Spożywcze polecajki
Moderatorzy: boncek, Zolt, Turtles
Spożywcze polecajki
Drugi temat na rozruszanie! Uła, uła!
Już kiedyś chciałem założyć taki temat, ale uznałem, że nie ma sensu. A może jednak ma.
Wpadłem na ten pomysł pijąc kolejny napój, kolejnego producenta, który smakował jak pomyje. Może to dobre miejsce, żeby polecać sobie znane/nieznane produkty spożywcze. To może zacznijmy od napojów/soków. Za gazowanymi nie przepadam, a te niegazowane są naprawdę coraz bardziej podłe - słodkie, chemiczne lepy, szczególnie przykre latem.
Już kiedyś chciałem założyć taki temat, ale uznałem, że nie ma sensu. A może jednak ma.
Wpadłem na ten pomysł pijąc kolejny napój, kolejnego producenta, który smakował jak pomyje. Może to dobre miejsce, żeby polecać sobie znane/nieznane produkty spożywcze. To może zacznijmy od napojów/soków. Za gazowanymi nie przepadam, a te niegazowane są naprawdę coraz bardziej podłe - słodkie, chemiczne lepy, szczególnie przykre latem.
Since 2001.
- Larofan
- Social Media Ninja
- Posty: 3932
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 10:15
- Lokalizacja: Poznań, Poland
Re: Spożywcze polecajki
/me lubi to
inna sprawa ze cojakosczasowe podsumowanie tego w formie artykulu na stronke jawi mi sie jako fajny wypelniacz tresci
inna sprawa ze cojakosczasowe podsumowanie tego w formie artykulu na stronke jawi mi sie jako fajny wypelniacz tresci
Re: Spożywcze polecajki
Kefir tylko robico. Tylko. Słyszałem głoszone herezje na temat wyzszości Krasnegostawu, ale nalezy wystrzegać się fałszywych proroków. Krasynstaw jest jogurtowy i nijaki (niektórzy powiedzą kremowy), ale Robico jest najlepszy.
#sgk 4 life.
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7470
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Spożywcze polecajki
#robicoforever
Pamiętam ten smak i mam to szczęście, że u siebie też znalazłem kefir, który smakuje podobnie (tylko niestety sprzedają go wyłącznie w 2l baniakach).
Soków ostatnio w ogóle nie pije - tylko woda, browarki i wino. Z Polski pamiętam, że dostawałem za co płaciłem - pomarańczowe pijalne były tylko te drogie - Tymbark i Hortex.
Pamiętam ten smak i mam to szczęście, że u siebie też znalazłem kefir, który smakuje podobnie (tylko niestety sprzedają go wyłącznie w 2l baniakach).
Soków ostatnio w ogóle nie pije - tylko woda, browarki i wino. Z Polski pamiętam, że dostawałem za co płaciłem - pomarańczowe pijalne były tylko te drogie - Tymbark i Hortex.
Re: Spożywcze polecajki
Uwielbiam kefir, ale nigdy przenigdy w żadnym sklepie nie widziałem takiego z szyldem "Robico".
Since 2001.
- Larofan
- Social Media Ninja
- Posty: 3932
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 10:15
- Lokalizacja: Poznań, Poland
Re: Spożywcze polecajki
kanadyjski pewnie wynalazek
Re: Spożywcze polecajki
No co Ty! Przecież nawet na woodstocku byłCherryy pisze: ale nigdy przenigdy w żadnym sklepie nie widziałem takiego z szyldem "Robico".
#sgk 4 life.
- LLothar
- A u nas w Norwegii
- Posty: 5637
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 13:40
- Lokalizacja: Stavanger, Norwegia
Re: Spożywcze polecajki
Ja polecę świeży sok wykręcony w maszynie. Mielismy dyskusje o tym w pracy, kumpel powiedizal, ze ma, raz uzyl 4 lata temu i teraz zbiera kurz. To kazalismy mu przyniesc i od tygodnia codziennie kręcimy marchewkę, jabłka, gruszki, melona itp zamiast lunchu. Z wyprawa do sklepu, kreceniem i myciem akurat wychodzi 30 minut z hakiem.
Tak to jest, 30tka na karku to faceci w pracy rozmawiają jak tu brzuch zrzicić no i mamy dżusing.
Tak to jest, 30tka na karku to faceci w pracy rozmawiają jak tu brzuch zrzicić no i mamy dżusing.
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7470
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Spożywcze polecajki
Też mam juicer, ale wyszło mi, że sok taki niby nie koncentrowany, 2,5 litra, kosztuje mnie tyle, co siata pomarańczy, z której wycisnę 1 litr soku...
Re: Spożywcze polecajki
To jest pomysł. Ja chyba coś takiego też kupię. Tylko, że pozostaje jeszcze sytuacja, kiedy jest się poza domem, a też chce się pić. Wody, niestety, nie lubię pić samej.
Since 2001.
- LLothar
- A u nas w Norwegii
- Posty: 5637
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 13:40
- Lokalizacja: Stavanger, Norwegia
Re: Spożywcze polecajki
Pomarancze sie nie oplacaja, bo zmak prawie taki sam jak z dobrego kartony. Jablka, gruszki sa dobre, a najlepsza jest marchewka, bo sok o takim smaku jest nie do zdobycia, poza sokami jednoniowymi, ktorych ani w Norwegii, ani w Kanadzie nie ma
Kręcić, chlodzić, brać ze sobą.To jest pomysł. Ja chyba coś takiego też kupię. Tylko, że pozostaje jeszcze sytuacja, kiedy jest się poza domem, a też chce się pić. Wody, niestety, nie lubię pić samej.
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7568
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Spożywcze polecajki
Nonsens. Kefir z Lidla, tylko koniecznie w buteleczce a nie kubełku. I jeszcze Kefir Gęsty z Biedronki, który smakuje jak prawdziwe zsiadłe mleko. Reszta to jakieś rzadkie podróbki.Turtles pisze:Kefir tylko robico. Tylko. Słyszałem głoszone herezje na temat wyzszości Krasnegostawu, ale nalezy wystrzegać się fałszywych proroków. Krasynstaw jest jogurtowy i nijaki (niektórzy powiedzą kremowy), ale Robico jest najlepszy.
EDIT: Ja jakiś czas temu kupiłem sokowirówkę i to jest znakomity wynalazek ale jego wielkość sprawia, że dość ciężko się go myje. W każdym razie to jest prawdziwy potwór, który wpierdziela jabłka z prędkością karabinu maszynowego. Nic nie trzeba obierać, tylko pokroić na takie kawałki, żeby się zmieściły. Łupiny i ogryzki same wypadają.
Ostatnio zmieniony 17 sierpnia 2015, o 14:37 przez Crowley, łącznie zmieniany 1 raz.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Spożywcze polecajki
Prawie wszystko co na mleku (z wyjątkiem wszelkich serów i śmietany), powoduje u mnie odruch wymiotny. Nieważne czy kefir, czy słodki jogurt.
Ze swojej strony jako jedzenie lunchowe do pracy polecam zupy marki eat me! Znośne cenowo i nawet smaczne.
Ze swojej strony jako jedzenie lunchowe do pracy polecam zupy marki eat me! Znośne cenowo i nawet smaczne.
Stawiajcie przed sobą większe cele. Ciężej chybić.
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Spożywcze polecajki
Jeśli macie kefir bez laktozy to mówcie, no i nie za 20 zł za butelkę 0.75l. Inaczej to ja podziękuję za mleczne przetwory. (co wcale nie przeszkadza mi jeść serów pleśniowych - ale to też ostatecznie robi problemy ).
- LLothar
- A u nas w Norwegii
- Posty: 5637
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 13:40
- Lokalizacja: Stavanger, Norwegia
Re: Spożywcze polecajki
Jak schlodzisz i weźmiesz w termos to nieCherryy pisze:A to się zbyt szybko nie psuje?
Re: Spożywcze polecajki
Heh... zupki to też mój szkodliwy nałóg. Uwielbiam zupki chińskie, a tych "eat me!" też kompletnie nie kojarzę. W jakich to jest sklepach?
Since 2001.
Re: Spożywcze polecajki
Około 8 PLN. W carefourach express widziałem. I dają tam solidnie warzyw
Stawiajcie przed sobą większe cele. Ciężej chybić.
Re: Spożywcze polecajki
Co do napojów, to ja mam zasadę: woda w dzień, wino wieczorem Pamiętam, że jako dziecko nienawidziłąm pić wody bo mi zwyczajnie nie smakowała. Z polskich wód dla mnie najsmaczniejsza jest Nałęczowianka.
Lubię też sypane herbaty ale nie te dziwne mixy, które można kupić w galeriach handlowych. Dla mnie rządzi ta herbata (na zdjęciu jest zielona, ale jest też wersja czarna i puerh):
Lubię też sypane herbaty ale nie te dziwne mixy, które można kupić w galeriach handlowych. Dla mnie rządzi ta herbata (na zdjęciu jest zielona, ale jest też wersja czarna i puerh):
- Załączniki
-
- lisc_100g._Zielona.jpg (166.61 KiB) Przejrzano 3276 razy
- PIOTROSLAV
- Parmezan
- Posty: 3895
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 12:06
Re: Spożywcze polecajki
Niedawno jeszcze były zupki chińskie TaoTao, w chyba 5 różnych smakach. Smaki na prawdę były różne.
Potem te zupki zaczęły wychodzić pod szyldem Vifonu i teraz to chyba już tylko zupa Pho została w ofecie... przynajmniej w moim sklepie....
Potem te zupki zaczęły wychodzić pod szyldem Vifonu i teraz to chyba już tylko zupa Pho została w ofecie... przynajmniej w moim sklepie....
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Zarejestrowany: 8/10/2001
Zarejestrowany: 8/10/2001
Re: Spożywcze polecajki
Fixed .Yusutina pisze:Co do napojów, to ja mam zasadę: wóda w dzień, wino wieczorem Pamiętam, że jako dziecko nienawidziłąm pić wody bo mi zwyczajnie nie smakowała. Z polskich wód dla mnie najsmaczniejsza jest Nałęczowianka.
Ja też nie piję raczej soków, głównie wodę, oczywiście piwka i bardzo lubię whisky .
Co do wody to polecam Muszynę, naprawdę tru woda mineralna i to w całkiem dobrej cenie.
What Darwin was too polite to say, my friends, is that we came to rule the earth not because we were the smartest, or even the meanest, but because we have always been the craziest, most murderous motherfuckers in the jungle.
- Larofan
- Social Media Ninja
- Posty: 3932
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 10:15
- Lokalizacja: Poznań, Poland
Re: Spożywcze polecajki
co do wody to moim zdaniem wsyzstko taka sama kranowa tylko z logiem
w zwiazku z powyzszym zaczalem sie interesowac ktora woda jest dystrybuowana przez polska marke.. oczywiscie nie pamietam juz tego ale po co dawac kase netle czy inne danone jak mozna zostawic kapital w polsce
w zwiazku z powyzszym zaczalem sie interesowac ktora woda jest dystrybuowana przez polska marke.. oczywiscie nie pamietam juz tego ale po co dawac kase netle czy inne danone jak mozna zostawic kapital w polsce
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7470
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Spożywcze polecajki
Kranówka jest nawet lepsza, bo ma ciągły proces kontroli jakości. W Poznaniu kranówka jest całkiem smaczna, bo jest ozonowana jeśli się nie mylę.
- Larofan
- Social Media Ninja
- Posty: 3932
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 10:15
- Lokalizacja: Poznań, Poland
Re: Spożywcze polecajki
teoretycznie jest pijalna ale mam ograniczone zaufanie do rur w budynku w ktorym mieszkam
Re: Spożywcze polecajki
W lecie najwięcej piję soków, od jakiś tanich sikaczy po jednodniowe które mam w sklepiku koło domu, do tego od czasu do czasu jakaś fanta czy cola od której swego czasu byłem wręcz uzależniony. W zimie to głównie herbata, zwykła w torebkach, ewentualnie earl gray, nie jakieś tam fancy wynalazki, którą pochłaniam w ogromnych ilościach. Wody nie lubię i raczej nie pijam. Co ja pies jestem żeby samą wodę pić A ostatnio rozsmakowałem się w cydrach, wieczorem po upalnym dniu podchodzi mi bardziej niż jakiekolwiek piwo
11.XI.2006
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7568
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Spożywcze polecajki
W Gdańsku Budyń chwalił się jakiś czas temu, że można pić kranówę. Ja niestety mieszkam w dzielnicy, która ma ją nie ze źródeł podziemnych ale ze zbiornika w Straszynie i chociaż nie jest żółta jak w stolicy, to niezbyt smaczna. Całkiem możliwe, że to też wina rurociągów.
W mojej rodzinnej miejscowości kranówa jest przepyszna. Dużo lepsza od wody butelkowanej ale tam ujęcia są z głębokości 60-100m.
Generalnie słodkie napoje piję bardzo rzadko, przerzuciłem się niemal całkowicie na wodę. W zimie herbaty, najlepiej Twinningsa.
W mojej rodzinnej miejscowości kranówa jest przepyszna. Dużo lepsza od wody butelkowanej ale tam ujęcia są z głębokości 60-100m.
Generalnie słodkie napoje piję bardzo rzadko, przerzuciłem się niemal całkowicie na wodę. W zimie herbaty, najlepiej Twinningsa.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Spożywcze polecajki
Kranówkę to można zasadniczo pić wszędzie, tu bariera jest raczej psychologiczna
I faktycznie woda z kranu miewa więcej minerałów, niż niektóre wody butelkowane (np. Żywiec, który zresztą jest wodą źródlaną, a nie mineralną). W ogóle z wodami to jest dłuższy temat, jaką pić - są przecież te wysokozmineralizowane, od wody Jana w górę, gdzie jakieś solanki mają 25 tysięcy mg/l (ww. Żywiec ma 200).
Niemniej ja ostatnio w lecie to niemal wyłącznie woda mineralna z cytryną, czasem miętą lub miodem. Z napojów innych herbaty zielone, a najczęściej chyba białe. Polecam takie z granatem lub malinami. Albo w ogóle herbaty owocowe do zaparzania.
Soki tylko świeże wyciskane, ewentualnie jednodniowe. Mamy w domu wyciskarkę ślimakową do soków i to już jest w ogóle turbo urządzenie. Na śniadanie płatki na soku np. z marchwi i jabłek, albo jabłek z czymkolwiek (porzeczki, granat, maliny, jagody). A jak nie sok, to w blenderze banan, jabłko, melon i też jakieś owoce leśne, albo orzechy z miodem, albo cokolwiek - kombinacji jest multum i polecam albo jakiegoś bloga, albo nawet książkę z przepisami na soki. Najlepsza inwestycja, jaką można zrobić, serio.
A kefir tylko Robico.
PS. Czy to moment na suchara w stylu:
Co robi kefir?
Kefir Robico
I faktycznie woda z kranu miewa więcej minerałów, niż niektóre wody butelkowane (np. Żywiec, który zresztą jest wodą źródlaną, a nie mineralną). W ogóle z wodami to jest dłuższy temat, jaką pić - są przecież te wysokozmineralizowane, od wody Jana w górę, gdzie jakieś solanki mają 25 tysięcy mg/l (ww. Żywiec ma 200).
Niemniej ja ostatnio w lecie to niemal wyłącznie woda mineralna z cytryną, czasem miętą lub miodem. Z napojów innych herbaty zielone, a najczęściej chyba białe. Polecam takie z granatem lub malinami. Albo w ogóle herbaty owocowe do zaparzania.
Soki tylko świeże wyciskane, ewentualnie jednodniowe. Mamy w domu wyciskarkę ślimakową do soków i to już jest w ogóle turbo urządzenie. Na śniadanie płatki na soku np. z marchwi i jabłek, albo jabłek z czymkolwiek (porzeczki, granat, maliny, jagody). A jak nie sok, to w blenderze banan, jabłko, melon i też jakieś owoce leśne, albo orzechy z miodem, albo cokolwiek - kombinacji jest multum i polecam albo jakiegoś bloga, albo nawet książkę z przepisami na soki. Najlepsza inwestycja, jaką można zrobić, serio.
A kefir tylko Robico.
PS. Czy to moment na suchara w stylu:
Co robi kefir?
Kefir Robico
Yggor.
Re: Spożywcze polecajki
mam wrażenie, że piłeś z pisuaruCrowley pisze:chociaż nie jest żółta jak w stolicy
You give up a few things, chasing a dream.
"Ty jesteś menda taka pozytywna" - colgatte
#sgk 4 life.
Old FŚGK number is 12526
MISTRZ FLEP EURO 2024
Re: Spożywcze polecajki
Hahaha Zolt.
Szczerze nienawidze rutyny jedzenia.
Frustruje mnie koniecznosc spedzania czasu, wydawania kasy i poswiecania tyle uwagi czemus, co i tak za pare dni soonczy w klopie.
Nie gotuje, niechetnie przygotowuje nawet sniadanie.
Rozmawianie o jedzeniu jest dla mnie marnowaniem sliny.
Czy ktokolwiek ma podobnie, czy po prostu juz zdrowo mnie pogielo....?
Z napojow to pije jedynie wode, kawe, herbate i alkohol.
Czaaasem wycisnd sok pom.jak mam ochote na slodkie picie. Napoje z cukrem: cole, sprity, icetea mnie obrzydzaja. No chyba ze do drina.
Hehe, mam teraz tak dziwna faze, ze jak widze grubasa z ktoryms z tych gazowanych cukronapojow, to lapie agresora i mam ochote mu przywalic. Ale zwykle konczy sie na jakims komentarzu pod nosem. ; )
Szczerze nienawidze rutyny jedzenia.
Frustruje mnie koniecznosc spedzania czasu, wydawania kasy i poswiecania tyle uwagi czemus, co i tak za pare dni soonczy w klopie.
Nie gotuje, niechetnie przygotowuje nawet sniadanie.
Rozmawianie o jedzeniu jest dla mnie marnowaniem sliny.
Czy ktokolwiek ma podobnie, czy po prostu juz zdrowo mnie pogielo....?
Z napojow to pije jedynie wode, kawe, herbate i alkohol.
Czaaasem wycisnd sok pom.jak mam ochote na slodkie picie. Napoje z cukrem: cole, sprity, icetea mnie obrzydzaja. No chyba ze do drina.
Hehe, mam teraz tak dziwna faze, ze jak widze grubasa z ktoryms z tych gazowanych cukronapojow, to lapie agresora i mam ochote mu przywalic. Ale zwykle konczy sie na jakims komentarzu pod nosem. ; )
Ostatnio zmieniony 17 sierpnia 2015, o 22:25 przez colgatte, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Spożywcze polecajki
no hahaha, gdzie żółta woda, cholera? Chyba, że Wolne Miasto Gdańsk pomyliło stolicecolgatte pisze:Hahaha Zolt.
mam podobnie, chociaż bez frustracji.Czy ktokolwiek ma podobnie, czy po prostu juz zdrowo mnie pogielo....?
You give up a few things, chasing a dream.
"Ty jesteś menda taka pozytywna" - colgatte
#sgk 4 life.
Old FŚGK number is 12526
MISTRZ FLEP EURO 2024
Re: Spożywcze polecajki
Slyszalam, ze w niektorych klubach wrzucaja cytryny dla odswiezenia pisuaru.
To juz naprawde moze czlowieka zmylic...
To juz naprawde moze czlowieka zmylic...
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7568
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Spożywcze polecajki
Ja stwierdziłem, że skoro i tak na coś umrę, to niech to chociaż będzie smaczne. Dlatego też uważam boczek za najlepszą przyprawę na świecie.Rozmawianie o jedzeniu jest dla mnie marnowaniem sliny.
Czy ktokolwiek ma podobnie, czy po prostu juz zdrowo mnie pogielo....?
To pewnie od picia tejże wody takie wrażenia.Zolt pisze:mam wrażenie, że piłeś z pisuaru
Najlepsza metoda na słodyczowy głód - zobaczyć w sklepie bardzo grubego człowieka, kupującego słodycze. Od razu przechodzę na dział z owocami albo zdrową żywnością.colgatte pisze:Hehe, mam teraz tak dziwna faze, ze jak widze grubasa z ktoryms z tych gazowanych cukronapojow, to lapie agresora i mam ochote mu przywalic.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Spożywcze polecajki
Aczkolwiek agresora względem tych ludzi trochę nie rozumiem. Serio Col denerwuje Cię, że ktoś jest gruby i pije napój? Serio komentarz pod nosem? Serio?
What Darwin was too polite to say, my friends, is that we came to rule the earth not because we were the smartest, or even the meanest, but because we have always been the craziest, most murderous motherfuckers in the jungle.
- Larofan
- Social Media Ninja
- Posty: 3932
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 10:15
- Lokalizacja: Poznań, Poland
Re: Spożywcze polecajki
ja rozumiem - mnie tez wkurzaja grubasy tego typu.. a potem mowia ze to genetyczne
natomiast mam duzy szacun do grubasow na silowniach i innych sportowych miejscowkach
natomiast mam duzy szacun do grubasow na silowniach i innych sportowych miejscowkach
Re: Spożywcze polecajki
No wlasnie, pchaja w siebie ten cukier, potem jojcza, ze sa grubi, a przeciez sie nie objadaja (niby)
Potem sapią, pocą się i smierdza, psuja krajobraz swoimi zwalami tluszczu, sa powolni i choruja.
Potem sapią, pocą się i smierdza, psuja krajobraz swoimi zwalami tluszczu, sa powolni i choruja.
Re: Spożywcze polecajki
Co Ty, wąż jesteś? Ciut wolny ten metabolizm.colgatte pisze:Frustruje mnie koniecznosc spedzania czasu, wydawania kasy i poswiecania tyle uwagi czemus, co i tak za pare dni soonczy w klopie.
Co do grubasów - mi nie przeszkadzają dopóki nie pakują się w mój lebensraum. Ostatnio miałem problem w samolocie, bo w małym, dwurzędowym (po dwa fotele) odrzutowcu usiadł koło mnie młody chłopak, który ważył na oko jakieś 180 kg. Na szczęście nie wszystkie miejsca ludzie wykupili i po zamknięciu drzwi stewardessa (kocham panią) grzecznie zasugerowała mu podwójne siedzenie w innym rzędzie.
- Dragon_Warrior
- Brienne of Tarth
- Posty: 2852
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 18:33
- Lokalizacja: Diuna
Re: Spożywcze polecajki
colgatte pisze:No wlasnie, pchaja w siebie ten cukier, potem jojcza, ze sa grubi, a przeciez sie nie objadaja (niby)
Potem sapią, pocą się i smierdza, psuja krajobraz swoimi zwalami tluszczu, sa powolni i choruja.
Collgate - All Bundy w spódnicy
Re: Spożywcze polecajki
Jedzenie idzie przez Ciebie ok.3dni. Ta szybka kupa po sniadaniu i papierosie to nie wczorajsza kolacja.SithFrog pisze:Co Ty, wąż jesteś? Ciut wolny ten metabolizm.colgatte pisze:Frustruje mnie koniecznosc spedzania czasu, wydawania kasy i poswiecania tyle uwagi czemus, co i tak za pare dni soonczy w klopie.
- Larofan
- Social Media Ninja
- Posty: 3932
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 10:15
- Lokalizacja: Poznań, Poland
Re: Spożywcze polecajki
3 dni? chyba w teorii... pewnie to zalezy od szybkosci metabolizmu
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Spożywcze polecajki
2 dni.
EDIT: Ale żeby nie było, mężczyźni trawią szybciej niż kobiety i wtedy proces trwa półtora dnia. Kobiety 2 dni.
EDIT: Ale żeby nie było, mężczyźni trawią szybciej niż kobiety i wtedy proces trwa półtora dnia. Kobiety 2 dni.
Re: Spożywcze polecajki
24 h Może ciut dłużej jak zjem coś naprawdę ciężkiegocolgatte pisze: Jedzenie idzie przez Ciebie ok.3dni. Ta szybka kupa po sniadaniu i papierosie to nie wczorajsza kolacja.
Re: Spożywcze polecajki
co wy opowiadacie?
trawienie w żołądku moze trwać maksymalnie do kilku godzin, a w przypadku niestrawności dopiero proces wydłuża się do doby.
klik1
klik2
trawienie w żołądku moze trwać maksymalnie do kilku godzin, a w przypadku niestrawności dopiero proces wydłuża się do doby.
klik1
klik2
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7568
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Spożywcze polecajki
Ten temat zbacza w nieciekawe rejony.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
- Larofan
- Social Media Ninja
- Posty: 3932
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 10:15
- Lokalizacja: Poznań, Poland
Re: Spożywcze polecajki
i read it on the internet so its true
~paulo coelho
~paulo coelho
Re: Spożywcze polecajki
Pq: masz rację, ale żołądek to nie jest koniec przewodu pokarmowego, od strawienia w żołądku do wydalenia jest jeszcze kilkanaście metrów jelit
Re: Spożywcze polecajki
Jutsi pokaż mi książke, w której jest napisane że trzydniowe trawienie colgatte jest normalne. W ogóle pokaż mi książkę, której wierzysz a ktora zaprzecza danym w moich linkach.
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003