KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsolach)
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6414
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
Nie, o tym nie myślę. Tak jak o Switchu, Małe ekrany już nie dla mnie.
Nie mam żadnego ciśnienia na gry ze stajni Sony, tak naprawdę przez lata przywiązałem się tylko do Gran Turismo i to pewnie byłaby też pierwsza moja gra na PS5, choć z tego co czytam, to ostatnia odsłona pod pewnymi względami jest dość archaiczna. Na pewno wielkim atutem jest wygląd samej konsoli, żona na pewno łatwiej zaakceptowałaby taki sprzęt niż tego wielkiego czarnego ...kloca
Jakby to dziwnie nie brzmiało to ponieważ stacjonarnej konsoli nie mam już ze 3 (?) lata to mam duże zaległości z poprzedniej generacji. Pewnie ze dwa lata i tak ogrywałbym gry, w które nie zagrałem z braku konsoli. Po RDR2 mam też pewną nauczkę - ta gra mnie wykończyła, grałem w nią kilka miesięcy i w sumie 80% czasu przy niej zmarnowałem frustrując się, że nie mogę perfekcyjnie trafić jakiegoś pierdolonego jenota. Sprzęt o którym myślę, będzie służył do ścigałek, fpsów, gier sportowych itd. Relaks, odmóżdżonko, żadnego piłowania trofeów. Na serio rozważam bieda-xboxa z gamepassem albo właśnie PS5. Różnica w cenie - ogromna. Roznica w grach na ten moment - żadna (pomijając exy), przyszłościowo jednak bardzo duża na korzyść PS5 (wiadomo 4k, VR i takie tam). Bede myślał
Nie mam żadnego ciśnienia na gry ze stajni Sony, tak naprawdę przez lata przywiązałem się tylko do Gran Turismo i to pewnie byłaby też pierwsza moja gra na PS5, choć z tego co czytam, to ostatnia odsłona pod pewnymi względami jest dość archaiczna. Na pewno wielkim atutem jest wygląd samej konsoli, żona na pewno łatwiej zaakceptowałaby taki sprzęt niż tego wielkiego czarnego ...kloca
Jakby to dziwnie nie brzmiało to ponieważ stacjonarnej konsoli nie mam już ze 3 (?) lata to mam duże zaległości z poprzedniej generacji. Pewnie ze dwa lata i tak ogrywałbym gry, w które nie zagrałem z braku konsoli. Po RDR2 mam też pewną nauczkę - ta gra mnie wykończyła, grałem w nią kilka miesięcy i w sumie 80% czasu przy niej zmarnowałem frustrując się, że nie mogę perfekcyjnie trafić jakiegoś pierdolonego jenota. Sprzęt o którym myślę, będzie służył do ścigałek, fpsów, gier sportowych itd. Relaks, odmóżdżonko, żadnego piłowania trofeów. Na serio rozważam bieda-xboxa z gamepassem albo właśnie PS5. Różnica w cenie - ogromna. Roznica w grach na ten moment - żadna (pomijając exy), przyszłościowo jednak bardzo duża na korzyść PS5 (wiadomo 4k, VR i takie tam). Bede myślał
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
Xbox series S ma problem z troche malym dyskiem jednak.
Co do gamepass to sie nie zgodze z indykami. Mi dzis wpadl FM 2023, ostatnio Grounded, Two Point Campus, mialem tez Humankind (jasne, Humankind i FM to na PC), ale jest tez na przyklad Plague Tale najnowszy. Zalezy czego szukamy. No chyba ze ktos sadzil ze od razu za free bedzie wpadac od razu gra pokroju Modern Warfare 2. No to tego nie ma
Wysłane z mojego RMX3363 przy użyciu Tapatalka
Co do gamepass to sie nie zgodze z indykami. Mi dzis wpadl FM 2023, ostatnio Grounded, Two Point Campus, mialem tez Humankind (jasne, Humankind i FM to na PC), ale jest tez na przyklad Plague Tale najnowszy. Zalezy czego szukamy. No chyba ze ktos sadzil ze od razu za free bedzie wpadac od razu gra pokroju Modern Warfare 2. No to tego nie ma
Wysłane z mojego RMX3363 przy użyciu Tapatalka
- Ptaszor
- zielony
- Posty: 1881
- Rejestracja: 4 września 2014, o 17:06
- Lokalizacja: Forum SGK dodaje mi otuchy, gdy brakuje mi jej w czasie dnia.
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
No to rzeczywiście, jeśli nie masz parcia na ekskluzywy, to moim zdaniem tylko Xbox dla ciebie. Teraz nadrobisz zaległości, a w przyszłości dostaniesz na premierę naprawdę wypasione gierki (Diablo IV, nowego STALKER-a, Call of Duty). A jeżeli Xbox, to nie bierz tej bieda-wersji, bo ma nie tylko mniejsze wymiary i brak napędu, ale i mniej mocy na pokładzie - efektywnie odpowiada mocy konsoli z poprzedniej generacji i gry chodzą na niej słabiej. Zwłaszcza w 4K. Bierz Series X, będzie do grania i oglądania Blu Rayów jak znalazł.
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6414
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
No tak, nawet series X jest wyraźnie tańsze od PS5. Te ceny w ogóle są masakryczne.
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6414
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
Ojej, na Xboxie mógłbym zagrać we wszystkie części Halo... (skończyłem na 2 ). Jak fajnie grafikę podbili. Jaram się
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
Jest jesień, budzisz się w Polsce, smog, inflacja, zaraz pewnie covidy, myślisz ,że gorzej być nie może - wchodzisz na FŚGK bo powiadomienie z Konsolomaniaka a tam Voo chce kupić xboxa.
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6414
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
Hej, kolego, pierwszy xbox na tym forum (a w zasadzie na poprzednim) należał do mnie. Gdzieś w 2004 go kupiłem Potem miałem jeszcze Xboxa 360. Zawsze byłem bikonsolarny Poza tym jeszcze nic nie kupiłem, mam czas pomyśleć a te posty to taki przejaw głośnego myślenia.
Bardzo się ten rynek zmienił przez lata, kiedyś to był naprawdę poważny wybór. Nadal jest patrząc na cenę ale jeśli popatrzeć na gry to już nie ma takiej presji bo gier na wyłączność ostała się garstka.
Bardzo się ten rynek zmienił przez lata, kiedyś to był naprawdę poważny wybór. Nadal jest patrząc na cenę ale jeśli popatrzeć na gry to już nie ma takiej presji bo gier na wyłączność ostała się garstka.
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
Trochę żartuje a trochę nie
Ja sam mam game passa ale w wersji PC bo pracuje wyjazdowo i nie chce mi się zabierać konsoli więc zawsze coś sobie tam ogram na laptopie.
Ten abonament ps+ premium póki co troszkę biedniejszy ale i tak sporo grania tam jest, plus można go było kupić na tureckim koncie za stówkę na rok więc nie narzekam.
Exów została garstka na PlayStation ale jednak są to mega mocne rzeczy, returnal, last of us, god of wary, ratchet, to są wielkie gry jednak.
Ja sam mam game passa ale w wersji PC bo pracuje wyjazdowo i nie chce mi się zabierać konsoli więc zawsze coś sobie tam ogram na laptopie.
Ten abonament ps+ premium póki co troszkę biedniejszy ale i tak sporo grania tam jest, plus można go było kupić na tureckim koncie za stówkę na rok więc nie narzekam.
Exów została garstka na PlayStation ale jednak są to mega mocne rzeczy, returnal, last of us, god of wary, ratchet, to są wielkie gry jednak.
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
Mam Series X od premiery i jest bardzo spoko. Akurat Halo to niezbyt mi podchodzi, ale Gears of War nadrabiam z uśmiechem na twarzy. W Game Passie jest sporo ciekawych tytułów, ale najważniejsze że w GP są gry od Bethesdy.
No i pad jest sto razy wygodniejszy niż plejstejszynowy
Jedyny minus że nie udało mi się odzyskać starego konta z czasów X360.
No i pad jest sto razy wygodniejszy niż plejstejszynowy
Jedyny minus że nie udało mi się odzyskać starego konta z czasów X360.
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
Z tym padem się akurat nie zgodzę, na pewno wygodniejszy niż Dualshock4 ale DualSense jest wygodny, cięzki no i ma te genialne wibracje .
- Ptaszor
- zielony
- Posty: 1881
- Rejestracja: 4 września 2014, o 17:06
- Lokalizacja: Forum SGK dodaje mi otuchy, gdy brakuje mi jej w czasie dnia.
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
Jak pisałem Returnal już zapowiedziano na PC, więc katalog Sony naprawdę się skurczył.
Aha, co do cen Xboxa, to właśnie sobie przypomniałem, że Phil Spencer w zeszłym tygodniu dał do zrozumienia w dyplomatycznych słowach, że do końca roku nie podniosą cen sprzętu. Jeśli masz ochotę trochę pokombinować, to można kupić Xboxa taniej...
https://www.pepper.pl/promocje/konsola- ... -de-596211
Aha, co do cen Xboxa, to właśnie sobie przypomniałem, że Phil Spencer w zeszłym tygodniu dał do zrozumienia w dyplomatycznych słowach, że do końca roku nie podniosą cen sprzętu. Jeśli masz ochotę trochę pokombinować, to można kupić Xboxa taniej...
https://www.pepper.pl/promocje/konsola- ... -de-596211
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
Ale rozmawiamy o konsolach nie o PC, nie zagrasz w Returnala na Xboxie więc w trakcie tej dyskusji "returnala będzie na pc" nic nie wnosi.
Poza tym ja się bardzo ciesze z tego faktu jak najwięcej osób powinno spróbować Returnala
Poza tym ja się bardzo ciesze z tego faktu jak najwięcej osób powinno spróbować Returnala
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6414
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
Pad na pewno lepszy jest do Playstation, to wiem bez sprawdzania, w ciemno. Jakieś zasady w życiu trzeba mieć Żona też powiedziała, że PS5 na pewno jest lepsze bo ładniejsze
Niestety jestem już casualem z zerowym ciśnieniem na nowości, exclusivy, wielkie gry itd. Podziękuję, dla mnie najlepsza droga do ponownego zniechęcenia do gier i frustracji, że nie mam na nie czasu. Sprawdzałem Game Passa - mają tam zeszłoroczne edycje F1, Moto GP, jest Forza 5, jest kolekcja Halo, AC Odyssey itd. Cena za wszystko jak za jakiegoś Netflixa. Dla mnie ta usługa to mistrzostwo, no chyba, że czegoś nie dostrzegam i coś mnie rozczaruje. Mam nadzieję, że nie, bo sprzęt zamówiony. Duży klocek, z dodatkowym padem. Dzięki za Wasze uwagi.
Rany, jakbym się cofnął w czasie o kilkanaście lat
Sąsiad był tak miły, że kupił sobie dzisiaj Harleya więc mam fajny argument na wypadek trudnych pytań od żony
Niestety jestem już casualem z zerowym ciśnieniem na nowości, exclusivy, wielkie gry itd. Podziękuję, dla mnie najlepsza droga do ponownego zniechęcenia do gier i frustracji, że nie mam na nie czasu. Sprawdzałem Game Passa - mają tam zeszłoroczne edycje F1, Moto GP, jest Forza 5, jest kolekcja Halo, AC Odyssey itd. Cena za wszystko jak za jakiegoś Netflixa. Dla mnie ta usługa to mistrzostwo, no chyba, że czegoś nie dostrzegam i coś mnie rozczaruje. Mam nadzieję, że nie, bo sprzęt zamówiony. Duży klocek, z dodatkowym padem. Dzięki za Wasze uwagi.
Rany, jakbym się cofnął w czasie o kilkanaście lat
Sąsiad był tak miły, że kupił sobie dzisiaj Harleya więc mam fajny argument na wypadek trudnych pytań od żony
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
Gratki Voo, game pass jest super tym bardziej ,że co jakiś czas pojawia się sposób żeby kupić go za grosze
Jutro zerkne co ogrywałem na GPU. Ale z takich ukrytych skarbów to z kumplem zagrywalismy się w Windjammers 2 no i koniecznie Żółwie ninja ograj z młodym
Jutro zerkne co ogrywałem na GPU. Ale z takich ukrytych skarbów to z kumplem zagrywalismy się w Windjammers 2 no i koniecznie Żółwie ninja ograj z młodym
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
Jedyny minus GP to ze czasem gry z niego wypadaja i albo kupujesz albo wiecej nie pograsz. Tylko jeśli sie zagrywasz na potege to kupisz. Jak nie to bedziesz mial wyjebane. Do tego np. wypada stary F1 a wpada nowy
Wysłane z mojego RMX3363 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego RMX3363 przy użyciu Tapatalka
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
No i pamiętaj że pady są na baterie. Warto kupić akumulatorki i ładowarkę. Ja mam z Ikei i daje radę.
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6414
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
Okej, sprzęt podłączony. Muszę przyznać, że mnie dość długo w growych realiach "nie było". Instrukcja do konsoli w formie kartonika a na nim napisane "zainstaluj aplikację na smartfonie, włącz konsolę, skonfiguruj ją za pomocą aplikacji" Okej Na szczęście syn mi pomógł bo coś nie mogłem przejść testu na niebycie botem (ponoś skopany jest). Albo może jednak jestem botem?
Wkładam płytę z grą a tam "jest 9 GB poprawka wymagana do ściągnięcia". Okej. Kupiłem sobie GamePassa, ściagam Forza Horizon 5, patrzę a tam 120 GB do ściągnięcia. Okej. Dodam, że na cały miesiąc mam 300 GB w Playu
Menu i ustawienia wszelkie skomplikowane jakby nie chodziło o granie w gry tylko program kosmiczny Elona Muska. Dłuższą chwilę musiałem rozkminiać wszelkie opcje związane z logowaniem, hasłami, PINami, etc. Potem przypisywanie i konfigurowanie padów, ustawienia tego i tamtego. Okej, trzeba zrozumieć, że czasy PS2 i kabla scart się skończyły. 15 lat temu.
Wszystko pięknie śmiga, sprzęt zaskakująco stonowany i w realu mniejszy niż oczekiwałem, pady wygodne, dobrze leżące w dłoni - zwłaszcza podoba mi się lekko chropowata dolna powierzchnia, choć latem trzeba ją będzie pewnie częściej czyścić.
Ogólnie jak odpaliłem mecz w FIFĘ to się zaraz jakoś milej na sercu zrobiło i młody znalazł nawet czas na turniej z ojcem. Fajne to.
Nawet Najlepsza ładnie się w to wpasowała dając mi w prezencie AC Valhalla
Cieszę się jak dziecko i dzisiaj raczej pójdę późno spać
A, jeszcze tak z ciekawości próbowałem policzyć, która to moja konsola stacjonarna i wyszło mi, że kupiona jako nowa i aktualnie wspierana to nr 8 (po PS2, Xbox, Gamecube, PS3, Xbox360, Wii, PS4). Oczywiście żadnej z nich nie ograłem tak jak należało, może poza PS2. Miałem jeszcze parę "archiwalnych" jak Dreamcast albo N64 ale to tylko na krótki czas, dla sprawdzenia, co w nich było fajnego.
Wkładam płytę z grą a tam "jest 9 GB poprawka wymagana do ściągnięcia". Okej. Kupiłem sobie GamePassa, ściagam Forza Horizon 5, patrzę a tam 120 GB do ściągnięcia. Okej. Dodam, że na cały miesiąc mam 300 GB w Playu
Menu i ustawienia wszelkie skomplikowane jakby nie chodziło o granie w gry tylko program kosmiczny Elona Muska. Dłuższą chwilę musiałem rozkminiać wszelkie opcje związane z logowaniem, hasłami, PINami, etc. Potem przypisywanie i konfigurowanie padów, ustawienia tego i tamtego. Okej, trzeba zrozumieć, że czasy PS2 i kabla scart się skończyły. 15 lat temu.
Wszystko pięknie śmiga, sprzęt zaskakująco stonowany i w realu mniejszy niż oczekiwałem, pady wygodne, dobrze leżące w dłoni - zwłaszcza podoba mi się lekko chropowata dolna powierzchnia, choć latem trzeba ją będzie pewnie częściej czyścić.
Ogólnie jak odpaliłem mecz w FIFĘ to się zaraz jakoś milej na sercu zrobiło i młody znalazł nawet czas na turniej z ojcem. Fajne to.
Nawet Najlepsza ładnie się w to wpasowała dając mi w prezencie AC Valhalla
Cieszę się jak dziecko i dzisiaj raczej pójdę późno spać
A, jeszcze tak z ciekawości próbowałem policzyć, która to moja konsola stacjonarna i wyszło mi, że kupiona jako nowa i aktualnie wspierana to nr 8 (po PS2, Xbox, Gamecube, PS3, Xbox360, Wii, PS4). Oczywiście żadnej z nich nie ograłem tak jak należało, może poza PS2. Miałem jeszcze parę "archiwalnych" jak Dreamcast albo N64 ale to tylko na krótki czas, dla sprawdzenia, co w nich było fajnego.
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
Polecam internet Orange mobilny stacjonarny
Mam taki w drugim mieszkaniu, bo coś jest skopane z kablem UPC po drodze do routera, a nie chciało mi się kłaść nowego (stary jest pod podłogą). Limit 1000gb miesięcznie powinien wystarczyć każdemu tak długo jak nie streamuje gier. A kosztuje bodajże 60pln.
Edit - a żeby nie było tak całkiem offtopowo to sprzedałem Xboxa One i obecnie nie mam konsoli, no przynajmniej w tradycyjnym sensie bo gram sobie na NVIDIA shield za pośrednictwem GeForce Now na padzie od XSX i jestem zadowolony
Mam taki w drugim mieszkaniu, bo coś jest skopane z kablem UPC po drodze do routera, a nie chciało mi się kłaść nowego (stary jest pod podłogą). Limit 1000gb miesięcznie powinien wystarczyć każdemu tak długo jak nie streamuje gier. A kosztuje bodajże 60pln.
Edit - a żeby nie było tak całkiem offtopowo to sprzedałem Xboxa One i obecnie nie mam konsoli, no przynajmniej w tradycyjnym sensie bo gram sobie na NVIDIA shield za pośrednictwem GeForce Now na padzie od XSX i jestem zadowolony
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
Gratki Voo. Na dzień dobry bierz się przynajmniej za trylogię tego prawdziwego GoW .
Chociaż ja jednak jestem "starym pc-ciarzem" to konsole szanuje i sam sie czasem bawie na xs corki. A Game Pass to mistrzostwo swiata, zwlaszcza w Ulti bo laczy mi PC i klocka, co daje możliwość np. ogrania niektorych assasynów czy reszty Gearsow właśnie .
Wysłane z mojego RMX3363 przy użyciu Tapatalka
Chociaż ja jednak jestem "starym pc-ciarzem" to konsole szanuje i sam sie czasem bawie na xs corki. A Game Pass to mistrzostwo swiata, zwlaszcza w Ulti bo laczy mi PC i klocka, co daje możliwość np. ogrania niektorych assasynów czy reszty Gearsow właśnie .
Wysłane z mojego RMX3363 przy użyciu Tapatalka
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6414
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
Dzięki Halu za podpowiedź z Orange ale nie brałem pod uwagę ilości oferowanego transferu, tylko odległość do najbliższego przekaźnika. Najbliżej mam właśnie Play. W terenie wiejskim ma to duże znaczenie i jest różnica czy antena jest pół kilometra czy 5 kilometrów od nas. Na zasadzie szukania plusów w gównianej sytuacji wymyśliłem, że to dobrze, że mam ograniczony transfer bo znając siebie i sytuację np. z czytnikiem książek albo z prawdziwymi książkami to zaraz miałbym na dysku pełno nieruszonych gier
Razor grasz na koncie córki czy masz swoje? Jak masz swoje to dodaj mnie do znajomych (nick klasycznie VooPLayer). Będę miał już DWÓCH znajomych
Razor grasz na koncie córki czy masz swoje? Jak masz swoje to dodaj mnie do znajomych (nick klasycznie VooPLayer). Będę miał już DWÓCH znajomych
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6414
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
Hej, rzeczywiście trochę się odkleiłem od realiów...
Dzisiaj wkładam do napędu płytę z AC Valhalla a tam miły komunikat, że trzeba ściągnąć i zainstalować 110 GB plików.
To na ch... mi ta płyta? Serio. Skoro mam ściągnąć całą grę z netu to równie dobrze mógłbym kupić jakiś kartonik z kodem. Ok i tak planowałem tylko korzystać z tego co jest na Game Pass ale skoro już dostałem grę to naiwnie myślałem, że włożę płytę, ściągną jakąś łatkę i jazda
Dzisiaj wkładam do napędu płytę z AC Valhalla a tam miły komunikat, że trzeba ściągnąć i zainstalować 110 GB plików.
To na ch... mi ta płyta? Serio. Skoro mam ściągnąć całą grę z netu to równie dobrze mógłbym kupić jakiś kartonik z kodem. Ok i tak planowałem tylko korzystać z tego co jest na Game Pass ale skoro już dostałem grę to naiwnie myślałem, że włożę płytę, ściągną jakąś łatkę i jazda
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
No bo łatka ma 110 giga.
Ja zamiast grać w te wszystkie wielkie tytuły cisnę jak dziki w Vampire Survivors.
Inna perełka z GPU to Prodeus zajebisty oldskulowy Fps.
Ja zamiast grać w te wszystkie wielkie tytuły cisnę jak dziki w Vampire Survivors.
Inna perełka z GPU to Prodeus zajebisty oldskulowy Fps.
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
Voo, na swoim. Inv poszedl. Konto to z 1984
Wysłane z mojego RMX3363 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego RMX3363 przy użyciu Tapatalka
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6414
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
O kurcze ale mi się podoba Forza Horizon 5.
Cudownie bezstresowa, arkadowa, z otwartym światem w którym można się ścigać w przeróżnych zawodach (chyba z pierdylion ich jest) ale też po prostu jeździć (drogami albo na przełaj) odkrywać, zbierać, itd. Fantastyczna ścieżka dźwiękowa. Piękna grafika. Mój kierowca - avatar jest czarnoskóry, ma protezę ręki i chodzi w sukien... Nie, tak naprawdę chodzi w spodniach ale rozbraja mnie ta polityczna poprawność Siadam na chwilę, wstaję po 4 godzinach. Dopadło mnie
Podobno to to samo co wcześniej, tyle, że nie znam wcześniejszych gier z serii więc w niczym mi to nie przeszkadza
Cudownie bezstresowa, arkadowa, z otwartym światem w którym można się ścigać w przeróżnych zawodach (chyba z pierdylion ich jest) ale też po prostu jeździć (drogami albo na przełaj) odkrywać, zbierać, itd. Fantastyczna ścieżka dźwiękowa. Piękna grafika. Mój kierowca - avatar jest czarnoskóry, ma protezę ręki i chodzi w sukien... Nie, tak naprawdę chodzi w spodniach ale rozbraja mnie ta polityczna poprawność Siadam na chwilę, wstaję po 4 godzinach. Dopadło mnie
Podobno to to samo co wcześniej, tyle, że nie znam wcześniejszych gier z serii więc w niczym mi to nie przeszkadza
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6414
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
Zacząłem grać w AC: Valhalla.
Odwołuję moje postanowienie o nieangażowaniu się w gry
Odwołuję moje postanowienie o nieangażowaniu się w gry
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
- Ptaszor
- zielony
- Posty: 1881
- Rejestracja: 4 września 2014, o 17:06
- Lokalizacja: Forum SGK dodaje mi otuchy, gdy brakuje mi jej w czasie dnia.
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
"Voo wraca do ciorania w gierki" - to powinien być jakiś cykl na głównej.
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
No i ksywke musi zmienić. Wrocic do starej, znaczy się.
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
- Ptaszor
- zielony
- Posty: 1881
- Rejestracja: 4 września 2014, o 17:06
- Lokalizacja: Forum SGK dodaje mi otuchy, gdy brakuje mi jej w czasie dnia.
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
Gram w nowego God of Wara: Ragnaroka i... jakoś nie czuję tej gry. Zagadki prowadzą za rączkę, więc nie sprawiają żadnej radości ("może pociągnij tę dźwignię, ojcze?"). W walce jest tyle ułatwień, ataków specjalnych, środowiskowych, Atreusowych, że w zasadzie wystarczy "mashować buttony" bez większego pomyślunku i raz na jakiś czas wcisnąć "blokuj". Dodam tylko, że gram na przedostatnim poziomie trudności. Przeciwników jest niby więcej, ale ci nowi wcale nie są jacyś oryginalni, wciąż najwięcej frajdy daje szlachtowanie draugerów i innyhc stworków z pierwszej części z 2018 roku. Fabuła nagle (to żaden spoiler!, ale i tak wezmę to w nawiasy, jeśli ktoś nie chce czytać) Mam 15 godzin na liczniku i się nudzę. Gdzie są te bajecznie absurdalne walki z ogromnymi przeciwnikami z poprzednich części? Kratos kontra Atlas, Kratos kontra Posejdon, albo niezapomniane finishery Hermesa lub Apolla? Nawet w jedynce z 2018 roku było trochę więcej epickich starć i, mimo złagodzenia tonu, czuć było miejscami, że to jednak stary, dobry GoW i Kratos dość brutalnie obchodzi się z przeciwnikami. Ech. Gram trochę z obowiązku, bo jednak gra nie była tania. Do grafiki nie będę się przyczepiał, jest śliczna, ale to wciąż jakby to samo, co w 2018 roku, więc jakoś nie czuć ducha nowej generacji. Tyle że szybciej się wczytuje.
Na koniec dodam, że nie rozumiem też hurraoptymistycznych recenzji - skąd tyle wysokich ocen, skoro to wyraźnie solidna, ale wciąż gra 7/10? Z drugiej strony wciąż nie ukończyłem gry, mam wrażenie, że jestem dopiero w połowie, więc największe starcia dopiero przede mną.
Spoiler:
Na koniec dodam, że nie rozumiem też hurraoptymistycznych recenzji - skąd tyle wysokich ocen, skoro to wyraźnie solidna, ale wciąż gra 7/10? Z drugiej strony wciąż nie ukończyłem gry, mam wrażenie, że jestem dopiero w połowie, więc największe starcia dopiero przede mną.
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6414
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
Jedynka to jest z 2005 roku Ale to był hicior.Nawet w jedynce z 2018 r
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
- Ptaszor
- zielony
- Posty: 1881
- Rejestracja: 4 września 2014, o 17:06
- Lokalizacja: Forum SGK dodaje mi otuchy, gdy brakuje mi jej w czasie dnia.
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
Panie, dwójka z 2007 była jeszcze lepsza
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
Panie, ja pod wpływem pierwszych odcinków serialu odpaliłem w końcu zakurzoną na półce The Last of Us Part II.Ptaszor pisze:Gram w nowego God of Wara: Ragnaroka i... jakoś nie czuję tej gry. Zagadki prowadzą za rączkę, więc nie sprawiają żadnej radości ("może pociągnij tę dźwignię, ojcze?").
Jezu jakie to jest słabe
Fabuła taka pseudo-dojrzała i nowatorska, a tak naprawdę opiera się na jednym triku w stylu George'a Martina i potem tylko kontynuuje wątek. Do tego zerżnięta rodem z... Mario Bros. Podróż w miejsce X, żeby zrobić Y albo zdobyć informację Z. Podróżujesz, mija 1-2h grania i niestety, ale Y/Z jest... w innym zamku. I musisz iść gdzie indziej. Oczywiście byłeś o włos informacji/osoby, ale no kurde pech.
Do tego 80% gameplaya polega na... chodzeniu i czasem wciskaniu x (skok, przeciskanie się przez szczeliny) albo trójkąta (otwórz drzwi, szufladę, podnieś przedmiot/znajdźkę/crafting material). Serio, większość czasu się po prostu chodzi i czasem coś kliknie, a raz na godzinę jest paru wrogów więc skradanka i eliminowanie 1 by 1 albo na Rambo jak macie dużo amunicji. I koniec. Całość totalnie liniowa, bez opcji robienia czegokolwiek.
Lekkie spojlery ahead!
Oczywiście jest też "woke bingo"*. Ellie była lesbijką i to wiedzieliśmy już z DLC, no problem. No to teraz ma jeszcze dziewczynę Żydówkę bi, która jest w ciąży z ex chłopakiem Azjatą. Brakuje (póki co) osoby trans, ale gry jeszcze nie skończyłem
Bardzo bawią też sceny gdzie fabuła nagle wpycha Ellie w wyrzuty sumienia i dziewczyna nie może się pozbierać. Bo zabiła laskę w samoobronie, a tamta okazała się być w ciąży. Do tego momentu Ellie na potrzeby gry zabiła (czasem naprawdę brutalnie i graficznie) jakieś 60 zombiaków, 5 psów, 30 chłopa i co najmniej 20-30 kobiet. Często od tyłu, niczego niespodziewających się, ciosem w gardło, a potem rozrywając szyję aż krew sika na boki...
Nie chce mi się dalej pisać, ale to jest tak: albo dacie się porwać historii i was kupi i po prostu wchłoniecie ją bez zadawania pytań i wątpliwości w spójność i logikę albo czeka was srogie rozczarowanie. Jedynka miała taki sam prosty, prostacki wręcz, gameplay, ale była krótsza i bardziej zwarta. Tutaj jest długo i nudno, a już sekwencje z pływaniem łódką to jakiś koszmarek przeklejony prosto z Uncharted.
Pewnie doczłapię do końca, żeby móc napisać dłuższy tekst na główną, ale nie pamiętam kiedy się ostatnio tak bardzo rozczarowałem.
* - to nie wada per se, nie przeszkadza mi to zupełnie, bardziej bawi, bo liczba elementów "woke" wygląda jakby chcieli jakiś rekord pobić
- Ptaszor
- zielony
- Posty: 1881
- Rejestracja: 4 września 2014, o 17:06
- Lokalizacja: Forum SGK dodaje mi otuchy, gdy brakuje mi jej w czasie dnia.
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
Ciekawe, co piszesz, bo właśnie zabieram się za TLoU2
Ukończyłem tego Ragnaroka i chyba jednak nie zmienię zdania co do przeciętności tej gry. Chyba, bo mimo słabego początku i wprost żenującego finału (kto to pisał?!?), środek dość mocno podkręca tempo, wprowadza świetnych bossów (blokowanie tarczą smoków nigdy się nie znudzi!), urozmaica rozgrywkę i rzuca w przynajmniej jeden ciekawy rejon (północ Vanaheim). No ale jak to mówią filmowcy, jeśli pierwszy i trzeci akt ma problemy, wiedz, że coś się dzieje. Obawiam się, że jednak trylogia była potrzebna, żeby jakoś emocjonalnie przywiązać się do dramatis personae. Mimo długiej przecież gry - stuknęło mi 55 godzin - trudno powiedzieć, bym wzruszył się zakończeniem ich wątków. Pompatycznym, w stylu najgorszych amerykańskich blockbasterów. Pierwsza część z nieco mniejszą w skali historią była w stanie zgrabniej udźwignąć poważne tematy. Tutaj z dupy wchodzi wątek generała, wybrańca/herosa olbrzymów, a gdy zaczęły się przemowy przed bitwą i usłyszałem "Evil ends tonight" miałem flashbacki z "Halloweenowego" "Evil dies tonight". Gra ma problem z poważnym tonem, co źle świadczy o restarcie serii, która miała porzucić pompatyczną, nierealistyczną formę na rzecz dramatu, jakkolwiek dziwnie to nie brzmi w obliczu gry akcji. Sporo scen dramatycznym pod koniec nie wygrało. Nie będę jednak wchodził w szczegóły ze względu na spoilery. Szkoda, bo kilka dialogów w drugim akcie było naprawdę dobrze napisanych i zagranych. Zadanie "Not the form, but the nature of the thing", wspomniany Vanaheim, zagadka Brocka (to akurat końcówka). A także gdy Odyn, również w trailerze, pyta Kratos czy kiedyś zaznał miłości wyznawców, boli mnie, że nie pociągnęli tego wątku - byłby o wiele bardziej interesujący niż wyeksploatowany do cna wątek ojciec-syn. TAK, ROZUMIEM, GRO, KRATOS JEST KIEPSKIM OJCEM, NIE TRZEBA ODBIJAĆ HISTORII RODZICIELSKICH WE WSZYSTKICH QUESTACH, RELACJACH I POSTACIACH!
Ukończyłem tego Ragnaroka i chyba jednak nie zmienię zdania co do przeciętności tej gry. Chyba, bo mimo słabego początku i wprost żenującego finału (kto to pisał?!?), środek dość mocno podkręca tempo, wprowadza świetnych bossów (blokowanie tarczą smoków nigdy się nie znudzi!), urozmaica rozgrywkę i rzuca w przynajmniej jeden ciekawy rejon (północ Vanaheim). No ale jak to mówią filmowcy, jeśli pierwszy i trzeci akt ma problemy, wiedz, że coś się dzieje. Obawiam się, że jednak trylogia była potrzebna, żeby jakoś emocjonalnie przywiązać się do dramatis personae. Mimo długiej przecież gry - stuknęło mi 55 godzin - trudno powiedzieć, bym wzruszył się zakończeniem ich wątków. Pompatycznym, w stylu najgorszych amerykańskich blockbasterów. Pierwsza część z nieco mniejszą w skali historią była w stanie zgrabniej udźwignąć poważne tematy. Tutaj z dupy wchodzi wątek generała, wybrańca/herosa olbrzymów, a gdy zaczęły się przemowy przed bitwą i usłyszałem "Evil ends tonight" miałem flashbacki z "Halloweenowego" "Evil dies tonight". Gra ma problem z poważnym tonem, co źle świadczy o restarcie serii, która miała porzucić pompatyczną, nierealistyczną formę na rzecz dramatu, jakkolwiek dziwnie to nie brzmi w obliczu gry akcji. Sporo scen dramatycznym pod koniec nie wygrało. Nie będę jednak wchodził w szczegóły ze względu na spoilery. Szkoda, bo kilka dialogów w drugim akcie było naprawdę dobrze napisanych i zagranych. Zadanie "Not the form, but the nature of the thing", wspomniany Vanaheim, zagadka Brocka (to akurat końcówka). A także gdy Odyn, również w trailerze, pyta Kratos czy kiedyś zaznał miłości wyznawców, boli mnie, że nie pociągnęli tego wątku - byłby o wiele bardziej interesujący niż wyeksploatowany do cna wątek ojciec-syn. TAK, ROZUMIEM, GRO, KRATOS JEST KIEPSKIM OJCEM, NIE TRZEBA ODBIJAĆ HISTORII RODZICIELSKICH WE WSZYSTKICH QUESTACH, RELACJACH I POSTACIACH!
- Ptaszor
- zielony
- Posty: 1881
- Rejestracja: 4 września 2014, o 17:06
- Lokalizacja: Forum SGK dodaje mi otuchy, gdy brakuje mi jej w czasie dnia.
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
Wychodzę na hejtera, więc dorzucę kilka plusów.
+ świetnie udało się wpleść mitologię nordycką w każde możliwe miejsce
+ projekty lokacji zapierają dech, mimo pewnej patyny wynikającej z kompatybilności z PS4
+ rozmowy między kompanami w trakcie podróży to klasa sama w sobie; Kratos idealnie wpisuje się w tego nieco marvelowego Draxxa, mimo że w przerywnikach chłód emocjonalny czasami razi (patrz: sceny z żoną)
+ różnorodność i epickość starć z nowymi i starymi przeciwnikami wynagradza początkowe, nieco ślimacze tempo
+ aktorsko wypada świetnie (jeśli nie liczyć 3 aktu, gdzie aktorzy grają z tym, co mają)
+ świetnie udało się wpleść mitologię nordycką w każde możliwe miejsce
+ projekty lokacji zapierają dech, mimo pewnej patyny wynikającej z kompatybilności z PS4
+ rozmowy między kompanami w trakcie podróży to klasa sama w sobie; Kratos idealnie wpisuje się w tego nieco marvelowego Draxxa, mimo że w przerywnikach chłód emocjonalny czasami razi (patrz: sceny z żoną)
+ różnorodność i epickość starć z nowymi i starymi przeciwnikami wynagradza początkowe, nieco ślimacze tempo
+ aktorsko wypada świetnie (jeśli nie liczyć 3 aktu, gdzie aktorzy grają z tym, co mają)
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
Faking hell, powodzenia. Daj koniecznie znać co myślisz!Ptaszor pisze:Ciekawe, co piszesz, bo właśnie zabieram się za TLoU2
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
Skończyłem grę...
To miał być żart
SithFrog pisze:Brakuje (póki co) osoby trans, ale gry jeszcze nie skończyłem
To miał być żart
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6414
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
Joł, wieści z frontu. Od początku roku gram AC: Valhalla. Zaczynam podejrzewać ze zejdzie mi z rok na tym tytule, bo przez 4 miesiące zdążyłem "nagrać" raptem 130 godzin a to niby 1/3 jeśli chce się wycisnąć grę razem z dodatkami. Już sam nie wiem, czy mi się podoba kierunek w jakim poszła seria, czy nie. Już nie pamiętam, czy kiedyś była taka łatwa, wydaje mi się, że jednak bardziej się musiałem starać w trakcie rozgrywki. Chyba. Teraz to jest po prostu gigantyczne bagno wciągające gracza pierdylionem punkcików do zaliczenia na olbrzymiej mapie. Jeżdżę i zaliczam, jeżdżę i zaliczam i tak jakoś gram na pół-mechanicznie ale nie mogę się oderwać bo to typowa psychiczna pułapka na graczy, którzy muszą wszystko zaliczyć i wszędzie zajrzeć i wszystko zebrać
Ostatnio jadąc przez puszczę trafiłem na małego chłopca mieszkającego razem z niedźwiedziem (Winfredą ), osłem i świnią. Nie powiem, uśmiałem się Oczywiście są też takie wątki jak para szeryfów-gejów, pilnujących porządku w Londynie. W ogóle twórcy musieli jakoś strasznie kombinować jak połączyć temat wikingów z asasynami, "zakonem starożytnych", jak uczynić, żeby normański najeźdca był tym "w porządku" a anglosaskie elity były tymi "złymi" i szczerze pisząc to wyszło to wszystko trochę dziwnie. Lepiej się nad tym za dużo nie zastanawiać tylko grać.
Ostatnio jadąc przez puszczę trafiłem na małego chłopca mieszkającego razem z niedźwiedziem (Winfredą ), osłem i świnią. Nie powiem, uśmiałem się Oczywiście są też takie wątki jak para szeryfów-gejów, pilnujących porządku w Londynie. W ogóle twórcy musieli jakoś strasznie kombinować jak połączyć temat wikingów z asasynami, "zakonem starożytnych", jak uczynić, żeby normański najeźdca był tym "w porządku" a anglosaskie elity były tymi "złymi" i szczerze pisząc to wyszło to wszystko trochę dziwnie. Lepiej się nad tym za dużo nie zastanawiać tylko grać.
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
- Ptaszor
- zielony
- Posty: 1881
- Rejestracja: 4 września 2014, o 17:06
- Lokalizacja: Forum SGK dodaje mi otuchy, gdy brakuje mi jej w czasie dnia.
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
Voo, olej Assassyna, dzisiaj wychodzi nowa gierka z machaniem mieczem świetlnym. Zioom. Zioom. Pju, pju, pju, boom! Jeśli to nie jest widoczne, to jaram się jak wioska Poe Damerona.
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6414
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
Ptaszor pisze:Voo, olej Assassyna,
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
a ja przed majówką przeszedłem Dante's Inferno. Taki klon God of Wara sprzed ponad dekady na ps3. Niezły, choć mógł i powinien być lepszy, czuć było niewykorzystany potencjał.
A GoW 1 i 2 na ps2 to faktycznie rewelacyjne gry, które wyciągały z tej konsoli naprawdę dużo. Choć nie maxa - maxem w ps2 było generowanie grafiki w fullhd, ale tego chyba nikt nie robił
A GoW 1 i 2 na ps2 to faktycznie rewelacyjne gry, które wyciągały z tej konsoli naprawdę dużo. Choć nie maxa - maxem w ps2 było generowanie grafiki w fullhd, ale tego chyba nikt nie robił
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
Pierwsza część była słaba, myślisz, że w drugiej coś poprawią?Ptaszor pisze:Voo, olej Assassyna, dzisiaj wychodzi nowa gierka z machaniem mieczem świetlnym. Zioom. Zioom. Pju, pju, pju, boom! Jeśli to nie jest widoczne, to jaram się jak wioska Poe Damerona.
- Ptaszor
- zielony
- Posty: 1881
- Rejestracja: 4 września 2014, o 17:06
- Lokalizacja: Forum SGK dodaje mi otuchy, gdy brakuje mi jej w czasie dnia.
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
Używanie mocy dawało dużo frajdy.
W dwójce hmm... jeszcze gram, ale dotarłem już do pierwszego większego hubu i już mi się nie podoba, że ktoś znowu wciska semi-otwarty świat do gry, która wcale tego nie potrzebuje. I tak z w miarę kompetentnego platformówkowca dostajemy puste połacie terenu do odkrywania nic nie znaczących znajdziek. Serio, teraz w skrzyniach można znaleźć nową fryzurę. Walkę mieczem chyba nieco spowolnili i znerfili silne ataki, bo od teraz wykorzystują moc, więc raczej nie poszarżujesz. Na razie tyle negatywnych przemyśleń. Fabuła jest. Ale historia nigdy nie była mocną stroną tej serii. Z plusów trzeba Respawnowi policzyć świetne dialogi między szturmowcami, droidami i ogólnie rzecz biorąc przeciwnikami. Nie raz i nie dwa można uśmiechnąć się pod nosem
W dwójce hmm... jeszcze gram, ale dotarłem już do pierwszego większego hubu i już mi się nie podoba, że ktoś znowu wciska semi-otwarty świat do gry, która wcale tego nie potrzebuje. I tak z w miarę kompetentnego platformówkowca dostajemy puste połacie terenu do odkrywania nic nie znaczących znajdziek. Serio, teraz w skrzyniach można znaleźć nową fryzurę. Walkę mieczem chyba nieco spowolnili i znerfili silne ataki, bo od teraz wykorzystują moc, więc raczej nie poszarżujesz. Na razie tyle negatywnych przemyśleń. Fabuła jest. Ale historia nigdy nie była mocną stroną tej serii. Z plusów trzeba Respawnowi policzyć świetne dialogi między szturmowcami, droidami i ogólnie rzecz biorąc przeciwnikami. Nie raz i nie dwa można uśmiechnąć się pod nosem
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
Jedyny plus, poza tym nijaka fabuła (leć na A po artefakt, o nie ma? to leć na B, jest, ale trzeba kolesia do aktywacji, on jest na C, leć, a nie jednak był, ale dopiero co wyszedł i już jest na D), nijacy bohaterowie, wszystko bez ładu i składu. Pretekst do monetyzacji Star Warsów i właśnie walki i używania mocy. Poza tym lipa.Ptaszor pisze:Używanie mocy dawało dużo frajdy.
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
Hejo! Co tam dziadki?
W temacie Jedi to chwilę pograłem, żeby sprawdzić co i jak, i zapowiada się fajnie. Jedynka najpierw mnie mocno odrzuciła, ale potem dałem jej drugą szansę i się polubiliśmy. Ale muszę najpierw skończyć RE4 Remake, a w piątek nowa Zelda, więc pewnie szybko do Jedi nie wrócę.
Co tam jeszcze. Mam PSVR2. Super sprzęt, zwłaszcza GT7 jest zajebiste w VRze. Serio, imho to jest system seller. Ale przyznam, że od kiedy przeszedłem Horizon to VRu nie ruszałem, poza okazyjnym wskoczniem do GT, żeby zrobić kilka rundek i zobaczyć co i jak. Trochę też nie miałem czasu, ani też nie ma nic co by mnie mocniej wkręciło (chociaż ciągle czeka RE Village, ale te przeszedłem już rok temu, więc trochę odgrzewany kotlet). Mam też rozgrzebany Horizon Forbidden West i... GTAV, do którego wróciłem po przejściu Sleeping Dogs na Decku. Swoją drogą gra się zadziwiająco dobrze trzyma (GTAV. Sleeping Dogs w sumie też - grałem w definitive edition).
Od roku też zbieram się do Elden Ring (nawet trochę pograłem), ale wiem, że to będzie gra, która mnie pochłonie, więc czekam na odpowiedni moment.
Na Switchu czeka mnie też final boss w Metroidzie Prime Remake'u. Mocno też wgryzłem się w Xeno 3, ale tradycyjnie dałem sobie spokój po jakichś 70 godzinach.
Na PC zrezygnowałem w końcu z GamePassa, bo już mój PC tak sobie radził z nowszymi grami. Ostatnia w jaką grałem to chyba Scorn, który był mega nudny i dałem sobie spokój po paru godzinach. Plus granie na PC, od kiedy pracuję z domu totalnie mnie odrzuca, bo mam go w tym samym miejscu co office.
I to tak z pamięci tyle. Poza tym gram sobie adhocowo w jakieś starocie, sporo słucham podcastów growych itd.
Pozdrówka kochani! ;*
W temacie Jedi to chwilę pograłem, żeby sprawdzić co i jak, i zapowiada się fajnie. Jedynka najpierw mnie mocno odrzuciła, ale potem dałem jej drugą szansę i się polubiliśmy. Ale muszę najpierw skończyć RE4 Remake, a w piątek nowa Zelda, więc pewnie szybko do Jedi nie wrócę.
Co tam jeszcze. Mam PSVR2. Super sprzęt, zwłaszcza GT7 jest zajebiste w VRze. Serio, imho to jest system seller. Ale przyznam, że od kiedy przeszedłem Horizon to VRu nie ruszałem, poza okazyjnym wskoczniem do GT, żeby zrobić kilka rundek i zobaczyć co i jak. Trochę też nie miałem czasu, ani też nie ma nic co by mnie mocniej wkręciło (chociaż ciągle czeka RE Village, ale te przeszedłem już rok temu, więc trochę odgrzewany kotlet). Mam też rozgrzebany Horizon Forbidden West i... GTAV, do którego wróciłem po przejściu Sleeping Dogs na Decku. Swoją drogą gra się zadziwiająco dobrze trzyma (GTAV. Sleeping Dogs w sumie też - grałem w definitive edition).
Od roku też zbieram się do Elden Ring (nawet trochę pograłem), ale wiem, że to będzie gra, która mnie pochłonie, więc czekam na odpowiedni moment.
Na Switchu czeka mnie też final boss w Metroidzie Prime Remake'u. Mocno też wgryzłem się w Xeno 3, ale tradycyjnie dałem sobie spokój po jakichś 70 godzinach.
Na PC zrezygnowałem w końcu z GamePassa, bo już mój PC tak sobie radził z nowszymi grami. Ostatnia w jaką grałem to chyba Scorn, który był mega nudny i dałem sobie spokój po paru godzinach. Plus granie na PC, od kiedy pracuję z domu totalnie mnie odrzuca, bo mam go w tym samym miejscu co office.
I to tak z pamięci tyle. Poza tym gram sobie adhocowo w jakieś starocie, sporo słucham podcastów growych itd.
Pozdrówka kochani! ;*
- Ptaszor
- zielony
- Posty: 1881
- Rejestracja: 4 września 2014, o 17:06
- Lokalizacja: Forum SGK dodaje mi otuchy, gdy brakuje mi jej w czasie dnia.
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
Kurde, właśnie u kogoś widziałem jak grał w hełmie VR2 z kierownicą i podobno rzeczywiście nieziemsko to działa. Kusi. Podobnie jak kusi kupno joysticków do Star Citizena czy innych Flight Simulatorów, ale tu podobne pytanie: po co kupować drogi sprzęt do obczajenia dwóch-trzech gierek? Zwłaszcza że, wracając do VR2, jakoś brak większych system sellerów jak, nie wiem, Alyx.boncek pisze:zwłaszcza GT7 jest zajebiste w VRze.
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
boncus!!! :*
Wysłane z mojego RMX3363 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego RMX3363 przy użyciu Tapatalka
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
No to jest, jak to się ładnie mówi, produkt na enthusiast market. Alyxa raczej nie zobaczymy, bo ponoć Valve pracuje nad swoim standalone VRem opartym o steam decka i to ma być system seller. A szkoda, bo grałem na PC i jest to zajebista gra. Ale i tak najbardziej czekam na port Beat Sabera.Ptaszor pisze:Podobnie jak kusi kupno joysticków do Star Citizena czy innych Flight Simulatorów, ale tu podobne pytanie: po co kupować drogi sprzęt do obczajenia dwóch-trzech gierek? Zwłaszcza że, wracając do VR2, jakoś brak większych system sellerów jak, nie wiem, Alyx.
Razorblade pisze:boncus!!! :*
- Ptaszor
- zielony
- Posty: 1881
- Rejestracja: 4 września 2014, o 17:06
- Lokalizacja: Forum SGK dodaje mi otuchy, gdy brakuje mi jej w czasie dnia.
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
Ale gówno ten Jedi Survivor. Fabularnie łapałem się za głowę. Klimat jest, muzyczka piękna, machanie mieczykiem, używanie mocy super, ale o historii nie chce mi się nawet pisać. Durna jak wiadro gwoździ. Nie grajcie.
EDIT: w ogóle ostatnio po GoW: Ragnarok, próbach przejścia TLoU2 i teraz Jedi Survivorze mam trudne chwile z naszym ulubionym hobby. Potrzebuję się zachwycić jakąś grą, bo trochę ostatnio ta miłość umiera
EDIT: w ogóle ostatnio po GoW: Ragnarok, próbach przejścia TLoU2 i teraz Jedi Survivorze mam trudne chwile z naszym ulubionym hobby. Potrzebuję się zachwycić jakąś grą, bo trochę ostatnio ta miłość umiera
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
A grałeś w Returnal, RDR 2, Elden Ring?Ptaszor pisze:Ale gówno ten Jedi Survivor. Fabularnie łapałem się za głowę. Klimat jest, muzyczka piękna, machanie mieczykiem, używanie mocy super, ale o historii nie chce mi się nawet pisać. Durna jak wiadro gwoździ. Nie grajcie.
EDIT: w ogóle ostatnio po GoW: Ragnarok, próbach przejścia TLoU2 i teraz Jedi Survivorze mam trudne chwile z naszym ulubionym hobby. Potrzebuję się zachwycić jakąś grą, bo trochę ostatnio ta miłość umiera
- Ptaszor
- zielony
- Posty: 1881
- Rejestracja: 4 września 2014, o 17:06
- Lokalizacja: Forum SGK dodaje mi otuchy, gdy brakuje mi jej w czasie dnia.
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
W RDR2 grałem już jakiś czas temu - cudna, kontemplacyjna giereczka, w której podsiadły mi wszystkie mechaniki, oprócz najważniejszej, czyli strzelania - nudne i dość powtarzalne, a gdy już wchodzi Eagle Eye, gra praktycznie sama się przechowdzi. Cała reszta - cud, miód i orzeszki.
Returnal i Elden Ring czekają w kolejce
Returnal i Elden Ring czekają w kolejce
- Voo
- Stary Człowiek, A Może
- Posty: 6414
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 21:57
- Lokalizacja: ŚCD (Środek Ciemnej Dupy)
Re: KONSOLOMANIAK (czyli w co teraz gramy na naszych konsola
Po jakichś 225 godzinach gry dobiłem do finału AC Valhalla (tego fabularnego, bo zostało mi jeszcze sporo wyzwań/zadań/grobowców itd. o osiągnięciach nawet nie pisząc) i natychmiast wyścieliłem kasę na wszystkie dodatki. Już dzięki pierwszemu z nich spotkałem osobę transpłciową, co mnie wewnętrznie uspokoiło, bo miałem właśnie takie wrażenie, że ten świat wikingów jest jakiś niedopracowany i czegoś w nim brakuje Imigranci odhaczeni, geje odhaczeni, lesbijki odhaczone, osoby otyłe odhaczone, osoby trans odhaczone, romanse homo odhaczone. Wiecie co? Przestało mnie dziwić, że "arabskie" Mirage nie ma mieć otwartego świata bo Ubi chyba wyleciałoby w powietrze
Ale to tak sobie trochę narzekam i żartuję a oczywiście jak mam wolną chwilę to aż mnie paluchy świerzbią do pada
Haha, znalazłem swój wpis z listopada ubiegłego roku:
Ale to tak sobie trochę narzekam i żartuję a oczywiście jak mam wolną chwilę to aż mnie paluchy świerzbią do pada
Haha, znalazłem swój wpis z listopada ubiegłego roku:
Ja to jednak jestem naiwnySprzęt o którym myślę, będzie służył do ścigałek, fpsów, gier sportowych itd. Relaks, odmóżdżonko, żadnego piłowania trofeów.
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]