Across The Universe


Across The Universe

Średnia ocena: 9

boncek2008-01-18 00:05:00


- Już nie pamiętam kiedy jakiś film zrobił na mnie takie wrażenie, wzbudził tyle emocji, iż ciężko było mi to wszytko opisać na pytanie "jak ci się podobał". Rewelacyjny, niesamowity czy też może zwyczajnie zajebisty? Nie wiem. Genialny? Niee, przesada. Zresztą, to musical, prawda? W ogóle, przecież ja nie trawię musicali! No może poza Deszczową Piosenką. No ale czy to jest taki o musical? Czy musical oparty o piosenki skomponowane przez Beatlesów jest w ogóle musicalem? Nie wiem sam. Sam pomysł jest niesamowity i genialny w swojej prostocie. Do tego wykonanie i wizja. Fantastyczna, opis kultury lat 60 w pigułce. Mamy muzykę, mamy sztukę, mamy wolną miłość, mamy Wietnam, mamy dragi, mamy tripy itd. itp. Do tego główni bohaterowie łudząco podobni do ikon tego okresu, Hendrix, Joplin (tyle, że tutaj nie jest tak brzydka), McCartney. I muzyka, muzyka, muzyka. Muzyka, z którą chyba każdy ma jakieś wspomnienia, a które dodatkowo wpływają na odbiór. Szczególnie jeśli ideały i idee tryskające z ekranu są ci bliskie. Jeżeli muzyka jest dla ciebie czymś więcej niż tylko przerywnikiem między wiadomościami a pogodą w radio, a pacyfa choć raz zagościła na marginesie twojego zeszytu od polskiego lub jako naszywka na plecaku, będziesz oczarowany. Tak jak ja.

9/10