrquTC8Js

Śliczny taki....

[Voo]

phpBB [video]

6 października będę już 3 Laytony do tyłu.

Dobrze, że zima idzie.

[boncek]

Dobre promocje na eshopie:
https://lowcygier.pl/promocje-cyfrowe/w ... ndo-eshop/