![Obrazek](http://i.imgur.com/IiT0lub.jpg?1)
Yam Yam - White IPA z browaru Deer Bear
Słody - Pilzneński, pszeniczn, monachijski, Caramell
Chmiele - Citra, Amarillo, Mosaic, Nugget
Ekstrakt - 15,0%
Alkohol - 5,4% obj.
IBU - 44
Dodatki - Płatki ryżowe, liście bambusa
Bardzo przyjemnie mętne z wyglądu, piana znowu poniżej krytyki. Kusić może bardzo ciekawy dobór chmieli na smaczek, natomiast zachęca też nazwa gatunku, która (z tego co mi wiadomo) oznacza coś pomiędzy IPA a witbierem. Czyli coś w sam raz na gorący letni dzień dla ludzi, którzy miast bananów i kolendry (nie, żebym nie lubił kolendry. Nikt o zdrowych zmysłach nie nie lubi kolendry - czy to świeżej czy to suszonych nasionek) wolą chmielowe uderzenie przyjemności.
Aromat ma fajny i orzeźwiający, chociaż wyczuwalnie wytrawny. Smak jest nieco gorszy niż można byłoby się spodziewać. Nie żeby było nie smaczne, ale po takiej bombie chmielowej i fantastycznym dodatku liści bambusa można było się spodziewać więcej. Ogólnie nie jest źle, ale mam dziwne przeświadczenie, że mogłoby być lepiej.
Polecam natomiast Hoppy Meal z tego samego browaru. Srogo kopie dupy marakujowym uderzeniem.