Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Moderatorzy: boncek, Zolt, Pquelim, Voo
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Zwykle wrzucamy teksty wieczorem. Ludzie punktualni o 20.00. Ja na ogół parę minut po 21.00
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Włączam stoper
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Dzisiaj na bank będzie. Ale nie poganiajcie, bo muszę jeszcze uzupełnić cytaty, a to mi trochę czasu zajmie.
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Dobra, tekst gotowy. Nie będę ukrywać, że na opóźnienie w znaczącym stopniu wpłynęło piwo
http://fsgk.pl/wordpress/?p=2021
http://fsgk.pl/wordpress/?p=2021
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
"Może to być młodszy brat Roberta Baratheona – Stannis."
Kurcze, szok. Cały czas (w książkach i serialu) byłem pewien, że Stannis jest starszy. Ale zonk. Słabo się trzyma
Kurcze, szok. Cały czas (w książkach i serialu) byłem pewien, że Stannis jest starszy. Ale zonk. Słabo się trzyma
- PIOTROSLAV
- Parmezan
- Posty: 3898
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 12:06
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
nie chcę wychodzić na frustrata, ale...
Słucham ksiażki i Sansa jest bardziej wkurwiajaca niż Joffrey
EDIT:Jedno jest pewne. Los krołowej rozstrzygnie się podczas próby walki.
Słucham ksiażki i Sansa jest bardziej wkurwiajaca niż Joffrey
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Zarejestrowany: 8/10/2001
Zarejestrowany: 8/10/2001
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
To wpływ serialu. Książkowy Stannis jest chyba o 3 albo 4 lata młodszy od Roberta. Natomiast aktor który gra Stannisa jest 8 lat starszy od aktora, który grał Roberta.SithFrog pisze:Kurcze, szok. Cały czas (w książkach i serialu) byłem pewien, że Stannis jest starszy. Ale zonk. Słabo się trzyma
Spoko, już poprawiłem.PIOTROSLAV pisze:nie chcę wychodzić na frustrata, ale...
Yup.PIOTROSLAV pisze:Słucham ksiażki i Sansa jest bardziej wkurwiajaca niż Joffrey
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Spoko. Napisałeś "dzisiaj" nie napisałeś jakiego czasu. W UT było OKDaeL pisze:Dobra, tekst gotowy. Nie będę ukrywać, że na opóźnienie w znaczącym stopniu wpłynęło piwo
Artykuł, jak zawsze, dobry. Po coś GRRM tych braci Clegane trzyma więc dość logiczny wywód wysnułeś.
-
- zielony
- Posty: 7
- Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:58
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Można by też zrobić dyskusje na temat kto jest Azorem Ahai, czyli księciem którego obiecano. Jak myślicie kto nim jest?
- PIOTROSLAV
- Parmezan
- Posty: 3898
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 12:06
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Jak to kto? Wiadomo że Nymeria, wilkor Arya'i
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Zarejestrowany: 8/10/2001
Zarejestrowany: 8/10/2001
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Dla mnie wielką zagadką jest Rickon Stark i jego przyszłość, tak samo dobre by było przeanalizowanie Littlefingera tak jak to zrobiłeś z Varysem
Zapraszam na mój fanpage "Z pamiętnika kinomana" (w przyszłości także blog i kanał na YT) poświęcony kinu i tematyce okołofilmowej
- PIOTROSLAV
- Parmezan
- Posty: 3898
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 12:06
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Reckon zdechł, tak jak Syrio
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Zarejestrowany: 8/10/2001
Zarejestrowany: 8/10/2001
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Dzięki. Akurat tym razem to było prawie zero mojej pracy umysłowej. Cały pomysł na Cleganebowl to mem który krąży po internecie chyba od 2 lat. Także ja to po prostu spisałem i opatrzyłem cytatami.Sauk pisze:Artykuł, jak zawsze, dobry. Po coś GRRM tych braci Clegane trzyma więc dość logiczny wywód wysnułeś.
Mam dziwne przeczucie, że nawet po zakończeniu książek nie będziemy mieć co do tego pewności. GRRM lubi przepowiednie spisywać w taki sposób, żeby mogły odnosić się do kilku postaci. Na dodatek mamy w zasadzie trzy podania o herosach walczących z Innymi, każde popularne w innym kręgu kulturowym (Azor Ahai w Essos, Książę Którego Obiecano wśród uciekinierów z Valyrii i Ostatni Bohater na Północy Westeros) i każde różniące się pewnymi detalami.mikolaj111095 pisze: Można by też zrobić dyskusje na temat kto jest Azorem Ahai, czyli księciem którego obiecano. Jak myślicie kto nim jest?
Myślałem o tym, czy nie zrobić takiego tekstu, ale chyba poczekam jednak do publikacji Wichrów Zimy. Natomiast mam pomysł na tekst o Światłonoścy - legendarnym mieczu Azor Ahaia. Chyba wiem gdzie się on naprawdę znajduje (bo że Stannis ma falsyfikat, to chyba jasne) i postaram się wkrótce podzielić tą teorią.
Rickon to pewnie albo gdzieś popyla na jednorożcach ze Skagos, albo już siedzi u Manderlych. Ale masz rację, to jest niezły pomysł na tekst. Natomiast Littlefingerowi można chyba tylko zrobić jakąś gruntowną analizę dotychczasowych działań, bo odgadnąć co mu się tam w głowie nie sposób.Asmodeush pisze:Dla mnie wielką zagadką jest Rickon Stark i jego przyszłość, tak samo dobre by było przeanalizowanie Littlefingera tak jak to zrobiłeś z Varysem
Mamy z SithFrogiem taki pomysł, żeby zrobić specjalny podcast, i w nim gadać o rzeczach, które się wiążą z książkami i serialem, ale nie pasują do Szalonych teorii. Byłoby więc tam omówienie wypuszczonych rozdziałów z Wichrów zimy, dyskusja o niektórych postaciach, recenzje odcinków, itd... Zresztą, powiem wprost - pierwszy odcinek byłby już dwa miesiące temu, bo materiał jest nagrany, ale jeszcze nie miałem kiedy tego poskładać. Może w tym tygodniu się uda.
Śmiej się, śmiej. A ja mam wrażenie, że ten wilkor jeszcze odegra jakąś rolę w książkach. Coś o nim za często GRRM wspomina.PIOTROSLAV pisze:Jak to kto? Wiadomo że Nymeria, wilkor Arya'i
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Nie zapominajmy o roli Greyjoyów, planach Dorana Martella oraz dwóch wielkich bitwach (o Meereen oraz o Winterfell), przy czym ciekawsza wydaje się ta druga o pierwszej już wiadomo np. (przynajmniej na tyle ile pozwalają udostępnione fragmenty) iż Brązowy Ben przeszedł na stronę Daenerys być może Barristan zginie w tej bitwie, jako że serial zaspojlerował jego śmierć w nadchodzących częściach sagi, tak nagle go wywalając z obsady, co niewątpliwie jest okrutne dla wszystkich fanów, z niepokojem będę czytał poświęcone mu rozdziały
Jeśli chodzi o Littlefingera, co sądzisz o takiej akcji: http://westeros.pl/czy-littlefinger-jes ... castamere/ wydaje się dość interesujące
Jeśli chodzi o Littlefingera, co sądzisz o takiej akcji: http://westeros.pl/czy-littlefinger-jes ... castamere/ wydaje się dość interesujące
Zapraszam na mój fanpage "Z pamiętnika kinomana" (w przyszłości także blog i kanał na YT) poświęcony kinu i tematyce okołofilmowej
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
W sumie tam jest tylko jeden argument za tą tezą (tzn. pozostałe są jakby to powiedzieć - obok. W końcu to, że Littlefinger oszukuje albo ma ambicje ma się nijak do familii Reyne'ów). Ten argument to założenie rodu Baelishów w 260 roku po lądowaniu Aegona. I to jest argument błędny. W 260 Baelishowie dostali nadanie ziemskie - wieżę na najmniejszym z półwyspów nazywanych palcami (stąd przezwisko Littlefinger). Ale jako rodzina istnieli wcześniej. Dziadek Petyra był najemnikiem z Braavos, który po przybyciu do Westeros został pasowany na rycerza. Działo się to w czasie, kiedy rodzina Reyne'ów nie popadła jeszcze w żaden konflikt z Lannisterami.ASmodeush pisze:Jeśli chodzi o Littlefingera, co sądzisz o takiej akcji: http://westeros.pl/czy-littlefinger-jes ... castamere/ wydaje się dość interesujące
Teorii nie kupuję.
Doran - cholera go wie, pewnie pójdzie za Młodym Gryfem (choć planował sojusz z Daenerys). Coś tam w którejś książce było o tym, że dostał list od Jona Coningtona.
Mereen - tak, masz rację, pozamiatane. Winterfell - właśnie o tym będzie pierwszy odcinek podcastu.
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Ja stawiam, że Jon Snow.mikolaj111095 pisze:Można by też zrobić dyskusje na temat kto jest Azorem Ahai, czyli księciem którego obiecano. Jak myślicie kto nim jest?
- PIOTROSLAV
- Parmezan
- Posty: 3898
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 12:06
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
You meant Zombie Jon Snow?
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Zarejestrowany: 8/10/2001
Zarejestrowany: 8/10/2001
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Are we talking spoilers?PIOTROSLAV pisze:You meant Zombie Jon Snow?
SPOILERS
Wiem o czym mówisz Piotro (zakończenie Tańca ze smokami), ale chyba zapomniałeś, że w odróżnieniu od serialu pewna świetna dupeczka z zajebistymi cyckami nie pojechała za swoim królem do Winterfell tylko została w Castle Black. Jak taki łapserdak jak Thoros był w stanie przywrócić do życia Dondariona po rozpruciu przez Ogara, to co potrafi w tym temacie Melisandre?
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
W dodatku Jon jest wargiem. A jak wiemy z prologu do Tańca ze smokami wargowie potrafią żyć po swojej śmierci w ciele zwierzęcia. Całkiem niezły sposób na uniknięcie pewnych negatywnych konsekwencji wskrzeszania (np. utraty pamięci - jak u Dondarriona).
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
- PIOTROSLAV
- Parmezan
- Posty: 3898
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 12:06
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Lady Stark, chyba nie straciła pamięci...
Natomiast co do Azor Aszaj, to ja ostatnio tak się zastanawiam, czy przypadkiem nie będzie nim Benjen Stark. Nie słychać o nim od połowy pierwszego tomu i to byłby niespodziewany comeback...
Natomiast co do Azor Aszaj, to ja ostatnio tak się zastanawiam, czy przypadkiem nie będzie nim Benjen Stark. Nie słychać o nim od połowy pierwszego tomu i to byłby niespodziewany comeback...
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Zarejestrowany: 8/10/2001
Zarejestrowany: 8/10/2001
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Niom... Benjen to też materiał na ciekawy tekst. Gdyby nie miał do odegrania ważnej roli, pewnie w powieści by się nie pojawiał.
- PIOTROSLAV
- Parmezan
- Posty: 3898
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 12:06
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Yyyy.... to całkiem nietrafiony wniosek... w grze o tron jest pierdyliard postaci, którzy nic nie wnosza...
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Zarejestrowany: 8/10/2001
Zarejestrowany: 8/10/2001
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7478
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Czy chodzi o jakieś pieszczotliwe imię dla wilkora??PIOTROSLAV pisze:Azor Aszaj
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Chyba tak. I chyba bardziej niż Dondarrion. Wydaje się jakby zastygła w tym ostatnim momencie swojego życia, skupiona na zemście i pozbawiona wszystkich innych cech jej osobowości. Z Dondarrionem było podobnie - każda jego śmierć umacniała w nim przekonanie, że ma bronić pospólstwa w imieniu króla Roberta, ale odbierała mu jednocześnie pozostałe wspomnienia.PIOTROSLAV pisze:Lady Stark, chyba nie straciła pamięci...
Chyba się czegoś na temat Benjena dowiemy. Ale jeśli miałby odegrać jakąś ogromną rolę, to sądzę, że raczej jako nowy Nocny Król.PIOTROSLAV pisze:Natomiast co do Azor Aszaj, to ja ostatnio tak się zastanawiam, czy przypadkiem nie będzie nim Benjen Stark.
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Ach Benjen W przypadku dalszych losów Benjena wydaje mi się, że należy je rozpatrywać zarówno pod kątem serialu jak i książki, jak wiemy serial powywalał masę postaci i zmienia wątki, ale zakończenie będzie identyczne i tu i w sadze w każdym razie opcje są 2: zaginiony wujaszek to albo Zimnoręki albo nowy Nocny Król (w końcu Inni nacierali jeszcze zanim Benjen zaginął i ktoś już wtedy nimi przewodził), a ponieważ Zimnorękiego wywalili z serialu raczej na amen i jeśli Stark ma odegrać jakąś role to raczej jako boss Innych
Zapraszam na mój fanpage "Z pamiętnika kinomana" (w przyszłości także blog i kanał na YT) poświęcony kinu i tematyce okołofilmowej
- PIOTROSLAV
- Parmezan
- Posty: 3898
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 12:06
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Jaki właściwie status ma Dorne? Jestem na etapie jak Tyrion planuje mariaż Myrcelli i tam pada 'Ksiaze Dorian'. I tak mnie zaczęło zastanawiać dlaczego w 7 krolestwach w Dorne ma księcia, a na północy byli sami lordowie, do czasu proklamacji niepodległości, a wtedy księciem był Bran i Rickon...
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Zarejestrowany: 8/10/2001
Zarejestrowany: 8/10/2001
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Technicznie rzecz biorąc Dorne nie zostało podbite. Piszę technicznie, bo już mieli dostać łupnia, kiedy złożyli propozycję sojuszu z Targaryenami przez małżeństwo (zresztą później parę razy powtarzanego, przez co Targaryenowie tracili od czasu do czasu swój valyriański wygląd). Stąd ich motto "Niezachwiani, nieugięci, niezłomni" - "niezłomni" to po angielsku "unbent" sugerujące, że nigdy nie zgięli kolan. Z tego też względu mają szerszą autonomie niż pozostałe prowincje Siedmiu Królestw. Mają tych swoich książąt, no i mają inne zasady dziedziczenia.PIOTROSLAV pisze:Jaki właściwie status ma Dorne? Jestem na etapie jak Tyrion planuje mariaż Myrcelli i tam pada 'Ksiaze Dorian'. I tak mnie zaczęło zastanawiać dlaczego w 7 krolestwach w Dorne ma księcia, a na północy byli sami lordowie, do czasu proklamacji niepodległości, a wtedy księciem był Bran i Rickon...
To dziedziczenie jest zresztą szczególnie istotne dla fabuły, w serialu trochę je pominęli... ale może już wkrótce do niego wrócą. W Siedmiu Królestwach obowiązuje dziedziczenie agnatyczne (dziedziczą tylko chłopcy, jeśli nie ma męskiego potomka, to tytuł przechodzi na linię boczną). Stannis jest zwolennikiem systemu agnatyczno-kognatycznego (najpierw chłopcy, ale jeśli nie ma chłopców, to dziedziczą dziewczynki). Natomiast w Dorne obowiązuje system kognatyczny. Zawsze dziedziczy najstarsze dziecko, bez względu na płeć.
A wracając do książąt - zwróć uwagę, że Renly chciał pójść nawet dalej. Po tym jak Robb Stark ogłosił się królem chciał pozwolić mu zatrzymać tytuł, ale i tak wymagał zgięcia kolan. Mielibyśmy więc królów Północy, którzy w praktyce byliby po prostu lordami.
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
- Larofan
- Social Media Ninja
- Posty: 3932
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 10:15
- Lokalizacja: Poznań, Poland
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
podstawy CK2 sie klaniajaDaeL pisze:systemu agnatyczno-kognatycznego
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
OK, na chwilę obecną wygląda to tak, że najwięcej osób chce tekstu o Zagładzie Valyrii (i roli Lannisterów). W takim razie zacznę powoli przygotowywać materiał do tego tekstu. Ale wszystkich głosujących na bogów i magię chciałbym uspokoić - ten tekst też powstanie (choć nieco później).
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
- Dragon_Warrior
- Brienne of Tarth
- Posty: 2852
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 18:33
- Lokalizacja: Diuna
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
z cyklu jeszcze bardziej szalonych teorii
https://www.facebook.com/UbieramSieNaCz ... 05/?type=1
https://www.facebook.com/UbieramSieNaCz ... 05/?type=1
- Larofan
- Social Media Ninja
- Posty: 3932
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 10:15
- Lokalizacja: Poznań, Poland
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
czas popytac kolegow z robo czy nie chcieliby kliknac w jednej ankiecieDaeL pisze: że najwięcej osób chce tekstu o Zagładzie Valyrii
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7592
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Larofan pisze:czas popytac kolegow z robo czy nie chcieliby kliknac w jednej ankiecie
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Ogłoszono pierwsze "casting calls" do następnego sezonu Gry o Tron.
Wiążą się z tym dwa super newsy. Pierwszy jest taki, że ma się pojawić postać jednookiego pirata w wieku 30-40 lat. Chyba wszyscy wiemy o kogo chodzi. Ech... gdyby tylko zechcieli w tej roli obsadzić Madsa Mikkelsena...
A drugi news wcale nie gorszy. Poszukują kogoś do roli Starszego Brata. Pamiętacie tego gościa? Spotkał się z Brienne na Cichej Wyspie. I jest centralną postacią teorii mówiącej, że Sandor Clegane żyje. Innymi słowy - rosną szanse nie tylko na przeżycie Sandora, ale także na Cleganebowl (bo w jakim innym celu serial, który tnie wątki na lewo i prawo, miałby wracać na Cichą Wyspę i przywracać do życia Sandora?
Wiążą się z tym dwa super newsy. Pierwszy jest taki, że ma się pojawić postać jednookiego pirata w wieku 30-40 lat. Chyba wszyscy wiemy o kogo chodzi. Ech... gdyby tylko zechcieli w tej roli obsadzić Madsa Mikkelsena...
A drugi news wcale nie gorszy. Poszukują kogoś do roli Starszego Brata. Pamiętacie tego gościa? Spotkał się z Brienne na Cichej Wyspie. I jest centralną postacią teorii mówiącej, że Sandor Clegane żyje. Innymi słowy - rosną szanse nie tylko na przeżycie Sandora, ale także na Cleganebowl (bo w jakim innym celu serial, który tnie wątki na lewo i prawo, miałby wracać na Cichą Wyspę i przywracać do życia Sandora?
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
- PIOTROSLAV
- Parmezan
- Posty: 3898
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 12:06
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Crows Eye'a mógłby zagrać Matt Smith. With Fez and bowtie
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Zarejestrowany: 8/10/2001
Zarejestrowany: 8/10/2001
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Mnie ciekawi temat różnych teorii nt. tego, jak wygląda cały świat z Gry o Tron. W internecie jest bardzo dużo map, wiele dyskusji np. dotyczących Ulthos i tego co jest jeszcze dalej. Może warto by się zająć tym tematem?
Since 2001.
- PIOTROSLAV
- Parmezan
- Posty: 3898
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 12:06
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Raczej dla fabuły nie będzie miało to znaczenia.
Also, ta wyspa na morzu jadeitowym wyglada jak abortowany płód
Also, ta wyspa na morzu jadeitowym wyglada jak abortowany płód
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Zarejestrowany: 8/10/2001
Zarejestrowany: 8/10/2001
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Robię teraz filmik na youtube pt. "Siedem rzeczy, których nie wiesz o Grze o Tron". Będzie tam parę ciekawych, bezspoilerowych informacji o świecie książek i serialu. Wspomnę więc i o geografii, o porach roku, o mieczach z valyriańskiej stali i jeszcze o paru innych interesujących (albo śmiesznych) rzeczach. Jak dobrze pójdzie, to będzie gotowy na czwartek.Cherryy pisze:Mnie ciekawi temat różnych teorii nt. tego, jak wygląda cały świat z Gry o Tron. W internecie jest bardzo dużo map, wiele dyskusji np. dotyczących Ulthos i tego co jest jeszcze dalej. Może warto by się zająć tym tematem?
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7478
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Nie ciesz się za bardzo. DaeL nie sprecyzował, o który czwartek chodzi .
- PIOTROSLAV
- Parmezan
- Posty: 3898
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 12:06
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
o Wielki Czwartek
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Zarejestrowany: 8/10/2001
Zarejestrowany: 8/10/2001
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Mały apdejt.
Po pierwsze - film będzie opóźniony. Do tego zdążyliście się już przyzwyczaić Będzie gotowy na jutro.
Po drugie - wygląda zarąbiście. Nie chcę sobie za bardzo schlebiać. Ale powinienem. Bo to co już mi się udało pomontować jest naprawdę fajne.
Po pierwsze - film będzie opóźniony. Do tego zdążyliście się już przyzwyczaić Będzie gotowy na jutro.
Po drugie - wygląda zarąbiście. Nie chcę sobie za bardzo schlebiać. Ale powinienem. Bo to co już mi się udało pomontować jest naprawdę fajne.
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
A ja czekam i czekam, na filmik i na artykuł i doczekać się nie mogę
Korzystając z okazji chciałem zapytać - co sądzicie na temat teorii, że Mance Rayder to Rhaegar Targaryen?
Przesłanek ku temu jest kilka, choć niektóre to bardziej moje "chyba" a nie 100%-owe fakty. Ale do rzeczy. Nie wiemy, co stało się ze zwłokami Rhaegara, wydaje mi się, że Robert dosyć mocno zmasakrował ciało następcy żelaznego tronu i niekoniecznie możliwe byłoby zidentyfikowanie ciała. Nie ma też informacji co się stało ze szczątkami księcia (w książce, Martin mówi, że zostało skremowane wg tradycji rodowej) Można więc sądzić, że niekoniecznie był to Rhaegar. Być może w jego zbroi walczył ktoś inny, może ktoś z Gwardii Królewskiej. Jedyny problem to to, że ciężko o kogoś, kto miałby białe włosy, a kolor mimo zmasakrowanego ciała łatwo sprawdzić. To tyle, jeżeli chodzi o sytuacje w której Rhaegar mógł uniknąć śmierci.
Czemu miałby nim być Mance? On i Rhaegar dobrze radzą sobie z harfą i śpiewaniem, choć zdaje się, że Mance nie jest tak dobry jak Rhaegar, bo ten drugi podobno był w tym fachu wybitny. Niemniej dziwne jest, że król za murem zna mnóstwo pieśni z Westeros. Wiadomo, wcześniej był bratem Nocnej Straży i mógł się tym trudnić wcześniej, ale chyba nie wiadomo za co został tam zesłany. Wiadomo jednak czemu przeszedł na stronę dzikich - ponoć zabroniono mu chodzić w kolorowych ubraniach. Żeby było śmieszniej, jego ubranie było kolorowe, bo połatali je dzicy kiedy był ranny. Dzicy pomogli Wronie? To nie trzyma się w ogóle kupy. Inne kwestie przemawiające za Tarrgaryeńskim pochodzeniem Manca jest jego niezwykła charyzma - Rhaegar także z łatwością podbijał serca ludzi, a Manc miał jeszcze trudniejsze zadania, bo Dzicy za bardzo ufni nie są. Ostatnia kwestia - Rhaegar w swoim życiu kierował się przepowiednią o Księciu, którego obiecano. To znaczy, że zdawał sobie sprawę z zagrożenia ze strony Innych i to najbardziej zaprzątało jego uwagę. Z kolei Mance jednoczył Dzikich przez kilkadziesiąt lat, zanim pojawiły się przesłanki o ponownej inwazji Innych. Ciekawe jest też palindrom od nazwiska Manca - Redyar, fonetycznie bardzo podobny do Rhaegar.
To co się nie zgadza to wygląd - Mance ma chyba brązowe oczy, Rhaegar ciemne indygo, włosy Manca nie wiem czy są w jakiś sposób określone, albo siwizna albo również brąz. W serialu są zaś czarne.
Osobiście wątpię aby to były te same osoby, jednak dostrzec pewne podobieństwa i luki w podawanych informacjach. Zapewne to celowy zabieg Martina, żeby pobudzić wyobraźnię czytelników w kierunku kolejnych spekulacji.
Może macie jakieś inne podobieństwa między tymi postaciami?
Korzystając z okazji chciałem zapytać - co sądzicie na temat teorii, że Mance Rayder to Rhaegar Targaryen?
Przesłanek ku temu jest kilka, choć niektóre to bardziej moje "chyba" a nie 100%-owe fakty. Ale do rzeczy. Nie wiemy, co stało się ze zwłokami Rhaegara, wydaje mi się, że Robert dosyć mocno zmasakrował ciało następcy żelaznego tronu i niekoniecznie możliwe byłoby zidentyfikowanie ciała. Nie ma też informacji co się stało ze szczątkami księcia (w książce, Martin mówi, że zostało skremowane wg tradycji rodowej) Można więc sądzić, że niekoniecznie był to Rhaegar. Być może w jego zbroi walczył ktoś inny, może ktoś z Gwardii Królewskiej. Jedyny problem to to, że ciężko o kogoś, kto miałby białe włosy, a kolor mimo zmasakrowanego ciała łatwo sprawdzić. To tyle, jeżeli chodzi o sytuacje w której Rhaegar mógł uniknąć śmierci.
Czemu miałby nim być Mance? On i Rhaegar dobrze radzą sobie z harfą i śpiewaniem, choć zdaje się, że Mance nie jest tak dobry jak Rhaegar, bo ten drugi podobno był w tym fachu wybitny. Niemniej dziwne jest, że król za murem zna mnóstwo pieśni z Westeros. Wiadomo, wcześniej był bratem Nocnej Straży i mógł się tym trudnić wcześniej, ale chyba nie wiadomo za co został tam zesłany. Wiadomo jednak czemu przeszedł na stronę dzikich - ponoć zabroniono mu chodzić w kolorowych ubraniach. Żeby było śmieszniej, jego ubranie było kolorowe, bo połatali je dzicy kiedy był ranny. Dzicy pomogli Wronie? To nie trzyma się w ogóle kupy. Inne kwestie przemawiające za Tarrgaryeńskim pochodzeniem Manca jest jego niezwykła charyzma - Rhaegar także z łatwością podbijał serca ludzi, a Manc miał jeszcze trudniejsze zadania, bo Dzicy za bardzo ufni nie są. Ostatnia kwestia - Rhaegar w swoim życiu kierował się przepowiednią o Księciu, którego obiecano. To znaczy, że zdawał sobie sprawę z zagrożenia ze strony Innych i to najbardziej zaprzątało jego uwagę. Z kolei Mance jednoczył Dzikich przez kilkadziesiąt lat, zanim pojawiły się przesłanki o ponownej inwazji Innych. Ciekawe jest też palindrom od nazwiska Manca - Redyar, fonetycznie bardzo podobny do Rhaegar.
To co się nie zgadza to wygląd - Mance ma chyba brązowe oczy, Rhaegar ciemne indygo, włosy Manca nie wiem czy są w jakiś sposób określone, albo siwizna albo również brąz. W serialu są zaś czarne.
Osobiście wątpię aby to były te same osoby, jednak dostrzec pewne podobieństwa i luki w podawanych informacjach. Zapewne to celowy zabieg Martina, żeby pobudzić wyobraźnię czytelników w kierunku kolejnych spekulacji.
Może macie jakieś inne podobieństwa między tymi postaciami?
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
A ja pracuję i nad filmem, i nad tekstem. Zajmuje mi to więcej czasu niż się spodziewałem (zwłaszcza montowanie filmu), ale efekt będzie - jak sądzę - całkiem fajny.
OK, a odnośnie Rhaegara i Mance'a - nie sądzę. Problemów jest kilka:
1. Wygląd fizyczny ni cholery nie pasuje. Włosy, oczy i wzrost. Gdyby chodziło o jeden detal, to może bym przymknął oko.
2. Scena śmierci nie pasuje (wiemy, że Rhaegar umierając wypowiedział imię kobiety - byłaby to dziwna informacja, gdyby nie chodziło o prawdziwego Rhaegara i imię Lyanny).
3. Wiemy, że Mance został do Nocnej Straży przygarnięty jako dziecko. I to jest, że tak powiem gwóźdź do trumny tej teorii.
Poza tym myślę, że teoria upada jeśli ją analizować od strony literackich tematów przewodnich. Historia Rhaegara to po prostu tragiczna historia faceta, który się naczytał zbyt dużo romansideł. Czasami można, właśnie analizując motywy literackie, domyśleć się co GRRM chce nam powiedzieć daną postacią. A stąd już niedaleko do odgadnięcia jakie były lub będą jej losy. Z tego właśnie powodu nie kupuję tezy, że Robb Stark zakochał się w Jayne Westerling wskutek czarów. I dlatego też nie sądzę, aby Stannis miał kiedykolwiek zasiąść na Żelaznym Tronie (naprawdę, jedno o czym marzę, to żeby chociaż zamiast umierać został Lordem Dowódcą Nocnej Straży). To by po prostu nie pasowało do historii, którą nam GRRM tymi postaciami opowiada.
Ale wracając do tego Mance'a i Rhaegara - rzeczywiście jest sporo podobieństw. Ale to chyba tylko podobieństwa.
Ja, podobnie jak Ty, też byłem przywiązany do pewnej, trochę dziwnej tezy. Otóż wydawało mi się (i nie jestem w tym osamotniony), że Daario Naharis i Euron Greyjoy to jedna osoba. Wszystko mi pasowało. Na przykład to, że Euron ma naprawdę sprawną parę oczu, a opaski używa by przyzwyczaić oko do ciemności. Albo farbowanie włosów przez Daario - idealne by ukryć swój wygląd. Obydwaj są świetnymi wojownikami. Victarion mówi, że dary Eurona to trucizna, a Barristan, że miłość Daario jest trucizną. Daario jest kapitanem Wron Burzy, a Euron jest nazywany Wronim Okiem oraz Pierwszą i Ostatnią Burzą. Ba, Daario jest z Tyrosh, a Żelaźni Ludzie z wyglądu przypominają mieszkańców Tyrosh (wydaje mi się, że próbują wykorzystać to podobieństwo by wślizgnąć się do jakiegoś portu w Reach). No po prostu wszystko się układa w spójną całość...
Ale jeśli spojrzeć na to z odrobiną sceptycyzmu, to zaczynamy widzieć elementy, które absolutnie wykluczają taką opcję. Daario ma usta sine od Cienia Wieczoru, Euron nie. Euron ma oczy w dwóch różnych kolorach, Daario nie. No i w końcu - gdyby Daario i Euron był jedną osobą, to musiałby chyba poruszać się pomiędzy Westeros i Essos jakimś ślizgaczem. Chyba, że posiadł zdolność bilokacji.
Jeden mocny argument przeciw tezie przebija wszystkie podobieństwa i zagadkowe zbiegi okoliczności.
I dodam jeszcze, że w stu procentach zgadzam się jeśli chodzi o celowe zabiegi GRRM-a. On się ewidentnie z nami bawi, myli tropy i prowadzi nas na fałszywe ścieżki. Ale dzięki temu jego książki są takie ciekawe.
OK, a odnośnie Rhaegara i Mance'a - nie sądzę. Problemów jest kilka:
1. Wygląd fizyczny ni cholery nie pasuje. Włosy, oczy i wzrost. Gdyby chodziło o jeden detal, to może bym przymknął oko.
2. Scena śmierci nie pasuje (wiemy, że Rhaegar umierając wypowiedział imię kobiety - byłaby to dziwna informacja, gdyby nie chodziło o prawdziwego Rhaegara i imię Lyanny).
3. Wiemy, że Mance został do Nocnej Straży przygarnięty jako dziecko. I to jest, że tak powiem gwóźdź do trumny tej teorii.
Poza tym myślę, że teoria upada jeśli ją analizować od strony literackich tematów przewodnich. Historia Rhaegara to po prostu tragiczna historia faceta, który się naczytał zbyt dużo romansideł. Czasami można, właśnie analizując motywy literackie, domyśleć się co GRRM chce nam powiedzieć daną postacią. A stąd już niedaleko do odgadnięcia jakie były lub będą jej losy. Z tego właśnie powodu nie kupuję tezy, że Robb Stark zakochał się w Jayne Westerling wskutek czarów. I dlatego też nie sądzę, aby Stannis miał kiedykolwiek zasiąść na Żelaznym Tronie (naprawdę, jedno o czym marzę, to żeby chociaż zamiast umierać został Lordem Dowódcą Nocnej Straży). To by po prostu nie pasowało do historii, którą nam GRRM tymi postaciami opowiada.
Ale wracając do tego Mance'a i Rhaegara - rzeczywiście jest sporo podobieństw. Ale to chyba tylko podobieństwa.
Ja, podobnie jak Ty, też byłem przywiązany do pewnej, trochę dziwnej tezy. Otóż wydawało mi się (i nie jestem w tym osamotniony), że Daario Naharis i Euron Greyjoy to jedna osoba. Wszystko mi pasowało. Na przykład to, że Euron ma naprawdę sprawną parę oczu, a opaski używa by przyzwyczaić oko do ciemności. Albo farbowanie włosów przez Daario - idealne by ukryć swój wygląd. Obydwaj są świetnymi wojownikami. Victarion mówi, że dary Eurona to trucizna, a Barristan, że miłość Daario jest trucizną. Daario jest kapitanem Wron Burzy, a Euron jest nazywany Wronim Okiem oraz Pierwszą i Ostatnią Burzą. Ba, Daario jest z Tyrosh, a Żelaźni Ludzie z wyglądu przypominają mieszkańców Tyrosh (wydaje mi się, że próbują wykorzystać to podobieństwo by wślizgnąć się do jakiegoś portu w Reach). No po prostu wszystko się układa w spójną całość...
Ale jeśli spojrzeć na to z odrobiną sceptycyzmu, to zaczynamy widzieć elementy, które absolutnie wykluczają taką opcję. Daario ma usta sine od Cienia Wieczoru, Euron nie. Euron ma oczy w dwóch różnych kolorach, Daario nie. No i w końcu - gdyby Daario i Euron był jedną osobą, to musiałby chyba poruszać się pomiędzy Westeros i Essos jakimś ślizgaczem. Chyba, że posiadł zdolność bilokacji.
Jeden mocny argument przeciw tezie przebija wszystkie podobieństwa i zagadkowe zbiegi okoliczności.
I dodam jeszcze, że w stu procentach zgadzam się jeśli chodzi o celowe zabiegi GRRM-a. On się ewidentnie z nami bawi, myli tropy i prowadzi nas na fałszywe ścieżki. Ale dzięki temu jego książki są takie ciekawe.
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Jak najbardziej rozumiem poślizg w pracy (mam tak samo), po prostu nie mogę się doczekać ^^
Nie wiedziałem o dzieciństwie Mance'a, niemniej i tak chciałem głównie wskazać na ciekawe podobieństwa między postaciami i celowość zabiegów Martina. Zapomniałem całkowicie, że nie zgadza się wzrost postaci, a trafiłem na to już wcześniej.
Przy okazji mam do Ciebie dwa pytania, bo już od dłuższego czasu obserwuję wątek jak i Twoją działalność, z kolei kolega mi powiedział, że udzielasz się także na forum zagranicznym, traktuję więc Ciebie jako autorytet w kwestii PLiO
Otóż, czy spotkałeś się może z rozwinięciem historii Lanna Sprytnego? Wiem, że podstępem zdobył Casterly Rock, jednak nie znalazłem dokładnej informacji w jaki sposób to uczynił. Jedyne na co trafiłem, to to, że podstępem skłonił mieszkańców do opuszczenia Skały (przy czym rzetelność źródła pozostawia sporo do życzenia). Tłumaczę to sobie, że mógł celowo wywołać panikę (np. rozpowiadając o epidemii), po czym wraz z wtajemniczonymi towarzyszami zamknąć wejście do twierdzy. Jednak taka autoodpowiedź mało mnie satysfakcjonuje, liczę, że taka informacja pojawiła się w historii Westeros lub zostanie jeszcze omówiona.
Moje drugie pytanie znacznie wykracza poza treść książki. Chodzi o list, który rzekomo Martin wysłał do wydawnictwa książki lata temu, w którym dokonuje streszczenia swojej Pieśni (ktoś wrzucił zdjęcie tego listu na forum, później zostało ono usunięte, ale wiadomo - nic w internecie nie ginie). Zakończenie tam opisane, w mojej opinii, jest dalece nieprawdopodobne, czy też zwyczajnie dziwne, choć nie znając szczegółów rozwoju sytuacji ciężko ferować takie zarzuty. Zgadzałoby się to poniekąd z 5-letnią przerwą w akcji, jakiej dokonać chciał Martin. Taki news znalazłem na jakimś dużym serwisie informacyjnym, więc wydaje mi się, że sprawa jest dość znana. Zastanawia mnie, czy sytuację tą zweryfikowano jako żart lub coś podobnego?
Odnośnie teorii przypomniałem sobie jeszcze jedną rzecz - Światłonośca. Mamy dość ciekawie opisaną legendę jego wykucia, nie znaczy to wcale, że miecz ten został już wykuty i istnieje, być może jest to przepowiednia jego wykucia. Mamy podaną historię hartowania tej stali - woda, lew i ukochana. Czemu była hartowana akurat 3 razy? Rozumiem, że pierwsza była woda, no bo to standard przy hartowaniu, ale czemu akurat lew? No dobrze, wiem, że to dosyć wyraźny symbol i że więcej czynników hartujących mogłoby przynudzać. Jednak czy to nie jest jakaś wskazówka, nawiązanie? Lew w powieści pojawia się stosunkowo często, jeżeli Martin nie planował tego o czym myślę, to pewnie aż podskoczył z uciechy mogąc kolejny raz wprowadzić czytelników na manowce, ale czy na pewno? Może chodzi tu o poszczególne rody? Woda - Tully lub Greyjoy, Lew - Lannister, ukochana/żona - tutaj chyba herbu zabraknie, ale można traktować to dosłownie. I w tym przypadku kandydatów do wykucia Światłonoścy mam dwóch - Jaimie i Brienne. Wiemy, że Brienne spotyka Jaime'go i niby prowadzi go do Sansy, prawdopodobnie prowadzi go do banitów. Wtedy Brienne ma okazję wykuć miecz w przedstawicielu rodu Tully'ch, rodu Lannister (kuzyn Jaime'a) i w ukochanej osobie (Jaime). O tyle to ciekawe, że Wierny Przysiędze jest z valyriańskiej stali i nadano mu czerwone zabarwienie (co kojarzy się z ogniem) i mimo, że przekuty zdaje się mieć w sobie coś intrygującego (sugerując się dość długim i dokładnym opisem, nie pamiętam czy Martin innym mieczom poświęcał tyle uwagi). Być może, nie należy wcale traktować miecz dosłownie- wtedy dobrze pasuje Jaime. Zawiódł Lady Catlyn (Tully), zawiódł ojca (Lannister), zawiódł też ukochaną (Cersei), tylko co w takim razie miałoby być jego bronią przeciwko Innym? Krzywoprzysięstwo? Odnosząc to do innych teorii i przepowiedni - może Rhaegar nie pomylił się co do pokolenia, w którym przyjdzie na świat Książę, którego obiecano. Jaime jest podobny wiekiem Rhaegarowi (a przecież to siebie Targaryen na początku brał za podmiot przepowiedni), tym bardziej, że pojawiły się spekulacje, czy to Aerys nie jest ojcem pary bliźniaków z Casterly Rock.
I to także jest szyte bardzo grubymi nićmi, ale musiałem się podzielić ;D
Kolejna rzecz, Azor Ahai, trzy różne przepowiednie, trzy różne rejony świata, dodajmy do tego trzy głowy smoka i pytanie - czy Azor Ahai musi być jeden? Być może trzech i każdy z innej "bajki" - np. Jon z północy, Daenerys z Valyrii i Arya, która jest od niedawna w pewien sposób związana z Essos. Warto zauważyć, że przepowiednie pasują do kilku osób, niekoniecznie muszą to być te które wymieniłem ale też w miarę pasują (Arya zrodzona w Solankach ;D). Może też dlatego Rhaegar chciał mieć troje dzieci?
Nie wiedziałem o dzieciństwie Mance'a, niemniej i tak chciałem głównie wskazać na ciekawe podobieństwa między postaciami i celowość zabiegów Martina. Zapomniałem całkowicie, że nie zgadza się wzrost postaci, a trafiłem na to już wcześniej.
Przy okazji mam do Ciebie dwa pytania, bo już od dłuższego czasu obserwuję wątek jak i Twoją działalność, z kolei kolega mi powiedział, że udzielasz się także na forum zagranicznym, traktuję więc Ciebie jako autorytet w kwestii PLiO
Otóż, czy spotkałeś się może z rozwinięciem historii Lanna Sprytnego? Wiem, że podstępem zdobył Casterly Rock, jednak nie znalazłem dokładnej informacji w jaki sposób to uczynił. Jedyne na co trafiłem, to to, że podstępem skłonił mieszkańców do opuszczenia Skały (przy czym rzetelność źródła pozostawia sporo do życzenia). Tłumaczę to sobie, że mógł celowo wywołać panikę (np. rozpowiadając o epidemii), po czym wraz z wtajemniczonymi towarzyszami zamknąć wejście do twierdzy. Jednak taka autoodpowiedź mało mnie satysfakcjonuje, liczę, że taka informacja pojawiła się w historii Westeros lub zostanie jeszcze omówiona.
Moje drugie pytanie znacznie wykracza poza treść książki. Chodzi o list, który rzekomo Martin wysłał do wydawnictwa książki lata temu, w którym dokonuje streszczenia swojej Pieśni (ktoś wrzucił zdjęcie tego listu na forum, później zostało ono usunięte, ale wiadomo - nic w internecie nie ginie). Zakończenie tam opisane, w mojej opinii, jest dalece nieprawdopodobne, czy też zwyczajnie dziwne, choć nie znając szczegółów rozwoju sytuacji ciężko ferować takie zarzuty. Zgadzałoby się to poniekąd z 5-letnią przerwą w akcji, jakiej dokonać chciał Martin. Taki news znalazłem na jakimś dużym serwisie informacyjnym, więc wydaje mi się, że sprawa jest dość znana. Zastanawia mnie, czy sytuację tą zweryfikowano jako żart lub coś podobnego?
Odnośnie teorii przypomniałem sobie jeszcze jedną rzecz - Światłonośca. Mamy dość ciekawie opisaną legendę jego wykucia, nie znaczy to wcale, że miecz ten został już wykuty i istnieje, być może jest to przepowiednia jego wykucia. Mamy podaną historię hartowania tej stali - woda, lew i ukochana. Czemu była hartowana akurat 3 razy? Rozumiem, że pierwsza była woda, no bo to standard przy hartowaniu, ale czemu akurat lew? No dobrze, wiem, że to dosyć wyraźny symbol i że więcej czynników hartujących mogłoby przynudzać. Jednak czy to nie jest jakaś wskazówka, nawiązanie? Lew w powieści pojawia się stosunkowo często, jeżeli Martin nie planował tego o czym myślę, to pewnie aż podskoczył z uciechy mogąc kolejny raz wprowadzić czytelników na manowce, ale czy na pewno? Może chodzi tu o poszczególne rody? Woda - Tully lub Greyjoy, Lew - Lannister, ukochana/żona - tutaj chyba herbu zabraknie, ale można traktować to dosłownie. I w tym przypadku kandydatów do wykucia Światłonoścy mam dwóch - Jaimie i Brienne. Wiemy, że Brienne spotyka Jaime'go i niby prowadzi go do Sansy, prawdopodobnie prowadzi go do banitów. Wtedy Brienne ma okazję wykuć miecz w przedstawicielu rodu Tully'ch, rodu Lannister (kuzyn Jaime'a) i w ukochanej osobie (Jaime). O tyle to ciekawe, że Wierny Przysiędze jest z valyriańskiej stali i nadano mu czerwone zabarwienie (co kojarzy się z ogniem) i mimo, że przekuty zdaje się mieć w sobie coś intrygującego (sugerując się dość długim i dokładnym opisem, nie pamiętam czy Martin innym mieczom poświęcał tyle uwagi). Być może, nie należy wcale traktować miecz dosłownie- wtedy dobrze pasuje Jaime. Zawiódł Lady Catlyn (Tully), zawiódł ojca (Lannister), zawiódł też ukochaną (Cersei), tylko co w takim razie miałoby być jego bronią przeciwko Innym? Krzywoprzysięstwo? Odnosząc to do innych teorii i przepowiedni - może Rhaegar nie pomylił się co do pokolenia, w którym przyjdzie na świat Książę, którego obiecano. Jaime jest podobny wiekiem Rhaegarowi (a przecież to siebie Targaryen na początku brał za podmiot przepowiedni), tym bardziej, że pojawiły się spekulacje, czy to Aerys nie jest ojcem pary bliźniaków z Casterly Rock.
I to także jest szyte bardzo grubymi nićmi, ale musiałem się podzielić ;D
Kolejna rzecz, Azor Ahai, trzy różne przepowiednie, trzy różne rejony świata, dodajmy do tego trzy głowy smoka i pytanie - czy Azor Ahai musi być jeden? Być może trzech i każdy z innej "bajki" - np. Jon z północy, Daenerys z Valyrii i Arya, która jest od niedawna w pewien sposób związana z Essos. Warto zauważyć, że przepowiednie pasują do kilku osób, niekoniecznie muszą to być te które wymieniłem ale też w miarę pasują (Arya zrodzona w Solankach ;D). Może też dlatego Rhaegar chciał mieć troje dzieci?
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Oplułem monitornevya pisze:tylko co w takim razie miałoby być jego bronią przeciwko Innym? Krzywoprzysięstwo?
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Stanowcza przesadanevya pisze: traktuję więc Ciebie jako autorytet w kwestii PLiO
Bardzo dobre pytanie. W różnych źródłach są przeróżne wersje tej historii. Jedna opowiada o tym, że Lann chodził w nocy po zamku i udawał ducha, inna, że rozpuścił myszy, jeszcze inna mówi o uwolnieniu w Casterly Rock lwów. Jest też wersja o wiele bardziej prawdopodobna. Wersja, która na dobrą sprawę mogła leżeć za powstaniem tych wszystkich legend (o wślizgiwaniu się do zamku, o rozpuszczeniu lwów, itd...). Mówi ona, że Lann był rycerzem lorda Casterly, któremu uwiódł córkę. Gdy okazało się, że córka jest w ciąży, udało mu się uniknąć kary i namówić lorda Casterly, by pozwolił Lannowi ożenić się z tą właśnie córką. Jeśli lord Casterly nie miał męskich potomków, to zamek przejęłyby dzieci Lanna - Lannisterowie. I tak właśnie Lann "wślizgnął" się do zamku, chodził w nim po nocy i rozpuścił "lwy".nevya pisze:tóż, czy spotkałeś się może z rozwinięciem historii Lanna Sprytnego? Wiem, że podstępem zdobył Casterly Rock, jednak nie znalazłem dokładnej informacji w jaki sposób to uczynił. Jedyne na co trafiłem, to to, że podstępem skłonił mieszkańców do opuszczenia Skały (przy czym rzetelność źródła pozostawia sporo do życzenia). Tłumaczę to sobie, że mógł celowo wywołać panikę (np. rozpowiadając o epidemii), po czym wraz z wtajemniczonymi towarzyszami zamknąć wejście do twierdzy. Jednak taka autoodpowiedź mało mnie satysfakcjonuje, liczę, że taka informacja pojawiła się w historii Westeros lub zostanie jeszcze omówiona.
W ogóle zauważyłem pewną ciekawą prawidłowość. Ilekroć mamy kilka wersji jakiejś historii, to sceptyczne i przyziemne interpretacje okazują się słuszne w odniesieniu do ludzkich motywacji i zachowań, natomiast magiczne sprawdzają się (albo zawierają ziarnko prawdy) w odniesieniu do zjawisk potencjalnie ponadnaturalnych.
Heh, mamy z SithFrogiem nagrany materiał w którym rozmawiamy właśnie o tym dyskutujemy. Jak się kiedyś pozbieram i to pomontuję, to wrzucę na kanał na youtube. A w skrócie - jedna rzecz się na pewno nie zmieni. Te postaci, które według wczesnego szkicu mają przetrwać do końca sagi, na pewno do końca (albo prawie samego końca) przetrwają.nevya pisze:Moje drugie pytanie znacznie wykracza poza treść książki. Chodzi o list, który rzekomo Martin wysłał do wydawnictwa książki lata temu, w którym dokonuje streszczenia swojej Pieśni (ktoś wrzucił zdjęcie tego listu na forum, później zostało ono usunięte, ale wiadomo - nic w internecie nie ginie). Zakończenie tam opisane, w mojej opinii, jest dalece nieprawdopodobne, czy też zwyczajnie dziwne, choć nie znając szczegółów rozwoju sytuacji ciężko ferować takie zarzuty. Zgadzałoby się to poniekąd z 5-letnią przerwą w akcji, jakiej dokonać chciał Martin. Taki news znalazłem na jakimś dużym serwisie informacyjnym, więc wydaje mi się, że sprawa jest dość znana. Zastanawia mnie, czy sytuację tą zweryfikowano jako żart lub coś podobnego?
Reszta rzeczy się pewnie pozmienia.
To wszystko jak najbardziej uzasadnione spekulacje. Niektórzy z kolei twierdzą, że Światłonośca to metafora dotycząca Nocnej Straży (w takim wypadku to Jon zabił Światłonoścą swoją ukochaną osobę - Ygritte). GRRM ewidentnie pisze w ten sposób, aby istniało kilka możliwości interpretacji historii i przepowiedni (to samo dotyczy Azor Ahai, Księcia Którego Obiecano, itd...). Wydaje mi się, że na przykład lady Melisandre wie, że miecz który dała Stannisowi nie jest prawdziwym Światłonoścą, i próbuje go skłonić do zabicia jakiejś drogiej mu osoby (w serialu Shireen, w książkach Edricka Storma... a być może w przyszłości również Shireen).nevya pisze:Odnośnie teorii przypomniałem sobie jeszcze jedną rzecz - Światłonośca. Mamy dość ciekawie opisaną legendę jego wykucia, nie znaczy to wcale, że miecz ten został już wykuty i istnieje, być może jest to przepowiednia jego wykucia. Mamy podaną historię hartowania tej stali - woda, lew i ukochana. Czemu była hartowana akurat 3 razy? Rozumiem, że pierwsza była woda, no bo to standard przy hartowaniu, ale czemu akurat lew? No dobrze, wiem, że to dosyć wyraźny symbol i że więcej czynników hartujących mogłoby przynudzać. Jednak czy to nie jest jakaś wskazówka, nawiązanie? Lew w powieści pojawia się stosunkowo często, jeżeli Martin nie planował tego o czym myślę, to pewnie aż podskoczył z uciechy mogąc kolejny raz wprowadzić czytelników na manowce, ale czy na pewno? Może chodzi tu o poszczególne rody? Woda - Tully lub Greyjoy, Lew - Lannister, ukochana/żona - tutaj chyba herbu zabraknie, ale można traktować to dosłownie. I w tym przypadku kandydatów do wykucia Światłonoścy mam dwóch - Jaimie i Brienne. Wiemy, że Brienne spotyka Jaime'go i niby prowadzi go do Sansy, prawdopodobnie prowadzi go do banitów. Wtedy Brienne ma okazję wykuć miecz w przedstawicielu rodu Tully'ch, rodu Lannister (kuzyn Jaime'a) i w ukochanej osobie (Jaime). O tyle to ciekawe, że Wierny Przysiędze jest z valyriańskiej stali i nadano mu czerwone zabarwienie (co kojarzy się z ogniem) i mimo, że przekuty zdaje się mieć w sobie coś intrygującego (sugerując się dość długim i dokładnym opisem, nie pamiętam czy Martin innym mieczom poświęcał tyle uwagi). Być może, nie należy wcale traktować miecz dosłownie- wtedy dobrze pasuje Jaime. Zawiódł Lady Catlyn (Tully), zawiódł ojca (Lannister), zawiódł też ukochaną (Cersei), tylko co w takim razie miałoby być jego bronią przeciwko Innym? Krzywoprzysięstwo? Odnosząc to do innych teorii i przepowiedni - może Rhaegar nie pomylił się co do pokolenia, w którym przyjdzie na świat Książę, którego obiecano. Jaime jest podobny wiekiem Rhaegarowi (a przecież to siebie Targaryen na początku brał za podmiot przepowiedni), tym bardziej, że pojawiły się spekulacje, czy to Aerys nie jest ojcem pary bliźniaków z Casterly Rock.
Ale ja skłaniam się ku innej interpretacji. Moim zdaniem Światłonośca już istnieje jako fizyczny miecz. I czeka na Azor Ahai. Więcej nie powiem, bo o tym też będzie tekst
Powieści dały nam trzy główne mity o gościu, co spuścił bęcki (albo ma spuścić bęcki) Innym. Azor Ahai, Książę Którego Obiecano i Ostatni Bohater. Moja teoria była następująca. Jon to Azor Ahai, Dany to Książę Którego Obiecano (zwróć uwagę, że nie król - bo jeśli Rhaegar zawarł drugie małżeństwo z Lyanną, to Jon wyprzedza Dany w linii sukcesji), a Bran to Ostatni Bohater.nevya pisze:Kolejna rzecz, Azor Ahai, trzy różne przepowiednie, trzy różne rejony świata, dodajmy do tego trzy głowy smoka i pytanie - czy Azor Ahai musi być jeden? Być może trzech i każdy z innej "bajki" - np. Jon z północy, Daenerys z Valyrii i Arya, która jest od niedawna w pewien sposób związana z Essos. Warto zauważyć, że przepowiednie pasują do kilku osób, niekoniecznie muszą to być te które wymieniłem ale też w miarę pasują (Arya zrodzona w Solankach ;D). Może też dlatego Rhaegar chciał mieć troje dzieci?
Taką miałem hipotezę. A potem doczytałem w Świecie Lodu i Ognia o kolejnych bohaterach z okresu Długiej Nocy którzy dzierżyli płonący miecz - Hyrkoonie, Yin Tar, Neferionie i Eldricu Pogromcy Cieni. I teraz już w ogóle nie wiem co o tym myśleć
Wiem, że śmiesznie by było, gdyby Rhaegar okazał się AA, a Robert roztrzaskując mu makówkę skazał ludzkość na zagładę
Ale bardziej prawdopodobne jest to, że będziemy mieć kilku bohaterów, na różnych odcinkach, może każdy z nich będzie przez jakiś czas dzierżył Światłonoścę, i być może z tego powstaną kolejne, sprzeczne ze sobą legendy.
Natomiast w stu procentach zgadzam się co do motywacji Rhaegara. On na bank sądził, że musi mieć trójkę dzieci, bo potrzebna będzie trójka bohaterów. A przecież wiedział już (tzn. niby wiedział), że Księciem Którego Obiecano jest Aegon.
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Podrzucam kolejną ciekawą teorię, ale tak naprawdę bez teorii, bo brakuje w niej motywu. Otóż, śledząc powieść można dojść do wniosku, że Petyrowi Baelishowi bardzo zależy na śmierci Tyriona. Pytanie tylko czemu? No bo tak, nasyła na Tyriona Catlyn Stark, prawdopodobnie to z jego inicjatywy miał miejsce zamach podczas Bitwy nad Czarnym Nurtem (ser Mandon pochodzi z Doliny a Cersei w swoim rozdziale ani razu się nie zająknęła żeby coś takiego planowała), otrucie Joffreya, za które Tyrion jest sądzony, to także inicjatywa Littlefingera, o ile nie był planowany tam bezpośredni zamach na Tyriona (jest kilka przesłanek, niezły biznes mieliby w tym także Tyrellowie). W przypadku ostatniego wydaje się, że jednak oskarżenie Tyriona było głównym zamierzeniem Petyra, bo... Shae. Wcześniej myślałem, że ona pracuje dla Tywina, no bo jak tłumaczyć, że obojętna jest na złoto Tyriona i udaje względem niego wielką miłość? Albo Tywin, albo Baelish, który dobrze ją opłaca i który dobrze zna środowisko prostytutek. Chce mieć przy Tyrionie swojego człowieka i w porę wykorzystuje jego słabości.
Pytanie tylko, czego ten Petyr chce od biednego Tyriona?:)
Pytanie tylko, czego ten Petyr chce od biednego Tyriona?:)
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Może odpowiedź najprostsza z możliwych: Tyrion jest za mądry i może być niebezpiecznym przeciwnikiem. Littlefinger lubi takich przewidywalnych ludków jak Cersei, Ned czy ta ciotka Sansy co poznała sztukę latania.
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
Też tak na początku pomyślałem, ale szczerze mówiąc Tyrion to bardzo mały kaliber. Przypomina dziecko we mgle, mniej więcej wie co się w okół niego dzieje, ale też nie do końca (jakby to była partia cyvasse, to jest cały czas dwa ruchy do tyłu). Do LF mu bardzo dużo brakuje, jest mądry ale i pozytywnie usposobiony więc nie w głowie mu intrygi. Pomyślałem, że może wiąże się to z prawem dziedziczenia, no ale co ze śmierci Tyriona skoro w razie potrzeby dziedziczyć będzie boczna linia a Lannister'owie to i tak potężny ród, nawet bez Tywina. Przejęcie Casterly Rock raczej nie wchodzi w grę. "Śmiertelnym" wrogiem LF jest Varys, gość o podobnym poziomie w spiskowaniu. Zauważyć można, że Varys sympatyzuje z Tyrion'em, a dalsze wydarzenia wskazują, że chyba nawet go do czegoś potrzebuje. LF zna motywy Varys'a, czy po prostu chce mu zrobić na złość? Tyle trudu, żeby dokuczyć rywalowi? Wątpliwe. Być może LF wie o Tyrion'ie coś, czego nie wie sam Tyrion. Bo to że chce mu zrobić krzywdę, to raczej pewne.
Przy temacie Baelish'a - w książce pojawiają się arrasy króla Roberta. Można by to zignorować trochę, ale pojawiają się zbyt często. Marrywater mówi Cersei, że Baelish przysłał kogoś po arrasy. Później jest pokazane (w rozdziale Alayene z Wichrów Zimy), że są powieszone u Royce'a i chwali się nimi komu tylko może. Być może to tylko kolejny fałszywy trop - na arrasach znajdują się bodajże sceny polowań Baratheon'ów i postaci z ich rodu. Gdzieś znalazłem informację, że to dowód odnośnie kazirodczego pochodzenia Tommen'a, ale wątpię żeby miało temu to służyć. Większość Westeros i tak wie lub podejrzewa, że dzieci Cersei nie są Roberta, ci którzy "nie wierzą" mają po prostu z tego korzyści. Bo np. co Tyrell'ów tak naprawdę to obchodzi? Byle dorwać się do koryta.
Przy temacie Baelish'a - w książce pojawiają się arrasy króla Roberta. Można by to zignorować trochę, ale pojawiają się zbyt często. Marrywater mówi Cersei, że Baelish przysłał kogoś po arrasy. Później jest pokazane (w rozdziale Alayene z Wichrów Zimy), że są powieszone u Royce'a i chwali się nimi komu tylko może. Być może to tylko kolejny fałszywy trop - na arrasach znajdują się bodajże sceny polowań Baratheon'ów i postaci z ich rodu. Gdzieś znalazłem informację, że to dowód odnośnie kazirodczego pochodzenia Tommen'a, ale wątpię żeby miało temu to służyć. Większość Westeros i tak wie lub podejrzewa, że dzieci Cersei nie są Roberta, ci którzy "nie wierzą" mają po prostu z tego korzyści. Bo np. co Tyrell'ów tak naprawdę to obchodzi? Byle dorwać się do koryta.
Re: Szalone teorie - Gra o Tron oraz Pieśń Lodu i Ognia.
OK, Zagłada Valyrii opublikowana. Ufff... Jak zwykle namęczyłem się w końcówce ze znalezieniem tych wszystkich cholernych cytatów
http://fsgk.pl/wordpress/?p=2121
http://fsgk.pl/wordpress/?p=2121
CD-Action, RETRO i cdaction.pl