50 Twarzy Grey'a


50 Twarzy Grey'a

50 Shades of Grey

Średnia ocena: 2

colgatte2015-02-14 14:50:32



lub Kopciuszek z Pejczykiem.

i jakkolwiek zazwyczaj nie za bardzo chce mi się pisać recenzje, to ten film wywarł na mnie takie wrażenie, że muszę gdzieś dać upust swoim emocjom.
Książek nie czytałam i nie miałam nigdy zamiaru iść na film, ale że akurat odwiedzam siostrę i trafiłam na jej Girls Night Out, to dopisałam się do listy widzów.
Na seans szłam przekonana, że będę oglądać soft porno kończące się ślubem. Więcej fabuły przytaczać nie muszę, bo chyba wszyscy wiecie, o co tam chodzi, w końcu książka to bestseller i hit nad hitami.
Film z pięknymi widokami. Ładne ujęcia panoramy Seattle, ładny apartament Greya, on sam piiiięęęęknnnyyyy (całkowicie w moim guście, facet ma 9 na 10!), ładna pupa jego kochanki, ładne samochody i jedna ładna piosenka.
Niestety w filmie oprócz estetyki otoczenia i bohaterów liczy się jeszcze gra aktorska i dialogi.
I tutaj mam dylemat, bo naprawdę nie umiem powiedzieć, co było bardziej żenujące.
Właściwie to prawie wszystkie dialogi wyglądały naprawdę (!) jak wstępniaki do pornola; słaba gra aktorska niewinnej kobiety i ultramęskie gadki faceta typu: I don't do romance - Then, what do you do? - I fuck. I fuck HARD." #1st prize.
Scen miłosnych było trochę, kilka smagań pejczykiem, kilka mocniejszych klapsów i wiązań. Nic gorszącego czy obrzydliwego, zrealizowane bardzo estetycznie, nie w pornostylu, co jest na plus.
Największym rozczarowaniem obok tego, że piękne pośladki Greya są pokazane tylko RAZ, było to, że okazało się, że TO JESZCZE NIE KONIEC!!! Kończąca scena to ostatnia scena książki - PIERWSZEJ CZĘŚCI *(jak dowiedziałam się od towarzyszek - wielkich fanek serii).
Film oceniam na dwójeczkę: jeden punkt za pięknego, z idealnym ciałem i nie aż tak żenująco źle grającego jak partnerka - pana Greya, a drugi punkt za.. no nie wiem za co... o! trzy razy chciałam wyjść z kina w trakcie seansu, a jednak zostałam do końca. Dlatego, że byłam z koleżankami i nie wypadało? Być może. Ale niech już ma.

2/10