[dyskusja wykorzystana w PNK#3] Gry Star Wars
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
[dyskusja wykorzystana w PNK#3] Gry Star Wars
Co prawda jest późno na to, ale jak się sprężycie to chciałbym wysłuchać Waszej opinii.
Jakie gry świata Star Wars Wam się najbardziej podobały, może jest jakaś gra która nie jest z tych "najbardziej znanych". Które gry chcielibyście widzieć kontynuowane przez Disneya? Może macie jakieś inne spostrzeżenia związane ze światem Star Wars które chcielibyście żeby zostały poruszone?
Wszelkie opinie będą bardzo mile widziane!
Jakie gry świata Star Wars Wam się najbardziej podobały, może jest jakaś gra która nie jest z tych "najbardziej znanych". Które gry chcielibyście widzieć kontynuowane przez Disneya? Może macie jakieś inne spostrzeżenia związane ze światem Star Wars które chcielibyście żeby zostały poruszone?
Wszelkie opinie będą bardzo mile widziane!
- PIOTROSLAV
- Parmezan
- Posty: 3896
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 12:06
Re: [dyskusja wykorzystana w PNK#3] Gry Star Wars
Ja bym chciał, zeby KOTOR2 miał jakieś ten... zakończenie nie urwane w połowie gry
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Zarejestrowany: 8/10/2001
Zarejestrowany: 8/10/2001
Re: [dyskusja wykorzystana w PNK#3] Gry Star Wars
Rogue Assult - dodawali do drukarek lub cd-romow. Trudne to bylo ale supermiodne, kiedy odtwarzalo die podobne sytuacje do tych filnowych (lot miedzy nogami at-at ) szkoda ze potem plyta mi sie porysowala.
Stawiajcie przed sobą większe cele. Ciężej chybić.
Re: [dyskusja wykorzystana w PNK#3] Gry Star Wars
A ja lubiłem Empire At War. Trochę mało w to grałem co prawda, bitwy kosmiczne były w 2d, ale generalnie fajna strategia, gdzie trzeba było najpierw pokonać obronę planety w kosmosie, a potem na ziemi (chyba ze mozna było zrobić Alderaan).
Fajny był tez force unleashed. Pierwszy, bo w drugi nie grałem. W ogólę, pierwszy przeszedłem kupiony na jakichś promocjach na steamie i z braku kapuchy (oraz negatywnych ocen) pożyczyłem dwójkę od wujka T. Starwarsowe napisy na początku w cyrlicy... traumatyczna sprawa i chyba najlepszy sposób na piractwo.
A teraz już możecie pisac o dżedajnajtach, dżedaj akademi, czy lego starwarsach
Fajny był tez force unleashed. Pierwszy, bo w drugi nie grałem. W ogólę, pierwszy przeszedłem kupiony na jakichś promocjach na steamie i z braku kapuchy (oraz negatywnych ocen) pożyczyłem dwójkę od wujka T. Starwarsowe napisy na początku w cyrlicy... traumatyczna sprawa i chyba najlepszy sposób na piractwo.
A teraz już możecie pisac o dżedajnajtach, dżedaj akademi, czy lego starwarsach
#sgk 4 life.
- Killashandra
- Wzgórza Łodzi
- Posty: 557
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:11
- Lokalizacja: Łódź
Re: [dyskusja wykorzystana w PNK#3] Gry Star Wars
Lego Star Wars. IMHO nienajlepsza gra z serii Lego. Oczekiwałam dużo, a gra była tak mdła, że nic nie pamiętam z niej. A dwójki w ogóle nie dokonczylam..
Re: [dyskusja wykorzystana w PNK#3] Gry Star Wars
Jedi Knight 2. Imo miał najlepsze multi ze wszystkich starwarsowych gier. Pamiętam, że kupiłem go tylko po to żeby grać ze znajomymi w sieci, singla nawet nie tknąłem
11.XI.2006
Re: [dyskusja wykorzystana w PNK#3] Gry Star Wars
Czasami ciężko jest oceniać gry oparte na popularnej licencji. O ile nie są kompletnymi kaszanami (Aliens: Colonial Marines się kłania), to na ich ocenę zawsze będzie rzutować nasz stosunek do danej licencji. Z Gwiezdnymi Wojnami jest identycznie. Część gwiezdnowojennych tytułów, które wspominamy bardzo miło, było tak naprawdę zupełnie przeciętnymi grami. Ale są też i takie, które dokonały tej samej sztuczki co np. Batman: Arkham Asylum. Wprawdzie zyskują przez wykorzystanie licencji Star Wars, ale pewnie i osadzone w innym świecie broniłyby się całkiem nieźle.
Moim zdaniem te gry to przede wszystkim:
Tie Fighter - trochę wstyd się przyznać, że przeszedłem tę grę tylko dzięki trainerowi. Na swoje usprawiedliwienie mam jednak to, że gra wyszła naprawdę daaaawno temu. A jej fabuła była na tyle wciągająca, że po prostu nie mogłem przestać grać. Nie ma to jak zasiąść za sterami myśliwca TIE, i uczestniczyć w szeregu misji pokojowych, okazjonalnie zwalczając przebrzydłych terrorystów spod znaku Rebelii. Fantastyczny klimat, świetna symulacja, i propaganda przy której Russia Today może się schować.
Shadows of the Empire - wszyscy z tej gry zapamiętali pewnie poziom w którym latamy snowspeederem i wiążemy nogi imperialnym machinom kroczącym. Nic dziwnego, ten level był tak niesamowity, że to pod jego wpływem stworzono całą serię gier spod znaku Rogue Squadron. Ale ciekawych rzeczy było w tej grze o wiele więcej. I choć nie potrafiła utrzymać przez cały czas tego poziomu adrenaliny, jakiego dostarczyła walka z AT-AT, to bardzo miło ją wspominam. Warto nadmienić, że fabuła tej gry (jak i całego multimedialnego projektu Shadows of the Empire - bo były tam również książki, komiksy, itd...) w dużej mierze bazuje na wstępnej wersji scenariusza filmu, który miał się stać Powrotem Jedi.
Jedi Outcast (czyli druga częśc Jedi Knight a trzecia Dark Forces) - Już Jedi Knight przykuł mnie do monitora na długie godziny (głównie dzięki całemu urokowi kiczowatych przerywników filmowych). Ale dopiero Jedi Outcast pozwolił mi poczuć się jak prawdziwy rycerz Jedi. Gra miała, jak do tej pory, najlepiej zrealizowaną walkę na miecze świetlne i najlepiej dobrany zestaw sztuczek przy użyciu Mocy. Moc nie dawała tutaj boskiej potęgi, czasami pójście na rympał z mieczem okazywało się kiepskim pomysłem. Całość była po prostu stosunkowo bliska kanonowi Gwiezdnych Wojen i unikała robienia z Jedi istot półboskich jak w Force Unleashed. Fabularnie też nie można było grze wiele zarzucić. Może nie rzucała nas na kolana scenariuszem jak spod pióra Timothy'ego Zahna, ale trzymała klimat. A misja w której walczymy ramię w ramię z mistrzem Skywalkerem to majstersztyk.
Knights of the Old Republic 1 i 2 - tu nawet nie będę nic pisać, bo jestem pewien, że wszyscy wiedzą o co chodzi. Jedne z najlepszych erpegów ubiegłej dekady.
Moim zdaniem te gry to przede wszystkim:
Tie Fighter - trochę wstyd się przyznać, że przeszedłem tę grę tylko dzięki trainerowi. Na swoje usprawiedliwienie mam jednak to, że gra wyszła naprawdę daaaawno temu. A jej fabuła była na tyle wciągająca, że po prostu nie mogłem przestać grać. Nie ma to jak zasiąść za sterami myśliwca TIE, i uczestniczyć w szeregu misji pokojowych, okazjonalnie zwalczając przebrzydłych terrorystów spod znaku Rebelii. Fantastyczny klimat, świetna symulacja, i propaganda przy której Russia Today może się schować.
Shadows of the Empire - wszyscy z tej gry zapamiętali pewnie poziom w którym latamy snowspeederem i wiążemy nogi imperialnym machinom kroczącym. Nic dziwnego, ten level był tak niesamowity, że to pod jego wpływem stworzono całą serię gier spod znaku Rogue Squadron. Ale ciekawych rzeczy było w tej grze o wiele więcej. I choć nie potrafiła utrzymać przez cały czas tego poziomu adrenaliny, jakiego dostarczyła walka z AT-AT, to bardzo miło ją wspominam. Warto nadmienić, że fabuła tej gry (jak i całego multimedialnego projektu Shadows of the Empire - bo były tam również książki, komiksy, itd...) w dużej mierze bazuje na wstępnej wersji scenariusza filmu, który miał się stać Powrotem Jedi.
Jedi Outcast (czyli druga częśc Jedi Knight a trzecia Dark Forces) - Już Jedi Knight przykuł mnie do monitora na długie godziny (głównie dzięki całemu urokowi kiczowatych przerywników filmowych). Ale dopiero Jedi Outcast pozwolił mi poczuć się jak prawdziwy rycerz Jedi. Gra miała, jak do tej pory, najlepiej zrealizowaną walkę na miecze świetlne i najlepiej dobrany zestaw sztuczek przy użyciu Mocy. Moc nie dawała tutaj boskiej potęgi, czasami pójście na rympał z mieczem okazywało się kiepskim pomysłem. Całość była po prostu stosunkowo bliska kanonowi Gwiezdnych Wojen i unikała robienia z Jedi istot półboskich jak w Force Unleashed. Fabularnie też nie można było grze wiele zarzucić. Może nie rzucała nas na kolana scenariuszem jak spod pióra Timothy'ego Zahna, ale trzymała klimat. A misja w której walczymy ramię w ramię z mistrzem Skywalkerem to majstersztyk.
Knights of the Old Republic 1 i 2 - tu nawet nie będę nic pisać, bo jestem pewien, że wszyscy wiedzą o co chodzi. Jedne z najlepszych erpegów ubiegłej dekady.
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
Re: [dyskusja wykorzystana w PNK#3] Gry Star Wars
No i DaeL ukradł mi całą listę Do nich chciałbym dołożyć jeszcze resztę serii Jedi Knight, czyli
Jedi Knight: Dark Forces, Dark Forces II i Dark Forces II: Mysteries of the Sith z dość nietypową finałową rozgrywką
Jedi Knight: Dark Forces, Dark Forces II i Dark Forces II: Mysteries of the Sith z dość nietypową finałową rozgrywką
Spoiler:
You give up a few things, chasing a dream.
"Ty jesteś menda taka pozytywna" - colgatte
#sgk 4 life.
Old FŚGK number is 12526
MISTRZ FLEP EURO 2024
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7586
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: [dyskusja wykorzystana w PNK#3] Gry Star Wars
A nie wyszedł z pół roku temu jakiś Restoration Project, który przywracał grę mniej więcej do pierwotnych założeń twórców?PIOTROSLAV pisze:Ja bym chciał, zeby KOTOR2 miał jakieś ten... zakończenie nie urwane w połowie gry
Jeśli o mnie chodzi to bardzo miło wspominam Racera, czyli nieślubne dziecko Fantoma Rozrabiaki. Gra była lepsza niż cała trylogia prequeli (wiem, to nie jest wielkie osiągnięcie, nawet kanapka podniesiona z podłogi jest lepsza od nowej trylogii). Oferowała wyścigi z obłędnymi prędkościami, które naprawdę było czuć, świetne trasy, pięknie zaprojektowane pody, żywcem wyjęte z filmu, agrejdy i do tego pod koniec robiła się całkiem trudna. Grałem w nią bardzo długo, a ostatni wyścig, czyli powtórkę z filmowej gonitwy na Tatooine pamiętam do dziś.
Jedi Knight 2: Jedi Outcast - pamiętam, że graliśmy w nią równolegle z kumplem i na zmianę podpowiadaliśmy sobie jak rozwiązać parę zagadek. Gra była genialna. Fantastyczne poziomy, świetne bronie, ciekawa historia, niebanalne misje i zagadki (niektóre naprawdę trudne jak na FPP), fajne postacie, nieźle zbalansowane moce jedi i przede wszystkim cały ten klimat oryginalnych filmów. Pierwszy Jedi Knight niestety raził już archaicznością gdy w niego grałem, Jedi Academy chociaż bardzo fajna, była jednak trochę niedopracowana i zrobiona jakby na szybko.
X-Wing Alliance - nie grałem w X-Winga ani Tie Fightera, przyznaję. Grałem za to w X-WA i gdyby nie Freespace pewnie byłby to najlepszy kosmiczny symulator, jaki znam. Ta gra miała TAKI klimat. TAKI!
KOTOR moim zdaniem jest trochę przereklamowany. To fajna gra, którą skończyłem dwa razy ale trochę razi jej biowareowatość. Jest schematyczna do bólu, tradycyjnie dla Bioware polega na odwiedzeniu iluś tam lokalizacji zanim zacznie się finałową rozgrywkę, małe lokacje, twist jest identyczny jak w Neverwinter Nights, rozwiązanie z wymienianiem towarzyszy jest głupawe, no i wszyscy koniecznie musieli walczyć 2 mieczami albo lancą. No a najgorsza była ta cała "Stara Republika". Szczerze mówiąc gówno mnie obchodzi co się działo ileś tam tysięcy lat przed Vaderem. Star Wars to X-wingi, Luke Skywalker, AT-AT, Imperium i Rebelia, a nie jakieś tam opowieści z krypty, gdzie świat nie zmienił się ani o jotę przez 10 stuleci.
Całkiem sympatyczny był Rogue Squadron pomimo kaszaniastej muzyki w formacie MIDI. Oplatanie AT-AT było emocjonujące.
A pamiętacie Galactic Battlegrounds, czyli Age od Star Wars? RTS na silniku Age of Empires 2, który chociaż był idiotyczny w samych założeniach, to jakoś tak fajnie mi się w niego grało. Pamiętam, że było w nim chyba z 8 kampanii, gdzie można było grać nie tylko Sojuszem albo Imperium ale też Federacją, czy Chewbackami.
Empire at War mi nie podeszło, chociaż nie wiem czemu. Gra była dobra pod każdym względem ale jak dla mnie zabrakło w niej tego czegoś, co każe grać w gry po nocach.
Żałuję, że nie grałem w Rebellion. Podobno jak się już opanowało co i jak gra była genialna. Podejrzewam, że teraz by mnie tylko odstraszyła, więc dam sobie spokój.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
- PIOTROSLAV
- Parmezan
- Posty: 3896
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 12:06
Re: [dyskusja wykorzystana w PNK#3] Gry Star Wars
No z tego co poczytałem teraz, to oni bardziej odkopali zamknięte kwestie dialogowe i jakieś inne ukryte elementy, ale fabuła jako fabuła, jak się kończyła w miejscu z dupy, tak się kończy
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Zarejestrowany: 8/10/2001
Zarejestrowany: 8/10/2001
Re: [dyskusja wykorzystana w PNK#3] Gry Star Wars
Nie było takiej gry. Chodzi Ci o Rogue Squadron ("rołg", drodzy podcastowicze, to się wymawia "rołg" ), który z kolei był oparty na jednym z leveli Shadows of the Empire. No ale faktycznie, Rogue Squadron był całkiem fajny.peterpan pisze:Rogue Assult
Poza tym był jeszcze Rebel Assault (wraz z sequelem) - fatalny "on rails" shooter, którego jedyną zaletą były skewencje FMV (w jedynce żywcem wyciągnięte z filmów, w dwójce nakręcone specjalnie na użytek gry).
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
Re: [dyskusja wykorzystana w PNK#3] Gry Star Wars
O to mi chodzilo. ale wiadomo o co chodzilo
Stawiajcie przed sobą większe cele. Ciężej chybić.
Re: [dyskusja wykorzystana w PNK#3] Gry Star Wars
Bardzo różne opinie na temat tej gry słyszałem. Jedni wychwalają, inni mieszają z błotem. Jeśli kiedyś, jakimś trafem gra znajdzie się na GOG-u, to na pewno kupię, by wypróbować.Crowley pisze:Żałuję, że nie grałem w Rebellion. Podobno jak się już opanowało co i jak gra była genialna. Podejrzewam, że teraz by mnie tylko odstraszyła, więc dam sobie spokój.
edit: Ale w cuda nie wierzę. Przejęcie Lucasfilmu przez Disneya oznacza, że nie będą się pochylać nad jakimiś licencjami, na który mogą zarobić maksymalnie kilkadziesiąt tysięcy dolarów. Po prostu schowają te gry do takiego magazynu jak w Poszukiwaczach zaginionej Arki
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
Re: [dyskusja wykorzystana w PNK#3] Gry Star Wars
Jedi Outcast - jeśli miałbym układać listę 10 ulubionych gier ever, to byłby mój pewniak. Przez lata skończyłem pewnie ponad 10 razy. Po wpisaniu kodu na latające głowy i kończyny chyba prawie idealny symulator jedi Boski system walki mieczem świetlnym, Kyle, fabuła z rozmachem i etapy na Bespin - moim zdaniem jeden z najlepszych kawałków gry akcji w historii (choć jakoś pomijany w tego typu zestawieniach). Koffam
Jedi Academy - Dużo słabsza fabuła, bezpłciowy główny bohater (jak to zwykle w sytuacji, gdy można dobierać ryje) i ciosy dwoma mieczami/staffem strasznie nieprzewidywalne i kradnące kontrole. Meh. Ponoć MP był fajny, ale nie grałem po sieci.
KOTOR - wciągająca gra z czasów, kiedy schemat fabuły Bioware jeszcze nie wkurwiał. Fajna gra, ale nie lubię motywu twojej starej republiki.
Force Unleashed - Jedi zjadający zielone kulki wypadające z z przeciwników i miecz świetlny działający jak pałka? WTF? Wielkie NIE !!!!
W więcej nie grałem
Jedi Academy - Dużo słabsza fabuła, bezpłciowy główny bohater (jak to zwykle w sytuacji, gdy można dobierać ryje) i ciosy dwoma mieczami/staffem strasznie nieprzewidywalne i kradnące kontrole. Meh. Ponoć MP był fajny, ale nie grałem po sieci.
KOTOR - wciągająca gra z czasów, kiedy schemat fabuły Bioware jeszcze nie wkurwiał. Fajna gra, ale nie lubię motywu twojej starej republiki.
Force Unleashed - Jedi zjadający zielone kulki wypadające z z przeciwników i miecz świetlny działający jak pałka? WTF? Wielkie NIE !!!!
W więcej nie grałem
Ostatnio zmieniony 30 maja 2014, o 23:14 przez Gregor, łącznie zmieniany 1 raz.
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7586
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: [dyskusja wykorzystana w PNK#3] Gry Star Wars
W Force Unleashed grałem jakieś pół godziny. Do momentu, kiedy zorientowałem się, że mam klepać jakieś combosy a w walkach z bossami klikać guziki na czas.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: [dyskusja wykorzystana w PNK#3] Gry Star Wars
Ja przeszedłem jakieś pół gry. Nużące to było.
Oczywiście to jest trochę takie czepianie się. Wiadomo, że miecz świetlny to broń czysto fantastyczna. I wiadomo, że nawet gdyby istniała, to technika walki nią byłaby zupełnie inna od tej z filmów (bardziej "rapierowa" - dużo pchnięć, mało cięć). Ale to wszystko jestem w stanie znieść. Dopiero dual wielding mnie naprawdę wnerwia.
Lightstaff jakoś jeszcze dawał radę. Ale dwa miecze były kretyńskie. Niestety ludkom w Hollywood wydaje się, że z dwoma mieczami człowiek zadaje szybsze ciosy, mimo że historycznie dual wielding to była sztuczka cyrkowa, kompletnie bezużyteczna technika prezentowana tylko na specjalnych pokazach, ale nigdy nie używana w walce. Do prawdziwej walki (czy bitewnej czy pojedynkowej) miała się tak, jak jazda na monocyklu do Tour de France. Ale cóż - dual wielding trafił do Ataku Klonów, więc jest w kanonie.Gregor pisze:ciosy dwoma mieczami/staffem strasznie nieprzewidywalne i kradnące kontrole.
Oczywiście to jest trochę takie czepianie się. Wiadomo, że miecz świetlny to broń czysto fantastyczna. I wiadomo, że nawet gdyby istniała, to technika walki nią byłaby zupełnie inna od tej z filmów (bardziej "rapierowa" - dużo pchnięć, mało cięć). Ale to wszystko jestem w stanie znieść. Dopiero dual wielding mnie naprawdę wnerwia.
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
- Dragon_Warrior
- Brienne of Tarth
- Posty: 2852
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 18:33
- Lokalizacja: Diuna
Re: [dyskusja wykorzystana w PNK#3] Gry Star Wars
Jak by ktoś kiedyś widział Republic Commando w jakiejś promocji to bede wdzięczny za info ;p
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: [dyskusja wykorzystana w PNK#3] Gry Star Wars
HA! Widzę że moja indoktrynacja daje efekty!Dragon_Warrior pisze:Jak by ktoś kiedyś widział Republic Commando w jakiejś promocji to bede wdzięczny za info ;p
A na poważnie, to gra bardzo dobra. Nawet teraz, prawie 10 lat po premierze nie jest aż tak brzydka. Oczywiście dwa lata po niej pojawił się Crysis, który wyznaczył pewien poziom graficzny dla gier. Ale to nie jest najważniejsze, dla mnie ta gra to jest top 5 gier SW. Gdzie ciężko się zastanawiam która gra gdzie powinna być umieszczona. Na dodatek ta muzyka...
Re: [dyskusja wykorzystana w PNK#3] Gry Star Wars
a graliście w SNESowy port na PC gry Super Star Wars? Platformówka w świecie 4 epizodu. Grałem w to gdzieś w '96tym i nie ukończyłem, któryś z poziomów w Gwieździe Śmierci okazał się za bardzo pro dla dzieciaka
You give up a few things, chasing a dream.
"Ty jesteś menda taka pozytywna" - colgatte
#sgk 4 life.
Old FŚGK number is 12526
MISTRZ FLEP EURO 2024
Re: [dyskusja wykorzystana w PNK#3] Gry Star Wars
Była parę tygodni temu na STEAM promocja na gry Star Wars Dodaj sobie do listy życzeń, to dostaniesz maila, gdy znowu będzieDragon_Warrior pisze:Jak by ktoś kiedyś widział Republic Commando w jakiejś promocji to bede wdzięczny za info ;p
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7586
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: [dyskusja wykorzystana w PNK#3] Gry Star Wars
Grałem w Republic Commando do momentu aż miałem przebiec jakąś bazę i rozbroić bomby na czas. Nie udało mi się parę razy i już do gry nie wróciłem. Była bardzo fajna, chociaż szkoda, że działa się w czasie Wojen Klonów i zamiast do jakichś szumowin czy innych komandosów, strzelało się do głupkowatych robali czy innych robotów. Taka strzelanka w realiach pierwszej trylogii byłaby genialna.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: [dyskusja wykorzystana w PNK#3] Gry Star Wars
Dla mnie najważniejszym elementem tej gry jest drużyna. Żeby lepiej wytłumaczyć: Klony powstały z wpajanymi mandaloriańskimi prawami i kodeksem honorowym - dlatego też podrzuciłem Vode An (Brothers All), które to ma być "pieśnią bojową mandalorian". Kiedy (ugh, hmmm) wyjdzie podcast to może będzie zawarty mój monolog tłumaczący nieco to jak były tworzone klony, a żeby być bardziej precyzyjnym, to jak były szoklone. To do czego strzelamy jest dla mnie trochę drugorzędne, wystarczy że w tej grze wcielam się w postać komandosa (choć klona).
Re: [dyskusja wykorzystana w PNK#3] Gry Star Wars
Jak była promka z okazji 4 maja i sam kupowałem to ci mówiłem wtedy, że jestDragon_Warrior pisze:Jak by ktoś kiedyś widział Republic Commando w jakiejś promocji to bede wdzięczny za info ;p
- Dragon_Warrior
- Brienne of Tarth
- Posty: 2852
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 18:33
- Lokalizacja: Diuna
Re: [dyskusja wykorzystana w PNK#3] Gry Star Wars
ale wtedy mi Jutsi nie mówił że to jest warte instalacji
Re: [dyskusja wykorzystana w PNK#3] Gry Star Wars
Obawiam się, że się trochę jednak możecie przejechać na Republic Commando. Gra ma te swoje 10 lat, co widać, słychać i czuć. To była produkcja na oryginalnego xboksa i ps2, ze wszystkimi tego - nie tylko graficznymi - następstwami.
Ale może się mylę.
Ale może się mylę.
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: [dyskusja wykorzystana w PNK#3] Gry Star Wars
Nie zgadzam się, gra jak na 10 lat nie wygląda tak źle. W tym samym czasie pojawił się KOTOR2, który wyglada gorzej. Moim zdaniem tak konkretnie gorzej. Oczywiście grafika jest ciut pastelowa (bloom), ale w tej konwencji jest bardzo dobra. Ale nie da się ukryć że kontrast przy łączeniu obiektów z levelem jest mocno widoczny. Tyle że nawet teraz gry mają ten kontrast. Oczywiście powinienem to wytłumaczyć trochę dokładniej, ale w skrócie jak widzicie że np. skała wystaje jak chuj z ziemi i tekstury sie mocno różnią, to trochę kole w oczy.
Re: [dyskusja wykorzystana w PNK#3] Gry Star Wars
Grałem, grałem. Gry chyba nigdy nie przeszedłem, ale ten poziom z lataniem landspeederem w mode 7 pamiętam do dziś, hehe.Zolt pisze:a graliście w SNESowy port na PC gry Super Star Wars? Platformówka w świecie 4 epizodu. Grałem w to gdzieś w '96tym i nie ukończyłem, któryś z poziomów w Gwieździe Śmierci okazał się za bardzo pro dla dzieciaka
Z konsolowych pamiętam też The Empire Strikes Back na Gameboya, całkiem niezła gierka w swoim czasie. No i oczywiście Rouge Squadrony na GameCuba, bo w wersję na N64 nie grałem.
Re: [dyskusja wykorzystana w PNK#3] Gry Star Wars
gracie może w swtor?
http://www.swtor.com/
http://www.swtor.com/
- Larofan
- Social Media Ninja
- Posty: 3932
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 10:15
- Lokalizacja: Poznań, Poland
Re: [dyskusja wykorzystana w PNK#3] Gry Star Wars
co ja pacze?
Re: [dyskusja wykorzystana w PNK#3] Gry Star Wars
Próbowałem, bo uwielbiam oryginalne KotORy. Ale po parudziesięciu godzinach grindowania ze szczątkową historią po prostu dałem sobie spokój.dan pisze:gracie może w swtor?
http://www.swtor.com/
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7477
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: [dyskusja wykorzystana w PNK#3] Gry Star Wars
Pierwszy przypadek nekromancji na forum?
Ja tam jestem niechętnie nastawiony do MMORPG/FreeToPlay itp. Za dużo czasu to pożera, a ja mam maks 2 godziny dziennie na granie ze średnią 6-8 w tygodniu.
Ja tam jestem niechętnie nastawiony do MMORPG/FreeToPlay itp. Za dużo czasu to pożera, a ja mam maks 2 godziny dziennie na granie ze średnią 6-8 w tygodniu.
Re: [dyskusja wykorzystana w PNK#3] Gry Star Wars
Dan - nekromantaMatthias[Wlkp] pisze:Pierwszy przypadek nekromancji na forum?
Ja tam jestem niechętnie nastawiony do MMORPG/FreeToPlay itp. Za dużo czasu to pożera, a ja mam maks 2 godziny dziennie na granie ze średnią 6-8 w tygodniu.
KotOR'y... ehh... grało się tyle razy, że ciężko zliczyć a w ogóle to swoją przygodę z SW rozpocząłem od Jedi Outcast i od tamtej pory filmy, książki, gry... szkoda tylko, że teraz to wszystko niekanoniczne... tyle poświęconego czasu i wszystko wzięło w łeb ale co zmarnowałem to moje
w swtor już ze 2 lata pogrywam, chociaż od roku już rzadko, wcześniej na nocki robiłem i trochę czasu się nad nią spędziło była zabawa teraz już mniej czasu, ale jak tylko mogę i mam chwilę to gram żeby na serio grać to free to play to za mało trzeba suba wykupić
fabuły może nie ma zbyt wiele jak DaeL mówi, ale ciągle dodają nowe story
Spoiler:
mimo wszystko polecam