Razorblade pisze:Wiec tak:
1. A jakie to "mordowanie" robi Assad? Wiesz. Takie "mordowanie" z definicji mordu, a nie "bombarduje miasta".
Znaczy się osobiście, czy jego podwładni (na marginesie-uważam, że bombardowanie rejonów które zamieszkuje duża liczba cywili spokojnie wypełnia definicję mordu, choć w skrajnych przypadkach może być usprawiedliwione)? Bo można podać przykład przekształcenia szpitali wojskowych w miejca tortur, gdzie brutalnie zamęcza się ludzi na śmierć
Razorblade pisze:
2. No jasne ze w celu utrzymania wladzy jest gotow rozpieprzyc miasta. Widzial co sie dzialo w Egipcie czy Iraku. Ja mu sie nie dziwie. Serio. Moge sie nie zgadzac, ale na pewno nie bede sie dziwil.
Też się nie dziwię, że zbrodniarz wojenny jest gotowy do popełniania zbrodni
Razorblade pisze:
a) to zbrojna rebelia, wiec moglby sie poddac albo walczyc i tylko naiwny wierzy w pierwsze rozwiazanie
Assad od początku postawił na eskalację konfliktu pewnie będąc przekonany, że szybko sobie poradzi
Razorblade pisze:
b) jako przeciwnicy od poczatku byli skrajni, radykalni i fanatyczni muzulmanie.
No i demonstranci. I bez przesady-w FSA jest wielu byłych oficerów syryjskiej armii, to w większości raczej nie fanatycy. Na przykład Salim Idris. Zgadzam się, że Assad był czynnikiem stabilizującym, ale teraz już nie jest
Razorblade pisze:
Stad Mursi. I szczerze ktos wierzy ze zostal od wladzy odsuniety ponownie bez udzialu "zachodniego swiata"? No nie sadze jednak.
Na pewno były przynajmniej jakieś gwarancje, w końcu wojsko na początku deklarowało neutralność.
Razorblade pisze:
Trafilo wspaecie na mega podatny grunt i sukces.
Ale właśnie o to chodzi-nie da się z zewnątrz zupełnie kreować nowych procesów społecznych, można co najwyżej wspierać już istniejące
Razorblade pisze:
(przypominam, ze walka Solidarnosci od powstania z ustrojem komunistycznym i sowieckim okupantem to urban legend. To byl ruch buntujacy sie przeciw wzrastajacym cenom i "wyzyskowi pracowniczemu", a ciag dalszy byl zapewne mocno ispirowany z zewnatrz). Pamietaj ze symbolem tego przewrotu jest badz co badz elektryk-przyglup)
Przecież większość rewolucji/masowych ruchów społecznych głosi takie właśnie hasła. Przecież takie rzeczy jak wolne media, brak cenzury interesują zazwyczaj garstkę
Razorblade pisze:
Ktos gdzies pokazywal wyciag z planu zajec Dudy Prezydenta i sie nie pokrywalo, ale moze to jakis prawicowy szmatlawiec cos pozmyslal, bo sam juz nie pamietam co i jak. Niemniej widzialem zestawienie "niewygodnych rachunkow" z datami gdy Duda mial wyklady no i nie gralo
.
Z tego co wiem uczelnia odmówiła upublicznienia wszystkich dat wykładów A.D., a te co były podawane to ściema, bo nawet nie wypadały w weekend. Zresztą tłumaczył się nieprzekonująco "nigdy nie wykładałem w Poznaniu". Nikt takiego zarzutu nie postawił
Razorblade pisze:
Przypomnial mi sie od razu Pan Dorsz odkryty przez Julie P.
Tam nie chodziło o dorsza, a o brak regulacji dotyczących korzystania z służbowych kart