Sprawdź czy nie zsunął się jakiś wężyk przy przepustnicy. Ja tak miałem w Astrze. Poluzowała się obejma, jakiś wężyk po włączeniu silnika spadł i powietrze sobie hulało, przez co silnik sam rozkręcał się do maksymalnych obrotów. Może też być w ogóle walnięta przepustnica albo właśnie linka gazu się zawiesiła. Jakby coś było z silnikiem krokowym, to raczej by obroty falowały, a nie same z siebie rosły, więc to możesz na razie wykluczyć. Oczywiście może to być coś zupełnie innego.Cherryy pisze:Słuchajcie, taki problem miała dzisiaj moja lepsza połówka: samochód zaczął się gazować mimo, że nie naciskała akurat pedału gazu, hamulca, ani niczego. Sam z siebie. Nie było mnie przy tym, ale sprawa wydaje się dziwna. W internetach dowiedziałem się tyle, że to może być wina przepustnicy. Ktoś mundry?
Królowie szos
Moderatorzy: boncek, Zolt, Turtles
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7591
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Królowie szos
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Królowie szos
Zobacz czy się przypadkiem dywanik nie przesunął do przodu. Wtedy pedał gazu może się przyblokować przy maksymalnym wdepnięciu.
Co do tej nowej Tesli. Pamiętajcie, że te 35K $ to jest jednak cena na ich rynek, po uwzględnieniu wszystkich zniżek. U nas pewnie będzie kosztować z 45-50K euro. Zobaczcie jaka jest różnica w cenie Tesli S w Niemcach a USA.
Co do tej nowej Tesli. Pamiętajcie, że te 35K $ to jest jednak cena na ich rynek, po uwzględnieniu wszystkich zniżek. U nas pewnie będzie kosztować z 45-50K euro. Zobaczcie jaka jest różnica w cenie Tesli S w Niemcach a USA.
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6418
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Królowie szos
Corsa mojej żony nie przeszła przeglądu i czeka ją spory remont. Trochę jesteśmy już zmęczeni pakowaniem w nią forsy (stare samochody są fajne jak się nie psują bo jak się psują to już nie są fajne) i w związku z tym myślę o nowym samochodzie dla mnie a Notek byłby dla Najlepszej.
Tyle, że nowy to dosłownie nowy a ponieważ nie śpię na forsie a chciałbym dostać jak najwięcej za jak najmniej i na dodatek odzywa się mój pociąg do motoryzacyjnych dziwactw to wybór może wyglądać na ekstremalny Jutro jadę się przejechać. Zobaczymy. Stay tunned
Tyle, że nowy to dosłownie nowy a ponieważ nie śpię na forsie a chciałbym dostać jak najwięcej za jak najmniej i na dodatek odzywa się mój pociąg do motoryzacyjnych dziwactw to wybór może wyglądać na ekstremalny Jutro jadę się przejechać. Zobaczymy. Stay tunned
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7478
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Królowie szos
IMHO zdefiniowałeś Dacię. Na prawdę fajnie mi się jeździło MCV-ką, a wtedy to były jeszcze toporne auta. Tak czy siak polecamVoo pisze:Tyle, że nowy to dosłownie nowy a ponieważ nie śpię na forsie a chciałbym dostać jak najwięcej za jak najmniej i na dodatek odzywa się mój pociąg do motoryzacyjnych dziwactw to wybór może wyglądać na ekstremalny
Tymczasem wziąłem moją Kijankę do zaufanego serwisu, żeby sprawdzili mi "pasożytnicze ubytki baterii" i okazało się, że auto w stanie spoczynku żre niecałe 200mA. Majster stwierdził, że jest to w granicach jego tolerancji i problem mogę mieć najwyżej jeśli zostawię auto na 2 tygodnie w garażu. Ponoć tyle te nowe auta oparte na komputerach potrafią ciągnąć na podtrzymanie uśpienia.
Czyli rzeczywiście poprzedni problem mógł wynikać z trefnego nowego akumulatora - teraz mam nowy marki KIA. Zatem zostaję z tym, co mam, bo autko jest super, a salon nie ma nic sensownego na wymianę.
- LLothar
- A u nas w Norwegii
- Posty: 5655
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 13:40
- Lokalizacja: Stavanger, Norwegia
Re: Królowie szos
Gugel mówi, że akumulator ładuje się prądem typowo ok 2A. Dotyczy to domowej ladowarki, ale zalozmy ze w czasie jazdy jest tak samo.
Szybki Excel i wychodzi, ze musisz jezdzić absolutnie minimum ~2.5h dziennie (+5Ah) żeby odrobić straty 21.5h stania (-4.3Ah). Dla 2 godzin jezdzenie ładujesz 4Ah a tracisz 4.4Ah, więc prędzej czy później bateria zdechnie. Ja bym drążył temat.
Szybki Excel i wychodzi, ze musisz jezdzić absolutnie minimum ~2.5h dziennie (+5Ah) żeby odrobić straty 21.5h stania (-4.3Ah). Dla 2 godzin jezdzenie ładujesz 4Ah a tracisz 4.4Ah, więc prędzej czy później bateria zdechnie. Ja bym drążył temat.
Re: Królowie szos
Zasadniczo pierwsze słyszę, żeby jakiś samochód w Polsce nie przeszedł przeglądu
All you need is pork!
Pork.
Pork is all you need...
Pork.
Pork is all you need...
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7591
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Królowie szos
Voo chciał to załatwić po europejsku, czyli uczciwie. Bez sensu.snt pisze:Zasadniczo pierwsze słyszę, żeby jakiś samochód w Polsce nie przeszedł przeglądu
Chociaż nie, ja też słyszałem o jednym takim przypadku. Ale auto faktycznie nadawało się tylko do przerobienia na stolik ogrodowy.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Królowie szos
Raczej chciał mieć nowy samochód. Voo zadowolony, diagnosta też pewnie zadowolonyCrowley pisze:Voo chciał to załatwić po europejsku, czyli uczciwie. Bez sensu.snt pisze:Zasadniczo pierwsze słyszę, żeby jakiś samochód w Polsce nie przeszedł przeglądu
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6418
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Królowie szos
Auto poległo na kontroli hamulców tylnych i hamulca recznego. Wizyta w warsztacie poszerzyła listę napraw o wydech, półoś, amorki i cos tam jeszcze. Samochodem jezdzi tylko moja żona, która jak to kobieta zauwaza problem z autem jak cos odpadnie. Robimy temat z grubsza i Corsa idzie na sprzedaz bo za chwile zmowu cos wyskoczy. Nie chciałem teraz kupowac samochodu ale z drugiej strony i tak musiało to w koncu nastapic. 14 lat auta w rodzinie to i tak niezły wynik.
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7591
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Królowie szos
Diagnosta nie, bo nie dostał na flaszkę.
Czyli co? Treraz chcesz być Januszem biznesu i wcisnąć komuś niesprawne auto? Typowy Polak.Auto poległo na kontroli hamulców tylnych i hamulca recznego. Wizyta w warsztacie poszerzyła listę napraw o wydech, półoś, amorki i cos tam jeszcze. Samochodem jezdzi tylko moja żona, która jak to kobieta zauwaza problem z autem jak cos odpadnie. Robimy temat z grubsza i Corsa idzie na sprzedaz bo za chwile zmowu cos wyskoczy.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6418
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Królowie szos
Jak bedzie sprzedawane to bedzie sprawne a wad nie zamierzam ukrywac, spokojna twoja głowa. Miejsca na polu mam dosyc a te 4-5 tys. życia tez mi nie odmieni wiec nie musze nikomu niczego wciskac i nikogo oszwabiac
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7591
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Królowie szos
Tylko nie zapomnij cofnąć licznika. Bez tego nie sprzedasz.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7478
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Królowie szos
Google mówi, że baterie mają przynajmniej 40Ah = 8 dni przy 200mA. Dzisiaj jeszcze byłem dopytać i mówił, że dokładnie było coś koło 150mA, czyli 11 dni. 200mA to jest jego granica tolerancji (to nie jest ten sam warsztat, który mi sprzedał auto i powiedział, że akumulator - pojechałem drążyć i mieć drugą opinię). Poza tym jeśli auto jest nieruszane dłużej niż kilka dni, to więcej podzespołów powinno się wyłączyć z czuwania i ten prąd powinien spaść. Ten konkretny mechanik zjadł zęby na elektryce i ma rewelacyjną opinię (serwisuje wszystkie auta u mnie w biurze), więc mu ufam .LLothar pisze:Gugel mówi, że akumulator ładuje się prądem typowo ok 2A. Dotyczy to domowej ladowarki, ale zalozmy ze w czasie jazdy jest tak samo.
Szybki Excel i wychodzi, ze musisz jezdzić absolutnie minimum ~2.5h dziennie (+5Ah) żeby odrobić straty 21.5h stania (-4.3Ah). Dla 2 godzin jezdzenie ładujesz 4Ah a tracisz 4.4Ah, więc prędzej czy później bateria zdechnie. Ja bym drążył temat.
Co do Twoich obliczeń, weź pod uwagę, że auto ciągnie o wiele więcej w czasie jazdy niż w stanie spoczynku. Mnie interesował tylko nadmierny ubytek jak auto nie jeździ. Z tego co wiem, to trzeba jeździć 30 minut, żeby akumulator się do pełna naładował.
Re: Królowie szos
Ja swego czasu pół Wrocławia objechałem, bo mi linka od ręcznego nie łapała prawego koła. Nikt nie chciał podbić. Ponoć przepisy się zmieniły chyba ze dwa lata temu i teraz wszyscy od przeglądów srają w gacie, żeby im nie zabrali licencji.snt pisze:Zasadniczo pierwsze słyszę, żeby jakiś samochód w Polsce nie przeszedł przeglądu
Inna rzecz, że jak już naprawiłem ręczny to okazało się, że mam złe dane w dowodzie. Srsly, kompletnie inna masa całkowita, udźwig itd. Auto sprowadzane z Belgii. Co ciekawe, przez 10 lat nikt tego nie zauważył na przeglądach (wystarczyło porównać dane z tabliczki ).
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6418
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Królowie szos
Oj, pozwólcie się trochę odstresować i przelać na klawiaturę trochę przemyśleń związanych zakupem nowego samochodu. Założyłem sobie na wstępie, że chcę mieć nowy samochód (bo jeden używany 9-letni już w rodzinie jest a drugiego 14-letniego zamierzam się pozbyć) i że chcę przeznaczyć na niego maks 50k złotych plus minus 2k. Więcej nie mogę, nie chcę, nie potrzebuję, nie zamierzam więcej spłacać. Za tę cenę obracamy się segmencie B i samochodów ze średnim wyposażeniem czyli jak na rodzinkę to średnio. Jeśli jednak poszukać dobrze egzemplarzy z ubiegłego roku to można na tym pułapie pokusić się o miejskiego minivana zbudowanego na bazie segmentu B. Bardzo lubię takie samochody bo są na co dzień niesamowicie praktyczne i poręczne za co płacimy niewygodami raz do roku podczas wyjazdu wakacyjnego (prędkość, hałas) albo i nie - bo np. lecimy na wakacje samolotem. Znalazłem trzy takie samochody z 2015 roku do wzięcia od ręki, mniej więcej mieszczące się w założonym limicie. Podszedłem do tematu analitycznie - poczytałem, obejrzałem, pomierzyłem, pojeździłem i wybrałem.
Ford B-Max 1.0 Ecoboost 100 KM
Fiat 500L 1,4 95 KM
Citroen C3 Picasso 1,2 Pure Tech 110 KM
Wygląd zewnętrzny
B-Max górą. To bardzo ładny i nowocześnie wyglądający minivan o dynamicznym profilu. Normalne auto, które może podobać się każdemu. 500L i C3 Picasso są kontrowersyjne, bardzo charakterystyczne, designerskie i pełne nieco zwariowanych rozwiązań. Bardziej podobał mi się pomysł na Citroena ale dam na remis, bo wydaje mi się, że tak będzie uczciwie.
1. B-Max 3 pkt
2. C3 Picasso 1,5 pkt
2. 500L 1,5 pkt
Wrażenia z kokpitu
B-Max górą. Jakbyśmy siedzieli w Focusie albo Fieście a przecież to miejski minivanik. Podobają mi się wnętrza dzisiejszych Fordów i wcale nie przeszkadza mi "dużo guzików", wręcz przeciwnie. Citroen na drugim miejscu - fantastyczna widoczność z kabiny ale kierowca nie ma przed sobą zegarów. Są elektroniczne pośrodku deski. Fiat nieco przytłaczający - wszystko masywne, grube i jak dla mnie słaba widoczność z kabiny. Linia szyb strasznie wysoko i miałem wrażenie, że siedzę w jakimś pojeździe opancerzonym.
1. B-Max 3 pkt
2. C3 Picasso 2 pkt
2. 500L 1 pkt
Ilość miejsca w środku
Fiat miażdży konkurencję, cały segment B, C i pewnie z połowę D. Nie ogarniam jak dało się to zrobić na podłodze Punto (chyba?) ale ten samochód jest ogromny. Z tyłu można urządzić ostatnią wieczerzę dla 12 apostołów i jeszcze zaprosić zespół Mazowsze. Dość powiedzieć, że są nawet wersje siedmiomiejscowe (?!). Citroen mniejszy bardziej autobusikowaty ale wciąż jak na 4 m długości to bardzo przestronny i w srodku cwanie ustawny na różne sposoby. Ford karny kutas za kompletną moim zdaniem porażkę czyli tylne przesuwane drzwi. W takim niewielkim samochodzie mechanizm odsuwania zajmuje ogromną ilośc miejsca, tylna kanapa jest wąska i pomimo braku słupka B to trudno się siada z tyłu. Jak oglądałem test na "Marek Drives" na YT to koleś mówił, że każdy wsiadając do tyłu pizgnie się w kolano i oczywiście wiedząc o tym i tak się pizgłem. Zamykanie drzwi od środka to nieporozumienie bo np. siedząc po lewej stronie kanapy to albo musimy się przekręcić, żeby sięgnąć za siebie prawą ręką albo musimy lewą ręką sięgnąć do tyłu i pociagnąć potężne drzwi. Uchwyt jest na wysokości naszej głowy. Dla dziecka albo starszej osoby niewykonalne a przecież to czesto spotykani pasażerowie z tyłu w autkach rodzinnych. Totalne rozczarowanie, rzecz fajna tylko w folderach reklamowych.
1. 500L 3 pkt
2. C3 Picasso 2 pkt
3. B-Max 1 pkt
Silniki, dynamika, wrażenia z krótkiej jazdy
Ford ponoć lepszy w prowadzeniu, choć nie da się tego wyczuć jeżdżąc po zakorkowanym mieście, więc odwołuję się do tego co przeczytałem. Dynamika Forda i Citroena na remis bo oba silniczki zaskakująco fajnie się zbierają i mają niemęczący dźwięk, autka są dynamiczne ale myślę, że 10 KM więcej w C3 dałoby mu przewagę w porównaniu na autostradzie więc w tej cześci proponuję remis. Fiat ma wolnossące 95 KM i jest po prostu z innej bajki. To nawet ja zauważyłem,a w testach w necie narzekają jeszcze, że samochód jest mało zwrotny, ma gumowe sterowanie i mało precyzyjną skrzynię. Do kąta!
1. C3 Picasso 2,5 pkt
1. B-Max 2,5 pkt
3. 500L 1 pkt
Wyposażenie dostępnych egzemplarzy
Citroen na czele. Klima automat, eletryka szyb przód i tył, tempomat, ogrzewania przednia szyba, relingi itp. Ford nieco gorzej. Fiat wyposażenie na poziomie "klima manual, elektryka szyb z przodu" czyli ciut biednie.
1. C3 Picasso 3 pkt
1. B-Max 2 pkt
3. 500L 1 pkt
Cena dostępnych egzemplarzy (ale też i cena w ogóle)
Prosta sprawa - Cytryna najtańsza, potem Fiat, najdroższy Ford, którego cena skłaniałaby już do przemyśleń typu "a czemu jeszcze nie dołożyć do Focusa", czyli myślenia, którego nie lubię.
1. C3 Picasso 3 pkt
2. 500L 2 pkt
3. B-Max 1 pkt
Podsumowując:
Citroen C3 Picasso - 14 pkt
Ford B-Max - 12,5 pkt
Fiat 500L - 9,5 pkt
No i wszystko jasne.
Ford B-Max 1.0 Ecoboost 100 KM
Fiat 500L 1,4 95 KM
Citroen C3 Picasso 1,2 Pure Tech 110 KM
Wygląd zewnętrzny
B-Max górą. To bardzo ładny i nowocześnie wyglądający minivan o dynamicznym profilu. Normalne auto, które może podobać się każdemu. 500L i C3 Picasso są kontrowersyjne, bardzo charakterystyczne, designerskie i pełne nieco zwariowanych rozwiązań. Bardziej podobał mi się pomysł na Citroena ale dam na remis, bo wydaje mi się, że tak będzie uczciwie.
1. B-Max 3 pkt
2. C3 Picasso 1,5 pkt
2. 500L 1,5 pkt
Wrażenia z kokpitu
B-Max górą. Jakbyśmy siedzieli w Focusie albo Fieście a przecież to miejski minivanik. Podobają mi się wnętrza dzisiejszych Fordów i wcale nie przeszkadza mi "dużo guzików", wręcz przeciwnie. Citroen na drugim miejscu - fantastyczna widoczność z kabiny ale kierowca nie ma przed sobą zegarów. Są elektroniczne pośrodku deski. Fiat nieco przytłaczający - wszystko masywne, grube i jak dla mnie słaba widoczność z kabiny. Linia szyb strasznie wysoko i miałem wrażenie, że siedzę w jakimś pojeździe opancerzonym.
1. B-Max 3 pkt
2. C3 Picasso 2 pkt
2. 500L 1 pkt
Ilość miejsca w środku
Fiat miażdży konkurencję, cały segment B, C i pewnie z połowę D. Nie ogarniam jak dało się to zrobić na podłodze Punto (chyba?) ale ten samochód jest ogromny. Z tyłu można urządzić ostatnią wieczerzę dla 12 apostołów i jeszcze zaprosić zespół Mazowsze. Dość powiedzieć, że są nawet wersje siedmiomiejscowe (?!). Citroen mniejszy bardziej autobusikowaty ale wciąż jak na 4 m długości to bardzo przestronny i w srodku cwanie ustawny na różne sposoby. Ford karny kutas za kompletną moim zdaniem porażkę czyli tylne przesuwane drzwi. W takim niewielkim samochodzie mechanizm odsuwania zajmuje ogromną ilośc miejsca, tylna kanapa jest wąska i pomimo braku słupka B to trudno się siada z tyłu. Jak oglądałem test na "Marek Drives" na YT to koleś mówił, że każdy wsiadając do tyłu pizgnie się w kolano i oczywiście wiedząc o tym i tak się pizgłem. Zamykanie drzwi od środka to nieporozumienie bo np. siedząc po lewej stronie kanapy to albo musimy się przekręcić, żeby sięgnąć za siebie prawą ręką albo musimy lewą ręką sięgnąć do tyłu i pociagnąć potężne drzwi. Uchwyt jest na wysokości naszej głowy. Dla dziecka albo starszej osoby niewykonalne a przecież to czesto spotykani pasażerowie z tyłu w autkach rodzinnych. Totalne rozczarowanie, rzecz fajna tylko w folderach reklamowych.
1. 500L 3 pkt
2. C3 Picasso 2 pkt
3. B-Max 1 pkt
Silniki, dynamika, wrażenia z krótkiej jazdy
Ford ponoć lepszy w prowadzeniu, choć nie da się tego wyczuć jeżdżąc po zakorkowanym mieście, więc odwołuję się do tego co przeczytałem. Dynamika Forda i Citroena na remis bo oba silniczki zaskakująco fajnie się zbierają i mają niemęczący dźwięk, autka są dynamiczne ale myślę, że 10 KM więcej w C3 dałoby mu przewagę w porównaniu na autostradzie więc w tej cześci proponuję remis. Fiat ma wolnossące 95 KM i jest po prostu z innej bajki. To nawet ja zauważyłem,a w testach w necie narzekają jeszcze, że samochód jest mało zwrotny, ma gumowe sterowanie i mało precyzyjną skrzynię. Do kąta!
1. C3 Picasso 2,5 pkt
1. B-Max 2,5 pkt
3. 500L 1 pkt
Wyposażenie dostępnych egzemplarzy
Citroen na czele. Klima automat, eletryka szyb przód i tył, tempomat, ogrzewania przednia szyba, relingi itp. Ford nieco gorzej. Fiat wyposażenie na poziomie "klima manual, elektryka szyb z przodu" czyli ciut biednie.
1. C3 Picasso 3 pkt
1. B-Max 2 pkt
3. 500L 1 pkt
Cena dostępnych egzemplarzy (ale też i cena w ogóle)
Prosta sprawa - Cytryna najtańsza, potem Fiat, najdroższy Ford, którego cena skłaniałaby już do przemyśleń typu "a czemu jeszcze nie dołożyć do Focusa", czyli myślenia, którego nie lubię.
1. C3 Picasso 3 pkt
2. 500L 2 pkt
3. B-Max 1 pkt
Podsumowując:
Citroen C3 Picasso - 14 pkt
Ford B-Max - 12,5 pkt
Fiat 500L - 9,5 pkt
No i wszystko jasne.
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
Re: Królowie szos
Miałem w życiu dwa Citroeny i trzeciego już bym nie chciał. Problem z Citroenami jest taki, że w pewnym momencie zaczynają się comiesięczne wizyty u mechanika. A to spięcie elektryki, a to wentylator nie działa, a to jakiś kabelek się urwał, a to coś świszczy, a to coś piszczy, a to hamulec jest ciągle zaciśnięty w lewym, tylnym kole i przez 10 lat nikt nie wie w serwisach jak to naprawić, a to żarówki się ciągle przepalają, a to linka od ręcznego zrywa się co dwa tygodnie. A to uszczelki ciągle padają w silniku, a to gaz się zablokuje, itd. itp. W 80% przypadków nic poważnego najczęściej, ale jest to mega upierdliwe. Plus odkształcające się gumy i plastiki na zewnątrz auta.
Oczywiście to też zależy ile chcesz nim jeździć. Jak tak do 5 lat to spoko, powyżej zaczynają się problemy.
EDIT - sprawdziłem jeszcze sobie tego Citroena i szkoda, że nie ma silnika HDI, bo akurat diesle mają fajne.
Oczywiście to też zależy ile chcesz nim jeździć. Jak tak do 5 lat to spoko, powyżej zaczynają się problemy.
EDIT - sprawdziłem jeszcze sobie tego Citroena i szkoda, że nie ma silnika HDI, bo akurat diesle mają fajne.
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7478
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Królowie szos
Voo, z takim budżetem starczy Ci na w pełni wyposażonego Logana MCV albo Lodgy (w tym nawigacja!). Co prawda z benzyną, ale z turbo, więc jeśli nie robisz więcej jak 20kkm rocznie, to 10 lat (200kkm) ten silnik powinien przeżyć. W bagażniku MCV zmieścisz chyba wszystkie 3 te auta... Na Dustera z klimą ledwo starczy, ale starczy. Jak wolisz segment B, to masz takiego Sandero Stepway'a, który w tej cenie zmieści fabryczną instalację LPG... A jak wolisz oszczędzić, to wersję podstawową Sandero z klimą można w jakiejś promocji za 35k dostać... Także tego... Warto chyba chociaż się przejść i zobaczyć, nie?
Co do Citroena to mam bardzo dobre wspomnienia z mojego Berlingo 1.4 - potrzebował górki i długiej prostej, żeby cokolwiek wyprzedzić, ale trasę nad Atlantyk i z powrotem bez problemu zrobił.
Co do Citroena to mam bardzo dobre wspomnienia z mojego Berlingo 1.4 - potrzebował górki i długiej prostej, żeby cokolwiek wyprzedzić, ale trasę nad Atlantyk i z powrotem bez problemu zrobił.
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7591
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Królowie szos
Voo - polski James May.
Tez bym się zastanowił nad Dacią. Co prawda Logan jest brzydki ale Sandero Stepway by ci sie spodobał, o ile nie jest za mały. I jeszcze by ci kasy zostało. Dwa lata temu oglądałem też Clio. Przyzwoicie wyposażone kombi z doładowanym pierdzikiem kosztował ok. 55 000, a teraz na pewno coś rocznego by znalazł taniej. Co prawda wnętrze ma kaszaniaste i wszędzie widać paluchy ale jeśli chodzi o design i wielkość, to chyba nie ma konkurencji w segmencie.
Tez bym się zastanowił nad Dacią. Co prawda Logan jest brzydki ale Sandero Stepway by ci sie spodobał, o ile nie jest za mały. I jeszcze by ci kasy zostało. Dwa lata temu oglądałem też Clio. Przyzwoicie wyposażone kombi z doładowanym pierdzikiem kosztował ok. 55 000, a teraz na pewno coś rocznego by znalazł taniej. Co prawda wnętrze ma kaszaniaste i wszędzie widać paluchy ale jeśli chodzi o design i wielkość, to chyba nie ma konkurencji w segmencie.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
- LLothar
- A u nas w Norwegii
- Posty: 5655
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 13:40
- Lokalizacja: Stavanger, Norwegia
Re: Królowie szos
Duster 115KM w benzynie, 2WD, wersja "Laureate" za 50 600. Co prawda jest to trzeci stopien wyposazenia Dustera, ale klima manualna i korbka do okna z tyłu. Dorzuc jeszcze 1 250 (caly czas w budzecie) i masz nawigacje.
Nie dosc, ze jest rozsadnie to jeszcze jest cool
Nie dosc, ze jest rozsadnie to jeszcze jest cool
Re: Królowie szos
Nie jeździłem Dacią Duster, ale z zewnątrz wygląda bardzo fajnie i chyba jest dosyć spora.
- LLothar
- A u nas w Norwegii
- Posty: 5655
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 13:40
- Lokalizacja: Stavanger, Norwegia
Re: Królowie szos
Ja jezdzilem pierwsza wersja. W srodku jest spartansko, ale przez to (chyba) dosc niezawodnie. Do tego jak sobie kupisz Citroena to sie o niego trzesiesz, co by dzieciaki nie pobrudzily czy nie zlamaly czegos. W Dusterze koze można przewieźćKalten pisze:Nie jeździłem Dacią Duster, ale z zewnątrz wygląda bardzo fajnie i chyba jest dosyć spora.
Na marginesie jechalem tez w trzecim rzędzie siedzeń w Dacii MCV i ku mojemu zaskoczeniu bylo tam tez duzo miejsca - pelnowymiarowe siedzenia. Jedyny minus to jak sie obrocisz to zdajesz sobie sprawe, ze auto sie konczy 20cm za toba i najmniejsza stłuczka z tyłu to wjazd w potylice, ale miejsce jest
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6418
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Królowie szos
Duster jest zajebisty ale tej wersji, która ma SENS czyli 4x4. Taką ma mój kolega i możesz z tym samochodem robić wszystko i wszędzie. Mad Max mógłby go używać w pracy. Jak masz bogatą wersję 4x4 to wtedy nie dostrzegasz topornego wnętrza rodem z Renault-Nissan sprzed 15 lat a w Dusterze za 50k zostaje tylko to i napęd na jedną oś. Naprawdę myślałem kiedyś dużo o Dusterze ale fajny (w moim rozumieniu) Duster, który momentalnie zamyka usta krytykom to wydatek bliższy 70k, serio. Przyznam się też szczerze, że zakup innej Dacii niż Duster 4x4 nie przeszedłby u mojej zony, takie życie.
Fabia Kombi, Clio Grandtour - super autka ale albo dla przedstawicieli (kierowca + fura towaru w bagażniku) albo dla rodzin z małymi dziećmi. Ja mam dziecko ale za jakieś 2 lata będzie wyższe ode mnie (tak, nadal jest uczniem podstawówki). W Fabii za kierowcą 180cm z trudem usiądzie ktoś o podobnym wzroście, z tyłu nie wsiądą trzy dorosłe osoby dłużej niż na chwilę. Dlatego przy ograniczonym budżecie szukałem małego MPV - w moim Note o długości 4 m czyli tyle co Fiesta z tyłu jest więcej miejsca niż w Focusie. Oczywiście płaci się za to pudełkowatym nadwoziem, pionowymi siedziskami, podmuchami bocznymi na autostradzie ale na co dzień to nie przeszkadza a użytkowość samochodu wzrasta.
W ogóle mam z dzisiejszą Skodą mały problem. Cenowo to od dawna nie jest "tania" marka. Jak się robi porównania z innymi popularnymi markami typu KIA, Hyundai, FIAT to Skoda wypada wręcz drogo. Dlatego nie rozumiem tej wykalkulowanej stylistycznej prostoty tych samochodów. Nie podoba mi się ten styl. Miałem to już jak przez moment szukaliśmy małego samochodu dla żony - oglądaliśmy te wszystkie fikuśne małe autka w różnych salonach (przecież z założenia robione dla kobiet) i nagle wsiadaliśmy do Citigo w stylistyce dla niemieckiego emeryta. Teraz też oglądałem Skody (Fabia, Rapid) i po prostu wydają mi strasznie smutne, poważne. Nie jestem taki na co dzień i nie chciałbym jeździć takim autkiem.
Poza tym koniec końców jestem kiepskim kierowcą i lubie se siedzieć wyżej i dobrze widzieć
P.S. Pamietajcie proszę, że porównywałem dostępne egzemplarze wyprzedażowe a nie konkretne modele w ogóle.
Fabia Kombi, Clio Grandtour - super autka ale albo dla przedstawicieli (kierowca + fura towaru w bagażniku) albo dla rodzin z małymi dziećmi. Ja mam dziecko ale za jakieś 2 lata będzie wyższe ode mnie (tak, nadal jest uczniem podstawówki). W Fabii za kierowcą 180cm z trudem usiądzie ktoś o podobnym wzroście, z tyłu nie wsiądą trzy dorosłe osoby dłużej niż na chwilę. Dlatego przy ograniczonym budżecie szukałem małego MPV - w moim Note o długości 4 m czyli tyle co Fiesta z tyłu jest więcej miejsca niż w Focusie. Oczywiście płaci się za to pudełkowatym nadwoziem, pionowymi siedziskami, podmuchami bocznymi na autostradzie ale na co dzień to nie przeszkadza a użytkowość samochodu wzrasta.
W ogóle mam z dzisiejszą Skodą mały problem. Cenowo to od dawna nie jest "tania" marka. Jak się robi porównania z innymi popularnymi markami typu KIA, Hyundai, FIAT to Skoda wypada wręcz drogo. Dlatego nie rozumiem tej wykalkulowanej stylistycznej prostoty tych samochodów. Nie podoba mi się ten styl. Miałem to już jak przez moment szukaliśmy małego samochodu dla żony - oglądaliśmy te wszystkie fikuśne małe autka w różnych salonach (przecież z założenia robione dla kobiet) i nagle wsiadaliśmy do Citigo w stylistyce dla niemieckiego emeryta. Teraz też oglądałem Skody (Fabia, Rapid) i po prostu wydają mi strasznie smutne, poważne. Nie jestem taki na co dzień i nie chciałbym jeździć takim autkiem.
Poza tym koniec końców jestem kiepskim kierowcą i lubie se siedzieć wyżej i dobrze widzieć
P.S. Pamietajcie proszę, że porównywałem dostępne egzemplarze wyprzedażowe a nie konkretne modele w ogóle.
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Królowie szos
A może... Tipo? Wiem, Fiat, produkowany w Turcji, itp. w tej cenie tylko 1.4 benzyna 95 koni, ale całkiem fajne wyposażenie. W tej chwili wg. cennika opening edition plus za 51 100.
Re: Królowie szos
Fiaty wszelakie (czyli generalnie z grupy fiata, przynajmniej z europejskiej strony) mają ten plus, że ich eksploatacja jest tania. Części kosztują najczęściej grosze (na tle innych marek ofc), nawet zamawiane w ASO.
Voo, jak szukasz wyprzedaży to dobrze rozejrzeć się po całej Polsce (choćby przez otomoto). Znajomy ostatnio kupił nowego Tuscana z jakimś mega rabatem w Krakowie. Po auto jechał pociągiem.
Voo, jak szukasz wyprzedaży to dobrze rozejrzeć się po całej Polsce (choćby przez otomoto). Znajomy ostatnio kupił nowego Tuscana z jakimś mega rabatem w Krakowie. Po auto jechał pociągiem.
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6418
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Królowie szos
Już nie szukam Fajny ten autobusik Citroena. Czuję się jak bohater japońskiej kreskówki. Siedzę sobie wysoko, wokół mnie wielkie szyby, trzy cylinderki radośnie sobie mruczą. Zobaczymy jak będzie dalej. Trochę nie mogę uwierzyć, że taki grzyb jak ja kupił coś z downsizingowanym ekomotorkiem ale już się tego nie odkręci. Teraz jak prawdziwy Polak będę musiał wszystkich przekonywać jakie to zajebiste i najlepsze i w ogóle
Jutsi - Tipo oglądałem - a jakże. Zmieści w środku dwie Fabie ale trzeba tak czy siak dać ok 50k żeby nie wyglądał okropnie budżetowo (w tym za 42tys plastiki są naprawdę koszmarne, coś za coś). Mimo wszystko w bogatszych wersjach będzie ciekawą konkurencją dla Rapida - niestety póki co jest tylko sedan a do hatchbacka nie chciałem i nie mogłem czekać.
Jutsi - Tipo oglądałem - a jakże. Zmieści w środku dwie Fabie ale trzeba tak czy siak dać ok 50k żeby nie wyglądał okropnie budżetowo (w tym za 42tys plastiki są naprawdę koszmarne, coś za coś). Mimo wszystko w bogatszych wersjach będzie ciekawą konkurencją dla Rapida - niestety póki co jest tylko sedan a do hatchbacka nie chciałem i nie mogłem czekać.
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7478
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Królowie szos
Gratki Ja osobiście nie mogę odżałować, że nie mam Citroenów po tej stronie bajora, bo to moje ulubione (wizualnie) autka.
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Królowie szos
Voo pisze:Jutsi - Tipo oglądałem - a jakże. Zmieści w środku dwie Fabie ale trzeba tak czy siak dać ok 50k żeby nie wyglądał okropnie budżetowo (w tym za 42tys plastiki są naprawdę koszmarne, coś za coś). Mimo wszystko w bogatszych wersjach będzie ciekawą konkurencją dla Rapida - niestety póki co jest tylko sedan a do hatchbacka nie chciałem i nie mogłem czekać.
No 51 100 jak pisałem dawał dobre wyposażenie (choć np. nawigacji nie było opcji, ale kilka innych fajnych rzeczy). Czyli tylko hatchback wchodził w grę, hmm a czemu nie sedan?
Ale już i tak po zabawie, więc pytam tylko z ciekawości.
- LLothar
- A u nas w Norwegii
- Posty: 5655
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 13:40
- Lokalizacja: Stavanger, Norwegia
Re: Królowie szos
Przejrzałem fotki wnetrza - gratki, podoba mi sie Szczególnie konsola srodkowa z przyciskami "na okraglo"
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6418
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Królowie szos
W hatchbacku tylna szyba to tył samochodu a w sedanie nie.hmm a czemu nie sedan
Jak będziesz miał zonę to zrozumiesz powyższe zdanie
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
- Alpha_Gear
- Jawny Słoik
- Posty: 128
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 11:37
- Lokalizacja: Uć
Re: Królowie szos
Ponieważ auto już zbliża się na 5-lecie należało się moim zdaniem mu SPA. Więc autko na ponad 2 dni wybrało się do SNB na detailing, glinkowanie, odświeżenie lakieru, wosk, czyszczenie tapicerki...
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6418
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Królowie szos
Moja żona zaraz po przejęciu Notka powiedziała, żeby jej zdemontować hak, bo nie chce żeby coś tam wystawało z tyłu Mimo, że robi znacznie więcej km ode mnie i częściej jedzie służbowo w dłuższą trasę to jak nie musi to nigdy nie parkuje tyłem - twierdzi, że nie lubi i już Widoczność z sedana do tyłu jest jednak gorsza i nawet z czujnikami myślę, że by ją parkowanie takim samochodem dodatkowo stresowało. Poza tym Tipo sedan podoba mi się mniej od momentu jak pokazali zdjęcia czy też rendery haczbaka i kombi. To chyba normalne wrażenie przy sedanach mniejszych niż segment D i wyżej - coś nie do końca w nich człowiekowi pasuje. Np. Rapid - spaceback z zewnątrz jest świetny a sedan wygląda "tanio". Potrzeba już sporo samochodu, żeby sedan fajnie wyglądał.SithFrog pisze:Mam żonę i sedana. Ona jest ostatnio głównym kierowcą. Nadal nie rozumiem
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
- LLothar
- A u nas w Norwegii
- Posty: 5655
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 13:40
- Lokalizacja: Stavanger, Norwegia
Re: Królowie szos
I bardzo slusznie! Pukniecie w murek hakiem to pogieta rama. Pukniecie bez haka to plastiki do przetarcia szmatka.Voo pisze:Moja żona zaraz po przejęciu Notka powiedziała, żeby jej zdemontować hak, bo nie chce żeby coś tam wystawało z tyłu
Re: Królowie szos
Gratki Voo!
Suvik od Alfy:
https://www.facebook.com/alfaromeo952/p ... 2172344851
Podoba mi się zwałaszcza tył.
Suvik od Alfy:
https://www.facebook.com/alfaromeo952/p ... 2172344851
Podoba mi się zwałaszcza tył.
- ! Dominick !
- Człowiek-Fotel
- Posty: 455
- Rejestracja: 9 maja 2014, o 17:12
Re: Królowie szos
Wysypala mi sie dzisiaj skrzynia biegow.
- LLothar
- A u nas w Norwegii
- Posty: 5655
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 13:40
- Lokalizacja: Stavanger, Norwegia
Re: Królowie szos
Jak juz sie takie rzeczy dzieja, to chyba nowe auto trzeba?! Dominick ! pisze:Wysypala mi sie dzisiaj skrzynia biegow.
- ! Dominick !
- Człowiek-Fotel
- Posty: 455
- Rejestracja: 9 maja 2014, o 17:12
Re: Królowie szos
Chyba u Was w Norwegii. U nas w UK wymieniamy skrzynie na nowa.
Re: Królowie szos
Ja swego czasu wymieniałem skrzynię w Lancii. Kosztowało to jakieś grosze z tego co pamiętam. Ale w Lancii wszystko kosztowało grosze, uroki posiadania Fiata z lat 90.
- ! Dominick !
- Człowiek-Fotel
- Posty: 455
- Rejestracja: 9 maja 2014, o 17:12
Re: Królowie szos
mnie to po kieszeni uderzy pewnie mocno...
- ! Dominick !
- Człowiek-Fotel
- Posty: 455
- Rejestracja: 9 maja 2014, o 17:12
Re: Królowie szos
Lozyska poszly w skrzyni. koszt naprawy - £800
Re: Królowie szos
Fuck, kupa szmalu. Sorry, ale Llothar dobrze pisze. Jak padają takie rzeczy trzeba myśleć o innym aucie bo naprawisz skrzynię, a za chwilę może zepsuć się coś równie drogiego w naprawie.
- LLothar
- A u nas w Norwegii
- Posty: 5655
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 13:40
- Lokalizacja: Stavanger, Norwegia
Re: Królowie szos
Auta (i inne urzadzenia) projetkuje sie tak, zeby wszystkie elementy zepsuly sie jednoczesnie. I nie chodzi tu o to, ze ktos spedza czas, zeby cos sie zepsulo - wszystko sie kiedys zepsuje. Takie lozyska - uzyj małe, to wytrzyma 100 000km. Za malo. Daj wieksze - 200 000km. Lepsze materialy - 300 000km. A cena caly czas rosnie. Mozesz dac i diamentowe lozyska zeby skrzynia wytrzymala 1 000 000 km, ale po co? Auto jest zapewne zaprojektowane tak, zeby trudno wymienialne elementy poszly po danym przebiegu/czasie. Stawiam, ze w obecnych czasach jest to 200 000km.
Jestesmy coraz lepsi w obliczaniu kiedy co zdechnie, wiec jak padaja takie sprawy jak lozyska w skrzyni, to nalezy sie spodziewac powaznych problemow z innymi rzeczami.
Jestesmy coraz lepsi w obliczaniu kiedy co zdechnie, wiec jak padaja takie sprawy jak lozyska w skrzyni, to nalezy sie spodziewac powaznych problemow z innymi rzeczami.
- ! Dominick !
- Człowiek-Fotel
- Posty: 455
- Rejestracja: 9 maja 2014, o 17:12
Re: Królowie szos
88k mil na liczniku. Liczylem, ze ta Toyota przejade jeszcze drugie tyle. Rocznik 2009.
- LLothar
- A u nas w Norwegii
- Posty: 5655
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 13:40
- Lokalizacja: Stavanger, Norwegia
Re: Królowie szos
To rzeczywiscie nie za duzo. Wariat musial jezdzic! Dominick ! pisze:88k mil na liczniku. Liczylem, ze ta Toyota przejade jeszcze drugie tyle. Rocznik 2009.
- ! Dominick !
- Człowiek-Fotel
- Posty: 455
- Rejestracja: 9 maja 2014, o 17:12
Re: Królowie szos
Fakt, zona czesciej jezdzi.
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Królowie szos
http://www.theglobeandmail.com/globe-dr ... e29583676/
Hmmm, hardo. Ciekawe czy przejdzie to u nich, ale może właśnie w ten sposób zmuszą koncerny samochodowe do ruchu.
Hmmm, hardo. Ciekawe czy przejdzie to u nich, ale może właśnie w ten sposób zmuszą koncerny samochodowe do ruchu.