Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Moderatorzy: boncek, Zolt, Turtles
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Kawa i czekolada jest faktycznie, ale tej słodyczy nie ma w Fortunie.
- Don_Chichot
- Czujny Czytelnik Adam
- Posty: 97
- Rejestracja: 25 maja 2014, o 12:32
- Lokalizacja: KRK
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Ostatnio moje ulubione w wersji niepasteryzowanej, jak i pils.peterpan pisze:Za to ktoś wprowadził Namysłów - smakuje tak jak Perła kiedyś. Lekkie piwo bez pretensji, ale po prostu smaczne. No i głowa nie boli po trzech butelkach
Bardzo lubię. Choć zdarzają się słabsze partie.SithFrog pisze:Ciechan Wyborny uber alles. O!
A ten adres to polecam Krakusom: http://taniealkohole.pl/. Goście mają kilkaset rodzajów piwa.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
wczoraj przypadkiem wpadłem na Stary Rynek w Poznaniu i znalazłem tam Festiwal Browarów Mnóstwo ludzi, mnóstwo stoisk i jeszcze więcej różnych propozycji z małych i dużych warzelni rozsianych po całej Polsce.
Fantastyczna inicjatywa, imho takie coś powinno być u nas w każdym dużym mieście na letnie miesiące. Tylko społeczeństwo średnio ogarnięte - sporo cebulaków przychodziło (żule też) żeby się schlać samymi próbkami, ale Broń Boże coś kupić.
Za to zagranica dopisała (Niemcy, WB, Hiszpanie, Włosi), niektórzy nawet mówili że specjalnie się wybrali obczaić dobre polskie piwko. Próbowali na miejscu, ze sobą zabierali po kilka butelek.
W każdym razie - kumpel stał ze swoim stoiskiem z firmy i trochę mi poopowiadał o różnych browarach, poczęstował też tym i owym. Okazało się, że zdecydowanie lubię słodowe i coś co chyba nazywał stouty. Ale również bardzo mi posmakowało takie jedno piwo:
Trójsłodowe i rzeczywiście smak ewoluuje w miarę spożycia. Jest przy tym ogólnie dosyć delikatny, chociaż browar ma 8%. Do tego bardzo aromatycznie pachnie.
Fantastyczna inicjatywa, imho takie coś powinno być u nas w każdym dużym mieście na letnie miesiące. Tylko społeczeństwo średnio ogarnięte - sporo cebulaków przychodziło (żule też) żeby się schlać samymi próbkami, ale Broń Boże coś kupić.
Za to zagranica dopisała (Niemcy, WB, Hiszpanie, Włosi), niektórzy nawet mówili że specjalnie się wybrali obczaić dobre polskie piwko. Próbowali na miejscu, ze sobą zabierali po kilka butelek.
W każdym razie - kumpel stał ze swoim stoiskiem z firmy i trochę mi poopowiadał o różnych browarach, poczęstował też tym i owym. Okazało się, że zdecydowanie lubię słodowe i coś co chyba nazywał stouty. Ale również bardzo mi posmakowało takie jedno piwo:
Trójsłodowe i rzeczywiście smak ewoluuje w miarę spożycia. Jest przy tym ogólnie dosyć delikatny, chociaż browar ma 8%. Do tego bardzo aromatycznie pachnie.
Ostatnio zmieniony 26 maja 2014, o 23:39 przez Pquelim, łącznie zmieniany 1 raz.
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7593
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Triple Blond jest całkiem niezłe, pisałem o nim na starym forum.
Mi ostatnio posmakował Łotewski wynalazek o nazwie Porteris. To taki niby porter z nazwy ale tak naprawdę zwykłe ciemne piwo, dość łagodne w smaku. Słodowe ale z wyczuwalną goryczką i delikatną paloną nutą. Przede wszystkim jednak nie jest ciężkie, niektórzy pewnie powiedzą, że wręcz wodniste. Mi to zupełnie nie przeszkadza, bo w lecie takiego właśnie piwa oczekuję a sam smak jest naprawdę niezły. Polecam spróbować, do kupienia w Tesco po ok. 4,5 zł za butelkę o objętości 1 pinty (568 ml). A właśnie, butelka. Jest prześliczna!
Mi ostatnio posmakował Łotewski wynalazek o nazwie Porteris. To taki niby porter z nazwy ale tak naprawdę zwykłe ciemne piwo, dość łagodne w smaku. Słodowe ale z wyczuwalną goryczką i delikatną paloną nutą. Przede wszystkim jednak nie jest ciężkie, niektórzy pewnie powiedzą, że wręcz wodniste. Mi to zupełnie nie przeszkadza, bo w lecie takiego właśnie piwa oczekuję a sam smak jest naprawdę niezły. Polecam spróbować, do kupienia w Tesco po ok. 4,5 zł za butelkę o objętości 1 pinty (568 ml). A właśnie, butelka. Jest prześliczna!
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Triple Blond... ostatnio był w sieciówce Tesco za około 4 złote ze butelkę 0.33 l. W smaku zajebiste, ale w cenie ból dupy Można sobie pozwolić na wypicie takiego piwka raz dziennie, ale nie za dużo - mam to samo z Żywcem Bock... moim osobistym faworytem masówek na tą chwilę. Jest pyszne (mówię o masówkach!!!!)
Myślałem po cichu, że tylko ja dostrzegam, iż DaeL jest największym kretynem tego forum, ale wasze posty napawają mnie wiarą w tych smutnych czasach
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7593
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Kupiłem sobie Podpiwek Obołoń. Nie smakuje za bardzo jak podpiwek, bardziej jak... Ice Tea, tylko bez chemicznego posmaku i z lekką chlebową nutą pod koniec. Wszelkie butelkowane słodkie napoje się chowają. Dobrze schłodzony jest przepyszny. Mógłby być mniej słodki co prawda ale jestem w stanie to zaakceptować.
Kiedyś piłem też podpiwek Warmiński. Był zupełnie inny, bardziej wytrawny i przede wszystkim stosunkowo mocno chmielowy. Ogólnie smak był zaskoczeniem ale w miarę pozytywnym.
Obołoń ma 0,0% alko, Warmiński chyba 0,5%. Ogólnie podpiwek to jest to! Chociaż nikt nie robi takiego jak moja babcia.
Kiedyś piłem też podpiwek Warmiński. Był zupełnie inny, bardziej wytrawny i przede wszystkim stosunkowo mocno chmielowy. Ogólnie smak był zaskoczeniem ale w miarę pozytywnym.
Obołoń ma 0,0% alko, Warmiński chyba 0,5%. Ogólnie podpiwek to jest to! Chociaż nikt nie robi takiego jak moja babcia.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7593
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Kupiłem Crazy Mike z AleBrowaru. Wiedziałem, że mi nie posmakuje ale musiałem spróbować. Pomimo 100 IBU najbardziej w smaku uderza nie gorycz(ka) ale żywiczność i jakaś taka słodycz. Miłośnicy IPA i Imperial IPA pewnie będą zadowoleni ale ja wolę zdecydowanie bardziej wytrawny smak.
Za to chrupki peanut & chili z Lidla ryją beret.
Za to chrupki peanut & chili z Lidla ryją beret.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
- Larofan
- Social Media Ninja
- Posty: 3932
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 10:15
- Lokalizacja: Poznań, Poland
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
tej widzialem to dzisiaj w żabie O_xPquelim pisze:
Trójsłodowe i rzeczywiście smak ewoluuje w miarę spożycia. Jest przy tym ogólnie dosyć delikatny, chociaż browar ma 8%. Do tego bardzo aromatycznie pachnie.
wzialem to za jakis kompletny szajs a tu pacz pan moze sprobuje
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Piłem ostatnio. Nie pamiętam, jak smakował, bo w połowie piwa miałem już bombę. Mocne to.Crowley pisze:Kupiłem Crazy Mike z AleBrowaru. Wiedziałem, że mi nie posmakuje ale musiałem spróbować. Pomimo 100 IBU najbardziej w smaku uderza nie gorycz(ka) ale żywiczność i jakaś taka słodycz. Miłośnicy IPA i Imperial IPA pewnie będą zadowoleni ale ja wolę zdecydowanie bardziej wytrawny smak.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Laro - no są w żabce za czwórkę w 0.33. Piję od kiedy się pojawiły
ale koniecznie przelej to do szkła, bo z butelki zupełnie średnie jest.
ale koniecznie przelej to do szkła, bo z butelki zupełnie średnie jest.
A może to luksus, żyć tylko pięć lat?
since 22/4/2003
since 22/4/2003
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7593
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Wczoraj jeszcze na koniec dnia uraczyłem się Oki Doki, czyli niby lagerem nowozelandzkim. Dawno się tak nie rozczarowałem. Bardzo gorzkie a jednocześnie bardzo mało treściwe, wręcz wodniste i płaskie w smaku piwo. Słabizna za kosmiczną cenę.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7593
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Jak pianka z browaru Pivovaria jest w pytę! Zarąbisty pilzner 12%, leciutki, zrównoważony w smaku, z fajną goryczką. Gdyby kosztowało 3-3,50 to kupiłbym całą skrzynkę na lato.
Tylko czemu ci nasi piwowarzy wymyślają takie idiotyczne nazwy?
Tylko czemu ci nasi piwowarzy wymyślają takie idiotyczne nazwy?
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7593
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Das IPA z Pinty - po pierwsze przepięknie pachnie. Niby kwiatowo i cytrusowo wale inaczej niż chmiele amerykańskie. Po drugie na szczęście nie jest mocno żywiczne, więc dużo bardziej pijalne dla mnie od innych IPA. Po trzecie jest niemal w 100% wytrawne, zero słodowości. Po czwarte jakie to gorzkie! Na szczęście nie tak cierpkie jak Oki doki ale też zostawia w gardle na długo posmak jakby się człowiek nażarł skóry z grejpfruta. No i po piąte jest dość wodniste, co akurat przy takiej "mocy" zaliczyłbym raczej na plus, niż na minus.
Ogólnie, piwo dla miłośników goryczy i niczego więcej. Na pewno za drogie ale jak na IPA ujdzie.
Ogólnie, piwo dla miłośników goryczy i niczego więcej. Na pewno za drogie ale jak na IPA ujdzie.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Nowa warka Angielskiego Śniadania bardzo milutka.
- Mithrandir
- zielony
- Posty: 295
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 14:36
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
potwierdzam.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Piwosze, jest boom na piwa rzemieślnicze.
Czy waszym zdaniem jest miejsce na kolejną polska markę?
Mimo bogactwa na rynku, czy czegoś wam brakuje?
Czy nowe piwo rzemieślnicze powinno iść "na publikę" tj. aby było b.dobrej jakości ale i smakowało maksymalnie dużej ilości osób czy raczej w stronę czegoś charakterystycznego (np.mocno chmielone, mocno alkoholowe).
Zastanawiam się, co jest jeszcze do zrobienia na tym poletku.
Czy waszym zdaniem jest miejsce na kolejną polska markę?
Mimo bogactwa na rynku, czy czegoś wam brakuje?
Czy nowe piwo rzemieślnicze powinno iść "na publikę" tj. aby było b.dobrej jakości ale i smakowało maksymalnie dużej ilości osób czy raczej w stronę czegoś charakterystycznego (np.mocno chmielone, mocno alkoholowe).
Zastanawiam się, co jest jeszcze do zrobienia na tym poletku.
(..)
Drag
Keep running.
Drag
Keep running.
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7593
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Na powyższy post jeszcze odpowiem a tymczasem piję sobie Lwówek Jankes i żałuję, że nie ma takich piw po ~4,5 zł. Chociaż może to i lepiej, bo byłbym jeszcze grubszy niż jestem.
Taka trochę IPA w wersji bardzo lajt ale w żadnym wypadku nie rozwodniona. Piękny aromat, wyraźna chmielowo-cytrusowa goryczka (ale nie taka co wykręca mordę) i przyjemna słodowość dla równowagi. Nawet odrobinę żywicznego posmaku można znaleźć ale malutko. Naprawdę świetne!
Taka trochę IPA w wersji bardzo lajt ale w żadnym wypadku nie rozwodniona. Piękny aromat, wyraźna chmielowo-cytrusowa goryczka (ale nie taka co wykręca mordę) i przyjemna słodowość dla równowagi. Nawet odrobinę żywicznego posmaku można znaleźć ale malutko. Naprawdę świetne!
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Bojan strazackie - jakie to plaskie w smaku
Stawiajcie przed sobą większe cele. Ciężej chybić.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Lubuskie IPA - wow, pozytywne zaskoczenie, przyjemny aromat a w smaku wytrawna IPA, mocna ziołowa goryczka .
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
To ja zacznę od krótkiej swojej historii.Dra'gon pisze:Piwosze, jest boom na piwa rzemieślnicze.
Czy waszym zdaniem jest miejsce na kolejną polska markę?
Mimo bogactwa na rynku, czy czegoś wam brakuje?
Czy nowe piwo rzemieślnicze powinno iść "na publikę" tj. aby było b.dobrej jakości ale i smakowało maksymalnie dużej ilości osób czy raczej w stronę czegoś charakterystycznego (np.mocno chmielone, mocno alkoholowe).
Zastanawiam się, co jest jeszcze do zrobienia na tym poletku.
Od kiedy pamiętam, lubiłem piwne eksperymenty: pamiętam np Okocim Palone, który wtedy powalało mnie smakiem. Potem się okazało, że są jeszcze portery i to całkiem niezłe (Łódzki, Żywiec), a jak się pojawił Ciechan, to wiadomo, szał na smakowe (ale nie owocowe) i NIEPASTERYZOWANE. Ta informacja była pewnikiem wyjątkowego i oryginalnego smaku każdego wówczas szanującego się piwosza, który z niesmakiem patrzył na koncernówki i zachwycał się smakiem niefiltrowanego trunku... choć nie do końca wiedział czemu. Ja tak samo gardziłem tyskaczami i żywcami, a zakochałem się w "regionalnych". Dziś myślę, że bym nie odróżnił postawionych obok siebie Żywego, Ciechana i nie wiem czego tam jeszcze. Początkowy zachwyt mi minął i okocimka raz na jakiś czas przeplatałem czymś brzmiącym bardziej swojsko.
Ale jak się pojawiła Piwoteka Narodowa w Łodzi, to dopiero odkryłem co to znaczy piwo. Otwarcie zbiegło się z warzeniem pierwszych warek Pinty. Cena za browar w granicach 6-7 zł powalała, ale dla takiej odmiany od koncernowych i "regionalnych" byłem w stanie poświęcić studenckie hajsy.
Obecnie jestem totalnym piwnym hipsterem i mi z tym dobrze. Pogodziłem się, że browar kosztuje przynajmniej piątkę i chyba od dwóch lat poniżej tej ceny nie zszedłem. Niewarte swojej ceny? Okej, jeśli ktoś zaproponuje mi pacific ale'a albo IPA czy innego milk stouta za 3,50 - pewnie się przerzucę. Na razie nic tego nie zapowiada.
Browary rzemieślnicze mnie rozpieściły po prostu. Lubię wyraziste, charakterystyczne smaki (Atak Chmielu czy Rowing Jack po raz pierwszy próbowane to był szok), niecodzienne podejście do piwa (przynajmniej z punktu widzenia przeciętnego polskiego piwożłopa), coraz nowsze odmiany. Nie wszystko to hicior, rzecz jasna, jedne piwka wypadają lepiej, inne gorzej, ale każde jedno jest unikatowe. Chcę się napić czegoś wyraźnego? Imperium, Rowing. Do wypicia na wieczór? Oto mata, Angieskie. Sesyjne, w pubie do trzeciej? Lekkie kawowe czy mleczne stouty. Zero euro-lagerów, które są tak płaskie w smaku, że nie mogę przełknąć nawet łyka.
Piw tzw. regionalnych też fanem nie jestem, bo w większości to właśnie lagery, a to nie moja kategoria zwyczajnie. Ktoś nie lubi IPA - okej, nie ma co zmuszać. Ja nie lubię piwa bez tego czegoś.
Co do sytuacji w kraju - cieszę się z każdego nowego browaru tworzonego przez zapaleńców, kibicuję kooperacjom polskim i międzynarodowym (AleBrowar i Nogne, ciekawe jaki ten Deep Love jest) i nie wydaje mi się, żeby rynek był przesycony. Wiadomo, że Pinta i AleBrowar zdominowały rynek craftbeerów, ale dobrze sobie radzą Artezan, Szałpiw, Pracownia Piwa. Bardzo podobała mi się inicjatywa Kormoranu z "Podróżami Kormorana", bo to zawsze trochę większy browar, a dobre wyszły mu i witbier, i IPA (czy AIPA, nie pamiętam już). Dobry krok zrobił też Ciechan warząc Grand Prix Czesława Dziełaka - pomijam aktualną aferę wokół kolejnej warki. Piwowarzy domowi wypełzają ze swoich kuchni i chwalą się swoimi trunkami - i dobrze; myślę, że jeszcze niejeden browar powstanie i zaskoczy czymś zupełnie nowym, w końcu świat piwa jest przeogromny.
Piwowarzy nie pójdą na publikę, bo poniżej pewnej kwoty nie zejdą, a jednak cena jest decydującym motywem dla ogromnej większości konsumentów. Jestem pewien, że dalej będą szli w wymyślanie nowych smaków i dopieszczanie obecnych (pamiętacie, jak AleBrowar wylał całą warkę Lady Blanche, bo nie byli zadowoleni z efektów?). Chociaż, oczywiście, nie miałbym nic przeciwko produkcji masowej Rowing Jacka.
Podoba mi się ogólny trend, że coraz więcej osób traktuje piwo jako coś więcej niż sposób na tanią najebkę, podchodzi do niego jak do szlachetnego trunku. Mój ojciec od lat co drugi wieczór pije sobie piwko do telewizji, ale usilnie uczę go degustacji i czasem już nawet dzwoni do mnie i pyta gdzie kupić taki czy taki browar, bo mu zasmakował. No i kilka innych osób udało mi się przechrzcić na wity-srity, co też uważam za swój sukces.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Z żywców nowych Bock i Białe (złośliwi mówią, że smakuje jakby ktoś wrzucił do środka kostkę mydła) są fajne, ale marcowe bardzo kiepskie w swojej klasie.
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7593
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Wetliner Mgły Sanu (z Sulimaru) sobie kupiłem. Bardzo zacny pszeniczniak. Co prawda trochę za słabo schłodziłem, ale nie ma się do czego przyczepić, a i cena około 3,50 całkiem całkiem.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Szybkie recenzje:
Pinta: Lublin to Dublin - dopakowany dobry wieczór, niesamowita piana, niestety po prostu stout z fajna pianą.
AleBrowar x Nøgne Ø - Deep Love - West Coast Beligan Rye IPA, cóż jeżeli ktoś lubi belgi i Ipy to będzie to piwo ubóstwiał, ja niestety za belgami nie przepadam a tutaj wyraźnie dominuje ta część "belgian", goryczka niby 100IBU ale była dość przyjemna.
Jurajskie z Ostropestem - Piwo dolnej fermentacji czyli z lagerowatych ale chmielone Citrą i Amarillo, super! W aromacie i smaku to czuć, 4% tylko, póki co dla mnie hit na lato. Cena też fajna bo kupiłem za 4.99zł, na plus też bardzo fajna oprawa, etykieta bardzo przyjemna dla oka.
Pinta: Lublin to Dublin - dopakowany dobry wieczór, niesamowita piana, niestety po prostu stout z fajna pianą.
AleBrowar x Nøgne Ø - Deep Love - West Coast Beligan Rye IPA, cóż jeżeli ktoś lubi belgi i Ipy to będzie to piwo ubóstwiał, ja niestety za belgami nie przepadam a tutaj wyraźnie dominuje ta część "belgian", goryczka niby 100IBU ale była dość przyjemna.
Jurajskie z Ostropestem - Piwo dolnej fermentacji czyli z lagerowatych ale chmielone Citrą i Amarillo, super! W aromacie i smaku to czuć, 4% tylko, póki co dla mnie hit na lato. Cena też fajna bo kupiłem za 4.99zł, na plus też bardzo fajna oprawa, etykieta bardzo przyjemna dla oka.
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7593
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Będę szukał, bo opis brzmi smakowicie.Jurajskie z Ostropestem - Piwo dolnej fermentacji czyli z lagerowatych ale chmielone Citrą i Amarillo, super! W aromacie i smaku to czuć, 4% tylko, póki co dla mnie hit na lato. Cena też fajna bo kupiłem za 4.99zł, na plus też bardzo fajna oprawa, etykieta bardzo przyjemna dla oka.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
- Razorblade
- Mr. Kroper
- Posty: 4892
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 18:56
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
+1Crowley pisze:Będę szukał, bo opis brzmi smakowicie.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Wczoraj i dziś wypiłem piwo Skalak. Jasne pełne, a potem ciemne.
Oba bardzo dobre przy czym lekko kwaśne, jak to czeskie. Ciemne oceniłbym lepiej, bi ciemnych nie lubię jakoś bardzo, a to mi smakowało.
Aha, jeszcze piłem ostatnio w delegacji Franziskaner Hefe-Weissbier Hell. Pszeniczne i też całkiem zacne.
Oba bardzo dobre przy czym lekko kwaśne, jak to czeskie. Ciemne oceniłbym lepiej, bi ciemnych nie lubię jakoś bardzo, a to mi smakowało.
Aha, jeszcze piłem ostatnio w delegacji Franziskaner Hefe-Weissbier Hell. Pszeniczne i też całkiem zacne.
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7593
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Skalaki z browaru Rohozec są świetne z beczki. Sporo smaczniejsze niż butelkowane. Polecam spróbować przy okazji.
A Franciszkaner jest pyszny ale tylko oryginalny z Niemiec. To tak jak z Paulanerem. Kupcie sobie to co dystrybuuje Żywiec z polskimi etykietami i porównajcie z niemieckim oryginałem. Zupełnie inne piwa. A pszeniczniaki są też świetne w ciemnej odmianie. Polecam spróbować.
A Franciszkaner jest pyszny ale tylko oryginalny z Niemiec. To tak jak z Paulanerem. Kupcie sobie to co dystrybuuje Żywiec z polskimi etykietami i porównajcie z niemieckim oryginałem. Zupełnie inne piwa. A pszeniczniaki są też świetne w ciemnej odmianie. Polecam spróbować.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Lanego Franziskanera piłem w Rzymie - magia.
Swoją drogą, Żywiec zaczął dystrybuować Guinnessa i... to jakaś kpina. Smakuje w ogóle nie jak Guinness. Omijajcie z daleka butelki 0,33l.
Swoją drogą, Żywiec zaczął dystrybuować Guinnessa i... to jakaś kpina. Smakuje w ogóle nie jak Guinness. Omijajcie z daleka butelki 0,33l.
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7593
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Prawda. To samo co z Paulanerem. W ogóle nie przypomina oryginału.Lite pisze:Swoją drogą, Żywiec zaczął dystrybuować Guinnessa i... to jakaś kpina. Smakuje w ogóle nie jak Guinness. Omijajcie z daleka butelki 0,33l.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Fajne piwko, konkretna goryczka 5.6% alkoholu, jestem na tak .
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Primator Double - daje radę choć dla mnie za słodki. W dodatku dość ciężki, a słodycz pewnie dla zabicia alkoholu, bo ma go jakieś 10,5%. Spodziewałem się więcej po zasłyszanych zachwytach.
Cerny Kozel - chyba najlepsze ciemne jakie piłem. A ja generalnie nie przepadam za ciemnymi
Cerny Kozel - chyba najlepsze ciemne jakie piłem. A ja generalnie nie przepadam za ciemnymi
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Zajebista etykieta i nic poza tym.Dogy pisze:
Fajne piwko, konkretna goryczka 5.6% alkoholu, jestem na tak .
TYLKO CIEPŁY SPECJAL!
#sgk 4 life.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Wczorajszy finał umilało mi całkiem zacne
_____________________________________________
42.195km - 2.48.43
42.195km - 2.48.43
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Pszeniczniak z browaru Amber - nie polecam. Jakiś taki dziwny posmak zostawia.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Jasne pełne 5% browar Racibórz
_____________________________________________
42.195km - 2.48.43
42.195km - 2.48.43
- PIOTROSLAV
- Parmezan
- Posty: 3898
- Rejestracja: 5 maja 2014, o 12:06
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Browar Zamkowy w Raciborzu jeśli już
"Po co się kłócić z drugim człowiekiem, skoro można go zabić?"
Zarejestrowany: 8/10/2001
Zarejestrowany: 8/10/2001
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Racja
_____________________________________________
42.195km - 2.48.43
42.195km - 2.48.43
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Nie tykać nowej warki Grand Prix, połowa butelki jest do wypicia chociaż i tak dużo słabsza niż pierwowzór, a za połową butelki są tylko mydliny... Koncertowo Ciechan spierdolił piwo, dostało nagrodę piwa roku 2013 to przestali robić je dobrze, a cena została ta sama.
Oby Jankesa nie spieprzyli w ten sam sposób...
Oby Jankesa nie spieprzyli w ten sam sposób...
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Wy jakos sprawdzacie numery serii czy cos? Skad wiecie z "ktorej warki" jest ktore piwo? Ja pilem w sobote Grand Prixa i byl naprawde swietny, jak zwykle zreszta.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Wczoraj finał z :
Bardzo mi smakowało. Lubię te klimaty!
Ale najbardziej to jakieś Pale Ale z aromatami ananasa albo tropików Nie pamiętam nazwy ale jak mi to zaserwowali w House of Beer to po prostu miaaaazga!! (kraków)
Co do Triple Blond- super etykieta, super nazwa i niezła mooooc.
Oprócz tego:
Fortuna Mirabelka: smakuje jak VIBOVIT. Okropne Wylałem
Chang z Lidl- fajny, lekki, koncernowy browarek z Chin. Fajne. Me like!
Staropramen- klasyka. Czeski, solidny i fajny. Idealny do meczu!
Bardzo mi smakowało. Lubię te klimaty!
Ale najbardziej to jakieś Pale Ale z aromatami ananasa albo tropików Nie pamiętam nazwy ale jak mi to zaserwowali w House of Beer to po prostu miaaaazga!! (kraków)
Co do Triple Blond- super etykieta, super nazwa i niezła mooooc.
Oprócz tego:
Fortuna Mirabelka: smakuje jak VIBOVIT. Okropne Wylałem
Chang z Lidl- fajny, lekki, koncernowy browarek z Chin. Fajne. Me like!
Staropramen- klasyka. Czeski, solidny i fajny. Idealny do meczu!
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
No, Triple Blond fajnie smakuje.
A ostatnio piłem Call Me Simon z pinty. Jak traficie na tego browarka bierzcie od razu. Świetny browar
Piłem tez 100 ibu Crazy Mike'a i Deep Love.
Zgadzam się z bonckiem w całej rozciągłości. Butelka jest świetna, piwo mniej wyraziste od crazy mike'a. Tylko, że dla mnie to minus i jak już wiem jak smakują oba brałbym raczej crazy mike'a. Crazy Mike to w ogóle super taka hardkor ipa. A jak zobaczyłem ile ma woltów to myslalem ze mi sie przewidziało, bo nic nie czułem w smaku alkoholu.
A ostatnio piłem Call Me Simon z pinty. Jak traficie na tego browarka bierzcie od razu. Świetny browar
Piłem tez 100 ibu Crazy Mike'a i Deep Love.
Zgadzam się z bonckiem w całej rozciągłości. Butelka jest świetna, piwo mniej wyraziste od crazy mike'a. Tylko, że dla mnie to minus i jak już wiem jak smakują oba brałbym raczej crazy mike'a. Crazy Mike to w ogóle super taka hardkor ipa. A jak zobaczyłem ile ma woltów to myslalem ze mi sie przewidziało, bo nic nie czułem w smaku alkoholu.
#sgk 4 life.
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7593
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Pewnie Pacific Pale Ale z Artezana. Porządne piwsko.Ale najbardziej to jakieś Pale Ale z aromatami ananasa albo tropików Nie pamiętam nazwy ale jak mi to zaserwowali w House of Beer to po prostu miaaaazga!! (kraków)
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Dzięki.Crowley pisze:: Kalkulator cen, roztworów
Odradzam browar z włoskiego tygodnia z Lidla. Niby butelka 0,33 ale smak tego Castello jest przeciętny, momentami niesmaczny alkoholem.
A od 21. tydzień piw czeskich
Lager do gaszenia pragnienia. Zobaczymy jak podejdzie do burgerów.
Mam druga butelkę, spróbuję dzisiaj, bo może tak mi zbeształo podniebienie to piwo, bo je piłem zaraz po Mythosie?
A od p
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Kormoran numeruje warki. A tak to, po prostu jestem na bieżąco, regularnie odwiedzam sklep i wiem kiedy jest nowa warka . Plus można po dacie przydatności rozpoznać.Halaster pisze:Wy jakos sprawdzacie numery serii czy cos? Skad wiecie z "ktorej warki" jest ktore piwo? Ja pilem w sobote Grand Prixa i byl naprawde swietny, jak zwykle zreszta.
Możliwe ,że w sklepie w którym kupiłem była jakaś wadliwa partia, ja brałem dwa, i znajomi też po dwa i wszystkie za połową zmieniały się w mydliny (coś nie tak z osadem musiałobyć).
- Crowley
- Pan Bob Budowniczy Kierownik
- Posty: 7593
- Rejestracja: 4 maja 2014, o 20:00
- Lokalizacja: Gdańsk / Wyszków
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Ja widziałem jak zdejmowali z półki całą skrzynkę Grand Prix bo właśnie miało bardzo dużo osadu na dnie i ktoś przyszedł z reklamacją. Ale to było ze trzy miesiące temu. W ogóle z Grand Prix było zamieszanie, bo podobno okazało się, że ktoś komuś podprowadził recepturę i się zrobił smród.
All the good in the world
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
You can put inside a thimble
And still have room for you and me
If there's one thing you can say
About Mankind
There's nothing kind about man
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Wczoraj piłem Amber Boya od Ale browaru. Dupy nie urywał, ale fajna goryczka, taka porterowa
Stawiajcie przed sobą większe cele. Ciężej chybić.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
Właśnie pije łowczego- tercet z Lidla. Belgian Triple. Wyszło im. Lubie takie klimaty. Jutro kupuję więcej, na zapas bo to jedna partia.
Argus, szacun. Dobre, no.
Argus, szacun. Dobre, no.
Re: Piwo, wino, drinki i inne rarytasy...
A mi posmakował cydr kupowany w biedrze Lepsze to niż wszelkie radlery