nie tylko TyGregor pisze:Teraz to kurwa w końcu zobaczą, a tylko ja doceniłem jak trzeba było głosować!
Najlepsze filmy pierwszej dekady XXI wieku według FSGK
Moderatorzy: boncek, Zolt, Pquelim, Voo
Re: Najlepsze filmy pierwszej dekady XXI wieku według FSGK
You give up a few things, chasing a dream.
"Ty jesteś menda taka pozytywna" - colgatte
#sgk 4 life.
Old FŚGK number is 12526
MISTRZ FLEP EURO 2024
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7592
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Najlepsze filmy pierwszej dekady XXI wieku według FSGK
Gregor pisze:Teraz to kurwa w końcu zobaczą, a tylko ja doceniłem jak trzeba było głosować!
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Najlepsze filmy pierwszej dekady XXI wieku według FSGK
Wybaczcie, ja widziałem zwykłą na tyle niedawno, że do reżyserskiej przekonałby mnie tylko inny scenariusz, reżyser i obsada
Re: Najlepsze filmy pierwszej dekady XXI wieku według FSGK
Za to szerzenie scjentologii w kraju porno ośmiornic już kochaszSithFrog pisze:Wybaczcie, ja widziałem zwykłą na tyle niedawno, że do reżyserskiej przekonałby mnie tylko inny scenariusz, reżyser i obsada
Re: Najlepsze filmy pierwszej dekady XXI wieku według FSGK
Gregor nie bluźnij. Mało jest filmów tak dobrze zrobionych jak Ostatni Samuraj
Re: Najlepsze filmy pierwszej dekady XXI wieku według FSGK
Nie no fajny film, który z chęcią zobaczę jeszcze raz, ale w moim odczuciu ten uczeń ni chu nie dorasta do mistrza i jednak Gladiator panySithFrog pisze:Gregor nie bluźnij. Mało jest filmów tak dobrze zrobionych jak Ostatni Samuraj
Za to muszę się przyznać, że nie miałem pojęcia o istnieniu takiego filmu jak K-pax, a tu tak wysoko. Zaintrygowany jestem
Re: Najlepsze filmy pierwszej dekady XXI wieku według FSGK
Już chyba pisałem podczas głosowania. Miałem zagwozdkę z tymi tytułami. I Gladiator i Samuraj są doskonałe pod kątem realizacji, oprawy audiowizualnej, zdjęć, aktorstwa i wszystkich możliwych tajników sztuki filmowej.
Ciężko wybrać ten lepszy ale u mnie o włos wygrał Samuraj, bo podobała mi się ta nutka "czegoś więcej". Sceny jak Tomek poznaje japońców i ich zwyczaje, filozofuje z Katsumoto itp. W Gladiatorze jest prościej. Zdrada, stoczenie się na dno, powrót po zemstę. Bez żadnych dopisków między wierszami. Można identyczny film osadzić w Japonii samurajów, w starożytnych Chinach albo współcześnie w USA.
Zagłady kultury samurajów nie da się nakręcić na dzikim zachodzie
Ciężko wybrać ten lepszy ale u mnie o włos wygrał Samuraj, bo podobała mi się ta nutka "czegoś więcej". Sceny jak Tomek poznaje japońców i ich zwyczaje, filozofuje z Katsumoto itp. W Gladiatorze jest prościej. Zdrada, stoczenie się na dno, powrót po zemstę. Bez żadnych dopisków między wierszami. Można identyczny film osadzić w Japonii samurajów, w starożytnych Chinach albo współcześnie w USA.
Zagłady kultury samurajów nie da się nakręcić na dzikim zachodzie
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7592
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Najlepsze filmy pierwszej dekady XXI wieku według FSGK
Mogę przyznać rację. Ale jednocześnie w Samuraju nie ma takich scen jak inscenizacja w Koloseum. Jak Crowe ich tam zaczął rozstawiać, jak przewracali te rydwany, jak buchnęła ta MUZYKA to ja miałem ciary na plecach i łzy w oczach. Jedna z najlepszych scen w historii moim zdaniem. Emocje jak w dogrywce finału Mistrzostw Świata w piłce. W ogóle ten film bardzo dużo zyskał przez fantastyczną muzykę. To nic, że pompatyczna, taka właśnie miała być, a do tego zapamiętuje się ją na długo. Finałowa bitwa z samuraja jest fajna ale to nie to.SithFrog pisze:Ciężko wybrać ten lepszy ale u mnie o włos wygrał Samuraj, bo podobała mi się ta nutka "czegoś więcej". Sceny jak Tomek poznaje japońców i ich zwyczaje, filozofuje z Katsumoto itp. W Gladiatorze jest prościej. Zdrada, stoczenie się na dno, powrót po zemstę. Bez żadnych dopisków między wierszami.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Najlepsze filmy pierwszej dekady XXI wieku według FSGK
A ja właśnie zawsze bardziej się wzruszam na tej scenie jak jadą na koniach pod ogień z karabinów maszynowych. Albo jak Cruise kulejąc oddaje miecze Katsumoto cesarzowi. To są sceny banalne ale naprawdę łapią mnie za gardło.
Chociaż finałowa scena w Gladiatorze, kiedy koloseum zamienia się w pole i on ręką zamiata to zboże widząc rodzinę na horyzoncie... szfak! Nawet jak o tym piszę to mi miękko Coś jak słynna scena z króla lwa albo wzrok tego dziecka w tłumie kiedy Wallace jest torturowany, a potem spada topór i chusteczka wypada z ręki.
Idę się poryczeć
Chociaż finałowa scena w Gladiatorze, kiedy koloseum zamienia się w pole i on ręką zamiata to zboże widząc rodzinę na horyzoncie... szfak! Nawet jak o tym piszę to mi miękko Coś jak słynna scena z króla lwa albo wzrok tego dziecka w tłumie kiedy Wallace jest torturowany, a potem spada topór i chusteczka wypada z ręki.
Idę się poryczeć
Re: Najlepsze filmy pierwszej dekady XXI wieku według FSGK
Przede wszystkim chciałbym napisać, że nie powinniśmy się zniechęcać tym, że teraz kiepsko wyszło. Pomysł jest dobry, tylko następnym razem trzeba dać więcej czasu, żeby grupa była bardziej reprezentatywna.
Aha, i żeby nie było, że to ja spaprałem ranking - to były moje typy:
40. Volver
39. Przekręt
38. Uprowadzona
37. Slumdog. Milioner z ulicy
36. Iron Man
35. Cast Away - poza światem
34. A.I. Sztuczna inteligencja
33. Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj
32. Batman - Początek
31. Kiss Kiss Bang Bang
30. Piękny umysł
29. Mechanik
28. Good Bye Lenin!
27. Pianista
26. Donnie Darko
25. Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia
24. 28 dni później
23. Bękarty wojny
22. Casino Royale
21. Hot Fuzz - Ostre psy
20. 25 godzina
19. Agora
18. Vinci
17. Gladiator
16. Ostatni król Szkocji
15. Niezniszczalny
14. To nie jest kraj dla starych ludzi
13. Prestiż
12. Requiem dla snu
11. Serenity
10. Mroczny Rycerz
9. Infiltracja
8. Infernal Affairs: Piekielna gra
7. Wynalazek
6. Gran Torino
5. Moon
4. Za wszelką cenę
3. Pan i władca: Na krańcu świata
2. Hero
1. Memento
Aha, i żeby nie było, że to ja spaprałem ranking - to były moje typy:
40. Volver
39. Przekręt
38. Uprowadzona
37. Slumdog. Milioner z ulicy
36. Iron Man
35. Cast Away - poza światem
34. A.I. Sztuczna inteligencja
33. Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj
32. Batman - Początek
31. Kiss Kiss Bang Bang
30. Piękny umysł
29. Mechanik
28. Good Bye Lenin!
27. Pianista
26. Donnie Darko
25. Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia
24. 28 dni później
23. Bękarty wojny
22. Casino Royale
21. Hot Fuzz - Ostre psy
20. 25 godzina
19. Agora
18. Vinci
17. Gladiator
16. Ostatni król Szkocji
15. Niezniszczalny
14. To nie jest kraj dla starych ludzi
13. Prestiż
12. Requiem dla snu
11. Serenity
10. Mroczny Rycerz
9. Infiltracja
8. Infernal Affairs: Piekielna gra
7. Wynalazek
6. Gran Torino
5. Moon
4. Za wszelką cenę
3. Pan i władca: Na krańcu świata
2. Hero
1. Memento
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7592
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Najlepsze filmy pierwszej dekady XXI wieku według FSGK
Nie sądzę. Nie licząc przypadków, kiedy kogoś nie ma po prostu przy kompie, nie wierzę, że ktoś kto nie wysłał listy przez 3 tygodnie, wysłałby ją czwartego. Ułożenie 40 filmów w kolejności to jest maksymalnie godzina roboty.DaeL pisze:Pomysł jest dobry, tylko następnym razem trzeba dać więcej czasu, żeby grupa była bardziej reprezentatywna.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Najlepsze filmy pierwszej dekady XXI wieku według FSGK
ale to nie o to chodzi, Crowley. Chodzi o poczekanie, aż wzrośnie apetyt po ostatniej edycji... takie kreowanie podaży
Ja bardzo chętnie zgłaszam się na organizatora lat .80/.70/jakichkolwiek, obiecuję też, że najbliższa edycja najwicześniej w okresie Oscarowym
Ja bardzo chętnie zgłaszam się na organizatora lat .80/.70/jakichkolwiek, obiecuję też, że najbliższa edycja najwicześniej w okresie Oscarowym
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7592
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Najlepsze filmy pierwszej dekady XXI wieku według FSGK
Oj tam oj tam.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Najlepsze filmy pierwszej dekady XXI wieku według FSGK
Ostatni Samurai > Gladiator
25 Godzina - rewelacyjny film.
Teraz tak się zastanawiam, jakie filmy bym wytypował do top 10.
Widzieliście Donnie Darko, Kroniki Portowe, Miasto Gniewu, Podwójna gra, Łuk, Pusty dom, Dzień Próby, Mulholland Drive, Ludzie, których znam?
Zamiast iść spać, rozkminiałem, który film bardziej mi się podobał Gdybym wziął udział w zabawie, wiele by się nie zminieło, poza tym, że K-Pax zamieniłby się miejscem z Powrotem Króla.
Wyszło mi coś takiego:
1. Władca Pierścieni: Powrót króla
2. Donnie Darko
3. Kroniki Portowe
4. Helikopter w Ogniu
5. Chłopaki nie płaczą
6. Tenacious D
7. Za wszelką cenę
8. Sin City - Miasto Grzechu
9. Ostatni Samurai
10. Ultimatum Bourne'a
25 Godzina - rewelacyjny film.
Teraz tak się zastanawiam, jakie filmy bym wytypował do top 10.
Widzieliście Donnie Darko, Kroniki Portowe, Miasto Gniewu, Podwójna gra, Łuk, Pusty dom, Dzień Próby, Mulholland Drive, Ludzie, których znam?
Zamiast iść spać, rozkminiałem, który film bardziej mi się podobał Gdybym wziął udział w zabawie, wiele by się nie zminieło, poza tym, że K-Pax zamieniłby się miejscem z Powrotem Króla.
Wyszło mi coś takiego:
1. Władca Pierścieni: Powrót króla
2. Donnie Darko
3. Kroniki Portowe
4. Helikopter w Ogniu
5. Chłopaki nie płaczą
6. Tenacious D
7. Za wszelką cenę
8. Sin City - Miasto Grzechu
9. Ostatni Samurai
10. Ultimatum Bourne'a
Ostatnio zmieniony 1 października 2014, o 01:00 przez Lobofc, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Najlepsze filmy pierwszej dekady XXI wieku według FSGK
Ale... czym się różni od normalnej?Crowley pisze:Tego akurat będę bronił, z zaznaczeniem, że uznaję tylko fantastyczną wersję reżyserską. Gdyby jeszcze zamiast Blooma główną rolę grał jakiś aktor, to w ogóle top 5.Lobofc pisze:Królestwo Niebieskie w pierwszej 30?
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7592
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Najlepsze filmy pierwszej dekady XXI wieku według FSGK
Jest dodane ponad pół godziny scen, które wyjaśniają pourywane wątki i niejasne sceny z wersji kinowej. Teraz już dokładnie nie pamiętam konkretnych różnic ale dopiero w wersji rozszerzonej ta fabuła miała ręce i nogi.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Najlepsze filmy pierwszej dekady XXI wieku według FSGK
Fabuła nie była jedynym mankamentem tego filmu...
Ale przy najbliższej okazji postaram się, żeby obejrzeć ten film.
Ale przy najbliższej okazji postaram się, żeby obejrzeć ten film.
Re: Najlepsze filmy pierwszej dekady XXI wieku według FSGK
Mocne słowa jak na kogoś, kto na 6 miejscu filmów dekady daję taki, którego jedynymi plusami są 2 piosenkiLobofc pisze:Fabuła nie była jedynym mankamentem tego filmu...
Re: Najlepsze filmy pierwszej dekady XXI wieku według FSGK
To uniwersalna historia o walce dobra ze złem w konwencji rubasznej komedii absurdu i rock opery.Gregor pisze:Mocne słowa jak na kogoś, kto na 6 miejscu filmów dekady daję taki, którego jedynymi plusami są 2 piosenkiLobofc pisze:Fabuła nie była jedynym mankamentem tego filmu...
Re: Najlepsze filmy pierwszej dekady XXI wieku według FSGK
Aaaaaaaaa, czyli to jednak była komedia!Lobofc pisze: To uniwersalna historia o walce dobra ze złem w konwencji rubasznej komedii absurdu i rock opery.
Re: Najlepsze filmy pierwszej dekady XXI wieku według FSGK
I to jaka!SithFrog pisze:Aaaaaaaaa, czyli to jednak była komedia!Lobofc pisze: To uniwersalna historia o walce dobra ze złem w konwencji rubasznej komedii absurdu i rock opery.
Re: Najlepsze filmy pierwszej dekady XXI wieku według FSGK
Właśnie o to mi chodziło lfpo7uig. Dobrze prawisz.
Myślałem po cichu, że tylko ja dostrzegam, iż DaeL jest największym kretynem tego forum, ale wasze posty napawają mnie wiarą w tych smutnych czasach
Re: Najlepsze filmy pierwszej dekady XXI wieku według FSGK
Czemu LLo nie kasuje kont spambotów?
Since 2001.
- LLothar
- A u nas w Norwegii
- Posty: 5655
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 13:40
- Lokalizacja: Stavanger, Norwegia
Re: Najlepsze filmy pierwszej dekady XXI wieku według FSGK
Bo wbrew obiegowej opinii nie jestem na Forum 24/7Cherryy pisze:Czemu LLo nie kasuje kont spambotów?
- Dragon_Warrior
- Brienne of Tarth
- Posty: 2852
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 18:33
- Lokalizacja: Diuna
Re: Najlepsze filmy pierwszej dekady XXI wieku według FSGK
Mi np zabrakło tygodnia do pierwszej listy - przez co jestem zniechęcony do kolejnych już dość mocno.Nie sądzę. Nie licząc przypadków, kiedy kogoś nie ma po prostu przy kompie, nie wierzę, że ktoś kto nie wysłał listy przez 3 tygodnie, wysłałby ją czwartego. Ułożenie 40 filmów w kolejności to jest maksymalnie godzina roboty.
Re: Najlepsze filmy pierwszej dekady XXI wieku według FSGK
Mnie uderzyła mizeria listy z lat 2000tych w porównaniu do 1990tych. Moim zdaniem niektóre filmy z pierwszej 20tki pierwszej listy miałyby problemy, żeby wejść do setki starszych klasyków. Ale może
ja już za stary jestem. No i nie trawie komiksowych adaptacji więc wszystkie Batmany, Supermany, Spidermany i inne takie odrzucają mnie dość mocno. Gdy dorzucę do tego brak sympatii do serii Bonda
wyjdzie na to, że lista z lat 2000tych znacznie mniej mnie pociąga niż starsze filmy.
ja już za stary jestem. No i nie trawie komiksowych adaptacji więc wszystkie Batmany, Supermany, Spidermany i inne takie odrzucają mnie dość mocno. Gdy dorzucę do tego brak sympatii do serii Bonda
wyjdzie na to, że lista z lat 2000tych znacznie mniej mnie pociąga niż starsze filmy.
Re: Najlepsze filmy pierwszej dekady XXI wieku według FSGK
Widzę, że zapomniałem o swoich komentarzach do filmów. Na początek moja lista:
1. Casino Royale
2. Mroczny Rycerz
3. Bękarty wojny
4. Infiltracja
5. Przekręt
6. Watchmen
7. Memento
8. Helikopter w ogniu
9.Pianista
10. Hero
11. Historie kuchenne
12. To nie jest kraj dla starych ludzi
13. Upadek
14. Genialny klan
15. Pasja
16. Spirited away
17. Amelia
18. Między słowami
19. Bliżej
20. Hot Fuzz
21. Silent Hill
22. Ghost World
23. American Psycho
24. Borat
25. Dzien swira
26. Kontrolerzy
27. Wszyscy jesteśmy Chrystusami
28. Persepolis
29. 25. godzina
30. chlopaki nie placza
31. sin city
32. Chicago
33. X-men
34. wszystko jest iluminacją
35. Wall-e
36. Final fantasy 7 Advent Children
37. był sobie chłopiec
38. lisiczka
39. cudotworczyni
40. zly mikolaj
I już tłumaczę swoje wybory. Ostatni dziesiątka to zlepek filmów, które bardzo mi się podobały, ale szczerze powiedziawszy nie za bardzo chce mi się je oglądać drugi raz. Takim przykładem jest Wall-e, którego pierwsza połowa jest fenomenalna, a druga "z przesłaniem" całkowicie do niczego. Ale chciałbym tutaj skupić się na dwóch filmach, których całkiem prawdopodobne, że nie oglądaliście: "Cudotwórczyni", gdzie bardzo młoda dziewczynka zagrała Hellen Keller (niewidoma i głucha od urodzenia dziewczynka, do której przyjeżdża nauczycielka, która próbuje nauczyć istnieć w świecie, którego nigdy nie zobaczy i nie usłyszy). Fenomenalne aktorstwo Hallie Kate Eisenberg, która mając sześć lat wcieliła się w tę rolę. Drugi film, to "Lisiczka" - japoński film, w którym rodzina adoptuje małą lisiczkę, która ma padaczkę. Całość to taki fabularyzowany dokument, więc widzimy cierpienie, a na końcu śmierć ślicznego zwierzaka.
Swoją kolejną dziesiątkę pominę, a przejdę od razu do "Genialnego Klanu", który moim zdaniem jest najlepszym dziełem Wesa Andersona, znacznie lepszym od dzieł za które ostatnio uzyskuje nagrody. Kolejny film to "Historie kuchenne" - skandynawski film o samotności. Firma produkująca sprzęt kuchenny wysyła inspektorów do grupy klientów, o których się zapomina - samotnych mężczyzn. To komedia, ale i z takim smutkiem czającym się za rogiem.
Pierwsza dziesiątka to absolutne hity, które oglądam non stop. Te lata są moim zdaniem słabe, a dowodem na to są wygrywające filmy, które tak na prawdę są bajkami dla młodzieży przyprawione "dorosłymi tematami" , dzięki czemu mamy "Casino Royale" i "Mrocznego Rycerza", tak wysoko.
Postawiłem na "Casino Royale" - powrót do korzeni, czyli do Iana Fleminga, a nie do Connery'ego. Tak właśnie wyglądają te książki. I cały wstyd po filmach Brosnana został spłukany tym jednym epizodem.
Co do naszych wspólnych wyborów, moje trzy grosze:
Gran Torino - chociaż dobry film, jest tak strasznie sztampowy i pompatyczny, że dziwię się, że w ogóle się tutaj znalazł;
Gladiator - jakoś z premedytacją nie zagłosowałem na niego, chociaż nie dziwię się, że się tu znalazł, bardzo dobry film;
K-PAX - zawsze mnie odpychał i przypominał "E.T.", może po latach spróbuję odświeżyć tytuł.
Memento, Watchmen - tak nisko....
1. Casino Royale
2. Mroczny Rycerz
3. Bękarty wojny
4. Infiltracja
5. Przekręt
6. Watchmen
7. Memento
8. Helikopter w ogniu
9.Pianista
10. Hero
11. Historie kuchenne
12. To nie jest kraj dla starych ludzi
13. Upadek
14. Genialny klan
15. Pasja
16. Spirited away
17. Amelia
18. Między słowami
19. Bliżej
20. Hot Fuzz
21. Silent Hill
22. Ghost World
23. American Psycho
24. Borat
25. Dzien swira
26. Kontrolerzy
27. Wszyscy jesteśmy Chrystusami
28. Persepolis
29. 25. godzina
30. chlopaki nie placza
31. sin city
32. Chicago
33. X-men
34. wszystko jest iluminacją
35. Wall-e
36. Final fantasy 7 Advent Children
37. był sobie chłopiec
38. lisiczka
39. cudotworczyni
40. zly mikolaj
I już tłumaczę swoje wybory. Ostatni dziesiątka to zlepek filmów, które bardzo mi się podobały, ale szczerze powiedziawszy nie za bardzo chce mi się je oglądać drugi raz. Takim przykładem jest Wall-e, którego pierwsza połowa jest fenomenalna, a druga "z przesłaniem" całkowicie do niczego. Ale chciałbym tutaj skupić się na dwóch filmach, których całkiem prawdopodobne, że nie oglądaliście: "Cudotwórczyni", gdzie bardzo młoda dziewczynka zagrała Hellen Keller (niewidoma i głucha od urodzenia dziewczynka, do której przyjeżdża nauczycielka, która próbuje nauczyć istnieć w świecie, którego nigdy nie zobaczy i nie usłyszy). Fenomenalne aktorstwo Hallie Kate Eisenberg, która mając sześć lat wcieliła się w tę rolę. Drugi film, to "Lisiczka" - japoński film, w którym rodzina adoptuje małą lisiczkę, która ma padaczkę. Całość to taki fabularyzowany dokument, więc widzimy cierpienie, a na końcu śmierć ślicznego zwierzaka.
Swoją kolejną dziesiątkę pominę, a przejdę od razu do "Genialnego Klanu", który moim zdaniem jest najlepszym dziełem Wesa Andersona, znacznie lepszym od dzieł za które ostatnio uzyskuje nagrody. Kolejny film to "Historie kuchenne" - skandynawski film o samotności. Firma produkująca sprzęt kuchenny wysyła inspektorów do grupy klientów, o których się zapomina - samotnych mężczyzn. To komedia, ale i z takim smutkiem czającym się za rogiem.
Pierwsza dziesiątka to absolutne hity, które oglądam non stop. Te lata są moim zdaniem słabe, a dowodem na to są wygrywające filmy, które tak na prawdę są bajkami dla młodzieży przyprawione "dorosłymi tematami" , dzięki czemu mamy "Casino Royale" i "Mrocznego Rycerza", tak wysoko.
Postawiłem na "Casino Royale" - powrót do korzeni, czyli do Iana Fleminga, a nie do Connery'ego. Tak właśnie wyglądają te książki. I cały wstyd po filmach Brosnana został spłukany tym jednym epizodem.
Co do naszych wspólnych wyborów, moje trzy grosze:
Gran Torino - chociaż dobry film, jest tak strasznie sztampowy i pompatyczny, że dziwię się, że w ogóle się tutaj znalazł;
Gladiator - jakoś z premedytacją nie zagłosowałem na niego, chociaż nie dziwię się, że się tu znalazł, bardzo dobry film;
K-PAX - zawsze mnie odpychał i przypominał "E.T.", może po latach spróbuję odświeżyć tytuł.
Memento, Watchmen - tak nisko....
UWAGA!!! WAŻNE
Właśnie nabiłem sobie kolejnego posta, proszę o pozytywne rozpatrzenie sprawy. Dziękuję.
http://majinfox.blogspot.com/
http://przegralem-zycie.blogspot.com/
Właśnie nabiłem sobie kolejnego posta, proszę o pozytywne rozpatrzenie sprawy. Dziękuję.
http://majinfox.blogspot.com/
http://przegralem-zycie.blogspot.com/
Re: Najlepsze filmy pierwszej dekady XXI wieku według FSGK
https://www.youtube.com/watch?v=Mv6yKNkdNxUMajinFox pisze:K-PAX - zawsze mnie odpychał i przypominał "E.T.", może po latach spróbuję odświeżyć tytuł.