Pytanie jest mocno nierozstrzygalne
Zasadniczo zakładam że chodzi o dyskusję zachodni Łuk długi czy wschodni (czyli krótki kompozyt z dużym refleksem)... bo ta refleksyjność to wbrew Wiki nie do końca mi się widzi jako synonim łuku wschodniego. Refleks jest zasadniczo wtedy jak łuk nie tworzy po wygięciu jednej krzywej - a nawet mój długi nie tworzy
W każdym razie to co jest potwierdzone to tak:
Długie Łuki miały większą siłę, celność i niezawodność.
Wschodnie refleksyjne potrafiły mieć minimalnie wyższą prędkość początkową strzały - w teorii dalsze potwierdzone dystanse miał łuk wschodni ale to nie do końca się przekładało na praktykę (zwyczajnie na wschodzie robili sobie 'konkursy' na strzelanie dystansowe pod ich kątem mocno kombinowali z konstrukcją strzał dzięki czemu mogły wyciągnąć i te 500 metrów w sprzyjających okolicznościach ponoć. Przy czym właśnie konkursowo - przy raczej mało groźnej i mocno niecelnej strzale szybującej.
Długi łuk miał zdaje się potwierdzone dystanse do 250+ lekkimi (w sumie to średnimi biorąc wschodnią szybującą za lekką) strzałami i jakieś 150 ciężkimi strzałami przeciwpancernymi, których na wschodzie chyba nawet nie mieli.
Dystans na którym długi łuk angielski zagrażał rycerzowi w pełnej płycie to ok 50 metrów... optymistycznie licząc 100 dla słabszych płytówek. Wschodnie łuki dla pełnych puszek były raczej niegroźne - raz że przez lżejsze strzały a dwa przez mniejszą stabilność i celność na dystansach 30+ zdaje się.
Do tego wschodnie łuki były drastycznie bardziej podatne na wilgoć, którą długie krótkoterminowo znosiły całkiem nieźle a doraźnie lepiej nawet niż stalowe kusze dzięki możliwości szybkiego zdjęcia cięciwy.
Co do podobnych parametrów to wschodnie chyba max do 40 kg dochodziły co pewnie 50kg łuku długiego odpowiadało... gdzie ponoć najtwardsze znaleziska z Mary Rose (długie) szacowano na 70kg nawet.
Także koniec końców strasznie dużo czynników tu trzeba rozważyć przy ocenianiu wyższości jednego nad drugim
jak choćby to że wschodnie refleksy to wynalazek rozwijany między innymi pod strzelanie konne - choć znów trzeba pamiętać, że tutaj już kompletnie nie ma co porównywać siły i zasięgu skoro łuki konnych tatarów miały zdaje się naciągi do 20kg z akcentem na 13-14kg z tego co słyszałem... takim 40 kilowym z konia by raczej nie poszalał więc to zupełnie inna choć kształtem podobna zabawka była.
ale reasumując
Długi łuk skupiał się na masie i stabilności lotu strzały a dopiero w drugiej kolejności na dystansie.
Wschód stawiał albo na zasięg albo na szybkostrzelny podjazd właśnie... a siłę przebicia rekompensowano ponoć nawet truciem strzał (znaczy wożeniem ze sobą kawałka zgniłego mięsa i smarowania nim grotów) Choć niby i Anglicy ponoć przed bitwami wbijali strzały w ziemię żeby grudki syfu zakażały rany (choć chciałbym zobaczyć kołczan na 60-70 strzał jakie taki łucznik na bitwe zabierał i jakoś je sobie pod ręką układać musiał - co moim zdaniem jest leszym argumentem na wbijanie ich w ziemię niż zakażenie ziemią... jak by wszystko inne czym się strzała mogła upaprać było zdrowsze).