Razorblade pisze:
I całkiem szczerze to... nadal nie wiem? Znaczy rozumiem ze odzywa sie klasyczna "poprawnosc polityczna" i XXI w. Niemniej mam wrazenie ze takie afery maja za zadanie bardziej dostarczac milionow odszkodowan nieuprawnionym a nie faktycznym ofiarom. Do tego zapominamy ze pewne standardy rowniez mocno ewoluowaly tak w nas jak i globalnie. Wyciagajac z szafy trupa nalezy jednak miec na to poprawke. Kurde, spojrzmy sami w stecz na siebie i obecne tutaj zarty rasistowskie czy tez mocno nacechowane seksualnoscia.
Tutaj dochodziło do mobbingu, molestowania, gwałtów na imprezach (upijanie kogoś do stanu gdzie nie pamięta co się działo i zaciąganie do łózka to gwałt), jedna z pracownic w końcu popełniła samobójstwo. Jeden z wysoko postawionych pracowników miał reputację psa na baby, który na każdym wyjeździe firmowym, konferencjach itp. zaciągał jakąś pracownicę do łóżka, albo dobrowolnie albo pod przymusem/podstępem. Jego pokój hotelowy nazywany był Cosby suite. To trochę więcej niż seksistowskie żarty w zespole.
Razorblade pisze:
Pamietajmy ze mowimy o korpo - prosze o naprawde jeden czysty przyklad korpo gdzie globalnie nie dochodzi/dochodzilo na przestrzeni ostatnich 10 lat do mobbingu czy molestowania w dzisiaj rozumianym kontekscie. Tylko jedna.
Podaj mi inną firmę gamedevową, która miała na sobie śledztwo federalne przeprowadzane przez Stan.
Mówisz o Korpo, ale po wypowiedziach pracowników, byłych pracowników czy nawet byłego CEO wychodzi, że tam boys club był od wielu wielu lat, kiedy Blizzard był już sławny na tyle, być silnym wpisem w CV ale daleko mu było do corpo czy przejęcia przez Activision.
Ostatnio Blizzardem miały zarządzać dwie osoby w rolach Co-CEO. Jednym CEO była kobieta. Po 3 miesiącach pracy napisała korpolist z wyjaśnieniami jak bardzo jest zainspirowana pracownikami firmy i szybko z firmy spierdoliła. To naprawdę nie jest poziom Ubisoftu czy Riota, gdzie było chamstwo i seksizm ale nie przypominam sobie tam podejrzeń/oskarżeń o gwałt
What Darwin was too polite to say, my friends, is that we came to rule the earth not because we were the smartest, or even the meanest, but because we have always been the craziest, most murderous motherfuckers in the jungle.