Luźno o filmie
Moderatorzy: boncek, Zolt, Pquelim, Voo
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7589
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Luźno o filmie
W sumie w Mad Maxie też była przeźroczysta ręka. A pośladki Charlize wolę widoczne, niż nie, więc niech im będzie.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Luźno o filmie
Już drugi Wachowski od Matrixa zmienia płeć W sumie po paru ich ostatnich filmach też nie chciałbym, żeby mnie ludzie poznawali na ulicy
Re: Luźno o filmie
Ninja'd. Wlasnie mialem pisac, ze teraz sa siostry Wachowsky. I git.
You give up a few things, chasing a dream.
"Ty jesteś menda taka pozytywna" - colgatte
#sgk 4 life.
Old FŚGK number is 12526
MISTRZ FLEP EURO 2024
- Counterman
- Waniaaa!
- Posty: 4016
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 19:07
Re: Luźno o filmie
W sensie drugi brat też zmienił się na siostrę, da?
IRON MAIDEN are KINGS
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
Re: Luźno o filmie
Zmarł Sir Ken Adam Scenograf m.in. Dr Strangelove oraz wielu Bondów (od Goldfinger po Moonraker), dwukrotny laureat Oscara, osoba, która w ogromnym stopniu wpłynęła na sposób tworzenia filmów.
Mnie osobiście jest smutno, bo bardzo go podziwiałem, chciałem też przeprowadzić z nim wywiad do naszego kwartalnika - niestety się nie udało, a kolejnej okazji już nie będzie
Mnie osobiście jest smutno, bo bardzo go podziwiałem, chciałem też przeprowadzić z nim wywiad do naszego kwartalnika - niestety się nie udało, a kolejnej okazji już nie będzie
Yggor.
Re: Luźno o filmie
Wydaję kwartalnik architektoniczny ze znajomymi - kwartalnik RZUT, polecam.
Yggor.
Re: Luźno o filmie
Marian Kociniak aka Franek Dolas zmarł dzisiaj
You give up a few things, chasing a dream.
"Ty jesteś menda taka pozytywna" - colgatte
#sgk 4 life.
Old FŚGK number is 12526
MISTRZ FLEP EURO 2024
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6414
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Luźno o filmie
O szit
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
Re: Luźno o filmie
WTF. To chyba nie jest prawda z tym, że Sawyer będzie grać Wieśka?
http://www.grynieznane.pl/2016/03/josh- ... t.html?m=1
http://www.grynieznane.pl/2016/03/josh- ... t.html?m=1
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Re: Luźno o filmie
Nie no. Trochę się zdziwiłem. Ale w sumie...
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Re: Luźno o filmie
Najważniejsze, żeby Zamachowski nadal grał Jaskra. To jak z Ironmanem i Downeyem Jr. - urodzili się, żeby grać te role.ThimGrim pisze:Nie no. Trochę się zdziwiłem. Ale w sumie...
Re: Luźno o filmie
A, to akurat prawda.
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
- Ptaszor
- zielony
- Posty: 1881
- Rejestracja: 4 września 2014, o 17:06
- Lokalizacja: Forum SGK dodaje mi otuchy, gdy brakuje mi jej w czasie dnia.
Re: Luźno o filmie
Najważniejsze, żeby Sapek zaliczył cameo!
Re: Luźno o filmie
Idealna rola: najebany typ nr 3 w karczmie.Ptaszor pisze:Najważniejsze, żeby Sapek zaliczył cameo!
Re: Luźno o filmie
Dobra, dobra mnie sie tam nie podoba ze scenariusz pisze jakas babka, która ma na koncie kilka odcinków w kilku serialach i producenci z kina klasy B. A jak wiemy reżyserem jest gośc, który nigdy wcześniej tego nie robił
#sgk 4 life.
Re: Luźno o filmie
Dam im kredyt zaufania.
Rezerwowe Psy, Mad Max, Easy Rider czy Gone baby gone to też debiuty
Rezerwowe Psy, Mad Max, Easy Rider czy Gone baby gone to też debiuty
- Dragon_Warrior
- Brienne of Tarth
- Posty: 2852
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 18:33
- Lokalizacja: Diuna
Re: Luźno o filmie
Zamachowski to Zoltana mógłby grać czy kogoś - Jaskier to babochłop powinien być typu Blooma
a Sawyer mnie ubawił strasznie ale ku kompletnemu niespodziewaniu wydaje się pasować - ostatnio go w Colony oglądam i jest całkiem wiarygodny jak bije ludzi
a Sawyer mnie ubawił strasznie ale ku kompletnemu niespodziewaniu wydaje się pasować - ostatnio go w Colony oglądam i jest całkiem wiarygodny jak bije ludzi
Re: Luźno o filmie
Nieeeeeeeeeeeeeeeee, serio?Dragon_Warrior pisze:Zamachowski to Zoltana mógłby grać czy kogoś - Jaskier to babochłop powinien być typu Blooma
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6414
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Luźno o filmie
Chyba Dragon Blooma ostatnio nie widziałeś. Moim zdaniem fajnie zmezniał i spowazniał. Gosc przeciez dobija czterdziestki.
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
Re: Luźno o filmie
mścisz się za Mikołajki, touche.Dragon_Warrior pisze:Zamachowski to Zoltana mógłby grać czy kogoś
You give up a few things, chasing a dream.
"Ty jesteś menda taka pozytywna" - colgatte
#sgk 4 life.
Old FŚGK number is 12526
MISTRZ FLEP EURO 2024
Re: Luźno o filmie
Ma ktoś magiczne moce w tym dziale? Zróbmy może nowy topic o nowym wiedźminie?
Przy okazji, podobno Bagiński nie ma praw do nazwy The Witcher...
Przy okazji, podobno Bagiński nie ma praw do nazwy The Witcher...
#sgk 4 life.
- Dragon_Warrior
- Brienne of Tarth
- Posty: 2852
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 18:33
- Lokalizacja: Diuna
Re: Luźno o filmie
Z tym bloomem tak tylko rzuciłem ale Zamachowski mimo bycia świetnym aktorem nijak na babochłopowego lovelasa nie pasujeSithFrog pisze:Nieeeeeeeeeeeeeeeee, serio?Dragon_Warrior pisze:Zamachowski to Zoltana mógłby grać czy kogoś - Jaskier to babochłop powinien być typu Blooma
na tutejszego Zoltana też jest za męskimścisz się za Mikołajki, touche.
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7478
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Luźno o filmie
Okazało się, że karta żony nabija nam jakieś punkty, za które można filmy "wypożyczać". No to wypożyczyliśmy sobie Mad Maxa... Niby taki dobry, ale ja się nudziłem (na Maxa ). Mam wrażenie, że przez dwie godziny oglądam jak się ścigają samochody i co jakiś czas coś wybucha. Właściwie to fabuła nie była tam potrzebna...
Przynajmniej tą rudą względnie często pokazywali... (edit: wow... to wnuczka Presley'a jest)
Przynajmniej tą rudą względnie często pokazywali... (edit: wow... to wnuczka Presley'a jest)
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6414
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Luźno o filmie
Matthias, Matthias... Hmmm... Nie kojarzę.
Kim jesteś i co robisz na tym forum?
Kim jesteś i co robisz na tym forum?
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
Re: Luźno o filmie
Czasem laik zabłądzi na forum dla prawdziwych fanów dobrych filmów. Wybacz mu Voo, bo nie wie co czyni.
Re: Luźno o filmie
Ma rację, Mad Max to troche takie szybcy i wsciekli, albo 300 w postapo, a zamiast sixpackow i super aut są dziwne pojazdy i wybuchy.
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6414
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Luźno o filmie
Dziwne. Nie ma chyba pełni Księżyca.
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
Re: Luźno o filmie
Za Matthiasa obwiniam Kanadę. To oni z nim coś złego zrobili, że nie zna się na dobrych filmach .
What Darwin was too polite to say, my friends, is that we came to rule the earth not because we were the smartest, or even the meanest, but because we have always been the craziest, most murderous motherfuckers in the jungle.
Re: Luźno o filmie
Widziałem, że czegoś w tym filmie brakło. Auta w stylu vintage zrobionego w całości z bakelitu.
Re: Luźno o filmie
Raczej fabuły.
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7478
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Luźno o filmie
Tak na całkiem poważnie, to wizualnie wszystko jest super. Świat dobrze wymyślony, struktury społeczne się zgadzają, itd... ale nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że cały film to było jakby demo. Właściwie tej całej historii mogłoby nie być - wystarczyłoby, że sobie jadą przez pustynię, trochę w nocy, przez bagna, co jakiś czas wysadzając coś w powietrze. A tytuł "Mad Max", to chyba tylko to bicia kasy, bo tego bohatera też mogłoby tam nie być, a film mógłby się skończyć, jak wjeżdżają na "solną pustynię".
Zwroty akcji? Brak. Wszystko, co mogłoby za takowy uchodzić, niczym nie zaskakuje, albo jest kompletnie bez sensu (ten ostatni to chyba jest tylko po to, żeby mogli więcej rzeczy wysadzić i żeby było taniej, bo te same kostiumy i wozy)
Może oprócz tego łysego, co z nimi został, nie poczułem związku z żadną z wykreowanych postaci. Przez 95% czasu filmu nie ma żadnych dialogów, tylko coś jedzie albo wybucha.
Żaba, przeczytałem sobie Twoją Żabooczną recenzję i zgadzam się z nią całkowicie, poza jednym zdaniem:
http://www.theverge.com/2015/5/31/86940 ... fter-shots
Jak dla mnie, cały film jest trochę jak zajebiście zagrany koncert Bacha na klawesynie - jak jesteś znawcą, wychwytujesz wszystkie smaczki i w ogóle jara Cię ten klimat - to super! 11/10! Ale jak włączasz film, żeby jednak zmusić się trochę do myślenia, albo posłuchać ciekawej historii, o której można później podyskutować - to niestety pudło. Bo o czym można po tym filmie dyskutować? O wybuchach, staroszkolnych efektach, samochodach, piachu i ...?
Rozumiem, że film może się podobać. Widzę, za co może się podobać, ale sorry... Epizod V to to nie jest
Zwroty akcji? Brak. Wszystko, co mogłoby za takowy uchodzić, niczym nie zaskakuje, albo jest kompletnie bez sensu (ten ostatni to chyba jest tylko po to, żeby mogli więcej rzeczy wysadzić i żeby było taniej, bo te same kostiumy i wozy)
Może oprócz tego łysego, co z nimi został, nie poczułem związku z żadną z wykreowanych postaci. Przez 95% czasu filmu nie ma żadnych dialogów, tylko coś jedzie albo wybucha.
Żaba, przeczytałem sobie Twoją Żabooczną recenzję i zgadzam się z nią całkowicie, poza jednym zdaniem:
Mnie nie chwyciło i znużyło. I nie gadaj, że nie było CGI, bo było:i najważniejsze – nie nuży
http://www.theverge.com/2015/5/31/86940 ... fter-shots
Jak dla mnie, cały film jest trochę jak zajebiście zagrany koncert Bacha na klawesynie - jak jesteś znawcą, wychwytujesz wszystkie smaczki i w ogóle jara Cię ten klimat - to super! 11/10! Ale jak włączasz film, żeby jednak zmusić się trochę do myślenia, albo posłuchać ciekawej historii, o której można później podyskutować - to niestety pudło. Bo o czym można po tym filmie dyskutować? O wybuchach, staroszkolnych efektach, samochodach, piachu i ...?
Rozumiem, że film może się podobać. Widzę, za co może się podobać, ale sorry... Epizod V to to nie jest
Re: Luźno o filmie
No... ale coś w tym jest co pisze Hal i Matthias. Ostatnio gadałem z kumplem, że zajebisty jest Mad Max, na co on mówi ze pożyczy i ogarnie... i w sumie to bez sensu. 70% tego filmu to jednak odbiór w kinie. Nie wyobrażam sobie, żeby film robił takie wrażenie oglądany jakkolwiek inaczej.
#sgk 4 life.
Re: Luźno o filmie
No Mad Max nie filmem dla ludzi lubiących ordynarną ekspozycję i półgodzinne dialogi niewiele mające wspólnego z tym jak prawdziwi ludzie rozmawiają, ale za to mające wyjaśnić prosto w twarz widza jakie są motywy działania postaci.
Tutaj relacje postaci wynikają z tego co robią, a nie co gadają. Tylko jeden wątek został zapowiedziany słownie: "człowiek sprowadzony do jednego instynktu - przetrwania". Wszystko inne wliczając bunt lasek przeciwko oprawcy trzeba zaobserwować. Dlatego tak - techniczny majstersztyk Mad Maxa jest bardzo ważny dla tego filmu, ale tak staroszkolnie jako forma wyrazu fabuły (nawet potraktowana bardzo ekstremalnie). Dlatego nie jest to głupia sieczka. Tak dla kontrastu z takimi Avengerami, gdzie akcja jest tylko po to, żeby było kolorowo i niby się coś działo, ale zasnąłem na finałowej walce nie bez powodu. Serio.
Za to w Mad Maxie adrenalina sika uszami przez cały film i obraz świetnie uderza w jakieś takie pierwotne nuty. Miało być "człowiek sprowadzony do jednego instynktu - przetrwania" i kurwa film spełnia swoją obietnicę
Tutaj relacje postaci wynikają z tego co robią, a nie co gadają. Tylko jeden wątek został zapowiedziany słownie: "człowiek sprowadzony do jednego instynktu - przetrwania". Wszystko inne wliczając bunt lasek przeciwko oprawcy trzeba zaobserwować. Dlatego tak - techniczny majstersztyk Mad Maxa jest bardzo ważny dla tego filmu, ale tak staroszkolnie jako forma wyrazu fabuły (nawet potraktowana bardzo ekstremalnie). Dlatego nie jest to głupia sieczka. Tak dla kontrastu z takimi Avengerami, gdzie akcja jest tylko po to, żeby było kolorowo i niby się coś działo, ale zasnąłem na finałowej walce nie bez powodu. Serio.
Za to w Mad Maxie adrenalina sika uszami przez cały film i obraz świetnie uderza w jakieś takie pierwotne nuty. Miało być "człowiek sprowadzony do jednego instynktu - przetrwania" i kurwa film spełnia swoją obietnicę
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7589
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Luźno o filmie
Ale właśnie o to chodzi, że Mad Max pokazał, jak zrobić film bez fabuły, o wybuchających samochodach, który ryje beret, trzyma w napięciu i nie powoduje chęci rozbicia własnym czołem najbliższej ściany. Między nim a głupotami w stylu Szybkich i wściekłych jest taka sama różnica, jak między pierwszym Matrixem, a pierdylionem naśladowców z kopaniną pokazaną w zwolnionym tempie. A poza tym pomimo prostoty i pewnej ordynarności, tu wszystko jest na miejscu i ma jakieś uzasadnienie.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6414
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Luźno o filmie
Ładnie napisane Gregor i podpisuję się pod tym obiema rękami. Nie chcę wyjść na buca, który nie dopuszcza dyskusji albo człowieka ślepo podążającego za autorytetami ale kurde, kilka tysięcy członków Amerykańskiej Akademii Filmowej musiało podzielać ten pogląd skoro kino akcji/sf nominowano w kategorii Najlepszy film roku. Jak Halu pisze, że to takie Szybcy i wściekli w przyszłości, to sorry ale nawet nie chce mi się wdawać w dyskusje i płodzenie jakichś srogich przemyśleń. Kilkadziesiąt nominacji i nagród do wszelkich nagród, zarówno tych "poważnych' jak i dla kina gatunkowego mówi moim zdaniem za siebie. Ludzie często podążają za tłumem i mówią "o jej, to jest głębokie i mądre" (np. o pustych filmach Refna) ale nikt nie mówi "wow, rozjebało mnie to na kawałki, ale zajebiste kino ", jeśli tego naprawdę nie poczują Innymi słowy nikt z tych reżyserów, dźwiękowców, scenarzystów, scenografów, krytyków i innych ludzi, którzy zjedli zęby na kinie nie oddał swojego głosu "bo wypadało" tylko dlatego, że film musiał go chcwycić za jego filmowe serducho. Nie wiem, może te wszystkie stare pryki skorzystały z okazji, żeby pokazać i krzyknąć "zobaczcie szczeniaki, tak się kreci filmy, morzna?"
Z tym chyba się zgodzę. To widowisko musi jednak trochę "przygnieść" widza i ogłuszyć. Spotkałem się już z opiniami ludzi, którzy oglądali go w domu i byli średnio zadowoleni. Aczkolwiek zakładam, że nasz Bakelitowy Jeździec oglądał go jednak w kinie70% tego filmu to jednak odbiór w kinie.
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
Re: Luźno o filmie
This. Na telewizorze wyglądał jak Benny Hill. Ja też chyba uległem jakiemuś hypeowi, bo dałem chyba 8/10. 7 się należy.Turtles pisze:. 70% tego filmu to jednak odbiór w kinie. Nie wyobrażam sobie, żeby film robił takie wrażenie oglądany jakkolwiek inaczej.
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7478
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Luźno o filmie
Krytycy na RT dają Maxowi 97%, a publika 86%...
Nie neguję tego, że jest to dobry film, ale jak ktoś gustem nie celuje w:
Nie neguję tego, że jest to dobry film, ale jak ktoś gustem nie celuje w:
to może się rozczarować.Crowley pisze:film bez fabuły, o wybuchających samochodach
To jest jednak przesada. Jeżeli Twoim zdaniem nie ma nic sensownego pomiędzy MM a filmem, w którym każdy czarny charakter wygłasza 30 min monolog przed egzekucją, no to raczej się nie zrozumiemy.Gregor pisze:Mad Max nie filmem dla ludzi lubiących ordynarną ekspozycję i półgodzinne dialogi niewiele mające wspólnego z tym jak prawdziwi ludzie rozmawiają, ale za to mające wyjaśnić prosto w twarz widza jakie są motywy działania postaci.
Pełna zgoda! Sprowadzony do jednego instynktu, z minimalną głębią (wyrzuty sumienia? chęć odkupienia?).Gregor pisze:Za to w Mad Maxie adrenalina sika uszami przez cały film i obraz świetnie uderza w jakieś takie pierwotne nuty. Miało być "człowiek sprowadzony do jednego instynktu - przetrwania" i kurwa film spełnia swoją obietnicę
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7589
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Luźno o filmie
Ja oglądałem w kinie (2D) i potem jeszcze w domu w 3D. Podobało mi się tak samo.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Luźno o filmie
Nie wiem, może miałem zbyt wysokie oczekiwania, ale byłem ultra nakręcony po pierwszych recenzjach na forum i się jaralem strasznie tym filmem. A potem z każdą kolejną scena się zastanawiałem czy to już jest takie super jak wszyscy mówili, czy dopiero będzie.
Ciekawa sprawa, może sobie jeszcze raz obejrze, a nuz za drugim razem zrozumiem fenomen tego filmu.
Ciekawa sprawa, może sobie jeszcze raz obejrze, a nuz za drugim razem zrozumiem fenomen tego filmu.
Re: Luźno o filmie
Mieliście jedną rzecz do zrobienia - po fali pozytywnych komentarzy udać się do kina na Mad Maxa. Po recenzjach widzę, że oglądaliście różne tytuły w 2015 roku, a ten oglądacie sobie w 2016 w pomieszczeniu z dostępem do kibla i pauzy. Ponoć IQ stadionu podczas meczu piłki nożnej wynosi - IQ najniższe podzielone przez liczbę kibiców - z takim prymitywnym podejściem powinniście byli oglądać Mad Maxa, który jest obrazem prymitywnym. Na trzy razy obejrzany film, tylko raz widziałem go w papuciach i z kotem na jajach - pomimo widocznego spadku klimatu, cząstka emocji przeżywanych w kinie powraca. Sami zgotowaliście sobie ten los, więc nie zaniżajcie naszych 10/10.
UWAGA!!! WAŻNE
Właśnie nabiłem sobie kolejnego posta, proszę o pozytywne rozpatrzenie sprawy. Dziękuję.
http://majinfox.blogspot.com/
http://przegralem-zycie.blogspot.com/
Właśnie nabiłem sobie kolejnego posta, proszę o pozytywne rozpatrzenie sprawy. Dziękuję.
http://majinfox.blogspot.com/
http://przegralem-zycie.blogspot.com/
Re: Luźno o filmie
Ale przecież to jest konwencja całej serii. Tylko pierwszy film był tak naprawdę o Maksie. W dwójce i trójce jego postać była wehikułem do opowiadania historii innych ludzi.Matthias pisze:A tytuł "Mad Max", to chyba tylko to bicia kasy, bo tego bohatera też mogłoby tam nie być, a film mógłby się skończyć, jak wjeżdżają na "solną pustynię".
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
Re: Luźno o filmie
"Zwroty akcji? Brak. Wszystko, co mogłoby za takowy uchodzić, niczym nie zaskakuje, albo jest kompletnie bez sensu (ten ostatni to chyba jest tylko po to, żeby mogli więcej rzeczy wysadzić i żeby było taniej, bo te same kostiumy i wozy)"
Który ostatni był bez sensu? Dla mnie zwrotem akcji jest chociażby przejście od Furiosa pociąga za spust do Furiosa zaczyna ufać Maxowi. Przecież gdyby ten obrzyn działał to zastrzeliłaby go bez wahania.
Albo jak ciężarna spadła pod koła. Jak ta scena się kończyła to byłem pewien, że już nic się nie wydarzy i jebs.
"Żadnego CGI, żadnych plastikowych efektów specjalnych."
Źle to ująłem, wiedziałem, że było CGI, bo wszędzie jest, ale zobacz na proporcje. Poza tym na tym polega dobre CGI, że oglądasz film i nie wiesz gdzie jest
"Między nim a głupotami w stylu Szybkich i wściekłych jest taka sama różnica, jak między pierwszym Matrixem, a pierdylionem naśladowców z kopaniną pokazaną w zwolnionym tempie. A poza tym pomimo prostoty i pewnej ordynarności, tu wszystko jest na miejscu i ma jakieś uzasadnienie."
+milion
Z odczuciem kinowym może coś jest, ale ja ostatnio oglądałem w domu z BR i nadal tak samo mi się podobał. Poza tym odkryłem kilka nowych smaczków.
Który ostatni był bez sensu? Dla mnie zwrotem akcji jest chociażby przejście od Furiosa pociąga za spust do Furiosa zaczyna ufać Maxowi. Przecież gdyby ten obrzyn działał to zastrzeliłaby go bez wahania.
Albo jak ciężarna spadła pod koła. Jak ta scena się kończyła to byłem pewien, że już nic się nie wydarzy i jebs.
"Żadnego CGI, żadnych plastikowych efektów specjalnych."
Źle to ująłem, wiedziałem, że było CGI, bo wszędzie jest, ale zobacz na proporcje. Poza tym na tym polega dobre CGI, że oglądasz film i nie wiesz gdzie jest
"Między nim a głupotami w stylu Szybkich i wściekłych jest taka sama różnica, jak między pierwszym Matrixem, a pierdylionem naśladowców z kopaniną pokazaną w zwolnionym tempie. A poza tym pomimo prostoty i pewnej ordynarności, tu wszystko jest na miejscu i ma jakieś uzasadnienie."
+milion
Z odczuciem kinowym może coś jest, ale ja ostatnio oglądałem w domu z BR i nadal tak samo mi się podobał. Poza tym odkryłem kilka nowych smaczków.
Re: Luźno o filmie
dobry Mad Max nie jest zły. A zły nie był nawet Mad Max 1. Więc porzućcie ten spór, bowiem jest to spór jałowy
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
Re: Luźno o filmie
To było mocne. Ale troche takielbo jak ciężarna spadła pod koła. Jak ta scena się kończyła to byłem pewien, że już nic się nie wydarzy i jebs.
http://southpark.cc.com/clips/8ehq4u/we ... tay-hidden
#sgk 4 life.
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7478
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Luźno o filmie
Mi się zawsze wydawało, że zwrot akcji to coś takiego, co zwraca akcję filmu w innym kierunku, niż było to do tej pory. Także dla mnie scena z ciężarną to taki emocjonalny jebs, ale karawana jedzie dalej... chociaż ja tam się za bardzo na filmach nie znam...
Re: Luźno o filmie
Matthias: ale nie w każdym filmie musi być jakiś zwrot akcji. W wielu genialnych nie ma
Rzuff: czy są w życiu sytuacje, na które nie masz scenki z South Par albo z 30 Rock?
Rzuff: czy są w życiu sytuacje, na które nie masz scenki z South Par albo z 30 Rock?