Dragon Age
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Dragon Age
Miałem napisać posta, ale cóż Bambusek musiał wyjechać z hejtem i już mi się nie chce. Eh.
Re: Dragon Age
To nie hejt. Tu akurat ma racę. Idea i sposób przeprowadzania tej "ceremonii" to trochę kpina. Unity jest najlepszym dowodem.
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Dragon Age
Wiadomo, że Unity jest grą potwornie zbugowaną i za to należy się jej masa krytyki. Tyle że to jest gra, na którą wszyscy czekali. To że dostał tuż po wyjściu gry, wiadomo hype i musieli, bo AC to niemal synonim przygodowej gry akcji. A w tejże kategorii dostała nominację... i przegrała z Shadow of Mordor.
Wiadomo, że większość tego typu konkursów jest średnio miarodajna... ale! W zeszłym roku w VGA wygrało GTA5, 2012 - The Walking Dead (przed AC3, ME3, Dishonored i Journey), 2011 - Skyrim, 2010 - Red Dead Redemption, 2009 - Uncharted 2... Mogę tak dalej, ale już teraz mogę powiedzieć że to są tytuły, które mogły wygrać konkurs na "najlepszą grę roku". Oczywiście gusta i guściki, a Oskary też są ustawione i tylko syf wygrywa
Wiadomo, że większość tego typu konkursów jest średnio miarodajna... ale! W zeszłym roku w VGA wygrało GTA5, 2012 - The Walking Dead (przed AC3, ME3, Dishonored i Journey), 2011 - Skyrim, 2010 - Red Dead Redemption, 2009 - Uncharted 2... Mogę tak dalej, ale już teraz mogę powiedzieć że to są tytuły, które mogły wygrać konkurs na "najlepszą grę roku". Oczywiście gusta i guściki, a Oskary też są ustawione i tylko syf wygrywa
Re: Dragon Age
To w sumie mówi samo za siebieJutsimitsu pisze:wiadomo hype i musieli
Aczkolwiek lista wygranych z poprzednich lat imponująca. W sensie - chyba nie ma jakiegoś dziadostwa. Tak jak pisałem - no offence dla DA:I - słaby rok. Nie wyszło nic kopiącego zad wszystkim po równo.
Re: Dragon Age
No i to jest problem z tym "show" - hype, więc musieli. A dlaczego? Serio, jeśli organizatorzy tego chcą chociaż poudawać, ze to poważne i ma cokolwiek znaczyć to właśnie takie akcje nie powinny mieć miejsca. Skoro już i tak wiadomo było, kiedy to Unity wychodzi to takim problemem było ustawić dzień ogłoszenia nominacji na tydzień później? Przecież wtedy było już jasne, że to bugfest.
A że Inkwizycja wygrała no to niech sobie wygrywa Jakby wygrała inna gra to zdanie o TGA miałbym dokładnie takie samo.
A że Inkwizycja wygrała no to niech sobie wygrywa Jakby wygrała inna gra to zdanie o TGA miałbym dokładnie takie samo.
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Dragon Age
A jaką inną grę byś wrzucił do koszyka z "przygodowych gier akcji" z tego roku? To jednak jest chyba największy tytuł, w 2014 w tej kategorii... i zasłużenie nie wygrał! Także to nie jest nic nadzwyczajnego, w innych branżach też masz konkursy gdzie są zgłaszane pozycje kontrowersyjne i wygrywają. Tutaj dostała nominację i przegrała. Zwycięzkie gry z ostatnich lat nie były tak kontrowersyjne, były całkiem dobrze wybrane. So ye, nie zgadzam się, że to tylko "lizanie jajek".
Re: Dragon Age
Jak nie są w stanie w danej kategorii znaleźć pięciu realnych pretendentów to powinni się ograniczyć do trzech albo zmienić kategorię. To tak jakby do Oscara startował Battleship, Transformers, Transcendencja i dowolny film Clinta EastwoodaJutsimitsu pisze:A jaką inną grę byś wrzucił do koszyka z "przygodowych gier akcji" z tego roku?
Re: Dragon Age
Ludzie, czy ktoś Wam płaci za takie marudzenie? Tak, AC Unity ma bugi, ale dalej pozostaje grą dobrą, jeżeli uważacie, że błędy (w większości) wyświetlania powodują, że gra jest dobra lub zła, to równie dobrze możemy grę oceniać pod kątem "ładności" grafiki. Powinni usunąć kategorię? A kiedy zrobili to w Oskarach? Że nie da się znaleźć 5 najlepszych? Sorry, ale to nie jest X: Stillbirth, w które w dniu premiery nie dało się grać, a musimy pogodzić się z tym, że duże studio mają wielką presję na to, żeby na Czarny Piątek już hit jesieni był w sklepach, bo to BARDZO kształtuje sprzedaż. Gry w tej kategorii są dobre, ale niestety, presja wydawcy sprawiła, że debugging będzie po premierze. Dostało im się za to, nie oszukujmy się, ale sorry, "zła" gra od Ubi a "zła" gra od Calypso, to różnica kilku klas i nawet jeśli unikam gier od dużych devów (w tym roku praktycznie tylko w DA:I grałem z dużych gier, a nie sorry, jeszcze w Diabolo), to nie mogę odmówić tym dużym devom jakości wykonania, o jakiej większość indiasów może tylko pomarzyć.
- Dragon_Warrior
- Brienne of Tarth
- Posty: 2852
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 18:33
- Lokalizacja: Diuna
Re: Dragon Age
Jak kilka dni temu nadrobiłem Walking Dead to teraz się dziwię, że ktoś to własciwie jako grę potraktował2012 - The Walking Dead (przed AC3, ME3, Dishonored i Journey)
To jest zwykły film poprzeplatany nieistotnymi dwa fabuły QTE... ciekawy i dający do myślenia ale bliższy książce niż grze komputerowej tka naprawdę
Inna sprawa że wszystkie AC to dla mnie dalej gry o walce ze sterowaniem
Re: Dragon Age
Wydaje mi się, że oceniamy. Od zawszesir Artus pisze:równie dobrze możemy grę oceniać pod kątem "ładności" grafiki
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Dragon Age
Jak kilka dni temu nadrobiłem Walking Dead to teraz się dziwię, że ktoś to własciwie jako grę potraktował
To jest zwykły film poprzeplatany nieistotnymi dwa fabuły QTE... ciekawy i dający do myślenia ale bliższy książce niż grze komputerowej tka naprawdę
- Dragon_Warrior
- Brienne of Tarth
- Posty: 2852
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 18:33
- Lokalizacja: Diuna
Re: Dragon Age
Nie no serio Razor - możesz twierdzić że marudzę, czy w sumie nie wiem co miałeś na myśli, ale bez względu na to czy się wczuwać, czy losowo przeklikiwać dialogi/wybory/wszystko to gra kończy się identycznie... co się mija nawet z koncepcją filmu interaktywnego
Całość w odbiorze jest ciekawa - ale nie posiada ani elementu decyzyjnego, ani faktycznej interakcji ze światem ani zagadek, ani czegokolwiek
Przynajmniej sezon pierwszy, który skończyłem.
Całość w odbiorze jest ciekawa - ale nie posiada ani elementu decyzyjnego, ani faktycznej interakcji ze światem ani zagadek, ani czegokolwiek
Przynajmniej sezon pierwszy, który skończyłem.
Re: Dragon Age
Momentami zastanawiam się, po co w ogóle grasz w gry
Re: Dragon Age
Zakładam, że po to by "był element decyzyjny, faktyczna interakcja ze światem albo zagadki, albo cokolwiek".sir Artus pisze:Momentami zastanawiam się, po co w ogóle grasz w gry
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Dragon Age
To Dragon Age: Inquisition na pewno Ci się spodoba. A teraz idź pograć w DA:I
- Dragon_Warrior
- Brienne of Tarth
- Posty: 2852
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 18:33
- Lokalizacja: Diuna
Re: Dragon Age
widać to "cokolwiek" było mało precyzyjne
jak kiedyś DA:I będzie za pół darmo to może, może...
póki co DA:O leżało w domu na płytkach to mi się nie chciało ich szukać a jak dawali na Originsie - to nie chciało mi się konta zakładać... tak czy inaczej w święta DA:O będzie pewnie walczyć ze Skyrimem i trzecim przejściem Wieśka 2... a z racji przesuniętej premiery Wild Hunta Skyrim i DA mają całkiem realne szanse.
jak kiedyś DA:I będzie za pół darmo to może, może...
póki co DA:O leżało w domu na płytkach to mi się nie chciało ich szukać a jak dawali na Originsie - to nie chciało mi się konta zakładać... tak czy inaczej w święta DA:O będzie pewnie walczyć ze Skyrimem i trzecim przejściem Wieśka 2... a z racji przesuniętej premiery Wild Hunta Skyrim i DA mają całkiem realne szanse.
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Dragon Age
A tak, przypomniało mi się, co do smoków w DA:I.
UWAGA, BO TO SĄ POTĘŻNE SPOILERY. OGLĄDACIE NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ!
Jeśli obczaisz DW tylko jakieś 5-10 sekund to nie będzie aż tak źle ze spoilowaniem, ale:
https://www.youtube.com/watch?v=VdOqLIDJa6s#t=45 - tutaj jest pokazany model jednego ze smoków w grze, cutscenka na silniku, także nie jest podbajerowana (było nie było postać głównego bohatera jest w nią wstawiana).
UWAGA, BO TO SĄ POTĘŻNE SPOILERY. OGLĄDACIE NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ!
Jeśli obczaisz DW tylko jakieś 5-10 sekund to nie będzie aż tak źle ze spoilowaniem, ale:
https://www.youtube.com/watch?v=VdOqLIDJa6s#t=45 - tutaj jest pokazany model jednego ze smoków w grze, cutscenka na silniku, także nie jest podbajerowana (było nie było postać głównego bohatera jest w nią wstawiana).
- Dragon_Warrior
- Brienne of Tarth
- Posty: 2852
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 18:33
- Lokalizacja: Diuna
Re: Dragon Age
Brzydki strasznie szczerze mówiąc. Może to subiektywne odczucie ale słaby jest i swieci się od jakiegoś bumpa jak psu jajca... choć to i tak nic przy gościu przebranym za wyskrobany płód - krzyczącym "Enough"...
Nie moja bajka wybitnie i tyle, choć ten co linkowałeś poprzednio był zdecydowanie sensowniejszy.
http://static-2.nexusmods.com/15/mods/1 ... 504631.jpg to dużo bardziej do mnie trafia.
Nie moja bajka wybitnie i tyle, choć ten co linkowałeś poprzednio był zdecydowanie sensowniejszy.
http://static-2.nexusmods.com/15/mods/1 ... 504631.jpg to dużo bardziej do mnie trafia.
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Dragon Age
Do mnie trafiają, świeci się bo Frostbite jest całkiem znany z przekoloryzowania refleksów. A to że mi się podoba, to dlatego że...
http://memeburn.com/wp-content/uploads/dragon.png - o tym myślę widząc te smoki
http://memeburn.com/wp-content/uploads/dragon.png - o tym myślę widząc te smoki
- Dragon_Warrior
- Brienne of Tarth
- Posty: 2852
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 18:33
- Lokalizacja: Diuna
Re: Dragon Age
akurat DDkowe koncepty smoków są całkiem fajne ale ten z fragmentu moim zdaniem nijak się ma do tego czerwonego.
Ilustracyjny wygląda dużo dostojniej, ma ciekawszy ogon, rozsądniejszą anatomię, jednolitą koncepcję (ogon, grzbiet, skrzydła)... i jedyne do czego się można przyczepić to trochę za szeroka szyja ale wszystko w granicach konwencji całkiem zgrabnie zgranej artystycznie. Ten w DA wygląda jak losowo naszpikowany kościanymi naroślami... no i te refleksy.
ten też fajnie wygląda, zresztą kilka tych artów ddkowych jest na tyle fajnie zorganizowana że swego czasu sobie nimi kawałek ściany okleiłem. http://img3.wikia.nocookie.net/__cb2014 ... -_p160.jpg
z tch z DA to ten mi się wydaje ciekawy http://img3.wikia.nocookie.net/__cb2010 ... Dragon.jpg ale dziwność proporcji jest dość rozpraszająca jednak.
osobiście w bardziej klasycznych koncepcjach się lubuję jak:
http://jennykellerford.files.wordpress. ... dragon.jpg
czy http://images2.fanpop.com/image/photos/ ... 80-800.jpg
za to jak już widziwiać to po całości - czasem wyjdzie coś ciekawego
http://th03.deviantart.net/fs71/PRE/i/2 ... 64vj8e.jpg
półśrodki z DA mnie nie przekonują póki co.
Ilustracyjny wygląda dużo dostojniej, ma ciekawszy ogon, rozsądniejszą anatomię, jednolitą koncepcję (ogon, grzbiet, skrzydła)... i jedyne do czego się można przyczepić to trochę za szeroka szyja ale wszystko w granicach konwencji całkiem zgrabnie zgranej artystycznie. Ten w DA wygląda jak losowo naszpikowany kościanymi naroślami... no i te refleksy.
ten też fajnie wygląda, zresztą kilka tych artów ddkowych jest na tyle fajnie zorganizowana że swego czasu sobie nimi kawałek ściany okleiłem. http://img3.wikia.nocookie.net/__cb2014 ... -_p160.jpg
z tch z DA to ten mi się wydaje ciekawy http://img3.wikia.nocookie.net/__cb2010 ... Dragon.jpg ale dziwność proporcji jest dość rozpraszająca jednak.
osobiście w bardziej klasycznych koncepcjach się lubuję jak:
http://jennykellerford.files.wordpress. ... dragon.jpg
czy http://images2.fanpop.com/image/photos/ ... 80-800.jpg
za to jak już widziwiać to po całości - czasem wyjdzie coś ciekawego
http://th03.deviantart.net/fs71/PRE/i/2 ... 64vj8e.jpg
półśrodki z DA mnie nie przekonują póki co.
Re: Dragon Age
Jutsi od jutra głosuje na Wiplera:
Przemysław Wipler:
Plan na zimowe ferie i przerwę międzyświąteczną już mam. Dragon Age: Inquisition wymiata. Eeeh, gdybym miał tyle czasu co na studiach...!
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Dragon Age
Pfff, żartujesz sobie ze mnie? Chyba prędzej bym wyklął DA
(A bardziej poważnie, to każdy może mieć przebłysk intelektu, widać Wipler w końcu miał swój )
(A bardziej poważnie, to każdy może mieć przebłysk intelektu, widać Wipler w końcu miał swój )
- Mithrandir
- zielony
- Posty: 295
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 14:36
Re: Dragon Age
jakby co, to wujek juz wypozycza i mozna przetestowac.
- Mithrandir
- zielony
- Posty: 295
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 14:36
Re: Dragon Age
Tak sobie testuje i mam dokładnie to co z DA1. Czyli niby mechanika spoko, całkiem ciekawe postaci, grafika doskonała technicznie (wielki plus za optymalizacje - w 1080p na moim 2,5 letnim kompie śmiga z każdym ustawieniem "wy-ultrowanym"). Ale kompletnie brak mi imersji świata, czuje się jak w kolejnym generycznym f2p MMO. Trudno określić jednoznaczną przyczynę. Sam widzę potencjalne 3:
1. Fotorealistyczny silnik - doskonały technicznie, ale postaci wyglądają tu karykaturalnie, a scenografia plastikowo.
2. Interfejs - nie rozumiem tej mody na "sterylny" design, bardziej pasujący do sci-fi. Możliwe że to kwestia funkcjonalności pod pada, ale starożytna księga prezentowana na text-boxie pasującym do modern ui - nieee. Podobnie mam zresztą z Wiedźminem.
Nie wiem na ile to kwestia wybranych technologii a na ile wizja artystyczna - pewnie i to i to, niestety do mnie mało trafia
3. Fatalny początek, sztampa masakryczna. To też chyba trend - musi być pierdzielnięcie, ratowanie świata już w pierwszym kwadransie, bo inaczej standardowy gracz się znudzi i włączy Angry Birds.
Ogólnie czekam na Pillarsy
1. Fotorealistyczny silnik - doskonały technicznie, ale postaci wyglądają tu karykaturalnie, a scenografia plastikowo.
2. Interfejs - nie rozumiem tej mody na "sterylny" design, bardziej pasujący do sci-fi. Możliwe że to kwestia funkcjonalności pod pada, ale starożytna księga prezentowana na text-boxie pasującym do modern ui - nieee. Podobnie mam zresztą z Wiedźminem.
Nie wiem na ile to kwestia wybranych technologii a na ile wizja artystyczna - pewnie i to i to, niestety do mnie mało trafia
3. Fatalny początek, sztampa masakryczna. To też chyba trend - musi być pierdzielnięcie, ratowanie świata już w pierwszym kwadransie, bo inaczej standardowy gracz się znudzi i włączy Angry Birds.
Ogólnie czekam na Pillarsy
- Dragon_Warrior
- Brienne of Tarth
- Posty: 2852
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 18:33
- Lokalizacja: Diuna
Re: Dragon Age
Słyszałem, że nasz admin podpisał tam umowę ale tak się wkopał, że musiał uciekać aż do Norwegii.
Re: Dragon Age
Z mieszanymi uczuciami, ale spora doza frajdy, dobilem do 14 levela i przerwalem aby przejść GTA V.
Powrót jest trudny, atmosfera mmo jest trudna do przełknięcia - kolejne obszary różnią się od siebie praktycznie tylko sceneria - reszta to wciąż to samo - odkrywanie mapy, zamykanie riftow, tluczenie mobkow, zakładanie obozów i zbieranie gowna.
Ja tak dalej nie dam rady, albo skupiam się tylko na głównym wątku, albo rzucam grę w kąt.
Powrót jest trudny, atmosfera mmo jest trudna do przełknięcia - kolejne obszary różnią się od siebie praktycznie tylko sceneria - reszta to wciąż to samo - odkrywanie mapy, zamykanie riftow, tluczenie mobkow, zakładanie obozów i zbieranie gowna.
Ja tak dalej nie dam rady, albo skupiam się tylko na głównym wątku, albo rzucam grę w kąt.
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Dragon Age
Na casualu spokojnie możesz nie wchodzić do wielu miejsc. Natomiast warto wejść teraz na Hissing Wastes i Emprise du Lion. Tylko po to, żeby !!!!!!mini spoiler!!!!!! kupić w pierwszym (kanion) recki na 3 poziomowe zbroje, a w obu zebrać dobre matsy i szybko nakoksać poziom - zamykanie riftów z wyższego poziomu duuużo daje. Wtedy w jakieś 2-3 godziny natrzepiesz dobry sprzęt i level żeby skończyć main questa na luzie.
Re: Dragon Age
Ja craftingiem sie nie zajmuje z zalozenia, jak bym chcial to bym sie zapisal na kurs kowalstwa i wrzucanie na sile tego elementow gdzie sie da mi sie nie podoba.
Da sie to przejsc bez craftingu?
Co to są matsy?
Da sie to przejsc bez craftingu?
Co to są matsy?
- Dragon_Warrior
- Brienne of Tarth
- Posty: 2852
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 18:33
- Lokalizacja: Diuna
Re: Dragon Age
srsly w kolejna gre single crafting wpakowali?
Re: Dragon Age
+ bazylionHalaster pisze:Ja craftingiem sie nie zajmuje z zalozenia, jak bym chcial to bym sie zapisal na kurs kowalstwa i wrzucanie na sile tego elementow gdzie sie da mi sie nie podoba.
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Dragon Age
Nie trzeba craftować... czy raczej jak to jest wytłumaczone "zlecasz to swojemu kowalowi", było nie było Inkwizycja ma od tego ludzi. Oczywiście sam mechanizm jest taki sam jak w innych przypadkach, chociaż plus jest taki że można całkiem sporo kombinacji na daną reckę zrobić z różnych materiałów (matsów).
Ogólnie bronie, które dropią, nawet te z najwyższej półki są po prostu gorsze od przedmiotów, które robi się u kowala. Wystarczy powiedzieć, że najlepszy łuk jaki znalazłem miał chyba 106 dps, a ja mam taki 200+ dps, no i daje jeszcze jakieś inne bonusy jak większa szansa krytyczna itp.
EDIT: Jak wrócę do domu to zrobię może jakieś porównawcze screeny.
Ogólnie bronie, które dropią, nawet te z najwyższej półki są po prostu gorsze od przedmiotów, które robi się u kowala. Wystarczy powiedzieć, że najlepszy łuk jaki znalazłem miał chyba 106 dps, a ja mam taki 200+ dps, no i daje jeszcze jakieś inne bonusy jak większa szansa krytyczna itp.
EDIT: Jak wrócę do domu to zrobię może jakieś porównawcze screeny.
Re: Dragon Age
Nie podoba mi się to, nie podobało mi się już od czasu Neverwintera.
W Baldurach, Tormencie czy Icewindach zawsze była jakaś grupa, pardon my french, generycznych przedmiotów magicznych - +1, +2 itd. Natomiast zawsze najlepsze były przedmioty unikalne, które miały swoje nazwy, historie, odniesienia do wydarzen, ba czasami nawet osobowosc (lilarcor <3).
W BG2 (i częściowo w jedynce) wprowadzono bardzo ograniczoną możliwość tworzenia przedmiotów, ale było to albo składanie mega artefaktów, albo wykuwanie zbroi z łusek smoka, ewentualnie ulepszanie unikatowych przedmiotów przy pomocy innych unikatowych przedmiotów - vide wsadzanie oka Tyra do Karsomira itd.
A potem zaczęło się to wszystko jebać w NWN, w KOTORach, w NWN2, itd. itp. Najpierw twórcy zmęczyli się tworzeniem ciekawych przedmiotów i wszystko zaczęło być podobne, potem postanowili, że przerzucą tę fuchę na graczy.
I tak, po latach postępujących zmian, w DA:I faktycznie najlepsze przedmioty się wykuwa na podstawie jakichś przepisów które można znaleźć lub kupić. Do tego potrzebujemy odpowiednich materiałów które zbieramy co chwila na róznych odwiedzanych terenach. I potem decydując się na to, z czego zrobimy cięciwe, możemy sobie wybrać, czy łuk ma mieć +6 do zręczności, czy +9 do inteligencji.
Dla mnie to rozwiązanie beznadziejne, nudne i wtórne. Crafting odbiera mi przyjemność ze znalezienia czegokolwiek interesującego. Pamiętam w starych erpegach jak człowiek się jarał kazdym znaleziskiem, męczył z identyfikowaniem przedmiotów itd. To było coś! Teraz tylko zbieranie smieci, potem łup młotkiem, łup młotkiem itd. I to czy to się robi samemu, czy faktycznie ktoś to wykuwa - ma najmniejsze znaczenie.
A najgorsze jest to, że wrzucają to teraz dosłownie wszędzie - nawet w zajebistych Pillarsach ma to być zaimplementowane..
W Baldurach, Tormencie czy Icewindach zawsze była jakaś grupa, pardon my french, generycznych przedmiotów magicznych - +1, +2 itd. Natomiast zawsze najlepsze były przedmioty unikalne, które miały swoje nazwy, historie, odniesienia do wydarzen, ba czasami nawet osobowosc (lilarcor <3).
W BG2 (i częściowo w jedynce) wprowadzono bardzo ograniczoną możliwość tworzenia przedmiotów, ale było to albo składanie mega artefaktów, albo wykuwanie zbroi z łusek smoka, ewentualnie ulepszanie unikatowych przedmiotów przy pomocy innych unikatowych przedmiotów - vide wsadzanie oka Tyra do Karsomira itd.
A potem zaczęło się to wszystko jebać w NWN, w KOTORach, w NWN2, itd. itp. Najpierw twórcy zmęczyli się tworzeniem ciekawych przedmiotów i wszystko zaczęło być podobne, potem postanowili, że przerzucą tę fuchę na graczy.
I tak, po latach postępujących zmian, w DA:I faktycznie najlepsze przedmioty się wykuwa na podstawie jakichś przepisów które można znaleźć lub kupić. Do tego potrzebujemy odpowiednich materiałów które zbieramy co chwila na róznych odwiedzanych terenach. I potem decydując się na to, z czego zrobimy cięciwe, możemy sobie wybrać, czy łuk ma mieć +6 do zręczności, czy +9 do inteligencji.
Dla mnie to rozwiązanie beznadziejne, nudne i wtórne. Crafting odbiera mi przyjemność ze znalezienia czegokolwiek interesującego. Pamiętam w starych erpegach jak człowiek się jarał kazdym znaleziskiem, męczył z identyfikowaniem przedmiotów itd. To było coś! Teraz tylko zbieranie smieci, potem łup młotkiem, łup młotkiem itd. I to czy to się robi samemu, czy faktycznie ktoś to wykuwa - ma najmniejsze znaczenie.
A najgorsze jest to, że wrzucają to teraz dosłownie wszędzie - nawet w zajebistych Pillarsach ma to być zaimplementowane..
- Dragon_Warrior
- Brienne of Tarth
- Posty: 2852
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 18:33
- Lokalizacja: Diuna
Re: Dragon Age
Grimrock FTW!!!Crafting odbiera mi przyjemność ze znalezienia czegokolwiek interesującego. Pamiętam w starych erpegach jak człowiek się jarał kazdym znaleziskiem, męczył z identyfikowaniem przedmiotów itd. To było coś!
Re: Dragon Age
Ten crafting to chyba taka scheda po MMORPG, bo tam to ma niejako sens, ale w zwykłym singlu? IMHO jakiśtam crafting może sobie być, byle najpotężniejsze przedmioty trzeba było jednak znajdować. Można se wykuć miecz +3 (do Inteligencji!), ale miecz Wielkiego Fallusa +5 do obrażeń można tylko znaleźć!
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Re: Dragon Age
Nie kumacie, to jest specjalnie implementowane. Dlatego nie znajdziesz miecza 10000 dps, ale musisz go wykuć po zebraniu 2342591 łusek smoka, żebyś napierdzielał/a przez 20 h nudne questy poboczne i zwykłe moby.
Wtedy można napisać, że przejście gry zajmie wam 60-100 h (wow, ale gameplayu, jak old school!!!) zamiast 30 h w najlepszym przypadku, po znalezieniu miecza Wielkiego Fallusa +5.
Wtedy można napisać, że przejście gry zajmie wam 60-100 h (wow, ale gameplayu, jak old school!!!) zamiast 30 h w najlepszym przypadku, po znalezieniu miecza Wielkiego Fallusa +5.
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Dragon Age
Nazwij to jak chcesz. Wg. mnie jeśli postać jako jedna z niewielu w danym uniwersum jest w stanie zabić smoka i ma jakiegoś uber kowala w swojej organizacji, to jest dosyć dobre uzasadnienie robienia legendarnych przedmiotów. No bo jak powstały lepsze? Bogowie zrzucają je jako loot?SithFrog pisze:Nie kumacie, to jest specjalnie implementowane. Dlatego nie znajdziesz miecza 10000 dps, ale musisz go wykuć po zebraniu 2342591 łusek smoka, żebyś napierdzielał/a przez 20 h nudne questy poboczne i zwykłe moby.
Wtedy można napisać, że przejście gry zajmie wam 60-100 h (wow, ale gameplayu, jak old school!!!) zamiast 30 h w najlepszym przypadku, po znalezieniu miecza Wielkiego Fallusa +5.
Co do czasu grania w DA:I, to zbierasz przy okazji (no i wystarczy dużo mniej na zrobienie jakiegoś przedmiotu). Bo w każdej lokacji jest masa questów, dla Inkwizycji, dla ludzi z drużyny, dla NPCów niezależnych. Nie musisz tego robić, nie trzeba crafcić. Możesz przejść praktycznie samą główną fabułę. Zajmie to pewnie te 30 godzin... chociaż na wyższym poziomie niż casual, to będzie trudne.
Żeby nie było, ja ten łuk dojebałem z najlepszych materiałów jakie chyba da się naleźć, na dodatek wyszedł arcymistrzowski z najlepszej recki. Ot, taki legendarny przedmiot, na który musisz poświęcić materiały, które nie dropią na prawo i lewo, jest ich zajebiście mało.
- PIOTROSLAV
- Parmezan
- Posty: 3896
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 12:06
Re: Dragon Age
w sumie, jakbym miał wybierać czy taki mega przedmiot mam sobie zrobić przez mozolne zbieranie składników, czy przez zupełnie poboczną dla fabuły bardzo trudną walkę z 'bosem', to wolałbym, żeby obie opcje były możliwe.
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Zarejestrowany: 8/10/2001
Zarejestrowany: 8/10/2001
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Dragon Age
No to tutaj masz mozolne zbieranie materiałów, które dropią z walk z bosami
- Dragon_Warrior
- Brienne of Tarth
- Posty: 2852
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 18:33
- Lokalizacja: Diuna
Re: Dragon Age
no niestety tak jest w części gier bo właśnie w MMO się sprawdziło - choć tutaj naprawdę wolę klasyczne rozwiązanie Grimrockowe gdzie najlepsze przedmioty albo się znajduje przypadkiem albo w sekretach albo dostaje za rozwiązywanie najcięższych zagadek... a i tak nigdy nie wiadomo czy to już najlepsza możliwa zabawka czy będą lepsze, a może z podobnym DPS ale działające zupełnie inaczej.Wtedy można napisać, że przejście gry zajmie wam 60-100 h (wow, ale gameplayu, jak old school!!!) zamiast 30 h w najlepszym przypadku, po znalezieniu miecza Wielkiego Fallusa +5.
tak Jutsi tak... pięknie to sobie wytłumaczyłeś - a teraz powiedz mi czemu i skąd są na te przedmioty jakieś recepty rozrzucone po jaskiniach? Jak ktoś wie jak zrobić zarąbistą broń to w pierwszej kolejności najpierw ją robi a dopiero później ewentualnie chwali się sukcesem w jakimś tekścieWg. mnie jeśli postać jako jedna z niewielu w danym uniwersum jest w stanie zabić smoka i ma jakiegoś uber kowala w swojej organizacji, to jest dosyć dobre uzasadnienie robienia legendarnych przedmiotów. No bo jak powstały lepsze? Bogowie zrzucają je jako loot?
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Dragon Age
Świetnie że pytasz, bo np. najlepsza recka na zbroję... to znana z DA:O zbroja Legion of the Dead. W DA:I wszystkie przedmioty są z tych recept. Tylko że wszystko opiera się na tym z jakich materiałów zostały zrobione. Dlatego możesz znaleźć najlepszą reckę, na najlepszy przedmiot jaki wydropił... ale możesz z niej zrobić jeszcze lepszy przedmiot samemu z najzajebistrzych materiałów w grze.Dragon_Warrior pisze:a teraz powiedz mi czemu i skąd są na te przedmioty jakieś recepty rozrzucone po jaskiniach? Jak ktoś wie jak zrobić zarąbistą broń to w pierwszej kolejności najpierw ją robi a dopiero później ewentualnie chwali się sukcesem w jakimś tekście
Re: Dragon Age
Dla mnie to wszystko bez znaczenia - cała otoczka craftingu jest bez znaczenia - wg. mnie nie powinno go być wcale, ew. jako totalny dodatek - na skale BG.
Re: Dragon Age
Jutsi: może gildia mieć uber kowala, niech tłucze najlepszy ekwipunek.
Chodzi mi o to, żeby była jakakolwiek inna możliwość na najlepszy sprzęt poza żmudnym MMOwym grindem.
Chodzi mi o to, żeby była jakakolwiek inna możliwość na najlepszy sprzęt poza żmudnym MMOwym grindem.
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7586
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Dragon Age
Crafting był fajnie zrobiony w Arcanum z tego co pamiętam. Można było grać bez niego, ba można było w ogóle nie umieć tworzyć przedmiotów, bo wymagało to odpowiednich umiejętności postaci a i tak znaleźć te najlepsze. Ale dla własnej satysfakcji można było ze znalezionych albo wyuczonych schematów i walającego się wszędzie śmiecia zrobić sobie inne ciekawostki. Co kto lubił.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
- Dragon_Warrior
- Brienne of Tarth
- Posty: 2852
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 18:33
- Lokalizacja: Diuna
Re: Dragon Age
ale w Arcanum to crafting był jak się grało postacią na crafting... i te postacie często obrywały właśnie zarzutem, że były nudne i słabe
jak się grało postacią magiczną to było właśnie znajdowanie itemek
jak się grało postacią magiczną to było właśnie znajdowanie itemek
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7586
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Dragon Age
No też dlatego mówię, że można było różnie. Zresztą można było mieć mechanika i nie tworzyć zbyt wielu przedmiotów, bo te do kupienia były wystarczająco dobre. A magiem jak najbardziej dało się robić choćby mikstury ale i ulepszać np. pancerze z tego co kojarzę.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Dragon Age
Możesz grać bez tego i nadal będziesz miał dobry ekwipunek. Gdybym nic nie powedział o tym, że można wycrafcić tak dobre przedmioty, nikt by nic nie zauważył. Z tych legendarnych co dropią da się spokojnie przejść grę, nawet i na nightmare. Ale z takimi jakie samemu się zrobi, można solować smoki na nightmareSithFrog pisze:Jutsi: może gildia mieć uber kowala, niech tłucze najlepszy ekwipunek.
Chodzi mi o to, żeby była jakakolwiek inna możliwość na najlepszy sprzęt poza żmudnym MMOwym grindem.
-
- sraczkowaty
- Posty: 908
- Rejestracja: 1 stycznia 2015, o 21:56
Re: Dragon Age
Skończyłem Inkwizycję i choć niby grało mi się nieźle to zachwycony nie jestem. Wygląda to jakby po krytykowanym DA 2 Bioware postanowiło zrobić wszystko odwrotnie. Tam było jedno miasto, tu walniemy gigantyczny obszar, tam bohater na początku walczył tylko o przeżycie, tu od początku wiadomo, że ma uratować świat.
Po przyzwyczajeniu do pewnej konsolowości świata gry i sterowania byłem oczarowany. Duży świat, mnóstwo do zrobienia, pełno zadań pobocznych. Ale po pewnym czasie okazuje się, że obszary choć duże są po prostu tylko pozapychane wrogami, nie spotyka się tam niemalże żadnych interesujących postaci, a zadania ograniczają się do zabicia kogoś/czegoś, ewentualnie przyniesienia jakiegoś przedmiotu do zleceniodawcy. I tyle. Żadnych ciekaw rozmów, nic. Co z tego, że świat jest duży skoro w sumie niewiele ciekawego jest w nim do roboty. Najciekawszym elementem jest czytanie znajdowanych książek/notatek, to jednak trochę mało.
Główny wątek jest żenująco krótki (na dodatek fabułą jest co najwyżej przeciętna), a interesujące są w nim ze dwie misje. Ale mój główny zarzut tyczy się tego co było atutem poprzednich części DA-relacji z postaciami. Przez to, że długi czas spędza się w terenie niemożliwe jest bliższe ich poznanie, nawiązanie więzi. Relacje budowane są sztucznie (nie podoba mi się np. to, że praktycznie wszystkie rozmowy inicjuje gracz). Misje jakie dostajemy od postaci są krótkie i w większości również średnio ciekawe.
Co do dwóch reklamowanych nowych rzeczy-tryb taktyczny jak dla mnie jest w zasadzie nieprzydatny, używałem go w zasadzie tylko przy walkach ze smokami by sprawdzić na jakie obrażenia są podatne, w ogóle gra jest za prosta, grałem na normalnym i nie miałem żadnych problemów, końcową walką byłem wręcz zażenowany. Drugim atutem miało być zdobywanie twierdz-polega na tym, że w czwórkę wbija się do danej fortecy, morduje wszystkich wrogów i wywiesza flagę Inkwizycji. Taaa...
Ta gra mi uświadomiła jak bardzo zmarnowaną przez kretyńskie rozwiązania grą był DA 2. Bo pod względem fabuły i budowania relacji z postaciami jest o klasę lepsza od DA:I, Origins zresztą też zdecydowanie przebija ją pod tym względem.
Dałbym 6/10, bo technicznie jest dobrze i przez jakiś czas gra się bardzo dobrze. Ale to jednak duże rozczarowanie.
Po przyzwyczajeniu do pewnej konsolowości świata gry i sterowania byłem oczarowany. Duży świat, mnóstwo do zrobienia, pełno zadań pobocznych. Ale po pewnym czasie okazuje się, że obszary choć duże są po prostu tylko pozapychane wrogami, nie spotyka się tam niemalże żadnych interesujących postaci, a zadania ograniczają się do zabicia kogoś/czegoś, ewentualnie przyniesienia jakiegoś przedmiotu do zleceniodawcy. I tyle. Żadnych ciekaw rozmów, nic. Co z tego, że świat jest duży skoro w sumie niewiele ciekawego jest w nim do roboty. Najciekawszym elementem jest czytanie znajdowanych książek/notatek, to jednak trochę mało.
Główny wątek jest żenująco krótki (na dodatek fabułą jest co najwyżej przeciętna), a interesujące są w nim ze dwie misje
Spoiler:
Co do dwóch reklamowanych nowych rzeczy-tryb taktyczny jak dla mnie jest w zasadzie nieprzydatny, używałem go w zasadzie tylko przy walkach ze smokami by sprawdzić na jakie obrażenia są podatne, w ogóle gra jest za prosta, grałem na normalnym i nie miałem żadnych problemów, końcową walką byłem wręcz zażenowany. Drugim atutem miało być zdobywanie twierdz-polega na tym, że w czwórkę wbija się do danej fortecy, morduje wszystkich wrogów i wywiesza flagę Inkwizycji. Taaa...
Ta gra mi uświadomiła jak bardzo zmarnowaną przez kretyńskie rozwiązania grą był DA 2. Bo pod względem fabuły i budowania relacji z postaciami jest o klasę lepsza od DA:I, Origins zresztą też zdecydowanie przebija ją pod tym względem.
Dałbym 6/10, bo technicznie jest dobrze i przez jakiś czas gra się bardzo dobrze. Ale to jednak duże rozczarowanie.
Re: Dragon Age
Postanowiłam, że nie mogę już dłużej czekać i zaczęłąm grać w Inkwizycję. Po tym co tu przeczytałąm, nie spodziewam się cudów. Trafiłam do Hinterlands i jednym z pierwszych side questów było tam upolowanie zwierzyny i przyniesienie mięsa, żeby żołnierze mieli co jeść. Zadanie zaiste godne Inkwizytora...
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7477
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Dragon Age
A nie dostałaś za to jakiegoś magicznego miecza?
Lepsze to niż zabijanie szczurów w piwnicy... Ale zaraz... Co to za wojsko, co nie może sobie nawet jedzenia upolować?!
Lepsze to niż zabijanie szczurów w piwnicy... Ale zaraz... Co to za wojsko, co nie może sobie nawet jedzenia upolować?!