Ja tam podtrzymuje swoje zdanie z pierwszej strony, żeby wszystkich jak leci odsyłać. Przykro mi, ale tylko zdecydowany sygnał jest w stanie przerwać ten ludzki potok.*
I zgadzam się, że nie da się odróznić "uchodźców" od "emigrantów". Ludzie, który przyjeżdżają tu z upadłego państwa bez żadnych dokumentów, mogą zmyślić dowolną historyjkę.
*Na pytanie czy to humanitarne odpowiadam, czy humanitarnym będzie przetrzymywać siłą tych ludzi gdzieś na polskiej prowincji np. w dawnych PGRach w warunkach zimy, do jakiej nie są przyzwyczajni. Bo chyba nikt nie myśli, że będziemy im w stanie zaoferować pałace.
E, ja tu czegoś nie rozumiem, w Kosowie, Serbii, Albanii jest jakaś wojna?