
https://youtu.be/3kSm1l7ITeE?si=NRFjEpown1SMFeN3
Moderatorzy: boncek, Zolt, Cherryy
No wlasnie. Perez czy Sainz winny?Voo pisze:Baku to zdecydowanie mój ulubiony nie-klasyczny tor w F1.
Rok w rok zajebiste ściganie i na dokładkę spektakularne kraksy. W F2 bolidy aż fruwały a i w F1 koledzy nie zawiedli
Yup, tez uwazam ze PerezMatthias[Wlkp] pisze:Są w ogóle wątpliwości? Sytuacja chyba oczywista...
Yup. A co do Maxa - niby niemal bezpieczny, ale kurde jeden fatalny wyscig przy wygranej Norrisa i... You never knowVoo pisze:Trzeba cieszyć się tym, co się dzieje teraz w F1 bo ja takiej sytuacji nie pamiętam od wielu lat, żeby względnie wyrównaną walkę toczyły 4 zespoły. Max tytułu z rąk nie wypuści ale też miło popatrzeć jak musi spinać poślady na maxaDo tego młode twarze - Colapinto, Bearman, może za chwilę Lawson. Osobiście nie mam nic przeciwko, żeby kierowcy tacy jak Danny albo Bo77as odeszli z F1 i pojawiło się więcej nowych twarzy. Do tego jeszcze Newey w Astonie. Wewnętrzna rywalizacja w McLarenie itd. To jest naprawdę świetny czas dla kibiców i F1 w najlepszej postaci.
Oglądałem.Voo pisze:Oglądaliście GP Brazylii?
Max jest po prostu straszny. No straszny
Norris spierdzieli start, a RBR bedzie twierdzil ze ich samochod jest 10 w stawce bo maja tylko jednego kierowce ktory umie jezdzic. Ferrari jak zwykle zawaliCrowley pisze:Postanowiłem sobie wrócić do oglądania F1 w tym sezonie, bo już dawno wypadłem z obiegu. Powinienem coś wiedzieć?![]()
Skończyłem niedawno czytać autobiografie Adriana Neweya (https://fsgk.pl/2025/03/jak-zbudowac-sa ... ian-newey/) i się wkręciłem. Jestem bardzo ciekaw przyszłorocznego powrotu ruchomej aerodynamiki właśnie pod kątem tego, Co wykombinuje Newey. Kiedyś w Williamsie robił podobne cuda.
Jest o nim i o tym Williamsie sporo w tej książce Neweya. Nigel zawsze był fajnym gościem.Nigel Mansell był moim pierwszym i największym bohaterem w F1, już nigdy tak nie podziwiałem żadnego kierowcy
To dziwne, bo w droższych modelach zawsze były nadruki, a tylko w tańszych naklejki.Aczkolwiek mega żenujące, że na Lego wciąż trzeba naklejać naklejki gdy nawet polskie Cobi produkuje klocki z kolorowymi nadrukami.