Kimi no Na wa.


Kimi no Na wa.

Your name.

Średnia ocena: 10

Counterman2017-07-20 09:49:50




Nowa animka, wyprodukowana w 2016. Opowiada historię chłopaka i dziewczyn związanych ze sobą eteryczną więzią, powodującą bezwolną i losową wymianę między ciałami.
Jak przeczytałem opis to oczekiwałem jakiegoś japońskiego średnio bystrego filmu z zbyt długimi scenami i okazjonalnym cycem rzuconym na ekran. Dodatkowo nie jestem super zarajany anime, ale dobre produkcje chętnie oglądam. W międzyczasie pojawiały się jednak bardzo dobre recenzje, no i w końcu żona załatwiła.
Powiem tak. Film jest świetny. Ma pięknie poprowadzony scenariusz, przepiękną kreskę, dobrą muzykę, fajnie stworzone postacie. Dodatkowo film zaczyna się bardzo lekko, żeby przejść w cięższe klimaty i zbudować napięcie, które to opada to znowu wzrasta. Do końca filmu miałem wątpliwość jak się właściwie skończy, bo twórcy w Japonii nie mają zbytniego problemu z brakiem happy endów.
Byłem sceptycznie nastawiony, ale im dłużej oglądałem tym bardziej nie mogłem się oszukiwać, że jest to po prostu rewelacyjna produkcja. Szczególnie piękne są rysunki tak w ostatniej 1/3 filmu, a może nawet więcej.
Największą zaletą produkcji jest umiejętność niesamowicie dokładnego oddania i przelania emocji na widza. Szukanie wad tego filmu to jak przychrzanianie się do pięknego, wzruszającego obrazu, bo malarz w trzecim pociągnięciu w prawym górnym rogu lekko złamał kreskę. Dla mnie film był niesamowitym zaskoczeniem i spełnia swoje zamierzenia w 110%.

10/10