46 w chwili śmierci, czyli niewiele więcej od aktorki. Odrobina charakteryzacji i będzie ok.Halaster pisze:a Calanthe powinna miec z 50.
Zdjęcie "Yen" jest dość mylące z tego co widzę. Znalazłem bardziej adekwatne:
Moderatorzy: boncek, Zolt, Pquelim, Voo
46 w chwili śmierci, czyli niewiele więcej od aktorki. Odrobina charakteryzacji i będzie ok.Halaster pisze:a Calanthe powinna miec z 50.
Znalazłem bardziej adekwatne:
https://en.wikipedia.org/wiki/Bel%C3%A7im_BilginSithFrog pisze:pani z Turcji
?ThimGrim pisze:Facebook >> Netflix >> Geralt >> dupa na twarzy
Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
To chyba nie jest najlepszy przykładHalaster pisze:Żebrowski też przystojniak i jakoś bardzo to nie przeszkadzało.
Nie no, akurat wizualnie Żebrowski prezentował się nieźle.SithFrog pisze:To chyba nie jest najlepszy przykładHalaster pisze:Żebrowski też przystojniak i jakoś bardzo to nie przeszkadzało.
A to prawda. Tu się zgadzam.grel3gargamel pisze:Nie no, akurat wizualnie Żebrowski prezentował się nieźle.
fix'dPtaszor pisze:driady z Brooklynu.
Nie no jest trochę tego więcej, chociaż Czytelnik dowiaduje się tego później (oprócz tego, że była garbuską), wiemy, że miała częściowo elfie korzenie, że rodzice ją bili, że zabiła przynajmniej ojca i że próbowała popełnić samobójstwo. Chodzi mi o to, że wygląda na to, że postanowili zupełnie inaczej zbudować tę postać i najpierw poznamy jej backstory, a ona dopiero potem spotka Geralta, to jest zupełnie inna metoda poprowadzenia narracji niż w książkach, gdzie sprawia wrażenie chłodnej, a nawet wrednej i dopiero potem stopniowo czytelnik dowiaduje się, że to tylko fasada i dlatego zachowuje się tak jak się zachowuje. Twórcy serialu najwyraźniej mają inną wizję, zwaszcza jeśli relacje z tego co pokazywali na Comic-Con są rzetelnePtaszor pisze:Eee tam, wygląda zajebiście. Chętnie zobaczę wątek Yennefer. Jej przeszłość Sapek opisuje może jednym zdaniem.
Czy to musi być aż tak łopatologiczne?A third clip showed off one of Yennefer's scenes--and a disturbing one at that. The sorceress sat on a beach talking to a dead baby. "I'm sorry you didn't have a life, but truth be told, you're not missing much," she says. She seems extremely bitter, discussing in a very one-sided monologue how parents, friends, and everything else about life is basically pointless, especially for girls and women. "Even when we're told we're special, as I was--as you would have been--we're still just vessels for them to take and take until we're empty and alone."
"So count yourself lucky," Yennefer finishes. "You've cheated the game and won without even knowing it." She buries the corpse in the sand.]
Najpewniej kikimoraPtaszor pisze:
Zastanawiam się też co to za potwór na końcu? Krabopająk?
Nie przypominam sobie. Możesz powiedzieć gdzie to było?grel3gargamel pisze:że zabiła przynajmniej ojca
o ile pamietam nie miala elfickich korzeni tylko 'byla piekna jak elfka'grel3gargamel pisze:że miała częściowo elfie korzenie
Chyba pamięć spłatała mi trochę figla, bo choć w "Wieży jaskółki" (rozdział dziewiąty, rozmowa z Freyą) jest o "zemście" i o "ludziach którzy zginęli z mojej ręki" to jednak nie jest to jednoznaczne, że dotyczyło jej rodziców (to znaczy zemsta niemal na pewno dotyczyła ojca, ale nie jest pewne czy go zabiła, aczkolwiek można to tak interpretować). Sorry, że nie wklejam dosłownego cytatu, ale mogę go znaleźć w całości w formie nadającej się do przeklejenia, a książkę mam gdzieś w domuZolt pisze: Nie przypominam sobie. Możesz powiedzieć gdzie to było?
Ten cytat akurat łatwo znaleźć:Larofan pisze: o ile pamietam nie miala elfickich korzeni tylko 'byla piekna jak elfka'
ale czytalem to 100 lat temu moge sie mylic