Secret Service powraca

[Dragon_Warrior]

Właściwie to nie wiem czy KGB też nie jest tylko w tej wersji bo jeśli to składkami drukowane to okrajać musieli już o konkretne 4/8/16 stron...
a lista interesuje mnie - bo zapłaciłem ciężką kasę żeby się tam załapać z sentymentu dla kompendiów. To że chcieli oszczędzić mało do mnie trafia - bo to czysta sprzedaż miejsca była reklamowo-wizerunkowego i to naprawdę nie najtańsza...

[Kalten]

W kioskowej wersji też jest KGB.
Skoro zapłaciłeś to masz tą wersję "kolekcjonerską" z listą więc w czym problem?

[SithFrog]

DW boli, że Hall of Fame zobaczą tylko ci, którzy tam są.

W pewnym sensie go rozumiem. Dołożył się do pisma więc cała rzesza czytelników mogłaby to odnotować, widzieć. Równie dobrze mogliby obiecać dyplom wysyłany pocztą, a nie miejsce w Hall of fame, który widzą tylko członkowie Hall of fame.

[ThimGrim]

Fajnie Hall of Fame zrobiło Spock's beard- po prostu nagrali piosenkę, w której wyśpiewują/recytują imiona wszystkich, którzy zamówili preordera (ale utwór też był w sumie tylko na ich edycji CD).

http://www.youtube.com/watch?v=70WApLbU18o

od 3:40, zresztą sama piosenka też jest niezła...



Czemu Secret na to nie wpadł?

[Crowley]

Wracając jeszcze do Tropico 4 z CDA, udało się komuś aktywować ten klucz na Steamie? Bo ja wpisywałem małymi literami, wielkimi, z kreskami i bez i za każdym razem wyświetla, że to błędny kod.

[Bambusek]

Wracając jeszcze do Tropico 4 z CDA, udało się komuś aktywować ten klucz na Steamie? Bo ja wpisywałem małymi literami, wielkimi, z kreskami i bez i za każdym razem wyświetla, że to błędny kod.

Nie zadziała, bo to nie jest kod steamowy. Trzeba grę zainstalować i przy odpaleniu włączy się Kalypso Launcher i on będzie chciał, żeby ten kod wpisać.

[Dragon_Warrior]

jak bym chciał nazwisko tylko na swoim egzemplarzu to bym sobie markerem napisał

dla mnie przekręt jest ewidentny i jest już z nim mała gównoburza na FB

[Cherryy]

Wracając jeszcze do Tropico 4 z CDA, udało się komuś aktywować ten klucz na Steamie? Bo ja wpisywałem małymi literami, wielkimi, z kreskami i bez i za każdym razem wyświetla, że to błędny kod.

O, no to widzę mądralińscy, że nie tylko ja mam ten problem, a Steama można sobie wsadzić w dupę.

Odeślę tę płytę i zapłacę za przesyłkę jeszcze - zaraz się okaże, że taniej było kupić wersję w pudełku.

[Crowley]

U mnie z płyty się bez problemu zainstalowało.

[Cherryy]

A, no to źle zrozumiałem. U mnie leży i kwiczy.

Odeślę tę płytę, ale już się czuję jak frajer.

[boncek]

Kupiłem sikreta, przekartkowałem na szybko. Ogólnie czuję rozczarowanie. Na wstępie zaznaczę, że zaskoczony jestem ilością reklam. Gdzieś do połowy pisma jest ich w chuj, łącznie z wkładką RTVEuroAGD. Dosłownie co dwie strony wpada reklama. Z ciekawości policzyłem i z okładkami wychodzi ich 15. Dla porównania wziąłem pierwszy z brzegu PSX Extreme (grudzień 2013) i tam naliczyłem ich 4, w tym dwie na okładki. Warto dodać, że PSX kosztuje 9,99 zł i ma 106 stron. Wychodzi co miesiąc. No i ma znacznie więcej tekstu, bo w sikrecie sprytnie używają dość dużego fonta. No i nikt go nie funduje.

Z tekstami poszli trochę na łatwiznę, bo większość publicystyki to retro wspominki, które każdy z nas zna już na pamięć. Do tego nie widzę jakiegoś klucza całości, jakieś wizji, ot po prostu każdy wrzucił co miał pod ręką. Nie wiem, nie wiem. Gdyby nie ta cała heca z crowdfundingiem, ten hype to bym na to patrzył może inaczej, a tak kartkuje pismo i zastawiam się gdzie te trzysta baniek. Liczyłem na jakieś innowacyjne podejście do tematu, na nowoczesne pismo dla trochę starszego gracza, gdzie gry są ważne, ale nie dominujące. Szkoda trochę, zmarnowany potencjał imho.

A, jakość niektórych screenów to żenada, do tego często są jakoś z dupy kadrowane. Dziwi mnie nieco brak ocen w reckach, ale chyba coś o tym wcześniej wspominali.

[SithFrog]

Bonc ale te 300 baniek to chyba zbierali jak już w dużej części mieli złożony pierwszy numer. Tak zrozumiałem.

[Pquelim]

Kupiłem sikreta, przekartkowałem na szybko. Ogólnie czuję rozczarowanie. Na wstępie zaznaczę, że zaskoczony jestem ilością reklam. Gdzieś do połowy pisma jest ich w chuj, łącznie z wkładką RTVEuroAGD. Dosłownie co dwie strony wpada reklama. Z ciekawości policzyłem i z okładkami wychodzi ich 15. Dla porównania wziąłem pierwszy z brzegu PSX Extreme (grudzień 2013) i tam naliczyłem ich 4, w tym dwie na okładki. Warto dodać, że PSX kosztuje 9,99 zł i ma 106 stron. Wychodzi co miesiąc. No i ma znacznie więcej tekstu, bo w sikrecie sprytnie używają dość dużego fonta. No i nikt go nie funduje.

Nie wiem czy pamietasz, ale w czasie rozkwitu branży było znacznie więcej reklam. Na 200 stron CDA, które krzyczało z okładki jakieś 45 to były reklamy. Nie wiem jak teraz ma się ta sytuacja, bo Actiona dawno w rekach nie mialem, ale wydaje mi się że 4 reklamy w PSXE to raczej brak zainteresowania, niż objaw jakiejkolwiek polityki. W nowym Sikrecie też zresztą szału nie ma - podejrzewam, że na szpalte to i nas byłoby stać, skoro reklamuje sie tam nawet AdBuster.

Własnie.... może byśmy zrobili zrzute, DW zaprojektuje jakiś banner i wrzucimy sie do nastepnego numeru Sikreta, żeby przypomnieć że ŚGK nie umarł?
Hm, hm? Mnie się ten pomysł nawet podoba ;D

[Kalten]

I zleci się tu to bydło z fanpage'a Sicreta? Nie wie czy to dobry pomysł.

[SithFrog]

W najnowszym CDA 24 reklamy z okładkami z tego 16 to pełne strony, a reszta czasem na 1/4 strony, czasem na 2/3. 132 strony.

[Pquelim]

Biorąc pod uwage, ż brokerzy Bauera pewnie lokują ich w specjalistycznych paczkach dla dużych kontrahentów - nie jest to powalająca suma - strzelam, że około 10% objętości pisma. Porównując to z pismami kobiecymi... oh, wait

Z drugiej strony tragedii też nie ma. A ostatnio gdzieś czytałem, ze nakład CDA to circa 70 tysięcy. Jakoś przędą.

[Crowley]

A ostatnio gdzieś czytałem, ze nakład CDA to circa 70 tysięcy. Jakoś przędą

Sprzedaż. Nakład średni mają ponad 120 tys.

[Pquelim]

yup.

[Dragon_Warrior]

Własnie.... może byśmy zrobili zrzute, DW zaprojektuje jakiś banner i wrzucimy sie do nastepnego numeru Sikreta, żeby przypomnieć że ŚGK nie umarł?

póki co niech HoF wydrukują w pełnym nakładzie zanim za kolejną "reklamę" zapłacę

[Crowley]

Oj tam. Sfrajerowałeś się to sfrajerowałeś. Nie drąż.

[Dragon_Warrior]

[LLothar]

PePe na Facebooku sie wypowiada odstroznie acz pozytywnie (i zaznacza, ze mu nie wypada oceniac, bo sam tam pisal).

Z tekstami poszli trochę na łatwiznę, bo większość publicystyki to retro wspominki, które każdy z nas zna już na pamięć.

Skladali to 2-3 miesiace temu, wiec czego sie spodziewac? Wszyscy to tutaj przeciez przewidywali...

edit: a nie mialo byc serwisu? Na razie jest tylko fanpejdż...

[Kalten]

podobno ma być jakieś forum

[boncek]

Nie wiem czy pamietasz, ale w czasie rozkwitu branży było znacznie więcej reklam. Na 200 stron CDA, które krzyczało z okładki jakieś 45 to były reklamy. Nie wiem jak teraz ma się ta sytuacja, bo Actiona dawno w rekach nie mialem, ale wydaje mi się że 4 reklamy w PSXE to raczej brak zainteresowania, niż objaw jakiejkolwiek polityki. W nowym Sikrecie też zresztą szału nie ma - podejrzewam, że na szpalte to i nas byłoby stać, skoro reklamuje sie tam nawet AdBuster.

Mi chodzi o to, że oni dostali kasę na start. Mogli chociaż pierwszy numer zrobić bez reklam, albo przynajmniej dać ich mniej. To po prostu źle wygląda.

Skladali to 2-3 miesiace temu, wiec czego sie spodziewac? Wszyscy to tutaj przeciez przewidywali...

Kurde, dostali wuchtę siana i mogli to z palcem w dupie złożyć jeszcze raz, bo byli w mega komfortowej sytuacji. Taki start ma się jeden i moim zdaniem go zjebali. Ja już nie polecę do kiosku po następny numer bez zastanowienia.

W ogóle moje przemyślenia dobrze oddaje ta wypowiedź:

Grzegorz Drabik, redaktor naczelny „PSX Extreme”

Po przeczytaniu pierwszego numeru „Secret Service” mam bardzo mieszane odczucia. Jest kilka ciekawych tekstów oraz dobrych, autorskich zdjęć, ale nie brakuje też wpadek i błędów merytorycznych, widać niedostateczne zgłębienie pewnych danych i tematów, słaby research, archaizmy językowe, błędy korektorskie i kilka słabych jakościowo grafik.

Kompletnie nie rozumiem też decyzji publikowania recenzji gier wydanych wiele miesięcy czy nawet rok temu. Z wielu tekstów przebija także fakt, że wśród redaktorów tworzących „SS” są ludzie, którzy dawno temu zatracili kontakt z grami wideo - nie orientują się we współczesnym rynku, wydarzeniach, ludziach, firmach.

Według mnie głośne obietnice jeszcze nie zostały spełnione. Pierwszy nowy numer odczytuję raczej jako kontynuację linii pisma z lat 90., co niestety nie bardzo pasuje do realiów rynku prasy i gier roku 2014. Zmieniły się czasy, technologie i sam rynek - tak branżowy (gamingowy), jak i czytelniczy.

Moim zdaniem szanse „SS” zależą od kolejnych posunięć redakcji, kierunku rozwoju i doboru autorów. Obok „PSX Extreme” i „CD Action” jest miejsce na polskim rynku na nowy magazyn o grach wideo, zdrowa konkurencja zawsze jest mile widziana.

Czy nowy „SS” bazuje na nostalgii jego dawnych czytelników? Każdy z nas jest w jakimś stopniu sentymentalny, ale rzeczywistość bywa niestety brutalna. Młodzi czytelnicy nie mają sentymentów, bo w większości po prostu nie znają „SS”. Jeżeli mają płacić za prasę, oczekują aktualnych, ciekawych, analitycznych treści, których nie znajdą w internecie - bo to ich główne okno na świat, do tego darmowe. W swoim obecnym kształcie „SS” moim zdaniem ich nie pozyska. Co do starych, sentymentalnych czytelników - ilu graczy z lat 90. wciąż pielęgnuje to hobby i chce o nim czytać za pieniądze, a ilu zajęło się codziennym życiem, rodziną, pracą? Moim zdaniem poleganie wyłącznie na sentymentach to duże ryzyko.

Dodam jeszcze od siebie, że dla mnie na razie to wszystko wygląda na jakąś spółdzielnie starych zgredów, którzy znaleźli sprytny sposób, żeby dorobić parę groszy na sentymentach. Nie mówię, że tak jest, nie twierdzę też, że jest to jednoznacznie złe, po prostu tak to mi wygląda.

[SithFrog]

Kompletnie nie rozumiem też decyzji publikowania recenzji gier wydanych wiele miesięcy czy nawet rok temu. Z wielu tekstów przebija także fakt, że wśród redaktorów tworzących „SS” są ludzie, którzy dawno temu zatracili kontakt z grami wideo - nie orientują się we współczesnym rynku, wydarzeniach, ludziach, firmach.

Coś w tym jest. Z relacji z gamescomu o grze Hellraid dowiedziałem się, że Techland robi Dead Island 2...

[ThimGrim]

Może to czasopismo nie jest skierowane do dzisiejszych ludzi, tzn. tych którzy i tak wszystko wiedzą? Może raczej celują w tych zagubionych albo niezbyt intensywnie grających? A może to dobrze, że pismo ma trochę "retro charakter"? Jest drugie takie, które pisałoby o retro grach? Mi np. artykuł o Sierrze się podobał, jak ktoś się zna, to pewnie dostrzeże jakieś braki, ale dla mnie artykuł był OK. Poza tym, SS to nie ŚGK, więc wiadomo, że za dobrze być nie może...

Co do reklam, mnie tylko wkurza, że niektóre są na 4 strony, jakby były jakoś sensowniej rozmieszczone to może... Choć faktycznie, chyba jednak ich za dużo.

Brak ocen mi się podoba. Trzeba przeczytać reckę żeby dowiedzieć sie czy gra jesk OK, czy nie. Ewentualnie zaakceptowałbym szkolny system oceniania. Ale na to tylko w ŚGK wpadli...

[Pquelim]

a ja jestem takim casualem i do tego zdecydowanie oddychającym jeszcze przeszłością rynku, że - z Waszych opisów i narzekań - wygląda jak idealne pismo dla mnie
Wątpie jedank, żeby był w naordzie odpowiednio duży kapitał takich jak ja, który mógłby zagwarantować spokojny byt. Niestety rynek prasowy to nie bajka, a raczej piekło. Predzej czy później liczby nie będa chciały się zgadzać. Nawet niszowe projekty z teoretycznie czysto publicystycznym zacięciem (lepsze K-MAG i słabiukie Gramy!) praktycznie są martwe. Sikret siłą rozpędu pewnie pobędzie z nami kilka numerów (dobrze, że dwumiesięcznik), ale to może byc ostatnie tchnienie dawnych czasów.
We mnie zawsze melancholia i wspominki... Och, jak chciałbym jeszcze kiedyś biegać od kiosku do kiosku w poszukiwaniu nowego eśgieka...

[Alexandretta]

Nawet niszowe projekty z teoretycznie czysto publicystycznym zacięciem (lepsze K-MAG i słabiukie Gramy!) praktycznie są martwe.

Gramy! chyba już padło. Oficjalnego info nie ma, ale pewne poszlaki na to właśnie wskazują...
http://napograniczu.net/wiesci/upadaja-jednostki-gramy/

[Voo]

Sikret siłą rozpędu pewnie pobędzie z nami kilka numerów

Siłą rozpędu czy kurde siłą NASZYCH z góry otrzymanych pieniędzy?

Apropos to nie pamietam jaką opcję wsparcia wybrałem ale chyba taka dzieki której miałem dostać ten numer pocztą i to wcale nie mailową, hmm

[Pquelim]

Apropos to nie pamietam jaką opcję wsparcia wybrałem ale chyba taka dzieki której miałem dostać ten numer pocztą

siłą rozpędu - bo w mediach trochę mówią, bo nazbierali kasy, bo pierwszy numer się sprzeda, bo zapał i wiara jest ogromna (nawet za duza bym powiedział), bo ludzie wykaza zainteresowanie. potem wszystkie te elementy będą przygasać i pytanie czy kierownictwo projektu ma tego świadomość i plan stabilizacyjny. Zakładam, że nie.

[boncek]

http://openbeta.pl/bledy-polprawdy-i-do ... ce-wrocil/

Dobra, w miarę wyważona ocena, z którą generalnie się zgadzam, choć trochę mnie denerwuje to, że do nowego SS podchodzą wszyscy jakby zbyt ostra krytyka miała redakcję spłoszyć, ale może to kwestia onieśmielenia przez tak zacny skład. W końcu starych mistrzów głupio tak trochę zjechać za bardzo.

[SithFrog]

W 100% zgadzam się z tym co podlinkował bonc. Niektóre felietony świetnie, a kilka recenzji i artykułów wygląda na pisane przez 15-latka na swojego blogaska.

[Cherryy]

Decydujący będzie drugi numer. Do kolejnego wydania przy tym cyklu wydawniczym da się zebrać uwagi czytelników, zrobić cykl zebrań i wcielić poprawki w życie. Poza tym opadnie pierwszy kurz i redakcja niejako wejdzie w rytm po tych wszystkich wysyłkach gadżetów i wydań specjalnych. Do wywalenia na pewno są te nic nie wnoszące "recenzje" i wywiady, a do rozwinięcia - teksty przekrojowe. Już wiem, że drugi numer kupię właśnie dla nich, a recenzje ominę szerokim łukiem (serio, tego typu rzeczy to się pisało na GL w wieku 14 lat o grach, które były do niczego - a i później był lekki wstyd po publikacji). 14,50 zł chcę płacić za to, że poczuję to miłe uczucie na myśl o starych grach.

Pozostaje pytanie, czy krytykę redakcja weźmie sobie do serca, bo na FB to zaczyna się rozkręcać jakaś wojenka, zamiast profesjonalnego wzięcia uwag na klatę.

[Kalten]

Nie powala ten nowy SS. Kupię drugi numer, ale jeśli będzie podobny do pierwszego to podziękuję. Wypisałem się za to z grupy Secret Action na FB. Dawno nie miałem do czynienia z tyloma idiotami na raz

[Counterman]

Kupiłem. W pracy nie będę czytać (:D), ale jak wrócę do domu to przekopię. Z pierwszych wrażeń powiem, że podoba mi się papier na jakim jest wydany magazyn.

[Counterman]

Dobra, trochę poczytałem. Powiem tak - zachwycony nie jestem. Po pierwsze faktycznie dużo reklam. Po drugie jakoś tak mało ciekawie to wszystko napisane. Artykułów które przykuły moją uwagę było raczej mało, a sama ich treść nie powaliła mnie na kolana. Szczerze mówiąc wolę te 15 zł wydać na dwa numery jakiś focusów historia czy coś. Drugi numer pewnie kupię, ale coś czuję że nie więcej.

EDIT: Dobra, drugiego numeru raczej nie kupię. Artykuły są napisane w moim odczuciu bez sensu. Z jednej strony przemawiają do starszego pokolenia graczy poruszając tematy retro. Z drugiej strony poruszają je w taki sposób, że są tłumaczeniem historii - napisanym dla tych którzy tematu nie znają. Czyli dla młodych. W rezultacie artykuły są dla nikogo.

W ogóle czytam te pismo i nie mam większej przyjemności z tego. Nie podoba mi się za bardzo styl pisania.

No nie wiem, jakoś do mnie ta reaktywacja nie przemawia.

[Alexandretta]

W wielkim skrócie: Pegazz odszedł od redakcji z bliżej nieokreślonych powodów. A że jest właścicielem marki SS, to powstaje dosyć konkretne pytanie: co dalej?

[LLothar]

Hyh, ze SS długo nie pociągnie to przewidywalem, ale żeby rozkładać się z bolizej nieokreślonych powodow personalnych to zaskoczenie. Szczególnie już po pierwszym numerze

[Yankes]

New secret service?

[Zolt]

[Crowley]

LOL. Jak baby.

[Voo]

W wielkim skrócie: Pegazz odszedł od redakcji z bliżej nieokreślonych powodów. A że jest właścicielem marki SS, to powstaje dosyć konkretne pytanie: co dalej?

Na Fb można przeczytać, że żegna się z redakcją i projektem i przekazuje swoje obowiązki komuś tam i tyle. I ktoś tam jeszcze pisze, że kolejny numer ukaże się normalnie jak zaplanowano i tyle.

Nie żeby mnie to interesowało albo żebym planował kupować ale pogłoski o śmierci są chyba przedwczesne (?)

[Pquelim]

umrzeć od razu może i nie umrze, ale ludzie którzy to crowfundowali mają prawo poczuć się oszukani, jeżeli legenda odchodzi. Teraz jest potencjalna możliwosć, że kolejne numery ukażą się z tekatami jakichś nieznanych neogimbusów, a po ikonicznej ekipie nie będzie śladu. Ciekaw jestem czy np nasz Naczelnik nadal będzie się skromnie udzielał.

Nawiasem mówiąc, mam za sobą lekturę praktycznie całego numeru i jestem poważnie rozczarowany. Jak będę w ten weekend w domu musze sobie porównać teksty ze starych numerów, które leżą na półce, bo nie jestem w stanie stwierdzić, czy to ja się tak wyedukowałem i dojrzałem, czy po prostu kiedyś było lepiej i pisali bardziej do rzeczy. Przekrojowy tekst o Wolfenstein to zlepka nieuczesanych i nieuporządkowanych informacji, relacja z rancza Lucasa wygląda jakby była pisana przez pryzmat przerośniętego ego gimnazjalisty (jestem taki wyjątkowy, bo zobaczyłem posąg Yody), a największą żenadą jest recenzja Ethana Cartera popełniona przez Kurpik. Zupełny brak warsztatu, infantylna językowo i gatunkowo zbliżona do działu Listy do Redakcji z jakiejś "Pani domu". I to ma być tekst dziennikarza uznanej i doświadczonej dziennikarki branżowej? Dramat.
Jedyny porządny, i od razu chcę zaznaczyć, że bardzo porządny, tekst dotyczy przemocy i kontrowersji w grach komputerowych. Lekkie pióro, a podejście do tematu zbliżone do artykułu naukowego. Takich tekstów oczekiwałem po nowym SS-ie. Jest jeden na cały numer.

Następny(e?) numery kupię raczej z ciekawości.

[SithFrog]

Smutne jest, że nie potrafią jasno powiedzieć o co biega. Pegaz napisał, że od początku nie był w redakcji i tylko hobbystycznie pomagał. Szkoda, że był jednym z głównych nazwisk na polakpotrafi.pl. To się nazywa ordynarna ściema.

[Dragon_Warrior]

już nie pamietam kiedy mnie ostatnio nie oszukali z czymś
aż jestem ciekaw ile artykułów PePe w sumie będzie w tych 6ciu numerach za które zapłaciłem

[boncek]

Lol, niezły wałek z tym odejściem. Mi się coś wydaje, że go najnormalniej przerósł ten sukces i stąd ucieczka.

[Counterman]

Ej wyszedł drugi numer tego cuda na kiju? Bo się nie orientuję...

DW Ty będziesz wiedzieć, w końcu za 6 zapłaciłeś.

[Pquelim]

dwumiesięcznik ma być, więc jeszcze mają trochę czasu. Sprawdź co tam na fejsbuniu piszą.

[PIOTROSLAV]

Obejrzalem dzis u dziewczyny wiadomosci. Wszystko o kampanii wyborczej bylo o tym jaki pis jest straszny...

[Dragon_Warrior]

Ej wyszedł drugi numer tego cuda na kiju? Bo się nie orientuję...

DW Ty będziesz wiedzieć, w końcu za 6 zapłaciłeś.

Życzyć Ci źle - to za mało