Jak mawiał któryś zbir w Wiedźminie: dym w oczy. W to po chamsku udawane zdziwienie ktokolwiek wierzy?Gregor pisze:Kary w PO i SLD dla posłów głosujących nie po linii partii w sprawie Kamińskiego. Poseł sługą wyborców nie ma co:D
![:] :]](./images/smilies/13.gif)
Moderatorzy: boncek, Zolt, Turtles, DaeL
Jak mawiał któryś zbir w Wiedźminie: dym w oczy. W to po chamsku udawane zdziwienie ktokolwiek wierzy?Gregor pisze:Kary w PO i SLD dla posłów głosujących nie po linii partii w sprawie Kamińskiego. Poseł sługą wyborców nie ma co:D
No wlasnie pisel nie jest zobowiazany zadnymi instrukcjami wyborcow (chyba nawet w konstytucji tak jest).Jest samodzielny, ale jezeli chce byc w klubie to zgadza sie na akceptacje zasad w nim.Gregor pisze:Kary w PO i SLD dla posłów głosujących nie po linii partii w sprawie Kamińskiego. Poseł sługą wyborców nie ma co:D
Gdzie ja pisałem o lewicy?LLothar pisze:Krzyś Pacewicz to jakiś przywódca na lewicy czy cos?
Lewaków, lewicowców?SithFrog pisze:Gdzie ja pisałem o lewicy?LLothar pisze:Krzyś Pacewicz to jakiś przywódca na lewicy czy cos?
Dokładnie. Na lewicy są tylko inteligenci, oświeceni albo autorytety.DaeL pisze:Bo każdy oszołom, to prawicowiec.
Albo ma wyjebany kredyt na nowoczesny NZOS plus dwa samochody w leasingu. Strzelam oczywiście, bo średnio mnie to interesuje, plus daleki jestem od bronienia żony ministra Nowaka, ale też nie bardzo rozumiem dlaczego ktoś od razu musi kogoś robić w chuja bo wykazał mały zysk?Crowley pisze:Ja wiem, że można inwestować, wyposażenie gabinetu jest na pewno bardzo drogie itd. ale jeśli "od kilku lat" gabinet dentystyczny miałby przynosić straty, to albo ta pani jest najgorszą dentystką świata, albo ktoś tu kogoś robi w tak zwanego chuja
Nic. Koleś śmierdzi przekrętem na kilometr. Podsłuchana rozmowa pokazuje jak próbuje uniknąć kontroli skarbowej u żony wykorzystując jakieś dojścia, a Ty się zastanawiasz czy może jednak to uczciwa żona jest.boncek pisze:Sith, nie rozumiem co w tym kontekście mają wspólnego zegarki jej męża.
Korekta za rok ale inwestować to ona musi ciągle straszną kasę. Leczy może za darmo, bo:boncek pisze:Ale czepiasz się w kontekście korekty za jeden rok, a nie za parę lat.
Jednak trochę mnie zbylwersowała wypowiedź, że jak ktoś ma stratę to już na bank musi być złodziejem.plus daleki jestem od bronienia żony ministra Nowaka
Co do reszty, to przecież sam cytujesz, że "Chcą ją trzepać. Cały 2012 r.",. Naprawdę nie chce mi się dalej tego komentować. Troszkę zluzuj poślady Sith, bo się jeszcze hemoroidów nabawisz.ale też nie bardzo rozumiem dlaczego ktoś od razu musi kogoś robić w chuja bo wykazał mały zysk?p
W odpowiedzi dałeś:Crowley pisze:Ja wiem, że można inwestować, wyposażenie gabinetu jest na pewno bardzo drogie itd. ale jeśli "od kilku lat" gabinet dentystyczny miałby przynosić straty, to albo ta pani jest najgorszą dentystką świata, albo ktoś tu kogoś robi w tak zwanego chuja
Więc ja tylko chciałem przypomnieć, że kilka lat potężnej straty to cytat z Nowaka, a nie wrzuta Crowleya. Kontrola ma być za 2012 rok ale Nowak trzepie portkami, bo boi się (jak rozumiem), że kontrola zobaczy co jest grane i sięgnie głębiej. Zobaczy wtedy, że (jak rzadko) gabinet dentystki i żony ministra jedzie na potężnej stracie od kilku latboncek pisze:Plus z tego co kojarzę, to ten dochód dotyczy jednego roku podatkowego, więc też nie rozumiem wrzuty "od kilku lat".
Dementuję, jakobym odmawiał komukolwiek prawa do tracenia czegokolwiek.boncek pisze:Jednak trochę mnie zbylwersowała wypowiedź, że jak ktoś ma stratę to już na bank musi być złodziejem.
To co to był za zegarek? Wydawało mi się, że taki za 18 tys. To jest prawie 2x tyle co limit (10 tys.).Turtles pisze:A z tym zegarkiem to w ogole jest ciekawsza sprawa. Bo jak masz cos na granicy, to w sumie należałoby wołac rzeczoznawcę co rok, zeby określił, czy ten zegarek to kosztuje teraz 8k czy jeszcze 10, czy może juz 11 itp itd.
No tak ale budżet spółki to co innego, niż zarobki właściciela. Pensja jest częścią tego budżetu. W przypadku prowadzenia praktyki dentystycznej musiałbyś zatrudniać innych i im płacić, wtedy to by miało sens. Ja rozumiem, że ona sama te zęby leczy i to co płacą ludzie, leci jej do kieszeni bezpośrednio ale mogę się mylić.Turtles pisze:Ej, ale przecież prawie wszyscy bilansują budżet spółki, żeby jakos tak koło zera wyszło. Żeby uniknąc podwójnego opodatkowania. Nie żebym to pochwalał, ale to absolutne abc prowadzenia własnej działaności.
+1batton pisze:W przedsiębiorstwie produkcyjnym da się robić ładne koszty i "jechać na stracie" (mówiąc klasykiem). W handlowym do pewnego stopnia też. W usługowym, jakim jest gabinet dentystyczny na dłuższą metę nie da się bez ordynarnych wałków. A takie wałki mogły być skoro pojawiła się korekta deklaracji, a wg słów Nowaka żona w kółko powtarza, że ją zamkną w więzieniu. W przypadku takiej działalności najłatwiej nie ewidencjonować przychodów i już się zniekształca zysk, jeżeli dodatkowo były koszty z czapy (na 70k rocznie) to działalność była prowadzona z dużą fantazją. Ciężko taki wynik wytłumaczyć inwestycjami i leasingami bo zazwyczaj bank pokazuje drzwi jak przyniesie się pit ze stratą.
Tych informacji nie trzeba nawet szukać. Same się wszędzie pojawiają.Od początku 2014 roku transfery z UE do Polski wyniosły 8,9 mld euro, w tym czasie wpłata do budżetu unijnego wyniosła 2,36 mld euro
Wszystkie zakłady pakowania jaj mają być objęte kontrolą Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych - zakłada projekt ustawy, którą 15 lipca zajmie się rząd. (...)
Jednostką uprawnioną do pakowania i klasyfikowania jaj oraz etykietowania ich opakowań, zgodnie z unijnym rozporządzeniem, jest zakład pakowania jaj. Jaja, które trafiają na rynek Unii Europejskiej, muszą spełniać zarówno wymogi bezpieczeństwa, jak i jakościowe. W Polsce jest około 450 zakładów pakowania jaj, z tego zgłoszonych i będących pod nadzorem Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych jest ok. 130 zakładów, czyli ok. 30%.
Projektowane przepisy wprowadzają też zmianę w definicji bydła, którego tusze muszą być poddawane klasyfikacji. Od 1 stycznia 2014 r. klasyfikacji należy poddawać bydło w wieku od ośmiu miesięcy. Natomiast przestaje obowiązywać definicja bydła dorosłego, za które uważano zwierzęta o masie powyżej 300 kg. Obecna unijna definicja nie odnosi się do masy, tylko do wieku zwierząt.
Projekt wprowadza ponadto procedury zatwierdzania technik automatycznej klasyfikacji tusz wołowych. Obecnie klasyfikacja tusz wołowych jest prowadzona metodą wzrokową przez uprawnionego rzeczoznawcę. W wyniku postępu technicznego do klasyfikacji tusz wołowych wprowadzono urządzenia automatyczne. W tym celu musi być przeprowadzony test certyfikacyjny. (...) Według projektowanych przepisów koszty zatwierdzenia techniki automatycznej klasyfikacji tusz wołowych pokrywałby zainteresowany podmiot, ubiegający się o zatwierdzenie takiej tej techniki. (...)