Eklezja, czyli luźno o polityce.
Moderatorzy: boncek, Zolt, Turtles, DaeL
-
- sraczkowaty
- Posty: 908
- Rejestracja: 1 stycznia 2015, o 21:56
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
No pewnie powrót do zmianowych szkół-molochów to świetny pomysł. Nie widziałem ani jednego merytorycznego argumentu za likwidacją gimnazjów. Serio nie wiem po co rozwalać coś co dobrze się sprawdza
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Ta, Sith. Nie podnieśli podatku. 5 to 8.SithFrog pisze:To trochę manipulacja, bo generalnie chodzi o interpretację (kretyńskich i skomplikowanych) przepisów, a nie wprowadzenie nowego podatku czy podniesienie.
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Tzn.? Sprawdza się, bo?grel3gargamel pisze:Serio nie wiem po co rozwalać coś co dobrze się sprawdza
Nie Thim, jakbyś na chwilę uruchomił szare komórki to doznałbyś oświecenia, że nie tyle 5 to 8 co knajpa to knajpa dla US, niezależnie czy wydaje żarcie na stół z obrusem czy do ręki z budy.ThimGrim pisze:Ta, Sith. Nie podnieśli podatku. 5 to 8.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Co to ma za znaczenie, że się z tobą zgadzam, że knajpa to knajpa? Napisałeś, że to manipulacja, bo to nie to samo co podniesienie. To nie podnieśli? Nie brnij w to dalej, ale widzę, że przez gardło ci przejść nie może, że podnieśli...SithFrog pisze:Nie Thim, jakbyś na chwilę uruchomił szare komórki to doznałbyś oświecenia, że nie tyle 5 to 8 co knajpa to knajpa dla US, niezależnie czy wydaje żarcie na stół z obrusem czy do ręki z budy.ThimGrim pisze:Ta, Sith. Nie podnieśli podatku. 5 to 8.
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Oczywiście, że przejdzie. Podnieśli. Tylko liczy się jeszcze kontekst, bo dla Ciebie jak płaciłeś do tej pory 10% jakiegoś podatku, a powinieneś był 12% to jak US po analizie sprawy każe Ci dopłacać te 2% to dla Ciebie jest podniesienie podatków w takim samym sensie jak PO, które mówi "dzień dobry, od jutra VAT+1% na wszystko".
No to ja Ci tłumaczę, że nie.
A każde bezsensowne i nieuzasadnione podniesienie podatku/wprowadzenie nowego przez PiS będę piętnował, spokojna Twoja głowa.
No to ja Ci tłumaczę, że nie.
A każde bezsensowne i nieuzasadnione podniesienie podatku/wprowadzenie nowego przez PiS będę piętnował, spokojna Twoja głowa.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
O popatrz, to już nie chodzi tylko o to, że podnieśli (jednak) tylko o kontekst. Jakaś ewolucja myśli od czasu Po.SithFrog pisze:Oczywiście, że przejdzie. Podnieśli. Tylko liczy się jeszcze kontekst.
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Dobra, pass. Zawsze zapominam, że z tobą nie ma sensu rozmawiać.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
+1. Do tej pory nikt nie potrafił powiedzieć co właściwie mają dawać te gimnazja. Ja wiem, że to było dawno temu, ale to był najmniej rozwijający etap mojej edukacji, a liceum to czas bezcenny.Natomiast fajnie, że oświata wraca do systemu 8/4 z idiotycznej sytuacji, która dała nam gimbazę.
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Dam Ci bardzo merytoryczny argument. Nie przerzucasz dzieciakow w nowe srodowisko w okresie najwiekszego buntu tylko zostawiasz je w tych samych murach i z tymi samymi nauczycielami. Niewyobrazalne dla wielu, ale oni zwyczajnie wiedzieli jak dobrac sie do tylka i wpoic troche wiedzy. To raz.grel3gargamel pisze:No pewnie powrót do zmianowych szkół-molochów to świetny pomysł. Nie widziałem ani jednego merytorycznego argumentu za likwidacją gimnazjów. Serio nie wiem po co rozwalać coś co dobrze się sprawdza
Likwidujemy bzdurne przepisy ktore tak do konca nie pozwalaly i tak zrobic "odsiewu" mimo pisania bzdurnych testow. To dwa.
Poszerzasz a nie powtarzasz material ktry wczesniej juz przerabiales. Czytaj - idziesz dalej z programem. To trzy.
Last but not least - jakie zmianowe molochy? Znaczy jestem sobie w stanie wyobrazic ze budynki po gimnazjach zostana zaorane? Ale raczej zostana przerobione na podstawowki...
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Chyba tylko idiota spodziewa się, że drużyna PiSu, która nic nie potrafi zrobić dobrze, przywróci liceum jak za "dawnych" lat.
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
sugerujesz ze sie spodziewasz? InterestingThimGrim pisze:Chyba tylko idiota spodziewa się, że drużyna PiSu, która nic nie potrafi zrobić dobrze, przywróci liceum jak za "dawnych" lat.
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6413
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Dam dolca za każdego rodzica dziecka w wieku szkolnym, który uważa, że gimnazjum to był dobry pomysł
Albo inaczej - który mi wyjaśni czemu on w sumie służył.
Albo inaczej - który mi wyjaśni czemu on w sumie służył.
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
omg, jakie to słabeRazorblade pisze:sugerujesz ze sie spodziewasz? InterestingThimGrim pisze:Chyba tylko idiota spodziewa się, że drużyna PiSu, która nic nie potrafi zrobić dobrze, przywróci liceum jak za "dawnych" lat.
You give up a few things, chasing a dream.
"Ty jesteś menda taka pozytywna" - colgatte
#sgk 4 life.
Old FŚGK number is 12526
MISTRZ FLEP EURO 2024
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Zwiększyła się ilość stanowisk dyrektorskich do obsadzenia w gminachVoo pisze:Dam dolca za każdego rodzica dziecka w wieku szkolnym, który uważa, że gimnazjum to był dobry pomysł
Albo inaczej - który mi wyjaśni czemu on w sumie służył.
All you need is pork!
Pork.
Pork is all you need...
Pork.
Pork is all you need...
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
O, to to to.Voo pisze:Dam dolca za każdego rodzica dziecka w wieku szkolnym, który uważa, że gimnazjum to był dobry pomysł
Albo inaczej - który mi wyjaśni czemu on w sumie służył.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Też nie bardzo rozumiem "powrót zmianowych molochów". Znaczy ja miałem system zmianowy w Technikum. W pierwszej klasie przychodziłem na 8, potem w 2 i 3 na 12-13 a w czwartej znowu na 8 ale to było już w czasach bezsensownego i bezużytecznego gimnazjum, które generowało, moim zdaniem, tylko patologię więc argument jest trochę z czapy.
Jest oczywiście jeszcze kwestia jak wiele problemów wygeneruje kolejna zmiana systemu ale patrząc tak long term, może to faktycznie nie jest zły pomysł, żeby zaorać gimnazja.
Jest oczywiście jeszcze kwestia jak wiele problemów wygeneruje kolejna zmiana systemu ale patrząc tak long term, może to faktycznie nie jest zły pomysł, żeby zaorać gimnazja.
What Darwin was too polite to say, my friends, is that we came to rule the earth not because we were the smartest, or even the meanest, but because we have always been the craziest, most murderous motherfuckers in the jungle.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Tak, wiem, Gimnazja to samo zło, w nich wynaleziono dopalacze,odkryto internet, nakręcono miliony pornograficznych filmów, które są inspiracją dla grzecznych wychodzących z podstawówek, przez gimnazja rodzice musieli wyjechać za granicę by zarobić na podręczniki, przez co dzieci same w domu!
Pewnie, sam nie byłem nigdy ich fanem, ale reforma PiSu - to nie tylko likwidacja gimnazjów, a jej obrońcy tylko się tego uczepili twierdząc, że gimnazja to źródło samego zła i trzeba je zlikwidować. Ta reforma to dużo więcej - już pisałem o nowych podstawach programowych, nowych podręcznikach. PMZ to drugi Macierewicz - zastała swój resort i całą dziedzinę w ruinie, ale po roku będzie super, poziom nauczania wzrośnie (:D może za 5-7 lat, jak nowy system jako tako okrzepnie). Nikt kto nie zagłębiał sie nigdy w temat organizacji pracy szkół nie wyobraża sobie jaki (po raz kolejny, to akurat nie pierwszy raz w oświacie) politycy zafundowali chaos. Ale spoko, może poparcie z 40% (500+) wzrośnie do 45% (NIE MA GIMNAZJÓW !!11oneone).
Pewnie, sam nie byłem nigdy ich fanem, ale reforma PiSu - to nie tylko likwidacja gimnazjów, a jej obrońcy tylko się tego uczepili twierdząc, że gimnazja to źródło samego zła i trzeba je zlikwidować. Ta reforma to dużo więcej - już pisałem o nowych podstawach programowych, nowych podręcznikach. PMZ to drugi Macierewicz - zastała swój resort i całą dziedzinę w ruinie, ale po roku będzie super, poziom nauczania wzrośnie (:D może za 5-7 lat, jak nowy system jako tako okrzepnie). Nikt kto nie zagłębiał sie nigdy w temat organizacji pracy szkół nie wyobraża sobie jaki (po raz kolejny, to akurat nie pierwszy raz w oświacie) politycy zafundowali chaos. Ale spoko, może poparcie z 40% (500+) wzrośnie do 45% (NIE MA GIMNAZJÓW !!11oneone).
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Czyli co zodi, lepiej zostawić chujowe rozwiązanie niż próbować zmienić, bo przecież chaos?
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Tak, wywrócenie wszystkiego do góry nogami z pewnością pomoże
Społeczeństwo zachwycone, podstawówki 8 - klasowe były takie fajne!!! Tylko, że to było 20,30,40 lat temu! Świat się jakby lekko zmienił od tamtego czasu We wspomnieniach trawa zawsze bardziej zielona, a niebo bardziej niebieskie
Społeczeństwo zachwycone, podstawówki 8 - klasowe były takie fajne!!! Tylko, że to było 20,30,40 lat temu! Świat się jakby lekko zmienił od tamtego czasu We wspomnieniach trawa zawsze bardziej zielona, a niebo bardziej niebieskie
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Masz tak puste argumenty, że nie wiem jak to skomentować.
Nikt tu nie pisał o nostalgii, pisano za to o tym, że ciężko znaleźć rodzica, który popiera (nawet dziś, niektórzy na tyle młodzi, że sami zaliczyli) gimnazjum.
Nikt tu nie pisał, że kiedyś to było lepiej, bo trawa była zielona, natomiast pisano o dublowaniu i rozdrobnieniu programu liceum i gimnazjum.
Nikt nie pisał o wywracaniu do góry nogami, ale pisał za to, że w najgorszym możliwym okresie dzieciak jest rzucany w nowe, kompletnie obce środowisko i od zera musi wywalczyć sobie pozycję.
Także tego.
To żądne wywracanie do góry nogami tylko powrót do poprzedniego rozwiązania, bo nowe okazało się gorsze.
Nikt tu nie pisał o nostalgii, pisano za to o tym, że ciężko znaleźć rodzica, który popiera (nawet dziś, niektórzy na tyle młodzi, że sami zaliczyli) gimnazjum.
Nikt tu nie pisał, że kiedyś to było lepiej, bo trawa była zielona, natomiast pisano o dublowaniu i rozdrobnieniu programu liceum i gimnazjum.
Nikt nie pisał o wywracaniu do góry nogami, ale pisał za to, że w najgorszym możliwym okresie dzieciak jest rzucany w nowe, kompletnie obce środowisko i od zera musi wywalczyć sobie pozycję.
Także tego.
To żądne wywracanie do góry nogami tylko powrót do poprzedniego rozwiązania, bo nowe okazało się gorsze.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Nie wiem jak u was ta patologia wyglądała, ale ja przeszedłem do gimnazjum razem z moją klasą podstawową. Chyba jedna osoba poszła do innego gim, doszło kilka osób, ale w 85% to była ta sama klasa. Problemem była raczej zatłoczona szkoła, bo przenieśli nas z wielkiej do małej, w której jednocześnie było LO.
Patologia była (oceniam na poziomie klasy), ale pochodziła od tych, którzy przeszli z podstawówki,więc dla mnie nic się w tej kwestii nie zmieniło.
Ps. Także dla mnie i pozostałych klas podstawowych, bo one też przeszły na podobnej zasadzie, nie było problemu oderwania od kory... dramatycznych przeżyć międzyszkolnych.
Patologia była (oceniam na poziomie klasy), ale pochodziła od tych, którzy przeszli z podstawówki,więc dla mnie nic się w tej kwestii nie zmieniło.
Ps. Także dla mnie i pozostałych klas podstawowych, bo one też przeszły na podobnej zasadzie, nie było problemu oderwania od kory... dramatycznych przeżyć międzyszkolnych.
Ostatnio zmieniony 30 czerwca 2016, o 08:58 przez ThimGrim, łącznie zmieniany 1 raz.
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Puste to Ty masz przebiegi w czołgachSithFrog pisze:Masz tak puste argumenty, że nie wiem jak to skomentować.
Nie odnosiłem się do końca to tego co tu pisaliście bo też nie bardzo to czytałem Chodziło mi raczej o zachwycone społeczeństwo.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
"Nie odnosiłem się do końca to tego co tu pisaliście bo też nie bardzo to czytałem "
No, debile się cieszą, że ktoś cofnie nieudaną reformę Gdyby tym kimś była inna partia to rozumiem, ale WSZYSTKO co robi PiS MUSI być złe więc nie wolno się cieszyć nawet jak jakiś pomysł jest sensownyzodi pisze:Chodziło mi raczej o zachwycone społeczeństwo.
Ostatnio zmieniony 30 czerwca 2016, o 09:00 przez SithFrog, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Ależ ja naprawdę bym się ucieszył na jakikolwiek sensowny pomysł ze strony PiSu!
Tylko, że ten na pewno takowym nie jest.
Tylko, że ten na pewno takowym nie jest.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Ok, ale na razie nie napisałeś żadnego uzasadnienia, poza tym, że chaos i że nowe podstawy programowe. Nic więcej nie wiem na temat tego, dlaczego to zły pomysł.zodi pisze:Tylko, że ten na pewno takowym nie jest.
Poza tym:
zodi pisze:Puste to Ty masz przebiegi w czołgach
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Baj de łej, jeszcze nikt nie wspomniał o dwóch maturach w projekcie PiS? Jedna dla LO, druga, "prostsza" , dla "szkoły branżowej",czy jakoś tak.
Poza tym mam dziwne wrażenie, że nikt ze zwolenników reformy jeszcze na nią nawet nie zerknął, ale ponieważ zlikwidowane zostaną gimnazja, więc należy ją przepchnąć. Za wszelką cenę.
Poza tym mam dziwne wrażenie, że nikt ze zwolenników reformy jeszcze na nią nawet nie zerknął, ale ponieważ zlikwidowane zostaną gimnazja, więc należy ją przepchnąć. Za wszelką cenę.
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Tzn.? Że np. po zawodówce nie muszą znać się na poezji? Jak dla mnie bomba.ThimGrim pisze:Baj de łej, jeszcze nikt nie wspomniał o dwóch maturach w projekcie PiS? Jedna dla LO, druga, "prostsza" , dla "szkoły branżowej",czy jakoś tak.
A to już Twoje wrażenie. Ja uważam, że warto wrócić do 4/8 zamiast gimnazjum, ale nie za wszelką cenę. Mam nadzieję, że to będzie miało ręce i nogi.ThimGrim pisze:Poza tym mam dziwne wrażenie, że nikt ze zwolenników reformy jeszcze na nią nawet nie zerknął, ale ponieważ zlikwidowane zostaną gimnazja, więc należy ją przepchnąć. Za wszelką cenę.
A odwracając: rozumiem, że przeciwnicy tej ustawy znają ją na pamięć i wyłożą tu zaraz wszystkie argumenty przeciw?
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
+thimgrilionThimGrim pisze: Poza tym mam dziwne wrażenie, że nikt ze zwolenników reformy jeszcze na nią nawet nie zerknął, ale ponieważ zlikwidowane zostaną gimnazja, więc należy ją przepchnąć. Za wszelką cenę.
hmm...SithFrog pisze: Ok, ale na razie nie napisałeś żadnego uzasadnienia, poza tym, że chaos i że nowe podstawy programowe. Nic więcej nie wiem na temat tego, dlaczego to zły pomysł.
1. dzisiejsi 6-to klasiści, spotkają się z dzisiejszymi 5-to klasistami ( w których i tak już jest półtorej rocznika) w walce o miejsca w szkołach średnich - w dobrych LO będzie ze 100 osób na miejsce.
2. dużą wadą gimnazjów, szczególnie dużych miastach, było to, że segregowały uczniów - 3,4 brały najlepszych i miały wyniki, reszta miała kłopoty. myślę, że można było zastanowić się nad innym sposobem naprawy tej sytuacji niż likwidacja,
3. zwiększenie roli kuratora (którego, co ważne, mianuje wojewoda!), m. in. przy kwestiach związanych z dyrektorami, tworzeniem i likwidacją szkół przy równoczesnym zmniejszeniu roli samorządu (ale nie finansowej rzecz jasna ) - czyli płaćcie dalej tyle samo, ale decydujcie w mniejszym zakresie.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Akurat to, że 6ósci spotykają się z 5iątymi etc., jest do przeżycia, w sensie dla systemu, bo później będzie już normalnie,więc tego bym tak nie demonizował. Jakiej zmiany by nie dokonać, to i tak jeden rocznik by ucierpiał.
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Na szczescie mnie to nie dotyczy w żadnym sensie, więc tylko usiądę i będę patrzył jak w ciągu roku organizuje się gigantyczna zmianę dla milionów ludzi, dziesiątek (setek?) tysięcy pracowników.
Nie mogę się doczekać, jak mozna to gładko zrobić. Oczywiście, czasem pójdzie gładko, zespoły szkoł zamieni sie z powrotem na szkoły... ale nie wszędzie i nie zawsze. Już nie mówię, że dzisiejszy 5 klasista myśli ze ma jeszcze rok w szkole, a okazuje sie ze ma więcej. Bo to tam co tam, co to za różnica.
Nie mogę się doczekać, jak mozna to gładko zrobić. Oczywiście, czasem pójdzie gładko, zespoły szkoł zamieni sie z powrotem na szkoły... ale nie wszędzie i nie zawsze. Już nie mówię, że dzisiejszy 5 klasista myśli ze ma jeszcze rok w szkole, a okazuje sie ze ma więcej. Bo to tam co tam, co to za różnica.
#sgk 4 life.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
ThimGrim pisze:Tzn.? Że np. po zawodówce nie muszą znać się na poezji? Jak dla mnie bomba.SithFrog pisze: Baj de łej, jeszcze nikt nie wspomniał o dwóch maturach w projekcie PiS? Jedna dla LO, druga, "prostsza" , dla "szkoły branżowej",czy jakoś tak.
... Serio, Sith, weź raz w życiu się z czymś zapoznaj i sam wyciągnij wnioski. Wiem, że to dla ciebie novum, ale spróbuj, przyda ci się.
ThimGrim pisze:Poza tym mam dziwne wrażenie, że nikt ze zwolenników reformy jeszcze na nią nawet nie zerknął, ale ponieważ zlikwidowane zostaną gimnazja, więc należy ją przepchnąć. Za wszelką cenę.
A jak nie, to co? Napiszesz tyle krytycznych postów, jak w przypadku 500+, albo poczynań Dudy ws. TK?SithFrog pisze: Mam nadzieję, że to będzie miało ręce i nogi.
Ja przynajmniej coś na jej temat przeczytałem, ty opierasz swoje wypowiedzi i "swoje argumenty" na argumentach innych forumowiczów, weszło etc. Kopiuj/wklej.[/quote]SithFrog pisze: A odwracając: rozumiem, że przeciwnicy tej ustawy znają ją na pamięć i wyłożą tu zaraz wszystkie argumenty przeciw?
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Zodi:
1. Do przeżycia.
2. Jak? Zmusisz siłą?
3. To faktycznie słaby pomysł.
1. Do przeżycia.
2. Jak? Zmusisz siłą?
3. To faktycznie słaby pomysł.
O kurwa, no w końcu poważny argument. O tym nie pomyślałem. Może jakieś konsultacje u psychologa? Może jakiś ogólnokrajowy system pomocy dla takich dzieci w depresji? Tu faktycznie napotykamy przeszkodę. Możemy stracić całe pokolenie. Damn. Nie pomyślałem.Turtles pisze:Już nie mówię, że dzisiejszy 5 klasista myśli ze ma jeszcze rok w szkole, a okazuje sie ze ma więcej. Bo to tam co tam, co to za różnica.
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Z tego co wiem ci co poszli do 5 i 6 klasy aktualnie nie są obięci 8 letnimi szkołami. Tylko dzieci które właśnie skończyły 3cią klasę i poszły do 4tej. Czyli to co i tak dopiero poznają po prostu będzie dłużej. Nie wiem jak z klasami 1-3 bo teraz będzie że nauczanie początkowe będzie nie 1-3, 1-4 i 4 lata tak jak mamy teraz 4-6. Generalnie nie wiem czy to dobry pomysł, bo wcale to nie zwiększy poziomu nauczania, bo dziecko traci rok z nauczycielami, którzy specjalnie są przygotowani do nauczania przedmiotu.Turtles pisze:Już nie mówię, że dzisiejszy 5 klasista myśli ze ma jeszcze rok w szkole, a okazuje sie ze ma więcej. Bo to tam co tam, co to za różnica.
Ja uważam, że akurat usunięcie gimnazjów to dobry pomysł, ale to że robią to za szybko i nie myślą o konsekwencjach jakie spadną na szkoły jest złym sposobem. Tak samo jak z 6cio latkami. Powiedzieli że wycofują się i mamy rok, gdzie nie ma naboru do szkół. 1/3 nauczycieli tych klas w całej Polsce (tysiące ludzi) nagle nie ma przez rok pracy. Czy płacimy im jako państwo za siedzenie i czekanie na uczniów, czy zwalniamy i później cudujemy żeby na następnych naborach mając 2/3 nauczycieli jakoś rozdzielić uczniów. Tak samo tutaj, chcą zrobić że z 2 roczników zrobią jeden? Czy kombinują żeby wrzucić klasę po gimnazjum jako klasę 1, ale 3 letnim tokiem i klasę 1 z 4 letnim tokiem po podstawówce? Tak, to jest chaos, na dosyć krótkim dystansie teoretycznie. W praktyce dotyka wszystkich uczniów, którzy są w szkołach podczas tych zmian (nie tylko bezpośrednio) i na pewno wszystkich nauczycieli szkół. Na to trzeba mieć plan, a z tego co czytam ten plan jest napisany na kolanie na szybko i wciskany, bo słupki skoczą.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
LlllloooLllSithFrog pisze:Zodi:
1. Do przeżycia.
Ps. Dobrej zmiany ciąg dalszy.
http://www.lex.pl/czytaj/-/artykul/proj ... -i-chorych
Ostatnio zmieniony 30 czerwca 2016, o 10:27 przez ThimGrim, łącznie zmieniany 1 raz.
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Może sztywne określenie ilości uczniów w konkretnych przedziałach średnich ocen do konkretnych szkół ? To tak na szybko. Nie wiem, są od tego fachowcy by coś wykombinować.SithFrog pisze:Zodi:
2. Jak? Zmusisz siłą?
Poza tym tak jak pisze Jutsi - co do zasady to może nie najgorzej, że likwidują gimnazja, ale to wszystko za szybko, bez konsultacji, bez przemyślenia sposobu realizacji i możliwych skutków - operacja, po której pacjentowi może być potrzebna reanimacja Ale wiadomo, teraz edukacja w ruinie
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
O kurwa. To bylo tak na marginesie. Ale bywa tak, że rodzice wybierają podstawówkę, która jest bliżej, a nie najlepszą. Bo na 6 lat a nie 8. Znam ludzi, ktorzy sobie gimnazja chwalą, bo zmienili towarzystwo na lepsze z okolicznej dresiarni. O kurwa, bądz jeszcze bardziej ironiczny, pisząc przed chwilą o biednych dzieciach wyrwanych ze znajomego środowiska.O kurwa
#sgk 4 life.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Jeśli wrócą stare założenia, to chyba nie będzie wyboru. Pamiętam słabo, ale wtedy była chyba regionalizacja i od ulicy, na której mieszkasz zależało, do jakiej szkoły trafisz. Jakoś tak. O kurwaTurtles pisze:Ale bywa tak, że rodzice wybierają podstawówkę, która jest bliżej, a nie najlepszą. Bo na 6 lat a nie 8.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Rejonizacja nie regionalizacja
Ona dalej jest, każda szkoła ma swój obwód, ale teraz nie jest już to takie sztywne. Do tego teraz ma chyba większy wpływ na to czy gmina pokryje danemu dziecku dojazd do szkoły niż przymusza rodziców do czegokolwiek.
Ona dalej jest, każda szkoła ma swój obwód, ale teraz nie jest już to takie sztywne. Do tego teraz ma chyba większy wpływ na to czy gmina pokryje danemu dziecku dojazd do szkoły niż przymusza rodziców do czegokolwiek.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
ja byłem ofiarą reformy wprowadzania gimnazjów. wyglądało to tragicznie.
W wieku 12 lat żegnasz się z wszystkimi przyjaciółmi i trafiasz do przemieszanej klasy, w której praktycznie nikogo nie znasz, w moim przypadku była to dodatkowo najbardziej patologiczna grupa w szkole, jak się później okazało.
Pamiętam też, że sporo nauczycieli wtedy straciło u nas prace, bo z utworzeniem gimnazjów trzeba było zlikwidować jedną z dwóch szkół podstawowych, a dzieciaki trafiały do dwóch molochów - jeden klasy 4-6, drugi gimnazjum.
Z perspektywy czasu oceniam, że to był bezpsrzecznie najgorszy etap mojej edukacji. Prawde mówiąc to niczego się w tej szkole nie nauczyłem, a znajomości tam zawiązane skończyły się praktycznie od razu po ukończeniu gimnazjum. Wiek, w którym poszedłem do gimnazjum to bardzo wrażliwy okres w rozwoju (dojrzewanie) i rozpieprzanie ustalonego przez wczesniejsze 6 lat porzadku życia było po prostu skandaliczne. Do tego jeszcze, jako pierwszy rocznik reformy miałem w szkole do czynienia z siedmio- i ośmioklasistami, których stosunku do nas - dzieciaków nawet nie będe komentował.
Był to też okres ogromnego stresu związanego z pierwszymi powaznymi egzaminami i rekrutacjami do liceum.
Podsumowując powyższe, wieść o likwidacji gimnazjów jest dla mnie jedną z najlepszych decyzji, jakie można było podjąć w systemie szkolnictwa podstawowego. O szczegółach tej reformy nie mam żadnej wiedzy, zapewne można by dyskutować nad wieloma rzeczami, ale sam fakt podjęcia kroków w tej sprawie jest oczywistym sukcesem PiS.
W wieku 12 lat żegnasz się z wszystkimi przyjaciółmi i trafiasz do przemieszanej klasy, w której praktycznie nikogo nie znasz, w moim przypadku była to dodatkowo najbardziej patologiczna grupa w szkole, jak się później okazało.
Pamiętam też, że sporo nauczycieli wtedy straciło u nas prace, bo z utworzeniem gimnazjów trzeba było zlikwidować jedną z dwóch szkół podstawowych, a dzieciaki trafiały do dwóch molochów - jeden klasy 4-6, drugi gimnazjum.
Z perspektywy czasu oceniam, że to był bezpsrzecznie najgorszy etap mojej edukacji. Prawde mówiąc to niczego się w tej szkole nie nauczyłem, a znajomości tam zawiązane skończyły się praktycznie od razu po ukończeniu gimnazjum. Wiek, w którym poszedłem do gimnazjum to bardzo wrażliwy okres w rozwoju (dojrzewanie) i rozpieprzanie ustalonego przez wczesniejsze 6 lat porzadku życia było po prostu skandaliczne. Do tego jeszcze, jako pierwszy rocznik reformy miałem w szkole do czynienia z siedmio- i ośmioklasistami, których stosunku do nas - dzieciaków nawet nie będe komentował.
Był to też okres ogromnego stresu związanego z pierwszymi powaznymi egzaminami i rekrutacjami do liceum.
Podsumowując powyższe, wieść o likwidacji gimnazjów jest dla mnie jedną z najlepszych decyzji, jakie można było podjąć w systemie szkolnictwa podstawowego. O szczegółach tej reformy nie mam żadnej wiedzy, zapewne można by dyskutować nad wieloma rzeczami, ale sam fakt podjęcia kroków w tej sprawie jest oczywistym sukcesem PiS.
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
- PIOTROSLAV
- Parmezan
- Posty: 3896
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 12:06
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Wiemy. Czytamy Twoje posty.Pquelim pisze:ja byłem ofiarą reformy wprowadzania gimnazjów.
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Zarejestrowany: 8/10/2001
Zarejestrowany: 8/10/2001
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Wait, wait, what?Pquelim pisze:Do tego jeszcze, jako pierwszy rocznik reformy miałem w szkole do czynienia z siedmio- i ośmioklasistami, których stosunku do nas - dzieciaków nawet nie będe komentował.
#sgk 4 life.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
??Pquelim pisze:Do tego jeszcze, jako pierwszy rocznik reformy miałem w szkole do czynienia z siedmio- i ośmioklasistami, których stosunku do nas - dzieciaków nawet nie będe komentował.
Chyba wręcz odwrotnie, byliście pierwsi w gimnazjum więc przychodzących po Was traktowaliście jak szmaty
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
PIOTROSLAV pisze:Wiemy. Czytamy
Pozdrawiam członków Twojej grupy terapeutycznej. Efekty terapii co prawda znikome, ale no cóż... trzeba próbować.
Turtles, zodi: Mój błąd, nie było siódmoklasistów. Chyba, bo już dobrze nie pamiętam. Podejrzewam, że było tak: byłem pierwszym rocznikiem reformy. kończąc szóstą klase poszedłem do pierwszej kalsy gimnazjum. Razem ze mną przeniesiono dzieci, które były w siódmej klasie rok wcześniej do Gimnazjum, tylko że poszły do klasy 8smej. Nie wiem czy wszedzie tak było, ale w którymś momencie musiał nastapić ten przechodni rocznik, no i ja nim byłem. Na pewno była ósma klasa, w której miałem kuzyna, a razem z nim szerokie plecy na szkolnym korytarzu
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Ale jako dzieciak w podstawówce (bez reformy) i tak miałbyś do czynienia z ośmioklasistami!
Czy to nie był sens tej reformy?
Czy to nie był sens tej reformy?
#sgk 4 life.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Ale tu akurat pq może mieć rzeczywiście rację. Na początku, a w pierwszym roku na pewno, nie było jeszcze bardzo wielu budynków przeznaczonych dla gimnazjów, więc klasy gimnazjalne funkcjonowały w budynkach podstawówek.
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
no przeciez miałem w 4-6. bylo ciężko, ale prawdziwy gnój się zaczął jak wszyscy trafiliśmy do nowego budynku, na nowych nauczycieli (jak ktos Cie zna od 10letniego gówniarza, to ciężko mu podskoczyć nawet w ósmej klasie) i praktycznie brak żadnych zasad. Dla przykładu - w 6stej klasie jak chciałeś puścić dymka to musiałes wypierniczac daleko za boisko szkolne w krzaki, najlepiej przed wuefem na świezym powietrzu, zeby Cie nikt nie wyczaił. W gimnazjum od razu zaczęło się jaranie w kiblu na przerwie.
zodi: przystosowanie budynków do czego? aktualnie gimnazjum mieści się w miejscu poprzedniej podstawowki, tam nie było żadnych zmian infrastrukturalnych. Ławki te same, może jakiś remont w łazience, ale nic więcej.
zodi: przystosowanie budynków do czego? aktualnie gimnazjum mieści się w miejscu poprzedniej podstawowki, tam nie było żadnych zmian infrastrukturalnych. Ławki te same, może jakiś remont w łazience, ale nic więcej.
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
palenie w szóstej klasie ?? co to za patole ? i to niby Gimnazjum Was zepsuło ??Pquelim pisze: Dla przykładu - w 6stej klasie jak chciałeś puścić dymka to musiałes wypierniczac daleko za boisko szkolne w krzaki, najlepiej przed wuefem na świezym powietrzu, zeby Cie nikt nie wyczaił. W gimnazjum od razu zaczęło się jaranie w kiblu na przerwie.
do dupy! no przecież nie mam zielonego pojęcia jak to wyglądało w Twojej patologicznej, jak wnioskuje z wiadomości o fajkach okolicy chodziło mi o to, że w latach 99/00 wiele budynków na gimnazja było w budowie a szkoły takie już funkcjonowały.Pquelim pisze: zodi: przystosowanie budynków do czego?
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Nie wiem w jakiej alternatywnej rzeczywistości się obracasz, ale w mojej dzielnicy w Wawie wszystkie gimnazja to byłe podstawówki (w wariancie lepszym są to tylko gimnazja, a podstawówka została zlikwidowana, w wariancie gorszym jest to łączone gimnazjum z podstawówką). Nie znam żadnego zbudowanego od nowa.zodi pisze:do dupy! no przecież nie mam zielonego pojęcia jak to wyglądało w Twojej patologicznej, jak wnioskuje z wiadomości o fajkach okolicy chodziło mi o to, że w latach 99/00 wiele budynków na gimnazja było w budowie a szkoły takie już funkcjonowały.
Gdybyś był taki miły i wskazał te licznie zbudowane gimnazja (wystarczy w Wawie), albo uznaję, że dopuściłeś się próby manipulacji.
Ja też uważam powrót do 8/4 za krok w dobrym kierunku. Ale nie nazywam tej zmiany reformą, tak samo jak przez gardło mi nie przeszło nazywanie reformą chorego pomysłu stworzenia gimnazjów i systemu 6/3/3.
Po prostu po kilkunastu latach funkcjonowania tego co miało być zmianą na lepsze, doświadczeniach wielu roczników dzieci, rodziców i nauczycieli, obecnie rządzący doszli do wniosku, że ten pomysł się nie sprawdził i że należy wrócić do poprzedniego systemu. I chwała im za to, że potrafią wycofać się z błędnej decyzji (w końcu podjętej przez ich "pobratymców" z AWS).
"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka" - Alexis de Tocqueville
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7477
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
Tam gdzie ja mieszkałem - Swarzędz, Skórzewo, małe mieściny koło poznania - każde z nich ma nowo zbudowane gimnazjum.
- Larofan
- Social Media Ninja
- Posty: 3932
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 10:15
- Lokalizacja: Poznań, Poland
Re: Eklezja, czyli luźno o polityce.
reforma byla spartaczona ale jej rewersja nie nosi znamion poprawy czegokolwiek...
zamieszanie zwiazane z ta reforma bylo koszmarne, tez to pamietam, ale teraz juz kazdy wie na czym stoimy i co jest grane.. to teraz bedziemy wycofywac to bo wujek syna szwagra kumpla pana dupiewskiego w ministerstwie powiedzial ze to podobno niepopularna reforma w jego miasteczku gminnym wiec przejdzmy do historii jako ci ktorzy mytsl 'kiedys bylo lepiej' wprowadzaja w zycie
zamieszanie zwiazane z ta reforma bylo koszmarne, tez to pamietam, ale teraz juz kazdy wie na czym stoimy i co jest grane.. to teraz bedziemy wycofywac to bo wujek syna szwagra kumpla pana dupiewskiego w ministerstwie powiedzial ze to podobno niepopularna reforma w jego miasteczku gminnym wiec przejdzmy do historii jako ci ktorzy mytsl 'kiedys bylo lepiej' wprowadzaja w zycie