Pzypomnij, bo nie pamiętam - Radom, czy Sosnowiec?Sobies pisze:Nareszcie mogę zmazać z mojego nicka ten haniebny napis: Łódź
Wyprowadziłem się - czuje się fantastycznie opuszczając to miasto Wracam do domu.
Luźny I
Moderatorzy: boncek, Zolt, Turtles
- PIOTROSLAV
- Parmezan
- Posty: 3898
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 12:06
Re: Luźny I
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Zarejestrowany: 8/10/2001
Zarejestrowany: 8/10/2001
Re: Luźny I
Dużo lepiej mój drogi parmezanie Sierpc
Myślałem po cichu, że tylko ja dostrzegam, iż DaeL jest największym kretynem tego forum, ale wasze posty napawają mnie wiarą w tych smutnych czasach
Re: Luźny I
Czyli jak wrócisz to będzie godło ZSRR!Sobies pisze:Dużo lepiej mój drogi parmezanie Sierpc
- Dragon_Warrior
- Brienne of Tarth
- Posty: 2852
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 18:33
- Lokalizacja: Diuna
Re: Luźny I
Bambus znów nie będzie sam w tej strefie 0
Re: Luźny I
Luuudzie, tak zapuscilam kompa sluzbowego, ze teraz nie moge po ludzku przeczytac artykulu na Pudelku, bo pojawiaja mi sie jakies reklamy, rozsuwaja uklad i w ogole ciagle otwieraja mi sie strony, ktorych nie mialam zamiaru odwiedzac.
Jaki jest teraz rozsadny jakis skaner online, ktorym moglabym to wywalic? Czy nie ma juz czegos takiego?
Jaki jest teraz rozsadny jakis skaner online, ktorym moglabym to wywalic? Czy nie ma juz czegos takiego?
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Luźny I
Zacznij od sprawdzenia wszystkich pluginów lub extensions. Bo to brzmi jak jakieś "ask toolbar" itp.colgatte pisze:Jaki jest teraz rozsadny jakis skaner online, ktorym moglabym to wywalic? Czy nie ma juz czegos takiego?
Re: Luźny I
A skąd taki burdel w kompie? Kolega chodził po dziwnych stronach?colgatte pisze:Luuudzie, tak zapuscilam kompa sluzbowego, ze teraz nie moge po ludzku przeczytac artykulu na Pudelku, bo pojawiaja mi sie jakies reklamy, rozsuwaja uklad i w ogole ciagle otwieraja mi sie strony, ktorych nie mialam zamiaru odwiedzac.
Jaki jest teraz rozsadny jakis skaner online, ktorym moglabym to wywalic? Czy nie ma juz czegos takiego?
- Dragon_Warrior
- Brienne of Tarth
- Posty: 2852
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 18:33
- Lokalizacja: Diuna
Re: Luźny I
czemu kolega? - to kobietom już nie wolno fikołka obejrzeć?
Re: Luźny I
Combofix - ale upewnij się, że nie masz zainstalowanych JAKICHKOLWIEK innych antywirusów. To mocne narzędzie i może spsuć firmowy sprzęt. Zrób backup przed jego użyciem.
Stawiajcie przed sobą większe cele. Ciężej chybić.
Re: Luźny I
tsktsktsk, znowu znikam na kilka miesięcy a wy nawet nie potraficie Luźnego I zamknąć
Re: Luźny I
Chlopaki, czy ktos z trojmiasta, najchetniej z gdanska, przyjalby pod dach peterpana i jego kolezanke na jedna pooopenerze - jutro okolo 4-6 na pare godzin snu? Zjebalo mi sie spanie i szukam przyjaznej duszy
Stawiajcie przed sobą większe cele. Ciężej chybić.
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7592
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Luźny I
Drogie BRAVO... Stawiam sześciopak dobrego piwa osobie, która przepędzi dzieciarnię spod moich okien. Pech chciał, że mieszkam na parterze, a za naszym blokiem jest niewielki skrawek trawnika. Ów trawnik upodobała sobie banda małych troglodytów (wiek od szkolnego do gimnazjalnego), którzy dzień w dzień napieprzają tam w piłkę, oczywiście piłując do tego ryje, bluzgając, śmiecąc, waląc piłką w ścianę i okna. Ja bym zacisnął zęby i zamknął te okna ale moje roczne dziecko nie bardzo potrafi usnąć przy takich hałasach, a popołudniową drzemkę mieć musi i już.
Grzeczne prośby nie pomogły, "bo na boisku szkolnym jest asfalt i się źle gra" i w ogóle każdy mały chujek jest mądrzejszy i bardziej wygadany niż ustawa przewiduje. Niegrzeczne prośby spotkały się tylko z agresją i porcją bluzgów (to nie ja, bałbym się, że mi wieczorem samochód porysują albo kołpaki zasuną), straż miejska może zareagować tylko na bluzgi i śmiecenie - patrol przyjechał, poprosił o ciszę i pojechał. Namierzyłbym rodziców ale to nie są dzieci z naszego bloku, tylko z innych okolicznych. Teren należy do miasta, więc nie da się go ogrodzić ani w ogóle zabronić komuś wchodzić ale mnie kurwica bierze jak sobie pomyślę, że przez całe wakacje będę musiał zamykać okna, żeby móc spokojnie pomyśleć i może uśpić dziecko przy odpowiedniej dozie szczęścia.
Ktoś? Coś? I proszę nie wyzywać od starych pierdzieli. Ja nie jestem przeciw graniu w piłkę ale my kopaliśmy zawsze o swoją bramę, a nie sąsiadów, a do tego takie wiąchy jak z ust tych dzieci, to nawet na budowie nie lecą za często.
Grzeczne prośby nie pomogły, "bo na boisku szkolnym jest asfalt i się źle gra" i w ogóle każdy mały chujek jest mądrzejszy i bardziej wygadany niż ustawa przewiduje. Niegrzeczne prośby spotkały się tylko z agresją i porcją bluzgów (to nie ja, bałbym się, że mi wieczorem samochód porysują albo kołpaki zasuną), straż miejska może zareagować tylko na bluzgi i śmiecenie - patrol przyjechał, poprosił o ciszę i pojechał. Namierzyłbym rodziców ale to nie są dzieci z naszego bloku, tylko z innych okolicznych. Teren należy do miasta, więc nie da się go ogrodzić ani w ogóle zabronić komuś wchodzić ale mnie kurwica bierze jak sobie pomyślę, że przez całe wakacje będę musiał zamykać okna, żeby móc spokojnie pomyśleć i może uśpić dziecko przy odpowiedniej dozie szczęścia.
Ktoś? Coś? I proszę nie wyzywać od starych pierdzieli. Ja nie jestem przeciw graniu w piłkę ale my kopaliśmy zawsze o swoją bramę, a nie sąsiadów, a do tego takie wiąchy jak z ust tych dzieci, to nawet na budowie nie lecą za często.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
- Larofan
- Social Media Ninja
- Posty: 3932
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 10:15
- Lokalizacja: Poznań, Poland
Re: Luźny I
wyprowadz psa ze sraczka na ten trawniiczek pare razy
albo wykop pare dziur w strategicznych miejscach zeby bylo nierowno i sie zle gralo
albo wykop pare dziur w strategicznych miejscach zeby bylo nierowno i sie zle gralo
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7592
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Luźny I
Psie sraki zdają się im nie przeszkadzać. Ludzie tam dość często wyprowadzają czworonogi.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
- Larofan
- Social Media Ninja
- Posty: 3932
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 10:15
- Lokalizacja: Poznań, Poland
Re: Luźny I
ja bym tylko 'upiekrzyl' ten skrawek tak zeby granie w pile bylo niewygodne dziury i kamloty + psie kupy
- LLothar
- A u nas w Norwegii
- Posty: 5655
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 13:40
- Lokalizacja: Stavanger, Norwegia
Re: Luźny I
Ok, pamietacie jak Alianci zrobili sojusz ze Zwiazkiem Radzieckim zeby pokonac Hitlera? Zrobic musisz podobną akcje. Pójdź do rady osiedla z prośbą, aby...
Wszyscy się będą bali sprzeciwic, a nie bedzie juz gdzie grac
Spoiler:
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7592
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Luźny I
100 m dalej jest podstawówka, a jakieś 250 stadion MOSiR otwarty dla wszystkich z mnóstwem zieleni wokół. Poza tym dopóki był rok szkolny i grali godzinę-dwie, nie było dramatu. Teraz potrafią pół dnia. Mieszkaj pół dnia na boisku pełnym wrzeszczących małolatów.Turtles pisze:A potem sie wszyscy dziwią, że sportu młodzież nie uprawia.
EDIT: Pomysł z pomnikiem ma potencjał, chociaż nie wiem czy w tak mało reprezentatywnym miejscu wypada. Ale z drugiej strony może właśnie w ten sposób podnieść prestiż okolicy...
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Luźny I
A w spółdzielni pytałeś czy coś można tam poradzić? Jakiś zakaz gry w piłkę na budynku czy coś?
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7592
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Luźny I
Nie pytałem. Spróbuję ale wątpię. W końcu to teren miasta, a nie prywatny.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Luźny I
Nie deptać zieleni
Albo wysyp chleb żeby gołębie chrzestne zajęły teren.
Naznoś kamieni.
Albo wysyp chleb żeby gołębie chrzestne zajęły teren.
Naznoś kamieni.
Co to za dzieci są? o_OCrowley pisze: "bo na boisku szkolnym jest asfalt i się źle gra"
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7592
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Luźny I
To nie dzieci. To wilki...ThimGrim pisze:Co to za dzieci są? o_O
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7478
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Luźny I
OK, to może coś takiego:
Będzie potrzebne:
- cierpliwość
- znajomość wymyślonego języka
- umiejętność poruszania się bardzo powoli, ale bardzo płynnie, żeby nie było widać, że idziesz na nogach
- bardzo długa drewniana laska
- długa czarna szata z kapturem (najlepiej bardzo dużym)
- jak największy medalion z pentagramem
- kadzidło
- granat dymny lub coś innego dymiącego
- przenośny sprzęd Audio z wbudowanym głośnikiem
- przerażające odgłosy
- 5 rac (opcjonalnie świece, jeśli jest możliwość zastania intruzów w nocy)
- 5 znajomych
- martwe zwierzę
- katapulta, lub inny środek miotający martwym zwierzęciem (opcjonalnie jakiś środek łatwopalny)
Co trzeba zrobić
Etap 1 - rozpoznanie
Ilekroć zobaczysz, że coś się zaczyna dziać, załóż szatę, pentagram, weź kij i przejdź się bardzo powoli wzdłuż tego terenu. Najlepiej tak, żeby nie było widać, że idziesz - jak będziesz ruszał nogami bardzo płynnie, będziesz sprawiał wrażenie, że lewitujesz. Możesz rzucać towarzystwu zimne spojrzenia, ale na razie nic więcej. Pewnie na początku będą się z Ciebie nabijać, ale to nic nie szkodzi - wręcz przeciwnie, będziesz mógł odnotować fakt, że zostałeś zauważony. Powtarzaj czynność aż wyczaisz jakiś powtarzający się termin pojawiania się owej młodzieży - staraj się przechodzić mniej więcej w tym samym czasie.
Etap 2 - wzbudzenie podejrzeń
Jak już będziesz wiedział mniej więcej, kiedy przychodzą, postaraj się ich ubiec w jakiś dzień. Weź kadzidło i obejdz z nim teren parę razy. Zapach zostaje na długo, więc na pewno zostanie zauważony. Możesz nawet zostawić tlące się ziarenka na jakimś kamieniu. Nalepiej w pobliżu miejsca, w którym przesiadują najczęściej.
Etap 3 - sianie grozy
Możesz wrócić do czynności z punktu 1 i przejść do tego etapu np. po tygodniu. Umów się ze znajomymi i przyjdźcie na plac kiedy młodzież będzie tam przebywać. Wszystcy musicie być ubrani w identyczne czarne szaty. Bądź wyposażony w system audio z głośnikiem i nagranymi odgłosami. Podejdźcie do placu w rzędzie. Krzyknij coś w niezrozumiałym języku, co będzie znakiem dla znajomych, żeby stanęli w kręgu, tworząc jakby pięć wierzchołków pentagramu . Wejdź kilka kroków do kręgu, krzyknij ponownie coś niezrozumiałego - w tym momencie znajomi muszą zapalić race (świece) i podnieść je do góry. Włącz system audio i pokrzykuj coś. Bez znaczenia jest to, czy młodzieź przerazi się i ucieknie, czy zostanie.
Etap 4 - atak ostateczny
Ten krok może nie być potrzebny, jeśli młodzież boi się wystarczająco, żeby nie przychodzić. Jeśli nie, pozostaje ostatni krok. Kiedy młodzież będzie przechodzić przez plac wystrzel w ich stronę martwe zwierzę. Alternatywnie możesz wypalić pentagram na placu i umieścić zwierzę w jego środku. Powtarzać do skutku.
Możliwe efekty niepożądane (mniej niż 10% próbki kontrolnej):
- ekskomunika
- eksmisja
- szykany ze strony sąsiadów
Używać na własną odpowiedzialnność.
Będzie potrzebne:
- cierpliwość
- znajomość wymyślonego języka
- umiejętność poruszania się bardzo powoli, ale bardzo płynnie, żeby nie było widać, że idziesz na nogach
- bardzo długa drewniana laska
- długa czarna szata z kapturem (najlepiej bardzo dużym)
- jak największy medalion z pentagramem
- kadzidło
- granat dymny lub coś innego dymiącego
- przenośny sprzęd Audio z wbudowanym głośnikiem
- przerażające odgłosy
- 5 rac (opcjonalnie świece, jeśli jest możliwość zastania intruzów w nocy)
- 5 znajomych
- martwe zwierzę
- katapulta, lub inny środek miotający martwym zwierzęciem (opcjonalnie jakiś środek łatwopalny)
Co trzeba zrobić
Etap 1 - rozpoznanie
Ilekroć zobaczysz, że coś się zaczyna dziać, załóż szatę, pentagram, weź kij i przejdź się bardzo powoli wzdłuż tego terenu. Najlepiej tak, żeby nie było widać, że idziesz - jak będziesz ruszał nogami bardzo płynnie, będziesz sprawiał wrażenie, że lewitujesz. Możesz rzucać towarzystwu zimne spojrzenia, ale na razie nic więcej. Pewnie na początku będą się z Ciebie nabijać, ale to nic nie szkodzi - wręcz przeciwnie, będziesz mógł odnotować fakt, że zostałeś zauważony. Powtarzaj czynność aż wyczaisz jakiś powtarzający się termin pojawiania się owej młodzieży - staraj się przechodzić mniej więcej w tym samym czasie.
Etap 2 - wzbudzenie podejrzeń
Jak już będziesz wiedział mniej więcej, kiedy przychodzą, postaraj się ich ubiec w jakiś dzień. Weź kadzidło i obejdz z nim teren parę razy. Zapach zostaje na długo, więc na pewno zostanie zauważony. Możesz nawet zostawić tlące się ziarenka na jakimś kamieniu. Nalepiej w pobliżu miejsca, w którym przesiadują najczęściej.
Etap 3 - sianie grozy
Możesz wrócić do czynności z punktu 1 i przejść do tego etapu np. po tygodniu. Umów się ze znajomymi i przyjdźcie na plac kiedy młodzież będzie tam przebywać. Wszystcy musicie być ubrani w identyczne czarne szaty. Bądź wyposażony w system audio z głośnikiem i nagranymi odgłosami. Podejdźcie do placu w rzędzie. Krzyknij coś w niezrozumiałym języku, co będzie znakiem dla znajomych, żeby stanęli w kręgu, tworząc jakby pięć wierzchołków pentagramu . Wejdź kilka kroków do kręgu, krzyknij ponownie coś niezrozumiałego - w tym momencie znajomi muszą zapalić race (świece) i podnieść je do góry. Włącz system audio i pokrzykuj coś. Bez znaczenia jest to, czy młodzieź przerazi się i ucieknie, czy zostanie.
Etap 4 - atak ostateczny
Ten krok może nie być potrzebny, jeśli młodzież boi się wystarczająco, żeby nie przychodzić. Jeśli nie, pozostaje ostatni krok. Kiedy młodzież będzie przechodzić przez plac wystrzel w ich stronę martwe zwierzę. Alternatywnie możesz wypalić pentagram na placu i umieścić zwierzę w jego środku. Powtarzać do skutku.
Możliwe efekty niepożądane (mniej niż 10% próbki kontrolnej):
- ekskomunika
- eksmisja
- szykany ze strony sąsiadów
Używać na własną odpowiedzialnność.
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7592
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Luźny I
Chyba mam zwycięzcę...
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Luźny I
Za moich czasów kopało się na boisku, ale my to pojebani byliśmy.Turtles pisze:Dzieci kopią piłke na osiedlu. POlska Tuska.
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7592
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Luźny I
My graliśmy też na ulicy o bramę, jeśli nie było wystarczająco dużo ludzi, żeby iść na boisko. Ale zawsze graliśmy o bramę jednego z nas a nie szliśmy napieprzać w płot sąsiadów. A jakby ktoś przeklął na głos i któryś z okolicznych dorosłych to usłyszał, to granie by się skończyło w 30 sekund i ktoś miałby czerwone paski na dupie. Ot taka różnica.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
- PIOTROSLAV
- Parmezan
- Posty: 3898
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 12:06
Re: Luźny I
Zaproś DW, to ich z łuku wystrzela
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Zarejestrowany: 8/10/2001
Zarejestrowany: 8/10/2001
- LLothar
- A u nas w Norwegii
- Posty: 5655
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 13:40
- Lokalizacja: Stavanger, Norwegia
Re: Luźny I
Specjalnie dla brata - Happy Canada Day!
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7478
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Luźny I
Dziękuję, dziękuję
Re: Luźny I
Stary, rodzice przeprowadzili się i wybudowali przy boisku do kosza gdzie takie dzieciaki grały sobie w nogę, zamiast w kosza. Piłka co 10 min lądowała w ogrodzie. Ustrzelili kilka grządek, jakiś krzew, grilla i moją siostrzenicę ze dwa razy. Zwracanie uwagi kończyło się wyzwiskami jakich nawet ich pokolenie nie znało, a jak raz zagrozili, że nie oddadzą piłki to... wpadła policja i jeden z rodziców gnoja O tym, że odlewali się na ogrodzenie regularnie nawet nie wspominam. O gestach w stylu faki i walenie konia też.Crowley pisze:My graliśmy też na ulicy o bramę, jeśli nie było wystarczająco dużo ludzi, żeby iść na boisko. Ale zawsze graliśmy o bramę jednego z nas a nie szliśmy napieprzać w płot sąsiadów. A jakby ktoś przeklął na głos i któryś z okolicznych dorosłych to usłyszał, to granie by się skończyło w 30 sekund i ktoś miałby czerwone paski na dupie. Ot taka różnica.
Najśmieszniejsze, że starsza młodzież i żuliki czasem na ławeczkach przy boisku późnymi wieczorami obalali browary i generalnie była kultura. Ani krzyków, ani zadym, nic. Idź do oporu, nie odpuszczaj
Rodzice się wkurzyli, złożyli odpowiednie pisma gdzie trzeba, miasto zrobiło jakiś audyt i stwierdziło, że na boisku do kosza się gra w kosza. Jako, że nic się nie zmieniło, poszło drugie pismo. Miasto zdecydowało, że jak się nie "umią" bawić to koniec z boiskiem.
Staaaaaaaary. Lokalne media, reportaże w gazetach, w lokalnej TV, w necie. Sport umiera, a oni dzieciom niewinnym boisko zabierają. Jak to tak, skandal, granda. Zjednoczeni rodzice gówniarzerii z mordą i pretensjami. Meksyk na całego. A ci rodzice głupsi od dzieci. Serio, ja się nie dziwię, że te gnojki takie butne i wyszczekane, wszystko po rodzicach
Na szczęście miasto podtrzymało decyzję. Upierdolili kosze, ogrodzili teren, skończyło się tak, że wszystko zarosło trawą i stoi odłogiem.
A oczywiście boisko do nogi z nieźle utrzymaną murawą jest 500 m dalej
Jak gdzieś znajdę to nawet linki podrzucę
Re: Luźny I
My na podwórku mieliśmy kawałek trawy, a jedną z krawędzi wyznaczały samochody więc to one zawsze najbardziej dostawały. Ach ten upierdliwy alarm w samochodzie ojca kolegi i chowanie się po bramach... Dopiero jak byliśmy więksi to chodziliśmy na stadion miejski, który był po drugiej stronie ulicy. a graliśmy prawie zawsze właśnie na betonowym boisku, bo inne były i tak za duże. No a poziom językowy był zawsze taki jak poniżej. W końcu byliśmy zawodowcami.
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Re: Luźny I
U nas najpopularniejsza była tzw. radiobuda. Asfaltowe boisko przy technikum. Jak było zajęte to obok był goły asfalt i rysowało się grę "w kwadraty".
Minusem było to, że (ch wie czemu) na wakacje zabierali bramki do jakiegoś magazynu
A - co ciekawe - czasem ktoś rzucił "kurwa", ale poza tym w ogóle nie było takiego rynsztoku jak ten z Nic śmiesznego. Serio, nie wiem czemu, ale praktycznie nikt tak nie klął.
Minusem było to, że (ch wie czemu) na wakacje zabierali bramki do jakiegoś magazynu
A - co ciekawe - czasem ktoś rzucił "kurwa", ale poza tym w ogóle nie było takiego rynsztoku jak ten z Nic śmiesznego. Serio, nie wiem czemu, ale praktycznie nikt tak nie klął.
Re: Luźny I
Crowley - niech jedna z gruszek na budowę zabłądzi na plac i przez przypadek wyleje zawartość.
You give up a few things, chasing a dream.
"Ty jesteś menda taka pozytywna" - colgatte
#sgk 4 life.
Old FŚGK number is 12526
MISTRZ FLEP EURO 2024
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7592
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Luźny I
Pracuję w tej chwili 64 kilometry od domu... W sumie brzmi legitymacyjnie takie zabłądzenie.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Luźny I
Ja chyba najwięcej przeklinałem w podstawówce właśnie. Pamiętam, że miałem takiego walkmana z głośniczkiem i mikrofonem i często nagrywałem ot tak nasze rozmowy. Masakra, samo mięso.
Re: Luźny I
Ja miałem to szczęście, że pod oknami było pełnowymiarowe boisko piłkarskie z trybunami otwarte dla wszystkich. Grało się tam na jednej połówce wszerz na bramki ułożone z kostki brukowej. Ciężko tam było o trawę, bo nikt o to nie dbał. Teraz grała tam b-klasowa Wisła Fordon i bardziej się dbało o trawę i okolicę. Szkoda, że od nowego sezonu Wisła przenosi się na drugi fordoński stadion (tak, Fordon ma dwa stadiony piłkarskie - taka to "wiocha"), który należy do Zawiszy, więc ten "nasz" obiekt pewnie zupełnie pójdzie w ruinę. Zresztą, obok, jakieś 50m dalej, otwarto kilka lat temu Orlika. Szkoda, że wtedy już byliśmy "za duzi" i nie dało się spiknąć odpowiednio dużej grupy, żeby kulturalnie zagrać. A w dzieciństwie taki Orlik to było MARZENIE.
Zresztą, powiem Wam, że my mieliśmy - wg mnie - całkiem dobry poziom. Po kilku latach wspólnego grania, nikt już nie kopał na pałę, czasem szły takie zespołowe akcje, że ogralibyśmy niejedną szkółkę piłkarską. Przed meczami bawiliśmy się nawet w taktyki, które później staraliśmy się skrzętnie realizować na boisku. Niekiedy nawet ktoś godził się być sędzią. Człowiek się czuł jak profesjonalista.
Zresztą, powiem Wam, że my mieliśmy - wg mnie - całkiem dobry poziom. Po kilku latach wspólnego grania, nikt już nie kopał na pałę, czasem szły takie zespołowe akcje, że ogralibyśmy niejedną szkółkę piłkarską. Przed meczami bawiliśmy się nawet w taktyki, które później staraliśmy się skrzętnie realizować na boisku. Niekiedy nawet ktoś godził się być sędzią. Człowiek się czuł jak profesjonalista.
Since 2001.
- Larofan
- Social Media Ninja
- Posty: 3932
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 10:15
- Lokalizacja: Poznań, Poland
Re: Luźny I
ja mialem dwa boiska przyszkolne - jedno piachowe, i drugie asfaltowe, popekane (na tym drugim gralo sie chujowo)
starszaki wypychaly mlodszych na te gowniane boicho z asfaltu bo na piachu bylo lepiej
potem te asfaltowe wyprostowali i polozyli sztuczna trawe wiec sytuacje sie odwrocily - starszaki wywlalay kurdupli na te piachowe bo trawiaste lepsze
teraz postawili obok orlik, na miejscu tego piachowego boicha jest teraz full wypas oswietlone boisko
ale ja juz od dawna nie gram w pilke, zreszta nigdy przesadnie tego nie lubilem
zaltea taka ze orlik ma jupitery takie ze jak zapalaja wieczorem to mam w chacie jasno za darmo
starszaki wypychaly mlodszych na te gowniane boicho z asfaltu bo na piachu bylo lepiej
potem te asfaltowe wyprostowali i polozyli sztuczna trawe wiec sytuacje sie odwrocily - starszaki wywlalay kurdupli na te piachowe bo trawiaste lepsze
teraz postawili obok orlik, na miejscu tego piachowego boicha jest teraz full wypas oswietlone boisko
ale ja juz od dawna nie gram w pilke, zreszta nigdy przesadnie tego nie lubilem
zaltea taka ze orlik ma jupitery takie ze jak zapalaja wieczorem to mam w chacie jasno za darmo
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Luźny I
To jak się tak chwalimy, to ja kiedyś grałem w szkolnej reprezentacji w liceum i doszliśmy do miejsc 5-8 w licealiadzie. O! (jak już idziemy kto szybciej dobiegł w paraolimpiadzie)
Re: Luźny I
Ale przecież nikt.... oprócz Ciebie w tej chwili... Co?To jak się tak chwalimy, to ja kiedyś grałem w szkolnej reprezentacji w liceum i doszliśmy do miejsc 5-8 w licealiadzie. O! (jak już idziemy kto szybciej dobiegł w paraolimpiadzie)
#sgk 4 life.
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Luźny I
Cherryy pisze:Zresztą, powiem Wam, że my mieliśmy - wg mnie - całkiem dobry poziom. Po kilku latach wspólnego grania, nikt już nie kopał na pałę, czasem szły takie zespołowe akcje, że ogralibyśmy niejedną szkółkę piłkarską. Przed meczami bawiliśmy się nawet w taktyki, które później staraliśmy się skrzętnie realizować na boisku. Niekiedy nawet ktoś godził się być sędzią. Człowiek się czuł jak profesjonalista.
Re: Luźny I
to nie była kartka A4, tylko kolega ze średnią 6.0.
You give up a few things, chasing a dream.
"Ty jesteś menda taka pozytywna" - colgatte
#sgk 4 life.
Old FŚGK number is 12526
MISTRZ FLEP EURO 2024