Kącik Wiedźmina
- Ptaszor
- zielony
- Posty: 1881
- Rejestracja: 4 września 2014, o 17:06
- Lokalizacja: Forum SGK dodaje mi otuchy, gdy brakuje mi jej w czasie dnia.
Re: Kącik Wiedźmina
To jest tylko screen z liczbą godzin z GOG-a (90h). Niestety nie mam obecnie zainstalowanego Wieśka, a ściąganie tylu giga przy moim łączu będzie totalną porażką.
- Counterman
- Waniaaa!
- Posty: 4016
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 19:07
Re: Kącik Wiedźmina
Argh.
Dobra poszukam sobie na internetach
Dobra poszukam sobie na internetach
IRON MAIDEN are KINGS
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
Re: Kącik Wiedźmina
W końcu kupiłem trilgy na zniżkach. Przejdę, ale jakoś nie doszedłem
Re: Kącik Wiedźmina
Drogi Pamiętniczku,
Dzisiaj jest jeden z ciemnych dni. Ciemnozielonych jak bagna na tych cuchnących moczarach nad Jarugą, tam gdzie te dzieci...
Mam już dość. Możliwe, że się wypaliłem.
Poza tym prześladuje mnie lęk, jak Strzyga po zamku łazi mi w mózgu. Obawiam się, czy niedługo nie skończy się mój czas. Czas bycia Wiedźminem.
Na tablicach we wszystkich osadach, wioskach i zadupiach Velen, Novigradu i Skellige zabrakło już wiedźmińskich zleceń. Jakieś dwa słabe tropy rysują się gdzieś na horyzoncie, ale tak naprawdę nie mam dla nich czasu. Jeden wiedzie zresztą gdzieś kurewsko daleko, do Krainy Wina. Tymczasem szykujemy się do konfrontacji. Z pierdolonym Dzikim Gonem. Nie mogę się doczekać, nawet odświeżyłem sobie rzemiosło alchemii i przygotowałem specjalne, ulepszone dekokty.
Muszę też przyznać, że diabelnie dobrze bawiłem się z Ciri na Łysej Górze. Zemsta może i lepiej smakuje na zimno, ale najbardziej smakuje mieczem.
Nie jestem tylko do końca zadowolony z roli, jaką odegrałem w obaleniu Radowida i lennym oddaniu Redanii Emhyrowi. To znaczy jestem zadowolony z ostatecznego rozwiązania problemu Dijkstry, bo nie lubiłem skurwiela ani on mnie. Niby przez większość czasu miałem w dupie, jak się ten wątek rozwija, ale jednak na koniec wyobrażałem sobie chyba coś innego. Sytuacja, że tak powiem, wymknęła się spod kontroli. Delikatnie mówiąc.
W ekipie czuć zdeterminowanie. Wszyscy mamy już dość tego cyrku, zrobimy wszystko żeby się przygotować i to skończyć. Nieważne, z jakim skutkiem. Tu i teraz jest niepewne. A przyszłość chwiejna. Niby plan jest przemyślany, ale ufanie Czarodziejkom to głupota. Musimy zebrać większe siły, poszukać sojuszników w każdym zakątku dostępnego świata. Skonsolidować siłę, a potem uderzyć z pasją. Osobiście zastosowałbym strategię frontalnego, brutalnego ataku. Pierwsze pierdolnięcie, a potem miażdżące ciosy na korpus. Rodem ze Szkoły Niedźwiedzia.
Apropos szkół, to też - kurwa mać. Siedem tysięcy tych chędożonych nilfgaardzkich koron za same miecze w mistrzowskim warsztacie. Siedem. Za miecze.
Jutro ide zobaczyć się z tym kombinatorem, Avallachem. Może chociaż uda się ustalić, jak ten lawirant był w stanie tak głęboko wejść w dupę łaski Ciri. I czy rzeczywiście coś knuje.
Dobra, wystarczy na dziś. Słyszę na dole, że Zoltan od dziwek wrócił, można do Gwinta siadać.
***
Sto osiemdziesiąt osiem godzin na GOGu
Dzisiaj jest jeden z ciemnych dni. Ciemnozielonych jak bagna na tych cuchnących moczarach nad Jarugą, tam gdzie te dzieci...
Mam już dość. Możliwe, że się wypaliłem.
Poza tym prześladuje mnie lęk, jak Strzyga po zamku łazi mi w mózgu. Obawiam się, czy niedługo nie skończy się mój czas. Czas bycia Wiedźminem.
Na tablicach we wszystkich osadach, wioskach i zadupiach Velen, Novigradu i Skellige zabrakło już wiedźmińskich zleceń. Jakieś dwa słabe tropy rysują się gdzieś na horyzoncie, ale tak naprawdę nie mam dla nich czasu. Jeden wiedzie zresztą gdzieś kurewsko daleko, do Krainy Wina. Tymczasem szykujemy się do konfrontacji. Z pierdolonym Dzikim Gonem. Nie mogę się doczekać, nawet odświeżyłem sobie rzemiosło alchemii i przygotowałem specjalne, ulepszone dekokty.
Muszę też przyznać, że diabelnie dobrze bawiłem się z Ciri na Łysej Górze. Zemsta może i lepiej smakuje na zimno, ale najbardziej smakuje mieczem.
Nie jestem tylko do końca zadowolony z roli, jaką odegrałem w obaleniu Radowida i lennym oddaniu Redanii Emhyrowi. To znaczy jestem zadowolony z ostatecznego rozwiązania problemu Dijkstry, bo nie lubiłem skurwiela ani on mnie. Niby przez większość czasu miałem w dupie, jak się ten wątek rozwija, ale jednak na koniec wyobrażałem sobie chyba coś innego. Sytuacja, że tak powiem, wymknęła się spod kontroli. Delikatnie mówiąc.
W ekipie czuć zdeterminowanie. Wszyscy mamy już dość tego cyrku, zrobimy wszystko żeby się przygotować i to skończyć. Nieważne, z jakim skutkiem. Tu i teraz jest niepewne. A przyszłość chwiejna. Niby plan jest przemyślany, ale ufanie Czarodziejkom to głupota. Musimy zebrać większe siły, poszukać sojuszników w każdym zakątku dostępnego świata. Skonsolidować siłę, a potem uderzyć z pasją. Osobiście zastosowałbym strategię frontalnego, brutalnego ataku. Pierwsze pierdolnięcie, a potem miażdżące ciosy na korpus. Rodem ze Szkoły Niedźwiedzia.
Apropos szkół, to też - kurwa mać. Siedem tysięcy tych chędożonych nilfgaardzkich koron za same miecze w mistrzowskim warsztacie. Siedem. Za miecze.
Jutro ide zobaczyć się z tym kombinatorem, Avallachem. Może chociaż uda się ustalić, jak ten lawirant był w stanie tak głęboko wejść w dupę łaski Ciri. I czy rzeczywiście coś knuje.
Dobra, wystarczy na dziś. Słyszę na dole, że Zoltan od dziwek wrócił, można do Gwinta siadać.
***
Sto osiemdziesiąt osiem godzin na GOGu
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
- Ptaszor
- zielony
- Posty: 1881
- Rejestracja: 4 września 2014, o 17:06
- Lokalizacja: Forum SGK dodaje mi otuchy, gdy brakuje mi jej w czasie dnia.
Re: Kącik Wiedźmina
Wciąż najlepsze przed tobą główna oś główną osią, ale jak wjadą dodatki, dopiero się zacznie dobra zabawa.
Przy okazji, odpaliłem sobie tę wersję z Ray Tracingiem i lepszymi teksturami i zasięgiem rysowania i w ogóle zwiększoną gęstością zaldunienia. Gra nigdy nie wyglądała lepiej, itd., ale przez to że nigdy wcześniej nie miałem tylu osób na ekranie, mam wrażenie, że mnóstwo odzywek NPC-ów ("barków") jakoś mnie ominęło. Dobrze wiedzieć, że z ośmio(?)-letniej gry można jeszcze tyle wycisnąć.
EDIT: Chociaż ten system walki i eksploracji od znacznika do znacznika, że tak się niecenzuralnie wyrażę, do wyjebania.
Przy okazji, odpaliłem sobie tę wersję z Ray Tracingiem i lepszymi teksturami i zasięgiem rysowania i w ogóle zwiększoną gęstością zaldunienia. Gra nigdy nie wyglądała lepiej, itd., ale przez to że nigdy wcześniej nie miałem tylu osób na ekranie, mam wrażenie, że mnóstwo odzywek NPC-ów ("barków") jakoś mnie ominęło. Dobrze wiedzieć, że z ośmio(?)-letniej gry można jeszcze tyle wycisnąć.
EDIT: Chociaż ten system walki i eksploracji od znacznika do znacznika, że tak się niecenzuralnie wyrażę, do wyjebania.
Re: Kącik Wiedźmina
skończyłem. wczoraj. Boże Drogi, dlaczego ja ją skończyłem?
nie wbiło mi osiągnięcia na GOGu, niby didaskalia, ale czy to jest jakis znany i powszechny bug? grałem na krew, pot i łzy, jest nawet osobne osiągnięcie do tego. od razu po zakonczeniu kliknałem, zeby kontynuować dalej (bo przeciez dodatki), byla informacja ze gre cofnelo do sprzed finalu (niezbyt precyzyjnie to okreslili), a jednoczesnie finalowe zadania glowne sa niewidoczne. moze powinienem zrobic cos innego? a moze ten perk odblokowuje sie dopiero po skonczeniu dodatkow?
nie wbiło mi osiągnięcia na GOGu, niby didaskalia, ale czy to jest jakis znany i powszechny bug? grałem na krew, pot i łzy, jest nawet osobne osiągnięcie do tego. od razu po zakonczeniu kliknałem, zeby kontynuować dalej (bo przeciez dodatki), byla informacja ze gre cofnelo do sprzed finalu (niezbyt precyzyjnie to okreslili), a jednoczesnie finalowe zadania glowne sa niewidoczne. moze powinienem zrobic cos innego? a moze ten perk odblokowuje sie dopiero po skonczeniu dodatkow?
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
- Ptaszor
- zielony
- Posty: 1881
- Rejestracja: 4 września 2014, o 17:06
- Lokalizacja: Forum SGK dodaje mi otuchy, gdy brakuje mi jej w czasie dnia.
Re: Kącik Wiedźmina
Tego nie wiem, być może GOG potrzebuje trochę czasu, by to przetworzyć. Ale to, że cofnęło cię przed ostatnie zadanie główne, to akurat dobrze. Tak miało być.
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6414
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Kącik Wiedźmina
Tak dla porządku tylko napiszę, że zacząłem grać Jak na mój gust to gra wciąż wygląda dobrze, zwłaszcza że to już ta wersja next-gen, czy jakoś tak. Potrzebowałem chwili, żeby przyzwyczaić się do pewnej "drętwoty" w ruchach Geralta ale już jest ok. Czuć w tym jakąś oldskulowość ale i pewien realizm. Za to po 10 miesiącach gry w Assassina miło jest dla odmiany posłuchać soczystych dialogów, popatrzeć na takie "życiowe" mordy i generalnie poczuć, że przed tobą jakaś ciekawa historia. Wiem, że nie powinno się porównywać takich gier no ale Valhalla ani za ciekawej ani zbyt mądrej fabuły nie miała. Nie mam nastroju i czasu na powtarzanie książek ale może przypomnę sobie opowiadania w wersji audio, tak dla klimatu
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7589
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Kącik Wiedźmina
Też niedawno zacząłem grać. Wszystko fajne, ale ten system walki to porażka. Nie umiem w to grać i ciągle się tylko turlam albo umieram.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Kącik Wiedźmina
Polecam zmienić klawisze, żeby pod spacją był ten szybszy unik, a to turlanie na przykład shift. Domyślnie jest chyba odwrotnie.Crowley pisze:Też niedawno zacząłem grać. Wszystko fajne, ale ten system walki to porażka. Nie umiem w to grać i ciągle się tylko turlam albo umieram.
Wysłane z mojego AC2003 przy użyciu Tapatalka
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6414
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Kącik Wiedźmina
Jezu jak wciąga Strach odpalić grę bo godziny lecą mi jak wiedźminowi w czasie medytacji. Nawet planuję zrobić coś, czego nie robiłem od nie pamiętam kiedy czyli wziąć sobie mały urlop na granie
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6414
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Kącik Wiedźmina
Siedzę w domu i gram w grę, od rana do wieczora, aż oczy wypływają
Co za genialna gra.
Co za genialna gra.
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6414
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Kącik Wiedźmina
Wpadłem w pułapkę związaną z poziomem zadań pobocznych i punktami doświadczenia za nie. Wiadomo, że w tej grze o zadania dosłownie się potykamy. Generalnie trzymałem się zasady, żeby wypełniać je "po kolei" czyli zgodnie z ich sugerowanym poziomem trudności. Rzecz w tym, że będąc obecnie na 23 poziomie mam jeszcze na liście zadania o sugerowanym poziomie 15. Wykonując je praktycznie nie dostaję już punktów doświadczenia. Niby najlepiej robić zadania o zbliżonym poziomie do naszego ale wtedy chyba w ogóle musiałbym pomijać część zadań? Nie wiem co o tym sądzić i nie wiem jakbym miał grać, żeby taki efekt nie wystąpił. Czytałem, że wielu graczy tak miało (większość?) więc jest to jakiś element chyba nie do końca przemyślany przez twórców. Albo może przemyślany - łatwa robota nie wnosi nic do doświadczenia Ale jednak trochę żal godzin poświęconych na questy z których nic nie zyskujemy.
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
- Ptaszor
- zielony
- Posty: 1881
- Rejestracja: 4 września 2014, o 17:06
- Lokalizacja: Forum SGK dodaje mi otuchy, gdy brakuje mi jej w czasie dnia.
Re: Kącik Wiedźmina
Balans punktów doświadczenia rzeczywiście nieco skopany, ale jest na to metoda: nie odhaczać wszystkich znaków zapytania, bo jeśli mnie pamięć nie myli to doświadczenie zdobyte w ten sposób, czyli na pomniejszych qestach i queścikach, sumarycznie nie boli jak doświadczenie z większych zadań. To również kwestia wyczucia. Jak będziesz grał drugim razem, to już wyczaisz czego nie robić, co odpuścić, a co cisnąć. Przykładowo kwestię ekwipunku wiedźmińskiego oraz zleceń na potwory zostawiam sobie zawsze na koniec, gdy już wiem, że za chwilę nie zdobędę za nie punktów doświadczenia.
Kiepski balans to również pochodna decyzji twórców, by jednak nie skalować świata do poziomu doświadczenia gracza. Chcą, byś wracał do trudniejszych potworków i to chyba jakoś wyszło na dobre skopanej IMHO eksploracji "od znacznika do znacznika".
Poza tym robiąc większość zadań i tak będziesz miał zapas punktów doświadczenia. Od pewnego momentu będą ci wisieć na koncie i zbytnio nie będzie ich na co wydać. Nie wydawaj ich na próżno, przydadzą się w dodatkach!
OFFTOP: ja dałem drugą szansę Cyberpunkowi po ostatecznej aktualizacji i wsiąkłem w Night City. Niesamowite ile klimatu udało im się wycisnąć z tych pikseli.
Kiepski balans to również pochodna decyzji twórców, by jednak nie skalować świata do poziomu doświadczenia gracza. Chcą, byś wracał do trudniejszych potworków i to chyba jakoś wyszło na dobre skopanej IMHO eksploracji "od znacznika do znacznika".
Poza tym robiąc większość zadań i tak będziesz miał zapas punktów doświadczenia. Od pewnego momentu będą ci wisieć na koncie i zbytnio nie będzie ich na co wydać. Nie wydawaj ich na próżno, przydadzą się w dodatkach!
OFFTOP: ja dałem drugą szansę Cyberpunkowi po ostatecznej aktualizacji i wsiąkłem w Night City. Niesamowite ile klimatu udało im się wycisnąć z tych pikseli.
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6414
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Kącik Wiedźmina
Jestem w punkcie, w którym mogę popłynąć na Wyspę Mgieł. Mogę też jednak zacząć zadania z Serca z Kamienia (mam odpowiedni poziom). Co powinienem zrobić? Dodam, że nie chcę się spieszyć do zakończenia a dodatki wolałbym przejść przed końcem głównej gry (jeśli to możliwe).
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
Re: Kącik Wiedźmina
Serce z kamienia możesz przejść, bo z grubsza dzieje się w tej samej okolicy, ale Krwi i Wina nie warto, dzieje się na innej mapie, jest pełna zawartości, w innym troszkę klimacie graficznym, choć też przepięknym, a w ogóle to EA albo Activision wydałoby go jako osobną grę
Zatem Krew i Wino zaatakuj po przejściu podstawki, nie będziesz żałował, ten dodatek to 10/10, genialna wisienka na torcie W3
Zatem Krew i Wino zaatakuj po przejściu podstawki, nie będziesz żałował, ten dodatek to 10/10, genialna wisienka na torcie W3
"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka" - Alexis de Tocqueville
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
- Ptaszor
- zielony
- Posty: 1881
- Rejestracja: 4 września 2014, o 17:06
- Lokalizacja: Forum SGK dodaje mi otuchy, gdy brakuje mi jej w czasie dnia.
Re: Kącik Wiedźmina
Moim zdaniem nie ma różnicy. W Sercach z Kamienia są jakieś echa głównego wątku, ale nie jest z nim mocno powiązany. Choć ze względu na pewną postać i teren na północny wschód od Novigradu czuć jakby to była zawartość wykrojona z podstawki.
Krew i Wino zaś to już zupełny epilog i rzeczywiście warto zostawić na koniec.
Muszę też przyznać, że oba dodatki są o wiele lepsze od podstawki. Zwłaszcza Serca z Kamienia. W ogóle nie obraziłbym się za krótsze gry w przyszłości.
Krew i Wino zaś to już zupełny epilog i rzeczywiście warto zostawić na koniec.
Muszę też przyznać, że oba dodatki są o wiele lepsze od podstawki. Zwłaszcza Serca z Kamienia. W ogóle nie obraziłbym się za krótsze gry w przyszłości.
Re: Kącik Wiedźmina
Serca z kamienia są doskonałe.
Re: Kącik Wiedźmina
Fabuła Krew i Wino ewidentnie jest po podstawce.
Wysłane z mojego AC2003 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego AC2003 przy użyciu Tapatalka
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6414
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Kącik Wiedźmina
Dzięki za sugestie.
Przeżywam trochę tę grę i nie chciałbym sobie czegoś tam sknocić
Przeżywam trochę tę grę i nie chciałbym sobie czegoś tam sknocić
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6414
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Kącik Wiedźmina
SKOŃCZYŁEM!
Tzn. główną grę i w międzyczasie Serca z Kamienia.
Jeszcze zostało mi Krew i Wino i widzę, że spory obszar i dużo questów. Ale i tak dopadł mnie już mały smuteczek. Co dalej? Co dalej? W co będę potem grał, bo tak zajebistej gry już sobie chyba nie znajdę Ale to najpierw Krew i Wino a potem się pomyśli.
Tzn. główną grę i w międzyczasie Serca z Kamienia.
Jeszcze zostało mi Krew i Wino i widzę, że spory obszar i dużo questów. Ale i tak dopadł mnie już mały smuteczek. Co dalej? Co dalej? W co będę potem grał, bo tak zajebistej gry już sobie chyba nie znajdę Ale to najpierw Krew i Wino a potem się pomyśli.
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
- Alexandretta
- Współpraca GL
- Posty: 613
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 09:00
- Lokalizacja: Wawa i okolice
- Kontakt:
Re: Kącik Wiedźmina
Good news, everyone! Wiedźmin 3 podejście 3 - w końcu "zaskoczyło". Wypadałoby w końcu nadrobić tą zaległość... w pracy mi już nawet wypominają że nie grałam w Wiedźmina XD
Na początek powiem tylko, że po tych wszystkich next-gen patchach gra wygląda mega dobrze.
Na początek powiem tylko, że po tych wszystkich next-gen patchach gra wygląda mega dobrze.
"Żal, że sie coś zrobiło, przemija z czasem. Żal, że się czegoś nie zrobiło, nie przemija nigdy."
Na Pograniczu
Na Pograniczu