Jak wyżej. Z tym, że mi się właśnie zakończenie podobało bardzo bardzo. Nawet jeśli się go łatwo domyśleć. Film z gatunku tych, co trzymają w niepewności, ale nie zaskakują jakimiś niesamowitymi zwrotami. Aktorstwo pierwsza klasa. Jeden lepszy od drugiego. Sam nie wiem kto grał najlepiej. Oczywiście nie licząc fenomenalnie wykreowanego Tesli. A Bale wygląda identycznie jak młodszy Cruise.
- nie chce zbyt wiele zdradzac, wiec powiem tak krotko. Wystepuja: Hugh Jackman, Christian Bale, Michael Caine, David Bovie, Andy Serkis. Scenariusz: Johnatan i Christopher Nolan. Rezyseria: Christopher Nolan. I to powinno wystarczyc za rekomendacje. --- Edited 2008-12-31 ---
Bardzo dobre kino. Rewelacyjne kreacje dwóch głównych aktorów. Świetne zdjęcia, klimat, scenariusz, dialogi. Film o pasji, namiętności i obsesji. Zakończenie rozczarowuje mimo wszystko. Chciałem dać 9 i to mocne ale końcówka sprawiła, ze dam 7,5.moze 7,5.
- ja pierdykam. Film jest zajefajny. Na poczatku myslalem, ze to siwy wszystko ukartowal. Pozniej, ze Wolverine upozorowal swoja smierc (zaraz po tym jak siwy zaprezentowal sobowtora). Film kapitalny, ale co na koncu robia te szklane pojemniki? Przeciez niby codzienni byly wywozone po spektaklu??? No i te kapulusze w Colorado. Takie naiwne troche, ze wczesniej tego nie zauwazyli. --- Edited 2008-12-31 ---
Wcześniejszy Nolan niewiele różni się od tego z Incepcji. Intensywne kino ze świetnym zwrotem akcji w finale. Trudno powiedzieć, czy lepszy od Iluzjonisty Burgera - myślę, że prezentują podobny poziom, ale Prestige trochę lepiej się ogląda. Jest szybszy, bardziej wartki. Z drugiej strony - niektórych mogą irytować właściwe reżyserowi skróty i przegięcia. Z całą pewnością oba te filmy trzeba znać.
Świetna narracja i nielinearnie pociągnięta fabuła z wieloma zwrotami akcji powoduje, że nawet nie ma sensu streszczać przedstawionej historii. Z kolei dobrze dobrani i rewelacyjnie grający aktorzy sprawiają, że widz gmatwa się w scenariuszu z przyjemnością. Byłem zaskakiwany za każdym razem – nie przewidziałem ani finału, ani każdego ze zwrotów. Dawno mi się to nie zdarzyło i za to duży plus. No i wątek Nikoli Tesly i jego maszyny jest nad wyraz ciekawy i nieco zmienia charakter filmu. Moim zdaniem na lepsze, ale widziałem komentarze oburzonych fanów Serba na Filmwebie. Jeśli nie widzieliście, to nadróbcie. Koniecznie.