Jednakowoż nie udało mi się wątku o grach na komórki znaleźć, a więc niniejszym zakładam.
Nigdy za dużo na telefonie nie grałem, może poza wszelakimi diamencikami i innymi rozgrywkami z serii "3-w-linii". Ale niedawno zassałem dwie gierki, które są ładne, zaskakująco rozbudowane, grywalne i w które pykam całkiem dużo.
Sword vs Sword - znalazłem to szukając czegoś w stylu Mieczy i Sandałów czyli prostej, przeglądarkowej gierki, w której jako gladiator stajemy do walki z coraz lepszymi przeciwnikami na drodze do wiecznej chwały (albo do 15 bossa ja w części 3, zza walkę z następnymi każą już sobie zapłacić
![:( :(](./images/smilies/22.gif)
Bladebound - Diabolo na komórkę! Hack'n slash naprawdę bardzo rozbudowany! Choć być może takie wrażenie zrobił na mnie przez to, że właśnie dla mnie wciąż gry na komórkę otwierają w mózgu szufladki związane ze snakem czy samsungowym jednorękim bandytą. Dla mnie, jednak starej daty człowieka, gry na kom zapalają lampkę - proste, krótkie, nieskomplikowane. Bladebound (i z pewnością tysiące innych tytułów, ale nie jestem na bieżąco), pokazuje mi, że jest zupełnie inaczej. Miło się niszczy tałatajstwo - różnymi ruchami palca wykonuje się różne typu ataków, co przynajmniej na początku daje dużo frajdy i poczucia, że jest się prawie magiem
![;) ;)](./images/smilies/2.gif)