Tak samo jak na jajkachPiccolo pisze:zacięcie się na głowie jest chyba z 5 razy trudniejsze niż na brodzie/szyi.
![:roll: :roll:](./images/smilies/4.gif)
Moderatorzy: boncek, Zolt, Turtles
Tak samo jak na jajkachPiccolo pisze:zacięcie się na głowie jest chyba z 5 razy trudniejsze niż na brodzie/szyi.
Co ty golisz, że zajmuje ci to 20 minut? Brodę razem z plecami?Counterman pisze:Kup elektryczną golarkę i oszczędź sobie 20 minut z każdego poranka.
Jak jeszcze się goliłem (:D), to kupiłem sobie włoskie mydło do golenia. Nigdy więcej pianek ani żelów. Do tego obowiązkowo pędzel z borsuczej sierści.Piccolo pisze:Jakoś do maszynki na żyletki za 120 złotych średnio mi pasuje żel do golenia z Biedry za czypisiąt dlatego też chciałem zapytać, czego Wy konkretnie używacie? Mydła do golenia? Lepsze (jakościowo) żele?
+1 do maszynki do włosów, robię dokładnie tak samo. Ogolony na gładko byłem ostatnio kilka lat temu, nie wyobrażam sobie tego robić codziennie.Crowley pisze:Co ty golisz, że zajmuje ci to 20 minut? Brodę razem z plecami?Counterman pisze:Kup elektryczną golarkę i oszczędź sobie 20 minut z każdego poranka.![]()
Jak jeszcze się goliłem (:D), to kupiłem sobie włoskie mydło do golenia. Nigdy więcej pianek ani żelów. Do tego obowiązkowo pędzel z borsuczej sierści.Piccolo pisze:Jakoś do maszynki na żyletki za 120 złotych średnio mi pasuje żel do golenia z Biedry za czypisiąt dlatego też chciałem zapytać, czego Wy konkretnie używacie? Mydła do golenia? Lepsze (jakościowo) żele?
Na co dzień "golę" się zwykłą maszynką do włosów (bez grzebienia). Nie do gładkości oczywiście ale nie ma problemu z podrażnieniami i drapaniem ani swędzeniem jednodniowego zarostu, którego nienawidzę.
Co ty golisz, że zajmuje ci to 20 minut? Brodę razem z plecami?Crowley pisze:Counterman pisze:Kup elektryczną golarkę i oszczędź sobie 20 minut z każdego poranka.
Tak, ale potem godzine czyscisz buty wiec na jedno wychodzi...koobik pisze:Hm, ja się golę codziennie od poniedziałku do piątku, Gilette Fusion bez baterii bo lubie metal:P i zajmuje mi to 2-3 minuty bez podrażnień i dokładnie.
Dziwne te wyniki tutaj
Voo, tak się nosiło ponad 30 lat temu... W Miami przy rozbijaniu szajki przemytników...Voo pisze:letnią marynareczkę, którą ktoś zakłada na t-shirta i podgarnia rękawy do łokcia.
Nie ucz mnie o młodzieżowej modzie. Wiesz, że Junior jest już w gimnazjum?Voo, tak się nosiło ponad 30 lat temu... W Miami przy rozbijaniu szajki przemytników...
Patrz jak kłamie, przecież już nie ma gimnazjów.Voo pisze:Nie ucz mnie o młodzieżowej modzie. Wiesz, że Junior jest już w gimnazjum?
+1PIOTROSLAV pisze:Meh. Ostatni raz miałem na sobie dżinsy jakieś 11 lat temu...
To pewnie pod oglądania ekstraklasy...Cherryy pisze:Ja nigdy siebie o to nie podejrzewałem, ale bardzo mi wygodnie w spodniach dresowych. Czasami człowiek sam siebie zaskakuje.
Wyobraziłem sobie wszystkich tych hipsterów w bosych stopach obutych w mokasyny i w przykrótkich "długich" spodniach którzy wznoszą pięści w tłumie krzycząc "tak!"Counterman pisze:Mężczyźni nie powinni pokazywać nic poza kostkami bo to kusi kobiety! Sodomici jedni!
Prawdziwy mężczyzna kostki też zakrywa. Może co najwyżej pokazać oczy przez wizurę.Counterman pisze:Mężczyźni nie powinni pokazywać nic poza kostkami bo to kusi kobiety! Sodomici jedni!