Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Moderatorzy: boncek, Zolt, Turtles
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
jeżeli nic nie odparowało z zamkniętej butelki, to śmiało.
You give up a few things, chasing a dream.
"Ty jesteś menda taka pozytywna" - colgatte
#sgk 4 life.
Old FŚGK number is 12526
MISTRZ FLEP EURO 2024
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Co miałoby się tam zepsuć? Alkohol?
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Wódka się nie psuje. Nigdy. Jeżeli jest zamknięta.
Stawiajcie przed sobą większe cele. Ciężej chybić.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
kiepska wóda potrafi odparować. Jak? Nie mam pojęcia. Kiedyś zalegał mi taki ściemniany zajzajer, który pomimo fabrycznego zamknięcia odparował o 1/4 w dwa miechy. Markowe produkty tak nie mają, one znikają w normalny sposóbpeterpan pisze:Wódka się nie psuje. Nigdy. Jeżeli jest zamknięta.
edit: nikt nie podpijał.
edit2: nie, ja też nie.
edit3: nie, nie wmówiłem tego sobie
You give up a few things, chasing a dream.
"Ty jesteś menda taka pozytywna" - colgatte
#sgk 4 life.
Old FŚGK number is 12526
MISTRZ FLEP EURO 2024
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Może byla chrzczona od początku. Albo jakoś oszukana. Słyszałem o przypadku jak fabrycznie nową Finkę wujek wyjął na stół a w środku woda.
#sgk 4 life.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Zolt pisze:ściemniany zajzajer
You give up a few things, chasing a dream.
"Ty jesteś menda taka pozytywna" - colgatte
#sgk 4 life.
Old FŚGK number is 12526
MISTRZ FLEP EURO 2024
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7592
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Potwierdzam. Raz mnie taka niespodzianka spotkała, chyba przy jakimś Bolsie. Fabrycznie zamknięta a w środku woda. Leżała gdzieś schowana ponad rok.Zolt pisze:kiepska wóda potrafi odparować. Jak? Nie mam pojęcia.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Drogie, ale znakomite. Kwaśne, smakuje jak żurek o zapachu cytrynowym. Coś zajebistego.
- PIOTROSLAV
- Parmezan
- Posty: 3898
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 12:06
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Wczoraj piłem Króla lata od Pinty. Świetne piwo im wyszło. O ile księżnikcza wiosny to był jakiś badziew o smaku piwa z sokiem, to tutaj jest bardzo cytrusowe, bardzo orzeźwiajace piwko z delilkatna goryczka, które piłbym litrami, gdyby nie fakt, ze akurat skończyła się beczka
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Zarejestrowany: 8/10/2001
Zarejestrowany: 8/10/2001
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Bardzo mi posmakowało Citrinitas z Kraftwerku. Wędzona IPA z chili i czerwonym pieprzem. Tych amerykańskich chmieli to tam nie czuć, ale za to fajnie pachnie wędzonką i grzeje w przełyk od chili i pieprzu. Ciekawy efekt, bardzo dobre piwo
Huta Krosno wypuściła szklankę do piw rzemieślniczych (tak ją nazwali). Pojawiła się u mnie w sklepie więc się skusiłem
Huta Krosno wypuściła szklankę do piw rzemieślniczych (tak ją nazwali). Pojawiła się u mnie w sklepie więc się skusiłem
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Wow! Polecam, smakuje jak dobry earl grey!
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Ciekawe, bardzo lubię zapach herbaty earl grey. Muszę spróbować takie piwo
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Warto dodać że na citrze to piwo, także same pyszności.
- Larofan
- Social Media Ninja
- Posty: 3932
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 10:15
- Lokalizacja: Poznań, Poland
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
moze warto juz by zmienic tytul tego watku? to juz 10 stron a rozmowy tocza sie tylko o zupie chmielowej
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Aaaa niesamowita APA! polecam!
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7592
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Potwierdzam. Bardzo smaczne.Jutsimitsu pisze:
Wow! Polecam, smakuje jak dobry earl grey!
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Pinta wreszcie trochę się zrehabilitowała Zaryzykowałem i kupiłem dwa ich piwa. Pierwsze to nowa wersja Call Me Simon. Imperial English Bitter z 8,1% alkoholu i 19,1 ekstraktu - lepiej nie pić w upały (przynajmniej w moim przypadku) Bardzo dobre, coś innego niż kolejna ipa-sripa Drugie też takie ciężkie bo ekstrakt identyczny, a alkoholu jeszcze więcej bo 9%, czyli Niedobity. Jeszcze lepsze od Simona. Dominuje aromat drewniany. Bardzo podobny do tego co w Old Ale od Birbanta, ale trochę słabszy. Polubiłem takie drewno w piwie
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Call me Simon sprzed roku mi smakowało. Ostatnio jestem fanem tych letnich pint. Sanrajza czy Raj z rajs!
#sgk 4 life.
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Ja mam akurat w plecaku Call me Simon. Próbowałem w sobotę, nie pasowało za bardzo, ale sprawdzę dzisiaj bardziej na trzeźwo. Dodatkowo z Pinty standardowy i pyszny Kwas Alfa, a na dokładkę... lager Espresso - I'm So Horny (tak, tak się nazywa). Kupiłem jeszcze Lwówek Jankes i Sunset Blvd. Czas sobie przypomnieć różne takie.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Ja czekam na I'm So Horny, aż będzie w butelkach. Podobno niedługo ma być. Nie wiem jakim cudem jak nie znoszę normalnej kawy tak w piwie mi pasuje.
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
No ja już przedwczoraj widziałem u siebie. Niestety już nie było tego Panakeja, dlatego zakupiłem inne... ale przynajmniej dogadałem się z dziewczyną w moim magicznym sklepie żeby zamówiła kolejną skrzynkę
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Czołem wszystkim.
Kolega Turtles mnie prosił i prosił, żebym się zarejestrował. Czytam Was od jakiegoś czasu i generalnie bardzo prosić nie musiał, bo całkiem tu macie fajnie na tym forum.
Na pierwszy temat sobie wybrałem temat na którym się znam i coś tam mogę powiedzieć. Na dodatek coś "na bieżąco", także myślę, że powinienem mieć dopisane ze 2-3 punkty Dobrego Użytkownika. Ad rem.
Wstęp kierowany do Janka: Stara wersja była irlandzkim Red Ale, które było robione na amerykańskich chmielach i przez to, mimo ogólnie intensywnego smaku, było bardziej łagodne i cytrusowe. Call Me Simon 2015 to English Bitter i jest robiony w całości (albo w większości, nie znam się tak dobrze) z chmieli angielskich, które są dużo cięższe i takie jakby pełniejsze w smaku.
Jeśli chodzi o smak samego piwa to szczerze powiem, że oczekiwałem nieco więcej. Zwłaszcza mając starego Call Me Simon w pamięci. Jest ciężkie, przytłaczające i mocno alkoholowe. Stanowczo nie na letniego grilla, raczej na listopadowo-grudniowe wieczory. To mi się nasunęło po spróbowaniu samego piwa, ale jak wypiłem je do solidnej porcji jajek ze smażonym boczkiem i cebulą to jest ono zupełnie inne w odbiorze. Wydaje mi się, że do ciężkich i tłustych dań jedzonych w zimny, jesienny wieczór będzie idealnym dodatkiem.
Edit: Gówno, a nie punkty Dobrego Użytkownika... Można u Was zmniejszyć wymiary obrazka przy dodawaniu do posta?
Edit#2: Nvm. Imgur mnie wyręczył w tej sprawie
Kolega Turtles mnie prosił i prosił, żebym się zarejestrował. Czytam Was od jakiegoś czasu i generalnie bardzo prosić nie musiał, bo całkiem tu macie fajnie na tym forum.
Na pierwszy temat sobie wybrałem temat na którym się znam i coś tam mogę powiedzieć. Na dodatek coś "na bieżąco", także myślę, że powinienem mieć dopisane ze 2-3 punkty Dobrego Użytkownika. Ad rem.
Wstęp kierowany do Janka: Stara wersja była irlandzkim Red Ale, które było robione na amerykańskich chmielach i przez to, mimo ogólnie intensywnego smaku, było bardziej łagodne i cytrusowe. Call Me Simon 2015 to English Bitter i jest robiony w całości (albo w większości, nie znam się tak dobrze) z chmieli angielskich, które są dużo cięższe i takie jakby pełniejsze w smaku.
Jeśli chodzi o smak samego piwa to szczerze powiem, że oczekiwałem nieco więcej. Zwłaszcza mając starego Call Me Simon w pamięci. Jest ciężkie, przytłaczające i mocno alkoholowe. Stanowczo nie na letniego grilla, raczej na listopadowo-grudniowe wieczory. To mi się nasunęło po spróbowaniu samego piwa, ale jak wypiłem je do solidnej porcji jajek ze smażonym boczkiem i cebulą to jest ono zupełnie inne w odbiorze. Wydaje mi się, że do ciężkich i tłustych dań jedzonych w zimny, jesienny wieczór będzie idealnym dodatkiem.
Edit: Gówno, a nie punkty Dobrego Użytkownika... Można u Was zmniejszyć wymiary obrazka przy dodawaniu do posta?
Edit#2: Nvm. Imgur mnie wyręczył w tej sprawie
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Artur?
All you need is pork!
Pork.
Pork is all you need...
Pork.
Pork is all you need...
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Łohohoho, hihihi.
To jest totalnie pierwszy raz, kiedy ktoś się o to pyta.
Otóż nie. Nie Artur. Michał.
To jest totalnie pierwszy raz, kiedy ktoś się o to pyta.
Otóż nie. Nie Artur. Michał.
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
No ja z Pinty "Koniec swiata" mega lubie. Inne popijam ale to wygrywa ze wszystkim!
Za to mnie ostatnio przy temperaturach 30+ wzielo na cydry i o ile Green Mill w butelce jest do wypicia ale bic nadzwyczajnego, o tyle lany z beczki... NIEBO!
No i: Czesc Artur
Za to mnie ostatnio przy temperaturach 30+ wzielo na cydry i o ile Green Mill w butelce jest do wypicia ale bic nadzwyczajnego, o tyle lany z beczki... NIEBO!
No i: Czesc Artur
- PIOTROSLAV
- Parmezan
- Posty: 3898
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 12:06
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Starcysterna od Artezana kupie dupe! Double oatmeal stout lezakujacy w beczkach po burbonie. Smakuje jak gorzka czekolada z whiskey.
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Zarejestrowany: 8/10/2001
Zarejestrowany: 8/10/2001
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Bulwar Zachodzącego Słońca z browaru Raduga. Szczerze mówiąc to Raduga swoimi piwami mnie bez ustanku pozytywnie zaskakuje. Od IPY Metropolis do owsianego stouta Key Largo ("Montego, baby why don't we go down to Kokomo") do tej pory wszystko mi smakowało. Dzisiaj miałem przyjemność spróbować Sunset Boulevard.
Piwo to żytnie Indian Red Ale. Warzone jest na amerykańskich chmielach a browar zapewnia wysoką goryczkę (IBU 70). Z tego co mi się wydawało goryczka nie jest aż tak mocna, a i tych owocowo-cytrusowych chmieli nie czuć aż tak bardzo. Bulwar jest bardzo smaczny i z każdym łykiem próbowałem go jakoś sobie określić. Najbliższym prawdy jest, moim skromnym zdaniem, porównanie do gorzkiej czekolady. Z tym, że nie takiej zwykłej deserowej tylko do konkretnego zajzajeru 85% kakao. Z jednej strony niby słodycz, ale z wytrawnym i szlachetnym smakiem. Sunset BLVD łączy zbożowo-miodowy smak z owocowością IPY.
EDIT: No i piana na nim jest taka kremowa, że łojezusmaria. Klasa.
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6418
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Na pierwszy temat sobie wybrałem temat na którym się znam
Grunt to specjalizacja
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Sunset BLVD to jedno z moich ulubionych piw. Ostatnio znów się pojawiło. Lubię w nim aromat i smak, który daje żytni słód.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
W Poznaniu byłem stałym bywalcem Basilium na Woźnej. Polecam to miejsce. Zakochałem się w piwie.
Since 2001.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Generalnie wszystkie poradniki dotyczące życia mówią, że jak się chce rozwijać swój smak to trzeba zapisywać swoje doświadczenia po degustacji. Także skorzystam sobie z forum jako medium, które będzie sobie trwać po wsze czasy.
Naked City - Belgian IPA od Radugi
Słody - jęczmienne
Chmiele - Magnum, Warrior, ZTC, Cascade, Citra, Simcoe
Ekstrakt - ?
Alkohol - 6,0% obj.
Spodziewałem się yyuuuu w sumie jakiegoś pszenicznego (?) smaku po tym piwie. Po nalaniu do kieliszka, kolor w zasadzie potwierdzał jakieś tam oczekiwania. Jednak nie. Smak jest mocno IPowy, goryczka dość intensywna ale krótko się utrzymuje (wedle specjalistów- tak ma być). Polecam z całego serca. W ogóle co spróbuję czegoś od Radugi- pełna satysfakcja. Browar daje radę.
Naked City - Belgian IPA od Radugi
Słody - jęczmienne
Chmiele - Magnum, Warrior, ZTC, Cascade, Citra, Simcoe
Ekstrakt - ?
Alkohol - 6,0% obj.
Spodziewałem się yyuuuu w sumie jakiegoś pszenicznego (?) smaku po tym piwie. Po nalaniu do kieliszka, kolor w zasadzie potwierdzał jakieś tam oczekiwania. Jednak nie. Smak jest mocno IPowy, goryczka dość intensywna ale krótko się utrzymuje (wedle specjalistów- tak ma być). Polecam z całego serca. W ogóle co spróbuję czegoś od Radugi- pełna satysfakcja. Browar daje radę.
Ostatnio zmieniony 19 lipca 2015, o 14:36 przez Rojek, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
U mnie w Marcpolu pojawiły się piwa z Kormorana. Nie tylko te podstawowe, ale też seria Podróże Kormorana.
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7592
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Piłem ostatnio Kłos wielozbożowy z Kormorana. Takie bardziej wymyślne, aromatyczne i gorzkie Warmińskie rewolucje. Dobre, w Inter Marche w promocji do kupienia za 5zł
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
W Lidlu można kupić East Coast IPA z browaru Greene King. Wrażenia? Całkiem fajne. Nie jest to może takie prawdziwe IPA (za mało goryczki, i trochę zbyt wodniste), ale spokojnie można by je było uznać za którąś z tych letnich wariacji na temat pale ale. Ogólnie - bardzo miło zaskoczenie. No i cena! Tylko 4 zł za butelkę.
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Ostatnio strasznie mnie naszło na jakieś takie cięższe bittery. Wybór w sklepie niestety był ograniczony bo w zasadzie tylko nowy Call Me Simon, owa Eurydyka oraz warszawski bitter Bazyl nad którym się rozprawiać nie będę, bo był mocno średni.
Eurydyka zadziwiła mnie najpierw jasnym kolorem (w porównaniu do Simona) a potem w zasadzie całkowitym brakiem piany. Piwo nalewam tak, żeby piana wyszła jak najokazalsza (może to błąd w sztuce, ale w dupie z tym- cieszy oko) a w tym wypadku wyszedł taki sobie marny pierścionek.
Jeśli chodzi o smak to tutaj zaskoczenie największe. Przez długi czas nie mogłem dojść jakie aromaty wyczuwam. Po kilku wypitych łykach i niuchnięciach piwa stwierdziłem, że smakuje jak... smażony ser! W zeszłym roku byłem na wczasach w Pradze i Czesi wcinają smażone kotlety z sera jak my schabowe (nawet u nich w Tesco na dziale z serami mają już pokrojone, przygotowane kawałki serów na kotlety). Właśnie z takim smakiem sera w panierce smażonym na głębokim tłuszczu skojarzyła mi się Eurydyka. Do tego jeszcze jakieś może nuty nalewki sosnowej, ale głównie ser.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Człowieku, Ty to masz życie, codziennie browarek
All you need is pork!
Pork.
Pork is all you need...
Pork.
Pork is all you need...
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Akurat mi się skończyły Także więcej (przez jakiś czas) nie będzie. Ostatnio miałem właśnie chęć na jakieś bitterowe piwo i jak już byłem w sklepie to przecież jednego nie kupię. Poza tym za każde wydane 30 złotych dają stempelek na karcie stałego klienta
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
A ja piłem wczoraj Witbiera z Kormorana. Fajny ma aromat tych przypraw (kolendry, skórki pomarańczy czy co tam jeszcze jest). Niezbyt intensywny, ale wyczuwalny. Goryczka jest niewielka, piwo się tak leciutko pije, że wypiłem je bardzo szybko przez co dziś pół dnia bolała mnie głowa bo jednak nie jest bezalkoholowe (4,6% jeśli dobrze pamiętam)
EDIT:
Zapomniałem napisać, że u mnie też jest ta karta klienta i naklejki za 25 zł. Trochę mnie to wkurza bo teraz patrzę na ceny piw i muszę brać po 3, a nie po 2 jak wcześniej. Postanowiłem sobie, że jak uzbieram komplet to już się w to więcej nie bawię
EDIT:
Zapomniałem napisać, że u mnie też jest ta karta klienta i naklejki za 25 zł. Trochę mnie to wkurza bo teraz patrzę na ceny piw i muszę brać po 3, a nie po 2 jak wcześniej. Postanowiłem sobie, że jak uzbieram komplet to już się w to więcej nie bawię
- Mithrandir
- zielony
- Posty: 295
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 14:36
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Trafiłem ostatnio Native American, z browaru Trzech Kumpli. Świetne AIPA w butelce o idealnej dla mnie pojemności 0,33l. Szkoda, że to końcówka warki, liczę że jeszcze się pojawi.
Swoją drogą orientujecie się, czy ktoś jeszcze w Polsce leje AIPy do 0,33?
Swoją drogą orientujecie się, czy ktoś jeszcze w Polsce leje AIPy do 0,33?
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
A jaka cena za to 0,33?
- Mithrandir
- zielony
- Posty: 295
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 14:36
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Akurat było w promocji za 6zł bo data bliska, normalnie 7 z czyms. Acz to drogi sklep, niby "outlet" a ceny bez promocji mają wyższe niż moje odido pod blokiem.
Sporo jest 0,33 z importu, ale czego nie probuję to nie pachnie i smakuje niewyraźnie (czy to z wysp, czy zza oceanu, czy jak ostatnio z Kłajpedy, której najbardziej szkoda bo jest po 5zł ). Zastanawiam się czy to kwestia utrwalania? Sugerowałaby to odległa data ważności.
Sporo jest 0,33 z importu, ale czego nie probuję to nie pachnie i smakuje niewyraźnie (czy to z wysp, czy zza oceanu, czy jak ostatnio z Kłajpedy, której najbardziej szkoda bo jest po 5zł ). Zastanawiam się czy to kwestia utrwalania? Sugerowałaby to odległa data ważności.
- PIOTROSLAV
- Parmezan
- Posty: 3898
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 12:06
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
no ale sory... np. w moim odido pod blokiem to desperados jest piwem z wyższej półki
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Zarejestrowany: 8/10/2001
Zarejestrowany: 8/10/2001
- Mithrandir
- zielony
- Posty: 295
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 14:36
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
W moim jest ponad pół lodówki różnych kraftów Niby drogo, a wychodzi że i tak taniej niż w "outlecie" (przykładowo Auro z Dziedzic 8,8zł : 9,2zł)... W ogóle wygląda na to, że wysoka marża robi swoje, bo z dostępnością regionalnych browarów w Wwie i okolicach nie ma już problemu. W efekcie jeszcze nie próbowałem Żywca APA, bo zawsze trafia się coś lepszego
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Tym razem angielska IPA z Lidla. Taka heca. Uwarzona w brytyjskim browarze Greene King. Wikipedia mówi, że Greene King nie należy do żadnego większego koncernu, aczkolwiek jest jednym z większych producentów piwa w UK. Ich piwa można znaleźć w normalnych supermarketach (typu Carrefour)- "Old Speckled Hen" czy "Abbot Ale".
Na etykieta w kolorach Red, White & Blue, obrys Stanów Zjednoczonych i wkomponowany w nią Star-Spangled Banner. USA pełną gębą. Po nalaniu do kieliszka zrobiła się śliczna piana, która niestety raz dwa opadła. Kolorek taki sobie bez rewelacji.
Natomiast po spróbowaniu całe jUeSAj szlag trafił. Owszem, East Coast IPA jest mocno chmielowa, ale takim angielskim tytoniowym chmielem. Nie jest to niestety aromat tytoniowy, a tym bardziej subtelna tytoniowa nuta. Piwo smakuje jakby wypić szklankę takiej wody po imprezie co się do niej kiepuje fajki. No, szklankę takiej wody z cukrem bo słód jednak swoje robi. Generalnie smak ciekawy, ale bardzo jednokierunkowy, bo w zasadzie nie czuć poza tym tytoniem i słodową słodkością. Trochę mi przypomniał, jak niuchnąłem butelkę, zapach "1698" od Shepherd Neame.
EDIT: Po powyższym opisie można dojść do wniosku, że "East Coast IPA" jest niezbyt smaczna, ale to nie do końca tak. Jeden lubi jak mu skrzypki grają, drugi jak mu buty śmierdzą. Zależy od gustu. Mi się na początku wydało kiepskawe, ale z każdym łykiem smakuje coraz bardziej.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
kurna, gdzie była piwna rewolucja, kiedy ja byłem młody i zdrowy!
You give up a few things, chasing a dream.
"Ty jesteś menda taka pozytywna" - colgatte
#sgk 4 life.
Old FŚGK number is 12526
MISTRZ FLEP EURO 2024
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Ja też muszę uważać na alkohol i nie mogę za dużo wypić (góra 2-3 piwa, a najlepiej tylko jedno)
To moje dzisiejsze zakupy
To moje dzisiejsze zakupy
- Mithrandir
- zielony
- Posty: 295
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 14:36
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
http://pieniadze.gazeta.pl/pieniadz/1,1 ... l#MTstream
no to po moim kraftowym odido, stoi 70m od płotu gimnazjum
no to po moim kraftowym odido, stoi 70m od płotu gimnazjum
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Strasznie macie ciężkie rozmowy w innych tematach to ja zaproponuję coś lżejszego.
Piwo z browaru w Grodzisku Wielkopolskim i jest to jakaś tam wariacja na temat prawdziwego piwa grodziskiego, które (z tego co słyszałem od TomkaKopyraZBloguBlogKopyraKom) powinno być w zasadzie polską chlubą piwowarstwa.
Egzemplarz, który kupiłem opisany jest przymiotami "mocne, pszeniczne, dymione". No i rzeczywiście jak to grodziskie ma w składzie słód suszony dymem dębowym. Bardzo fajna ciekawostka bo rzeczywiście tę wędzonkę w piwie czuć pomiędzy pszenicznymi nutami. Jest dość mocno nasycone, zarówno CO2 jak i alkoholem ale w ogólnym rozrachunku polecam.
PS. To nie jest tak, że jakiś raging alkoholizm się we mnie odzywa i dlatego na żaden inny temat się nie odzywam. Tylko do tej pory nie wlałem w siebie tyle alkoholu, żeby czuć potrzebę udowadniania ludziom z internetu, że nie mają racji.
Piwo z browaru w Grodzisku Wielkopolskim i jest to jakaś tam wariacja na temat prawdziwego piwa grodziskiego, które (z tego co słyszałem od TomkaKopyraZBloguBlogKopyraKom) powinno być w zasadzie polską chlubą piwowarstwa.
Egzemplarz, który kupiłem opisany jest przymiotami "mocne, pszeniczne, dymione". No i rzeczywiście jak to grodziskie ma w składzie słód suszony dymem dębowym. Bardzo fajna ciekawostka bo rzeczywiście tę wędzonkę w piwie czuć pomiędzy pszenicznymi nutami. Jest dość mocno nasycone, zarówno CO2 jak i alkoholem ale w ogólnym rozrachunku polecam.
PS. To nie jest tak, że jakiś raging alkoholizm się we mnie odzywa i dlatego na żaden inny temat się nie odzywam. Tylko do tej pory nie wlałem w siebie tyle alkoholu, żeby czuć potrzebę udowadniania ludziom z internetu, że nie mają racji.