Seks, kłamstwa i gry wideo
Seks, kłamstwa i gry wideo
Nie chcę robić z FSGK.pl pudelka, ale wydaje mi się, że sprawa jest na serio poważna. To chyba pierwszy tak poważny skandal obyczajowy w środowisku dziennikarzy i developerów gier wideo.
TL/DR - pewna pani rzekomo spała z dziennikarzami, aby otrzymywać pozytywne recenzje i nagrody dla swojej gry.
Cały tekst: http://fsgk.pl/wordpress/?p=653
TL/DR - pewna pani rzekomo spała z dziennikarzami, aby otrzymywać pozytywne recenzje i nagrody dla swojej gry.
Cały tekst: http://fsgk.pl/wordpress/?p=653
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
- Dragon_Warrior
- Brienne of Tarth
- Posty: 2852
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 18:33
- Lokalizacja: Diuna
Re: Seks, kłamstwa i gry wideo
a LLo z kim się przespał dla dobra FSGK ja się pytam?
Re: Seks, kłamstwa i gry wideo
classic fsgk.pl/forumDragon_Warrior pisze:a LLo z kim się przespał dla dobra FSGK ja się pytam?
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7483
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Seks, kłamstwa i gry wideo
Przeczytałem i... właściwie nie wiem dlaczego... Nie wiem, o kim to jest. Nie wiem co to za gra - patrząc na nazwę nie wiem, czy chcę wiedzieć.
Dla mnie większym problemem jest chyba to, że takie akcje zbierają o wiele więcej uwagi, niż na to zasługują...
Dla mnie większym problemem jest chyba to, że takie akcje zbierają o wiele więcej uwagi, niż na to zasługują...
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Seks, kłamstwa i gry wideo
No uwagi dosyć sporo jest. Gównoburza na forach popularnych krąży dosyć potężna. Jak dla mnie, jeśli robiła coś takiego dla dobrych recenzji... no cóż, jest po prostu dupodajką. Ale dziennikarze w tym wypadku też wykazali się brakiem jakiegokolwiek profesjonalizmu. To nadal tylko gdybanie, ale ostatecznie cała sprawa jak dla mnie to taka igła z której robią widły. Gdyby np. Gabe szedł do łóżka z dziennikarzami, to można by było pisać o skandalu
- LLothar
- A u nas w Norwegii
- Posty: 5663
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 13:40
- Lokalizacja: Stavanger, Norwegia
Re: Seks, kłamstwa i gry wideo
Tak sie zastanawialem o co chodzilo, bo na reddicie byla burza, ale nie mialem sily/ochoty tego drazyc.
- Dragon_Warrior
- Brienne of Tarth
- Posty: 2852
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 18:33
- Lokalizacja: Diuna
Re: Seks, kłamstwa i gry wideo
też tego nie rozumiem kompletnie ale po debacie z Niną zostałem uświadomiony że widać owi redaktorzy są prawdziwymi nerdami z krwi i kości dla których to i tak jest niezłą poprzeczkaSithFrog pisze:
To ta?
Re: Seks, kłamstwa i gry wideo
To tylko dowodzi, że w tej branży dziennikarze nadal zarabiają psie pieniądze
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7606
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Seks, kłamstwa i gry wideo
A Ridge jest jednocześnie swoim ojcem, kuzynem i siostrą.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Seks, kłamstwa i gry wideo
Pierwsza taka afera w branży, która wypłynęła, więc jest głośno. Gdyby była 10 czy 20 to nikogo by już nie obchodziło.Matthias[Wlkp] pisze: Dla mnie większym problemem jest chyba to, że takie akcje zbierają o wiele więcej uwagi, niż na to zasługują...
Znaczy w Polsce najwyraźniej i tak nie obchodzi, bo nikt z dużych o tym nie pisał.
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Seks, kłamstwa i gry wideo
Już pomijając jakieś dziwne podzielenie środowiska. Moim zdaniem ta sprawa została rozdmuchana zdecydowanie za bardzo. Kim ona jest? Z kim spała? Rozumiem, ktoś z Rock Paper Shotgun, Kotaku, youtuberzy... no cóż nie chcę tu nikomu umniejszać, ale prawdę powiedziawszy to nie znam ani jednego z tych nazwisk. Zupełnie nie wchodzę na te strony i nigdy nie słyszałem o tej grze. Gdyby to było IGN, Gamespot. Wtedy bym był zaniepokojony, a tak to do wyra poszli dziennikarze drugiego rzędu, z pasztetem którego gra jest piątego jak nie dziesiątego rzędu. Not worth all this shit.
Jedyne co może niepokoić, to tylko cenzura na 4chanie, reddicie i innych miejscach.
Jedyne co może niepokoić, to tylko cenzura na 4chanie, reddicie i innych miejscach.
Re: Seks, kłamstwa i gry wideo
SithFrog pisze:
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
- PIOTROSLAV
- Parmezan
- Posty: 3909
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 12:06
Re: Seks, kłamstwa i gry wideo
Jutsimitsu pisze: Rozumiem, ktoś z Rock Paper Shotgun, Kotaku, youtuberzy... no cóż nie chcę tu nikomu umniejszać, ale prawdę powiedziawszy to nie znam ani jednego z tych nazwisk.
A ja kojarzę totalbiskita
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Zarejestrowany: 8/10/2001
Zarejestrowany: 8/10/2001
Re: Seks, kłamstwa i gry wideo
Wrzuciłem do artykułu screena. Gra to tekstówka typu "choose your adventure". Zresztą była stworzona bez napisania linijki kodu - po prostu w kreatorze takich gier.Matthias pisze:Nie wiem co to za gra - patrząc na nazwę nie wiem, czy chcę wiedzieć.
Nope. Kompletnie się nie zgadzam. Wszędzie na świecie i w każdej branży przyjmuje się za normę, że konfliktów interesów należy unikać. Dziennikarz nie może pisać artykułów o osobie, z którą sypia (a przynajmniej nie może tego robić jeśli nie poinformował o swoim związku). Ba, nawet kiedy o Radku Sikorskim pisano artykuły na Zachodzie, to były one czasem obwarowane disclaimerami, że np. autor artykułu chodził z nim przez jeden semestr na jakieś zajęcia na Oksfordzie. Tak samo jest z jurorami w konkursach. Kiedy wychodzi na jaw, że np. jakiś juror spał z kandydatką na miss, to jurora się wywala, a miss odbiera tytuły. A przecież tu mieliśmy analogiczną sytuację. Jurorem na Indiecade był kochanek Quinn.Dla mnie większym problemem jest chyba to, że takie akcje zbierają o wiele więcej uwagi, niż na to zasługują...
Dlaczego branża gier wideo ma być wolna od standardów etyki i profesjonalizmu, które obowiązują wszędzie indziej. I dlaczego z naruszenia tych standardów nie powinno się robić awantury?
Jak dla mnie to dziennikarze zachowali się tutaj najgorzej. Przy ogromnej dawce naiwności można założyć, że Quinn nie wiedziała co robi. Ale odpowiedzialności z dziennikarzy, którzy z nią spali, a potem naruszali standardy profesjonalizmu, już w żaden sposób nie da się obronić.Jutsimitsu pisze:Jak dla mnie, jeśli robiła coś takiego dla dobrych recenzji... no cóż, jest po prostu dupodajką. Ale dziennikarze w tym wypadku też wykazali się brakiem jakiegokolwiek profesjonalizmu
Tak, to ta. Zresztą to jej zdjęcie wisi nad artykułem.SithFrog pisze:To ta?
To jest taki bon mocik, który kompletnie wypacza sedno sprawy. Otóż gdyby tu nie chodziło o seks, a na przykład o nieujawnione pokrewieństwo, to moim zdaniem skandal byłby taki sam.Time saving tip; Don't worry about someone you don't know fucking someone else you don't know.
— Ken Levine (@IGLevine) August 20, 2014
Kotaku to jest ta sama liga co gamespot. Rock, paper, shotgun to rzeczywiście serwis stosunkowo niszowy, ale Kotaku jest naprawdę ogromne. Jak zresztą wszystkie serwisy Gawkera.Jutsimitsu pisze: Rozumiem, ktoś z Rock Paper Shotgun, Kotaku, youtuberzy... no cóż nie chcę tu nikomu umniejszać, ale prawdę powiedziawszy to nie znam ani jednego z tych nazwisk. Zupełnie nie wchodzę na te strony i nigdy nie słyszałem o tej grze. Gdyby to było IGN, Gamespot. Wtedy bym był zaniepokojony, a tak to do wyra poszli dziennikarze drugiego rzędu, z pasztetem którego gra jest piątego jak nie dziesiątego rzędu. Not worth all this shit.
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
Re: Seks, kłamstwa i gry wideo
Całkiem niezłe podsumowanie wszystkiego co działo się (do wczoraj) w tej sprawie:
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
Re: Seks, kłamstwa i gry wideo
Tylko on akurat nie jest na liście tych, co korzystaliPIOTROSLAV pisze: A ja kojarzę totalbiskita
Ale widzę, że Fish wykorzystał okazję, żeby się odegrać za to, że Biscuit kiedyś stanął przeciwko niemu w wojnie "czy youtuberzy powinni oddawać twórcom gier część zysków"
- Dragon_Warrior
- Brienne of Tarth
- Posty: 2852
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 18:33
- Lokalizacja: Diuna
Re: Seks, kłamstwa i gry wideo
ale pomyśl sobie co by było gdyby to pokrewieństwo dodać do tego co już jestTo jest taki bon mocik, który kompletnie wypacza sedno sprawy. Otóż gdyby tu nie chodziło o seks, a na przykład o nieujawnione pokrewieństwo, to moim zdaniem skandal byłby taki sam.
przy odrobinie szczęścia to jest internet - więc może nawet uchowały się nagrania pokazujące czy wiedziała co robiPrzy ogromnej dawce naiwności można założyć, że Quinn nie wiedziała co robi.
Ostatnio zmieniony 21 sierpnia 2014, o 12:47 przez Dragon_Warrior, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Seks, kłamstwa i gry wideo
Gra o tron.Dragon_Warrior pisze:ale pomyśl sobie co by było gdyby to pokrewieństwo dodać do tego co już jest
Re: Seks, kłamstwa i gry wideo
To inna sprawaSithFrog pisze:Fish to chodząca frustracja.
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Seks, kłamstwa i gry wideo
Dael, Kotaku to jednak jest liga niżej od Gamespota. Wiadomo, wielki serwis... Ale naprawdę nie aż tak wielki. Jak idzie takie e3, to nie zaglądam na Kotaku, tylko Gamespot i IGN. (a jak co to wystarczy poszukać info w necie i wyjdzie że Gamespot ma 2 jak nie 3 razy większą widownię )
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7483
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Seks, kłamstwa i gry wideo
Nie napisałem, że artykułu nie powinno być w cale. Po prostu robi się z tego zbyt duży szum - a może to wszystko jest po to, żeby promować gry Indie, bo standardowe metody nie przyniosły skutku? Może ta pani chce być Kim Kardashian niezależnych developerów?DaeL pisze:Nope. Kompletnie się nie zgadzam. Wszędzie na świecie i w każdej branży przyjmuje się za normę, że konfliktów interesów należy unikać. Dziennikarz nie może pisać artykułów o osobie, z którą sypia (a przynajmniej nie może tego robić jeśli nie poinformował o swoim związku). Ba, nawet kiedy o Radku Sikorskim pisano artykuły na Zachodzie, to były one czasem obwarowane disclaimerami, że np. autor artykułu chodził z nim przez jeden semestr na jakieś zajęcia na Oksfordzie. Tak samo jest z jurorami w konkursach. Kiedy wychodzi na jaw, że np. jakiś juror spał z kandydatką na miss, to jurora się wywala, a miss odbiera tytuły. A przecież tu mieliśmy analogiczną sytuację. Jurorem na Indiecade był kochanek Quinn.Dla mnie większym problemem jest chyba to, że takie akcje zbierają o wiele więcej uwagi, niż na to zasługują...
Dlaczego branża gier wideo ma być wolna od standardów etyki i profesjonalizmu, które obowiązują wszędzie indziej. I dlaczego z naruszenia tych standardów nie powinno się robić awantury?
Na prawdę nie rozumiem tego całego poruszenia na redditach, forczanach i innych takich - kilku ludzi się zdyskredytowało na własne życzenie i to wszystko. Szczerze powiedziawszy, ludzie którzy bronią tutaj kogokolwiek też się dyskredytują...
Standardy etyki? Chyba fasady etyki... Ludzie i tak kombinują jak mogą - czy to seksem, prezentami, szkoleniami na Majorce albo po prostu flaszką na święta. Na prawdę, co w tym dziwnego? To jest biznes - tu nie ma etyki.
Re: Seks, kłamstwa i gry wideo
OK, mój kontrargument jest następujący - pod względem ilości odsłon różnica pomiędzy Kotaku a Gamespotem jest mniejsza niż różnica pomiędzy Gamespotem a IGN. Ale mniejsza z tym. Nawet gdyby chodziło tylko o Rock, Paper, Shotgun, to sprawa byłaby warta uwagi.Jutsimitsu pisze:Dael, Kotaku to jednak jest liga niżej od Gamespota. Wiadomo, wielki serwis... Ale naprawdę nie aż tak wielki. Jak idzie takie e3, to nie zaglądam na Kotaku, tylko Gamespot i IGN.
Zamieszanie na forach to skutek przemilczenia sprawy przez poważniejsze media, a nawet cenzurowania dyskusji (efekt Streisand). Gdyby natychmiast po wybuchu afery szef Kotaku powiedział (tak jak zrobił to wczoraj wieczorem), że będzie rozmawiał z zainteresowanymi stronami, żeby sprawdzić, czy nie doszło do konfliktu interesów, to cała sprawa nie wywoływałaby takiej furii. Zamiast tego mieliśmy albo nabieranie wody w usta, albo histeryczną obronę Quinn. Więc nie ma co się dziwić, że taka była reakcja.Matthias pisze:Na prawdę nie rozumiem tego całego poruszenia na redditach, forczanach i innych takich - kilku ludzi się zdyskredytowało na własne życzenie i to wszystko. Szczerze powiedziawszy, ludzie którzy bronią tutaj kogokolwiek też się dyskredytują...
BTW, ciekawostka - recenzje Depression Quest na Steamie:
http://steamcommunity.com/app/270170/re ... r=toprated
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
- PIOTROSLAV
- Parmezan
- Posty: 3909
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 12:06
Re: Seks, kłamstwa i gry wideo
to może Dael zrobisz zamiast CK2 Lets playa z Depression Questa?
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Zarejestrowany: 8/10/2001
Zarejestrowany: 8/10/2001
Re: Seks, kłamstwa i gry wideo
Niezły pomysłto może Dael zrobisz zamiast CK2 Lets playa z Depression Questa?
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7483
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Seks, kłamstwa i gry wideo
Ok, teraz rozumiem. Ale w dalszym ciągu mam wrażenie, że to afera na poziomie II albo III ligii... Jeśli chodzi o "developera" gry, to chyba nawet nie liga okręgowa...DaeL pisze:Zamieszanie na forach to skutek przemilczenia sprawy przez poważniejsze media, a nawet cenzurowania dyskusji (efekt Streisand). Gdyby natychmiast po wybuchu afery szef Kotaku powiedział (tak jak zrobił to wczoraj wieczorem), że będzie rozmawiał z zainteresowanymi stronami, żeby sprawdzić, czy nie doszło do konfliktu interesów, to cała sprawa nie wywoływałaby takiej furii. Zamiast tego mieliśmy albo nabieranie wody w usta, albo histeryczną obronę Quinn. Więc nie ma co się dziwić, że taka była reakcja.Matthias pisze:Na prawdę nie rozumiem tego całego poruszenia na redditach, forczanach i innych takich - kilku ludzi się zdyskredytowało na własne życzenie i to wszystko. Szczerze powiedziawszy, ludzie którzy bronią tutaj kogokolwiek też się dyskredytują...
Re: Seks, kłamstwa i gry wideo
Ja myślałem, że ona naprawdę zrobiła jakąś grę, a nie kilka stron w HTMLu.
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Seks, kłamstwa i gry wideo
+1Matthias[Wlkp] pisze:Ok, teraz rozumiem. Ale w dalszym ciągu mam wrażenie, że to afera na poziomie II albo III ligii... Jeśli chodzi o "developera" gry, to chyba nawet nie liga okręgowa...
Dokładnie to co pisałem, taka liga nie jest warta aż takiej gównoburzy i takiego zainteresowania. Nagle jej gra otrzymuje nadzwyczajny rozgłos, a nie jest tego warta. Jak przyjmuję argumenty, że cierpi na tym wiarygodność prasy itp. tak chciałbym zauważyć że proceder "kupowania" recenzji na różne sposoby jest tajemnicą poliszynela i wydaje mi się że nikt nie wierzył, że taki proceder nie istnieje.
Re: Seks, kłamstwa i gry wideo
Stawiajcie przed sobą większe cele. Ciężej chybić.
Re: Seks, kłamstwa i gry wideo
Ja też nie. I to jest chyba ostatni tekst na jakim chciałbym promować FSGK.pl...
Pozostaje tylko nadzieja, że LLo coś szybko rozkręci.
Pozostaje tylko nadzieja, że LLo coś szybko rozkręci.
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
- LLothar
- A u nas w Norwegii
- Posty: 5663
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 13:40
- Lokalizacja: Stavanger, Norwegia
Re: Seks, kłamstwa i gry wideo
No właśnie mnie też zaskoczył Wykop .
DaeL - dobry tekst, nie ma sie co wstydzić. Nawet nikt w komentarzach nie hejtuje . Mamy serwis ogólnogrowo-geekowy. Ten tekst pasuje jak ulał.
DaeL - dobry tekst, nie ma sie co wstydzić. Nawet nikt w komentarzach nie hejtuje . Mamy serwis ogólnogrowo-geekowy. Ten tekst pasuje jak ulał.
Re: Seks, kłamstwa i gry wideo
Tak, to nawet nie o sam tekst chodzi, który jest w sumie niezły (mimo, że pisany trochę na kolanie, pomiędzy kolejnymi odświeżeniami 4chana), tylko o to, że temat obyczajowy to może trochę taki nie teges do promowania serwisu.
Chociaż z drugiej strony - wszystko się teraz pudelikizuje
Chociaż z drugiej strony - wszystko się teraz pudelikizuje
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
- Dragon_Warrior
- Brienne of Tarth
- Posty: 2852
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 18:33
- Lokalizacja: Diuna
Re: Seks, kłamstwa i gry wideo
i faktycznie same komentarze o tekście nawet na tym wykopie
edit
ale powiem Ci Dael że chyba nie masz co z życiem robić jak takie przypadki studiujesz i rozkładasz na czynniki pierwsze... Wszedłem na chwile na tego bloga od którego się zaczęło i jest tam tego tyle i tak męczącym językiem że odpadłem po 10 minutach.
edit
ale powiem Ci Dael że chyba nie masz co z życiem robić jak takie przypadki studiujesz i rozkładasz na czynniki pierwsze... Wszedłem na chwile na tego bloga od którego się zaczęło i jest tam tego tyle i tak męczącym językiem że odpadłem po 10 minutach.
- Jutsimitsu
- Człowiek-Reklamówka
- Posty: 2930
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 22:51
Re: Seks, kłamstwa i gry wideo
W niedzielę mnie jakiś wirus (chyba grypa) rozłożył, także siedziałem w domu i czytałem 4chana Powiększyłem swoją kolekcję śmiesznych gifów, no i całkiem przypadkiem zebrałem materiał do tego artykułu.ale powiem Ci Dael że chyba nie masz co z życiem robić jak takie przypadki studiujesz i rozkładasz na czynniki pierwsze... Wszedłem na chwile na tego bloga od którego się zaczęło i jest tam tego tyle i tak męczącym językiem że odpadłem po 10 minutach.
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
Re: Seks, kłamstwa i gry wideo
Link do topicu na forum w artykule?Mozna link do tego topicu dorzucić..
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
- Counterman
- Waniaaa!
- Posty: 4016
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 19:07
Re: Seks, kłamstwa i gry wideo
Nooo nie wiem, jakoś mnie nie grzeje te temat. A szczególnie nie grzeje mnie zdjęcie tej babki.
IRON MAIDEN are KINGS
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
"Jedynym właściwym stanem serca jest radość" Terry Pratchett R.I.P.
"errare humanum est" - i nie zapominajcie o tym.
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6422
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: Seks, kłamstwa i gry wideo
Mnie też nie ale kompletnie nie o to chodzi. DaeL chwycił temat, napisał artykuł, gdzieś tam ktoś to przeczytał, wykopał, jest olbrzymia dyskusja i jest ok Moim zdaniem to strzał w 10. Jeszcze ze dwóch DaeLów i moglibysmy przejąć internet.
Z drugiej strony kolejny przykład na to, że lepiej mniej ale lepiej, ciekawiej, oryginalniej itd.
Z drugiej strony kolejny przykład na to, że lepiej mniej ale lepiej, ciekawiej, oryginalniej itd.
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
Re: Seks, kłamstwa i gry wideo
OK, to już powoli zaczyna się robić absurdalne. Na koniec się dowiemy, że za wszystkim stoją reptillanie.
O czym mówię? Ano o tym, że Zoe Quinn to alias. Babka naprawdę nazywa się Chelsea Van Valkenburg. Van Valkenburgowie to dość stara holenderska rodzina nobilitowanych kupców, która przybyła do Stanów kupę lat temu i jest naprawdę dziana.
To oczywiście nie znaczy, że wszyscy Valkenburgowie pławią się w dostatkach - są ich tam w końcu setki i tak jak chociażby w przypadku Rotszyldów - większość to po prostu reprezentanci klasy średniej. Nie znaczy to też, że stoją w jakiś sposób za tą całą cenzurą (choć założę się, że to się teraz stanie modną hipotezą:)).
Jest natomiast śmieszne, że Quinn potrafiła pouczać innych o "przywilejach", podczas gdy sama pochodzi z rodziny, która posiada fundację przyznającą wszystkim jej studiującym członkom stypendium.
O czym mówię? Ano o tym, że Zoe Quinn to alias. Babka naprawdę nazywa się Chelsea Van Valkenburg. Van Valkenburgowie to dość stara holenderska rodzina nobilitowanych kupców, która przybyła do Stanów kupę lat temu i jest naprawdę dziana.
To oczywiście nie znaczy, że wszyscy Valkenburgowie pławią się w dostatkach - są ich tam w końcu setki i tak jak chociażby w przypadku Rotszyldów - większość to po prostu reprezentanci klasy średniej. Nie znaczy to też, że stoją w jakiś sposób za tą całą cenzurą (choć założę się, że to się teraz stanie modną hipotezą:)).
Jest natomiast śmieszne, że Quinn potrafiła pouczać innych o "przywilejach", podczas gdy sama pochodzi z rodziny, która posiada fundację przyznającą wszystkim jej studiującym członkom stypendium.
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
Re: Seks, kłamstwa i gry wideo
Na takie zachowanie jest nawet takie modne słowo.DaeL pisze:Jest natomiast śmieszne, że Quinn potrafiła pouczać innych o "przywilejach", podczas gdy sama pochodzi z rodziny, która posiada fundację przyznającą wszystkim jej studiującym członkom stypendium.
Hipokromancja? Hipokratezja?
Jakoś tak .
What Darwin was too polite to say, my friends, is that we came to rule the earth not because we were the smartest, or even the meanest, but because we have always been the craziest, most murderous motherfuckers in the jungle.
Re: Seks, kłamstwa i gry wideo
Jak się czyta takie newsy:
http://www.gry-online.pl/S013.asp?ID=87295
to aż można uwierzyć w teorie DaeLa
http://www.gry-online.pl/S013.asp?ID=87295
to aż można uwierzyć w teorie DaeLa
Re: Seks, kłamstwa i gry wideo
Ta afera to tylko zły znak, że branża gier już dojrzała i dorównuje branży filmowej.
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
- Dragon_Warrior
- Brienne of Tarth
- Posty: 2852
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 18:33
- Lokalizacja: Diuna
Re: Seks, kłamstwa i gry wideo
Gregor pisze:Jak się czyta takie newsy:
http://www.gry-online.pl/S013.asp?ID=87295
to aż można uwierzyć w teorie DaeLa
+
+
XineX 2014-08-23 - 18:08
Słaby ten news. Nie wytłumaczyliście skąd nagle te ataki i w jaki sposób atak na Fisha i Quinn jest powiązany. Przecież to była/jest ostatnio jedna z większych afer związanych z branżą gier i dziennikarzami growymi. Z drugiej strony z tego co widzę, to zwykle omijacie szerokim łukiem afery popularne na zachodnich serwisach.
sparrow_93 2014-08-23 - 18:15
Może panna Quinn w redakcji GOLa też była
Re: Seks, kłamstwa i gry wideo
Ale fakt jest taki, że polskie serwisy dziwnie udały i nadal udają, że tematu nie widzą. A akurat często lubią wrzucać newsy z tabloidowymi tytułami, żeby tylko kliki się zgadzały. Zresztą mamy aferkę roku w branży, a tymczasem taki gram woli przekonywać na podstawie gamescomu, jak bardzo Spencer nie miał racji twierdząc, że E3 jest nie dla pecetów. Ot, gejm żurnalizm.
A co do samego włamu - są przesłanki, że to pic na wodę i Fish sam to ukartował, żeby zrobić z siebie ofiarę.
http://www.gikz.pl/news20/fez-i-polytron-na-sprzedaz/
A co do samego włamu - są przesłanki, że to pic na wodę i Fish sam to ukartował, żeby zrobić z siebie ofiarę.
http://www.gikz.pl/news20/fez-i-polytron-na-sprzedaz/
Re: Seks, kłamstwa i gry wideo
https://www.youtube.com/watch?v=_dbi-8r ... gfGGJR2yxQ
Sniezka toczy sie dalej
Sniezka toczy sie dalej
Re: Seks, kłamstwa i gry wideo
Wiem, wiem. Od jakiegoś czasu zbieram się żeby napisać kontynuację tamtego tekstu, ale co 2-3 dni mi przybywa materiału
CD-Action, RETRO i cdaction.pl
Re: Seks, kłamstwa i gry wideo
Serio, jestem w ciężkim szoku, że ten temat nie umarł max po tygodniu .
What Darwin was too polite to say, my friends, is that we came to rule the earth not because we were the smartest, or even the meanest, but because we have always been the craziest, most murderous motherfuckers in the jungle.