Shadow Warrior 2
Nie do wiary ile frajdy sprawił mi ten FPS. Jeśli chodzi o poziom radości wywołanej możliwością nieskrępowanego strzelania do hurtowych ilości przeciwników, to już od bardzo dawna nie grałem w nic równie satysfakcjonującego. Każdy kto lubił pierwszego Shadow Warriora, Duke Nukema 3D, Serious Samy, w tej grze odnajdzie tę samą grywalność, miód i nie najwyższych lotów dowcip

SW 2 jest rozbudowany o duży wybór broni, które można ulepszać bardzo różnorakimi wzmocnieniami dającymi dodatkowe obrażenia a to od ognia. lodu, prądu czy trucizny a to zwiększającymi prawdopodobieństwa obrażeń krytycznych, a to ilość znajdowanej kasy czy amunicji, a to jeszcze coś innego. Wzmocnienia wypadają z pokonanych przeciwników, albo są do kupienia w sklepiku, a w późniejszym etapie gry można je nawet łączyć i dalej podnosić ich parametry. Gra zachęca do wymiany starych wzmocnień, bo wciąż znajduje się nowe o lepszych parametrach, ale w sumie nie jest to chyba niezbędne. Jakby tego było mało za wykonywane misje dostaje się karty, które poprawiają parametry naszej postaci, pozwalają być skuteczniejszym w walce (różne ciosy, ataki, więcej pancerza, regeneracja itp). Niektóre karty są do kupienia w sklepikach, a dodatkowo ulepsza się je punktami, zdobywanymi za pokonywanie wrogów i wypełnianie misji.
W grze istnieje fabuła, a podczas gry znajduje się też zwoje opowiadające historię kilku osób zaplątanych w fabułę - ku mojemu zaskoczeniu nawet zgrabnie uzupełniające historię. Jest też wybór misji, poboczne realizuje się, niestety, wciąż na tych samych mapach, co trochę nuży, ale mapy są duże, a że każdą misję poboczną rozpoczyna się z innego końca, to w sumie da się przeżyć. Misje poboczne służą do zdobywania punktów do ulepszania postaci i do jeszcze dłuższego napawania się nieskrępowaną rozwałką

Świetna, dobrze zrobiona, odstresowująca gra, bez pretensji bycia czymś więcej niż tylko zabawą
8/10
"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka" - Alexis de Tocqueville
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz