True Detective
Moderatorzy: boncek, Zolt, Pquelim, Voo
Re: True Detective
6ty jest spoko. W ogóle jestem pod wrażeniem, że Vince Vaughn potrafi zagrać coś oprócz zabawnych jak frogochwile filmów z Owenem Wilsonem.
You give up a few things, chasing a dream.
"Ty jesteś menda taka pozytywna" - colgatte
#sgk 4 life.
Old FŚGK number is 12526
MISTRZ FLEP EURO 2024
Re: True Detective
Podziwiam was. Mógłbym napisać mały elaborat o wątkach, które mnie NIE obchodzą w tym serialu.
- mam w dupie przeszłość Rejczel i jej relacje z ojcem, siostrą, jej pedofilską traumę, miłość do noży i mocne hasła na jakiejś grupie wsparcia
- mam w nosie Tejlora Kicza, który jest tak kiczowaty, że głowa boli. Scena z matką i kasą, scena z teściową i wife-to-be? I don't fucking care.
Zawiązanie nowego śledztwa też było żenujące. Tejlor mówiący "I need to be in the field" z zaciśniętymi zębami. Łojezusmaria.
Obchodzi mnie tylko wątek Velcoro i rozwikłanie sprawy. Czyli coś, co na ekranie zajmuje jakieś 15-20% czasu jaki marnuję na drugi sezon. Nie wiem czy komuś się zapomniało w tym Holiłudzie, ale ten serial nazywa się True DETECTIVE, a nie Story of my life with four characters.
Scena z szóstego odcinka z imprezą... Fajnie, że chociaż cycki były. Cała reszta wyglądała jak Dempsey and Makepeace na tropie. Komedia pomyłek i Velcoro z Kiczem zachowujący się jak Szpiedzy tacy jak my. Chociaż scenę wygrała Rejczel wyrzygując narkotyk podany w... aerozolu.
Serio, nie pamiętam innego serialu, żeby na przełomie sezonów tak nisko upadł.
- mam w dupie przeszłość Rejczel i jej relacje z ojcem, siostrą, jej pedofilską traumę, miłość do noży i mocne hasła na jakiejś grupie wsparcia
- mam w nosie Tejlora Kicza, który jest tak kiczowaty, że głowa boli. Scena z matką i kasą, scena z teściową i wife-to-be? I don't fucking care.
Zawiązanie nowego śledztwa też było żenujące. Tejlor mówiący "I need to be in the field" z zaciśniętymi zębami. Łojezusmaria.
Obchodzi mnie tylko wątek Velcoro i rozwikłanie sprawy. Czyli coś, co na ekranie zajmuje jakieś 15-20% czasu jaki marnuję na drugi sezon. Nie wiem czy komuś się zapomniało w tym Holiłudzie, ale ten serial nazywa się True DETECTIVE, a nie Story of my life with four characters.
Scena z szóstego odcinka z imprezą... Fajnie, że chociaż cycki były. Cała reszta wyglądała jak Dempsey and Makepeace na tropie. Komedia pomyłek i Velcoro z Kiczem zachowujący się jak Szpiedzy tacy jak my. Chociaż scenę wygrała Rejczel wyrzygując narkotyk podany w... aerozolu.
Serio, nie pamiętam innego serialu, żeby na przełomie sezonów tak nisko upadł.
Re: True Detective
Siódmy odcinek to pierwszy, który mogę pochwalić prawie* w całości. Szkoda, że to przedostatni. Hm... ciekawe dlaczego był taki fajny. O czym traktował? O prowadzonym dochodzeniu, zależnościach i spiskach. O sprawie, żadnego rodzinnego popierdywania przez nieinteresujących bohaterów.
* -
* -
Spoiler:
Re: True Detective
Sith, swoją drogą niezłym całkiem serialem policyjnym o dochodzeniu jest Murder in the first. Drugi sezon leci i dużo lepszy niż pierwszy (w sumie można oglądać go bez pierwszego)
#sgk 4 life.
Re: True Detective
The Wire.
Zresztą, połowa obecnego sezonu TD wygląda jak nieudane The Wire.
Zresztą, połowa obecnego sezonu TD wygląda jak nieudane The Wire.
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
Re: True Detective
Pierwsze słyszę, ale ja teraz raczej nieznane nowości z komedii oglądam. Przyjaciele (Friends), I love Lucy, The Honeymooners.Pquelim pisze:The Wire.
#sgk 4 life.
Re: True Detective
Nie oglądałeś The Wire? Najlepszego serialu wszech czasów?Turtles pisze:Pierwsze słyszę
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
Re: True Detective
DaeL pisze:Najlepszego serialu wszech czasów
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
- Ptaszor
- zielony
- Posty: 1881
- Rejestracja: 4 września 2014, o 17:06
- Lokalizacja: Forum SGK dodaje mi otuchy, gdy brakuje mi jej w czasie dnia.
Re: True Detective
Pquelim pisze:DaeL pisze:Najlepszego serialu wszech czasów
Re: True Detective
UWAGA!!! WAŻNE
Właśnie nabiłem sobie kolejnego posta, proszę o pozytywne rozpatrzenie sprawy. Dziękuję.
http://majinfox.blogspot.com/
http://przegralem-zycie.blogspot.com/
Właśnie nabiłem sobie kolejnego posta, proszę o pozytywne rozpatrzenie sprawy. Dziękuję.
http://majinfox.blogspot.com/
http://przegralem-zycie.blogspot.com/
- Ptaszor
- zielony
- Posty: 1881
- Rejestracja: 4 września 2014, o 17:06
- Lokalizacja: Forum SGK dodaje mi otuchy, gdy brakuje mi jej w czasie dnia.
Re: True Detective
Ziew
EDIT:
zakończmy ten offtopic, chłopaki, nie kompromitujcie się
EDIT:
zakończmy ten offtopic, chłopaki, nie kompromitujcie się
Spoiler:
- PIOTROSLAV
- Parmezan
- Posty: 3897
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 12:06
Re: True Detective
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Zarejestrowany: 8/10/2001
Zarejestrowany: 8/10/2001
Re: True Detective
Ptaszor - sorry, ale Breaking Bad to po prostu najnudniejszy serial z wkurwiającymi postaciami od czasów Six Feet Under. Nigdy nie przebrnąłem nawet połowy drugiego sezonu i wątpie, żeby mi się kiedykolwiek to udało. To, że ma mocną końcówkę i ostatni sezon zebrał (zakładam że zasłużony) fejm nie oznacza jeszcze, że całość jest najlepszym serialem wszechczasów.
Posłużę się lewackim (tadam!) tekstem, ale - poza gender issues, które mi nie przeszkadzały - generalnie tak widziałem ten serial
Posłużę się lewackim (tadam!) tekstem, ale - poza gender issues, które mi nie przeszkadzały - generalnie tak widziałem ten serial
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
Re: True Detective
Ptaszor plus milion
Pierwszy sezon i 3/4 drugiego to żmudne wprowadzenie i miałem podobne odczucia. Pod koniec drugiej serii to wszystko się rozkręca, a długie wprowadzenie w pewnym sensie się "spłaca" widzowi. Nie jest to żaden fejm końcówki, sporo ludzi uważa czwarty sezon za lepszy od ostatniego. Ja też hejtowałem pierwsze dwa sezony, a potem kopara mi opadła. Kiedyś spróbuj się przemęczyć. Identyczne odczucia miał red aka ManJAk, ale po moim wpisie na koniec dał serialowi szansę i (z pamięci) napisał coś podobnego jak Ptaszor, że jako całość to chyba najlepszy serial jaki w życiu widział.Pquelim pisze:Ptaszor - sorry, ale Breaking Bad to po prostu najnudniejszy serial z wkurwiającymi postaciami od czasów Six Feet Under. Nigdy nie przebrnąłem nawet połowy drugiego sezonu i wątpie, żeby mi się kiedykolwiek to udało. To, że ma mocną końcówkę i ostatni sezon zebrał (zakładam że zasłużony) fejm nie oznacza jeszcze, że całość jest najlepszym serialem wszechczasów.
Zgodzić się mogę tylko z unlikeable characters. Taki urok serialu. Reszta to straszne głupoty.Pquelim pisze:Posłużę się lewackim (tadam!) tekstem, ale - poza gender issues, które mi nie przeszkadzały - generalnie tak widziałem ten serial
- Ptaszor
- zielony
- Posty: 1881
- Rejestracja: 4 września 2014, o 17:06
- Lokalizacja: Forum SGK dodaje mi otuchy, gdy brakuje mi jej w czasie dnia.
Re: True Detective
This.Pquelim pisze:Nigdy nie przebrnąłem nawet połowy drugiego sezonu
Spoiler:
End of offtopic.
Re: True Detective
W sensie zgadzasz się z Pq, że to bzdury (1) czy z autorem/autorką bloga?Ptaszor pisze:1. tu się zgadzamy1, I don’t like the gender issues. 2, I don’t like the characters. 3, I don’t like the lack of community. 4, I don’t like the racism.
- Ptaszor
- zielony
- Posty: 1881
- Rejestracja: 4 września 2014, o 17:06
- Lokalizacja: Forum SGK dodaje mi otuchy, gdy brakuje mi jej w czasie dnia.
Re: True Detective
To moja zła gramatyka mówiła, nie ja.
Zgadzam się z Pq, oczywiście
Zgadzam się z Pq, oczywiście
Re: True Detective
The Wire sezon 2 - nie miał większego znaczenia dla kolejnych sezonów, stocznia i Polonia była nudna jak flaki z olejem i żółtko z piwem, a potencjału postaci greckiego mafiosa zupełnie nie wykorzystano.
1. Czyli najpierw wiedziałeś, że są wybitne, a dopiero potem je obejrzałeś? NiceGdybym nie wiedział skądinąd, że kolejne sezony są wybitne, to nigdy nie obejrzałbym do końca.
2. A czwarty sezon Dextera też jest wybitny, czy to czyni cały serial najlepszym w historii? Jaki jest sens w porównywaniu poszczególnych części w dyskusji o całości?
Proponuje poczytać trochę o tym, dlaczego Twin Peaks miało taką a nie inną konstrukcję sezonów i o powodach skasowania serialu.Ptaszor pisze:Twin Peaks - powinni rozbić ten serial na 3 sezony i końcówkę drugiego sezonu można by spokojnie wyciąć, niepotrzebnie mnożyły się wątki (kogo obchodził np. James-mechanik i ten toksyczny związek z maltretowaną żoną). Dlatego sezon 2 wydawał się sztucznie wydłużony i w wielu miejscach, wybaczcie, nudny.
Co nie zmienia faktu, że 5 sezon był skokiem na kasę. Tylko, że udanym. BB to śwetny serial, który mi nie podszedł. A o jego "wscheczasyjności" to jednak pogadajmy kiedy ten czas upłynie, narazie jest trochę za wcześnie.Breaking Bad - najlepszy, bo nawet ze Skyler udało im się zrobić ciekawą postać i ze wszystkich postaci chyba tylko Walter White Jr do końca pozostał nijaki. Po obejrzeniu 4 sezonu wydawało się, że mamy idealny finał (wspomnianą "mocną końcówkę"), a zapowiedź 5 wydawała się skokiem na kasę. Okazało się, że serial można zakończyć jeszcze lepiej.
A Sithowi tylko przypomnę naszą wymianę postów, po tym kiedy hejtował pierwsze dwa sezony na Żabim Okiem:
Pquelim 21.07.2014 pisze: Sith, trochę nie trafiasz z tym tekstem o BD, przecież wszyscy wiedzą, że przez pierwsze 2 sezony jest głównie zmuła, a prawdziwa zabawa zaczyna się później. Tak samo jak z The Wire.
SithFrog21.07.2014 pisze: Jak serial potrzebuje 2 sezonów, żeby w ogóle zainteresować, a całość ma ich pięć... no to nie jest genialny serial. Ale tyle na teraz, zobaczymy czy dotrwam, a jak dotrwam to się podzielę.
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
Re: True Detective
Ptaszor pisze:Breaking Bad - najlepszy, bo nawet ze Skyler udało im się zrobić ciekawą postać
You give up a few things, chasing a dream.
"Ty jesteś menda taka pozytywna" - colgatte
#sgk 4 life.
Old FŚGK number is 12526
MISTRZ FLEP EURO 2024
- Ptaszor
- zielony
- Posty: 1881
- Rejestracja: 4 września 2014, o 17:06
- Lokalizacja: Forum SGK dodaje mi otuchy, gdy brakuje mi jej w czasie dnia.
Re: True Detective
1. Yeap. W zalewie tylu treści, jestem skazany na rankingi filmwebu i różnego rodzaju zgniłe pomidory. Poza tym klasykę znać trzeba.Pquelim pisze:1. Czyli najpierw wiedziałeś, że są wybitne, a dopiero potem je obejrzałeś? NiceGdybym nie wiedział skądinąd, że kolejne sezony są wybitne, to nigdy nie obejrzałbym do końca.
2. A czwarty sezon Dextera też jest wybitny, czy to czyni cały serial najlepszym w historii? Jaki jest sens w porównywaniu poszczególnych części w dyskusji o całości?
2. Nie wiem, kwestia podejścia.
Z tych samych względów, z jakich skasowano Twin Peaks, pierwsze dwa sezony BB były "zamulone", ba, pierwszy sezon BB przypominał bardziej wstępne wersje przeznaczone dla grup focusowych AMC.Pquelim pisze:Proponuje poczytać trochę o tym, dlaczego Twin Peaks miało taką a nie inną konstrukcję sezonów i o powodach skasowania serialu.Ptaszor pisze:Twin Peaks - powinni rozbić ten serial na 3 sezony i końcówkę drugiego sezonu można by spokojnie wyciąć, niepotrzebnie mnożyły się wątki (kogo obchodził np. James-mechanik i ten toksyczny związek z maltretowaną żoną). Dlatego sezon 2 wydawał się sztucznie wydłużony i w wielu miejscach, wybaczcie, nudny.
To w końcu obejrzałeś ten serial do końca czy nie?Pquelim pisze:Co nie zmienia faktu, że 5 sezon był skokiem na kasę. Tylko, że udanym.Breaking Bad - najlepszy, bo nawet ze Skyler udało im się zrobić ciekawą postać i ze wszystkich postaci chyba tylko Walter White Jr do końca pozostał nijaki. Po obejrzeniu 4 sezonu wydawało się, że mamy idealny finał (wspomnianą "mocną końcówkę"), a zapowiedź 5 wydawała się skokiem na kasę. Okazało się, że serial można zakończyć jeszcze lepiej.
Twórcy BB nie poszli na żaden kompromis, tylko zakończyli serial w taki sposób, w jaki chcieli. I, tak, to jest moja opinia, ale jak sam powiedziałeś, skok był udany, więc może nie jestem skończonym naiwniakiem.
A czy nowy sezon Twin Peaks nie jest przypadkiem skokiem na kasę?
Liczby nie kłamią.Pquelim pisze:A o jego "wscheczasyjności" to jednak pogadajmy kiedy ten czas upłynie, narazie jest trochę za wcześnie.
Zolt
Re: True Detective
Dotrwałem i się podzieliłem. Zamuła była przydługim przygotowaniem do takiej reszty, która sprawiła, że całość postrzegam jako genialną. Dlatego, że wygląda na zrealizowanie pewnego planu, bez przeciągania "póki ludzie oglondajo!".Pquelim pisze:SithFrog21.07.2014 pisze: Jak serial potrzebuje 2 sezonów, żeby w ogóle zainteresować, a całość ma ich pięć... no to nie jest genialny serial. Ale tyle na teraz, zobaczymy czy dotrwam, a jak dotrwam to się podzielę.
Poza tym myślę, że u mnie sporo złego zrobiło nastawienie. Kiedy ja zaczynałem oglądać, cały świat już skończył i piał z zachwytu, spodziewałem się, że od razu będzie super-nie-wiadomo-co. Kiedyś poszedłem na Thruman show do kina, bo namówili mnie znajomi. Wiesz, Jim Carrey, wygłupy, będzie super komedia. Wyszedłem struty, co za kupa. A przecież po drugim obejrzeniu bardzo polubiłem ten film.
Mówię Ci Pq, nie chcę na siłę cisnąć, ale jak nie poświęcisz paru odcinków i nie obejrzysz całości to ciężko dyskutować.
Ptaszor: liczby kłamią. GoT nie powinien być nawet w Top5.
Re: True Detective
Wydaje mi się, że rankingi filmwebu, metacritici czy rottentomateos mogą być co najwyżej wskazówkami na co zwrócić uwagę. O genialności poszczególnych seriali jednak nie świadczą i nigdy nie będą świadczyły tabuny rozentuzjazmowanych fanbojów nakręconych przez spiralę marketingu i promocji, a rzeczywista jakość.1. Yeap. W zalewie tylu treści, jestem skazany na rankingi filmwebu i różnego rodzaju zgniłe pomidory. Poza tym klasykę znać trzeba.
2. Nie wiem, kwestia podejścia.
2. To nie może być kwestia podejścia, bo takie podejście jest błędne. Oczywiście kazdy ma prawo do swojej opinii, ale wyciąganie wniosków na podstawie jednego sezonu to brednia - na tej samej zasadzie True Detective już zawsze będzie serialem wybitnym, nawet jesli w trzecim sezonie zagrają Shaq O'Neill i Alicja Bachleda-Curuś, a reżyserować będzie McG. Bo peirwszy sezon był aboslutnie genialny i wybitny. Bez jaj
I wiem, ze sam popełniam ten błąd przy BB - nie obejrzałem całości, więc nie powinienem oceniać. Jednak na tyle, na ile widziałem nie mam podstaw by przypuszczać, że reszta zerwie mi łeb z karku. Po prostu nie polubiłem tego serialu.
Tutaj to kolegi nie rozumiem. Twin Peaks został skasowany, bo drugi sezon osiągał średnio 10mln widzów na odcinek (pierwszy - 18mln). Breaking Bad przez pierwsze dwa sezony nie miało nawet 1,5 mln/odcinek, a finał serii oglądało tyle, co najmniejsza widownia TP (circa 9mln widzów). Dwadzieścia parę lat temu 10mln to było mało, dzisiaj cztery razy mniej wystarcza, żeby jarał się cały Internet. To jest zupełnie inna skala, inny czas w historii telewizji i dla mnie porównywanie Twin Peaks do Breaking Bad jest tyleż bezzasadne, co śmieszne.Ptaszor pisze:Z tych samych względów, z jakich skasowano Twin Peaks, pierwsze dwa sezony BB były "zamulone", ba, pierwszy sezon BB przypominał bardziej wstępne wersje przeznaczone dla grup focusowych AMC.
Jasne, że był udanym skokiem i nikt tu nie jest naiwniakiem. To typowa, uczicwa transakcja wiązana - widz chcę więcej dobrej jakości, a twórcy stają na wysokości zadania i mu ją dostarczają.Twórcy BB nie poszli na żaden kompromis, tylko zakończyli serial w taki sposób, w jaki chcieli. I, tak, to jest moja opinia, ale jak sam powiedziałeś, skok był udany, więc może nie jestem skończonym naiwniakiem.
A czy nowy sezon Twin Peaks nie jest przypadkiem skokiem na kasę?
Tak, nowe Twin Peaks będzie pod tym względem skokiem na kasę - mam ogromną nadzieję (i sporo powodów, by tak przypuszczać), że równie udanym co "piątka" BB.
Kłamią. Szczególnie te z Filmwebu. Już bardziej wiarygodny byłby Graph TV, ale pod warunkiem że będziemy pamiętać, że oceny na imdb i innych portalach tego typu wystawiają przede wszystkim fani serialu pod wpływem emocji wynikających z poszczególnych odcinów, a nie obiektywni krytycy.Liczby nie kłamią.
Fix'd.SithFrog pisze:GoT nie powinien być nawet w Top100.
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
Re: True Detective
Bez przesady. 100 seriali to ja nawet chyba nie wymienię, ale poza top 10 na pewno by u mnie wypadł.Pquelim pisze:Fix'd.SithFrog pisze:GoT nie powinien być nawet w Top100.
- Ptaszor
- zielony
- Posty: 1881
- Rejestracja: 4 września 2014, o 17:06
- Lokalizacja: Forum SGK dodaje mi otuchy, gdy brakuje mi jej w czasie dnia.
Re: True Detective
Wszyscy wiemy, że metacritic (i inne) ma dość "subiektywny" agregat recenzji, ale w większości przypadków ocena 90+ oznacza przyzwoitą jakość, a przynajmniej brak frustracji.Pquelim pisze:Wydaje mi się, że rankingi filmwebu, metacritici czy rottentomateos mogą być co najwyżej wskazówkami na co zwrócić uwagę. O genialności poszczególnych seriali jednak nie świadczą i nigdy nie będą świadczyły tabuny rozentuzjazmowanych fanbojów nakręconych przez spiralę marketingu i promocji, a rzeczywista jakość.
A to nie jest odwieczny problem badacza/naukowca? Badać w mikro czy w makro skali? Oba podejścia wydają się słuszne, ale w przypadku zmiany, wnioski mogą być skrajnie odmienne. W ogóle na potrzeby takich dyskusji top-forever trzeba ustalać bardzo ścisłe wytyczne oceniania, bo można popaść w tego typu dywagacje.Pquelim pisze:2. To nie może być kwestia podejścia, bo takie podejście jest błędne. Oczywiście kazdy ma prawo do swojej opinii, ale wyciąganie wniosków na podstawie jednego sezonu to brednia - na tej samej zasadzie True Detective już zawsze będzie serialem wybitnym, nawet jesli w trzecim sezonie zagrają Shaq O'Neill i Alicja Bachleda-Curuś, a reżyserować będzie McG. Bo peirwszy sezon był aboslutnie genialny i wybitny. Bez jaj
I wiem, ze sam popełniam ten błąd przy BB - nie obejrzałem całości, więc nie powinienem oceniać. Jednak na tyle, na ile widziałem nie mam podstaw by przypuszczać, że reszta zerwie mi łeb z karku. Po prostu nie polubiłem tego serialu.
I po raz kolejny, jak sam zresztą piszesz, argumentacja mi trochę zgrzyta, bo ostatnie zdania cytatu zaprzeczają pierwszym Ale nie ciągnijmy tego, bo nas admin wytarga za uszy.
A to tylko wina mojego nieprecyzyjnego wyrażania:) Oczywiście skala jest inna, ale też i seriali mamy więcej i rynek jest bardziej nasycony. Twin Peaks skasowano, tak doczytałem, bo ludzie nie chcieli metafizyki, fantastyki i eksperymentów Lyncha, tylko wyłożenia kto zabił, uproszczeń, wyjaśnień. Zaczęto kombinować z ramówką, przekładać na późniejsze godziny i oglądalność Twin Peaks zaczęła peakować (sic!) I tylko we względach finansowych, ekonomicznych widziałem powód, dla którego porównywałem TP do BB, którego 1 sezon miał tylko 7 odcinków i nie był zaplanowany pod kolejne sezony.Pquelim pisze:Tutaj to kolegi nie rozumiem. Twin Peaks został skasowany, bo drugi sezon osiągał średnio 10mln widzów na odcinek (pierwszy - 18mln). Breaking Bad przez pierwsze dwa sezony nie miało nawet 1,5 mln/odcinek, a finał serii oglądało tyle, co najmniejsza widownia TP (circa 9mln widzów). Dwadzieścia parę lat temu 10mln to było mało, dzisiaj cztery razy mniej wystarcza, żeby jarał się cały Internet. To jest zupełnie inna skala, inny czas w historii telewizji i dla mnie porównywanie Twin Peaks do Breaking Bad jest tyleż bezzasadne, co śmieszne.
Trzymam kciuki. Ciekawi mnie tylko co w obsadzie nowego sezonu będzie robiła aktorka grająca Laurę Palmer? Albo aktor grający Lelanda Palmera?Pquelim pisze:Jasne, że był udanym skokiem i nikt tu nie jest naiwniakiem. To typowa, uczicwa transakcja wiązana - widz chcę więcej dobrej jakości, a twórcy stają na wysokości zadania i mu ją dostarczają.
Tak, nowe Twin Peaks będzie pod tym względem skokiem na kasę - mam ogromną nadzieję (i sporo powodów, by tak przypuszczać), że równie udanym co "piątka" BB.
Nie wierzę w obiektywną krytykę. Jeśli w Polityce czytam recenzję sztuki autorstwa, dajmy na to, Anety Kyzioł, to z góry wiem, które rzeczy zjedzie. Może coś takiego jak obiektywna krytyka istnieje, ale dla mnie bardziej miarodajne są miliony much, które wszak nie mogą się mylić.Pquelim pisze:Kłamią. Szczególnie te z Filmwebu. Już bardziej wiarygodny byłby Graph TV, ale pod warunkiem że będziemy pamiętać, że oceny na imdb i innych portalach tego typu wystawiają przede wszystkim fani serialu pod wpływem emocji wynikających z poszczególnych odcinów, a nie obiektywni krytycy.
Przypominam, że przed emisją 6-7 sezonu Dr House był w pierwszej dziesiątce, a po finale jedzie w peletonie, ale to pewno znowu daje o sobie znać moje chore podejście.
-
- sraczkowaty
- Posty: 909
- Rejestracja: 1 stycznia 2015, o 21:56
Re: True Detective
Jak już mówicie o BB to ja generalnie nie mam cierpliwości do seriali, ale postanowiłem coś tak chwalonego obejrzeć. Dałem sobie spokój po odcinku w którym
Spoiler:
Re: True Detective
Ja BB odcinek przed końcem pierwszego sezonu porzuciłem. Nudził mnie takim sztucznym napięciem.
#sgk 4 life.
Re: True Detective
I tu popelniasz bardzo powazny blad logiczny. Slowem kluczem jest "Internet". Kolejnym przypomnienie sobie na jakich kanalach leca serialePquelim pisze: Tutaj to kolegi nie rozumiem. Twin Peaks został skasowany, bo drugi sezon osiągał średnio 10mln widzów na odcinek (pierwszy - 18mln). Breaking Bad przez pierwsze dwa sezony nie miało nawet 1,5 mln/odcinek, a finał serii oglądało tyle, co najmniejsza widownia TP (circa 9mln widzów). Dwadzieścia parę lat temu 10mln to było mało, dzisiaj cztery razy mniej wystarcza, żeby jarał się cały Internet. To jest zupełnie inna skala, inny czas w historii telewizji i dla mnie porównywanie Twin Peaks do Breaking Bad jest tyleż bezzasadne, co śmieszne.
Re: True Detective
no przecież napisałem, że to dwie zupełnie inne rzeczy i po prostu inne czasy.
swoja drogą, ciekawe co by było gdyby Twin Peaks z taka widownią był emitowany dzisiaj. podejrzewam szał miazdżący spekulacje związane z GoT czy Lostami.
swoja drogą, ciekawe co by było gdyby Twin Peaks z taka widownią był emitowany dzisiaj. podejrzewam szał miazdżący spekulacje związane z GoT czy Lostami.
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
Re: True Detective
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
Re: True Detective
dokładnie, oglądalność na poziomie bańki, połączenie True Detective i Lost, ciekawe ale dla pasjonatów.
Jak to wyszło, to było jednym z niewielu seriali nie będących sitcomami z podłożonym śmiechem, miało szansę się wybić.
Jak to wyszło, to było jednym z niewielu seriali nie będących sitcomami z podłożonym śmiechem, miało szansę się wybić.
You give up a few things, chasing a dream.
"Ty jesteś menda taka pozytywna" - colgatte
#sgk 4 life.
Old FŚGK number is 12526
MISTRZ FLEP EURO 2024
Re: True Detective
Zolt pisze:dokładnie, oglądalność na poziomie bańki, połączenie True Detective i Lost, ciekawe ale dla pasjonatów.
Jak to wyszło, to było jednym z niewielu seriali nie będących sitcomami z podłożonym śmiechem, miało szansę się wybić.
A wracając do obecnego sezonu td, to może i pod koniec nie ma tragedii, ale nadal jest aktorska bryndza oraz mało zajmujace wątki. W siódmym co chwile pojawiała się jakaś postać, która traktowalem na zasadzie: "ok, pokazujecie gościa przez 8 minut na ekranie w ciągu całego sezonu, a teraz ja mam się doskonale orientować czemu tu przylazl i kim do cholery jest? FU"
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
Re: True Detective
Nie mam siły pisać jak bardzo zawiódł mnie drugi sezon. Żal.pl.
A w temacie Twin Peaks jeszcze, skomentuję Twoje heheszki Pq, bo Cię lubię i nie dam się sprowokować do hejtu.
Ostatni boom na seriale spowodowało kilka czynników. Poszła kasa, za tym fajni aktorzy, za tym reżyserzy i scenarzyści, ale wszystkie (większość) seriali, które odniosły sukces są lżejsze i łatwiejsze w odbiorze niż TP. Ot, taki prekursor - Lost. Tak samo House, Breaking Bad, True Blood czy inne Walking dead, albo Prison Break. Nieporównywalnie łatwiejsze w odbiorze.
Jest coś takiego jak przystępność serialu. Mając dziś do wyboru Lost, Breaking Bad i chore wizje Lyncha co by wybrali ludzie? Bardzo wąska grupa koneserów wybrałaby Lyncha i skasowaliby go po sezonie, albo w połowie, bo ludzie nie oglądają.
Wtedy nie było za bardzo wyboru, wtedy w tv były 2 kanały (Polska), albo 5-10 (zachód) i ludzie oglądali co popadnie.
Nie chcę ujmować nic samemu serialowi, ale zobaczysz co się będzie działo jak wróci. Jak daleko można zajechać na nostalgii. Rozumiem, że masz TP za genialny twór i to jest ok, ale to raczej typ, który mało kto docenia. Jak twórczość von Tiera. Zobacz jakie oceny widowni ma Mulholand drive czy Zaginiona autostrada.
A w temacie Twin Peaks jeszcze, skomentuję Twoje heheszki Pq, bo Cię lubię i nie dam się sprowokować do hejtu.
Ostatni boom na seriale spowodowało kilka czynników. Poszła kasa, za tym fajni aktorzy, za tym reżyserzy i scenarzyści, ale wszystkie (większość) seriali, które odniosły sukces są lżejsze i łatwiejsze w odbiorze niż TP. Ot, taki prekursor - Lost. Tak samo House, Breaking Bad, True Blood czy inne Walking dead, albo Prison Break. Nieporównywalnie łatwiejsze w odbiorze.
Jest coś takiego jak przystępność serialu. Mając dziś do wyboru Lost, Breaking Bad i chore wizje Lyncha co by wybrali ludzie? Bardzo wąska grupa koneserów wybrałaby Lyncha i skasowaliby go po sezonie, albo w połowie, bo ludzie nie oglądają.
Wtedy nie było za bardzo wyboru, wtedy w tv były 2 kanały (Polska), albo 5-10 (zachód) i ludzie oglądali co popadnie.
Nie chcę ujmować nic samemu serialowi, ale zobaczysz co się będzie działo jak wróci. Jak daleko można zajechać na nostalgii. Rozumiem, że masz TP za genialny twór i to jest ok, ale to raczej typ, który mało kto docenia. Jak twórczość von Tiera. Zobacz jakie oceny widowni ma Mulholand drive czy Zaginiona autostrada.
Re: True Detective
True Detective - jeżu, dobrze, że wreszcie się skończyło. Żenada, najlepszym elementem sezonu była muzyka grana przez tę gitarzystkę z baru.
Co do TP - Sith napisał wszystko.
Co do TP - Sith napisał wszystko.
You give up a few things, chasing a dream.
"Ty jesteś menda taka pozytywna" - colgatte
#sgk 4 life.
Old FŚGK number is 12526
MISTRZ FLEP EURO 2024
Re: True Detective
absolutnie nie zgadzam się z niedostepnością Twin Peaks - jeżeli Losty były zjadliwe, to TP było jeszcze bardziej. Powrót wcale nie musi być udany, zresztą to będzie powrót a nie premiera - więc nie spodziewam się takiego boomu. Czasy, w których TP był emitowany były ograbione z możliwości szybkiego przepływu i wymiany poglądów miedzy fanami, a i tak powstały lokalne i międzynarodowe grupy miłośników, petycje do producentów etc... To byłby boom porównywalny, o ile nie większy niż dzisiejsze szalone teorie Gry o Tron.
Nie doceniacie siły i mocy machiny promocyjnej, działań marketingowych i potencjału internetu. W samej treści TP nie było mocno "niedostepne" - pierwszy wątek to banalne pytanie "kto zabił"? Cały serial oparty jest na relacjach między mieszkańcami, na genialnym budowaniu charakterow i podlgadaniu ludzi takich samych jak my. W Twin Peaks w ciągu 30 odcinków było chyba 15 głównych bohaterów, o których widz wiedział wszystko i zmieniał do nich nastawienie. To jest nie do porównania z dzisiejszymi produkcjami.
Ale ok, zgódźmy się co do tego, że się nie zgadzamy.
Finał TD obejrzę dziś/jutro, ale nie mam na niego specjalnej ochoty. Właściwie zastanawiam się tylko, czy wszyscy zginą i czy tak nie będzie najlepiej.
Nie doceniacie siły i mocy machiny promocyjnej, działań marketingowych i potencjału internetu. W samej treści TP nie było mocno "niedostepne" - pierwszy wątek to banalne pytanie "kto zabił"? Cały serial oparty jest na relacjach między mieszkańcami, na genialnym budowaniu charakterow i podlgadaniu ludzi takich samych jak my. W Twin Peaks w ciągu 30 odcinków było chyba 15 głównych bohaterów, o których widz wiedział wszystko i zmieniał do nich nastawienie. To jest nie do porównania z dzisiejszymi produkcjami.
Ale ok, zgódźmy się co do tego, że się nie zgadzamy.
Finał TD obejrzę dziś/jutro, ale nie mam na niego specjalnej ochoty. Właściwie zastanawiam się tylko, czy wszyscy zginą i czy tak nie będzie najlepiej.
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
- Ptaszor
- zielony
- Posty: 1881
- Rejestracja: 4 września 2014, o 17:06
- Lokalizacja: Forum SGK dodaje mi otuchy, gdy brakuje mi jej w czasie dnia.
Re: True Detective
No cóż - Gra o Tron?Pquelim pisze:W Twin Peaks w ciągu 30 odcinków było chyba 15 głównych bohaterów, o których widz wiedział wszystko i zmieniał do nich nastawienie. To jest nie do porównania z dzisiejszymi produkcjami.
Downton Abbey?
Gomorra?
Mad Men?
Re: True Detective
The Wire?
Boardwalk Empire?
Sopranos?
Boardwalk Empire?
Sopranos?
You give up a few things, chasing a dream.
"Ty jesteś menda taka pozytywna" - colgatte
#sgk 4 life.
Old FŚGK number is 12526
MISTRZ FLEP EURO 2024
Re: True Detective
może jeszcze True Detective s02?
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
Re: True Detective
Nie zmieniłem nastawienia do bohaterów z True Detective. Grali piach jak Legia
You give up a few things, chasing a dream.
"Ty jesteś menda taka pozytywna" - colgatte
#sgk 4 life.
Old FŚGK number is 12526
MISTRZ FLEP EURO 2024
Re: True Detective
Oszczędź sobie. Jest milion sposobów, żeby lepiej wykorzystać te 1,5 h.Pquelim pisze:Finał TD obejrzę dziś/jutro, ale nie mam na niego specjalnej ochoty.
Re: True Detective
ach, zapomniałem zameldować - obejrzałem w końcu finał.
ach, właśnie sobie przypomniałem dlaczego zapomniałem.
generalnie - słabizna. Moze nie aż taka jak pojechał Sith, niektóre rzeczy nomen omen były całkiem spoko, ale w gruncie rzeczy - za dużo wątków, za mało interesujących, za mało dobrej gry aktorskiej i absolutny brak jakości choćby porównywalnej do tego, co w pierwszym sezonie. dla mnie 5/10 i całkowita pewność, że nigdy bym tego nie obejrzał, gdyby nie nazwa serialu.
ach, właśnie sobie przypomniałem dlaczego zapomniałem.
generalnie - słabizna. Moze nie aż taka jak pojechał Sith, niektóre rzeczy nomen omen były całkiem spoko, ale w gruncie rzeczy - za dużo wątków, za mało interesujących, za mało dobrej gry aktorskiej i absolutny brak jakości choćby porównywalnej do tego, co w pierwszym sezonie. dla mnie 5/10 i całkowita pewność, że nigdy bym tego nie obejrzał, gdyby nie nazwa serialu.
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
Re: True Detective
https://www.youtube.com/watch?v=s9yaLOiYwoo
O rany, końcówka mnie pozamiatała, co za brednie A Psy były o relacjach damsko-męskich i o uczuciach.
O rany, końcówka mnie pozamiatała, co za brednie A Psy były o relacjach damsko-męskich i o uczuciach.
Re: True Detective
wiecie coś czy będzie kolejny sezon? naprawią to co zepsuli? czy dali za wygraną?
Re: True Detective
Miał być, ale pojawiła się nieoficjalna informacja, że drugi był taką klapą, że nie dadzą kasy na reanimację. Od tamtej pory cisza.
- Counterman
- Waniaaa!
- Posty: 4016
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 19:07
Re: True Detective
Nie dziwne, drugi był tragiczny.
IRON MAIDEN are KINGS
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
Re: True Detective
no ale pierwszy, miodzio :