Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Moderatorzy: boncek, Zolt, Turtles
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Ja po Sorachi Ace od kokosów trzymam się daleko.
P.I.S & Love z Birbanta - Jako mkryptopisowiec kupiłem specjalnie z myślą o Turtlesie i innych obrońcach demokracji Peated imperial stout, kolejna mocna rzecz: ALK 10,5, BLG 24,5, IBU 78. Wow, to jest to! Intensywne i pyszne. Bardzo mocno czuć wędzonkę, normalnie jak irlandzkie
whiskey, do tego czekolada, kawa, i trochę jakby śliwki? Alkoholu praktycznie nie czuć, przyjemnie grzeje w gardło, goryczka mogłaby być kapkę większa, ale to jak narzekanie, że Ferrari ma 54m KM, a mogłoby mieć 550 KM To jest cholernie dobre piwo. Pis & low!
P.I.S & Love z Birbanta - Jako mkryptopisowiec kupiłem specjalnie z myślą o Turtlesie i innych obrońcach demokracji Peated imperial stout, kolejna mocna rzecz: ALK 10,5, BLG 24,5, IBU 78. Wow, to jest to! Intensywne i pyszne. Bardzo mocno czuć wędzonkę, normalnie jak irlandzkie
whiskey, do tego czekolada, kawa, i trochę jakby śliwki? Alkoholu praktycznie nie czuć, przyjemnie grzeje w gardło, goryczka mogłaby być kapkę większa, ale to jak narzekanie, że Ferrari ma 54m KM, a mogłoby mieć 550 KM To jest cholernie dobre piwo. Pis & low!
- Ptaszor
- zielony
- Posty: 1882
- Rejestracja: 4 września 2014, o 17:06
- Lokalizacja: Forum SGK dodaje mi otuchy, gdy brakuje mi jej w czasie dnia.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Ej, a dlaczego Sith wrzuca Wiedźmina uruchomionego w tle do każdego zrecenzowanego piwa? Przypadek?
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Czas na delektowanie się piwem zawsze przychodzi wieczorem jak dzieciaki śpią. Wcześniej kadr był z biurka, bo tłukłem w WoTa, teraz gram w W3 to się Geralt łapie na foty
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Pinta ŻytoRillo czyli czarne żytnie IPA z chmielem Amarillo. Aromacik tego chmielu ładny, ale delikatny. W smaku daje o sobie znać żyto i piwo jest przyjemnie oleiste. W każdym razie ja lubię takie piwa Do tego trochę paloności i spora goryczka.
Wczoraj dostałem od znajomych za ogarnięcie kompa 4 Kasztelany...... w puszkach......
Wczoraj dostałem od znajomych za ogarnięcie kompa 4 Kasztelany...... w puszkach......
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Chryste, to już nawet moja współlokatorka skumała i raz za pomoc z kompem dostałem Oto Mata IPA .
Ale naprawdę mogło być gorzej. Jakbyś dostał takiego Harnasia to byś szybko poznał róznicę .
Ale naprawdę mogło być gorzej. Jakbyś dostał takiego Harnasia to byś szybko poznał róznicę .
What Darwin was too polite to say, my friends, is that we came to rule the earth not because we were the smartest, or even the meanest, but because we have always been the craziest, most murderous motherfuckers in the jungle.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Quatro z Pinty - Special double IPA. Kolejny gigant z taka charakterystyką: BLG 24,7%, ALK 8,5%, IBU 110. Barwa jeszcze jaśniejsza niż na focie. Piękna piana. W aromacie czuć trzy rzeczy: chmiele, chmiele, chmiele. I jeszcze więcej chmieli. Pachnie rewelacyjnie. Gdzieś tam jeszcze jakieś cytrusy. Najważniejsza rzecz - jest Mosaic!!! Tyle podniety, bo w smaku jest dobrze, ale tylko dobrze. Jak na double IPA jest zdecydowanie za słodkie. Kojarzy mi się bardziej ze słodkim barely wine typu Hard Bride niż z Double IPA. A z double IPA piłem wiele lepszych.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Samiec Alfa z browaru Artezan, Imperialny Stout - Nadejszła wiekopomna chwila, imperial stout leżakowany w beczkach po burbonie. Ekstrakt aż 27%, alkohol 11%. IBU nie ma na butelce, zakładam okolice 80-90. Burbon czuć w smaku (mniej) i w aromacie (bardziej). Poza tym kawa, czekolada. Piwo bardzo ciemne, ładna piana, podczas lania do szklanki miałem wrażenie, że jest wręcz gęste. Bardzo intensywny i bogaty smak. W miarę picia cora zmocniej czuć alkohol co mnie trochę negatywnie zaskoczyło. Poza tym bardzo przyjemnie grzeje w przełyk, rewelacyjne w smaku, aczkolwiek nie powiedziałbym jak na tym memie, że po Samu Alfa nie ma już nic i w ogóle (o tym mówię). Pyszne jest, ale nie wyprzedza Bałtyckiego z Pinty o tyle, żebym się jakoś nakrył nogami z wrażenia. Na pewno ekstraklasa, ale nie ideał.
Ostatnio zmieniony 14 stycznia 2016, o 12:07 przez SithFrog, łącznie zmieniany 1 raz.
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7593
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Czemu wszyscy próbują dojść do 100% ekstraktu przy stoutach? Przez to są nieznośnie słodkie jak dla mnie, nawet po dwóch latach leżakowania. Strasznie lubię Guinnessa (wiem, niektórzy tego sikacza do ust nie wezmą), głównie dlatego, że jest leciutki i bardzo wytrawny. Zero słodyczy, ziemistość, delikatna goryczka i nic nie wykręca ryja ani nie ma się wrażenia picia jakiejś melasy.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Niekoniecznie. Są stouty z BLG w okolicach 20% i wcale nie są słodkie.Crowley pisze:Czemu wszyscy próbują dojść do 100% ekstraktu przy stoutach? Przez to są nieznośnie słodkie jak dla mnie
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Są stouty o niższym ekstrakcie, które nie mają tyle słodyczy. Niedawno piłem Cumowe Dry Stout, które smakowało bardzo podobnie do Guinessa. Upewniłem się tym, że dry stoutów nie lubię. Wolę te z płatkami, albo milk stouty. Najbardziej jednak lubię te wszystkie słodkawe imperiale z ekstraktem ponad 20
BTW w najbliższą sobotę ma być premiera Kormorana Imperium Prunum. Najpierw w multitapie w Wa-wie, a butelki w sklepach około wtorku. Ktoś na FB pisał, że w jednym ze sklepów powiedzieli mu, że ma kosztować 26 zł.
BTW w najbliższą sobotę ma być premiera Kormorana Imperium Prunum. Najpierw w multitapie w Wa-wie, a butelki w sklepach około wtorku. Ktoś na FB pisał, że w jednym ze sklepów powiedzieli mu, że ma kosztować 26 zł.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Słodycz zależy od poziomu fermentacji, czy też ilości słodów nie fermentowalnych. w zasadzie na takim samym ekstrakcie możesz zrobić super wytrawne piwo i słodki kleik. Samym ekstraktem nie ma co się sugerować.Crowley pisze:Czemu wszyscy próbują dojść do 100% ekstraktu przy stoutach? Przez to są nieznośnie słodkie jak dla mnie, nawet po dwóch latach leżakowania.
Ja wczoraj piłem Dybuk, żytni porter z browaru golem z kranu. Polecam bardzo! Zmiótł Digglera z Kingpina totalnie .
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Doctor Brew Summit Single Hop IPA. Miało być piwo z nutami cebulowymi, ale nic z tego. Aromat jest podobny do innych amerykańskich chmieli. Cebuli nie ma nic a nic. Tak sobie myślę, że te wszystkie single hop'y z Dr Brew smakują i pachną prawie tak samo. Trochę nudne to się robi.
Zaryzykowałem i kupiłem Porter z Okocimia Wczoraj było "święto" porteru to go wypiłem. Nawet nie najgorszy. Bardzo ładna piana, aromat jest nikły i niewiele można wyczuć. W smaku piwo jest trochę słodkie i delikatnie palone. Alkoholu nie czuć, ale przyjemnie rozgrzewa. Goryczka jest niewielka. Trochę mi ta słodycz przeszkadzała bo nic jej nie kontrowało. Porter Warmiński z Kormorana bardziej mi smakował.
Zaryzykowałem i kupiłem Porter z Okocimia Wczoraj było "święto" porteru to go wypiłem. Nawet nie najgorszy. Bardzo ładna piana, aromat jest nikły i niewiele można wyczuć. W smaku piwo jest trochę słodkie i delikatnie palone. Alkoholu nie czuć, ale przyjemnie rozgrzewa. Goryczka jest niewielka. Trochę mi ta słodycz przeszkadzała bo nic jej nie kontrowało. Porter Warmiński z Kormorana bardziej mi smakował.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Śliwkowy Stout z browaru Roch - Nietypowa etykieta, a raczej jej brak. Napis jakimś markerem. Całkiem fajnie i oryginalnie. Zapach dziwnie kwaśny. W smaku jest już bardzo fajnie. Śliwki lekko czuć, dym jest, czekolada też. Lekkie, pijalne, ciut kwaskowate. Crowleyowi może podejść, bo to właśnie lżejszy typ niż te wszystkie Stouty z BLG w okolicach 20-25%.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Pilem w Samych Kraftach, ale jakoś przed świętami jeszcze. Smakowało mi.
#sgk 4 life.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Old Ale od Birbanta - Kolejne piwo, które w moim sklepie reglamentowano, bo legenda. Albo coś się popsuło, albo to po prostu nie moja kategoria. Bardzo ciemne, niemal brązowe. Mętne. Pachnie słodko i czerwonymi owocami, jak jakaś red AIPA. W smaku czuć głównie alkohol. Posmak ciekawy, ale jakbym się chciał napić whisky to bym się napił whisky, a nie rozwodnionej, gazowanej whisky. Lubię nutę whisky w stoutach, ale tu to jest inna bajka. Goryczki niemal nie stwierdzono. Spory zawód.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Piłem pierwszą wersję Old Ale i pamiętam, że była super. Bardzo wyraźny aromat drewna. Może przedobrzyli ładując dodatkowo to piwo do beczki po whisky? Mogliby uwarzyć jeszcze raz to pierwsze Old Ale. Wczoraj za to udało mi się kupić ich Imperial Citra
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Deep Space czyli Foreign Extra Stout z Fabryki Piwa - bardzo ciemne i słabo się pieni. W smaku lekki, niezła goryczka, trochę dymu (na mój gust za mało) i ciut kwaskowate. Pijalne. Posmak lekko alkoholowy. Co ciekawe, na polskim chmielu. Powiązań ze Star Trekiem nie stwierdzono.
Hoppy Birthday No.1 od Dr Brew - Ładny, stoutowy zapach. I tyle. Szału nie ma. W smaku dominuje czekolada deserowa i wanilia. Goryczka przyzwoita, ale zostawia dziwny, niezbyt przyjemny posmak. Jeden z mniej udanych stoutow jakie piłem. Coś ostatnio doktory kompletnie nie trafiają w mój gust.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Piję właśnie Imperium Prunum z Kormorana. Imperialny Porter Bałtycki z Suską Sechlońską czyli taką suszoną śliwką. Bardzo mocne piwo bo ma 26% ekstraktu i 11% alkoholu. Największą robotę robi tu jednak ta śliwka. Piwo zajebiście pachnie suszoną śliwką i trochę kawą. W smaku jest podobnie i na pierwszym planie mamy śliwkę plus trochę kawy i może jakąś niewielką goryczkę. Dochodzi do tego jeszcze ogromna moc piwa. Alkoholu nie czuć, ale przyjemnie rozgrzewa. Zajebiste piwo. Musiałem trochę przycisnąć "mój" sklep żeby się o nie postarali bo zazwyczaj problem u nich z Kormoranami i cieszę się że to zrobiłem.
Macie dwie fotki Aha, ten lak się strasznie kruszy i powpadał mi do butelki jak otwierałem kapsel. Chyba lepiej jakoś się go najpierw pozbyć przed otwarciem.
Macie dwie fotki Aha, ten lak się strasznie kruszy i powpadał mi do butelki jak otwierałem kapsel. Chyba lepiej jakoś się go najpierw pozbyć przed otwarciem.
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7593
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Ile dałeś za tego Imperiuma?
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7593
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
O ja... Kogoś pogrzało ostro.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
No co Ty. Ja stawiałem, że będzie po 5 dych. U mnie w sklepie było 5-8 sztuk i rozeszły się w 15 minut. Tym razem nawet nie próbowałem się ścigać.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Za 50 zł bym nie kupił. Nie wiem ile u nas było. Wziąłem 2 szt. i kilka jeszcze zostało.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Ja się dzisiaj dowiedziałem, że jak przyjechał w środę do sklepu to cały nakład się rozszedł w 2 godziny. Szkoda, bo miałem nadzieję spróbować. Z trzeciej strony- nie lubię suszonych śliwek. Ale piwo lubię. Ciężka sprawa.
Natomiast dostałem piwo Dżin z Kraftwerku- kolejna herbaciana IPA, tym razem z dodatkiem hibiskusa. Może w niedzielę coś tam skrobnę.
Też się spodziewałem ceny w granicach 40-50 złotych za butelkę, zwłaszcza z takim hajpem. Gość w sklepie mi mówił, że sporo ludzi się na nich obraziło, bo im zabrakło tego Kormorana i ludzie się rzucili jakby jakiś uber-kraft dali na półki.
Natomiast dostałem piwo Dżin z Kraftwerku- kolejna herbaciana IPA, tym razem z dodatkiem hibiskusa. Może w niedzielę coś tam skrobnę.
Też się spodziewałem ceny w granicach 40-50 złotych za butelkę, zwłaszcza z takim hajpem. Gość w sklepie mi mówił, że sporo ludzi się na nich obraziło, bo im zabrakło tego Kormorana i ludzie się rzucili jakby jakiś uber-kraft dali na półki.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Ja większego problemu z załapaniem się na jakiekolwiek piwo nie mam. Mniejsze miasto niż Wa-wa czy Wrocław to i chętnych mniej, a jak poproszę to mi odkładają. Żeby się obrazić na sklep bo nie wystarczyło to trzeba być jebniętym. Niektórzy chyba się zbyt mocno nagrzali Za rok ma być znów Imperium Prunum.
Chyba jednak nie. Piwo jest super i jego wyprodukowanie też kosztowało. Na dodatek butelka jest półlitrowa, a nie 0,3. Myślę, że raz na rok można zaszalećO ja... Kogoś pogrzało ostro.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Samiec Alfa 0,33 kosztował 18pln. Wcale nie taki drogi ten Kormoran.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Z tym obrażaniem to było ponoć tak, że normalnie ten sklep też umożliwia rezerwację jakiejś tam butelki czy dwóch, ale tego Prunum przyjechało tak mało, że dali informację, że tym razem NIE będzie możliwości rezerwacji, ale jak to w życiu bywa- czytanie jest ciężkie i i tak znaleźli się ludzie, którzy przez fejsbuka chcieli sobie zaklepać butelkę, a jak przyjechali po 24h od przywiezienia butelki i okazało się, że już nie ma to...
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
A ja dzisiaj piłem bardzo ciekawe piwko z Artezana - Elektrolit. Dla ludzi którzy lubią kwaśne piwa (lekko) i na dodatek efekt APA, czyli bardziej tropikalne smaki, to jest piwo w sam raz. Mango czuć całkiem konkretnie, kwaśne jest, przyjemne z pewnością latem przy +30 na termometrze.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Czy ktoś wie gdzie i jakie można dostać celtyckie wiśniowe? Raz to piłem i teraz bym to powtórzył. A nigdzie nie majo.
Since 2001.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Stout Bourbon Barrel Chips, Browar Nepomucen - Dziwne piwo, prawie nie pachnie. W smaku trochę jakby ciasto? Kwaśnawe, goryczka jest lekka i przyjemna. Pieni się jak wściekłe. Za mało smaku. Nie wiem czy to kwestia tego, że ostatnio raczej mocne piłem, ale ten wydawał się bardzo wodnisty. Barwa ciemna. Prawie czarna. Dodatkowo trochę ziołowy posmak, jak po syropie na kaszel. Nie polecam.
Marwari, Browar Roch - Zapach cudowny. Cytryny, grejpfruty, szał cytrusów. W smaku również dużo owoców. Goryczka w sam raz, mocna i niezalegająca. Piwo orzeźwiające, lekkie, przypomina Sunny Ale i jemu podobne. Przy końcu ciut alkoholowe. Jasna barwa, nieprzejrzyste. Szkoda, że nie napisali jakie chmiele wrzucili. Na mój nos Mosaic, może jeszcze Citra.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Z Nepomucena polecam Labirytm, bo to browar moich znajomków, a też smaczny przy okazji.SithFrog pisze:Stout Bourbon Barrel Chips, Browar Nepomucen - Dziwne piwo, prawie nie pachnie. W smaku trochę jakby ciasto? Kwaśnawe, goryczka jest lekka i przyjemna. Pieni się jak wściekłe. Za mało smaku. Nie wiem czy to kwestia tego, że ostatnio raczej mocne piłem, ale ten wydawał się bardzo wodnisty. Barwa ciemna. Prawie czarna. Dodatkowo trochę ziołowy posmak, jak po syropie na kaszel. Nie polecam.
http://www.ratebeer.com/beer/nepomucen-labirytm/364907/
W ogóle Nepomucen jest spod Milicza, taka ciekawostka.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Labirytm piłem kiedyś, ale z kija. Wyśmienity był.
Kalten: to może być kwestia warki, albo nawet pojedynczej butelki. Znajomy z pracy też kiedyś pił ten Stout z kija i bardzo sobie chwali.
Kalten: to może być kwestia warki, albo nawet pojedynczej butelki. Znajomy z pracy też kiedyś pił ten Stout z kija i bardzo sobie chwali.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Kupiłem jakiś czas temu Weizenbock'a z Kormorana i trochę o nim zapomniałem. Trzeba było w końcu wypić bo za tydzień kończyła mu się data. Nie spodziewałem się niczego szczególnego, ale okazało się że bardzo przyjemnie pachnie bananem. Czuć go wyraźnie i do samego końca. W smaku jest trochę słodyczy, goryczka niewielka. Całkiem niezłe, może trochę mdlące pod koniec od tego banana.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Ratel, Browar Widawa, Barrel Aged RIS - Ojej, ojej, ojej. Tomasz Kopyra na butelce, a w butelce? Dramat. Zero piany, dziwny kożuch, wali dziwnie jakimś kwasem i alkoholem. W smaku whisky z wodą, brak gazu. Brak sensownego smaku, najgorszy RIS jaki w życiu piłem. Mam nadzieję, że to kijowa butelka i kolejną, którą mam w lodówce otworzę i wypiję bez zatykania nosa.
Holy Grale, Browar Bednary, APA - Zapach cudowny, mocny, cytrusowy. Poza tym bez szału. 12,5% ekstraktu sprawia, że smak gdzieś ginie i nie robi większego wrażenia. Goryczka słaba.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Kurna, piłem to, jak byłem w Poznaniu. W Bydgoszczy nigdzie nie ma. Nie tylko ja szukam.
Since 2001.
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
http://browar-witnica.pl/sklepnijKlienc ... _sprzedazy - nie musisz dziękować, że ruszyłem dupę za Ciebie i wygooglowałem to szybciej niż napisałem tego posta.
Ale zasmucę Cię. Jak poszukasz dłużej to dowiesz się że w produktach jak już to tylko Lubuskie Wiśniowe jest, a Celtyckiego nie ma. Widisz? I znowu musiałem poświęcić więcej czasu niż gdybyś sam pogooglował.
Ale zasmucę Cię. Jak poszukasz dłużej to dowiesz się że w produktach jak już to tylko Lubuskie Wiśniowe jest, a Celtyckiego nie ma. Widisz? I znowu musiałem poświęcić więcej czasu niż gdybyś sam pogooglował.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Opowiem Wam co mnie spotkało. Wczoraj wyjąłem awizo ze skrzynki. Spoko, żona zamawiała coś z Allegro, jutro się odbierze. Poczta dziś czynna od 12. Siedzę sobie w domu, a tu listonosz przynosi paczkę z Allegro. To co czeka na poczcie?? Nic więcej nie zamawialiśmy. O czymś zapomniałem? Może wezwanie z wojska? Jadę na pocztę, daję to awizo i mówię pani w okienku żeby mi najpierw powiedziała co to przyszło. Ona mi pokazuje spory karton i nazwisko nadawcy, którym jest....SithFrog. Normalnie zdębiałem. Odebrałem paczkę z nadzieją, że to nie jakaś bomba w odwecie za któryś wyścig w Gran Turismo Otwieram karton, a tam cztery piwa z browaru Kopyra i Widawa, których u mnie nie ma jak kupić. Jest też list z wydrukowanym moim postem kiedy o tym pisałem Bardzo dziękuję Sith, niesamowita niespodzianka
Spróbowałem sobie już pszeniczne czyli Augustiańskie z Widawy. Ładny aromat na początku bananowy, a później bardziej goździkowy. Przyjemne piwo, dawno już pszenicznego nie piłem. Piana może tylko ciut słaba jak na pszenicę.
Spróbowałem sobie już pszeniczne czyli Augustiańskie z Widawy. Ładny aromat na początku bananowy, a później bardziej goździkowy. Przyjemne piwo, dawno już pszenicznego nie piłem. Piana może tylko ciut słaba jak na pszenicę.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Nafciarz Dukielski - Whisky Rye Double Brown Porter, Kooperacja: Dukla i Brokreacja
Słody- Whisky 45ppm, Pale Ale, Żytni, Monachijski II, Chocolate Wheat, Carafa Special III
Chmiele - Warrior, East Kent Goldings
Ekstrakt - 16,%
Alkohol - 6,3% obj.
IBU - 60
Kolejny rzut kraftu do Tesco. Oprócz Nafciarza dostałem od żony The Miner z Brokreacji i jeszcze jakieś APA. Z Brokreacji piłem już The Butcher, ale nie za bardzo pamiętam czy było jakoś wybitnie dobry czy nie.
Piwo prezentuje się elegancko- czarne jak okołorównikowa afryka i z ładną pianą, która co prawda nie trzyma się zbyt długo, ale zostawia taką małą czapeczkę na powierzchni piwa. Nafciarz od razu po otwarciu butelki uderza takim zapachem dębowo-beczkowo-torfowym, no bo w końcu nazwa zobowiązuje. Pachnie naprawdę zachęcająco, gdzieś tam przebija się też zapach gorzkiej czekolady. W smaku jest z kolei kawowo kwaśny, ale wciąż czuć ten beczkowy aromat. Nie bardzo tylko wiem, gdzie ten Double jest z nazwy, bo ekstrakt nie jest jakiś potężny jak na podwójny porter. No ale ogólnie bardzo smaczne do takiego powolnego ćlamtania sobie w trakcie pisania pierdół na forum.
PS. Á propos tego Dżina z Kraftwerku - Panakeja to to nie jest, ale bardzo smaczne i ziołowe. Jakby kto się zastanawiał to ja polecam. Rewelacji nie ma, ale na pewno jest powyżej średniej.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Kurczę, u mnie wyczyścili dwa rzuty Nafciarza zanim zdążyłem kupić.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
The Butcher z tych trzech jest moim zdaniem najbardziej nijaki. Najlepszy moim zdaniem jest The Alchemist z dobrą grejpfrutową goryczką
You give up a few things, chasing a dream.
"Ty jesteś menda taka pozytywna" - colgatte
#sgk 4 life.
Old FŚGK number is 12526
MISTRZ FLEP EURO 2024
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
No to dobrze, że Butchera piłem będąc najbardziej pijany.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Wypiłem dwa kopyrowe piwa
Najpierw był Ratel, którego tak wszyscy krytykują. Bardzo dziwne piwo. Od razu można zapomnieć, że to powinien być RIS. Prawie nie ma piany, goryczka minimalna, żadnej paloności czy jakiejś kawy. Aromat taki jakby winny plus trochę tej beczki (drewna), a jak się mocno wwąchałem to zaleciało mi wodą z kiszonych ogórków W ogóle to piwo smakuje bardziej jak wino, trochę też drapie w przełyk alkoholem. Wydaje mi się nawet, że coś poszło nie tak z tym piwem i dlatego jest takie dziwne. Mogli go nie nazywać RIS tylko jakoś inaczej. Nie powiem żeby mi nie smakowało. Traktuję je jako taką ciekawostkę, którą fajnie było spróbować.
Kangaroo za to jest zajebisty. Pierwsze piwo w którym wyraźnie wyczułem grapefruita. Jest obecny w aromacie i smaku. Goryczka, która jest dosyć duża też jest taka fajna grapefruitowa. Generalnie piwo mocno wytrawne. Piana bardzo ładna, gęsta i drobna. Tym razem Kopyrowi wyszło w stu procentach
Najpierw był Ratel, którego tak wszyscy krytykują. Bardzo dziwne piwo. Od razu można zapomnieć, że to powinien być RIS. Prawie nie ma piany, goryczka minimalna, żadnej paloności czy jakiejś kawy. Aromat taki jakby winny plus trochę tej beczki (drewna), a jak się mocno wwąchałem to zaleciało mi wodą z kiszonych ogórków W ogóle to piwo smakuje bardziej jak wino, trochę też drapie w przełyk alkoholem. Wydaje mi się nawet, że coś poszło nie tak z tym piwem i dlatego jest takie dziwne. Mogli go nie nazywać RIS tylko jakoś inaczej. Nie powiem żeby mi nie smakowało. Traktuję je jako taką ciekawostkę, którą fajnie było spróbować.
Kangaroo za to jest zajebisty. Pierwsze piwo w którym wyraźnie wyczułem grapefruita. Jest obecny w aromacie i smaku. Goryczka, która jest dosyć duża też jest taka fajna grapefruitowa. Generalnie piwo mocno wytrawne. Piana bardzo ładna, gęsta i drobna. Tym razem Kopyrowi wyszło w stu procentach
Ostatnio zmieniony 31 stycznia 2016, o 09:57 przez Kalten, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Bylem wczoraj na panelu degustacyjnym Mikkellera... Jestem pozamiatany niektórymi piwami Jeżeli jesteście zainteresowani to mogę o każdym piwie coś napisać.