Coronawirus prepping

[ThimGrim]

Twardoch chciał autonomii Śląska, to chyba dobry moment.

[Yankes]

odrazu tez rozwiaze sieproblem doplat dla gornikow

[Crowley]

No i mamy prawie 600 nowych przypadków, dokładnie półtora tygodnia po majówce. Przypadek? Okaże się za moment, czy to tylko jednodniowy wybryk, czy większy trend. Może jeszcze jest szansa na urlop z powodu kwarantanny...

[Theeck]

Będzie trend. W majówkę i w ostatni weekend jeździłem trochę na rowerze, połowa ludzi bez maseczek, reszta zsunięta z nosa, nieliczni (20%?) w maseczkach. Będzie wzrost liczby przypadków, nie ma siły.

[Crowley]

Też byłem na rowerowej przejażdżce w niedziele i ludzi w maskach widziałem może z 15%, a ścieżki zatłoczone jak Marszałkowska.

[DaeL]

Z moich własnych obserwacji (które nie muszą być miarodajne), w województwie śląskim takie rozprężenie było już od ponad dwóch tygodni. W samym centrum Sosnowca czy Katowic to może z 3/4% ludzi nosi maseczki (z czego mniej niż połowa prawidłowo). Ale poza ścisłym centrum to na serio maskę zaciągniętą na nos zobaczysz u 10% mijanych osób. Większość ma ściągnięte pod brody. Moim zdaniem to dlatego, że - przynajmniej w województwie śląskim - kompletnie zniknęły patrole policji i straży miejskiej. W pierwszych dniach lockdownu nawet wychodząc do piekarni oddalonej o 500 metrów, mijałem po drodze mundurowych. Przez ostatni miesiąc to chyba nie widziałem ani jednego gliniarza (wyjąwszy pojedynczy radiowóz, który gdzieś jechał).

[Gregor]

Widzę, że teraz popularne jest filozofowanie jak to dużo się zmieni przez obecne zamieszanie. Nawet Dukaj wysmażył eseja (znalazłem print screena bez paywalla):

https://imgur.com/a/2xXKjcc

[Voo]

Ciekawe. Przeczytałem sobie na stronie Wyborczej, którą przecież prenumeruję, jak przystało jak pis-dzielca

Trochę męczą mnie te wszystkie wieszczenia, nawet nie mam tu na myśli akurat Dukaja tylko ogólny klimat. W sumie nie wiem, czy nie przeceniamy tego kryzysu w każdej dziedzinie. Nie wierzę w żadne długofalowe zmiany ludzkich zachowań, nie sądzę też żeby w wielkiej polityce doszło do przewrotów. To o czym pisze Dukaj, mam takie wrażenie, zaszłoby czy też może zachodzi i bez pandemii. Zresztą spróbujcie przeczytać ten tekst wykasowując w myślach wszystkie odniesienia do koronawirusa. Moim zdaniem 2/3 spostrzeżeń i prognoz nadal pozostanie uzasadnionych.

[Gregor]

No właśnie też nie bardzo wierzę w jakieś doniosłe zmiany światowe po epidemii. Ważniejszy wg mnie będzie kryzys ekonomiczny o którym nie wiemy jak będzie duży.

Sam mam tylko nadzieję na przyspieszony upadek galerii handlowych i rozwój pracy zdalnej (u nas nawet nie ma za bardzo regulacji prawnych do home office...). Bać teraz to się mogą Ruscy dla których każdy miesiąc bez drogiej ropy to przybliżenie do bycia wymarłym pustkowiem bez znaczenia i Chińczycy jak zachód będzie chciał skracać łańcuchy dostaw, chociaż ci drudzy mogą coś wykombinować i i tak wyjść na swoje.

[Yankes]

ciekawa stronka:
https://covid19.healthdata.org/united-s ... a/new-york

Jak wierzyc ich wyliczenia i szacowania to w stanie NY dziennie max bylo 100k nowych zachorowan.
Jak widze do szacunkow wzieli minimalna smiertelnosc jaka dalo sie wyliczyc w "zamknietych" przypaddakch:

We reviewed data from all locations where extensive COVID-19 testing has occurred, then used the infection fatality ratio from the locations where the ratios were lowest: the Diamond Princess cruise ship and New Zealand.

Jak to ma ses to oznacza ze zarazonych w NY bylo okolo 3M.

Uzywajac tych samych zasad w polsce mamy codzienie z 2k nowych zarazen dzienie.

[LLothar]

https://covid19.healthdata.org/poland

Tutaj masz to samo dla Polski

[Theeck]

Poluzowanie było, a wzrostu liczby zakażeń jakoś nie widać. Jak na razie wygląda na to, że trzymali nas pod kluczem bez specjalnego powodu.

[DaeL]

Albo że wzrost temperatury hamuje rozprzestrzenianie się wirusa (bo kropelki szybciej parują i wirus krócej siedzi na powierzchniach) - tak jak to jest m.in. w przypadku grypy. Albo że upływ czasu robi swoje, a śmiercionośność wirusa maleje (to też jest zjawisko czasem spotykane). Albo wreszcie, że witamina D pomaga (co ponoć jest jednym z powodów - obok otyłości i dostępu do służby zdrowia - dla których w Stanach wirus dziesiątkuje czarnoskórych). Albo może te szczepionki na gruźlice łagodzą infekcje dróg oddechowych. Albo to wszystko miało wpływ.

Co do efektywności zamknięcia to tu nie ma o czym mówić - twarde dane są, pójście na żywioł z perspektywy czysto zdrowotnej było rozwiązaniem dużo gorszym od izolacji. Taka racjonalna dyskusja powinna się raczej toczyć na innej płaszczyźnie, to znaczy jak ważyć kwestie gospodarcze i zdrowotne, i gdzie był złoty środek.

Ale ogólnie rzecz biorąc wygląda na to, że nasz region wyszedł z tego kryzysu stosunkowo dobrze, na pewno lepiej niż Europa Zachodnia.

[LLothar]

Co do witaminy D to wlasnie sporo badan na niedobory wskazuje i korelacje z tym, jak ciezko sie przechodzi. Troche paradoks, bo przeciez Hiszpania i Wlochy maja slonce, wiec ocb? Zima byla, wiec nawet we Wloszech masz brak witaminy D. W Skandynawii wszyscy pija regularnie tran caly rok i niedoborow nikt nie ma.

[Crowley]

Czyli w zasadzie wiemy, że nie wiemy kompletnie nic konkretnego. Dane przeczą sobie nawzajem.

[zodi]

Grecy zapraszają obywateli 29 państw ale nas nie...

A przecież Mateusz powiedział, że radzimy sobie najlepiej z całej Europy ? Mateszu jak to ? Mateusz ?!

[DaeL]

Grecy zapraszają obywateli 29 państw ale nas nie...

A przecież Mateusz powiedział, że radzimy sobie najlepiej z całej Europy ? Mateszu jak to ? Mateusz ?!

Khem, khem... wśród tych zwolnionych z kwarantanny 29 państw z całego świata, to ile jest porównywalnej wielkości (albo większych) od Polski? Nie jest aby tak, że tylko 5, a większość to kraiki wielkości województwa?

Poza tym na serio, to nie decyzja Grecji (która odważnie otwiera się na Chiny) wskazuje jak sobie radzimy, tylko realne dane na temat zachorowań. A te są niezłe. Wiadomo, że nie najlepsze, bo to jest polityczne hiperbola, ale relatywnie dobre. 900 tysięcy testów, ok. 55 testów na chorego, stała liczba 2-2,5 tysiąca zakażeń tygodniowo (przy czym w 2/3 z jednego województwa) - to są przy skali wielkości Polski wyniki zadowalające. Jeśli nie pokopią sytuacji na śląsku, to jest szansa, że niebawem będzie bardzo dobrze.

[zodi]

Grecy zapraszają obywateli 29 państw ale nas nie...

A przecież Mateusz powiedział, że radzimy sobie najlepiej z całej Europy ? Mateszu jak to ? Mateusz ?!

Khem, khem... wśród tych zwolnionych z kwarantanny 29 państw z całego świata, to ile jest porównywalnej wielkości (albo większych) od Polski? Nie jest aby tak, że tylko 5, a większość to kraiki wielkości województwa?

Poza tym na serio, to nie decyzja Grecji (która odważnie otwiera się na Chiny) wskazuje jak sobie radzimy, tylko realne dane na temat zachorowań. A te są niezłe. Wiadomo, że nie najlepsze, bo to jest polityczne hiperbola, ale relatywnie dobre. 900 tysięcy testów, ok. 55 testów na chorego, stała liczba 2-2,5 tysiąca zakażeń tygodniowo (przy czym w 2/3 z jednego województwa) - to są przy skali wielkości Polski wyniki zadowalające. Jeśli nie pokopią sytuacji na śląsku, to jest szansa, że niebawem będzie bardzo dobrze.

Jasne, że nie decyzja Grecji o tym decyduje, ale też podejmowali ją na podstawie jakichś danych.

Co do Śląska, to jak bym się jako mieszkaniec tego regionu nie obraził gdyby zostawili tu część obostrzeń znoszonych w innych częściach kraju. A z innych województw (Świętokrzyskie przede wszystkim) dochodzą newsy o zachorowaniach w zakładach zatrudniających po 1000 i więcej osób - ważne by tam też nie pokopali i może rzeczywiście będzie dobrze!

[Gregor]

Akurat Śląsk + władza, to takie połączenie, że dziwne, że u nich wszystkiego wcześniej nie otworzyli.

Płonące opony.

Prawdziwi hirołsi podziemnego społeczeństwa

[Pquelim]

khem, niech mnie Llo doktor z analizy statystyki poprawi, ale czy to nie jest tak że jeżeli nasz wykres pokazuje od 60 dni to samo, to mamy po prostu błąd w metodologii? badamy za małą próbę badawczą?

z tego co pamiętam z analizy danych statystycznych (a nie pamiętam wiele, bo to było na drugim roku bodaj), to my po prostu nie widzimy wykresu, tylko jego podstawę. Coś jak mierzenie promieniowania przez aparatczyków w Czarnobylu.

[LLothar]

khem, niech mnie Llo doktor z analizy statystyki poprawi, ale czy to nie jest tak że jeżeli nasz wykres pokazuje od 60 dni to samo, to mamy po prostu błąd w metodologii? badamy za małą próbę badawczą?

Akurat czytalem ostatnio ksiazke, ktora traktowala m.in. o modelowaniu epidemii. Konkluzja jest taka, ze jest tutaj problem samonegujacej sie przepowiedni. Przewiduj miliony zgonow, to sie ludzie zamykaja i epidemii brak. Przewiduj lajcik, to ludzie sie beda infekowac nawzajem i zombie apocalypse.

Jak statystyki dla Polski pokazuja cagle to samo, to znaczy, ze albo taka wlasnie jest dynamika, statyczna, albo ze jest jakis blad, np ograniczona liczba testow. Z samych suchych danych tyle moge wyczytac.

[DaeL]

Jak statystyki dla Polski pokazuja cagle to samo, to znaczy, ze albo taka wlasnie jest dynamika, statyczna, albo ze jest jakis blad, np ograniczona liczba testow. Z samych suchych danych tyle moge wyczytac.

To nie może być błąd wynikający z ograniczonej liczby testów, przy takim stosunku liczby testów negatywnych do pozytywnych (55:1). Chyba po prostu jakoś tak wyszło, żeśmy rzeczywiście spłaszczyli krzywą.

[Jutsimitsu]

Albo test zrobiony =/= test zrobiony. Czyli nie ma wyniku testu pobranego, bo nikogo to nie obchodzi. Dodzwonić się nie da, więc wyniku nie dostajemy. Źródło: ktoś bliski w tejże sytuacji, od wczesnego kwietnia nie ma wyniku, a dosyć prawdopodobne że korona była. Także czekajmy na wyniki śmiertelności z rok albo coś.

[Zolt]

Albo test zrobiony =/= test zrobiony. Czyli nie ma wyniku testu pobranego, bo nikogo to nie obchodzi. Dodzwonić się nie da, więc wyniku nie dostajemy. Źródło: ktoś bliski w tejże sytuacji, od wczesnego kwietnia nie ma wyniku, a dosyć prawdopodobne że korona była. Także czekajmy na wyniki śmiertelności z rok albo coś.

To wyszło w jakimś Nowym Sączu czy coś, że niby pobrano próbki do badań, ale dwa tygodnie zalegały gdzieś i w końcu testów nie zrobiono, bo stwierdzono że to już i tak po jabłkach. Ciekawe ile takich poszło do kolumny "wykonano, wynik negatywny".

[LLothar]

Jak statystyki dla Polski pokazuja cagle to samo, to znaczy, ze albo taka wlasnie jest dynamika, statyczna, albo ze jest jakis blad, np ograniczona liczba testow. Z samych suchych danych tyle moge wyczytac.

To nie może być błąd wynikający z ograniczonej liczby testów, przy takim stosunku liczby testów negatywnych do pozytywnych (55:1). Chyba po prostu jakoś tak wyszło, żeśmy rzeczywiście spłaszczyli krzywą.

Zawsze możesz testować każdego z byle kaszlem i dzienne moce przerobowe pójdą na bzdury, robiąc 1 pozytywny na 55 negatywnych. Tak więc z tym to bym ostrożnie. Jeżeli masz 55 pozytywnych na 1 negatywny to rzeczywiście możesz wyciągać wnioski, że testów jest za mało.

Sent from my SM-G960F using Tapatalk

[Jutsimitsu]

Strzelam bardzo dużo, bo tu był kontakt z kimś kto przyjechał z nart we Francji. Wyniku tamtej osoby nie znam. Po czym na początku kwietnia pojawiły się objawy i było badanie. Kwarantanna, dzwonienie dzień w dzień do szpitala i sanepidu żeby dowiedzieć się czy wynik jest. A jak przeszło to już przestali dzwonić. Także testów może zrobili i milion, ale ile wyników wyszło?

[DaeL]

Eeee... no niby tak, to znaczy źle alokując testy, albo faktycznie "gubiąc" wyniki coś tam można wypaczyć. Ale chyba nie na taką skalę. To znaczy te opóźnione testy to jest jednak taki dowód anegdotyczny. Pewnie takie sytuacje się zdarzają, ale czy naprawdę ktoś sądzi, że np. mieliśmy kilkadziesiąt tysięcy opóźnionych testów? Wątpię.

Moja mama jest pielęgniarką, w jej szpitalu był jeden pacjent z koronawirusem, a na swoim oddziale miała podejrzenie koronawirusa chyba z dziesięć razy (w całym szpitalu przypuszczam, że takich pacjentów musiała być co najmniej setka). I testy były normalnie robione, z wynikami po 48 godzinach. Raz tylko była ponoć awantura w szpitalu, bo pan doktor, który ma pobierać wymazy do laboratorium miał pół godzinki do końca dyżuru, więc mu się nie chciało przyjść i przełożył badanie gorączkującego pacjenta na następny dzień. Ale poza tym jakoś to zawsze szło, pacjenci dostawali wyniki negatywne, mama oddychała z ulgą (bo jest tuż przed emeryturą, w wieku już trochę zagrożonym, więc ją takie sytuacje mocno stresują). To też jest dowód anegdotyczny, ale chyba bardziej miarodajny od pojedynczego przypadku, gdy ktoś coś skrewi i test nie przychodzi.

[LLothar]

To też jest dowód anegdotyczny

Niby tak, ale pokazuje, ze nie ma zadnego tuszowania na wielka skale, spisku itp. Moze sie tez naprawde okazac, ze jakas szczepionka np na gruzlice rozwiazuje problem, i stad efekty takie a nie inne. W kazdym razie, nie ma co wyrokowac, bo po prostu na bazie tych dostepnych danych sie nie da.

[Matthias[Wlkp]]

Trochę to trwało, ale się udało! Będziemy budować respiratory (ang. ventilators)!

[Gregor]

U mnie w robocie mamy tylko 4/5 etatu, zapierdziel akurat dla mnie na 6/5, a nadgodzin nu nu. Przynajmniej prezes coś wydoi z "tarczy"

Wysłane z mojego Moto G (5) Plus przy użyciu Tapatalka

[Counterman]

A pytanie do biurowych - dalej zdalnie, czy w zakładzie? U mnie nadal zdalnie.

[Zolt]

Ja od początku maja już normalnie na zakładzie z pełnym składem.

[Alexandretta]

U nas w zeszłym tygodniu poszła ankieta z pytaniem, kto chce wrócić do biura już teraz, kto za 2-3 miesiące, a komu jest dobrze na zdalnej. Będą przygotowywać biuro, ale nie znam szczegółów jak to ma wyglądać. Ja i tak zamierzam siedzieć zdalnie tak długo jak się da.
Przez cały ten czas z naszego działu 2-3 osoby pracowały z biura, bo mają za dużo dzieci w domu i zdalnie się nie da, heh.

[Theeck]

3 dni z rzędu prawie 600 nowych przypadków. Narracja o najlepszym w Europie poradzeniu sobie z wirusem trzeszczy w szwach.

[Crowley]

Pytanie, czy faktycznie liczba nowych przypadków wzrasta, czy po prostu szuka się ich tam, gdzie faktycznie są.

[Zolt]

zaczęli szukać na Śląsku żeby wyłączyć kopalnie (chyba z 80% wszystkich przeprowadzanych testów?) to i znaleźli. 12 kopalni zamknięto, ale górnicy 100% postojowego żeby wiedzieli na kogo głosować.

[Pquelim]

to juz nie jest nawet niepokojace. to juz nawet nie jest do zaakceptowania w ramach szeroko rozumianej "polityki rzadzacych" i "niechrobiacochomiwisizmu". my sie po prostu oddalismy (bo nawet nie "sprzedalismy", tylko wlasnie za friko) za darmo bandzie oszustow, ktorym najbardziej zalezy na napchaniu kabzy swoim ludziom. szumowski ze szwagrem sprzedaja maseczki, faktury na miliony zlotych. mnie sie juz nawet nie chce smiac, mnie sie juz nie chce tego oceniac i komentowac na zajeciach. skonczyly mi sie eufemizmy, skonczyla mi sie zdolnosc do naukowej, z zalozenia neutralnej narracji. bawisz sie w jakies prognozy, dla zartu mowisz "no, chyba ze rzad nam sprzedaje maseczki pod przykrywka prywaciarzy hehe" albo "no, wiadomo ze jesli mamy x zakazen, to przy liczbie 4x nie bedzie luzowania". a potem wychodzi, ze albo robisz z siebie debila, albo proroka. noz kurwa, ja wymiekam, wracam do podrecznikow i wikipedii. bede filmy Marvela puszczal. mam dosc.

[Counterman]

A tymczasem PiS się trzyma...

Swoją drogą to jest dla mnie ciekawe. Mamy ten cały XXI wiek, nawet w środku Afryki znajdziesz automat z colą, ale kurwa zawsze propaganda króluje. Zawsze narracja obiega cały świat zanim fakt włoży buty. Zawsze dysonans poznawczy to najlepszy przyjaciel człowieka. Nic się nie zmienia w kontroli mas, mimo wręcz gargantuicznego skoku w wymianie informacji. Ciekawe.

[LLothar]

To wszystko dlatego, ze przeplyw informacji jest szybszy, dzieki temu bzdury szybciej sie rozprzestrzenialy. Wczesniej, sila rzeczy bylo duzo mniej zrodel informacji, wiec automatycznie ludzie mieli dostep tylko do informacji lepszej jakosci - z 3 gazety, radio, tv. Teraz zrodlem informacji jest tez ciotka na facebooku...

[Yankes]

Ciekawe wyglada sytacaja w USA z tymi prostesami, Floryda, Texas, Califoria wystrzelily do gory ale ciakwe ze NY nawet nie drgol, czyli fatycznie tam juz sie chyba wszyscy dawno wychorowali.

[Gregor]

https://businessinsider.com.pl/firmy/re ... cs&utm_v=2

Tak, że ten...

[Piccolo]

https://businessinsider.com.pl/firmy/re ... cs&utm_v=2

Tak, że ten...

A ta "cena, żeby każdego było stać" to podobno 3000$. USA to taki cudowny kraj...

[Matthias[Wlkp]]

Zamówienie adekwatne do bajzlu jaki tam się dzieje...

[Jutsimitsu]

Chyba druga fala właśnie leci. Dużo ludzi z gorączką powyżej 39, ale chyba słabszy szczep, bo bez najgorszych dolegliwości.

[PIOTROSLAV]

Chyba druga fala właśnie leci. Dużo ludzi z gorączką powyżej 39, ale chyba słabszy szczep, bo bez najgorszych dolegliwości.

Nie grałeś w Plague Inc? Najgorsze dolegliwości wchodzą po czasie.

[PIOTROSLAV]

Also,
https://www.cbsnews.com/news/bubonic-pl ... -positive/

[LLothar]

Chyba druga fala właśnie leci. Dużo ludzi z gorączką powyżej 39, ale chyba słabszy szczep, bo bez najgorszych dolegliwości.

Na swoich wykresach nic nie widzę

Sent from my SM-G960F using Tapatalk

[PIOTROSLAV]

Może byc też tak, że zginęło tylu ile chcieli i wzięli go zdeaktywowali.

[Jutsimitsu]

Na swoich wykresach nic nie widzę

A ktoś mówił że to są ludzie wysłani na badanie i przez to uwzględnieni w statystykach? Powinni, ale nie są. Ja mówię o tym jakie przypadki się w tej chwili pojawiają u lekarzy rodzinnych. A jako że ci przy samej gorączce nie mają podstaw do wysłania na badanie w kierunku covid19 (takie wytyczne), to nie wiemy czy to jednak nie jest coś na rzeczy. Ale zobaczymy za kilka dni. Mam nadzieję że nie.

[MarcixM]

Sklep internetowy z kablami z atestem rabinicznym ! Sprawdź koszernekable.pl