Religia, etyka, światopogląd - ogólny

[Turtles]

Ale to jest zajebiście śmieszne Rzr. Ze stomatolog mówi, ze nie będzie brał udziału w in vitro. No brawo dla tego pana, cóz za odwaga, cóż za moralność. To Ty, czy ja możemy sie tam wpisać...

[ThimGrim]

Imho dla laryngologa to gardłowa sprawa.

[Turtles]

A ból dupy będzie zawsze. Po to ci ludzie to podpisują - żeby wywołać ból dupy i pochwalić się jakimi oni sa niesamowitymi bozymi bojownikami, Alleluja. No bo jaki jest inny cel takiego dentysty to jak Boga kocham ( )nie wiem.

[Razorblade]

Ja tez nie ale panikowac tez nie ma co. A ze smieszne? Smieszne.

[SithFrog]

jaki jest inny cel

A jaki jest cel chodzenia do kościoła? Ja nie wiem ale pewnie taki sam jak podpisywania tego papierka. Żeby coś tam sobie przyrzec w kupie ludzi i poczuć jakąś wspólnotę? To ma tyle mocy prawnej co przysięga składana podczas ślubowania pierwszoklasistów albo krzyżowi harcerskiemu.

Odpowiedz sobie na pytanie czy to lekarze poszli z deklaracją do mediów czy może media podłapały temat, żeby zrobić shitstorm?

[SithFrog]

http://pokazywarka.pl/06zfvn/

Ateistyczne oświecenie dla najmłodszych

[Turtles]

Jaki jest dokładnie problem w ksiazce Boga przeciez nie ma?
Ja mam tony ksiązeczek, które dostawałem jak byłem mały w stypu "biblia dla najmldoszych", "przypowiesci biblijne dla dzieci" itp.

A co do reszty... no cóż. Teraz juz wiemy, że Michnik, Skandynawowie i genderysci chcą zgwałcic nasze dzieci. Za pomocą książek.

[SithFrog]

[colgatte]

Na szczescie nikt jeszcze nie zmusza rodzicow do kupowania dzieciom takich ksiazek.
Tylko kto wydaje takie rzeczy...? Da sie w ogole na tym zarobic?!

[SithFrog]

Wiesz, wytyczne Unii o seksualnym nauczaniu dzieci 0-4 coraz bliżej Wolność col, nie wiesz? Wolność dopóki żyjesz zgodnie z dyrektywami

[Cherryy]

Od dawna w EMPiKach są tego typu książki, które głównie kupowało się na Osiemnastki.

[Solkan]

Poprawka na bodaj wroclawskim uniwersytecie medycznym jest podyplomowka z homeopatii

To akurat na Śląskim UM;)

[Pquelim]

o, Solkan. Chcesz popcorn?

[Larofan]

@żaba - im wiekszy wybor tym lepiej, nikt nikomu zasadniczo tych ksiazek nie kaze kupowac i pokazywac dzieciakom
a sa tacy ktorzy uznaja to za absolutnie konieczne bo w natloku pierdół ktorymi autorytarnie usiluje kazdego napchac katechetka czy ksiadz potrzebna jest przeciwwaga
obie skrajnosci sa w moim odczuciu do bani ale lepiej zeby byly dwa bieguny niz tylko jeden, w przeciwnym razie radio maryjan wygra

[SithFrog]

Laro: wiem. Nikt do tych książek nie zmusza ale podobno ma wejść jakiś program nauczania seksualnego dla dzieci 0-4. Dyrektywa UE

[Turtles]

Laro: wiem. Nikt do tych książek nie zmusza ale podobno ma wejść jakiś program nauczania seksualnego dla dzieci 0-4. Dyrektywa UE

Hmm. Interesuje mnie dokładnie, jak ma przebiegac jakakolwiek edukacja dzieci w wieku 0-3?
Tzn, co ma wejść? Co to za program? Co on oznacza dla przecietnego dziecka i rodzica, jaka to dyrektywa, jak zostanie implementowana, jak zmieni się od tego życie dwuletniego dziecka?

Ale także interesuje mnie co to ma wspólnego z książką o tym że Boga nie ma, co to ma wspólnego z Michnikiem, co to ma wspólnego z ksiązkami przeznaczonymi dla starszych niz 0-4 dzieci, na półce w empiku?

[SithFrog]

Hmm. Interesuje mnie dokładnie, jak ma przebiegac jakakolwiek edukacja dzieci w wieku 0-3? Tzn, co ma wejść? Co to za program? Co on oznacza dla przecietnego dziecka i rodzica, jaka to dyrektywa, jak zostanie implementowana, jak zmieni się od tego życie dwuletniego dziecka?

To pytanie do mnie? To nie ja wymyśliłem te banialuki. Pytaj fachowców od takich głupot Co do programu to zapewne u nas wejdzie do żłobków jeśli prikaz będzie z góry.

Ale także interesuje mnie co to ma wspólnego z książką o tym że Boga nie ma, co to ma wspólnego z Michnikiem, co to ma wspólnego z ksiązkami przeznaczonymi dla starszych niz 0-4 dzieci, na półce w empiku?

Nie wiem o co chodzi z Michnikiem, resztę wyjaśniałem wcześniej. Książka, że Boga nie ma zupełnie mnie nie obchodzi. Książki omawialiśmy ogólnie, a nie tylko te dla grupy 0-4. Naprawdę Rzuff, spróbuj prześledzić dyskusję od początku, znajdziesz odpowiedź na kilka swoich pytań. Dasz radę.

[Turtles]

To pytanie do mnie? To nie ja wymyśliłem te banialuki. Pytaj fachowców od takich głupot Co do programu to zapewne u nas wejdzie do żłobków jeśli prikaz będzie z góry.

Pytanie o źródło. Bo przeleciałem (przyznaje na szybko) ustawę wprowadzająca i widzę tam tylko nauczanie w szkołach.
Są też "Podstawowe zalecenia dla decydentów oraz specjalistów zajmujących się edukacją i zdrowiem", ale widnieje na tym logo WHO, a nie unijne.

Natomiast przeleciałem forumową dyskusję. Nie była długa. Ty napisałeś to samo dwa razy, ja napisałem ze genderysci chca nam gwalcic dzieci, a col i laro napisali, ze dobrze, że nikt ludzi nie zmusza do kupowania takich książek.

I ja uważam, że dopuszczasz się tu pewnej manipulacji w zdaniu "nikt nie zmusza do ksiazek, ale wejdzie dyrektywa unijna" przeciez te dwa fakty nie mają żadnego związku ze sobą. Co nawyżej dotyczą tego samego zagadnienia wychowania seksulanego.

Zobacz, w empiku mozna kupic koran ( http://www.empik.com/koran-opracowanie- ... ,ksiazka-p ), a w czerwcu w Warszawie otwierają nowy meczet ( http://www.rp.pl/artykul/1114285.html ). Tu tez masz dwa fakty bez zwiazku jeden z drugim, ale oba dotyczą dostępności do kultury islamu w Polsce.

No i ja poważny problem z tamtym wykopowym artykułem, bo nie wiem na ile jest wiarygodny. Also nie uważam, żeby świat sie zawalił jak bedziemy uczyc 10-12 latki skąd się biorą dzieci. Nawet jeśli jest to tak obrzydlwie przekłamane w rysunku gdzie komórka jajowa jest podobnej wielkości co plemnik. No po prostu koniec świata.

[SithFrog]

Also nie uważam, żeby świat sie zawalił jak bedziemy uczyc 10-12 latki skąd się biorą dzieci.

Trafiłeś w sedno. Od początku tej dyskusji przecież powtarzam, że nie powinno się uczyć 10-12 latków skąd się biorą dzieci. Masz mnie. Zakończmy dyskusję. Wygrałeś

[Turtles]

Also nie uważam, żeby świat sie zawalił jak bedziemy uczyc 10-12 latki skąd się biorą dzieci.

Trafiłeś w sedno. Od początku tej dyskusji przecież powtarzam, że nie powinno się uczyć 10-12 latków skąd się biorą dzieci. Masz mnie. Zakończmy dyskusję. Wygrałeś

Good, może zrobię coś z tą informacją przy wymyślaniu rangi dla Ciebie

Ale o szkodliwość takiej książki należałoby się spytać psychologa dziecięcego, a nie gościa z wykopu. No i reszta mojego posta, bo bardzo zgrabnie olałeś jego treść zostawiając sobie do odpowiedzi ostatnie zdanie.

[SithFrog]

Miałem odpisywać ale ostatnie zdanie z konkluzją rozwaliło mnie na łopatki.

[Turtles]

No, mogłem troche przesadzić, ale odpalilem jeszcze raz ten link wykopowy jak gosc sie oburza na rysunki z robieniem dzieci i rosnieciem plodu i sie oburzał, że sa niedokładne i mnie to rozwaliło na łopatki. Tak to jest jak sie wrzuca wszystko do jednego worka. I nie ja zaczalem to robić.

[Lobofc]

Inżynieria społeczna. Nie wiem jak to wygląda od strony prawnej i proceduralnej, ale w Szczecinie powstały bodajże dwa przedszkola gender, które były sfinansowane za unijną kasę w ramach jakiegoś tam programu. Oczywiście te przedszkola chwalą się super wyposazeniem, a nie genderyzmem i realizowaniem programu gender (tylko przebieranki itp.).
Konkluzja taka- nikt nie każe posylac do gender przedszkola, ale... Te SA najlepiej wyposażone za nasza kasę (ipady i inne sprzęty i zabawki) i nie chwalą się programem.

[Dragon_Warrior]

Te SA najlepiej wyposażone za nasza kasę

Spoko znam całkiem sporo ludzi którzy uważają, że kasa z dotacji to i tak się należy temu co ją załatwił

[colgatte]

Tak sie zastanawiam,
w USA taka edukacja seksualna u bardzo mlodej mlodziezy jest chyba norma. Dlaczego wiec nastoletnie ciaze dalej sa tak czesto spotykane? Jesli mlodziez ma byc bardziej uswiadomiona, to chyba w jakims celu? Sa jakies badania pokazujace wplyw edukacji seksualnej u mlodziezy a np obnizeniem ilosci STD albo nastoletnich ciaz?

[Turtles]

w USA taka edukacja seksualna u bardzo mlodej mlodziezy jest chyba norma.

W kraju w którym ludzie chca kreacjonizmu uczonego w szkołach?

Jest na wiki spory artykuł, którego nie chce mi sie czytac ( http://en.wikipedia.org/wiki/Sex_educat ... ted_States )

[Cherryy]

Ale tu nie chodzi o edukację, najmłodziej w ciążę zachodzi patologia. W 99% przypadków.

[SithFrog]

Ale tu nie chodzi o edukację, najmłodziej w ciążę zachodzi patologia. W 99% przypadków.

Przecież to jeden z koronnych argumentów. Gdyby była edukacja to gimnazjalistki przestałyby zachodzić w ciążę

[Solkan]

Sa jakies badania pokazujace wplyw edukacji seksualnej u mlodziezy a np obnizeniem ilosci STD albo nastoletnich ciaz?

Tak, całościowa edukacja seksualna jest (umiarkowanie) skuteczna w zakresie redukcji ilości nastoletnich ciąż i zapadalności na STD, jest wiele badań, które to potwierdzają, w różnych krajach. Natomiast nieskuteczna okazuje się być edukacja nastawiona jedynie na promocję abstynencji seksualnej.

Tutaj kilka badań:

Kod: Zaznacz cały

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed?term=%28%22Sex+Education%2Fstatistics+and+numerical+data%22[Mesh]%29+AND+%22Pregnancy+in+Adolescence%2Fstatistics+and+numerical+data%22[Mesh]

[PIOTROSLAV]

http://www.huffingtonpost.com/2011/03/2 ... 38653.html

[LLothar]

Jezus tez facet, a popatrzec kazdy lubi...

[SithFrog]

Rozwalają mnie takie kampanie

http://www.huffingtonpost.com/2014/06/2 ... mg00000063

Uważajcie na swoje córki. Powiesz, że jest ładna o raz za dużo i przestanie rozumieć matematykę. Dobrze, że LLo nie słyszał za często, że jest piękny, bo zamiast pracować przy liczbach pewnie zostałby Miss World, o matko

[LLothar]

Yup, to czy głównie bawisz się lalkami czy zestawem małego technika nie ma żadnego wpływu na psychikę i późniejsze zainteresowania. Zero.

[ThimGrim]

Kaman, przecież kobieta nie może być jednocześnie ładna i mądra! To wynika z fizycznych ograniczeń, które zostały już omówione chociażby w Woman Know Your Limits!

[LLothar]

Yup, a new polibudzie jest ich mało bo są głupie.

[SithFrog]

Yup, to czy głównie bawisz się lalkami czy zestawem małego technika nie ma żadnego wpływu na psychikę i późniejsze zainteresowania. Zero.

"66 percent of 4th grade girls say they like science and math, but only 18 percent of all college engineering majors are female."

Z reklamy wynika, że dzieje się jak wyżej ponieważ mówi się do dziewczyny "nie brudź sukienki", "jesteś ładna" albo "zostaw to (o jakimś dziwnym morskim żywym czymś)". Jedyna scena mająca jakiś związek z udowadniana tezą to ta z wiertarką. Lalki vs lego technic też dałyby radę. Naśmiewam się z bezsensownie zrobionej reklamy, a nie samych intencji LLo

Swoją drogą, moja żona musi być wyjątkowa. Większość dzieciństwa bawiła się właśnie lego technic, a została mgr pielęgniarstwa

No i last but not least. Dziewczyny muszą się bawić lalkami czy chcą? Moja malizna ma do wyboru sto zabawek, pełna koedukacja, piłki, klocki, cuda wianki, a i tak najczęściej "opiekuje się" kotem i misiem

P.S. Polecam uwadze definicję słowa "atawizm"

[LLothar]

Jak chodzi o reklamę a nie ideę to co innego. Czytałem tylko opis reklamy bo w pracy jestem

[SithFrog]

Jak chodzi o reklamę a nie ideę to co innego. Czytałem tylko opis reklamy bo w pracy jestem

O reklamę, reklamę. Idea słuszna chociaż wg mnie i tak są pewne naturalne mechanizmy, z których wynika ta sytuacja. Uważam, że nieprzymuszane dzieci w życiu codziennym i tak się podzielą zgodnie z tym schematem. Większość dziewczyn woli lalki bez przymuszania tak jak chłopcy auta. To nie jest wina jakiejś dyskryminacji.

[Crowley]

Kumpel ma dwie córki, które chcą się bawić tylko Lego z serii Star Wars. Powinien dostać jakiś order z ziemniaka.
Ciekawe jest to, że dziewczynka bawiąca się klockami, samochodami, czy inną wiertarką może wzbudzać jakieś tam zainteresowanie ale generalnie nikt nie powie, że coś jest nie tak. Natomiast chłopak bawiący się lalkami u większości (pewnie i nas) powoduje red alert. To trochę jak z porno - lesbijki są fajne ale pedały do gazu.

[Dragon_Warrior]

Kumpel ma dwie córki, które chcą się bawić tylko Lego z serii Star Wars. Powinien dostać jakiś order z ziemniaka.
Ciekawe jest to, że dziewczynka bawiąca się klockami, samochodami, czy inną wiertarką może wzbudzać jakieś tam zainteresowanie ale generalnie nikt nie powie, że coś jest nie tak. Natomiast chłopak bawiący się lalkami u większości (pewnie i nas) powoduje red alert. To trochę jak z porno - lesbijki są fajne ale pedały do gazu.

sam sobie odpowiadasz widze ;p

[Crowley]

Lubię czasem pogadać z kimś inteligentnym i sympatycznym po prostu.

[Matthias[Wlkp]]

Ja przede wszystkim staram się zauważać, jak córa zrobi coś fajnego i chwalić ją za to. Jak przyniesie z przedszkola samorobne koraliki to powiem, że jest zdolna, a nie, że ładnie w nich wygląda. Powiem, że ładnie wygląda jak sama dobrze wybierze ciuchy rano i sama się ubierze.

Ktoś mi kiedyś tłumaczył, że jak będę ciągle córce powtarzał, że jest ładna, to będzie z czasem starała się być jeszcze ładniejsza, bo będzie to dla niej sprawdzony sposób na pochwały i komplementy. Dzieci są cwane...

[ThimGrim]

Ale o koralikach pewnie mówisz "o jakie ładne", więc i tak popełniasz ten sam błąd!

[Matthias[Wlkp]]

Dokładam do tego z przodu "Jaka zdolna jesteś!" i na końcu "... zrobiłaś."

[Dragon_Warrior]

a na którym etapie je przymierzasz?

[Matthias[Wlkp]]

Są już na mnie, zanim zdąże się odezwać.

[SithFrog]

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/nasz-ele ... ecie/efcvv

[Crowley]

To jest głupie jak mecz piłki nożnej feministek. Nie wiem co trzeba mieć z głową, żeby wymyślać takie farmazony. Jestem ateistą (ale nie wojującym!), uważam, że religię powinno się trzymać jak najdalej od państwa i jego instytucji, a do głowy by mi nie przyszło, żeby nie nazywać Świąt Bożego Narodzenia Świętami Bożego Narodzenia. W imię czego? Poprawności politycznej? Że niby kogo to ma urazić? A jak dziecko spyta o to, co robi kolega Ahmed w czasie Ramadanu, to też mu ktoś odpowie, że to jakieś święto, tylko bez mikołaja? I w ogóle co za debilne czasy nastały, że w ogóle dyskutujemy o takich bzdurach?

[SithFrog]

Wrzuciłem jako ciekawostkę, bo nawet poseł TR jest zdziwiony. Z ich hejtem na religię to raczej niespodzianka.

Poza tym to i tak jesteśmy sto lat za murzynami. W korpo już się nie mówi "Marry Christmas" tylko "Happy Holidays". Wiesz, żeby nie urazić.

[Crowley]

Jak kiedyś będę pracował w korporacji, to specjalnie będę wszystkim życzył wesołych świąt. I szopkę sobie postawię na biurku.