72 godziny


72 godziny

3 Days to Kill

Średnia ocena: 6.33

Crowley2014-05-17 23:21:04


Zaczyna się w stylu Bourne'ów albo ostatniego Bonda. CIA organizuje w Belgradzie zamach na groźnego przestępcę. Wyrok ma wykonać bardzo doświadczony i niesamowicie skuteczny agent grany przez Costnera. Jest soczysta strzelanina, szybki montaż, wyblakłe kolory. Akcja się nie udaje, bad guy ucieka, akcja przenosi się do Paryża. Nasz super agent wychodzi ze szpitala, gdzie dowiaduje się, że zostało mu 3 miesiące życia, więc agencja rozwiązuje z nim umowę o pracę. Facet chcąc uporządkować sprawy przed śmiercią odwiedza żonę z nastoletnią córką ale odnajduje go tajemnicza kobieta, która oferuje lek na jego chorobę w zamian za zabicie paru osób. Potem z minuty na minutę jest coraz głupiej i gdyby to był tylko film sensacyjny, to powiedziałbym, ze po całkiem przyzwoitym początku film stał się nieoglądalnym szajsem. Na szczęście po paru minutach okazuje się, że to nie jest żaden poważny film sensacyjny, tylko komedia sensacyjna w stylu Payback z Melem Gibsonem albo Demolition Man ze Stalonem. I przez to, że obśmiałem się na 3 Days to Kill jak norka, wybaczam mu wszystkie nielogiczności i głupoty. Costner jest znakomity, typy spod ciemnej gwiazdy też i tylko nastoletnia córka jest taka, że ja bym ją na jego miejscu po prostu zastrzelił a nie bronił. Nie powinna zresztą dziwić głupkowatość tego filmu, skoro jego scenarzystą jest Luc Besson. Na szczęście nie on reżyserował i na szczęście prawie nie gadają w nim po francusku, więc wyszło naprawdę sprawnie. Do pośmiania i bez zobowiązań film znakomity.

6/10

SithFrog2015-01-10 23:02:16


- Lekka komedia sensacyjna. Początek udaje „poważniejsze” kino w stylu Bonda, ale kilka kolejnych scen i wiadomo, że to wszystko robione jest z mocnym przymrużeniem oka. W końcu współautorem scenariusza jest Luc Besson.

Ethan – facet od czarnej roboty, agent CIA, dowiaduje się, że ma raka i niewiele czasu. Dostaje od agencji emeryturę, pożegnalny zegarek i krzyż na drogę. Postanawia cały czas, jaki mu pozostał, spędzić z rodziną, którą (z racji obowiązków służbowych) całkowicie zaniedbał. Jednak ani żona, ani tym bardziej nastoletnia, zbuntowana córka, nie są tym pomysłem zachwycone. Dodatkowo okazuje się, że z CIA nie da się tak po prostu odejść…

Jedyny minus filmu to długość. Spokojnie mógłby być o pół godziny krótszy i wcale by na tym nie stracił. Poza tym jest sporo akcji i trochę całkiem niezłego humoru. Sensacyjna część historii jest wręcz pastiszem typowych filmów szpiegowskich. Szefowa Ethana to młoda, superatrakcyjna kobieta z krwiście czerwoną szminką na ustach w każdym momencie. Źli ludzie są brzydcy, karykaturalni i naprawdę tacy bardzo, bardzo źli. Sam agent, grany sprawnie przez Costnera to twardziel, dla którego najważniejsza w życiu okazuje się być rodzina. Coś jak Liam Neeson w Uprowadzonej tylko z przymrużeniem oka.

Można się pośmiać, można się nawet wzruszyć. Ot, dobry film do kotleta czy na niewymagające myślenia, wieczorne kino po ciężkim dniu. Gdyby reżyser w fazie montażu wyciął kilka niepotrzebnych scen, dałbym nawet siódemkę.

6/10

Voo2015-09-30 19:05:29




Kevin Costner wchodzi w buty Liama Nessona czyli przyjeżdża do Europy żeby zatroszczyć się o córkę i pozabijać trochę złych ludzi. Scenariusz Luca Bessona, na szczęście nie on reżyserował tylko jakiś Amerykanin i to prawdopodobnie uratowało ten film. Jest sporo humoru, trochę strzelania, trochę reklamy Peugeota, Costner daje radę i ma atrakcyjne partnerki. Całkiem niezła zabawa. Oczywiście jak na średnio-budżetowe kino, za którym stoją przebrzmiałe gwiazdy aktorstwa i reżyserii. Mimo wszystko dla mnie pozytywna niespodzianka po ostatnich gniotach Bessona.

7/10