Liga Stołeczna - zręby regulaminu
- PIOTROSLAV
- Parmezan
- Posty: 3897
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 12:06
Liga Stołeczna - zręby regulaminu
Poniżej kilka moich pomysłów.
Liga trwa określony czas - do określenia wg liczby graczy, z grubsza: ilość_graczy/4 miesięcy
W ramach ligi przede wszystkim wprowadzamy tabelę 'każdy z każdym' - za rozegranie z kimś gry będzie 1 punkt, za zwycięstwo też 1 punkt
Do ligi będzie można zaliczyć dowolną grę spełniającą format - na tą chwile roboczo myślę o minimum 40 punktach w rozpisce i dowolnego scenariusza z game modes poza oblężeniem. Co za tym idzie, jeśli trafię na swojego przeciwnika w ramach jakiejś mniejszej ligi sklepowej, to (o ile obaj gracze się zgodzą) wynik bitwy będzie można zgłosić na poczet rozegrania bitwy do tabeli 'każdy z każdym'
Dodatkowo każdy zgłoszony do ligi turniej w ramach którego będą rozegrane minimum 3 kolejki będą dawały punkty w zależności od zajętego miejsca (do doprecyzowania, ale system w lidze wh40k wydaje się całkiem ciekawy)
Warto się zastanowić, czy turnieje z większą liczbą kolejek powinny być bardziej premiowane.
Należy się zastanowić nad maksymalną liczbą turniejów branych pod uwagę dla uczestnika.
Kwestie nagród można obgadać. Ostatni turniej pokazuje, że czasem może znaleźć się sponsor
Liga trwa określony czas - do określenia wg liczby graczy, z grubsza: ilość_graczy/4 miesięcy
W ramach ligi przede wszystkim wprowadzamy tabelę 'każdy z każdym' - za rozegranie z kimś gry będzie 1 punkt, za zwycięstwo też 1 punkt
Do ligi będzie można zaliczyć dowolną grę spełniającą format - na tą chwile roboczo myślę o minimum 40 punktach w rozpisce i dowolnego scenariusza z game modes poza oblężeniem. Co za tym idzie, jeśli trafię na swojego przeciwnika w ramach jakiejś mniejszej ligi sklepowej, to (o ile obaj gracze się zgodzą) wynik bitwy będzie można zgłosić na poczet rozegrania bitwy do tabeli 'każdy z każdym'
Dodatkowo każdy zgłoszony do ligi turniej w ramach którego będą rozegrane minimum 3 kolejki będą dawały punkty w zależności od zajętego miejsca (do doprecyzowania, ale system w lidze wh40k wydaje się całkiem ciekawy)
Warto się zastanowić, czy turnieje z większą liczbą kolejek powinny być bardziej premiowane.
Należy się zastanowić nad maksymalną liczbą turniejów branych pod uwagę dla uczestnika.
Kwestie nagród można obgadać. Ostatni turniej pokazuje, że czasem może znaleźć się sponsor
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Zarejestrowany: 8/10/2001
Zarejestrowany: 8/10/2001
Re: Liga Stołeczna - zręby regulaminu
Każdy z każdym to jeśli do ligi zapisze się powiedzmy 30 osób to jest 7,5 miesiąca na rozegranie 29 gier.
Jeśli będzie pełna dowolność - to nikomu nie życzę ogarniać taki chaos.
Za to jak będzie czas na kolejkę - to będzie dużo WO. Więc rozwiązaniem byłoby rozgrywanie powiedzmy czterech kolejek na raz - i na te cztery mecze miesiąc czasu. Co i tak wydaje mi się bardzo dużym zaangażowaniem czasowym jak dla mnie.
Punktacja za gry w lidze - rozegranie 1 pkt. Zwycięstwo 1 pkt. To czy przegram czy zremisuje nie ma znaczenia...
Punkty za turnieje - albo gramy ligę "każdy z każdym" albo prowadzimy ranking. Jeśli to drugie to można zrobić system ELO czy dowolny inny promujący wygrane z wyżej klasyfikowanymi.
Wtedy można prowadzić dwie rzeczy - ligę z punktami za ligę oraz system ELO z rankingiem graczy.
Wysoki ranking np. dawałby rozstawienie w turnieju czy tam inne rzeczy. Do przemyślenia.
Nagrody to ja mogę coś z własnej kieszeni wyłożyć jak będzie o sponsorów trudno. Albo co najlepiej działa - podział wpisowego na turniej.
Jeśli będzie pełna dowolność - to nikomu nie życzę ogarniać taki chaos.
Za to jak będzie czas na kolejkę - to będzie dużo WO. Więc rozwiązaniem byłoby rozgrywanie powiedzmy czterech kolejek na raz - i na te cztery mecze miesiąc czasu. Co i tak wydaje mi się bardzo dużym zaangażowaniem czasowym jak dla mnie.
Punktacja za gry w lidze - rozegranie 1 pkt. Zwycięstwo 1 pkt. To czy przegram czy zremisuje nie ma znaczenia...
Punkty za turnieje - albo gramy ligę "każdy z każdym" albo prowadzimy ranking. Jeśli to drugie to można zrobić system ELO czy dowolny inny promujący wygrane z wyżej klasyfikowanymi.
Wtedy można prowadzić dwie rzeczy - ligę z punktami za ligę oraz system ELO z rankingiem graczy.
Wysoki ranking np. dawałby rozstawienie w turnieju czy tam inne rzeczy. Do przemyślenia.
Nagrody to ja mogę coś z własnej kieszeni wyłożyć jak będzie o sponsorów trudno. Albo co najlepiej działa - podział wpisowego na turniej.
- PIOTROSLAV
- Parmezan
- Posty: 3897
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 12:06
Re: Liga Stołeczna - zręby regulaminu
Więc tak:
- po pierwsze wydaje mi się, że w pierwszej kolejności powiniśmy promować ludzi dużo grających
- liga będzie trwała odpowiednio długo, żeby była ligą - jeśli będzie potrzeba to może trwać i rok
- element każdy z każdym jest dobrowolny, ale premiuje granie - w sytuacji, gdy za wygranie turnieju miałbym np. 20 punktów, a za wygranie wszystkich bitew w 'każdy z każdym' przy 30 graczach mam 58 punktów, to widać, ze dobre wyniki na 3 turniejach już równoważą kogoś, kto tylko gra pojedyncze gry.
- brak kolejek dla 'każdy z każdym' wydaje mi się sensowny
- 'każdy z każdym' nie jest obowiązkowe - to tylko dodatkowy mechanizm zachęcający do grania z różnymi osobami, żeby nie ograniczać się do samych turniejów
- do ogarnięcia rankingu ELO potrzebne będzie jakieś narzędzie w postaci apki - jeśli wiesz jak to ogarnąć (bo trzeba będzie postawić pewnie i stronę do tego), to spoko
- odkładanie szekli z wpisowego za każdy turniej będzie wymagał skarbnika - do zrobienia
- po pierwsze wydaje mi się, że w pierwszej kolejności powiniśmy promować ludzi dużo grających
- liga będzie trwała odpowiednio długo, żeby była ligą - jeśli będzie potrzeba to może trwać i rok
- element każdy z każdym jest dobrowolny, ale premiuje granie - w sytuacji, gdy za wygranie turnieju miałbym np. 20 punktów, a za wygranie wszystkich bitew w 'każdy z każdym' przy 30 graczach mam 58 punktów, to widać, ze dobre wyniki na 3 turniejach już równoważą kogoś, kto tylko gra pojedyncze gry.
- brak kolejek dla 'każdy z każdym' wydaje mi się sensowny
- 'każdy z każdym' nie jest obowiązkowe - to tylko dodatkowy mechanizm zachęcający do grania z różnymi osobami, żeby nie ograniczać się do samych turniejów
- do ogarnięcia rankingu ELO potrzebne będzie jakieś narzędzie w postaci apki - jeśli wiesz jak to ogarnąć (bo trzeba będzie postawić pewnie i stronę do tego), to spoko
- odkładanie szekli z wpisowego za każdy turniej będzie wymagał skarbnika - do zrobienia
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Zarejestrowany: 8/10/2001
Zarejestrowany: 8/10/2001
Re: Liga Stołeczna - zręby regulaminu
- brak kolejek dla 'każdy z każdym' wydaje mi się sensowny
Ok. Liga będzie jednak niemiarodajna pod tym względem, że nie wszyscy będą mieć jednakową ilość rozegranych gier.
- do ogarnięcia rankingu ELO potrzebne będzie jakieś narzędzie w postaci apki - jeśli wiesz jak to ogarnąć (bo trzeba będzie postawić pewnie i stronę do tego), to spoko
Są jakieś kalkulatory online. Ogarnięcie tematu w postaci zrobienia jakiegoś kalkulatora w excelu nie wydaje mi się trudne - tym bardziej, że sam wzór nie jest skomplikowany. Apka nie jest potrzebna. Bardziej dodawanie wyników i update w arkuszu.
- element każdy z każdym jest dobrowolny, ale premiuje granie - w sytuacji, gdy za wygranie turnieju miałbym np. 20 punktów, a za wygranie wszystkich bitew w 'każdy z każdym' przy 30 graczach mam 58 punktów, to widać, ze dobre wyniki na 3 turniejach już równoważą kogoś, kto tylko gra pojedyncze gry.
Czyli zamiast ligi będzie lepszy ranking. Bo ja bym się sfrustrował, jakbym zagrał w "lidze" z każdym, ale miałbym mniej punktów bo ktoś tam wygrał trzy gry na turnieju.
Kwestią zasadniczą pozostaje - co robimy?
Ok. Liga będzie jednak niemiarodajna pod tym względem, że nie wszyscy będą mieć jednakową ilość rozegranych gier.
- do ogarnięcia rankingu ELO potrzebne będzie jakieś narzędzie w postaci apki - jeśli wiesz jak to ogarnąć (bo trzeba będzie postawić pewnie i stronę do tego), to spoko
Są jakieś kalkulatory online. Ogarnięcie tematu w postaci zrobienia jakiegoś kalkulatora w excelu nie wydaje mi się trudne - tym bardziej, że sam wzór nie jest skomplikowany. Apka nie jest potrzebna. Bardziej dodawanie wyników i update w arkuszu.
- element każdy z każdym jest dobrowolny, ale premiuje granie - w sytuacji, gdy za wygranie turnieju miałbym np. 20 punktów, a za wygranie wszystkich bitew w 'każdy z każdym' przy 30 graczach mam 58 punktów, to widać, ze dobre wyniki na 3 turniejach już równoważą kogoś, kto tylko gra pojedyncze gry.
Czyli zamiast ligi będzie lepszy ranking. Bo ja bym się sfrustrował, jakbym zagrał w "lidze" z każdym, ale miałbym mniej punktów bo ktoś tam wygrał trzy gry na turnieju.
Kwestią zasadniczą pozostaje - co robimy?
- PIOTROSLAV
- Parmezan
- Posty: 3897
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 12:06
Re: Liga Stołeczna - zręby regulaminu
Tego nie unikniesz w żadnym wariancie. Zawsze będą osoby mniej i bardziej aktywne._Paulus_ pisze: Ok. Liga będzie jednak niemiarodajna pod tym względem, że nie wszyscy będą mieć jednakową ilość rozegranych gier.
To oczywiście kwestia do ustalenia, czy element 'każdy z każdym' będzie. Alternatywnie, czy będzie tylko ten element, a rezygnujemy z punktowania w turniejach.Czyli zamiast ligi będzie lepszy ranking. Bo ja bym się sfrustrował, jakbym zagrał w "lidze" z każdym, ale miałbym mniej punktów bo ktoś tam wygrał trzy gry na turnieju.
Kwestią zasadniczą pozostaje - co robimy?
Wydaje mi się, że jeśli chcemy ludzi zorganizować do wspolnego grania w turniejach, to powinniśmy je liczyć.
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Zarejestrowany: 8/10/2001
Zarejestrowany: 8/10/2001
Re: Liga Stołeczna - zręby regulaminu
"3. Jeśli uczestnicy grają przeciwko sobie po raz pierwszy w ramach turnieju, to wynik tej gry jest brany na potrzeby KZK"
Nie lepiej rozdzielić grę turniejową od indywidualnej? W tej formie jest duża losowość. Wiem że ciężko będzie rozegrać wszystkie gry indywidualnie, ale zrobić rozpiskę w ramach ustawki to co innego niż rozpiska turniejowa. Z drugiej strony osoby z okolic Warszawy mają ciężej na rozegranie wszystkich indywidualnych partii.
Więc może wprowadzić jakiś limit wyników liczonych z PvP do rankingu?
Nie lepiej rozdzielić grę turniejową od indywidualnej? W tej formie jest duża losowość. Wiem że ciężko będzie rozegrać wszystkie gry indywidualnie, ale zrobić rozpiskę w ramach ustawki to co innego niż rozpiska turniejowa. Z drugiej strony osoby z okolic Warszawy mają ciężej na rozegranie wszystkich indywidualnych partii.
Więc może wprowadzić jakiś limit wyników liczonych z PvP do rankingu?
- PIOTROSLAV
- Parmezan
- Posty: 3897
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 12:06
Re: Liga Stołeczna - zręby regulaminu
To jest testowa liga. Zagramy, zobaczymy co jest dobrym rozwiązaniem, a co warto zmienić.
Co do limitu - załóżmy, że w lidze gra osób 20. To znaczy, że jeśli wygrasz wszystkie 19 meczy to uzyskasz 38 punktów. W tym samym czasie, jeśli pójdziesz na dwa turnieje i w jednym zajmiesz pierwsze miejsce, to dostaniesz 23 punkty za sam turniej, plus 6 pktów za PvP (zakładając, że masz nierozegrane gry); w drugim pójdzie gorzej i będziesz w końcówce to już będziesz miał podobną ilość punktów.
Co do limitu - załóżmy, że w lidze gra osób 20. To znaczy, że jeśli wygrasz wszystkie 19 meczy to uzyskasz 38 punktów. W tym samym czasie, jeśli pójdziesz na dwa turnieje i w jednym zajmiesz pierwsze miejsce, to dostaniesz 23 punkty za sam turniej, plus 6 pktów za PvP (zakładając, że masz nierozegrane gry); w drugim pójdzie gorzej i będziesz w końcówce to już będziesz miał podobną ilość punktów.
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Zarejestrowany: 8/10/2001
Zarejestrowany: 8/10/2001
Re: Liga Stołeczna - zręby regulaminu
Czyli że bierzemy pod uwagę punkty uzyskane w turniejach lub tylko w grze indywidualnej w zależności co pójdzie lepiej? Zrozumiałem ze wynik opiera się głównie na rezultatach za turnieje, gry indywidualne są dodatkiem do windowania wyniku.
Ale w tym momencie turniej jednodniowy na 10 osób da zwycięzcy 33 punkty + 6 za KZK o ile grał z przeciwnikami pierwszy raz. Faktycznie , opłaca się dużo grać indywidualnie.
No nic, zobaczymy jak wyjdzie.
Fajnie ze znalazł się ktoś kto próbuje to ruszyć
Ale w tym momencie turniej jednodniowy na 10 osób da zwycięzcy 33 punkty + 6 za KZK o ile grał z przeciwnikami pierwszy raz. Faktycznie , opłaca się dużo grać indywidualnie.
No nic, zobaczymy jak wyjdzie.
Fajnie ze znalazł się ktoś kto próbuje to ruszyć
- PIOTROSLAV
- Parmezan
- Posty: 3897
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 12:06
Re: Liga Stołeczna - zręby regulaminu
Nie. Wyniki koncowe to 5 najlepszych wyników turniejowych + wynik PvP.
Za jednodniowy turniej dostajesz max 23 punkty niezaleznie od liczby graczy.
Za jednodniowy turniej dostajesz max 23 punkty niezaleznie od liczby graczy.
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Zarejestrowany: 8/10/2001
Zarejestrowany: 8/10/2001
- Matthias[Wlkp]
- purpurowy
- Posty: 7478
- Rejestracja: 17 czerwca 2014, o 15:58
- Lokalizacja: Swarożycu! Rządź!
Re: Liga Stołeczna - zręby regulaminu
Wpiszcie coś na temat respektowania zasad.
Brałem udział w kilku turniejach backgammona i pokera - zawsze był zapis nt. "odpowiedzialnych zasad":
Wszyscy gracze są opdowiedzialni za pilnowanie zasad. Jeśli gra niezgodna z zasadami nie zostanie poprawiona a kolejny gracz wykona ruch, nie ma możliwości jej poprawienia. Czyli wszyscy muszą żyć z konsekwencjami błędu. Efekt tej zasady jest taki, że nie ma obowiązku poprawiania błędów - jak przeciwnik popełni gafę na swoją niekorzyść, tak już zostaje.
Sam raz ucierpiałem z tego powodu, bo mój przeciwnik był dupkiem, no ale za to są jasne reguły i pretensje mogę mieć tylko do siebie, że byłem nieuważny. Turniej jest bardziej płynny, główny sędzia/organizator ma łatwiejsze zadanie i nie ma cofania, wykłucania się, kompensowania, itp.
Brałem udział w kilku turniejach backgammona i pokera - zawsze był zapis nt. "odpowiedzialnych zasad":
Wszyscy gracze są opdowiedzialni za pilnowanie zasad. Jeśli gra niezgodna z zasadami nie zostanie poprawiona a kolejny gracz wykona ruch, nie ma możliwości jej poprawienia. Czyli wszyscy muszą żyć z konsekwencjami błędu. Efekt tej zasady jest taki, że nie ma obowiązku poprawiania błędów - jak przeciwnik popełni gafę na swoją niekorzyść, tak już zostaje.
Sam raz ucierpiałem z tego powodu, bo mój przeciwnik był dupkiem, no ale za to są jasne reguły i pretensje mogę mieć tylko do siebie, że byłem nieuważny. Turniej jest bardziej płynny, główny sędzia/organizator ma łatwiejsze zadanie i nie ma cofania, wykłucania się, kompensowania, itp.