Eklezja, czyli luźno o polityce.
Moderatorzy: boncek, Zolt, Turtles, DaeL
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
A przeczytales wszystko?
Bo dopieprzyles sie do riposty nt glupiego argumentu na poziomie plywaka w USA. Ktos sie zle czuje... super... jak mowilem... ja sie zle czuje ze nie mam spadku po Kulczyku...
Bo dopieprzyles sie do riposty nt glupiego argumentu na poziomie plywaka w USA. Ktos sie zle czuje... super... jak mowilem... ja sie zle czuje ze nie mam spadku po Kulczyku...
Ostatnio zmieniony 4 sierpnia 2016, o 13:33 przez Razorblade, łącznie zmieniany 1 raz.
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Razorblade pisze:Jutsi ale jaka dyskryminacja jest brak malzenstw czy brak adopcji dzieci dajmy na to?
Ja się nie odniosłem do niczego poza tym, że konstytucja teoretycznie zapewnia wszystkim równe prawa. Jasne, prawo małżeńskie jest czymś innym w tej kwestii, ale ogólnie zgadzam się z tym co pisze Sith.
Moim celem było tylko przypomnienie, że każdy ma równe prawa w tym kraju... i być może prawo małżeńskie powinno zostać przystosowane do tego co wrzuciłem z konstytucji.
Reszta... tldr.
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Ale Jutsi - konstytucja mowi o ochronie malzenstwa jako zwiazku kobiety i mezczyzny. I prawo mowi ze tym jest malzenstwo
A to co Ty wrzuciles to jest stwierdzenie ze kazdy wobec prawa jest rowny. No wiec jest... prawo nie zezwala na takie zwiazki i nie ma wyjatkow wiec wtf?
A ze tldr to tylko pokazuje ze w sumie nie mam co palcow marnowac na odpowiedz
A to co Ty wrzuciles to jest stwierdzenie ze kazdy wobec prawa jest rowny. No wiec jest... prawo nie zezwala na takie zwiazki i nie ma wyjatkow wiec wtf?
A ze tldr to tylko pokazuje ze w sumie nie mam co palcow marnowac na odpowiedz
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Przeczytałem i nie zgadzam się z kilkoma kwestiami, ale nie mam czasu teraz odnosić się do wszystkiego.
Generalnie widzę pewną różnicę między dyskryminacją, a brakiem przywileju. Dlatego np. rozumiem argument, że małżeństwo może się wspólnie rozliczac ze względu na dzieci - chociaż tez uważam, że przepis jest kretynski bo bezdzietna para hetero ma taka sama wartość dodana dla demografii jak trójkąt gejowski.
Ale są rzeczy które są wg mnie nie do obronienia i uzasadnienia inaczej niż nie bo nie - chociażby dziedziczenie - gdzie małżonek jest inaczej traktowany niż partner umowy cywilnoprawnej, chociażby ze względu na ww. zachówek.
I przede wszystkim fundamentalna kwestia - gdzie jest powiedziane, że udzielenie komuś takiego przywileju jaki masz ty jest dyskredytowaniem ciebie? Dla mnie to jest właśnie istota problemu, ja mam w dupie to czy ktoś ma lepiej ode mnie czy nie, a tym bardziej czy ma równie dobrze.
Generalnie widzę pewną różnicę między dyskryminacją, a brakiem przywileju. Dlatego np. rozumiem argument, że małżeństwo może się wspólnie rozliczac ze względu na dzieci - chociaż tez uważam, że przepis jest kretynski bo bezdzietna para hetero ma taka sama wartość dodana dla demografii jak trójkąt gejowski.
Ale są rzeczy które są wg mnie nie do obronienia i uzasadnienia inaczej niż nie bo nie - chociażby dziedziczenie - gdzie małżonek jest inaczej traktowany niż partner umowy cywilnoprawnej, chociażby ze względu na ww. zachówek.
I przede wszystkim fundamentalna kwestia - gdzie jest powiedziane, że udzielenie komuś takiego przywileju jaki masz ty jest dyskredytowaniem ciebie? Dla mnie to jest właśnie istota problemu, ja mam w dupie to czy ktoś ma lepiej ode mnie czy nie, a tym bardziej czy ma równie dobrze.
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Ale z tego co wiem to zachowek obowiazuje zawsze. Nie masz mozliwosci z niego wykluczyc w PL. Jasne ze zonie latwiej niz partnerowi ale to tez nie jest jak na amerykańskich filmach. I zgadzam sie przeciez w kwestii dziedziczenia tylko sposób opisania jest niezgodny z prawda.
I gdzie ja napisalem ze udzielenie prawa takiego jak mam ja to dyskredytowanie mnie?
I jeszcze - przeciez jak pisalem jestem za ułatwieniem osobiscie... tylko ZP powinny miec takie same obowiązki ale pewne ograniczenia w przywilejach (albo likwidujmy malzenstwa panstwowe) a nie odwrotnie...
I gdzie ja napisalem ze udzielenie prawa takiego jak mam ja to dyskredytowanie mnie?
I jeszcze - przeciez jak pisalem jestem za ułatwieniem osobiscie... tylko ZP powinny miec takie same obowiązki ale pewne ograniczenia w przywilejach (albo likwidujmy malzenstwa panstwowe) a nie odwrotnie...
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
I tak i nie, bo wspólne rozliczanie się ma być korzystne i dawać parze zysk, a zysk ma być zachętą do reprodukcji, bo jest kasa na dzieci. Trójkąt gejowski dzieci nie zrobi nigdy.Halaster pisze:chociaż tez uważam, że przepis jest kretynski bo bezdzietna para hetero ma taka sama wartość dodana dla demografii jak trójkąt gejowski
Natomiast pisałem wielokrotnie, że dopuściłbym związki partnerskie dla osób homoseksualnych, bo czemu nie? Opieka medyczna, dostęp do informacji, dziedziczenie, takie proste sprawy jednym papierkiem, za darmo w urzędzie. Może to i przywilej, ale znów - dlaczego by nie? Jestem za. Byleby z rozwodem, a nie, że ktoś zrywa umowę i poszli won, jak chcą mieć tak jak heterycy to będą mieli
Przeciw jestem pójściu dalej i adopcji, ale dla mnie dopiero to jest nieprzekraczalna granica.
NATOMIAST muszę tu koniecznie podkreślić, że jestem przeciwny związkom partnerskim dla ogółu, bo od tego ateusze i inni niezainteresowani religią mają ślub cywilny. Nie spotkałem jeszcze szpenia, który by sensownie wyjaśnił mi przewagę/różnicę ślub w USC/związek partnerski poza właśnie kwestią rozwodu. Jak nie chcesz się wiązać na serio i deklarować na poważnie to sobie kupcie po cukierkowej obrączce i do widzenia
Poza tym od zawsze powtarzam mniej więcej to:
Theeck pisze:Pani A - homo jest dokładnie tak samo traktowana przez wszystkie instytucje publiczne jak pani B - hetero.
Ale już rodziny (związek kobiety i mężczyzny) są U P R Z Y W I L E J O W A N E.
Związki jednopłciowe nie mają takich przywilejów jak dwupłciowe.
Brak przywilejów objawem dyskryminacji?
Nie, to tylko objaw braku zdrowego rozsądku
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Homo mogą zawierać małżeństwa hetero, nie mogą zawierać "małżeństw" homo.
Hetero mogą zawierać małżeństwa hetero, nie mogą zawierać "małżeństw" homo.
Gdzie tu jest niby brak równości wobec prawa?
Hetero mogą zawierać małżeństwa hetero, nie mogą zawierać "małżeństw" homo.
Gdzie tu jest niby brak równości wobec prawa?
All you need is pork!
Pork.
Pork is all you need...
Pork.
Pork is all you need...
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Que?snt pisze:Homo mogą zawierać małżeństwa hetero, nie mogą zawierać "małżeństw" homo.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
No normalnie Heteroseksualiści są tak samo dyskryminowani w kwestii zawierania "małżeństw" jednopłciowych jak homoseksualiści. A że nie chcą tego robić... Cóż, skąd państwo ma o tym wiedzieć!?SithFrog pisze:Que?snt pisze:Homo mogą zawierać małżeństwa hetero, nie mogą zawierać "małżeństw" homo.
Przecież nie dysponuje danymi dot. naszej orientacji.
W związku z czym wszystkich traktuje po równo
All you need is pork!
Pork.
Pork is all you need...
Pork.
Pork is all you need...
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
w sumie to mnie zastanawia troche... Bo niby jak to wlasciwie w takim razie jest... chcesz walczyc z dyskryminacja dajac przywileje ktore beda dyskryminowaly reszte z kolei?Halaster pisze:Dla mnie to jest właśnie istota problemu, ja mam w dupie to czy ktoś ma lepiej ode mnie czy nie, a tym bardziej czy ma równie dobrze.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
To, co napisałeś nie ma żadnego sensu.snt pisze:No normalnie Heteroseksualiści są tak samo dyskryminowani w kwestii zawierania "małżeństw" jednopłciowych jak homoseksualiści. A że nie chcą tego robić...
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
snt pisze:No normalnie Heteroseksualiści są tak samo dyskryminowani w kwestii zawierania "małżeństw" jednopłciowych jak homoseksualiści. A że nie chcą tego robić...
EDIT,
W sumie sam powinienem taką minę wrzucić i zrobić jak mojego avatara. Pasowałoby
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6413
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Sith, Snt twierdzi, że wszyscy są równi bo wszyscy równo nie mogą zawierać małżeństw homo
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Jeden co zakumałVoo pisze:Sith, Snt twierdzi, że wszyscy są równi bo wszyscy równo nie mogą zawierać małżeństw homo
All you need is pork!
Pork.
Pork is all you need...
Pork.
Pork is all you need...
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Jutsimitsu pisze:
W sumie sam powinienem taką minę wrzucić i zrobić jak mojego avatara. Pasowałoby
All you need is pork!
Pork.
Pork is all you need...
Pork.
Pork is all you need...
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Voo pisze:Sith, Snt twierdzi, że wszyscy są równi bo wszyscy równo nie mogą zawierać małżeństw homo
Bez komentarza... A jak ktoś zrobi w klubie tylko męską ubikację to nie dyskryminuje kobiet, bo i one i faceci nie mają wstępu do kibla damskiego. Ja zrozumiałem o co mu chodzi tylko to po pierwsze nie ma sensu, po drugie jest głupie. Zwalę to na kiepski żart z Twojej strony snt
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7477
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Niezły trolling, snt...
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Ja odnosiłem się do fragmentu konstytucji, który wrzucił Justicemisiu wg którego to fragmentu "Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne."
No i w świetle formalno-prawnym w obecnym stanie prawnym tak jest.
Nierówność wobec prawa to by była, gdyby geje nie mogli zajmować miejsc siedzących w autobusach, a hetero tak. Albo jakby nie mogli studiować na uniwersytetach.
Co innego nierówność społeczna, myślę, że mylicie to pojęcie z równością wobec prawa.
A jak się nie podoba to:
Nie no co ty, jajcowałem!
No i w świetle formalno-prawnym w obecnym stanie prawnym tak jest.
Nierówność wobec prawa to by była, gdyby geje nie mogli zajmować miejsc siedzących w autobusach, a hetero tak. Albo jakby nie mogli studiować na uniwersytetach.
Co innego nierówność społeczna, myślę, że mylicie to pojęcie z równością wobec prawa.
A jak się nie podoba to:
Nie no co ty, jajcowałem!
All you need is pork!
Pork.
Pork is all you need...
Pork.
Pork is all you need...
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
snt pisze:Jutsimitsu pisze:
W sumie sam powinienem taką minę wrzucić i zrobić jak mojego avatara. Pasowałoby
Możliwe że Cię boli, ja nie mam problemu z myśleniem. A widząc Twoje posty, to całkiem prawdopodobne
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Liczyłem na bardziej błyskotliwą ripostę
All you need is pork!
Pork.
Pork is all you need...
Pork.
Pork is all you need...
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Wybacz, trzeba zasłużyć sobie dobrym tekstem. Póki co takiego nie widziałem
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
)
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Zakaz zwiazkow jedno plciowych to dyskryminacja, no dobrze to wtedy zakaz zwiazkow ze zwierzetami to tez dyskryminacja.
Ma ktos przeciw temu jakis sesowny argument oprcz tego ze to jest chore? Co odrazu moza go odzucic bo to samo zdanie mam na temat homoseksualisow a wiekszosc postempowcow mowi ze ja jestem chory majac takie zdanie, wiec w przypadku zoofilii musi byc podobne.
Obecnie moge krowe kupic, poderznac je gardlo a nastepnie zjesc jej flaki, ale juz obdarzyc "uczuciem" to juz nie mozna?
Argument gwaltu tez jest slaby bo obecnie standardem jest dlugi zmimy pret do sztucznego zapladniania w przemysle spozywczym. Wiec jak tamto jest ok to czemu ludzie przyrodzenie nie?
Dodatkowo dupa krowy jest lepiej przystowowana ewolucyjnie do ludzkiego nasienia niz dupa faceta.
Dodatkowo weganie chca poszerzania praw zwierzat, wiec dlaczego mamy ciagle jescze zakazywac im prawa do malzenstwa? Przeciez wszystkie zwierzeta czuja tak samo.
Ma ktos przeciw temu jakis sesowny argument oprcz tego ze to jest chore? Co odrazu moza go odzucic bo to samo zdanie mam na temat homoseksualisow a wiekszosc postempowcow mowi ze ja jestem chory majac takie zdanie, wiec w przypadku zoofilii musi byc podobne.
Obecnie moge krowe kupic, poderznac je gardlo a nastepnie zjesc jej flaki, ale juz obdarzyc "uczuciem" to juz nie mozna?
Argument gwaltu tez jest slaby bo obecnie standardem jest dlugi zmimy pret do sztucznego zapladniania w przemysle spozywczym. Wiec jak tamto jest ok to czemu ludzie przyrodzenie nie?
Dodatkowo dupa krowy jest lepiej przystowowana ewolucyjnie do ludzkiego nasienia niz dupa faceta.
Dodatkowo weganie chca poszerzania praw zwierzat, wiec dlaczego mamy ciagle jescze zakazywac im prawa do malzenstwa? Przeciez wszystkie zwierzeta czuja tak samo.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Krowy nie są podmiotami prawa w rozumieniu kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Nie mają zdolności prawnej, ani zdolności do czynności prawnych
#sgk 4 life.
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7477
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Tak na prawdę to instytucja małżeństwa powinna zostać zniesiona - problem z głowy! Rozwiązuje to także masę innych problemów, więc dlaczego nie?
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6413
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Nie kozacz bo żona przeczyta twoje posty i pójdziesz obierać ziemniaki.
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
A malzenstwo to zwiazek kobiety i mezczyzny. Czyli jak dlugo jest takie stwierdzenie to zakazywanie homo malzenstw nie jest dyskryminacja.Turtles pisze:Krowy nie są podmiotami prawa w rozumieniu kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Nie mają zdolności prawnej, ani zdolności do czynności prawnych
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7477
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Jestem w delegacjiVoo pisze:Nie kozacz bo żona przeczyta twoje posty i pójdziesz obierać ziemniaki.
Tak na prawdę co małżeństwo zmienia? Jak ktoś jest religijny to rozumiem, bo cośtam się obiecuje, ale cywilne małżeństwo? Szczególna umowa cywilno-prawna i tyle. We Francji tak jest, że małżeństwo cywilne to tylko wejść do urzędu i podpisać papierek.
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Matti - tak. Tylko potem wez rozwod
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Mhm. Czyli jak było "stwierdzenie" o zakazie korzystania czarnym z toalet dla białych, albo jazdy z przodu autobusem, to też nie była dyskryminacja?Yankes pisze:A malzenstwo to zwiazek kobiety i mezczyzny. Czyli jak dlugo jest takie stwierdzenie to zakazywanie homo malzenstw nie jest dyskryminacja.Turtles pisze:Krowy nie są podmiotami prawa w rozumieniu kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Nie mają zdolności prawnej, ani zdolności do czynności prawnych
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6413
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Nawet w dziale o polityce jest sezon ogórkowy
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Polityka sralityka!
RIO K...wa!!
RIO K...wa!!
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
To przegięcie w drugą stronę z metaforą, bo małżeństwo ma konkretną funkcję i jakby tej funkcji nie realizowało to pewnie już dawno byśmy się tej instytucji pozbyliboncek pisze:Mhm. Czyli jak było "stwierdzenie" o zakazie korzystania czarnym z toalet dla białych, albo jazdy z przodu autobusem, to też nie była dyskryminacja?
Małżeństwo to bonus za możliwości prokreacji, a kibel zaspokaja podstawową potrzebę każdego człowieka niezależnie od koloru skóry.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Tutaj bardziej mi chodziło o to, że przez dość długi czas czarni byli traktowani jak własność i jako taki nie mieli większości praw. Oczywiście jako własność też mieli konkretną funkcję darmowej siły roboczej i jako taka wpływali na PKB.
A w ogóle, twierdzenie, że małżeństwo to bonus do prokreacji jest nadużyciem, bo ani małżeństwo nie prowadzi do prokreacji ani prokreacji do małżeństwa.
A w ogóle, twierdzenie, że małżeństwo to bonus do prokreacji jest nadużyciem, bo ani małżeństwo nie prowadzi do prokreacji ani prokreacji do małżeństwa.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Nie napisałem nic takiego. 500+ czy odpis od podatku za dziecko też nie prowadzi do prokreacji, a jednak wymyślono je po to, żeby powiększyć dzietność. Nic nie prowadzi do prokreacji poza samą chęcią do prokreacji. Chodzi o to, żeby zbudować piramidę ułatwień, która pozwoli ludziom podjąć decyzją o dziecku z większym poczuciem bezpieczeństwa finansowego/socjalnego/społecznego.boncek pisze:A w ogóle, twierdzenie, że małżeństwo to bonus do prokreacji jest nadużyciem, bo ani małżeństwo nie prowadzi do prokreacji ani prokreacji do małżeństwa.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
popcorn mi się skończył, wychodzę.
ale zostawiam zwolennikom BLM:
ale zostawiam zwolennikom BLM:
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
a, to niech ktos skasuje posta.
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
- Counterman
- Waniaaa!
- Posty: 4016
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 19:07
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Głupiś! Licznik postów Ci spadnie! Wyedytował jak już!
IRON MAIDEN are KINGS
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Ja tu tylko uzylem argumentu Turtlesaboncek pisze:Mhm. Czyli jak było "stwierdzenie" o zakazie korzystania czarnym z toalet dla białych, albo jazdy z przodu autobusem, to też nie była dyskryminacja?Yankes pisze:A malzenstwo to zwiazek kobiety i mezczyzny. Czyli jak dlugo jest takie stwierdzenie to zakazywanie homo malzenstw nie jest dyskryminacja.Turtles pisze:Krowy nie są podmiotami prawa w rozumieniu kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Nie mają zdolności prawnej, ani zdolności do czynności prawnych
Czyli z tego wynika ze oprocz naszej wrodzonej zoofobii (eee to slowo znaczy chyba co innego) nie ma zadnych argumantow by zakazac zoofilii
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
A choroba wściekłych krów?
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Sama zoofilia jest chora wiec odrobina wsciekosci juz nic tutaj nie zmieniThimGrim pisze:A choroba wściekłych krów?
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
http://biznes.onet.pl/wiadomosci/finans ... czu/6q3mf3
Zaraz, zaraz, nie kumam, przecież po wprowadzeniu podatku bankowego miał nas czekać bankowy armageddon ?
Zaraz, zaraz, nie kumam, przecież po wprowadzeniu podatku bankowego miał nas czekać bankowy armageddon ?
All you need is pork!
Pork.
Pork is all you need...
Pork.
Pork is all you need...
- Counterman
- Waniaaa!
- Posty: 4016
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 19:07
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
To sprawdź sobie jak wyglądają opłaty i prowizje w stosunku do np. zeszłego roku. Banki zachowują się dokładnie tak jak pisałem - przerzucają koszty na klientów. I nie ma w tym nic dziwnego, to są normalne firmy przecież. Liczy się zysk.
IRON MAIDEN are KINGS
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Tru dat. W WBK zdrożało dosłownie wszystko, a co było za free już nie jest. Nawet za płatności typu PayU biorą kasę. Az boję się co będzie jak przejdą te spready z ustawy Prezydenta.
- Counterman
- Waniaaa!
- Posty: 4016
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 19:07
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
W mBanku jest nadal dość tanio. I w ING, jeżeli nie musisz mieć częstych wypłat z bankomatów.
IRON MAIDEN are KINGS
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Czyli krótko mówiąc, mimo nałożenia podatku bankowego, złupili nas jeszcze efektywniej niż w zeszłym roku To się nazywa skill
All you need is pork!
Pork.
Pork is all you need...
Pork.
Pork is all you need...
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Co ty gadasz sente? Że za PiSu łupią bardziej niż za PełO?
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
No bo to tak działa. Banki dostają podatek i muszą zapłacić 20 mln (przykładowo) więc jest wielka zadyma, krzyk i podnoszą wszelkie opłaty zbierając te dwadzieścia baniek plus jakieś 5-10 zarobku jeszcze
To jak z paliwem, drożeje ropa o 10% to benzyna o 30%, a jak ropa tanieje o 10% to paliwo o 3%
To jak z paliwem, drożeje ropa o 10% to benzyna o 30%, a jak ropa tanieje o 10% to paliwo o 3%