Eklezja, czyli luźno o polityce.
Moderatorzy: boncek, Zolt, Turtles, DaeL
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Tak trochę w temacie, wczoraj na mieście widziałem plakaty zachęcające do wzięcia udziału w marszu ONRu upamiętniającym PW. Ciekawe czy tradycyjnie będą w tych swoich mundurkach zamawiali piwa trzymając rękami (oczywiście z opaskami z PW) flagi nazistowskich niemiec ze swastykami zamienionymi na krzyże celtyckie.
Swoją drogą rozczuliło mnie to zdjęcie:
Ciekawe czy mają też kominiarki i płyty chodnikowe z kotwicą.
Swoją drogą rozczuliło mnie to zdjęcie:
Ciekawe czy mają też kominiarki i płyty chodnikowe z kotwicą.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
No i to jest brukanie symbolu PW.
I jeszcze jeden rodzynek z ONR:
https://pbs.twimg.com/media/ConZNSnXYAAMeLS.jpg
I jeszcze jeden rodzynek z ONR:
https://pbs.twimg.com/media/ConZNSnXYAAMeLS.jpg
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6419
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Zawsze mnie to zadziwia jak oni sobi to składają w głowach, że upamiętniają i podziwiają ludzi, którzy walczyli z ludźmi, których podziwiają i upamiętniają Jak można być jednocześnie "fanem" Polski Walczącej i Waffen SS? NO KURWA JAK?
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
kiedyś przy stoisku z biografiami w Empiku jakiś typ z falangą na piersi mi to wyłuszczył w prostych słowach: "bo Hitler ogólnie miał rację, ale tylko w stosunku do Polaków popełnił błąd".
You give up a few things, chasing a dream.
"Ty jesteś menda taka pozytywna" - colgatte
#sgk 4 life.
Old FŚGK number is 12526
MISTRZ FLEP EURO 2024
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Spytaj Michnika jak można mieć złe zdanie o PRLu i jego zbrodniarzach, a bronić Maleszkę.Voo pisze:NO KURWA JAK?
Zapytaj PiS jak można nienawidzić PRLu i trzymać u siebie takiego Piotrowicza.
Wszystko się da jak widać.
A co do meritum: mi się wydaje, że oni nie podziwiają Niemców z tamtych czasów za zabijanie Polaków tylko za skuteczność i zasady. Im się po prostu marzy polski Hitler, polskie NSDAP i polska najeżdżająca Europę i robiąca porządek z kacapami, ruskimi i całym zgniły zachodem. A muzułmanów prawdopodobnie widzą w obozach koncentracyjnych i piecach.
- Counterman
- Waniaaa!
- Posty: 4016
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 19:07
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
O to, to. Coś w tym stylu.SithFrog pisze:
A co do meritum: mi się wydaje, że oni nie podziwiają Niemców z tamtych czasów za zabijanie Polaków tylko za skuteczność i zasady. Im się po prostu marzy polski Hitler, polskie NSDAP i polska najeżdżająca Europę i robiąca porządek z kacapami, ruskimi i całym zgniły zachodem. A muzułmanów prawdopodobnie widzą w obozach koncentracyjnych i piecach.
IRON MAIDEN are KINGS
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Fajne, zabrakło tylko dorzucenia drugiej strony:
Pytanie czy przypadkowo czy nie?
Pytanie czy przypadkowo czy nie?
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Zaba nie przesadzaj. Pierwszy raz widze te bzdury manify i innych pajacow.
Znak Polski Walczacej na koszulkach zadymiarzy niestety widac czesto...
Wiec wierze z przypadkowo. A nawet jesli nie to w zgodzie z przekazem.
Znak Polski Walczacej na koszulkach zadymiarzy niestety widac czesto...
Wiec wierze z przypadkowo. A nawet jesli nie to w zgodzie z przekazem.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Co to jest za argument?Razorblade pisze:Zaba nie przesadzaj. Pierwszy raz widze te bzdury manify i innych pajacow.
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
To ze tworca spotu tez mogl czegos takiego nie widziec. I nawet jesli to jego przekaz tez byl inny.
Choc to co wrzuciles to wrecz pod profanacje symboli podchodzi...
Choc to co wrzuciles to wrecz pod profanacje symboli podchodzi...
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Oczywiście, że nieprzypadkowo. Przecież Muzeum Powstania Warszawskiego i JKW to znane lewackie wylęgarnie homopropagandy szkalujące dobre imię Wielkiej Polski Katolickiej. Na pewno jakieś kompromitujące ich grafiki były na Nagroda Złotego Goebbelsa, musiałeś przegapić.SithFrog pisze:Pytanie czy przypadkowo czy nie?
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6419
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Ha ha też tego nie widziałem. Tylko jest różnica. Manifa parafrazuje symbol, który ma wyrażać na jej potrzeby co innego. Natomiast ONR przypisuje czy raczej zawłaszcza sobie pewne wartości, które symbol reprezentuje. I to jest nadużycie! Manifa nikogo nie bije wymachując tym symbolem (mam nadzieję).
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
To się nazywa profanacja. Jak odwrócisz krzyż do góry nogami, żeby wyrazić na swoje potrzeby satanizm to nie jest parafraza tylko profanacja właśnie.Voo pisze:Ha ha też tego nie widziałem. Tylko jest różnica. Manifa parafrazuje symbol, który ma wyrażać na jej potrzeby co innego.
Bonc: ja tylko zapytałem. Dla mnie po prostu nie ma różnicy, czy sprowadzają PW do manifestu jajników czy debile z kominiarkami PW niszczą swoje miasto. Pewnych symboli się używać nie powinno w innym kontekście niż historyczny/dla upamiętnienia.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Użyje wysublimowanej figury retorycznej - profanacja sracja pierdacja - bo i Twoja metafora jest z dupy. Profanacja to użycie symbolu w sposób mający wyrażac przeciwne wartości - czyli przykład jaki podales z krzyżem. Jednak odpowiadające mu odniesienie to raczej swastyka ułożona z symboli Polski walczącej.SithFrog pisze:To się nazywa profanacja. Jak odwrócisz krzyż do góry nogami, żeby wyrazić na swoje potrzeby satanizm to nie jest parafraza tylko profanacja właśnie.Voo pisze:Ha ha też tego nie widziałem. Tylko jest różnica. Manifa parafrazuje symbol, który ma wyrażać na jej potrzeby co innego.
Wykorzystywanie symboli w celu nie do końca odpowiadającemu pierwotnemu znaczeniu jest całkiem powszechne i nie jest niczym zdroznym, chociaż faktycznie podane przez Ciebie przykłady balansują na granicy dobrego smaku - taka jednak była intencja autora, chciał zszokowac a nie poniżyć powstańców.
Btw znalezione dziś na fejsbuku:
Nie w 100℅ się zgadzam, ale daje do myślenia.A bo się wkurwiłem, czyli trzeba milczeć.
Właśnie zestawienie tych dwóch postaw - Papież w Auschwitz, który nie mówi ani słowa, bo nie ogarnia, gdyż ogarnąć się nie da. Nie udaje mądrzejszego niż jest, chociaż jest szefem jednej z największej instytucji na tej planecie. I tysiące młodych Polaków drących dziś mordy i palących race, bo przecież cześć i chwała bohaterom, a bohaterom te race bardzo potrzebne. I śmierć najlepiej zakrzyczeć, wtedy ją się z pewnością oswoi i zrozumie. Cześć i chwała bohaterom - rzeka gówna, błota, krwi, kurzu, wnętrzności płynąca po Nowym Świecie. Matce urwało nogę. Bratu na Szucha wyrywają paznokcie. Dziewczyna jeszcze wczoraj w letniej sukience, a teraz już sztywna i oczy ma mętne. Była Polska, nie ma Polski. Było miasto, nie ma miasta. Zamiast cukierni lej po bombie.
To koniecznie trzeba zakrzyczeć, bo jak się będzie darło mordę, to wszystkie te tragedie nabiorą głębokiego, metafizycznego sensu. A jak się będzie milczeć, to się nie daj Boże zobaczy pustkę, bezsens i trzech facetów krojących świat, którym nasze wspaniałe zrywy są doskonale obojętne, gdyż geografia jest geografią, a polityka polityką. Jak się będzie milczeć, to się zobaczy bohaterów, co leżą pokotem i gniją, już zimni. I żadna raca, żaden okrzyk ich nie wskrzesi.
Zabraliście mi to święto, nacjonalistyczne tępe pały. I nie ma, że jeden świętuje tak, a drugi inaczej. Na ślubach się nie lamentuje. Na pogrzebach się nie tańczy. Wspominając tragedie się nie drze mordy. Nie zakrzyczycie tego, że nie rozumiemy, po co to wszystko było.
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Halu nie przeginaj w druga strone. Tamte byly paskudne i obrzydliwe. To ja juz wole znak PW na koszulkach niz takie cos... serio... przed chwila byla afera robiona przez kretynow pokroju lisa o opaske z symbolem PW na ramieniu osob upamietniajacych powstanie... nie slyszalem swietego oburzenia o to badziewie.
I dla mnie oba te plakaty Sitha sa tak żenujące jak penis na krzyzu. Swiadcza tylko o biedzie intelektualnej tworcy i osób tym sie fascynujacych....
Gwarantuje ze jak zapytasz debila z ONR to tez powie ze chce upamietnic powstancow napierdalajac wszystkich na prawo i lewo i hailujac/biegajac z falanga. To ze ktos cos uwaza nie znaczy ze jest na miejscu i trzeba tlumaczyc w pokretny sposob...
I dla mnie oba te plakaty Sitha sa tak żenujące jak penis na krzyzu. Swiadcza tylko o biedzie intelektualnej tworcy i osób tym sie fascynujacych....
Gwarantuje ze jak zapytasz debila z ONR to tez powie ze chce upamietnic powstancow napierdalajac wszystkich na prawo i lewo i hailujac/biegajac z falanga. To ze ktos cos uwaza nie znaczy ze jest na miejscu i trzeba tlumaczyc w pokretny sposob...
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Tak, a ONRowcy chcieli się ponapierdalać, a nie poniżyć powstańców. Jak spytasz i autora i tych jebusów to na pewno każdy tak Ci odpowie Przykładowa macica czy penis na krzyżu to też pewnie byłby artystyczny środek wyrazu, a nie profanacja, sracja itp.Halaster pisze:podane przez Ciebie przykłady balansują na granicy dobrego smaku - taka jednak była intencja autora, chciał zszokowac a nie poniżyć powstańców
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Ja przecież nie wartościuje, tylko uważam że to nie profanacja.
Dla mnie jest po prostu istotne by widzieć różnice - jedno to świadome pójście po bandzie w celu szokowania, drugie bezmyślne pójście za modą i spłycenie przekazu. Nie mówię co jest lepsze a co gorsze, akcja jest po prostu wymierzona w to drugie zjawisko, bo to pierwsze nie wynika z niewiedzy.
Dla mnie jest po prostu istotne by widzieć różnice - jedno to świadome pójście po bandzie w celu szokowania, drugie bezmyślne pójście za modą i spłycenie przekazu. Nie mówię co jest lepsze a co gorsze, akcja jest po prostu wymierzona w to drugie zjawisko, bo to pierwsze nie wynika z niewiedzy.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
No dobra, ale jaka to jest skala? Czy porównywalna? Bo ja te macice na kotwicy widzę pierwszy raz na oczy. Nie widziałem na ulicy ludzi z tymi macica, wczoraj też nie, a narodowców z kotwicami i sporo dracych ryja i palących race. Na straganach na Zielińskiego też koszulek i innych pierdół z takimi macicami nie widziałem. Ale może się mylę, może po prostu tego nie widzę, tak więc jak to jest? Żeby nie było, nie mówię, że to jest ok, ale tak jak Voo, widzę jednak istotną różnice, w dodatku mam wrażenie, że to są jakieś sporadyczne przypadki.
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Zgadzam sie z bonckiem, nie zgadzam sie z Halem
Tak, te koszulki itd to splycanie symbolu. Tak, ta macica to jednak profanacja symbolu a nie "zamysl artystyczny" natomiast sporadyczny i robiony przez idiotow, wiec nie podchodzi pod "masowe".
Tak, te koszulki itd to splycanie symbolu. Tak, ta macica to jednak profanacja symbolu a nie "zamysl artystyczny" natomiast sporadyczny i robiony przez idiotow, wiec nie podchodzi pod "masowe".
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Kurski poleciał, szerokiej drogi
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Zrobil czystke i w dluga. Do następnych wyborow wszyscy zapomna...
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Soros zakłada nowe filie
All you need is pork!
Pork.
Pork is all you need...
Pork.
Pork is all you need...
- LLothar
- A u nas w Norwegii
- Posty: 5655
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 13:40
- Lokalizacja: Stavanger, Norwegia
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Nie rozumiem z czego sie smiejesz, jeszcze 150 lat temu setki tysiecy czarnych niewolnikow pracowało zbierając bawełnę w Szwe... hm...
Wrøć, w pełni sie zgådzåm, bandå dæbili.
Wrøć, w pełni sie zgådzåm, bandå dæbili.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
"Setki czarnych zabijane przez policjantów bez konsekwencji"... poza zamieszkami, ogólnym skandalem i generalnym końcem kariery policjanta.
"Czarni są uciskani przez rządy w USA i na całym świecie"... poza tym, że aktualnie tylko "Black Live Matter" jest hasłem dozwolonym. Tak poza tym faktem reszta to sama opresja... ah i poza tym, że słowa "To dlatego bo jestem czarny/czarna tak?" to aktualnie w stanach taka karta wyjścia z więzienia i czarni są tam jak święte krowy. Ale nie, nie myślmy o tym za mocno... OPRESJA! BLACK LIVE MATTER!
"Czarni są uciskani przez rządy w USA i na całym świecie"... poza tym, że aktualnie tylko "Black Live Matter" jest hasłem dozwolonym. Tak poza tym faktem reszta to sama opresja... ah i poza tym, że słowa "To dlatego bo jestem czarny/czarna tak?" to aktualnie w stanach taka karta wyjścia z więzienia i czarni są tam jak święte krowy. Ale nie, nie myślmy o tym za mocno... OPRESJA! BLACK LIVE MATTER!
What Darwin was too polite to say, my friends, is that we came to rule the earth not because we were the smartest, or even the meanest, but because we have always been the craziest, most murderous motherfuckers in the jungle.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Człowieku skąd Ty to bierzesz!? Z jakiegoś miesięcznika KKK? To brzmi jak cytaty z Nortona w American History X!Piccolo pisze:słowa "To dlatego bo jestem czarny/czarna tak?" to aktualnie w stanach taka karta wyjścia z więzienia i czarni są tam jak święte krowy
Czarni od zawsze są totalnie dyskryminowani w amerykańskim systemie sadowniczym i organach ścigania. Gigantyczny rozdźwięk pomiędzy traktowaniem białych i czarnych na salach sądowych i podczas akcji policyjnych w końcu zaczęło być dostrzegane i piętnowane, między innymi dzięki takim demonstracjom i protestom, ale wciąż sytuacja jest daleka od równowagi!
Zresztą wystarczy porównać sytuację z którąkolwiek z czarnoskórych ofiar policji z tego roku z gwałtem dokonanym przez "obiecującego młodego pływaka" gdzie wyrok to był jakiś smiech na sali.
Smutne to jest, że zawsze jak jakaś dyskryminowana grupa ludzi walczy o swoje prawa i publicznie sprzeciwia się gorszemu traktowaniu (geje, feministki, czarni) to po każdym ustępstwie wladzy i próbie naprawy sytuacji (parytety, związki partnerskie, bonusy na studiach itd) zaraz się podnosi larum o "świętych krowach", niesprawiedliwości itd.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Halaster pisze:Gigantyczny rozdźwięk pomiędzy traktowaniem białych i czarnych na salach sądowych i podczas akcji policyjnych w końcu zaczęło być dostrzegane i piętnowane, między innymi dzięki takim demonstracjom i protestom, ale wciąż sytuacja jest daleka od równowagi!
http://www.dailywire.com/news/7264/5-st ... on-bandlerHalaster pisze:Człowieku skąd Ty to bierzesz!?
Chociaż nie wiem czy dailywire nie jest jak Norton z American History X. Generalnie jest tak: policja zabija więcej białych niż czarnych, więcej Latynosów niż czarnych. Najwięcej czarnych cywilów ginie z rąk innych czarnych cywilów. Oczywiście, że kilka przypadków śmierdzi i każdy trzeba rozpatrzyć i osądzić indywidualnie, ale pisanie w takim tonie jak piszesz bez twardych dowodów to taki typowy krzyk, żeby pokrzyczeć, bo tak jest i koniec!
No i podoba mi się Twój krzyk rozpaczy jeszcze z jednego powodu: zapomniałeś napomknąć o tych policjantach, na których ostatnio polują ludzie inspirowani hasłami BLM, ale to na pewno przez nieuwagę. Drobne niedopatrzenie.
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6419
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Halu ma rację! Nie powinno być żadnych dyskryminowanych grup społecznych!
Nie powinno być feministek, gejów, lesbijek, muzułmanów, czarnych....
Dobra, żartowałem, bo jeszcze nam Halu zejdzie od świętego oburzenia.
Halu - to, że jakiś pływak, pewnie chłopak z forsą i z dobrego domu, broniony przez dobrego adwokata dostał niski wyrok to nie jest rasizm ani dyskryminacja a przynajmniej nie na tle rasowym. Takie historie zdarzają się codziennie w polskich sądach i tak samo dotyczą ludzi zamożnych i ludzi z marginesu, chłopaków, z którymi nikt się specjalnie nie pierdoli i nad nimi nie rozczula bo żaden wyszczekany i dobrze opłacany papuga nie przekona sędziego, że wyrok zniszczyłby ich karierę.
A co do naprawiania to dla mnie wystarczy jak wszyscy będą równi wobec prawa, będą mieli takie same prawa i obowiązki, takie same możliwości itp. Parytety i bonusy na studiach nie bardzo mi tu pasują ale generalnie mi to zwisa, na szczęście dyskryminowana czarna społeczność to nie nasz problem.
Nie powinno być feministek, gejów, lesbijek, muzułmanów, czarnych....
Dobra, żartowałem, bo jeszcze nam Halu zejdzie od świętego oburzenia.
Halu - to, że jakiś pływak, pewnie chłopak z forsą i z dobrego domu, broniony przez dobrego adwokata dostał niski wyrok to nie jest rasizm ani dyskryminacja a przynajmniej nie na tle rasowym. Takie historie zdarzają się codziennie w polskich sądach i tak samo dotyczą ludzi zamożnych i ludzi z marginesu, chłopaków, z którymi nikt się specjalnie nie pierdoli i nad nimi nie rozczula bo żaden wyszczekany i dobrze opłacany papuga nie przekona sędziego, że wyrok zniszczyłby ich karierę.
A co do naprawiania to dla mnie wystarczy jak wszyscy będą równi wobec prawa, będą mieli takie same prawa i obowiązki, takie same możliwości itp. Parytety i bonusy na studiach nie bardzo mi tu pasują ale generalnie mi to zwisa, na szczęście dyskryminowana czarna społeczność to nie nasz problem.
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Czekaj... sprawa bialego obiecujacego plywaka... przypomina mi jakis proces o zabojstwo dla bialego footballisty amerykanskiego. O.J. Simpson czy jakos tak ... pieprzyc tych uprzywilejowanych bialasow...
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Ja się cały czas zastanawiam czy Halu nie trollował bo ten post wygląda trochę jak komentarz na Onecie.
What Darwin was too polite to say, my friends, is that we came to rule the earth not because we were the smartest, or even the meanest, but because we have always been the craziest, most murderous motherfuckers in the jungle.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Nie trollowal, Ty naprawde uważasz że czarni są faworyzowani przez amerykański system sądowy i penitencjarny?
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Pewnie nie są. Ale Ty w obronie dyskryminowanych posuwasz się o krok za daleko, jak zresztą większość osób chcących w jakiś sposób naprawić krzywdy dyskryminowanych mniejszości. Mianowicie akceptujesz tych mniejszości uprzywilejowanie. Co z kolei wywołuje skutek odwrotny od zamierzonego, bo powoduje niechęć do faworyzowanych mniejszości także pośród tych, którzy dotąd dalecy byli od niechęci czy dyskryminacji. To dotyczy właśnie parytetów, bonusów na studiach czy związków partnerskich.
"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka" - Alexis de Tocqueville
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Theeck +1
No i podoba mi się jak zignorowałeś linka mówiącego liczbami
Biorąc pod uwagę tę dyskusję - Twój przykład z jakimś pływakiem i jego z OJ Simpsonem - podstawy macie mniej więcej takie sameHalaster pisze:Nie trollowal, Ty naprawde uważasz że czarni są faworyzowani przez amerykański system sądowy i penitencjarny?
No i podoba mi się jak zignorowałeś linka mówiącego liczbami
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Ale o trollowaniu pisal Piccolo wiec w sumie nie wiadomo do kogo Hal pisal
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Nie zignorowalem ale nie mam czasu za bardzo na większą dyskusje, liczby są ciekawe ale to też tylko jedno opracowanie i brak analizy jakiejś bardziej pogłębionej - jak będę miał chwilę to pogrzebie bo pamiętam że czytałem odwrotne tezy całkiem niedawno.
Przykład z plywakiem raczej był z dupy takim pokazaniem niesprawiedliwości niż koronnym dowodem na dyskryminację czarnych więc niepotrzebnie go użyłem.
Ja akceptuję czasowe uprzywilejowanie, bo przykłady pokazują że dzięki temu zmieniaja się uwarunkowania i sytuacja się wyrównuje. A to że wywołuje to niechęć pewnych grup to mnie właśnie smuci, bo to taki banał, ale uważam że to mega małostkowe i powinno się patrzec na siebie a nie na innych i nie odnosić się do otoczenia.
Na koniec tylko jedno - związki partnerskie podalem jako przykład wyjścia naprzeciw oczekiwaniom dyskryminowanych, ale absolutnie uważam że nie można ich podciągać pod te same ramy co akapit wyżej, bo nie jest to żadne nawet czasowe uprzywilejowanie, tylko raczej próba zmniejszenia poziomu dyskryminacji i jakakolwiek niechęć jest dla mnie nie do uzasadnienia tym kluczem co kwoty, premie itd.
Przykład z plywakiem raczej był z dupy takim pokazaniem niesprawiedliwości niż koronnym dowodem na dyskryminację czarnych więc niepotrzebnie go użyłem.
Ja akceptuję czasowe uprzywilejowanie, bo przykłady pokazują że dzięki temu zmieniaja się uwarunkowania i sytuacja się wyrównuje. A to że wywołuje to niechęć pewnych grup to mnie właśnie smuci, bo to taki banał, ale uważam że to mega małostkowe i powinno się patrzec na siebie a nie na innych i nie odnosić się do otoczenia.
Na koniec tylko jedno - związki partnerskie podalem jako przykład wyjścia naprzeciw oczekiwaniom dyskryminowanych, ale absolutnie uważam że nie można ich podciągać pod te same ramy co akapit wyżej, bo nie jest to żadne nawet czasowe uprzywilejowanie, tylko raczej próba zmniejszenia poziomu dyskryminacji i jakakolwiek niechęć jest dla mnie nie do uzasadnienia tym kluczem co kwoty, premie itd.
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Halu to ja zapytam wprost mimo ze moje stanowisko jest takie iz zwiazki partnerskie ok, ale z obostrzeniami.
Co daja zwiazki partnerskie czego nie można osiagnac umowa cywilnoprawna?
Co daja zwiazki partnerskie czego nie można osiagnac umowa cywilnoprawna?
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Jesteś homofobem i dyskryminatorem. Wstydź się.Razorblade pisze:Co daja zwiazki partnerskie czego nie można osiagnac umowa cywilnoprawna?
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Żaba - bardzo zabawne
Razie - tu masz wypisane różnice:
http://m.wyborcza.pl/wyborcza/1,105226, ... omoze.html
Przy czym dla mnie najbardziej istotna wydaje się kwestia godności i jakiegoś takiego poczucia równego traktowania. Bo nawet jeśli potraktowac to całkowicie utylitarnie i gdyby się dało osiągnąć całkiem to samo, to ktoś może się poczuć chujowo bo gdyby nie był gejem/lesbijka to mogłoby to załatwić dużo łatwiej i oficjalnie. A czemu im po prostu nie dać tej możliwości? Jeśli będzie im z tym lepiej? Czy ktokolwiek ma realnie jakieś straty z tego tytułu?
Razie - tu masz wypisane różnice:
http://m.wyborcza.pl/wyborcza/1,105226, ... omoze.html
Przy czym dla mnie najbardziej istotna wydaje się kwestia godności i jakiegoś takiego poczucia równego traktowania. Bo nawet jeśli potraktowac to całkowicie utylitarnie i gdyby się dało osiągnąć całkiem to samo, to ktoś może się poczuć chujowo bo gdyby nie był gejem/lesbijka to mogłoby to załatwić dużo łatwiej i oficjalnie. A czemu im po prostu nie dać tej możliwości? Jeśli będzie im z tym lepiej? Czy ktokolwiek ma realnie jakieś straty z tego tytułu?
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Nie i ja jestem za, tyle że to ma być full wypas to samo. Czyli jak im się odwidzi to normalny rozwód, jak to jest obecnie u heteroHalaster pisze:Czy ktokolwiek ma realnie jakieś straty z tego tytułu?
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
No nie wiem, są niedogodności, ale istota problemu tkwi w tym, że zwolennicy związków partnerskich cały czas postrzegają siebie jako takich samych, normalnych ludzi jak inne pary. I domagają się - w swoim mniemaniu słusznie - takich samych praw i udogodnień jak hetero.
A niestety nie są tacy sami. I co za tym idzie nie mają takich samych praw.
A niestety nie są tacy sami. I co za tym idzie nie mają takich samych praw.
"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka" - Alexis de Tocqueville
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
- Larofan
- Social Media Ninja
- Posty: 3932
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 10:15
- Lokalizacja: Poznań, Poland
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
rudzi tez sa inni !
nie majo dusz !
nie majo dusz !
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Theeck pisze:A niestety nie są tacy sami. I co za tym idzie nie mają takich samych praw.
Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.
Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
:
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
- Larofan
- Social Media Ninja
- Posty: 3932
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 10:15
- Lokalizacja: Poznań, Poland
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
ah jutsi wez z ta konstytucja to tylko sugestia przeciez...
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
No i gdzie jest ta sprzeczność, bo jakoś jej nie widzę?
Nie są równo traktowani? Ależ są. Pani A - homo jest dokładnie tak samo traktowana przez wszystkie instytucje publiczne jak pani B - hetero.
Ale już rodziny (związek kobiety i mężczyzny) są U P R Z Y W I L E J O W A N E.
Związki jednopłciowe nie mają takich przywilejów jak dwupłciowe.
Brak przywilejów objawem dyskryminacji?
Nie, to tylko objaw braku zdrowego rozsądku
Nie są równo traktowani? Ależ są. Pani A - homo jest dokładnie tak samo traktowana przez wszystkie instytucje publiczne jak pani B - hetero.
Ale już rodziny (związek kobiety i mężczyzny) są U P R Z Y W I L E J O W A N E.
Związki jednopłciowe nie mają takich przywilejów jak dwupłciowe.
Brak przywilejów objawem dyskryminacji?
Nie, to tylko objaw braku zdrowego rozsądku
"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka" - Alexis de Tocqueville
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Jutsi ale jaka dyskryminacja jest brak malzenstw czy brak adopcji dzieci dajmy na to?
Halu - ale na milosc boska jest gejem/lesbijka i jesli z tego powodu czuje sie chujowo to.. no coz, to jest jego problem jednak i mam gdzies czy bedzie mu lepiej czy nie. Nie rusza mnie to. Dla mnie lepiej byloby gdybym mogl byc synem Kulczyka ale nie moge... jawna dyskryminacja ze wzgledu na pochodzenie przeciez!
Problem ze zwiazkami partnerskimi jest taki ze chca dokladnie takich samych praw (a jednak dla spoleczenstwa roznica chocby prokreacyjna mimo wszystko powinna faworyzowac malzenstwa hetero - nie w sposob diametralny ale chocby przy adopcji dzieci itd pierwszenstwo powinny miec jednak malzenstwa. A oboje wiemy ze bedzie odwrotnie zeby nie oskarzyc o nietolerancje) kosztem praktycznie zadnych obostrzen (rozwiazanie kontraktu zamiast rozwodu pelnego). Noz kurwa nie...
Co do medycznego przypadku - personel medyczny ma prawo odmowic informacji kazdemu (rowniez żonie) jesli pacjent nie zadeklarowal ze chce aby takie informacje uzyskiwala. Notarialne spisanie uprawnien w tym "podejmowalnosci decyzji" jest wiazace. Jak lekarz oleje to potem mozesz sie sadzic. Lekarz moze olac tez "malzenstwo" pod katem informacyjnym. Moze...
Testament w PL moze wskazywac conajwyzej procentowy podzial a nie konkretnych rzeczy. Wiec bzdura. Brak wspolnego opodatkowania? Jak mowilem - cos "musi" zachecac do malzenstwa a nie zwiazku partnerskiego, ale to jest jedyny tak na prawdę temat nie do przeskoczenia. L4 na chora zone? Szczerze to pierwszy raz slysze ale moze nie wiem o czyms
Sad - uwazam ze prawidlowo. Zreszta jak czesto sady nie zgadzaja sie? Przydalaby sie statystyka czy jest to rzeczywisty problem.
Pochowek - chyba nieprawda. Znow notarialne uprawnienia chyba wystarczają
Teraz na podsumowanie - zwiazki partnerskie musza "ustepowac" malzenstwom bo inaczej... chcesz mi powiedzec ze bedziemy dyskredytowac hetero wprowadzajac partnerskie tylko dla homo?
Jutsi - a wobec prawa jak jest nierowno traktowany albo dyskryminowany homo? Prawo nie zezwala na zwiazki partnerskie home i hetero. Malzenstwo jest zapisane jako zwiazek kobiety i mezczyzny wiec tez nikt nie jest dyskryminowany. Konstytucja ma zapisane stanie na strazy instytucji malzenstwa... wiec o czym za przeproszeniem pieprzysz
Halu - ale na milosc boska jest gejem/lesbijka i jesli z tego powodu czuje sie chujowo to.. no coz, to jest jego problem jednak i mam gdzies czy bedzie mu lepiej czy nie. Nie rusza mnie to. Dla mnie lepiej byloby gdybym mogl byc synem Kulczyka ale nie moge... jawna dyskryminacja ze wzgledu na pochodzenie przeciez!
Problem ze zwiazkami partnerskimi jest taki ze chca dokladnie takich samych praw (a jednak dla spoleczenstwa roznica chocby prokreacyjna mimo wszystko powinna faworyzowac malzenstwa hetero - nie w sposob diametralny ale chocby przy adopcji dzieci itd pierwszenstwo powinny miec jednak malzenstwa. A oboje wiemy ze bedzie odwrotnie zeby nie oskarzyc o nietolerancje) kosztem praktycznie zadnych obostrzen (rozwiazanie kontraktu zamiast rozwodu pelnego). Noz kurwa nie...
Co do medycznego przypadku - personel medyczny ma prawo odmowic informacji kazdemu (rowniez żonie) jesli pacjent nie zadeklarowal ze chce aby takie informacje uzyskiwala. Notarialne spisanie uprawnien w tym "podejmowalnosci decyzji" jest wiazace. Jak lekarz oleje to potem mozesz sie sadzic. Lekarz moze olac tez "malzenstwo" pod katem informacyjnym. Moze...
Testament w PL moze wskazywac conajwyzej procentowy podzial a nie konkretnych rzeczy. Wiec bzdura. Brak wspolnego opodatkowania? Jak mowilem - cos "musi" zachecac do malzenstwa a nie zwiazku partnerskiego, ale to jest jedyny tak na prawdę temat nie do przeskoczenia. L4 na chora zone? Szczerze to pierwszy raz slysze ale moze nie wiem o czyms
Sad - uwazam ze prawidlowo. Zreszta jak czesto sady nie zgadzaja sie? Przydalaby sie statystyka czy jest to rzeczywisty problem.
Pochowek - chyba nieprawda. Znow notarialne uprawnienia chyba wystarczają
Teraz na podsumowanie - zwiazki partnerskie musza "ustepowac" malzenstwom bo inaczej... chcesz mi powiedzec ze bedziemy dyskredytowac hetero wprowadzajac partnerskie tylko dla homo?
Jutsi - a wobec prawa jak jest nierowno traktowany albo dyskryminowany homo? Prawo nie zezwala na zwiazki partnerskie home i hetero. Malzenstwo jest zapisane jako zwiazek kobiety i mezczyzny wiec tez nikt nie jest dyskryminowany. Konstytucja ma zapisane stanie na strazy instytucji malzenstwa... wiec o czym za przeproszeniem pieprzysz
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Jak masz takie podejście to chyba trochę nie mamy o czym dyskutować - to tak jakbyś powiedział że masz w dupie że ktoś jest na wózku i złe mu z tym, bo nie może np. skorzystać z toalety w miejscu publicznym.Razorblade pisze: Halu - ale na milosc boska jest gejem/lesbijka i jesli z tego powodu czuje sie chujowo to.. no coz, to jest jego problem jednak i mam gdzies czy bedzie mu lepiej czy nie. Nie rusza mnie to.
Oczywiście masz prawo do takiego poglądu, ale dla mnie to jest dealbreaker w takiej dyskusji.