Andrea Hiott - Garbus. Długa, niezwykła podróż małego Volkswagena


Andrea Hiott - Garbus. Długa, niezwykła podróż małego Volkswagena

Średnia ocena: 9

Voo2015-12-01 08:49:16




Nie jestem fanem Garbusa. Nie miał go mój tata ani żaden z wujków, żadnych tego typu historii. Zero sentymentów. Szczerze mówiąc to nigdy mi sie jakoś specjalnie nie podobał. Nie da się jednak ukryć, że jest to samochód wyjątkowy o nieprawdopodobnej wręcz historii. W założeniu prosty i tani, został stworzony przez geniusza motoryzacji projektującego samochody wyścigowe i czołgi. Był marzeniem dyktatora i miał zmotoryzować nazistowskie Niemcy a zmotoryzował demokratyczną Europę. Miał wozić aryjskie rodziny po autostradach Rzeszy a woził hippisów na Woodstock. Na jego bazie wyprodukowano samochód terenowy, amfibię a po wojnie inny kultowy pojazd - Transportera. Przez kilkadziesiąt lat był produkowany w prawie niezmienionej zewnętrznej postaci. Jest najpopularniejszym samochodem w historii motoryzacji. Tyle powszechnie znanych faktów.
Andrea Hiott znalazła ciekawy sposób aby opowiedzieć o pierwszym Volkswagenie. Tak naprawdę jest to książka o ludziach - o rodzinie Porsche, o Adolfie Hitlerze, o Heinrichu Nordhoffie (pierwszym powojennym dyrektorze Volkswagena). Wreszcie o założycielu agencji reklamowej DDB z Nowego Jorku Billu Bernbachu i jego pracownikach, którzy wymyślili genialną kampanię reklamową otwierającą przed samochodem rynek amerykański (Think Small). Życie każdego z nich poznajemy praktycznie od dzieciństwa, dowiadujemy się jak kształtował się charakter tych ludzi, poglądy i co sprawiło, że dołożyli swoją cegiełkę do powstania mitu. Oprócz nich na kartach książki przewijają się konstruktorzy, politycy, ekonomiści, wojskowi i zwyczajni ludzie. Na 500 stronach jest może kilkanaście zdań o szczegółach technicznych związanych z samochodem. Zamiast tego dostajemy ...po prostu ogrom wszystkiego. Nigdy nie interesowałem się reklamą ale ten wątek w książce mnie zafascynował. Dowiedziałem się dużo o historii Niemiec, zwłaszcza po II wojnie. Historia rodu Porsche to temat na film albo serial. Mam też wrażenie, że zrozumiałem co nieco z tego "fenomenu Volkswagena" i dlaczego dla Niemców jest to marka szczególna. Z książki po prostu bije fascynacja i zaangażowanie autorki, sama bibliografia liczy bodaj kilkanaście stron a do tego dochodzą informacje uzyskane przez nią bezpośrednio od opisywanych osób lub ich potomków. Ktoś nastawiony na czytanie stricte o Garbusie może być rozczarowany albo przytłoczony ilością informacji niekoniecznie związanych z samochodem ale dla mnie to jest jedna z najlepszych książek jakie czytałem w ostatnim czasie. Polecam!

9/10