Forum, czyli luźno o polityce.
Moderatorzy: boncek, Zolt, Turtles, DaeL
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
Nie wiem, po co robić referendum ws. rozszerzenia praw obywateli. Łaskę robią? Zróbmy referendum "czy chcesz oddychać czystym powietrzem".
Eat your greens,
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Especially broccoli
Remember to
Say "thank you"
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
HeheDlaczego w Unii nie ma teraz masowego sprowadzania tanich samochodow z Chin? Bo nie spelniaja one naszych norm. Gdyby jednoczesnie podniesc te normy dla unijnych producentow i otworzyc rynek dla takich chinskich aut, to koncerny kazalyby komisarzom biec do kirchy wyspowiadac sie z takiego pomyslu.
https://motoryzacja.interia.pl/raport-s ... Id,7373521
Wysłane z mojego SM-A135F przy użyciu Tapatalka
Stawiajcie przed sobą większe cele. Ciężej chybić.
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7589
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
Już się wszyscy obsrali? Mam nadzieję, że te chińskie elektryki doprowadzą do upadku wszystkich europejskich producentów samochodów. Do spółki z unijnymi regulatorami na własne życzenie doprowadzili do zniszczenia rynku. Samochody spalinowe i bardziej "analogowe" były dość skomplikowane i drogie w produkcji i Chińczycy mieli ciężko z rozpychaniem się na rynku.
Potem cwaniaki wymyśliły tę cała elektryczną rewolucję, promując horrendalnie drogie samochody, które w rzeczywistości są coraz łatwiejsze w produkcji. Silnik elektryczny jest nieporównywalnie łatwiejszy do zrobienia od spalinowego, tak samo jak wielki dotykowy wyświetlacz zamiast pokręteł i guzików. I najlepiej na abonament, żebyś przypadkiem sobie nie kupił na własność. No to teraz Chińczyk wszystkim pokaże, ile faktycznie mogą kosztować elektryki. Europejskie koncerny chciały nas wszystkich wyruchać, to teraz przyjaciele zza Wielkiego Muru wyruchają ich.
Bedą się próbować bronić, ale mam nadzieję, że przegrają. Już się pogodziłem z tym, że samochodów, jakie znamy, więcej nie będzie. Będą usługi mobilności, więc mam w dupie, kto je będzie dostarczał.
Potem cwaniaki wymyśliły tę cała elektryczną rewolucję, promując horrendalnie drogie samochody, które w rzeczywistości są coraz łatwiejsze w produkcji. Silnik elektryczny jest nieporównywalnie łatwiejszy do zrobienia od spalinowego, tak samo jak wielki dotykowy wyświetlacz zamiast pokręteł i guzików. I najlepiej na abonament, żebyś przypadkiem sobie nie kupił na własność. No to teraz Chińczyk wszystkim pokaże, ile faktycznie mogą kosztować elektryki. Europejskie koncerny chciały nas wszystkich wyruchać, to teraz przyjaciele zza Wielkiego Muru wyruchają ich.
Bedą się próbować bronić, ale mam nadzieję, że przegrają. Już się pogodziłem z tym, że samochodów, jakie znamy, więcej nie będzie. Będą usługi mobilności, więc mam w dupie, kto je będzie dostarczał.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
W sumie, faktycznie, jest mi przecież doskonale obojętne jakiej marki taksówka mi się trafi.
"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka" - Alexis de Tocqueville
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
Najpierw muszą autopilota na 100% zrobić. W Kalifornii na w małej skali już sobie Google działa. Auto jest w chuj drogie, wiecznie pamiętaj o przeglądach, ubezpieczeniu, oponach.
Wysłane z mojego AC2003 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego AC2003 przy użyciu Tapatalka
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
bo jak Niemcy dotowali zakup elektryków to było fajnie i eko, a jak inni to robią, to jest nieuczciwa konkurencja, czego nie rozumieszchińskie elektryki doprowadzą do upadku wszystkich europejskich producentów samochodów
coraz bardziej chyba rozpada się marzenie niektórych o zielonym ładzie w naszym coraz mniej znaczącym zakątku świata.
You give up a few things, chasing a dream.
"Ty jesteś menda taka pozytywna" - colgatte
#sgk 4 life.
Old FŚGK number is 12526
MISTRZ FLEP EURO 2024
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7589
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
Może mi ktoś wyjaśnić, jak to jest możliwe, że ktoś legalnie zamyka zjazdy z autostrady? Jadąc A2 od Warszawy do Łodzi nie da się zjechać z autostrady pomiędzy Błoniami i Strykowem. To jest 75 km, których się nie da ominąć, jak już się na ten odcinek wjedzie. Policja postawiła pachołki na zjazdach i chuj, możesz sobie objechać przez Kutno, jak chcesz jechać do Łowicza. To jest spierdolone na tak wielu poziomach, że nie wiem, co więcej napisać. Chyba jedynie tyle, że rząd specjalnie na to pozwala, żeby w końcu doszło do rękoczynów, jak ktoś do tych traktorów zacznie po prostu strzelać.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
Wiesz, jakoś trzeba zbić 80 proc. poparcia dla protestów rolniczych (badania zrobione tuż przed zadymą)
Stawiajcie przed sobą większe cele. Ciężej chybić.
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7589
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
No wiem. Jak widać protesty są bardzo skuteczne, bo cały rząd mówi jednym głosem, że popiera rolników, którzy przeciwko polityce rządu protestują.
A wiecie jak to się skończy? Bo ja wiem. Unia pójdzie na "ustępstwa" w taki sposób, że nie cofnie żadnych kretyńskich decyzji, ale zapłaci za ugorowanie, zrobi dopłaty do tego i tamtego i jak już przyleci ten helikopter z pieniędzmi i banknoty polecą z nieba, to rolnictwo już nie będzie niszczone. Tak jak te opłaty za emisje powodują oczyszczanie się powietrza.
I jeszcze ktoś sobie przyzna nagrodę za rozwiązanie problemu i zażegnanie kryzysu.
A tymczasem ktoś inny nie dojedzie na czas do pracy, kto inny nadłoży 50 km, a ja się będę zastanawiał, którą wiochą mam dojechać do szkoły po syna i czy jak będziemy wracać, to nadal będzie tam przejazd. Aha, no i żarcie jakie było, takie nadal będzie, tylko trochę droższe.
A wiecie jak to się skończy? Bo ja wiem. Unia pójdzie na "ustępstwa" w taki sposób, że nie cofnie żadnych kretyńskich decyzji, ale zapłaci za ugorowanie, zrobi dopłaty do tego i tamtego i jak już przyleci ten helikopter z pieniędzmi i banknoty polecą z nieba, to rolnictwo już nie będzie niszczone. Tak jak te opłaty za emisje powodują oczyszczanie się powietrza.
I jeszcze ktoś sobie przyzna nagrodę za rozwiązanie problemu i zażegnanie kryzysu.
A tymczasem ktoś inny nie dojedzie na czas do pracy, kto inny nadłoży 50 km, a ja się będę zastanawiał, którą wiochą mam dojechać do szkoły po syna i czy jak będziemy wracać, to nadal będzie tam przejazd. Aha, no i żarcie jakie było, takie nadal będzie, tylko trochę droższe.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
To po co rolnicy sobie zbijają to poparcie, bo nie rozumiempeterpan pisze:Wiesz, jakoś trzeba zbić 80 proc. poparcia dla protestów rolniczych
#sgk 4 life.
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
Tak, prowokacje policyjne i natychmiastowa, przygotowana narracja o podziale na "chuliganów" i prawdziwych rolnikach, to tylko wymysły mojej prawicowej bańki. Bo wcale nie było to stosowane wcześniej. Ni chuchu.
Stawiajcie przed sobą większe cele. Ciężej chybić.
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
No ale to po ci rolnicy to robią? I stosują te naracje jesli jest nieprawdziwa?
#sgk 4 life.
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7589
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
Rzuff zadał bardzo trafne pytanie. Kto zyskuje na tych protestach, a kto traci? Po co one w ogóle są? Przyjeżdża na protest przedstawiciel rządu i zamiast uspokajać, mówi, że popiera rolników. Rolnicy protestują, ale w sumie nie wiadomo przeciwko komu, bo powinni protestować w Brukseli, ewentualnie przed Sejmem. Ludzie popierają, ale stoją w korkach. Policja albo ustawia pachołki i "zachęca do szukania objazdów", albo wyrywa kostkę chodnikową i prowokuje burdę. To jest wszystko jakieś dziwne.
Na pewno dostanie po głowie ten, kto najgłośniej gada o ekologii i ochronie środowiska. Zupełnie przypadkiem u nas jest to Hołownia i jego partia. Na pewno dostanie PSL, który nie ujmuje się za rolnikami. O dziwo nie obrywa PiS (może dlatego siedzi cicho?), który rękami Morawieckiego i ustami Kaczyńskiego zielony ład popierał. Na pewno wygrają ci, którzy ostatecznie wyciągną z tego kolejne dotacje. No i chyba nikt nie jest na tyle naiwny, żeby wierzyć, iż to są jakieś oddolne inicjatywy i ktokolwiek naprawdę przejmuje się losem rolników.
Na pewno dostanie po głowie ten, kto najgłośniej gada o ekologii i ochronie środowiska. Zupełnie przypadkiem u nas jest to Hołownia i jego partia. Na pewno dostanie PSL, który nie ujmuje się za rolnikami. O dziwo nie obrywa PiS (może dlatego siedzi cicho?), który rękami Morawieckiego i ustami Kaczyńskiego zielony ład popierał. Na pewno wygrają ci, którzy ostatecznie wyciągną z tego kolejne dotacje. No i chyba nikt nie jest na tyle naiwny, żeby wierzyć, iż to są jakieś oddolne inicjatywy i ktokolwiek naprawdę przejmuje się losem rolników.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
trzyczternascieter o czym Ty na na rany Chrystusa mówisz?
Crow pisze, że rolnicy blokują zjazdy, a Policja zamiast ich przeganiać to pachołki stawia.
I To jest dla Ciebie prowokacja policyjna? Czyli co? Siłą ich powinni przegonić? Nie, bo wtedy też byłaby prowokacja policyjna.
Pozwalają protestować - prowokacja policyjna
Pacyfikują huliganów - prowokacja policyjna
Mówią, że huliganami nie byli rolnicy - przygotowana narracja (nawet nie wnikam w jakim celu)
O czym Wy kurwa mówicie?
Dla mnie każde ruchy antyunijne, szczególnie jeśli są ogólnoeuropejskie przybliżają nas do mateczki rassiji. I już tylko z tego powodu są podejrzane tak jak wszystkie Le Peny (finansowane z Kremla), Kneissle (kaman....), Konfederacja (Braun wciąż nie wyjebany). W Polsce jeszcze dochodzi piekny wymiar antyukraiński. No jak miałbym strzelac gdzie szukać inspiracji to... hehe.
Z ugorowania już się UE wycofała nawet przed zadymami w Wawie, a w ogole to miało to dotyczyć gospodarstw pow. 10ha. Jakies 10% w Polsce? Nie wierze za bardzo ze mozna tak tłumnie i na tak długo wyciągnąc ludzi na protesty hasłem "za 10 lat to bedziecie musieli mniej pestycydów używać" niga plz. Produkty ukraińskie wcale nie zalewają polskiego rynku, wiec to tez argument z dupy. Tzn. Ktoś musiał go z tej dupy wyjąć i przedstawić protestującym. Co jeszcze ciekawsze żywnośc z Rosji już nie ma takiego PRu bo np poseł Braun (Konfederacja) głosował zeby wpuszczać. Co tam jeszcze? Futerkowce? Ilu my mamy włascicieli ferm futerkowych w Polsce? Serio. 100 tysiecy? Milion? 5 milionów? Ilu ludziom biznes padnie, ze wyciaga to takie tłumy rolników, solidarności etc?
Crow pisze, że rolnicy blokują zjazdy, a Policja zamiast ich przeganiać to pachołki stawia.
I To jest dla Ciebie prowokacja policyjna? Czyli co? Siłą ich powinni przegonić? Nie, bo wtedy też byłaby prowokacja policyjna.
Pozwalają protestować - prowokacja policyjna
Pacyfikują huliganów - prowokacja policyjna
Mówią, że huliganami nie byli rolnicy - przygotowana narracja (nawet nie wnikam w jakim celu)
O czym Wy kurwa mówicie?
Dla mnie każde ruchy antyunijne, szczególnie jeśli są ogólnoeuropejskie przybliżają nas do mateczki rassiji. I już tylko z tego powodu są podejrzane tak jak wszystkie Le Peny (finansowane z Kremla), Kneissle (kaman....), Konfederacja (Braun wciąż nie wyjebany). W Polsce jeszcze dochodzi piekny wymiar antyukraiński. No jak miałbym strzelac gdzie szukać inspiracji to... hehe.
Z ugorowania już się UE wycofała nawet przed zadymami w Wawie, a w ogole to miało to dotyczyć gospodarstw pow. 10ha. Jakies 10% w Polsce? Nie wierze za bardzo ze mozna tak tłumnie i na tak długo wyciągnąc ludzi na protesty hasłem "za 10 lat to bedziecie musieli mniej pestycydów używać" niga plz. Produkty ukraińskie wcale nie zalewają polskiego rynku, wiec to tez argument z dupy. Tzn. Ktoś musiał go z tej dupy wyjąć i przedstawić protestującym. Co jeszcze ciekawsze żywnośc z Rosji już nie ma takiego PRu bo np poseł Braun (Konfederacja) głosował zeby wpuszczać. Co tam jeszcze? Futerkowce? Ilu my mamy włascicieli ferm futerkowych w Polsce? Serio. 100 tysiecy? Milion? 5 milionów? Ilu ludziom biznes padnie, ze wyciaga to takie tłumy rolników, solidarności etc?
#sgk 4 life.
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7589
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
O widzisz i tu jest kolejny problem. Nikt nie przedstawia liczb. W Raporcie o stanie świata któryś z gości wyliczał właśnie, że to "zalewanie" rynku jest kompletnie wyciągnięte z dupy i nie idą za tym żadne liczby. Ale nikt kurcze tego nie wyprostuje. Nie wyjdzie żaden minister, dziennikarz, "ekspert" i nie pokaże czarno na białym co i jak.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
A myslisz ze ktoś by go uslyszał, a może jeszcze mu uwierzył? Piter, uwierzyłbys? Jakby Kołdziejczak czy kto tam chcesz powiedział, że nie ma żadnego zalewania rynku?
Co Ty Crow? Myslisz, że to chodzi o poltyka celną w protestach? Prostesty podlewa się emocjami, najlepiej negatywnymi. Nienawiśc do Tuska i Ukraincow na ten przykład.
Co Ty Crow? Myslisz, że to chodzi o poltyka celną w protestach? Prostesty podlewa się emocjami, najlepiej negatywnymi. Nienawiśc do Tuska i Ukraincow na ten przykład.
#sgk 4 life.
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7589
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
Myślę, że w tych wyborach uaktywniła się pewna część umiarkowanego elektoratu, który właśnie oczekuje rzeczowego przedstawienia sytuacji i pokazania liczb. Może nie jest to bardzo liczne grono, ale za to takie, które bardzo szybko odwróci się od władzy, która jej nie szanuje. Bo tak robił PiS - nie szanował nikogo, nawet jeśli czasami próbowali robić coś w imię słusznych idei, to spłycali to do napieprzania się pałą z przeciwnikiem i rzucania pustych haseł.
A Kołodziejczak to jest kolejny przykład na spryt Tuska. Wziął tego idiotę do rządu, żeby ten się spektakularnie mógł skompromitować i brać na siebie całe szambo, a potem się powie, że on "nie był nasz" i bez żalu spuszczą go w kiblu, obiecując poprawę.
A Kołodziejczak to jest kolejny przykład na spryt Tuska. Wziął tego idiotę do rządu, żeby ten się spektakularnie mógł skompromitować i brać na siebie całe szambo, a potem się powie, że on "nie był nasz" i bez żalu spuszczą go w kiblu, obiecując poprawę.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
Socjalistycznej. Fix'edpeterpan pisze:Tak, prowokacje policyjne i natychmiastowa, przygotowana narracja o podziale na "chuliganów" i prawdziwych rolnikach, to tylko wymysły mojej prawicowej bańki. Bo wcale nie było to stosowane wcześniej. Ni chuchu.
Wysłane z mojego RMX3840 przy użyciu Tapatalka
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
podobno w najblizsza srode te jebane wsiury beda znowu prostestowac.
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
Najśmieszniejsze jest to, że bez UE na wolnym rynku polskie rolnictwo by zginęło w pierwszej kolejności.
Wysłane z mojego AC2003 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego AC2003 przy użyciu Tapatalka
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7589
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
No zapowiedzi są takie, że mają być zablokowane wszystkie miasta wojewódzkie i wiele powiatowych. Plus autostrady i drogi szybkiego ruchu. Ale "policja zachęca do szukania alternatywnych drog", więc luz.Guldan pisze:podobno w najblizsza srode te jebane wsiury beda znowu prostestowac.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
A skąd takie przekonanie?Gregor pisze:Najśmieszniejsze jest to, że bez UE na wolnym rynku polskie rolnictwo by zginęło w pierwszej kolejności.Wysłane z mojego AC2003 przy użyciu Tapatalka
"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka" - Alexis de Tocqueville
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
Bo placze teraz na ukrainskie bez doplat i wiecznie narzeka na zbyt niskie ceny w skupach TheeckTheeck pisze:A skąd takie przekonanie?Gregor pisze:Najśmieszniejsze jest to, że bez UE na wolnym rynku polskie rolnictwo by zginęło w pierwszej kolejności.Wysłane z mojego AC2003 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego RMX3840 przy użyciu Tapatalka
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
Polski rolnik zawsze płacze, że w skupie za tanio i że się nie opłaca. To nasza wielowiekowa już tradycja
Ale wystarczyłoby zdjąć z nich kaganiec unijnych przepisów i spokojnie by sobie poradzili bez unijnych dopłat, które są zresztą śmieszne, bo wynoszą kilkaset zł z hektara.
Może nie z ukraińskim zbożem akurat, bo pewnych uwarunkowań nie da się przeskoczyć, ale jestem spokojny, że znaleźliby wystarczająco dużo nisz żeby sobie świetnie dawać radę.
Ale w tym samym czasie bez dopłat padłoby kompletnie rolnictwo na zachodzie Europy, może poza winiarstwem.
Ale wystarczyłoby zdjąć z nich kaganiec unijnych przepisów i spokojnie by sobie poradzili bez unijnych dopłat, które są zresztą śmieszne, bo wynoszą kilkaset zł z hektara.
Może nie z ukraińskim zbożem akurat, bo pewnych uwarunkowań nie da się przeskoczyć, ale jestem spokojny, że znaleźliby wystarczająco dużo nisz żeby sobie świetnie dawać radę.
Ale w tym samym czasie bez dopłat padłoby kompletnie rolnictwo na zachodzie Europy, może poza winiarstwem.
"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka" - Alexis de Tocqueville
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
Mowisz ze tak spokojnie jak sobie swietnie "radzili" przed UE, tak?
Wysłane z mojego RMX3840 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego RMX3840 przy użyciu Tapatalka
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
Bo polskie rolnictwo to małe gospodarstwa na kiepskiej glebie w kraju już po czasach siły roboczej za miskę ryżu i bez hiszpańskiego słońca? Co by się stało bez dostępu do unijnego rynku na obecnych zasadach konkurując z tanim wschodem i USA?Theeck pisze:A skąd takie przekonanie?Gregor pisze:Najśmieszniejsze jest to, że bez UE na wolnym rynku polskie rolnictwo by zginęło w pierwszej kolejności.Wysłane z mojego AC2003 przy użyciu Tapatalka
O czym nie wiem, że będąc Szwajcarią Europy środkowej byśmy pozamiatali w rolnictwie?
Wysłane z mojego AC2003 przy użyciu Tapatalka
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
No przed Unią świetnie sobie radziło Nowoczesność w polu i zagrodzieTheeck pisze: Ale wystarczyłoby zdjąć z nich kaganiec unijnych przepisów i spokojnie by sobie poradzili bez unijnych dopłat, które są zresztą śmieszne, bo wynoszą kilkaset zł z hektara.
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
Zacofanie było pokłosiem komuny i rozdrobnienia. Ale nawet takie dawało sobie radę i rosła produkcja i eksport, mimo niesymetrycznego (na niekorzyść Polski) otwarcia rynku wewnętrznego wobec krajów UE (to zasługa bezobjawowego wolnorynkowca Balcerowicza).
Zobaczcie jak bardzo to wykpiwane przez Was - miastowych - rolnictwo zdołało się rozwinąć, w ilu uprawach jesteśmy liderami (owoce miękkie, jabłka, mleczarstwo). Tak więc jestem zupełnie spokojny, że polscy rolnicy sobie poradzą.
Zobaczcie jak bardzo to wykpiwane przez Was - miastowych - rolnictwo zdołało się rozwinąć, w ilu uprawach jesteśmy liderami (owoce miękkie, jabłka, mleczarstwo). Tak więc jestem zupełnie spokojny, że polscy rolnicy sobie poradzą.
"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka" - Alexis de Tocqueville
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
Theeck nie rob kurwy z logiki. Blagam.
Polskie rolnictwo moze i sie rozwinelo (DZIEKI tej wykpiwanej przez Ciebie UE i ich kasie, dzieki ich kampaniom CuTE), natomiast mentalnosc jest dokladnie taka sama. Większość rolnikow bez doplat itp juz dawno by sie zawinela. Podoba mi sie to zwalanie nieudolnosci na jakas tam zewnetrzna komune i rozdrobnienie, ale juz "sukces" to czysta rola NASZYCH rolnikow, a UE tylko w tym przeszkadza i przeszkadzala.
Nie wspominajac ze sadownicy (bo jestesmy glownie liderem sadownictwa) juz zaczynaja przegrywac konkurencję z krajami polozonymi blizej krajom docelowym (Indie, Egipt) ze wzgledu na koszty transportu itp.
Nikt nie zarzuca ze mamy kiepskie produkty i rolnictwo. Ono jest bardzo dobre i na wysokim poziomie. Ale bez tej okropnej UE lezy i kwiczy. Bo globalnie przegrywa(lo) z np. Ukrainskim ze wzgledu na cenę, z zachodnim przegraloby na clach importowych (myslisz ze bedac poza UE Francja czy Niemcy tak latwo by nas wpuszczali na rynek), a w PL przegrywa tym ze ludzie maja generalnie owoce w dupie. A najbardziej wlasnie te nasze "narodowe" jablka.
A miastowy jestem mniej niz Ty. Wiec moze jednak to moj poglad na sprawe jest bardziej "prawdziwy"? A nie ten wpajany, komunistyczny poglad ze Polski rolnik stronk? I skończ prosze z takimi bzdurnymi haslami.
Wysłane z mojego RMX3840 przy użyciu Tapatalka
Polskie rolnictwo moze i sie rozwinelo (DZIEKI tej wykpiwanej przez Ciebie UE i ich kasie, dzieki ich kampaniom CuTE), natomiast mentalnosc jest dokladnie taka sama. Większość rolnikow bez doplat itp juz dawno by sie zawinela. Podoba mi sie to zwalanie nieudolnosci na jakas tam zewnetrzna komune i rozdrobnienie, ale juz "sukces" to czysta rola NASZYCH rolnikow, a UE tylko w tym przeszkadza i przeszkadzala.
Nie wspominajac ze sadownicy (bo jestesmy glownie liderem sadownictwa) juz zaczynaja przegrywac konkurencję z krajami polozonymi blizej krajom docelowym (Indie, Egipt) ze wzgledu na koszty transportu itp.
Nikt nie zarzuca ze mamy kiepskie produkty i rolnictwo. Ono jest bardzo dobre i na wysokim poziomie. Ale bez tej okropnej UE lezy i kwiczy. Bo globalnie przegrywa(lo) z np. Ukrainskim ze wzgledu na cenę, z zachodnim przegraloby na clach importowych (myslisz ze bedac poza UE Francja czy Niemcy tak latwo by nas wpuszczali na rynek), a w PL przegrywa tym ze ludzie maja generalnie owoce w dupie. A najbardziej wlasnie te nasze "narodowe" jablka.
A miastowy jestem mniej niz Ty. Wiec moze jednak to moj poglad na sprawe jest bardziej "prawdziwy"? A nie ten wpajany, komunistyczny poglad ze Polski rolnik stronk? I skończ prosze z takimi bzdurnymi haslami.
Wysłane z mojego RMX3840 przy użyciu Tapatalka
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
problem jest taki, że jest nadprodukcja żywności w UE.
w najbliższą środę wsiury znowu zablokują drogi. w żądaniach mają min. "przywrócenie opłacalności produkcji żywności".
w najbliższą środę wsiury znowu zablokują drogi. w żądaniach mają min. "przywrócenie opłacalności produkcji żywności".
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
Razor, mentalność polskich rolników to jest inna para kaloszy, na zupełnie inną rozmowę.
Podtrzymuję swoje zdanie, uważam, że sukces polskiego rolnictwa to jego zasługa, bilans Unii w najlepszym przypadku byłby neutralny. Ja jestem miastowy dopiero w 2 pokoleniu, więc pamiętam dobrze wakacje u dziadka na wsi, cały czas mam tam rodzeństwo cioteczne/stryjeczne prowadzące gospodarstwa (rodzinne, nie wielkoobszarowe). Znam ich i jestem pewien, że w rynkowej konkurencji sobie poradzą. Będą szukać aż znajdą nisze - metodą prób i błędów, ale znajdą.
A jeśli mówimy o konkurencji, to obetnij dotacje rolnictwu zachodniemu (wciąż przecież wyższe niż w Polsce) i padnie na długo przed naszym, mają poziom życia i kosztów wciąż dużo wyższy niż w Polsce (tam zresztą też pracowałem - 2 sezony pracy wakacyjnej we Francji, nie przy winogronach, ale w dużych gospodarstwach po kilkaset ha).
W Polsce być może konkurencji z Ukrainy nie sprostałyby wielkie monokultury zbożowe, które rozwinęły się na ziemiach popegeerowskich w zachodniej Polsce, ale to nie jest rolnictwo rodzinne tylko już prawie fabryka gównianego żarcia, więc mogę już jeść równie gówniane zboże z Ukrainy.
A gospodarstwa rodzinne w warunkach rynkowych dostosują się i przetrwają.
Tak czy inaczej jest to dywagacja akademicka, bo Unia nie zlikwiduje ceł i dopłat, no chyba, że rzeczywiście chce popełnić samobójstwo w kwestii samowystarczalności produkcji rolnej.
Podtrzymuję swoje zdanie, uważam, że sukces polskiego rolnictwa to jego zasługa, bilans Unii w najlepszym przypadku byłby neutralny. Ja jestem miastowy dopiero w 2 pokoleniu, więc pamiętam dobrze wakacje u dziadka na wsi, cały czas mam tam rodzeństwo cioteczne/stryjeczne prowadzące gospodarstwa (rodzinne, nie wielkoobszarowe). Znam ich i jestem pewien, że w rynkowej konkurencji sobie poradzą. Będą szukać aż znajdą nisze - metodą prób i błędów, ale znajdą.
A jeśli mówimy o konkurencji, to obetnij dotacje rolnictwu zachodniemu (wciąż przecież wyższe niż w Polsce) i padnie na długo przed naszym, mają poziom życia i kosztów wciąż dużo wyższy niż w Polsce (tam zresztą też pracowałem - 2 sezony pracy wakacyjnej we Francji, nie przy winogronach, ale w dużych gospodarstwach po kilkaset ha).
W Polsce być może konkurencji z Ukrainy nie sprostałyby wielkie monokultury zbożowe, które rozwinęły się na ziemiach popegeerowskich w zachodniej Polsce, ale to nie jest rolnictwo rodzinne tylko już prawie fabryka gównianego żarcia, więc mogę już jeść równie gówniane zboże z Ukrainy.
A gospodarstwa rodzinne w warunkach rynkowych dostosują się i przetrwają.
Tak czy inaczej jest to dywagacja akademicka, bo Unia nie zlikwiduje ceł i dopłat, no chyba, że rzeczywiście chce popełnić samobójstwo w kwestii samowystarczalności produkcji rolnej.
"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka" - Alexis de Tocqueville
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7478
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
Nie znam się na rolnictwie, ale znam się na przemyśle i wytwarzaniu. Jak chcesz, żeby było taniej, to potrzebny jest efekt skali. Jeśli masz dwa produkty identycznej jakości, gdzie jeden będzie z produkcji o większej skali, to ten będzie tańszy. Ta sama ilość towaru amortyzuje mniejszą ilość sprzętu, składowania, ludzi, itd.
Najlepiej by było, gdyby były same duże gospodarstwa z estremalnie zdywersyfikowaną produkcją, gdzie jak jeden plon nie wyjdzie, to zawsze będzie inny, który pokryje straty. Do tego, żeby w każdym miesiącu był jakiś plon do utrzymania płynności finansowej. Wtedy może jakoś by się to kręciło bez państwowej kroplówki.
A gospodarstwa rodzinne się dostosują przez wyprzedaż ziemi i majątku... Zawsze jak jest kryzys, to odpadają najmniejsi. Albo będzie taki wolny rynek, że państwo uratuje...
EDIT:
https://stat.gov.pl/sygnalne/komunikaty ... 78,10.html
https://stat.gov.pl/dla-mediow/komunika ... ,94,1.html
Dochód z jednego z jednego hektara to 5500zł ROCZNIE, który nie uwzględnia kosztów maszyn, nieruchomości itp. Czyli miesięcznie średnio z ha masz 450zł na dom, traktor, paliwo, lodówkę, prąd itd..
https://www.gov.pl/web/arimr/srednia-po ... %2C42%20ha.
Średnia wielkość gospodarstwa w niektórych województwach to 5 ha. Z takiego gospodarstwa musi Ci starczyć 2300 zł miesięcznie na wszystko nieorganiczne. Na całą rodzinę.
Jestem ciekaw, jaki rozmiar gospodarstwa jest równy płacy minimalnej i gdzie się zaczyna dotowanie tego, że ktoś chce się bawić w rolnika.
Najlepiej by było, gdyby były same duże gospodarstwa z estremalnie zdywersyfikowaną produkcją, gdzie jak jeden plon nie wyjdzie, to zawsze będzie inny, który pokryje straty. Do tego, żeby w każdym miesiącu był jakiś plon do utrzymania płynności finansowej. Wtedy może jakoś by się to kręciło bez państwowej kroplówki.
A gospodarstwa rodzinne się dostosują przez wyprzedaż ziemi i majątku... Zawsze jak jest kryzys, to odpadają najmniejsi. Albo będzie taki wolny rynek, że państwo uratuje...
EDIT:
https://stat.gov.pl/sygnalne/komunikaty ... 78,10.html
https://stat.gov.pl/dla-mediow/komunika ... ,94,1.html
Dochód z jednego z jednego hektara to 5500zł ROCZNIE, który nie uwzględnia kosztów maszyn, nieruchomości itp. Czyli miesięcznie średnio z ha masz 450zł na dom, traktor, paliwo, lodówkę, prąd itd..
https://www.gov.pl/web/arimr/srednia-po ... %2C42%20ha.
Średnia wielkość gospodarstwa w niektórych województwach to 5 ha. Z takiego gospodarstwa musi Ci starczyć 2300 zł miesięcznie na wszystko nieorganiczne. Na całą rodzinę.
Jestem ciekaw, jaki rozmiar gospodarstwa jest równy płacy minimalnej i gdzie się zaczyna dotowanie tego, że ktoś chce się bawić w rolnika.
Ostatnio zmieniony 18 marca 2024, o 12:48 przez Matthias[Wlkp], łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
Theeck: to rolnictwo rodzinne to tez jest w wiekszosci produkcja gownianego zarcia. sypac czym sie da ile sie da, nie zachowywac karencji (bo po chuj). produkowac jak najwiecej (oczywiscie w swojej skali) zeby jak najwiecej sprzedac. a ceny w skupach spadaja, bo zarcia jest za duzo. no wiec trzeba doplacac i kolo robi sie bledne jak w przypadku gornikow: musimy doplacac do czegos czego nie potrzebujemy (w takiej ilosci) zeby jedna grupa mogla produkowac tego czegos znowu za duzo.
Zielony Lad ograniczylby produkcje i bardzo kurwa dobrze.
Zielony Lad ograniczylby produkcje i bardzo kurwa dobrze.
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
No to Theeck podtrzymuj zdanie, ze rodzinne gospodarstwo wygrywa z jakimkolwiek innym, ale to zdanie z rzeczywistością prawie nic nie ma.
Chyba jak jest rodzinnym z kilkuset hektarami ziemi. Rodzinnego gospodarstwa często nie stac nawet na podstawowy park maszyn.
Juz po okresleniu bilansu z wejscia do UE na 0 dla rolnictwa, to zwyczajnie odechciewa mi sie dyskusji. UE to nie jest lek na cale zlo, ale kurde oddaj w koncu cesarzowi co cesarskie. Unia mocno dupe uratowala rolnikom, ktorzy w przeciwnym wypadku byliby juz lata swietlne za ukrainskimi. Deal with it. Zwlaszcza z mentalnoscia polskiego rolnika, bo nie - to nie jest osobny temat i nie mozesz tego rozgraniczyc.
Opieranie swego zdania na przykładzie rodziny to tez nie jest wystarcząca grupa statystyczna. Oczywiście że część osob u nas by sobie w warunkach "pelnej swobody gospodarczej" poradzila. Tak jak radza sobie na razie sadownicy grojeccy, ktorzy się skrzykneli i dzialaja razem celem optymalizacji kosztow. Tak jak cześć osob urodzonych w biednych rodzinach zostaje miliarderami. Tylko to sa zwykle wyjatki od reguly, a nie reguly.
I serio, obudź się odrobinę, bo ta Uniofobia jest serio zatrwazajaca. Czekam jeszcze tylko na informację ze gdyby nie Unia to Polskie drogi stanowilyby juz wzor dla swiata.
Wysłane z mojego RMX3840 przy użyciu Tapatalka
Chyba jak jest rodzinnym z kilkuset hektarami ziemi. Rodzinnego gospodarstwa często nie stac nawet na podstawowy park maszyn.
Juz po okresleniu bilansu z wejscia do UE na 0 dla rolnictwa, to zwyczajnie odechciewa mi sie dyskusji. UE to nie jest lek na cale zlo, ale kurde oddaj w koncu cesarzowi co cesarskie. Unia mocno dupe uratowala rolnikom, ktorzy w przeciwnym wypadku byliby juz lata swietlne za ukrainskimi. Deal with it. Zwlaszcza z mentalnoscia polskiego rolnika, bo nie - to nie jest osobny temat i nie mozesz tego rozgraniczyc.
Opieranie swego zdania na przykładzie rodziny to tez nie jest wystarcząca grupa statystyczna. Oczywiście że część osob u nas by sobie w warunkach "pelnej swobody gospodarczej" poradzila. Tak jak radza sobie na razie sadownicy grojeccy, ktorzy się skrzykneli i dzialaja razem celem optymalizacji kosztow. Tak jak cześć osob urodzonych w biednych rodzinach zostaje miliarderami. Tylko to sa zwykle wyjatki od reguly, a nie reguly.
I serio, obudź się odrobinę, bo ta Uniofobia jest serio zatrwazajaca. Czekam jeszcze tylko na informację ze gdyby nie Unia to Polskie drogi stanowilyby juz wzor dla swiata.
Wysłane z mojego RMX3840 przy użyciu Tapatalka
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
Mówimy o trochę różnych sprawach. Dyskusja wzięła się ze stwierdzenia, że pozbawione dopłat i ochrony w konfrontacji z rolnictwem światowym polskie rolnictwo nie ma szans. Ja piszę, że w moim zdaniem gospodarstwo rodzinne (czyli polski rolnik) jest na tyle elastyczne, że się dostosuje. Wy piszecie, że koszty, że najtaniej trzeba produkować, że mały przychód z ha itd. Zgoda, że polskie gospodarstwo rodzinne nie byłoby w stanie konkurować kosztowo z wielkimi gospodarstwami na Ukrainie, czy choćby w USA produkującymi jak najtaniej zboża. Dlatego piszę, że się dostosuje i poszuka swoich nisz, w których będzie w stanie konkurować. I tyle.
Matt - nie ma gospodarstw rodzinnych kilkusethektarowych, bo nie da się samodzielnie (a na tym polega gospodarstwo rodzinne, że nie wykorzystuje ono pracy najemnej, jedynie w sytuacji np. żniw/zbiorów) ogarniać więcej niż 100ha. To, że nawet w polskiej ustawie jest napisane 1-300 ha wynika z tego, że tzw. baronowie PSL kupujący za bezcen ziemię po pegeerach chcieli być rodzinni. Ale bez stałej pracy najemnej nie ogarnie się 300 ha, za mało czasu dla 1, max 2 osób. No i oczywiście gospodarstwo 5 ha to niestety jest patologia polskiego rozdrobnienia, to nie gospodarstwo, to wegetacja i nie o takich gospodarstwach myślę, one tak czy inaczej są skazane na zagładę.
Guldan - i tak i nie, zużycie nawozów sztucznych i środków ochrony roślin jest w Polsce 2-3 -krotnie niższe niż w UE. Co więcej gospodarstwo rodzinne z założenia prowadzi zróżnicowaną uprawę a także hoduje zwierzęta, więc ma obornik. Bo monokultura polegająca w USA czy na Ukrainie na zasianiu np. 1000 ha kukurydzą wymaga nawozów sztucznych (być może na Ukraińskich czarnoziemiach wciąż nie wymaga, ale i tak sypią żeby podnieść plony), a już z pewnością wymaga obfitego podlewania środkami przeciw owadom i pestycydami. Bo tam nie ma naturalnych sposobów ograniczania chwastów i owadów.
Razor - na Mazowszu wg tego co widzę sensowne gospodarstwo rodzinne zaczyna się pewnie gdzieś od 30 ha, żyć, skromnie, ale się da.
Matt - nie ma gospodarstw rodzinnych kilkusethektarowych, bo nie da się samodzielnie (a na tym polega gospodarstwo rodzinne, że nie wykorzystuje ono pracy najemnej, jedynie w sytuacji np. żniw/zbiorów) ogarniać więcej niż 100ha. To, że nawet w polskiej ustawie jest napisane 1-300 ha wynika z tego, że tzw. baronowie PSL kupujący za bezcen ziemię po pegeerach chcieli być rodzinni. Ale bez stałej pracy najemnej nie ogarnie się 300 ha, za mało czasu dla 1, max 2 osób. No i oczywiście gospodarstwo 5 ha to niestety jest patologia polskiego rozdrobnienia, to nie gospodarstwo, to wegetacja i nie o takich gospodarstwach myślę, one tak czy inaczej są skazane na zagładę.
Guldan - i tak i nie, zużycie nawozów sztucznych i środków ochrony roślin jest w Polsce 2-3 -krotnie niższe niż w UE. Co więcej gospodarstwo rodzinne z założenia prowadzi zróżnicowaną uprawę a także hoduje zwierzęta, więc ma obornik. Bo monokultura polegająca w USA czy na Ukrainie na zasianiu np. 1000 ha kukurydzą wymaga nawozów sztucznych (być może na Ukraińskich czarnoziemiach wciąż nie wymaga, ale i tak sypią żeby podnieść plony), a już z pewnością wymaga obfitego podlewania środkami przeciw owadom i pestycydami. Bo tam nie ma naturalnych sposobów ograniczania chwastów i owadów.
Razor - na Mazowszu wg tego co widzę sensowne gospodarstwo rodzinne zaczyna się pewnie gdzieś od 30 ha, żyć, skromnie, ale się da.
"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka" - Alexis de Tocqueville
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
Theeck - a ja mówię że nie. Agree to disagree. Podsumowując: mówię że nie, bo mówię o generalnym rolnictwie w PL, a nie pojedynczych rodzinnych "farmach". I w sytuacji rynkowej oraz rzeczywistej (czyli mentalność wchodzi w grę i kalkulację), a nie zawieszone w próżni. Jeśli już wchodzimy w pełni rynkowe zasady, to dodajmy jeszcze wykup ziemi przez zachodnich inwestorów/koncerny, bo wierzę że jako zwolennik wolności gospodarczej nie wprowadzał byś w tym aspekcie żadnych ograniczeń .
Wysłane z mojego RMX3840 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego RMX3840 przy użyciu Tapatalka
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7478
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
Tak samo jak małe sklepy w konkurencji z dużymi marketami. 1 zostanie/dostosuje się, 9 się zamknie/sprzeda.Theeck pisze:Dlatego piszę, że się dostosuje i poszuka swoich nisz, w których będzie w stanie konkurować.
https://www.wnp.pl/praca/rolnikow-w-pol ... 22048.html
Nie trzeba nic, żeby ten proces się sam realizował. W obecnej formie rolnictwo jest bardzo nieatrakcyjne dla młodej siły roboczej, więc konsolidacja będzie następować.
To samo dzieje się w innych częściach świata.
https://link.springer.com/chapter/10.10 ... %20of%2035.
Since 1991, the province has lost about two-thirds of its 18,440 young farmers, and less than 10 per cent of Ontario’s current farmers are under the age of 35.
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
Ja nie rozumiem tej logiki, że brak wspólnej polityki rolnej zabije zachodnich rolników, a Polskich wręcz przeciwnie - tylko rozwiną skrzydła.
Jakie są różnice w dopłatach biorąc pod uwagę siłę nabywczą?
Jakie są różnice w dopłatach biorąc pod uwagę siłę nabywczą?
#sgk 4 life.
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
No i Konfederacja ma swojego pierwszego w historii prezydenta miasta - pierwszą w Polsce oazą zdrowego rozsądku i wolności jest Bełchatów
"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka" - Alexis de Tocqueville
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
Sprytnie. Z największą dziurą w Europie są już w pół drogi do ukrytego królestwa Reptalian!
Wysłane z mojego AC2003 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego AC2003 przy użyciu Tapatalka
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
w kontekscie ucieczki Szmydta ciekawe ile i jakie dane zbierane przy pomocy Pegasusa przez roznych dziwnych gosci z Solidarnej Polski plynelo pelnym strumieniem na Kreml.
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
On jako sędzia miał dostęp do danych z serii "dlaczego temu panu nie damy certyfikatu bezpieczenstwa", więc wszystkie haki po prostu podane.
A do tego wszystko czego sie dowiedział w ministerstwie
A do tego wszystko czego sie dowiedział w ministerstwie
#sgk 4 life.
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
ja sie tylko zastanawiam ile ich tam jeszcze moze byc, Macierewicz wiadomo al jakie inne zakamuflowane osoby jeszcze tam siedza
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
Zdziwiony nie jestem, że akurat środowisko Zerowe z mizianiem się z Ordo Fanatyzm. Od dawna uważam, że nikt sam z siebie nie jest aż tak głupi.
Wysłane z mojego AC2003 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego AC2003 przy użyciu Tapatalka
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
Patrząc na ostatnie spoty o prorosyjskosci naszych dwóch największych partii dzien po strzelaniu do premiera u naszego sąsiada można dojść do wniosku że obu stronom zależy żeby i u nas strzelano do polityków.
Ja wiem ze lata 20-te zobowiązują, ale czy robienie sobie bojówek w sieci nie doprowadzi do pojawienia się bojówek na ulicach?
Wysłane z mojego SM-A135F przy użyciu Tapatalka
Ja wiem ze lata 20-te zobowiązują, ale czy robienie sobie bojówek w sieci nie doprowadzi do pojawienia się bojówek na ulicach?
Wysłane z mojego SM-A135F przy użyciu Tapatalka
Stawiajcie przed sobą większe cele. Ciężej chybić.
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
Czy jak napiszę, że nic a nic nie martwi mnie miejsce Polski w tym rankingu: https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/h ... lga-europe to już wyczerpałem znamiona mowy nienawiści?
"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka" - Alexis de Tocqueville
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
Ciekawe jaka jest metodologia przyznawania punktów, bo artykuł tak naprawdę nic nie wyjaśnia.
Since 2001.
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
zwłaszcza, że z tego co pamiętam niedawno z kolei na tle rasistowskim wyszliśmy na najbardziej lajtowy kraj w UE
You give up a few things, chasing a dream.
"Ty jesteś menda taka pozytywna" - colgatte
#sgk 4 life.
Old FŚGK number is 12526
MISTRZ FLEP EURO 2024
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7478
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
Brak małżeństw jednopłciowych to minus milion do rankingu.
Re: Forum, czyli luźno o polityce.
Nie ma sensu rozkręcać tej dyskusji od nowa, bo wiadomo, że związki jednopłciowe i możliwość adopcji to powinien być standard.
Ale jednocześnie, jako zatwardziały lewak, uważam, że takie rankingi to jest o kant dupy.
Ale jednocześnie, jako zatwardziały lewak, uważam, że takie rankingi to jest o kant dupy.
Since 2001.