Prawo
Moderatorzy: boncek, Zolt, Turtles, DaeL
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7477
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Prawo
By żyło się lepiej!
Re: Prawo
Pam pam pa ram pam
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... ykowi.html
I jeszcze:
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/radio-ze ... wki/ehgnlm
Czyli co? Kilometrówki bierze się za faktyczne przebiegi czy za ewentualne przebiegi? Bo jak za faktyczne to ładne orzeczenie. Zakładamy, że tyle jeździli co deklarowali i jest git
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... ykowi.html
I jeszcze:
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/radio-ze ... wki/ehgnlm
Czyli co? Kilometrówki bierze się za faktyczne przebiegi czy za ewentualne przebiegi? Bo jak za faktyczne to ładne orzeczenie. Zakładamy, że tyle jeździli co deklarowali i jest git
Re: Prawo
http://wiadomosci.onet.pl/olsztyn/5-lat ... rki/w1pv57
5 lat za zgwałcenie 2-latki. Mój kraj, taki piękny...
5 lat za zgwałcenie 2-latki. Mój kraj, taki piękny...
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7477
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Prawo
Maksymalna kara - 12 lat... ręce opadają...
Re: Prawo
Hmmm...SithFrog pisze:
5 lat za zgwałcenie 2-latki. Mój kraj, taki piękny...
http://www.polskatimes.pl/artykul/38437 ... ,id,t.html
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Re: Prawo
Hmmm...SithFrog pisze:
5 lat za zgwałcenie 2-latki. Mój kraj, taki piękny...
http://www.polskatimes.pl/artykul/38437 ... ,id,t.html
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Re: Prawo
Wat? I wyborca Korwina mi to mówi? O_o wstawiłem to bo jeden gość dostał 5 lat za gwałcenie dziecka, a drugi podobny wyrok za gwałcenie cielaka (tzn. niezupełnie) - i w ten sposób to Ja jestem kontrowersyjny? Czy może po prostu stałeś się czuły na wyrośnięte dwulatki?SithFrog pisze:Widzę Thim. Nie musisz wklejać dwa razy. Widzę jak desperacko próbujesz być kontrowersyjny i zabawny, ale czasem po prostu nie wychodzi. Odpuść.
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Prawo
Stary... sama chciala i na bank go prowokowala... nie wiedziales?SithFrog pisze:Wyrośnięte dwulatki. Takim jestem hipokrytą.
Re: Prawo
All you need is pork!
Pork.
Pork is all you need...
Pork.
Pork is all you need...
Re: Prawo
http://www.tvn24.pl/wroclaw,44/policja- ... 39792.html
Nie wierzę...Zarzut rozboju oraz ciężkiego uszkodzenia ciała, w wyniku którego doszło do śmierci 15-letniej Wiktorii z Krapkowic, usłyszał 17-latek z Gogolina (woj. opolskie).
[...]
- Obecnie mogę jedynie ujawnić, że nieletnia już nie żyła kiedy jej ciało zostało umieszczone w zbiorniku przepompowni. Przestępstwo rozboju i ciężkiego uszczerbku na zdrowiu jest zagrożone karą do 12 lat więzienia - dodała Sieradzka.
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Prawo
Spoko... dalej dodala ze te 12 jak nie znajda sie okolicznosci lagodzace
Tak, miasto w ktorym sie wychowalem i wojewodztwo w ktorym mieszkam... slodko...
Tak, miasto w ktorym sie wychowalem i wojewodztwo w ktorym mieszkam... slodko...
Re: Prawo
ale działał z zamiarem rozboju, a nie zabójstwa, więc spoko. Jak pójdę do banku założyć konto i okaże się, że przypadkowo go obrabuję, to też mi mniejszy wymiar dadzą?
You give up a few things, chasing a dream.
"Ty jesteś menda taka pozytywna" - colgatte
#sgk 4 life.
Old FŚGK number is 12526
MISTRZ FLEP EURO 2024
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Prawo
Jeszcze dostaniesz premie wszak chciales konto zalozycZolt pisze:ale działał z zamiarem rozboju, a nie zabójstwa, więc spoko. Jak pójdę do banku założyć konto i okaże się, że przypadkowo go obrabuję, to też mi mniejszy wymiar dadzą?
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Prawo
Nie wiem co to znaczy ale jak juz rzuff tak twierdzi to zarzut musi byc na prawde z dupy...Turtles pisze:Dla mnie to jest bzdura. Zabójstwo w zamiarze ewentualnym jak nic.
Choc mam nadzieje ze to zarzut na ktory maja twarde dowody nie do ruszenia i kolekcjonuja reszte zeby to "rozszerzyc", a ten jest taki zeby go sad nie wypuscil...
Re: Prawo
W ogóle, dlaczego kurde policjanci, którzy zbierają tgo chłopaka mają kominiarki? Serio, dlaczego w Polsce każdy policjant musi mieć kominiarkę na sobie? Jak mnie to denerwuje. Jak się swojej pracy wstydzą to niech zmienią.
Rzr - zamiar ewentualny to taki, że zabójstwo nie jest twoim celem, ale godzisz się że zabijesz. W ogóle nie rozumiem, co ta prokurator mówi. Jakbyśmy żyli w amerykańskim serialu, gdzie trzeba iść na układ ze sprawcą i liczyć na jego przyznanie, zamiast iść do sądu z nieobliczalnym jury. Tyle, że oni i tak idą do sądu, sąd (AFAIR) może sobie zrobić co chce generalnie, nawet sam zmienić kwalifikacje czynu...
Rzr - zamiar ewentualny to taki, że zabójstwo nie jest twoim celem, ale godzisz się że zabijesz. W ogóle nie rozumiem, co ta prokurator mówi. Jakbyśmy żyli w amerykańskim serialu, gdzie trzeba iść na układ ze sprawcą i liczyć na jego przyznanie, zamiast iść do sądu z nieobliczalnym jury. Tyle, że oni i tak idą do sądu, sąd (AFAIR) może sobie zrobić co chce generalnie, nawet sam zmienić kwalifikacje czynu...
#sgk 4 life.
- LLothar
- A u nas w Norwegii
- Posty: 5652
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 13:40
- Lokalizacja: Stavanger, Norwegia
Re: Prawo
To jest raczej kwestia bezpieczenstwa niz wstydu. Chciałbyś mieszkać na osiedlu z wielkiej płyty, gdzie każdy dres wie, że jesteś z prewencji?Turtles pisze:Jak mnie to denerwuje. Jak się swojej pracy wstydzą to niech zmienią.
Re: Prawo
Szczerze, to też tego wyroku nie rozumiem, ale wydaje mi się, że cośtam (dowody) po prostu jeszcze zbierają, choć z drugiej strony nie bardzo wiem czego w takim razie jeszcze potrzebują do zamknięcia gościa na całe życie. Chciał ją tylko tak kamieniem ogłuszyć, ale przypadkiem zmasakrował ciało...
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6413
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Prawo
Oj stary, pomyśl. Widziałeś kiedyś mundur + kominiarkę? U kogoś innego niż antyterrorysta?W ogóle, dlaczego kurde policjanci, którzy zbierają tgo chłopaka mają kominiarki? Serio, dlaczego w Polsce każdy policjant musi mieć kominiarkę na sobie? Jak mnie to denerwuje. Jak się swojej pracy wstydzą to niech zmienią.
Nie. Bo policjant w mundurze występuje "oficjalnie", możesz sobie nawet do niego podejść jak jest na służbie i mu fotkę pstryknąć albo nagrać na komórkę. Nie ważne czy się wstydzi, czy mu się to podoba czy nie albo czy się "boi lumpów z osiedla"
Natomiast kominiarki przed kamerami zakładają kryminalni, żeby na drugi dzień nadal mogli pozostawać anonimowi i nie mieć na czole wypisane "policjant". Z tego samego powodu dla którego jeżdżą cywilnymi samochodami a broń noszą pod ubraniem.
To kopie:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... l#MTstream
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
Re: Prawo
No Voo, a po co antyterrorystom? Kominiarki mają sens wyłącznie dla operacyjnych. Jak Twój zawód polega na wywalaniu drzwi i skuwaniu mieszkańcow to nie rozumiem po co kominiarka. Jak idziesz do mieszkania aresztować chłopaka to nie wiem po co kominiarka.
#sgk 4 life.
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6413
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Prawo
Antyterrorystom po to, że oni akurat wchodzą czasami po naprawdę grubych zbirów i ich anonimowość jest akurat potrzebna ze względów bezpieczeństwa ich i ich rodzin. Dwa, że często działają po ciemku więc maskują twarze. Ale najbardziej chyba po to, żeby ...straszyć. Wyobraź sobie, że jestem gnojem z giwerą pod poduszką, trzema wyrokami na koncie za rozboje a przed chwilą strzeliłeś sobie solidną działkę dla animuszu. I nagle twoje drzwi wylatują z futryną, wybucha granat hukowy a do domu wpadają ubrani na czarno kolesie w maskach na twarzy.
Po tego chłopaka sądząc po zdjęciu pojechali po prostu policjanci kryminalni, wiedzieli, że pewnie będą robione fotki do prasy więc wzięli kominiarki, z powodów wyjaśnionych wcześniej.
Po tego chłopaka sądząc po zdjęciu pojechali po prostu policjanci kryminalni, wiedzieli, że pewnie będą robione fotki do prasy więc wzięli kominiarki, z powodów wyjaśnionych wcześniej.
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7477
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Prawo
Chyba przestanę się dziwić hasztagom #rapeculture... Rok upokorzenia przed sądem i wyrok taki, jakby go nie było...
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Prawo
6.00 antyterrorysci, wiezienia bez wyrokow - do tego dojdzie jak Duda wygra! Tak jak w 2012! Oh wait...
Co do samego tematu to rece mi opadaja. Nie da sie wystapic w tej sprawie do Strasburga czy gdzies? Wtf?
Co do samego tematu to rece mi opadaja. Nie da sie wystapic w tej sprawie do Strasburga czy gdzies? Wtf?
Re: Prawo
Wczoraj usłyszałem o dziwnej sytuacji, ktoś może mi wyjaśni czy tak jest faktycznie.
Znajoma opisała mi sytuację kogoś, kto nie może podać np. na LinkedIn uczelni, do której uczęszcza, bo to prywatna uczelnia i jego ojciec, aktualnie płacący alimenty, przestałby je płacić. Co więcej mógłby złożyć pozew przeciwko swojemu synowi, żeby to syn mu płacił te alimenty. Czy serio w naszym prawie jest taka możliwość? Czy to jest normalne jeżeli chodzi o przepisy dotyczące alimentów z grubsza w większości państw czy jest to element głównie polskiego prawa?
Znajoma opisała mi sytuację kogoś, kto nie może podać np. na LinkedIn uczelni, do której uczęszcza, bo to prywatna uczelnia i jego ojciec, aktualnie płacący alimenty, przestałby je płacić. Co więcej mógłby złożyć pozew przeciwko swojemu synowi, żeby to syn mu płacił te alimenty. Czy serio w naszym prawie jest taka możliwość? Czy to jest normalne jeżeli chodzi o przepisy dotyczące alimentów z grubsza w większości państw czy jest to element głównie polskiego prawa?
What Darwin was too polite to say, my friends, is that we came to rule the earth not because we were the smartest, or even the meanest, but because we have always been the craziest, most murderous motherfuckers in the jungle.
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6413
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Prawo
Chodzi o to czy rodzic może dochodzić alimentów od dziecka? Tak, były takie sprawy nawet opisywane w prasie. Pewnie znajdziesz w google. Nawet dość skrajne przypadki jak tatko, którego dziecko nie widziało pół życia. Jednakże to dziecko musi już mieć źródło utrzymania a rodzic być w trudnej sytuacji życiowej. Nie jestem prawnikiem więc niczego więcej się ode mnie nie dowiesz
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
Re: Prawo
Ok a kwestia tego, że alimenty odpadają bo dziecko jest w prywatnej szkole? Rozumiem, że to też jest związane z tym, że skoro już ma kasę na prywatną uczelnię to alimenty go nie obowiązują?
Głupie to strasznie moim zdaniem.
Głupie to strasznie moim zdaniem.
What Darwin was too polite to say, my friends, is that we came to rule the earth not because we were the smartest, or even the meanest, but because we have always been the craziest, most murderous motherfuckers in the jungle.
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Prawo
Uczy sie w prywatnej szkole DZIEKI alimentom... wiec jakas bzdura imho...
Turtles pomoz!
Turtles pomoz!
- Counterman
- Waniaaa!
- Posty: 4016
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 19:07
Re: Prawo
Ja nie wiem, czy Rzuff będzie chciał się dotknąć tematem choćby 2 metrowym kijem w rękawiczce, bo prawo i alimenty to kiepskie połączenie w Polsce.
IRON MAIDEN are KINGS
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
Re: Prawo
Miałem właśnie nadzieję, że Rzuff tu wbije i rozjaśni sytuację, bo o ile zrozumiałbym jeszcze, że dziecko się wypięło na rodziców, ma ich kompletnie w dupie, oni go wychowywali pół życia i teraz klepią biedę, tak w tym przypadku ojciec odszedł, wyjechał do Włoch, tam ma nową rodzinę a już jeden pozew o Alimenty składał do tego gościa i ten chyba ledwo się wybronił, a aktualnie boi się odcięcia od alimentów i drugiego pozwu jakby wyszło, że nie studiuje na państwowej.
What Darwin was too polite to say, my friends, is that we came to rule the earth not because we were the smartest, or even the meanest, but because we have always been the craziest, most murderous motherfuckers in the jungle.
Re: Prawo
Dobra, najpierw rozkmińmy temat alimentów płaconych przez dziecko rodzicowi.
Aby powstał obowiązek alimentacyjny po stronie dziecka, muszą pojawić się dwie przesłanki:
1. Niemożność zaspokojenia swoich podstawowych potrzeb przez rodzica/rodziców, przy czym te podstawowe potrzeby są interpretowane przez sąd, ale generalnie chodzi o sytuację, kiedy rodzic nie ma kasy na jedzenie, leki, utrzymanie domu, itd...
2. Dziecko ma własne dochody (pensja, odsetki od zgromadzonych oszczędności, etc...). Nie są tutaj wliczane darowizny. Jeśli np. dziecko uczęszcza do tej szkoły bo dostaje czasami jakąś darowiznę od kogoś z rodziny, to nie jest to traktowane jako stały dochód.
Dodatkowo dziecko może bronić się przed obowiązkiem alimentacyjnym poprzez powołanie się na sprzeczność z zasadami współżycia społecznego. Jeśli rodzic opuścił dziecko, albo z innych powodów nie utrzymywał z nim kontaktu, to sąd raczej alimentów nie przyzna.
Także zasadniczo myślę, że to jest bullshit. Chyba, że to dziecko ma własne dochody przewyższające koszt czesnego, a rodzic cierpi na niedostatek.
A teraz kwestia wygaśnięcia obowiązku alimentacyjnego po stronie rodzica. Zasadniczo w każdej chwili każda ze stron może wystąpić o podwyższenie lub obniżenie alimentów, albo nawet całkowite wygaszenie obowiązku alimentacyjnego. Sąd rozpatruje to w oparciu o zmiany w statusie materialnym stron. W tym jednak wypadku wystarczy, że status ten zmieni się tylko po jednej stronie. Czyli jeśli rodzic nagle zbiednieje, to jest szansa na obniżenie alimentów. Tak samo, gdy dziecko się wzbogaci. Ale znów - sam fakt uczęszczania do prywatnej szkoły nie jest wystarczającą przesłanką, by orzec o zmniejszeniu, a co dopiero wygaszeniu alimentów.
Aby powstał obowiązek alimentacyjny po stronie dziecka, muszą pojawić się dwie przesłanki:
1. Niemożność zaspokojenia swoich podstawowych potrzeb przez rodzica/rodziców, przy czym te podstawowe potrzeby są interpretowane przez sąd, ale generalnie chodzi o sytuację, kiedy rodzic nie ma kasy na jedzenie, leki, utrzymanie domu, itd...
2. Dziecko ma własne dochody (pensja, odsetki od zgromadzonych oszczędności, etc...). Nie są tutaj wliczane darowizny. Jeśli np. dziecko uczęszcza do tej szkoły bo dostaje czasami jakąś darowiznę od kogoś z rodziny, to nie jest to traktowane jako stały dochód.
Dodatkowo dziecko może bronić się przed obowiązkiem alimentacyjnym poprzez powołanie się na sprzeczność z zasadami współżycia społecznego. Jeśli rodzic opuścił dziecko, albo z innych powodów nie utrzymywał z nim kontaktu, to sąd raczej alimentów nie przyzna.
Także zasadniczo myślę, że to jest bullshit. Chyba, że to dziecko ma własne dochody przewyższające koszt czesnego, a rodzic cierpi na niedostatek.
A teraz kwestia wygaśnięcia obowiązku alimentacyjnego po stronie rodzica. Zasadniczo w każdej chwili każda ze stron może wystąpić o podwyższenie lub obniżenie alimentów, albo nawet całkowite wygaszenie obowiązku alimentacyjnego. Sąd rozpatruje to w oparciu o zmiany w statusie materialnym stron. W tym jednak wypadku wystarczy, że status ten zmieni się tylko po jednej stronie. Czyli jeśli rodzic nagle zbiednieje, to jest szansa na obniżenie alimentów. Tak samo, gdy dziecko się wzbogaci. Ale znów - sam fakt uczęszczania do prywatnej szkoły nie jest wystarczającą przesłanką, by orzec o zmniejszeniu, a co dopiero wygaszeniu alimentów.
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
- Dragon_Warrior
- Brienne of Tarth
- Posty: 2852
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 18:33
- Lokalizacja: Diuna
Re: Prawo
Takie rzeczy są zawsze płynne niestety bo nigdy nie wiadomo kto ile i na kogo tak naprawdę robił.Piccolo pisze:zrozumiałbym jeszcze, że dziecko się wypięło na rodziców, ma ich kompletnie w dupie, oni go wychowywali pół życia i teraz klepią biedę, tak w tym przypadku ojciec odszedł, wyjechał do Włoch, tam ma nową rodzinę a już jeden pozew o Alimenty składał do tego gościa i ten chyba ledwo się wybronił, a aktualnie boi się odcięcia od alimentów i drugiego pozwu jakby wyszło, że nie studiuje na państwowej.
Re: Prawo
Jeżeli ten człowiek nie kłamał (a nie widzę podstaw, żeby miał kłamać mojej znajomej), jego ojciec odszedł od rodziny kiedy on miał 9 lat, teraz ma 24-25, między tym okresem jedyny kontakt jaki z nim miał to otrzymanie, jakiś czas temu (nie wiem kiedy) pierwszego takiego pozwu o alimenty bo facetowi zachorowało dziecko, które ma we Włoszech.
What Darwin was too polite to say, my friends, is that we came to rule the earth not because we were the smartest, or even the meanest, but because we have always been the craziest, most murderous motherfuckers in the jungle.
Re: Prawo
Wiem, że ciężko tak z 4 ręki, dlatego też to bardziej dla mojej ciekawości. Sytuacja w zasadzie wygląda tak:
Chłopak ma ojca, który odszedł od rodziny jak ten miał 9 lat. Wyjechał za granicę, tam założył nową rodzinę.
Ten ojciec płacił na niego alimenty, ale nagle, jakiś czas temu (to mogło być rok/dwa lata temu) złożył pozew o to, żeby to syn płacił alimenty mu, bo on ma we Włoszech drugiego syna, który jest chory i nie stać go na leki. Tego pozwu nie wygrał (nie wiem dokładnie dlaczego ale pewnie oparło się to o fakt, że przez naście lat nie dawał znaku życia).
Teraz Chłopak stwierdził, że na LinedIn nie poda studiów (czyli chyba w zasadzie w ogóle konta tam nie założył) bo ojciec obserwuje jego aktywność w sieci i może przez to wystąpić o zniesienie alimentów albo, ponownie, o to, żeby to syn płacił alimenty mu.
W sumie to co mnie zastanawiało to:
Czy to faktycznie podstawa do zniesienia alimentów?
Czy istnieje sytuacja gdzie to dzieci płacą alimenty rodzicom?
Co może być do tego podstawą.
Na większość w zasadzie jakąś odpowiedź już tutaj uzyskałem, nie jest to tak chore jak się bałem, że będzie.
Chłopak ma ojca, który odszedł od rodziny jak ten miał 9 lat. Wyjechał za granicę, tam założył nową rodzinę.
Ten ojciec płacił na niego alimenty, ale nagle, jakiś czas temu (to mogło być rok/dwa lata temu) złożył pozew o to, żeby to syn płacił alimenty mu, bo on ma we Włoszech drugiego syna, który jest chory i nie stać go na leki. Tego pozwu nie wygrał (nie wiem dokładnie dlaczego ale pewnie oparło się to o fakt, że przez naście lat nie dawał znaku życia).
Teraz Chłopak stwierdził, że na LinedIn nie poda studiów (czyli chyba w zasadzie w ogóle konta tam nie założył) bo ojciec obserwuje jego aktywność w sieci i może przez to wystąpić o zniesienie alimentów albo, ponownie, o to, żeby to syn płacił alimenty mu.
W sumie to co mnie zastanawiało to:
Czy to faktycznie podstawa do zniesienia alimentów?
Czy istnieje sytuacja gdzie to dzieci płacą alimenty rodzicom?
Co może być do tego podstawą.
Na większość w zasadzie jakąś odpowiedź już tutaj uzyskałem, nie jest to tak chore jak się bałem, że będzie.
What Darwin was too polite to say, my friends, is that we came to rule the earth not because we were the smartest, or even the meanest, but because we have always been the craziest, most murderous motherfuckers in the jungle.
Re: Prawo
Wpis na linkedin nie może być podstawą do zniesienia alimetnów. Jak rozumiem rozchodzi się o to, że dzieciak ukrywa swój stan majątkowy przed ojcem, tak?
Zostawmy w spokoju to, że ten ojciec teraz żąda alimentów w drugą stronę, bo to oddzielna (i troche dziwna, przez timeing) sprawa jest.
Zostawmy w spokoju to, że ten ojciec teraz żąda alimentów w drugą stronę, bo to oddzielna (i troche dziwna, przez timeing) sprawa jest.
#sgk 4 life.
Re: Prawo
Chyba tak, znaczy nie jest tak, że kosi jakieś straszne pieniądze, o ile wiem aktualnie nie ma pracy, ale jakoś na te studia pieniądze ma (podejrzewam, że stypendia itp. plus właśnie te alimenty) i nie chce, żeby jego ojciec się o tym dowiedział.
Czy istnieje możliwość, że orzeczenie sądu o alimentach miało jakieś specjalne warunki typu "do póki syn się uczy" czy coś w tym stylu?
Czy istnieje możliwość, że orzeczenie sądu o alimentach miało jakieś specjalne warunki typu "do póki syn się uczy" czy coś w tym stylu?
What Darwin was too polite to say, my friends, is that we came to rule the earth not because we were the smartest, or even the meanest, but because we have always been the craziest, most murderous motherfuckers in the jungle.
Re: Prawo
Podstawą zniesienia alimentów może być stan majątkowy i źródła dochodów - zarówno ojca jak i tego chłopaka. Sam fakt chodzenia do drogiej szkoły nie ma tu nic do rzeczy.Czy to faktycznie podstawa do zniesienia alimentów?
Owszem, zdarzają się sytuacje, że to dzieci płacą alimenty rodzicom.Czy istnieje sytuacja gdzie to dzieci płacą alimenty rodzicom?
Pisałem w poście wyżej, przeklejam jeszcze raz:Co może być do tego podstawą.
"Aby powstał obowiązek alimentacyjny po stronie dziecka, muszą pojawić się dwie przesłanki:
1. Niemożność zaspokojenia swoich podstawowych potrzeb przez rodzica/rodziców, przy czym te podstawowe potrzeby są interpretowane przez sąd, ale generalnie chodzi o sytuację, kiedy rodzic nie ma kasy na jedzenie, leki, utrzymanie domu, itd...
2. Dziecko ma własne dochody (pensja, odsetki od zgromadzonych oszczędności, etc...). Nie są tutaj wliczane darowizny. Jeśli np. dziecko uczęszcza do tej szkoły bo dostaje czasami jakąś darowiznę od kogoś z rodziny, to nie jest to traktowane jako stały dochód.
Dodatkowo dziecko może bronić się przed obowiązkiem alimentacyjnym poprzez powołanie się na sprzeczność z zasadami współżycia społecznego. Jeśli rodzic opuścił dziecko, albo z innych powodów nie utrzymywał z nim kontaktu, to sąd raczej alimentów nie przyzna.
CD-Action, RETRO i cdaction.pl