Tak sobie postanowilem temat zalozyc, bo cisza tutaj ostatnio.
Jak sie zapatrujecie na Radio Nowy Swiat? Dla mnie jest to cos absolutnie fantastycznego, bo:
Radio z czlowiekiem i bez reklam
Radio ma ludzi pierwszej klasy, Mann, Malajkat, czy Orłoś - mimo iz on dopiero przygode z radiem zaczyna
Totalny mindfuck dla mnie jest tym, ze raptem 30 000 osob postanawia rzucic groszem i powstaje takie cos i funkcjonuje na normalnych zasadach, tj. prowadzacy maja normalnie placone, nie ma tutaj pracy w czynie spolecznym
Jako ze nie ma reklam, redaktor prowadzacy musi sie nieco wykazac i mowic wiecej.
Mozna uslyszec utwory, ktorych radio Zet czy inny RMF nigdy nie pusci. Ostatnio Mann puscil trzy utwory Ozziego z najnowszej plyty pod rzad. Innym to razem lecial Sojka coverujacy Radiohead.
Jest to obecnie, z tego co mi sie przewinelo, najwieksze internetowe radio na swiecie - przebilo w ilosci sluchaczy BBC One (acz to dziala w eterze rowniez).
Jedyny zgrzyt to byla kwestia tego, czy jest "aktywista Margot" czy "aktywistka Margot". Szef radia mial niefortunne wypowiedzi na FB i sie zrobila burza (wypowiedz w zalaczniku). Imho bycie na takim stanowisku wymaga pewnej powsciagliwosci i neutralnosc wypowiedzi. W kazdym razie szefa juz nie ma w radiu - rozwiazanie slabe, ale chyba i tak najlepsze w obecnej sytuacji, gdzie istnienie radia jest dosyc delikatne.
LLothar pisze:Szef radia mial niefortunne wypowiedzi na FB
Niefortunne???????
Mleczko zrobił kiedyś genialny rysunek z tekstem "to jest goła dupa synu i nie daj sobie nigdy wmówić, że to jest coś innego". Coraz więcej jest wokół ludzi, którzy nigdy nie oglądali jego rysunków.
"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka" - Alexis de Tocqueville
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
Ok, to moze inaczej to sformuluje. Jak jestes prezesem radia, kazda Twoja publiczna wypowiedz moze zostac uznana za opinie radia, niczym puszczenie tego ad verbatim na antenie.
Nie wazne, czy pisal, ze nikt mu nie bedzie wmawiac ze facet to nie facet. Imho wypowiedz w druga strone, w takim samy stylu, bylaby mocno niestosowna. Co ciekawe, jest ciag dalszy! Jest cala nowa wypowiedz na grupie zamknietej radia:
W dzisiejszym wydaniu Gazety Wyborczej ukazał się tekst pana Wojciecha Czuchnowskiego, mówiący o sytuacji w Radiu Nowy Świat, po "zrezygnowaniu" przeze mnie z pełnienia funkcji prezesa.
Znalazłem w nim wypowiedź pani Magdy Jethon, którą pozwalam sobie zacytować:
"Jak dodaje, "Jedliński nie był zmuszany do dymisji. Przeciwnie, gdy podjął taką decyzję, prosiliśmy, żeby tego nie robił, ale on nie chciał ustąpić". - Prosiłam go o to osobiście, wiem, że robili to jeszcze inni - dodaje naczelna rozgłośni. I podkreśla: - Sprawa nadal jest otwarta."
Dosyć. Ta wypowiedź, to bezczelne kłamstwo, mające najwyraźniej zdjąć jakąkolwiek odpowiedzialność z osób, które wymusiły na mnie dymisję. Pozwalam sobie także zacytować fragment maila, jaki otrzymałem od pana Jerzego Sosnowskiego:
"Ale dla wizerunku RNŚ, dla ucięcia wątpliwości patronów i dla zamknięcia ust nieżyczliwym krytykom byłoby wg mnie optymalne, żebyś, Piotrze, nie obrażając się na nas, tylko rozumiejąc delikatną sytuację całego przedsięwzięcia, podał się do dymisji...".
Sytuacja w Radio Nowy Świat jest taka, że z medium jakie wam obiecywałem, prosząc o sfinansowanie tego pomysłu, mającym być niezależnym, obiektywnym, prezentującym różnorodny obraz świata i otaczającej nas rzeczywistości, zapraszających komentatorów o różnych poglądach, staliśmy się skrzywionym ideologicznie medium, którego udziałowcy, zamiast sikać pod wiatr, robią pod siebie.
Wydawało mi się, że w ciągu dwóch dni, po wichurze emocji, udało się porozumieć. Ustąpiłem z funkcji prezesa, usunąłem się w cień, w imię dobra radia. Zgodziłem się, mimo ogromnych wątpliwości, na dalszą współpracę, pomoc, działanie, byle to nasze dziecko, radio wszystkich słuchaczy, istniało, rozwijało się.
Jak widać, pani Magda Jethon, która przeniosła do nas wszystkie NAJGORSZE wzorce Trójki, ufna w swoją umiejętność mataczenia, które do tej pory było tolerowane, wiedząc, jak bardzo mi zależy na Radiu Nowy Świat, była pewna, że nawet widząc tak bezczelne kłamstwo, obciążające mnie w pełni za sytuację, "zamknę pysk".
Bardzo przepraszam wspaniałych ludzi - Patrycję Macjon, Krzysztofa Łuszczewskiego, Annę Krakowską oraz wszystkich pracowników oraz współpracowników za mój wpis. Może być brzemienny w skutkach. Jesteście profesjonalistami w każdym calu, tworzycie wspaniały zespół, naprawę kocham was, jednak są granice upadlania człowieka.
Mam nadzieję, że po moim wpisie, pan Wojciech Czuchnowski oraz Gazeta.pl nie odważy się usunąć artykułu lub dokonać w nim zmian, bo to oznaczałoby cenzurę.
===
Jak widać facet nie ma za grosz wyczucia, co należy publicznie pisać, a co nie...
Dlatego poleciał z roboty i chyba nikogo to nie dziwi. Jak się robi radio z określonym targetem i ten target na nie wykłada kasę, to dziwnym by było tolerowanie wypowiedzi niezgodnych z przyjętym zestawem opinii.
Dziwi mnie z kolei, że przyjęto taką narrację, w której sam chciał odejść, co jak widać jest wierutnym kłamstwem. Dobra wróżba dla radia mającego być odskocznią od upolitycznionej Trójki o zakulisowych zagrywkach wymagających osobnych kulis do ich pomieszczenia.
You give up a few things, chasing a dream.
"Ty jesteś menda taka pozytywna" - colgatte
#sgk 4 life.
Old FŚGK number is 12526 MISTRZ FLEP EURO 2024
były prezes RNŚ pisze:medium jakie wam obiecywałem, prosząc o sfinansowanie tego pomysłu, mającym być niezależnym, obiektywnym, prezentującym różnorodny obraz świata i otaczającej nas rzeczywistości, zapraszających komentatorów o różnych poglądach,
Cóż mogę dodać? Jeżeli chcieli być takim medium jak były Prezes napisał, to nie mogą zamykać oczu na rzeczywistość, nazywać białego czarnym, a szarego różowym tylko dlatego, że jakaś grupa uważa, że szare jest jednak niebieskie.
Czy wciąż wolno mi nazywać kolory świateł na przejściu dla pieszych zielonym i czerwonym? Bo przecież z pewnością urażam uczucia daltonistów, ups, osób inaczej (nie znaczy przecież, że gorzej - od razu się zastrzegę żeby nie wydawać na prawników), więc inaczej postrzegających te kolory? Czy jednak wciąż wolno mi upierać się, że zielony, to jednak zielony?
Z tego LLo, co napisałeś wynika, że jako Theeck mogę upierać się przy zielonym i czerwonym, ale jako Prezes Theeck już nie. A co jeżeli zebrałem pieniądze pod hasłem, że radio będzie obiektywne i niezależne? Pewnie nadal nie? Smutne.
"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka" - Alexis de Tocqueville
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
Zolt - ja rozumiem Twój punkt widzenia, ale go nie podzielam w kontekście wypowiedzi ex-Prezesa, że miało być radio obiektywne i prawdziwie przedstawiające rzeczywistość. Co dla mnie (a i chyba byłego Prezesa) oznaczało, że musi odwołać się do ludzi (i pieniędzy) innych niż te, które płyną ze środowisk przed którymi aktualnie skapitulowali. I że prawda największą przyjaciółką.
Chyba, że źle go zrozumiałem, bo dla mnie obiektywizm i środowisko np. Krytyki Politycznej czy innego LGBT to oksymorony. No chyba, że chodziło o neoobiektywizm, i neoprawdę, a ja jak zwykle nie załapałem
"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka" - Alexis de Tocqueville
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
Theeck pisze:No chyba, że chodziło o neoobiektywizm, i neoprawdę, a ja jak zwykle nie załapałem
no, nie ubliżając, pewnie prędzej bym to obstawiał.
Też rozumiem Twój punkt widzenia, ale go nie podzielam, bo uważam, że prawdziwe przedstawienie rzeczywistości to trud, na który nikt nie zdobędzie się w obecnych czasach.
You give up a few things, chasing a dream.
"Ty jesteś menda taka pozytywna" - colgatte
#sgk 4 life.
Old FŚGK number is 12526 MISTRZ FLEP EURO 2024
Ale przeciez tutaj nie ma jak byc obiektywnym, bo dla jednego obiektywnie Margot uznaje sie za kobiete i trzeba to uszanowac, a dla drugiego obiektywnie Margot to facet z problemami. Jedno jest pewne - obecnie spoleczenstwo jest bardzo spolaryzowane w tej kwestii i czego nie powiesz, polowie sie bardzo nie spodoba. Stad tez nalezy wybrac jakas wersje - aktywista/aktywistka i sie tego delikatnie trzymac. No ale prezes zamiast przerobic cala sytuacje w zloto za pomoca milczenia pisze, ze udzialowcy radia robia pod siebie.
Zeby jeszcze bardziej pokazac, jak bardzo to jest amatoskie i nieprofesjonalne - jakos chyba dwa miesiace temu rozmawialem z DaeLem nt. pilnowania sie w kwestiach wyrazania kwestii swiatopoglądowych na fsgk.pl, zeby sie nie zapedzic gdzies. Czytaja nas rozni ludzie, rozni ludzie beda nas w przyszlosci oceniac, zatrudniac, wybierac w wyborach.
Tylko widzisz LLo - zakladasz ze to radio finansowaly i wspieraly TYLKO osoby ktore takie stwierdzenie biora za obrazliwe a nie przejaw "zdrowego rozsadku". A to pierwszy blad w zalozeniu.
Drugi to atmosfera ktora sie robi wokol sprawy - bo nagle z osoby popelniajacej wykroczenie (atak w przewadze liczebnej czyt. pobicie, do tego niszczenie mienia) robi sie bohatera i aktywiste ktorego nalezy bronic gdy policja idzie wykonac nakaz sadowy. Noz kurde, cos jest nie tak. Tym bardziej ze facet (tak, nadal facet. Moze sie czuc emocjonalnie kobieta czy nawet kartoflem, ale biologicznie jest facetem) chwali sie ze to taki sport.
A jak dodamy (niech mi ktos powie ze to fake news, serio... nie mam ochoty tego weryfikowac) ze Michal Sz. czyli Kobieta uwieziona w ciele mezczyzny za partnera/ke ma dziewczyne twierdzaca ze jest lesbijka to przepraszam ale ja osobiscie mam mozg rozjebany i mocny dysonans. I jesli to nie swiadczy ze ten facet jest 100% facetem to ja sie poddaje najzwyczajniej i wysiadam z tej karuzeli śmiechu.
Razor, wlasnie zakladam, ze radio fundowaly ludzie o roznych pogladach, stad tak spornych kwestii nie nalezy poruszac, albo poruszac jak najmniej. Nawet powiem wiecej - audycja na temat z dwoma punktami widzenia bylaby jak najbardziej ok. Prezes wypowiadajacy sie stanowczo po jednej albo drugiej stronie to po prostu glupi ruch.
No widzisz. Ja nie mowie ze ruch z jego strony ok, ale wymuszanie odejscia (i jeszcze potem twierdzenie ze to dobrowolne) po PRYWATNEJ (tak, uwazam ze do prywatnej opinii w takich kwestiach ma prawo kazdy) to juz jakis chory autorytaryzm. Co dalej? Publiczne linczowanie? Rozkaz chodzenia z tabliczka na szyi? Wilczy bilet i spoleczny ostracyzm? Tym bardziej jesli to prawda ze facet jest w zwiazku z kobieta. Przeciez to paranoja. Szkoda ze dopiero teraz o tym uslyszalem - linia rozwodowa wszak idealna....
I kurde, zeby daleko nie szukac to zobacz co ostatnio walnal minister w Danii od jakiejs integracji ws. 2 pilkarzy ktorzy osmielili sie podpisac kontrakt z FC Kopenchaga. I co? I nic... i co smieszniejsze tam rowniez uwazam ze mial prawo tak powiedziec w prywatnej opinii. Ale jesli juz wybieramy kto mial mniejsze to wlasnie on. Bo nie pracuje w prywatnej firmie.
Co do królowej Margot to chyba większość ludzi przeszła podobną przyspieszoną ewolucję spojrzenia na sprawę - od oburzenia na brutalność policji i na szykanowanie przez nią mniejszości do co najmniej lekkiego zonka, gdy okazało się, że nasz bohaterka (nasza bohater?) to niezły/a rozrabiaka, jeśli nawet walczący w słusznej sprawie to zdecydowanie nieakceptowalnymi metodami. Nawet w Wyborczej temat nagle "wyparował" z dnia na dzień.
Co do RNŚ to jako patron jestem zniesmaczony. Przeglądają ich FB można zauważyć, że komentarze świadczące o rozczarowaniu i wrażeniu, że błyskawicznie nastąpiło wyparcie się własnych rzekomych ideałów jednak przeważają ilościowo i dostają setki lajków. Myślę, że strasznie tym sobie zaszkodzili a wielu "zwyklasów" takich jak jak ze smutkiem ale nie przedłuży wsparcia. Zastąpią nas zwolennicy Margot? Nie sądzę, to nie jest radio dla nich - w większości bardzo młodych ludzi, nadających na zupełnie innych falach niż RNŚ.
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
Razor - masz 100% racji! Po jego wypowiedzi powinno byc zebranie, powiedziec mu, ze zjebal, ma przeprosic, i nie odzywac sie na FB przez miesiac, lub przynajmniej zastanowic sie 3 razy przed napisaniem czegokolwiek. Pozniej wszystko to bylo poglebianie szamba. Zmuszenie do odejscia, minus. Klamainie nt. calej sytuacji, wielki minus. Samoobrona bylego juz prezesa i robienie z siebie meczennika, kolejna dupa. To cala seria zlych decyzji, bo zadna strona nie potrafi sie zamknac.
Voo+1, ja tak samo, jako patron, czuje sie zniesmaczony cala sytuacja, i jest mi zwyczajnie przykro, ze taki swietny projekt wisi na wlosku, bo profesjonalisci sa nieprofesjonalni. Jakby teraz z powodu calej tej sytuacji np Mann sie wycofal, to mozna wszystko zamykac. Tylko dlatego, ze ani prezes, ani naczelna nie potrafili sie zachowac.
Hmmm... ale właściwie za co mial przeprosic? No moim zdaniem wlasnie nie bardzo mial za co jesli tak uwaza.
Natomiast to radio powinno odciac sie od wypowiedzi (albo wlasnie zrobic pogadanke gdzie beda Ci ktorzy uwazaja jak prezes i Ci ktorzy uwazaja odwrotnie) i podkreslic ze to zdanie prywatne prezesa z ktorym czesc redakcji sie nieidentyfikuje, ale ZAWSZE bedzie stac na strazy wolnosci poglądów i pluralizmu w dyskusji jak zapowiadalo. I to by imho byl ogromny sukces radia. A tak pewnie padnie predzej niz pozniej.
Po prostu moze to juz SKS ale uwazam ze kazdy ma prawo do swoich pogladow i do momentu kiedy nie dehumanizuje innych i im nie szkodzi to ma prawo je glosic. A ja mam prawo sie z nimi niezgodzic i nawet polemizowac, ale rowniez z poszanowaniem tej osoby. Tylko niestety ale w XXI w. dyskurs tak nie wyglada, co nie raz mielismy tez uwidocznione nawet na tym hermetycznym forum. I jest to zwyczajnie, po ludzku przykre...
Wiecie a może wcale nie chodzi żadna Margot? Może to jakieś wewnętrzne rozgrywki o kontrolę nad przedsięwzięciem? Może sprawa Margot to po prostu pretekst? Może gość będący osobą spoza grona radiowców nie umiał się z nimi dogadać?
"Pocieszam się" taką myślą bo takie wyjaśnienie byłoby dla mnie bardziej zrozumiałe od tego oficjalnego.
Urodzić się [100%] Wykształcić się [100%] Znaleźć pracę [100%] Znaleźć kobietę [100%] Założyć rodzinę [100%] Wziąć kredyt [100%] Spłodzić dziecko [100%] Wychować dziecko [100%] Spłacić kredyt [60%] Iść na emeryturę [0%] Umrzeć [0%]
"Ideowo" jestem za Jedlińskim i uważam, że radio mogło pokazać, że da się o tej sprawie mówić bez obrażania którejkolwiek ze stron konfliktu. Razi mnie natomiast kompletny brak profesjonalizmu i prawnie brudów w internecie. Ja nie wiem, jak to się dzieje, że niby poważne instytucje, doświadczeni ludzie zachowują się jak dzieci w piaskownicy albo przekupki na targu. Przy tak delikatnej i medialnej sprawie redakcja powinna się zebrać i, jeśli chce faktycznie być medium rozsądnym i wyważonym, ustalić spójne stanowisko, żeby nie robić potem dziwnych szopek na fejsbuku. I tak jak pisze Razor, to mogłoby wyglądać tak, że jeśli w redakcji są różne zdania, to niech będą i niech to będzie jasno powiedziane - że sprawa jest skomplikowana, że racje są po obu stronach, żeby patrzeć na nią z otwartą głową.
Swoją drogą, to nie wiem, dlaczego stanięcie po środku i słuchanie różnych racji stało się ostatnimi laty zbrodnią gorszą nawet od jawnego sprzeciwiania się czemuś. Ludzie dostrzegający różne aspekty i odcienie szarości w sporach światopoglądowych traktowani są jako winni zbrodni zaniechania walki o jakieś wyimaginowane ideały i wartości. Nie można, bez narażania się na ataki z obu stron, powiedzieć: obie opcje mają swoje plusy i warto się nad nimi zastanowić, pomyśleć o jakimś kompromisie. Wszystko musi być zerojedynkowe, a walka na śmierć i życie. Postępujący radykalizm zaczyna mnie naprawdę przerażać, bo niezależenie od kierunku, zawsze prowadzi do ekstremów, a mieszanka ekstremizmu i polityki to mieszanka wybuchowa.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
1. Składa się z dziennikarzy "wyklętych", którzy wielokrotnie powtarzali, że zależy im na swobodzie wypowiedzi i wolności słowa.
2. Składa się z dziennikarzy zwolnionych z redakcji za rzekome popieranie swobody wypowiedzi i wolności słowa (ich plus tych, którzy sami odeszli z imperium Kaczafiego).
3. W sprawie z Margot zrobili dokładnie to, przeciw czemu protestowali i od czego się odcinali rękami nogami.
4,76 Korwin
Radio samo w sobie fajne. Przyjemne do posłuchania, redaktorzy robią sztos. Niestety jest przy okazji bałwochwalczo lewosrkętne, co pokazała sytuacja wyżej.
Jednak dla mnie przede wszystkim RNŚ to temat do badań, bo o tym że profesjonalni dziennikarze będą przechodzić do internetu pisałem w doktoracie, a za chwile (czyli kilka miesięcy) napiszę w książce.
ThimGrim pisze:Bo ktoś chce żeby zwracać się do niego Margot i używać żeńskich zaimków?
Bo ktos kto jest facetem i jako "kobieta uwieziona w ciele faceta" spotyka (i zapewne sypia, chociaz moze tylko czytaja Szekspira) sie z druga kobieta, w domysle lesbijka. Nota bene te sama z ktora spotykal sie przed "coming outem".
Poza tym jesli ja zechce zeby nazywac mnie Mala Syrenka to nie znaczy ze takie nazywanie mnie ma cos wspolnego z logika i zdrowym rozsadkiem, choćby dlatego ze plywam fatalnie.
Z tego co piszecie wynika, że sprawa jest mocno naszpikowana niuansami, którego przeciętny obywatel niezrozumie. Dlatego - tak jak LLo pisał - lepiej się nie odzywać. Dodam do tego - bo i tak większość nie zrozumie, zatem będzie jatka.
Tutaj w Kanadzie - gdzie poziom dyskusji w tym temacie jest również na poziomie obrzucania się inwektywami
(bo większość do końca tematu nie rozumie), ludzie na wysokich stanowiskach unikają tematu jak ognia i to samo zaleca się pracownikom. Też taką instrukcję dostałem, bo często kontaktuje się z klientami.
Jeszcze taka ciekawostka - ostatnio dostałem mejla od osoby pracującej w jednej z największych firm przetwarzających żywność na świecie i w podpisie oprócz zwyczajowego numeru telefonu i adresu pojawiło się "preferred pronouns: she/her", także IMHO to nie jest temat, od którego można uciec/zignorować.
Podoba mi się sposób osoby binarnej, cokolwiek by to nie miało oznaczać, na wyrywanie lesbijek. Można rzecz, genialne . Aż się chyba w weekend wybiorę do jakiegoś klubu dla L i wypróbuję
"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka" - Alexis de Tocqueville
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
z ciekawości, chciałem się dowiedzieć co to jest (tak słownikowo-podręcznikowo) ta niebinarność. wiecie? ja po przejrzeniu haseł na polskiej Wikipedii nie mam pojęcia
uwaga, nowomowa: "zbiorcze określenie spektrum tożsamości płciowych (gender identity), które nie są wyłącznie męskie lub kobiece, i wychodzą w ten sposób poza tę polaryzację i binarność[1]."
No to klikam w tajemnicze "spektrum tożsamosci płciowych" bo wydaje mi się, że wiem co to znaczy.
a tam hasełko "tożsamosć płciowa", nowomowa level expert:
"termin oznaczający osobiste poczucie własnej płci społeczno-kulturowej[2]. Czyjeś wewnętrzne pojęcie "ja" jako mężczyzna, kobieta, kombinacja obu tych pojęć lub żadna z nich - to, jak jednostki postrzegają siebie i jak siebie określają. Jest ona tożsamością jednej z ról płci, która zaczyna się kształtować w okresie wczesnodziecięcym, kiedy to jednostka uczy się dostrzegać i odpowiadać na kierowane pod jej adresem społeczne oczekiwania."
no, Pany i Panie, jak my tak definiujemy swoje jestestwo, to jestesmy na prostej drodze donikąd.
wychodzenie poza polaryzację i binarność (w definicji taki kwiatek!)
czyjeś wewnętrzne poczucie "ja"
kobieta i mężczyzna jako "pojęcia"
Tożsamość jednej z ról płci (to jest hit, zwłaszcza że niedookreślenie - wcześniej mowa o płci społeczno kulturowej, a tu o jakiej?)
ThimGrim pisze:Skąd pomysł, że to kobieta uwięziona w ciele faceta? Przecież masz nawet na samej górze napisane "osoba niebinarna".
Małą Syrenkę pominę, bo to poziom betonu.
Czekaj. Kaze mowic do siebie Malgorzata czy tam Margot. I w rodzaju zenskim. Noz kurwa jesli to jest niebinarnosc to mow mi Mala Syrenka. A ja na Ciebie zgodnie z prosba mowie Beton... Szanujmy rozum prosze Cie bardzo...
Wskazujace? Wzgledne? Zaimek osobowy rodzaj nijaki? To tak ba szybko. Tylko po co ja wdaje sie w dyskusje jak clue zrozumienia "problemu" u Ciebie lezy...
Jeszcze tak bardziej serio, to się można postarać i napisać "newsa", jest to szczególnie proste do radia:
"Na Krakowskim przedmieściu doszło do starcia działaczy LGBT z policją. W czasie przepychanek nastąpiło aresztowanie Margot, osoby znanej z akcji pobicia kierowcy ciężarówki antyaborcyjnej. Kontrowersję wzbudził fakt, że Margot, biologiczny mężczyzna który identyfikuje się jako osoba niebinarna, policja osadziła w areszcie dla mężczyzn, mimo iż Margot identyfikuje swoją płeć społeczno-kulturową jako kobieta."
Moszna? Moszna. (Kurde, chyba żart nie na miejscu)
Osoba niebinarna (fuck yeah ) niech sobie używa jakich chce. Ale niech nie zmusza normalnych ludzi do wygibasów językowych, bo ma takie widzimisię.
A inteligentni inaczej wyznawcy poprawności politycznej niech przestaną narzucać większości społeczeństwa doprowadzonego do poziomu aberracji umysłowej poszanowania godności osobistej różnorakich mniejszości (nie tylko seksualnych). Bo tak żyć się nie da - nazwiesz chłopa męskim imieniem, bo nie zadał sobie trudu ani założenia sukienki, ani ogolenia się, ani zmiany płci w dowodzie, ani pójścia do lekarza coby ciachnąć co tam mu nie pasuje, ani nawet se tabliczki na klacie nie wywiesił - jestem Zocha - i od razu jesteś niebinarnofobem, czy jakoś tak.
A za parę lat to ja wyląduję przymusowo u psychiatry z powodu nieuleczalnej niebinarnofobii, a nie gościu z ewidentnymi zaburzeniami identyfikacji płciowej. Co za świat.
"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka" - Alexis de Tocqueville
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
Theeck, ale sobie mów jak chcesz. Tylko że jak jesteś dyrektorem radia utrzymującego się z datków nie zdziw się, że niektórym się to nie spodoba. Jest takie ładne określenie po angielsku: pick your battles. Czy to mądre walczyć o to i ryzykować istnienie fantastycznego radia?
LLo, w tej kwestii masz rację, powściągliwość w biznesie jest niezbędna.
Ja na początku sądziłem, że radio miało być obiektywne i opisujące rzeczywistość jaką ona jest, stąd moje stanowisko, że prezes postąpił prawidłowo - bo wbrew pozorom, na takie media jest imho coraz bardziej rosnące zapotrzebowanie. No ale skoro miało to być od początku medium skierowane ku słuchaczom o poglądach lewicowych i liberalnych, to prezes - z punktu widzenia targetu - pojechał po bandzie. Zmyliła mnie ta autoreklama "obiektywne" itd.
"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka" - Alexis de Tocqueville
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
LLothar pisze:Czy Wy ThimGrimie myślicie, że sie nie da bezosobowo mowic po polsku? Forumowicz razorblade zaraz wam odpisze! Lata PRLu to był własnie trening.
Oczywiscie.
Serio, dla chcacego nic trudnego. A ktos okreslajacy sie jako niebinarny narzucajacy jaka forme binarna nalezy stosowac to juz w ogole paranoja...
Wiecie co mi to wszystko przpomina? Amerykanów i to, że co drugi tam jest irlandczykiem, włochem czy węgrem, mimo iż on i jego rodzice mówią tylko po angielsku i paszportu nie mają. Dla nas włochem jest ten, kto żyje pod Rzymem, wcina makaron codziennie i spala 100 cal na godzine dodatkowo jak mówi. Dla nich jak prababcia była z Sycylii to on już jest włochem.
Wait, wait. Więc mówicie, że grupa ludzi stworzyła nowe radio, bo nie podobało im się, że w Trójce jest polityczna cenzura i łgarstwo w żywe oczy w imię chronienia tyłków. A potem jego prezes wylatuje, bo ma poglądy niepasujące do profilu radia i niepodobające się współpracownikom, którzy przy okazji łżą na temat okoliczności jego odejścia?
Wiceszefowie Trójki Piotr Kordaszewski i Marek Wiernik wezwali mnie na rozmowę i oznajmili, że ponieważ stacja zmienia formę na program rozrywkowo-kulturalny, ogranicza się pasma publicystyczne i dlatego nie będzie już „Zapraszamy do Trójki” https://wyborcza.pl/7,75398,26226656,tr ... 1-L.1.duzy
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
no to odpadł Denver, Ostatni Dinozaur. Strzyczkowski był realnym głosem tego radia (wyrzucani/odchodzacy poprzedni uznani dziennikarze pojawiali sie na antenie sporadycznie, on natomiast niemal caly tydzien). Wielokrotnie slyszalem jak podczas rozmow ze sluchaczami gryzl sie w jezyk, lub uciszal niepopularne opinie w slabym stylu i z przymusu, zastnawialem sie jak on sobie to tlumaczy wszystko.
Kurde, kiedy przejmowali wladze to sie naprawde spodziewalem czystek i reorganizacji kadrowych. Ale z Trójką to oni zrobili najpierw deep throat, potem double penetration, następnie bondage submission, gangbang i bukakke, a właśnie poprawiają cum swapem. To jest prawie tak bardzo chore, jak moja znajomosc nomenklatury pornobiznesu.
Nadzoruję sytuację ilości patronów, i wygląda to calkiem dobrze. Patronów w ciągu dnia przybywa, a o północy ubywa - przypuszczam że to oznacza, że ktoś się wypisał 3 miesiące temu, bo taka jest minimalna długość wspierania.
Dorzucilem wykres, ale z jakiegos powodu osie maja zle podpisy. na Y jest od 30 000 do 30 700 patronow. X to czas - mierzone co kwadrans od tygodnia
Heh... wlasnie odpalilem sobie ta trojkę - jakis redaktor konczy audycję takimi słowami:
"... a na koniec Ewa Demarczyk. Życzę panstwu dobrej nocy i, miejmy nadzieję, do zobaczenia"
Fajnie tam musi być...
Ja akurat od października slucham zupełnie innego radia - takiego antykoscielnego i lewackiego z chujową muzyką
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Jakie to radio? Sam chętnie posłucham od czasu do czasu - trzeba poznać wroga aby go pokonać
"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka" - Alexis de Tocqueville
"Wszyscy mamy dwa życia. Drugie zaczyna się, kiedy zdamy sobie sprawę, że mamy tylko jedno" - Konfucjusz
Lol... z HaloRadia po miesiącu pracy odszedł Jan Hartman, bo szef radia nie zgodził się na zaproszenie do audycji Radka Sikorskiego.
Najlepsze, że dzisiejszej audycji bez gościa, po tym jak Hartman zakomunikował, że nie pozostaje mu nic innego jak odejść, prezes zadzwonił i powiedział, że do jego radia nie zaprasza się polityków w ogóle, a już tym bardziej Sikorskiego, który jest kanalią bez kręgosłupa.
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"