SithFrog pisze:. No i jaka byłaby reakcja polskich mediów typu GW gdyby ogłoszenie brzmiało "zatrudnimy faceta, KONIECZNIE hetero"
Myślę, że pora wprowadzić Was w pewien sekret. Mimo, że na stronie wiki tego nie napisano, Gazet Wyborcza, gazeta.pl, czy tok fm są mediami o profilu lewicowym. Dlatego, być może, piszą o rzeczach, które mogą bulwersować ludzi o takich poglądach.Pquelim pisze:na wyborczej jest lewicowa gównoburza
Żadne z tych mediów nie jest natomiast wyrocznią w sprawach wszechrzeczy. Wasza pomyłka jest o tyle zastanawiająca, że nie zgadzacie się z opiniami zawartymi w chociażby GW.
I teraz uwaga. Można (mówię zupełnie serio) nie interesować się kompletnie tym co pisze zespół Michnika. Nie jest to bardzo trudne, wystarczy nie wchodzić na ich strony internetowe, nie ustawiać radia na tok fm i nie kupować Gazety Wyborczej. Niektórzy uważają nawet, że nieczytanie wyborczej jest łatwiejsze niż czytanie jej. Być może pq, z racji swojej pracy ma niejako obowiązek czytania co ma do powiedzenia jeden z najwazniejszych dzienników w Polsce, ale znowu. To co się tam przeczyta nie jest prawdą objawioną jak Pismo Święte i Kabała. Nie trzeba się kilka razy w tygodniu denerwować, że Twoje poglądy są inne niż publicysty GW.
Podam podobny przykład. Ja na przykład przykładam małą wagę do opinii jakie wydają na codzienne tematy środowiska kościelne. Dlatego zwykle nie poświęcam wiele czasu na zaczytywanie się w Naszym Dzienniku, a Gośc Niedzielny nie gości w spisie moich cotygodniowych lektur. Zdarza mi się jednak czasem w internecie wejśc na link do artykułu z, periodyku tego typu. Jednak jeżeli się z nim diametralnie nie zgadzam nie lamentuje specjalnie nad tym. Nie odnoszę również każdej sytuacji do tego jak zareagowała by na nią turńska redakcja. Kiedy poseł Biedroń startował w wyborach parlamentarnych nie przypominam sobie, żebym lamentował nad tym jaką gównoburze rozpęta Radio Maryja.
Nie chce być źle zrozumiany, że odbieram komuś prawo do krytyki czegokolwiek. Po prostu dziwne wydaje mi się oczekiwanie, czy spekulowanie na temat "co o tym napisze GW".