Sprawdziłem, to kłamstwoCounterman pisze:Mówią, że najlepiej pojechać na urlop 3 tygodnie, to zaczniesz się pod koniec nudzić. I nie będzie takiego szoku w pracy.
![;) ;)](./images/smilies/2.gif)
Moderatorzy: boncek, Zolt, Turtles
Sprawdziłem, to kłamstwoCounterman pisze:Mówią, że najlepiej pojechać na urlop 3 tygodnie, to zaczniesz się pod koniec nudzić. I nie będzie takiego szoku w pracy.
Idea urlopu to dla mnie "nudzić się", więc zacząłem od pierwszego dnia. Po trzech tygodniach najwyżej bym się rozkręcił. Uwielbiam się nudzić.Counterman pisze:to zaczniesz się pod koniec nudzić.
Bez przesady. Z dzieckiem to chociaż można iść do parku dinozaurów, albo pograć w piłkę.A samemu z żoną? W sensie bez dzieciaków.
Tru dat. Czekam, aż syn przyjdzie mi poświecić latarką, żeby go zapytać, czy świeci sobie, czy mi. I mam pudełko z zapasowymi śrubkami, podkładkami i wkrętami, których nigdy nie używam.Pquelim pisze:a to już nie jest pantoflarstwo, tylko zwykłe dziadowstwo
Razorblade pisze:Jak to poprawna? Od kiedy w Kanadzie sa stany?!?!?! Alberta to Prowincja! I to zajebista, zwlaszcza Edmonton!
Pfffff
W którą stronę?Crowley pisze:Możesz wpaść do mnie, akurat będę pracował z domu. Pomożesz ciąć deski na podbitkę, podasz młotek, takie tam. Zrobię kanapki. Raptem pół godziny jazdy ze stolicy.
O, to Cię może odwiedzę kiedyś, na daczę tam jeżdzęCrowley pisze:Na Białystok. Pod Wyszkowem.
BDB! Lubiel? Kamieńczyk?Turtles pisze:O, to Cię może odwiedzę kiedyś, na daczę tam jeżdzę